Prezerwatywy - naprawdę SKUTECZNA metoda antykoncepcji ;)

[wontrubka]

Napisane przez raita

Haha, z facetami to trzeba twardo Najlepiej tak, żeby się nie zorientowali, że to my jesteśmy górą
Ja na mojego TŻ czekam i czekam, bo półtorej godziny temu mówił, że będzie za pół godziny xD

a to spóźnialski ale dzisiaj łatwo się zakopać w zaspach wiec jest usprawiedliwiony

[pewnaKa]

Napisane przez OoDestinyoO

Dzieki Dziewuszki
Wontrubko w każdym związku przychodzi taki moment kiedy jedna osoba(zazwyczaj chłop ) odpuszcza starania bo zazwyczaj stwierdza że zdobył kobietę to teraz nie musi się starać.Zakomunikuj mu prostym językiem(bo inaczej chłop nie zczai) że potrzebujesz czasem miłego słowa które powie sam od siebie lub głupiego kwiatka
Faceci to cwane bestie na początku biegają za Tobą,wielbią,są kochani i słodcy a poźniej zamieniają się w Ferdka Kiepskiego(kobieto przynieś piwo itp i ciesz się że mnie masz.)

hhahah DOKŁADNIE! gdzieś czytałam, że miłość nie jest też "stała", że można być z kimś 30 lat, jednak to już nie jest miłośc,lecz zostaje przyjaśń zaufanie itd., ale już nie jest to uczucie miłości samej w sobie...

[wontrubka]

Napisane przez pewnaKa

hhahah DOKŁADNIE! gdzieś czytałam, że miłość nie jest też "stała", że można być z kimś 30 lat, jednak to już nie jest miłośc,lecz zostaje przyjaśń zaufanie itd., ale już nie jest to uczucie miłości samej w sobie...

no niestety... zauroczenie mija dość szybko... ale czy właśnie o dwójce staruszków, którzy podtrzymują się na śliskiej drodze i przynoszą sobie nawzajem kapcie i herbatę, nie mówimy "to jest właśnie prawdziwa miłość..." ?

chciałabym na starość mieć takiego swojego zaufanego "dziadka"... Tylko czy to będzie Ten TŻ?

[OoDestinyoO]

Napisane przez wontrubka

chciałabym na starość mieć takiego swojego zaufanego "dziadka"... Tylko czy to będzie Ten TŻ?

Czas pokaże

[wontrubka]

ehh ale się filozoficznie zrobiło... lepsze to niż schizowanie

a tak a propo... dzisiaj 24 dc. Ale już czuję "w kościach" wujka, powodów do schizów nie ma (największy grzech to seks 12 dc w gumie), więc jestem zaskakująco spokojna... i moje myśli mogę zaprzątać narzekaniem na Tża.. w końcu jakoś muszę dać ujście pmsowi

[pewnaKa]

Napisane przez wontrubka

no niestety... zauroczenie mija dość szybko... ale czy właśnie o dwójce staruszków, którzy podtrzymują się na śliskiej drodze i przynoszą sobie nawzajem kapcie i herbatę, nie mówimy "to jest właśnie prawdziwa miłość..." ?

chciałabym na starość mieć takiego swojego zaufanego "dziadka"... Tylko czy to będzie Ten TŻ?

no tak się mówi, ale to nie jest stan miłości, tylko przywiązanie itd. ale to tak z medycznego punktu widzenia

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez wontrubka

ehh ale się filozoficznie zrobiło... lepsze to niż schizowanie

a tak a propo... dzisiaj 24 dc. Ale już czuję "w kościach" wujka, powodów do schizów nie ma (największy grzech to seks 12 dc w gumie), więc jestem zaskakująco spokojna... i moje myśli mogę zaprzątać narzekaniem na Tża.. w końcu jakoś muszę dać ujście pmsowi

hahah ja mam taką jedną koleżankę dość bliską z która na każdym spotkaniu "obgadujemy" naszych TŻ narzekamy itd. zawsze się z tego śmiejemy ale jak się tak wyrzuci z siebie tę złość, to lepiej jest :P

[Chatul]

Napisane przez wontrubka

ehh ale się filozoficznie zrobiło...

