Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[primavera]

aha, nawet nie wiedziałam - mnie zawsze boli masakrycznie, to jest ból porównywalny z mega bólem zęba; Hubert jak miał to też płakał bardzo i w p-lu jak się u jakiegoś dziecka rozwija to też płaczą bardzo

[annLee]

o rany Kancia,i co-pędzlowanie? to jakieś grzyby? czy też wirusowe?

Ja właśnie też o uszy się najbardziej boję,żeby jakieś zrosty i niedosłuch się nie zrobił...

Celko-może to tylko trąbki albo od kataru?dobrze by było do laryngologa dziecięcego teoretycznie przy środkowym powinien wyć z bólu,ale jak widać są wyjątki...

Zu została w domu i walczy z czymś,temp.w okolicach 38,więc na nurofenie,zobaczymy:rolle yes:
oczywiście małż jutro wylatuje na kilka dni

[primavera]

ann -ja nawet nie zdawałam sobie sprawy,jak zapalenie uszu może być groźne. Zawsze kojarzy mi się z mega bólem, kroplami z antybiotykiem-i już. Ostatnio miałam takie (pierwszy raz z wysiękiem) -ale poza tym było jak zwykle - ode mnie załapała moja mama i szok Przestała słyszeć -badanie słuchu wykazało ponad 80% niedosłuchu. Dostała jakieś leki (bagatela 2oozł na 3 dni) i po 3 dniach wizyta - dalej leki lub leczenie szpitalne, jakieś kroplówki miałaby dostać. Wybrała 3 serie leków i jest lepiej, niedosłuch 20% i widać, że z każdym dniem mneijszy. Aczkolwiek szok -przez uszy w szpitalu.

[annLee]

Prima-no właśnie,często się bagatelizuje,jeśli nie jest to zbytnio upierdliwe albo szybko przechodzi...a często w tym czasie dochodzi do zrostów i powoduje trwały niedosłuch.No,ale rzadko któremu lekarzowi chce się w ogóle w uszy zaglądać przy infekcjach nie mówiąc o uświadamianiu społeczeństwa

Celko-tak,chcę nas wszystkich odrobaczyć profilaktycznie.W badaniach rzadko wychodzą,więc szkoda zachodu.Zobaczymy,może nam pomoże w tym zaśluzowaniu
Dam znać

Misia-można złączyć max.5kuponów,no,ale 100zl piechotą nie chodzi.Tym bardziej,że od 14 będą już przeceny.choćbym miała rajstopek nakupować czy majtolów z helołkiti

[celka2000]

U nas sprawa nabiera chyba jednak innego obrotu
Moze i uszy sa chore, ale to chyba nie jest czynnik podstawowy choroby.

UWAGA! Moje dziecko dostalo wielko-plamistej wysypki! Ja sie pytam -co to jest? Nie widzialam jeszcze, bo siedze w pracy, ale wezwe na pewno lekarza. Podobno wyglada jak duze slady po ukaszeniu komara i sie drapie.
Ale co to moze byc? Ospa -byla. Swinka, odra, rozyczka - szczepiony.
Zostaje szkarlatyna i mononukleoza bodajze...

edit: nie no chwila moment. Na szkarlatyne dzieci tez sa chyba szcepione...

[annLee]

uuu...na wysypkach to ja się nie znam
ale pamiętaj,że szczepienie nie chroni w 100% przed chorobą

[Kancia]

celka na szkarlatynę nie ma szczepien, jak Adaś ma mocno rumiane policzki a wokół nosa jest blado to pewnie to
tylko rodzaj wysypki nie pasuje

ann grzybicze, miał wysypaną buzię na języku, policzkach, ustach. Jak się to cholerstwo starło to pojawiała sie rana i krwawiła. Miał około 9 ran. Dramat bo gorączka około 39 stopni przez 4 dni, jedzenie absolutnie żadne wciskałam na siłe tzn mówiłam mu, ze musi jesc bo będzie słaby itd. On biedny wył ale łykał.
męczymy się z tym od tygodnia, dziś jest lepiej bo w buzi prawie zeszło a na ustach zrobiły się strupki i juz tak nie boli.

Pędzlowaliśmy aphtinem, nystatyną, dentoseptem, tantum verde

btw w tym samym czasie miał zap oskrzeli i jechał na antybiolu takze kombo masakryczne było

[celka2000]

musze sama zobaczyc jak to wyglada - to Wam powiem jak to wyglada.
Super - jeszcze nam zakazniej choroby trzeba.
W zeszlym roku byla ospa w podobnym okresie.

