Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[babydelfi]

Dobry!
Ja wczoraj byłam u mamy bo robiła imieninki (Hanna, a przy okazji zaraz urodzinki, bo ma dwa dni wcześniej ). Jak wróciliśmy przed 21 to od razu poszłam do łóżka razem z dzieciakiami, bo głowa mnie tak bolała, iż myślałam że zwariuję. Dzisiaj jest już lepiej ale nadal coś się po tej łepetynie szwęda i chyba bez tabletki się nie obędzie.
Wstałam dość wcześnie i poobrywałam już ogórki, bo wielkie zaczęły rosnąć, trzeba będzie teraz jeszcze je przerobić.
I muszę siadać do szydełka bo do 10 sierpnia muszę wię wyrobić z pracami na zamówienie dla jednej Pani. A będzie o tyle ciężko że we wtorek na wakacje przyjeżdża do mnie moja mama z moim siostrzeńcem, więc tez czasu na róbótki będzie niewiele, no chyba że moja mamuś weźmie swoją ze sobą i będziemy razem siedzieć i dziergać oczywiście pod warunkiem, że dzieci nam pozwolą.

Jola bardzo ładny kolorek elewacji a i ogródek niczego sobie!

Dziewczynki mam do Was jeszcze pytanko, gdyż na tym się nie znam, czy włóczkę akrylową, można usztywnić tak jak bawełnę, czy wystarczy do tego zwykły krochmal, czy nie ma niestety takiej możliwości?

[cocci]

Witam!
my już w domku, wróciliśmy wczoraj wieczorem. Teraz by się przydał z tydzień wolnego na odpoczynek po tym urlopie. podczytam Was trochę, bo nie lubię nie być na bieżąco.

[jola2243]

Jestem, położyłam się trochę, jakaś padnięta jestem.
Kasiu, Grażynko dzięki, ten ogródek to musiałam wywalczyć najpierw, bo maszyny jakieś tam stały, ale się udało, a kamuczki po wykopkach zoastały z tamtego roku, dlatego tyle takich jednakowych, teraz dzieci chodzą i znoszą kamienie, nawet nie wiecie jak mnie ten kawałeczek "ogródka" cieszy. Jest tam wiąz holenderski, buki zielone i bordowe, kalina, 2 magnolie i dwie wierzby szczepione na pniu, jak się porozrasta będzie ładnie

Iwonka witaj, i klep, bo nam frekwencja klepaczkowa spada, fajnie że jesteś

[rardan]

Witajcie.
Goście pojechali.
ja niestety nadal chora. Jutro trzeba jechać do lekarza. No i bez antybiotyku pewnie się nie obejdzie.
W domu trochę ogarnęłam. A resztę chyba jutro bo nie mam siły.
Moi Meni pojechali strop podlać. Może jak wrócą to mi pomogą.
No i chociaż niedziela, to pranie wstawiłam, bo już nawet ściereczki do naczyń się pokończyły.
częstuję serniczkiem, bo jeszcze został. mam jeszcze bigosik. jak kto chętny to przygrzeję.

Napisane przez MagdaBM1

To wczoraj jeszcze na szybciutko kończyłam zaraz po pracy dorabiałam 3 kwiatki i rządek w buciku. To było na zamówienie dla koleżanki naszej niani. Ten osobno kwiatuszek to bransoletka

Madzia cudny komplecik.

Napisane przez little_ola

dziewczyny wpadam się tylko pożegnać, bo zaraz wyruszamy
będę miała ograniczony dostęp do internetu, ale postaram się zaglądać
twórzcie piękności, a ja jak wrócę to będę podziwiać

Szczęśliwej podróży i miłego wypoczynku.

Napisane przez jola2243

Pomalowałam, pomyłam okna, wykosiłam trawę i kamienie poukładałam koło sadzonek, ładnie? także remont na zewn,ątrz zakończony, zostało poddasze, ale to narazie poczeka
padam na twarz, a na imieniny do teścia idziemy jeszcze

Jolu, ale z Cienie zdolniacha i pracuś.
Jak tyś to wszystko sama pomalowała?
Świetny pomysł z tymi kamyczkami.
Pięknie to wygląda i roślinki śliczne.