Ja lubię takie tematy

Napisane przez pewnaKa

no tak się mówi, ale to nie jest stan miłości, tylko przywiązanie itd.[COLOR="Silver"] ale to tak z medycznego punktu widzenia

No właśnie – najpierw należałoby ustalić, jaką definicję miłości się przyjmuje. Wiele osób mówi „miłość”, ale tak naprawdę chyba każdy opisuje tym hasłem trochę inne uczucie.
Zresztą, ile było samych koncepcji miłości w nauce czy filozofii

[Arya90]

ależ tutaj dyskusje!
Muszę Was w wolnej chwili nadrobić, ale ostatnio nie mam czasu, praca, studia, sesja, Tż
aż się nie obejrzałam, a tutaj wujek u mnie się rozgościł na dobre i już od 3 dni szaleje

[raita]

Opłacało się czekać na tego TŻ i troszkę pobaraszkowaliśmy

A dziewczyny... dobra, przyznam się Wam, bo w końcu kto jak nie Wy mi pomożecie?
Ostatnim razem jak się "bawiłam" z TŻ'em to nie mieliśmy gumek, stosunku nie było tylko radziliśmy sobie tak naokoło
No i się ten mój ocierał o mnie (oczywiście bez bielizny, żeby nie było, że wierzę w moc przenikania przez ciuchy xd) i już sama nie wiem. Miałam w sumie dni płodne a z tych emocji to już nawet nie pamiętam czy on coś tam próbował we mnie wejść czy nie, ale z tego co mi się tak mgli to tylko raz zatrzymał penisa przy wejściu, ale nie wszedł :d
Powiedzcie mi dziewczyny czy mam się czym martwić? Jak tak to czytam to się sama sobie dziwie, że to piszę, jaki wstyd

[wontrubka]

Napisane przez raita

Opłacało się czekać na tego TŻ i troszkę pobaraszkowaliśmy

A dziewczyny... dobra, przyznam się Wam, bo w końcu kto jak nie Wy mi pomożecie?
Ostatnim razem jak się "bawiłam" z TŻ'em to nie mieliśmy gumek, stosunku nie było tylko radziliśmy sobie tak naokoło
No i się ten mój ocierał o mnie (oczywiście bez bielizny, żeby nie było, że wierzę w moc przenikania przez ciuchy xd) i już sama nie wiem. Miałam w sumie dni płodne a z tych emocji to już nawet nie pamiętam czy on coś tam próbował we mnie wejść czy nie, ale z tego co mi się tak mgli to tylko raz zatrzymał penisa przy wejściu, ale nie wszedł :d
Powiedzcie mi dziewczyny czy mam się czym martwić? Jak tak to czytam to się sama sobie dziwie, że to piszę, jaki wstyd

Ja się nie wypowiadam w kwestii dni płodnych, bo to dla mnie czas "święty", żadnych podejrzanych, dwuznacznych sytuacji, żadnego seksu, a jak już tak bardzo się chce, to tylko w wielokrotnie sprawdzanej gumie Ale się nie martw. Słabe szanse, jeśli w ogóle jakieś ! będzie dobrze

Tak a propo ocierania... ależ my wczoraj się ocieraliśmy w taki nowy sposób (ze względu na przyzwoitość nie opiszę dokładnie )... miałam orgazm od samej takiej zabawy

Napisane przez Chatul

Ja lubię takie tematy

me too ja osobiście jestem zwolenniczką opinii, że "prawdziwa" miłość, to ta dojrzała - czyli przywiązanie, zaufanie, przyjaźń, znajomość siebie nawzajem.... Reakcje chemiczne zachodzące na początku znajomości, które tak nam przewracają w głowach, to według mnie zauroczenie, z czym chyba żaden naukowiec się nie zgodzie ale cóż...