[*misia*]

Celko kurcze to u Was poważnie, ja na wysypkach co prawda tez się nie znam, Uszek jeszcze żadnych osp itp nie przechodził wiec nawet nie wiem co jak wygląda. Ale może być tak, że na uszy padło u Adasia przy ogólnym zawirusowaniu całego organizmu.
U nas jakoś o uszy mimo jakiś problemów podchodzę spokojnie. Mati miał raz środkowe zapalenie uszu i owszem bolało go, miał wysoką temp i nawet wymiotował od tego, ale jakoś tak w miarę spokojnie było. Ale tak jak Ann pisze uszy to poważna sprawa u nas od tego cholernego migdała ciągle były wysięki w uszach a co za tym idzie niedosłuch. Na ostatniej wizycie po ostrej wymianie zdać z panią audiolog nawet Matiemu uszu nie obejrzała bo stwierdziła, że nie będzie się szarpać Na 13-tego mamy wizytę u naszej laryngolog której dawno nie odwiedzaliśmy z racji tego że audiolog sprawdza to samo. Ale teraz TŻ pójdzie do niej by przy okazji Uszkowi obejrzała dokładnie zatoki bo dość często zdarza się, ze narzeka na ból głowy.
Wczoraj byłam na zabraniu rr wszystko sprawnie i w miłym gronie ustalone. Obecna pani dyrektor jest moją byłą wychowawczynią więc obie mamy do siebie słabość i lubimy swoje towarzystwo Ale napiszę jeszcze, ze dzień wcześniej będąc na konsultacjach nieźle się nasłuchałam. Wiedziałam, ze różowo nie bedzie, ale pomyśleć że to dopiero początek ścieżki edukacji Dowiedziałam się, że mam bardzo inteligentne dziecko, które świetnie sprawdza się w zabawach logicznych i takich gdzie trzeba wykazać się nawet kreatywnym myśleniem, wiele zadań robi pierwszy lub nawet niektóre jako jedyny, świetnie liczy i uwielbia wszelkie zadania z liczbami, ale... jest mega ruchliwy, wszędzie go pełno, dużo gada i często jest głośny. Ma problemy z koncentracją, często zaczyna jakieś zadanie i go nie kończy, lub nawet jakieś zabawy w kólku często byle co odwraca jego uwagę i już go dekoncentruje. Niestety nie raz nie słucha wcale pani poleceń i razem z jednym z kolegów uwielbia szaleć, psocić i ponoć wszczynać nawet konflikty. Generalnie nie radzenie sobie z kontaktami ze starszymi dziećmi przekłada się, na to, że w grupie rówieśników których zna, czuje się bardzo pewnie. Najbardziej martwi mnie fakt, że prosiłam panią o obiektywne spojrzenie na kwestię koncentracji między Matim a innymi i powiedziała, że jednak inne dzieci zdecydowanie dłużej są w stanie się skupić i skoncentrować.

[Yoolia]

boszzz, prze godzine byłam odcięta od neta
tragedia, jak bez ręki
ale internet juz jest

Celko a ty w pracy jesteś? ja bym chyba nie wytrzymała i popędziła do domu

Kancia współczuje, to sie dziecię namęczyło napewno, biedactwo

Prima dobrze, że z mamą juz lepiej, bo aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam

*misia* u nas z koncentracją i wierceniem jest podobnie. Najprościej próbujcie w domu pracować z Uszkiem, jakies zadania przy stoliku, nie wiem malowanie, rysowanie, jakies zadania jak lubi liczby. Powoli wydluzajcie czas, pomocny może byc minutnik. jak wytrzyma to jakaś drobna nagroda albo punkcik na tablicy, a jak nazbiera kilka punkcików to nagroda itp. Powyłączaj TV, radio, niech go nic przy tym nie rozprasza, jak bedzie chciał wstać to przytrzymaj konsekwentnie krzesło, żeby mu uniemożliwić. Pochowaj zbędne zabawki, to tez rozprasza nawet w zabawie. Jak mi cos jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę.
Może wybierzcie sie do psychologa moze jeszcze cos podpowie
a eye Q stosujsz?