Napisane przez cocci

Witam!
my już w domku, wróciliśmy wczoraj wieczorem. Teraz by się przydał z tydzień wolnego na odpoczynek po tym urlopie. podczytam Was trochę, bo nie lubię nie być na bieżąco.

Witaj Iwonko.
Miłego popołudnia.

[aga__tka]

Hej witam znad morza
Wczoraj nie bylo jak zajrzec, bo z rana tesciowa dala mi pospac, a potem troche spacer, imieniny chrzesniaka meza, a wieczorem z tesciowa do teatru w amfiteatrze poszlismy, dzis kosciol spacerek i my z |Ola wrocilismy szybciej. na szczescie duzo nie skrobalyscie to nadroilam
Madziu, Ty to zawsze ekspresowo robisz Sliczny komplecik
Jola, fajny skalniaczek i domek tez ladnie wyglada, swiezutko tak

Napisane przez babydelfi

Dobry!
Ja wczoraj byłam u mamy bo robiła imieninki (Hanna, a przy okazji zaraz urodzinki, bo ma dwa dni wcześniej ). Jak wróciliśmy przed 21 to od razu poszłam do łóżka razem z dzieciakiami, bo głowa mnie tak bolała, iż myślałam że zwariuję. Dzisiaj jest już lepiej ale nadal coś się po tej łepetynie szwęda i chyba bez tabletki się nie obędzie.
Wstałam dość wcześnie i poobrywałam już ogórki, bo wielkie zaczęły rosnąć, trzeba będzie teraz jeszcze je przerobić.
I muszę siadać do szydełka bo do 10 sierpnia muszę wię wyrobić z pracami na zamówienie dla jednej Pani. A będzie o tyle ciężko że we wtorek na wakacje przyjeżdża do mnie moja mama z moim siostrzeńcem, więc tez czasu na róbótki będzie niewiele, no chyba że moja mamuś weźmie swoją ze sobą i będziemy razem siedzieć i dziergać oczywiście pod warunkiem, że dzieci nam pozwolą.

Jola bardzo ładny kolorek elewacji a i ogródek niczego sobie!

Dziewczynki mam do Was jeszcze pytanko, gdyż na tym się nie znam, czy włóczkę akrylową, można usztywnić tak jak bawełnę, czy wystarczy do tego zwykły krochmal, czy nie ma niestety takiej możliwości?

Mame wyslij z 3 na spacer a sama sobie podziergasz... ja tak chcialam ale moje dzieciaki jeszcze troche male i tesciowa na razie bieze tylko 1 na raz... ale jak troche podrosna i choc Jeremi wyrosnie calkiem z wozka... to na pewno bede sie czesciej tak organizowac... na razie tylko raz miesiac temu poszla z 2 na spacer a my z mezem na lody... Gorzej ze Ola jej plakala i ja niosla a wozek pchala na szczescie wypatrzylismy ich po drodze i nakarmilam jeszcze Ole w samochodzie

[Szydełkomaniaczka]

Witajcie pracusie, wróciłam właśnie z cmentarza, pozmywałam po obiedzie i biorę sie za korale, dzis juz jeden naszyjnik zrobiłam.
Kiedyś sprzedawałam korale na bazarze, było to w niedzielę i żeby nie tracić czasu szydełkowałam, no i starsze panie były bardzo zgorszone, jak ja tak mogę.... . A ja im na to - skoro nie można szydełkować, sprzedawać też nie to kupowanie w niedzielę również jest grzechem . Musiałam sprzedawać w niedzielę, bo nie miałam kasy a w tygodniu bardzo mało ludzi przychodzi na rynek. Nie uważacie że dopatrywanie się we wszystkim grzechu to lekka przesada? Myślę że są gorsze przestępstwa niż szydełkowanie w niedzielę

[mezaga]

Szydełkomaniaczko jak się ma ktoś przyczepić to znajdzie zawsze okazję
Ja dzisiaj szydełkuję, żeby coś sprzedać w przyszłą niedzielę na kiermaszu
Zrobiłam dzisiaj już jednego angry birda i robię kolejnego
Moja owca uzyskała monstualny wzrost 53 cm

[Szydełkomaniaczka]

No to prawdziwa owca a nie owieczka, wstawisz zdjęcie? bom bardzo ciekawa

[mezaga]

Jeszcze jest nieskończona Zabrakło mi włóczki na 5 ostatnich rządków ręki i muszę cały motek kupić. Na szczęście to taki kolor, który mi się zawsze przyda Jutro ją skończę to wstawię zdjęcie, bo jak na razie to jedyna maskotka, która ma oczy hehe.