Napisane przez pewnaKa

no tak się mówi, ale to nie jest stan miłości, tylko przywiązanie itd. ale to tak z medycznego punktu widzenia

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------



hahah ja mam taką jedną koleżankę dość bliską z która na każdym spotkaniu "obgadujemy" naszych TŻ narzekamy itd. zawsze się z tego śmiejemy ale jak się tak wyrzuci z siebie tę złość, to lepiej jest :P

taaak ja też lubię obgadywać TŻa, potem zawsze mi jest głupio, ale to paradoksalnie pomaga, bo mam wyrzuty sumienia i jestem dla niego słodka, przez co on też jest słodki taka chora zależność

[Akcila]

Napisane przez wontrubka

Nie wiem.. jakoś tak mi źle, on całkiem odpuścił jeśli chodzi o staranie się, o miłe słowa muszę się dopraszać, co jego z kolei irytuje... jakiś zły czas i niewiadoma na przyszłość. I tak patrzę na inne pary, które się świetnie ze sobą bawią, coś razem robią mimo zimy, a nie tylko leżą i marudzą. What to do?

Własnie jestem w tym samym okresie- TŻ-et się nie stara i do tego co się odzywam to mnie ucisza, bo gra/gada na fejsie z bratem/coś piszę i mu przeszkadzam. Jakoś 1,5 roku mu nie przeszkadzało a teraz tak. I też np. o przytulanie czy coś się muszę dopominać. Oczywiście awantura już była i chyba coś zrozumiał, ale czas pokaże.

[karolinuuusia]

ja tak z innej beczki
od samego rana zastanawiam się co mógłby znaczyć mój sen. otóż śniły mi się zmarłe babcie jedna 4 lata temu zmarła, a druga 4 miesiące temu, najpierw ta co zmarła wcześniej chodziła sobie przy lasku, który jest koło mnie, potem przyszła do nas i jadła z nami obiad, ale przy stole nie było jej już widać, a druga ta co niedawno zmarłą, że nagle przewróciła się i ja ją złapałam, ale umarła w moich ramionach...

nie mam pojęcia o czym może to świadczyć, wierzycie w takie jakieś przesłania od zmarłych

[_St0kr0tka]

raita myślę, że nie musisz się martwić, ale tak na przyszłość lepiej za dużo nie kombinować w dni płodne. Ja osobiście seksu w te dni nie unikam, ale jakieś ocieranie itd to lepiej odłożyć na później, no i obowiązkowo gumka. Czekaj spokojnie na okres, będzie ok

wontrubka po Twojej ostatniej wiadomości stwierdzam, że chyba sytuacja między Tobą a Twoim Tż się poprawiła?

Akcila takie uciszanie jest strasznie denerwujące, wiem coś o tym. Zawsze jak mnie Tż zaczyna uciszać to zwracam mu uwagę i zauważyłam że się oduczył :P może jeszcze nie całkowicie, ale robi postępy Miejmy nadzieję że Twój Tż coś zrozumie po tej awanturze.

[wontrubka]

Napisane przez _St0kr0tka

wontrubka po Twojej ostatniej wiadomości stwierdzam, że chyba sytuacja między Tobą a Twoim Tż się poprawiła?

no troszkę ale jednak nadal twierdzę, że jest ponurakiem strasznym

Napisane przez karolinuuusia

ja tak z innej beczki
od samego rana zastanawiam się co mógłby znaczyć mój sen. otóż śniły mi się zmarłe babcie jedna 4 lata temu zmarła, a druga 4 miesiące temu, najpierw ta co zmarła wcześniej chodziła sobie przy lasku, który jest koło mnie, potem przyszła do nas i jadła z nami obiad, ale przy stole nie było jej już widać, a druga ta co niedawno zmarłą, że nagle przewróciła się i ja ją złapałam, ale umarła w moich ramionach...

nie mam pojęcia o czym może to świadczyć, wierzycie w takie jakieś przesłania od zmarłych

nie mam pojęcia... ale chyba jak przesłanie, to próbowałyby Ci coś powiedzieć, jakoś przekazać wiadomość... a tak? moze po prostu dużo o nich myślałaś, bo był dzień babci i to znalazło odbicie w śnie..?