[primavera]

Napisane przez annLee

uuu...na wysypkach to ja się nie znam
ale pamiętaj,że szczepienie nie chroni w 100% przed chorobą

i że nieprawdą jest, że ospę ma się tylko raz

Mam nadzieję, że lekarz szybko i trafnie postawi diagnozę

kancia - kurczę, ale biedaczek namęczył

[*misia*]

Yoolia eyeq jeszcze nie kupiłam bo chciałam wpierw się skonsultować z naszym nefrologiem, bo u nas żadne suplementy raczej nie są dobrze widziane. Ale pogadam na ten temat z nasza doktorową w przyszłym tygodniu na bilansie, bo w sumie moglibyśmy już zacząć brać. Opinie szczątkowe jakie znalazłam są same pozytywne więc wierzę, że i u nas mógłby się sprawdzić.
A co do ćwiczenia koncentracji to staramy się ograniczać na maksa bodzce z zewnątrz i wiemy że są rzeczy na których potrafi dłużej sie skupić np układanie puzzli, ale czasem jest dzień ze byle co go potrafi rozproszyc i już myśli o czymś innym i co innego chce robić. Na szczęście nie jest tak że tylko szaleje czy się nie skupia bo zdarzają się lepsze i gorsze dni.

[celka2000]

hejka. Wysypka teraz jest bardzo zmasowana: sa plamy wielkosci 1-5cm oraz mnoswto malenskich kropeczek. Cale cialo jest w plamach i kropkach.
Byla lekarka (niestety nie pediatra) i.... nie wiedziala co to.

Ma na pewno czerwone uszy (zap. ucha srodkowego), a ta wysypka to sie nijak nie laczy. Tzn - jest podobno efektem wirusa i goraczki.
Nie jest charakterystyczna dla zadnej typowej choroby zakaznej. Szkarlatyna odpada, bo gardlo w miare ok.
Rozyczka odpada, bo byl szczepiony i rozyczkowe wykwity nie swedza... itd.
Pierwsze co - pewnie jakis wirus i uszy sie nadkazily-wiec antybiotyk... Super... Ja sie pytam babki, kiedy byl ten wirus, ze sie uszy nadkazily, ze najpierw byly uszy a potem goraczka., To juz jej nie pasowalo do calosci...
Kazala kropic otinum, dawac pulneo i czekac do niedzieli. Jak nie przejdzie - augmentin.

[*misia*]

Celko kurcze podejrzana sprawa, jakoś nie mam tak zaufania do lekarzy którzy sami nie są do końca przekonani o co chodzi i w ciemno starają sie diagnozować i leczyć. Może podjedzcie jutro gdzieś na świąteczną pomoc czy gdzieś gdzie obejrzy go pediatra, bynajmniej ja bym tak zrobiła i wtedy yłaby spokojniejsza.
Trafiłam drugie avanti, jeszcze tylko 8
A od 1.12 w tesco na dzieciece ciuszki jest promocja -30%, jakby któraś była zainteresowana

[annLee]

Misia-jakbyś bardzo chciała to kumpela z W-wy mi kupiła 10Avanti i będzie wysyłać kupony może dla Ciebie też looknąć jakbś chciała.mogę zapytać w każdym bądź razie.

Celko-a może to rumień zakaźny?
Jakiś szpital zakaźny na pewno macie,chyba,ze wolisz poczekać

[Kancia]

zakaźny to chyba na Koszarowej

[celka2000]

Choroby ciag dalszy. Cale cialo w malenkich kropkach, teraz mi to wyglada jakby taka kaszka czerwona, potowki, czy ja wiem. Chropowate i wyczuwalne pod dotykiem. Plamy zniknely, ale cale cialo w tym. No i wciaz goraczka wysoka.
Uszy juz tak go nie bola bo juz nic nie mowi o tym. A jak sie pytam czy bola - mowi, ze nie.
Daje wapno, fenistil, pulneo i kropie uszy.

Do jutra czekamy.

[celka2000]

no i nie czekalismy do niedzieli. Wczoraj stan adaska byl tak ciezki, ze wezwalam jeszcze jednego lekarza, ktora z podejrzeniem zapalenia opon mozgowo-rdzeniowych odeslala nas do szpitala. Jestesmy na oddziale od wczoraj. Na izbie przyjesc postraszyli nas sepsa i pobrali krew na posiew. Jakies podstawowe wyniki poszly na cito: crp 50. Na pewno bakteria. Poszedl w ruch dozylnie silny antybol plus z 5 kroplowek. Dzis lepiej i to duzo. Wysypka troche ustapila, za to kaszel sie pojawil. Goraczka nadal, choc mniejsza. Teraz 38,5. To duzo moim zdaniem jak po podaniu 3 dawek antybiotyku, ich zdaniem ok. Wczoraj bylo 40 i nie dalo sie zbic. Prawdopodobnie to szkarlatyna, ale o niepelnych objawach. Typowej anginy ropnej brak, malinowego jezyka tez. Jestesmy dobrej mysli, mam nadzieje, ze ten wynik z posiewu krwi to formalnosc....