[Malinka_5]

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Witajcie pracusie, wróciłam właśnie z cmentarza, pozmywałam po obiedzie i biorę sie za korale, dzis juz jeden naszyjnik zrobiłam.
Kiedyś sprzedawałam korale na bazarze, było to w niedzielę i żeby nie tracić czasu szydełkowałam, no i starsze panie były bardzo zgorszone, jak ja tak mogę.... . A ja im na to - skoro nie można szydełkować, sprzedawać też nie to kupowanie w niedzielę również jest grzechem . Musiałam sprzedawać w niedzielę, bo nie miałam kasy a w tygodniu bardzo mało ludzi przychodzi na rynek. Nie uważacie że dopatrywanie się we wszystkim grzechu to lekka przesada? Myślę że są gorsze przestępstwa niż szydełkowanie w niedzielę

no ja w tygodniu nie mam czasu... mi pozostaje niedziela

[aga__tka]

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Witajcie pracusie, wróciłam właśnie z cmentarza, pozmywałam po obiedzie i biorę sie za korale, dzis juz jeden naszyjnik zrobiłam.
Kiedyś sprzedawałam korale na bazarze, było to w niedzielę i żeby nie tracić czasu szydełkowałam, no i starsze panie były bardzo zgorszone, jak ja tak mogę.... . A ja im na to - skoro nie można szydełkować, sprzedawać też nie to kupowanie w niedzielę również jest grzechem . Musiałam sprzedawać w niedzielę, bo nie miałam kasy a w tygodniu bardzo mało ludzi przychodzi na rynek. Nie uważacie że dopatrywanie się we wszystkim grzechu to lekka przesada? Myślę że są gorsze przestępstwa niż szydełkowanie w niedzielę

a czy szydelko to praca? to przyjemnosc przeciez ...
ja np czesto szydelkuje jako odpoczynek...
A Panie nie wiem skad sie wziely z takimi pogladami na tym rynku to normalnie hipokryzja jest - z jednej strony potepiac prace w niedziele a z drugiej strony leciec na jakiekolwiek zakupy, zmuszajac w ten sposob do tego sprzedajacych aby wtedy stali - jakby nie bylo obrotu w niedziele to nikt by nie sprzedawal przeciez, a jak piszesz w niedziele najwiecej ludzi przychodzilo...
moj maz w zaparte nic nie kupuje w niedziele dzis tez chcialo mu sie pic i nic nie wzielismy ze soba, to kupil cole w takiej jadlodajni przy kempingu i jeszcze do tego pytal babki czy jest wlascicielka - bo on uwaza ze jak ktos chce sprzedawac to jego wybor, ale nie powinien zmuszac do tego pracownikow...
Staramy sie nie kupowac zupelnie nic, ani w sklepach ani na ryneczkach ani w budkach, czasem sie cos zdarzy jak bardzo potrzeba. Ale ja tam nic nie mowie, jak ktos chce sprzedawac to jego wybor. Nie podoba mi sie tylko jak np czasem sie z czyms ustawia zaraz pod kosciolem, zeby ludzi wychodzacych z kosciola "zlapac"

[beata1718]

jestem i witam
kolejny ciężki dzień ale warto było
może nie zarobiłam tyle co w wczoraj ale też dobrze było
samej biżuterii za 200zł sprzedałam i córka bryloczków za 50zł
walczyłam z osami mam z 5 ukoszeń w tym jedno że ręka spuchła
zaraz zrobię drinka i odpoczywam

[rudasek]

Właśnie, niby dlaczego taka Beatka ma nie sprzedawać w niedzielę, a ja np idąc na spacer mam nie zjeść waty? Każdy jest dorosły i robi to co uważa, każdą czynnością można chwalić Boga, takie wytykanie komuś , to nic innego jak niskie uczucia, nie kupuj i nie komentuj co robią inni. Siedzieć i plotkować to jest dewiza niektórych na niedzielę.