Napisane przez Akcila

Własnie jestem w tym samym okresie- TŻ-et się nie stara i do tego co się odzywam to mnie ucisza, bo gra/gada na fejsie z bratem/coś piszę i mu przeszkadzam. Jakoś 1,5 roku mu nie przeszkadzało a teraz tak. I też np. o przytulanie czy coś się muszę dopominać. Oczywiście awantura już była i chyba coś zrozumiał, ale czas pokaże.

Dokładnie! mój dwa lata temu był zupełnie innym człowiekiem. Czuły, kochany, zabawny...

[pewnaKa]

Napisane przez wontrubka

no troszkę ale jednak nadal twierdzę, że jest ponurakiem strasznym


Dokładnie! mój dwa lata temu był zupełnie innym człowiekiem. Czuły, kochany, zabawny...

my jesteśmy już ze sobą 5 lat! i też na początku był wspaniały, pomagał mi,był czuły pisał do mnie...
ehhh... a teraz nie ma dla mnie czasu,bo cały czas ma jakieś projekty


tak btw, wujek się już spakowął i gotowy do wyjścia, któraś potrzebuje

[karolinuuusia]

Napisane przez wontrubka

nie mam pojęcia... ale chyba jak przesłanie, to próbowałyby Ci coś powiedzieć, jakoś przekazać wiadomość... a tak? moze po prostu dużo o nich myślałaś, bo był dzień babci i to znalazło odbicie w śnie..?

no właśnie nie myślałam o nich

[raita]

pewnaKa, ja potrzebuję, ja, ja, ja

[pewnaKa]

Napisane przez raita

pewnaKa, ja potrzebuję, ja, ja, ja

no to Ci go wysyłam i oby Ci nie przeszkadzał

[Akcila]

Do mnie wujek przybędzie za 2-3 dni i już po prostu chcę żeby był- piersi mnie bolą, jajnik też i do tego mam PMS i ciągle płakać mi się chcę.
A propos pms-u znalazłam fajny obrazek.

[wontrubka]

Napisane przez Akcila

Do mnie wujek przybędzie za 2-3 dni i już po prostu chcę żeby był- piersi mnie bolą, jajnik też i do tego mam PMS i ciągle płakać mi się chcę.
A propos pms-u znalazłam fajny obrazek.

u mnie też.... fajny obrazek... dokładnie właśnie tak dzisiaj wyglądam

karolinuuusia, no to nie wiem... ale wiesz co? mi też się dzisiaj śnił ś.p. Dziadek... tyle że ja o nim ostatnio myślałam i nawet na cmentarzu byłam, więc to chyba uzasadnione... Chyba, że to jakaś nowa tradycja, że z okazji dnia babci i dziadka dziadkowie odwiedzają swoje wnuki w snach

[raita]

No dziewczyny, wujaszek mnie w nocy nawiedził
pewnaKa, szybko wysyłka doszła

A co do snów, to czasami wierzę w ich ukryte znaczenie.

[OoDestinyoO]

U mnie już wuja brak więc wysyłam do wszystkich które go potrzebują

[_St0kr0tka]

OoDestinyoO do mnie by mógł przybyć już to bym nie miała czasu na schizowanie

Co do snów, to nie znam się na tym. Chociaż czasem wydaje mi się, że niektóre faktycznie mogą mieć jakieś ukryte znaczenie.