[annLee]

o rany... na szczęście wszystko się dobrze zakończyło
duuużo zdrówka i sił dla Ciebie! Na pewno jesteś wykończona...
buziaki dla Adaśka

U nas też ciekawie-po Bactrimie dostała aft! pierwszy raz w życiu
a powinnam splunąć przez lewe ramię jak Kancia pisała a nie cieszyć się,że Zu to ominęło
co to za szit ten Bactrim! Niestety za późno się wgłębiłam w temat...
lekarka przykazała brać co namniej 7dni to się posłucham ale mam nadzieję,że to ostatni raz
Gorączkuje,ale po Nurofenie funkcjonuje w miarę normalnie,jednak po 8h widać osłabienie i momentalnie się słania,marudzi,zimno jej-oznaka nadchodzącej gorączki...No,ale dobrze chociaż,że po niej spada i że te 8h wytrzymuje
żal mi strasznie ,bo jutro miała spać w p-lu,czekać na mikołaja,robić aniołki z firanek i tak się cieszyła na to
nie mówiąc o tańcach i innych atrakcjach...

no,ale obiecałam ,że wyczyścimy buty i upieczemy pierniki

a te afty to takie bleee...
dobrze,że mam aftin,choć domyślam się,że dopóki będzie ten szit łykać to jej nie zejdzie

wszyscy mi trąbią,że to ten wirus i że Bactrim tego nie spowodował,ale ja wiem swoje jak to takie g* podobne do antybiola to na pewno w jakiś sposób osłabił odporność i otworzył furtkę wirusowi
źle myślę?

no chyba,że faktycznie jakiś porządny wirus i Zu nie dała mu rady...

[bingo30]

Celko--trzymajcie sie cieplutko Zdrówka da Adasia!!! to sie porobilo....te diagnozy wstępne.zapalenie opon czy sepsa..brrr.. dobrze,ze jestescie pod opieką szpitalną..jak masz możliwosc to pisz na bieżąco jak Adas się czuje..

Ann--i zdrówka dla Zuzi.. to mialo byc spanie nocne w przedszkolu? tak bez rodziców?? łał..

[Kancia]

ann ale do bani, musisz ścierac to cholerstwo bo to się strasznie sieje. Polecam Dentosept na zmiane z aftinem do pędzlowania, on działa odkażająco, znieczulająco.
widac afty w tym sezonie modne

u nas juz duzo lepiej

celka

[primavera]

celko - trzymajcie się, mam nadzieję że dziś Adasiowi juz lepiej. Gdzie leżycie?

ann -zdrówka dla Zu

My po imprezie urodzinowej, Hubert zadowolny, obłowił się w prezenty wiec stwierdziliśmy, że od nas nie bedziemy mu dawać, bo i tak nie będzie biedak wiedział, czym sie bawić Dostał lego (śmiałam sie, bo impreza w pełni a on wział sobie pudło na korytarz i w spokoju zbudował domek) i różne gry...
Ja muszę jeszcze pomyć podłogi,bo juz mi się wczoraj nie chciało


Ach, pochwalę się jeszcze, że od jakichś 2 tyg już czuje ruchy Nr2,ale na początku to wiadomo,takie motylki w brzuchu tylko -a od paru dni już takie wyraźne kopniaczki, które czuć i "od środka" i tż też czuje. Już zapomniałam, jakie to cudowne uczucie (wiem,wiem -do czasu aż w żebra czy pęcherz dostanę )

[Yoolia]

Celka ojej, zdrówka dla Adasia

Ann Bactrim jest słaby, Gosi nie pomógł przy malej infekcji i poszlo na zapalenie gardła i ucha, pógł za to na to zapalenie dróg moczowych. potem po podleczeniu uszu, gdy długo utrzymywał sie wysięk Bactrim nam pomógł
Wypiła go wtedy chyba z półtorej butelki i przy Gosi skłonności do grzybów żadnych aft nie miała , może to z czego innego?

szkoda że imprezka w p-lu ją ominie

Gosia też jakaś dziś niewyraźna, w nocy cos jej w nosie furczało i sie zapychał. Dziś nafaszerowałam lekami i puściłam, zobaczymy
jutro impreza mikołajkowa, mam nadzieje, że też się nie rozłozy

weekend spędziłyśmy aktywnie. Tata pracował a my szalałyśmy . W Piątek niespodziewanie dostałam 3 podwójne zaproszenia na specjalne pokazy mikołajkowe Disneya z warsztatami plastycznymi do kina cinemacity. Wśród wyswietlanych filmów był Gosi ulubiony "klub przyjaciół Myszki Miki" jakis film o piratach-nawet fajny i plastyczny Art attack. Po pokazie w holu kina odbyły sie warsztaty plastyczne, na których dzieci wykonywały dekoracje świąteczne wg pomysłów obejrzanych wcześniej na fimlnie art attack - jak macie Disney junio -polecam Gosia była zachwycona, wyszlysmy prawie ostatnie, potem jeszcze zaszłyśmy do smyka po plasteline, tam zauwazyła Mikołaj i tak za nim łaziła, az dał jej cukierka. Wogóle tak się wszystkim nakręciła, że szok, chba za dużo różnych bodźców dla niej.
Wczoraj byłysmy w centrum handlowym na imprezie mikołajkowej, uczestniczyła w konkursach, zrobiła sobie zdjęcie z Mikolajem, bardzo jej sie podobalo, nie chciała wychodzić, musialam ją przekupic frytkami w KFC

[*misia*]

Witam, u nas kolejny dzień pada i mimo, że w gruncie rzeczy jest ciepło to w sumie tak jakoś nijak. Na 18 jedziemy z Uszkiem do dentystki, byliśmy dwa tygodnie temu w jednym ząbku włożyła mu lekarstwo ale niestety dziś czeka nas minimalne bo minimalne ale borowanie, przerażona tym jestem. Mati dziś rano zaczął coś mi pokasływać, wieczorem odbieram zamówienie z apteki to zaraz mu zapodam pyrosal na noc i prawoślazowy. Na przyszły tydzień mamy wizytę u laryngolog i ciekawa jestem co ona powie na te jego bóle głowy bo dziś koleny poranek z przebudzeniem sie od razu z z bólem. Wczoraj na wieczór obejrzałam sobie zmierzch, i w nocy głupoty mi się śniły, normalnie poczułam się prawie jak bella w ciąży z wampirem
Celko kurcze to się u Was porobiło, zdrówka życzę dla Adasia a dla Ciebie dużo spokoju bo na pewno się przyda przy pobycie w szpitalu. Rozumiem, że wersję z sepsą sprawdzali badaniem krwi, ale opcję zaplenia opon od razu wyeliminowali. Ja w wieku 5 lat przeszłam poświnkowe zapalenie opon i do dziś pamiętam, szpital, punkcję i wszystko co z tym związane.
Ann ponoć bactrim miał być wycofany ze sprzedaży tak kiedyś mówiła mi zaprzyjaźniona aptekarka, powiedziała, że to straszny syf i ttylko niektórzy lekarza tzw. "starej daty" uważają, że to taki pól antybiotyk i jest ok. Szczerze to chyba wolałabym w razie konieczności dać antybiotyk niż to świństwo. A u Was chyba tak jak piszesz, osłabił on bardzo organizm i nawet jeśli te afty są wirusowe to Zu złapała je przez to właśnie osłabienie. Kurcze nie zazdroszczę walki z wytępieniem tego świństwa bo z tego co wiem, oporne dziadostwo to jest. A co do kart to gdybyś miała jakieś możliwości to ja oczywiście jestem chętna
Prima zazdroszczę tych kopniaczków, ja do dziś pamiętam jakie to super uczucie, zwłaszcza na początku gdy się odczuwa taki spokój, ze wszystko jest ok, bo dzidzius daje znać. A jak w pracy zareagowali na Twoje zwolnienie, bo już postanowiłaś do końca ciąży zostać tak? Wszystkiego najlepszego dla Huberta

[primavera]

misia - w pray w obecnej sytuacji jest w zasadzie na rękę - praktycznie co drugi, trzeci tydzień byłam chora - wiec musiały być organizowane za mnie zastępstwa(przecież grupa musi mieć opiekę cały czas), co było dla wszystkich męczące no i ogółem kosztowne, bo nadgodziny muszą być. Teraz będzie zatrudniony nauczyciel na zastępstwo -wiec juz jest jasna sytuacja.
Wiadomo, woleliby żebym pracowała jak najdłuzej,ale bez zwolnień w międzyczasie (u mnie w pracy była taka głupia niepisana zasada, że się "nie choruje" bo to było bardzo źle widziane, można było wziąć ewentualnie parę dni urlopu żeby dojść do siebie -więc moje chorowanie dezorganizowało pracę).