[Szydełkomaniaczka]

Ja też uważam że szydełkowanie to relaks, a gadaniem wścibskich bab sie nie przejmuję, bo co to kogo obchodzi, co ja robię. Teraz nie chodze sprzedawać, bo mam zbyt gdzie indziej, ale jak sytuacja zmusi, to kto wie? A co , one mi dadzą na chleb? Sama też staram sie nie robić zakupów w niedzielę, ale czasem sie zdarzy, że musze cos kupić.

[cocci]

łoo jeja, jakie abska.. pewnie im Ojciec Dyrektor do łbów nakładł...
ale założę się, że do kościoła to bluzki uprasowały rano i łózka też pościeliły. A to też robota

tak mało postów od rana...

my pojechaliśmy na dzialkę i utknęłiśmy i mam odciski od grabi. masakra, jak wsio zarosło. Na pomidorach chyba mogę położyć krzyżyk

idę zrobić dzieciom kolację

[beata1718]

a z regóły sprzedaje w niedzielę i święta
i nie przejmuje się jak ktoś mówi że nie powinnam bo taką mam pracę a szydełko to już całowita przyjemność chociaż mąż zabronił mi wziąść na urlop robótki

[Szydełkomaniaczka]

Beatko ja bym jednak gdzieś na dnie torby przemyciła bo jak nie daj boże pogoda nie dopisze, to sie może przydać, chociaż życzę Ci na urlopie przepięknej pogody

[moni_ka.g]

Napisane przez jola2243

Wrzucam kurs na bransoletkę makramową
http://joanka-z.blogspot.com/2011/10...soletke-z.html

o to to, w końcu coś co umiem robić i wiem o co chodzi do bransoletek z koralików miałam kilka podejść i to nie dla mnie, nie rozumiem

__________

ja nic nie robię ostatnio, głównie latam po lekarzach, robię badania i tak mijają mi prawie całe dnie bo tu poczekać, tu dojechać, itp. a jak wracam to ucinam sobie drzemkę w ciągu dnia, inaczej o 20 już nie wiem co się wokół mnie dzieje

[cocci]

Napisane przez moni_ka.g

hm..dzisiaj mi test wyszedł pozytywny, chociaż się nie staraliśmy

gratulację! mam nadzieję, że te przeboj wyunikowe przejściowe będą

Madzia piękna miejscówka, jak już będziesz mogła wynająć, to ja się piszę na tydzień minimum. Albo conajmnije na kilka dni w październiku

nie wime, co tam jeszcze miałam... robotkowo to nic nie dałam rady zrobić. Nawte tapetki do Ani nie poleciały, bo nie miałam czasu na pocztę jechać

będę chrzestną Igorka. Fajny chłopak Pamiątkę już mam i mam też problem z prezentem :/

przeczytałam i idę spać. miałam odpocząć dzisiaj, to mnie teraz wszystko boli od plewienia. a w międzyczasie pewłno listów przysżło i znowu mnóstwo latania po urzędach

[aga__tka]

Napisane przez beata1718

a z regóły sprzedaje w niedzielę i święta
i nie przejmuje się jak ktoś mówi że nie powinnam bo taką mam pracę a szydełko to już całowita przyjemność chociaż mąż zabronił mi wziąść na urlop robótki

pewnie sie boi ze samochod obciazenia nie wytrzyma

Iwonka: fajnie ze juz jestescie

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

A i gdyby ktos chcial sie jeszzce dopisac do dzieciecej edukacyjnej to do jutra ostatnia szansa

[rudasek]

Beatko coś jednak weź, bo jak będziesz się nudzić to możesz być marudna. Narobiłam decu jak głupi czapek, ale przyjeżdżają moje siostry, więc boję się o te, które mam dla siebie, muszę mieć wybór.
Idę spać, dobranoc.

[Biedroneczk4]

Witajcie. Ja wróciłam z pracy. I coś czuję, że mnie długa noc czeka. Wirusówkę jakąś złapałam i czuję się okropnie. Bezsenność męczy, kręgosłupa nie czuję. No i do tego wszystkiego wizja poniedziałkowego popołudnia i wtorkowego ranka w pracy mnie mocno przeraża.