Robię się nerwowa więc pewnie wujek powoli się zbliża


Widzę, że dostałam przesyłkę od Destiny w ekspresowym tempie, liczyłam na to że jutro wieczorem dopiero wujaszek mnie odwiedzi i jeszcze się da poszaleć a on już zaczyna się rozgaszczać u mnie. No cóż, nie ma co narzekać, ważne że jest

[xXMalinowaLadyXx]

DZIEWCZYNY STAŁO SIĘ !!!!!! JESTEM W CIĄŻY...............




Taki żarcik
wujek przyszedł jednak w terminie 28 i nawet muszę go pochwalić- jest bardzo delikatny i mało wylewny

Napisane przez wontrubka

Obwieszczam - Dzisiaj będzie seks bez gumy!


Pozdrawiam
Wontrubka

mmmm mniam to co Malinowa lubi najbardziej

Napisane przez OoDestinyoO

Zazdraszczam u mnie trwa celibat 3 miesięczny

u mnie teraz też będzie celibat....znowu sama ale chociaż psychicznie od schizolców odpocznę

Napisane przez raita

Opłacało się czekać na tego TŻ i troszkę pobaraszkowaliśmy

A dziewczyny... dobra, przyznam się Wam, bo w końcu kto jak nie Wy mi pomożecie?
Ostatnim razem jak się "bawiłam" z TŻ'em to nie mieliśmy gumek, stosunku nie było tylko radziliśmy sobie tak naokoło
No i się ten mój ocierał o mnie (oczywiście bez bielizny, żeby nie było, że wierzę w moc przenikania przez ciuchy xd) i już sama nie wiem. Miałam w sumie dni płodne a z tych emocji to już nawet nie pamiętam czy on coś tam próbował we mnie wejść czy nie, ale z tego co mi się tak mgli to tylko raz zatrzymał penisa przy wejściu, ale nie wszedł :d
Powiedzcie mi dziewczyny czy mam się czym martwić? Jak tak to czytam to się sama sobie dziwie, że to piszę, jaki wstyd

Trzyj nie żałuj - ciocia Malinowa zapewnia, że będzie wszystko gites

Wontrubka gdzieś tam widziałam, że narzekałaś na TŻ, a później, że pisałaś coś o ocieraniu (swoją drogą mogłabyś się podzielić tą nową techniką )...takżeeee pocieraj jak najwięcej to TŻ będzie grzeczny

Powaliło mnie całkiem dlatego takie głupoty wypisuje, ale to chyba z radości, że wujek przyszedł
Buziaki

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

http://bebzol.com/pl/W-czasie-okresu.102302.html

Dziewczyny zobaczcie...podłapali naszego "wujka"

[Arya90]

Malinowa, Ty niedobra! Jak przeczytałam pierwsze zdanie, to mi gały z orbit wyszły

Widziałam, że pisałyście o związkach. Ja z moim jestem rok i 8 miesięcy i jest nadal szałowo. Tzn. czasami miewamy gorsze chwile, ale ogólnie widzę, że się stara. wczoraj np. kupił przyjechał do mnie i widzę, że ma jakąś siatkę, więc pytam co to, a on, że nie powie. Kazał mi potem zamknąć oczy i położył mi na kolanach pakunek i powiedział "kocham cię najbardziej na świecie" i patrzę a tam prezent. Taki bez okazji. Kupił mi książkę, bo wie, że kocham czytać i dostałam nagraną płytę z piosenkami, które chciałam

A co pisania i dzwonienia to już chyba tutaj pisałam, że w tej kwestii to aż czasem mam dość. On już taki jest wylewny bardzo i uczuciowy. Na razie mu nie przeszło i oby tak dalej.

Kto chce wujka? Ode mnie już się pakuje i wyjeżdża

[OoDestinyoO]

Napisane przez _St0kr0tka

Widzę, że dostałam przesyłkę od Destiny w ekspresowym tempie, liczyłam na to że jutro wieczorem dopiero wujaszek mnie odwiedzi i jeszcze się da poszaleć a on już zaczyna się rozgaszczać u mnie. No cóż, nie ma co narzekać, ważne że jest

Wiesz no jak ekspres to ekspres

Malinowa ale mnie wystraszyłaś przeczytałam pierwsze zdanie i szczenkę zbierałam z biurka
A demotywator zaje.bisty

[Mariatta]

No, Malinowa, straszysz

A tak w ogole mi sie teraz okres spoznil prawie tydzien, zdazylam kupic test zeby na drugi dzien zrobic, obudzilam sie rano a tam przyszedl spoznialski

[wontrubka]

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

DZIEWCZYNY STAŁO SIĘ !!!!!! JESTEM W CIĄŻY...............




Taki żarcik
wujek przyszedł jednak w terminie 28 i nawet muszę go pochwalić- jest bardzo delikatny i mało wylewny




mmmm mniam to co Malinowa lubi najbardziej



u mnie teraz też będzie celibat....znowu sama ale chociaż psychicznie od schizolców odpocznę



Trzyj nie żałuj - ciocia Malinowa zapewnia, że będzie wszystko gites

Wontrubka gdzieś tam widziałam, że narzekałaś na TŻ, a później, że pisałaś coś o ocieraniu (swoją drogą mogłabyś się podzielić tą nową techniką )...takżeeee pocieraj jak najwięcej to TŻ będzie grzeczny

Powaliło mnie całkiem dlatego takie głupoty wypisuje, ale to chyba z radości, że wujek przyszedł
Buziaki

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

http://bebzol.com/pl/W-czasie-okresu.102302.html

Dziewczyny zobaczcie...podłapali naszego "wujka"

hahahah padłam! Jesteś szalona Dziewczyno i masz baty za straszenie porządnych obywateli a bebzol świetny

Napisane przez Arya90

Malinowa, Ty niedobra! Jak przeczytałam pierwsze zdanie, to mi gały z orbit wyszły

Widziałam, że pisałyście o związkach. Ja z moim jestem rok i 8 miesięcy i jest nadal szałowo. Tzn. czasami miewamy gorsze chwile, ale ogólnie widzę, że się stara. wczoraj np. kupił przyjechał do mnie i widzę, że ma jakąś siatkę, więc pytam co to, a on, że nie powie. Kazał mi potem zamknąć oczy i położył mi na kolanach pakunek i powiedział "kocham cię najbardziej na świecie" i patrzę a tam prezent. Taki bez okazji. Kupił mi książkę, bo wie, że kocham czytać i dostałam nagraną płytę z piosenkami, które chciałam

A co pisania i dzwonienia to już chyba tutaj pisałam, że w tej kwestii to aż czasem mam dość. On już taki jest wylewny bardzo i uczuciowy. Na razie mu nie przeszło i oby tak dalej.

Kto chce wujka? Ode mnie już się pakuje i wyjeżdża

oooo jakiego masz kochanego TŻa... mój mi nigdy nie zrobił niespodzianki poza .... strasznie Ci zazdroszczę. I wujka chcę ! w sobotę najlepiej jeśli można prosić

[Ettienette]

Malinowa
jak przeczytałam pierwsze zdanie byłam przerażona !

cieszę się że każdemu wujaszki na czas dotarły ))

do mojego jeszcze kilka tygodni

[raita]

A się Wam muszę wyżalić, że ja z TŻ'em to chyba się "pogodziliśmy" tylko na jeden dzień (wtedy kiedy się widzieliśmy ostatnio), bo znowu wróciliśmy do tego głupiego stanu dziwnych rozmów, takiego unikania się i w ogóle ciężkiej atmosfery Ja głupia ryczę, bo nienawidzę takiego czegoś, a na moje pytania co się dzieję odpowiada, że przecież jest dobrze Nie mam siły do tych humorków, bo nie wiem o co chodzi i już sobie wmawiam najgorsze