Niezłe sny

Zmienię temat - ma któraś z was spiralę?

[*misia*]

Prima czyli w sumie na dobre im wyszło to Twoje ciążowe zwolnienie bo już wiedzą co i jak Ale normalnie będziesz miała dokąd wracać? U mnie w pracy też nie ma zwyczaju chorować niby rozumiem to mała 4 osobowa firma i jak mnie nie ma to ktoś mnie w moich obowiązkach musi zastępować, ale z drugiej strony wykorzystuję urlop na takie nagłe sytuacje chorobowe. Tfu Tfu dobrze że Mati się jakoś trzyma
Ja spirali nie mam, jakoś nie mam do niej zaufania, bałabym się, ze wypadnie czy że będę czuła jakiś dyskomfort z nią związany. Ja na tabletkach lecę i jakoś dzięki temu, że sama to kontroluję czuję się pewniej.

[primavera]

misia - będę (przynajmniej na to sie zapowiada)

Mam nadzieje, ze się celka nie pogniewa, ze zdam wam relację, że potwierdzono u Adasia nietypowa szkarlatynę i już czuje sie lepiej,bo szaleje, aczkolwiek pewnie będą w szpitalu do wyników

[Yoolia]

super, ze Adaśkowi lepiej, niech szybciutko wraca do zdrowia

[bingo30]

celko- ciesze sie, że u Adasia lepiej.. duuuuzo zdrówka!! a czy Zuzia sie nie zaraziła??
misia--i jak Mati po dentyście?? Ja w czwartek ide z moim zębem i chce zeby Emilka miała przejrzane zęby..tym bardziej że chyba w jednym ma dziurke i trzeba będzie borowac.. Nie wiem tylko czy ten mój uparciuszek buzie nawet otworzy..
ann--a jak Zu znosi te afty.. bidulka..

[annLee]

Misia-no właśnie o tym Bactrimie też czytałam,wydaje mi się,że nawet wcześniej też,ale nie skumałam,że to to... po jaką cholerę młoda lekarka niby taka dobrze wyedukowana to gówno zapisała czy są lekarze,którzy tego nie zapisują? no moja lekarka jeszcze ani razu nam tego nie przepisała Jestem wściekła na nią,ale jak zaczęłam to nie chcę przerywać i dotrwam do tych 7dni,nie chciałabym jeszcze bardziej Zu zaszkodzić...chyba,że jednak nie trzeba tych 7dni
POszukam chyba innego laryngologa choć szkoda,bo ta fajna.Ale nie wiem czy ma jakiś pomysł poza wycięciem migdałów
Albo może jednak jakiegoś dobrego homeopaty

Obie marudzą i są nieznośne.Mam dosyć.
A małż daleko.Dostanę na łeb jak nic.

Kancia-ten dentosept to do psikania czy płukania?
Smaruję aftinem,choć ją szczypie i jest to na oślep i szybko robione w międzyczasie uda się ją namówić na płukanie szałwią,próbuję jej też przemycić kropelkę citroseptu w niej i w płynach do picia,może coś pomoże dostaje 2x dziennie dużą dawkę kw.mlekowego.Nie wiem co jeszcze mogę

Prima-nie mam spirali,szkoda mi było kasy-mój proponował mi taką za tysiaka na razie lecimy na chybił-nietrafił,ale okazji i chęci ku przytulankom mało...
Pochwal się jakie gry H.dostał
Te pierwsze ruchy
Imiona wybieracie?

Bingo-tak spanie bez rodziców miało być no,ale może w przyszłym roku...
Cieszyła się dzisiaj z prezentów w butach kinderki i skarpetki ze świnką peppą poprawiły jej bardzo humor



Cieszę się ,że z Adaśkiem już lepiej

Najlepsze życzenia dla Huberta! Wielu radosnych chwil i wspaniałych przedszkolnych przyjaciół!