[rudasek]

Wstawać, słonko na horyzoncie

[jola2243]

Wstałam, na 8 do pracy, w tym tygodniu mam świetlicę zamkniętą, a do gminy muszę dojeżdżać, znowu z koleżanką wnioski piszemy

[aga__tka]

ja tez juz wstalam
Jeremek zarzadzil pobudke na tyle wczesnie, ze budzik tesciowej do pracy nie zdazyl zadzwonic - a i tak go przetrzymalam w lozku "myzianiem" bo Ola chciala mleczka...
probowalam wczoraj troche jak tesciowa poszla na spacer z Jeremim koralikowej bransoletki ze wzorkiem, nawleklam sobie koraliki juz w Poznaniu, ale na 7 koralikow w rzedzie to mi sie caly czas wzor mylil - juz wiem, ze pierwsze kilka rzedow to trzeba robic jak nic nie przeszkadza, a nie jak co chwila trzeba malej podac zabawke wiec zaczelam na 8 bo wtedy ta sama ilosc koralikow inaczej sie troche uklada i widac bledy, a wzor niby ten sam ma wyjsc, ale troche sztywne to wychodzi i nie wiem czy nie bede musiala spruc... a do tego moze sie okazac ze za malo koralikow dalam co najprowdopodobniej nastapi, bo mi sie wczesniej wydawalo ze w tym wzorku jest na 6 i na tyle liczylam...
Beatko, czy Ty liczylas ile trzeba nitki na cm bransoletki? bo ja tak malo dokladnie i mi wyszlo ze kolo pol metra, wiec mysle ze jak mi 1-2cm braknie, to jak odetne 2m to powinno starczyc? (o ile nie bede pruc )

[beata1718]

ja też wstałam tz mąż telefonem mnie obudził sadysta
mam trochę pracy dzisiaj wiec trzeba wstać
ja nawlwkam 90cm koralików ale jak robię po 6 w rzędzie a ile nitki to nie wiem

[martikaj]

Witam się z rana, u nas piękna pogoda, córcia już zdrowa więc super. Jest u mnie siostra z corcią więc za bardzo na robótki czasu nie mam, ale myślę że za jakiś czas się rozkręcę

Agatka, moja bransoletkach jeszcze w proszku, zaczęłam koraliki nawlekać i na tym się skończyło, odkładam to z dnia na dzień i nie mogę się zebrać.

Małgosiu przesada z tymi babami, to co, kupować chętnie ale sprzedawać to już nie? Paranoja.

[agusia2410]

Napisane przez Malinka_5

ciekawam jak Ci idzie

A szybko idzie jestem już w połowie schematu B, tylko nadal męczę sie na żyłce 80cm, ale niby dzisiaj mają przyjść zamawiane druty no i ta ilość oczek w rzędzie

Magda - cudny komplecik

No ja już po imprezie, nawet jedzenia dużo nie zostało, bo i nie robiłam dużo, nawet ciacha to same resztki zostały, zrobiłam dwie blachy, i na dzisiaj to jeszcze do kawy starczy ale na jutro to pewnie juz nic nie będzie
Wczoraj po południu coś żołądek zaczął mnie boleć, ale dzisiaj już w porządku, więc to chyba nie wirus, tylko coś musiało zaszkodzić (pewnie ilość )
Powinnam sie wziąść za robotę, bo ogórki to ostatnio tydzień temu były zrywane, ale mam takiego lenia , chyba muszę odreagować zeszły roboczy tydzień
Coś dzisiaj taki dzień że dzieciaki rano wstają, bo Dorota dzisiaj przed 6 rano sie obudziła za to Natalia z Hania to dopiero przed 9 wstały

[cocci]

Witam
ja po kursie. masakra, nie umiem mówić po niemiecku

zmykamy zaraz na działkę, bo pogodę trzeba wykorzystać. Ale mi się tak po prawdzie nie chce

agatka - ja sięnie pisże na razie na wymianki, wypadłam z rytmu i mnie przerażają te 2 co je mamy na tapecie

[babydelfi]

Ależ tu pustki ostatnio

Iwonka fajnie że wróciłaś

Biedronka trzymaj się

U nas nareszcie ciepełko. Więc ja rano szybko do sklepu, przygotowałam co nieco do obiadu i na ogródek z szydełkiem wytopić troszkę smalcu

Teraz kończę robić obiadek i znowu zmykam dziergać.
Skończyłam bolerko i wzięłam się za kolejne bikini. Mam zamiar dzisiaj skończyć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie .