Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Pulinaj, nie bój się! W Twoim PUPie przypadkiem nie finansują prawa jazdy? W moim finansują i wysyłają moją koleżankę.
Mam prawo jazdy od 18 roku życia czyli już 7 lat i powiem szczerze, że to był interes życia Moja siostra nie zrobiła jeszcze i zaczyna żałować, bo najłatwiej zrobić będąc w liceum, dlatego że ma się dużo czasu. Tak więc rób, bo w większości ogłoszeń pracy chcą prawa jazdy. To zresztą ciekawe, gdyż w większości z nich jest ono niepotrzebne.

Dokładnie!!
Podjechać gdzieś, coś załatwić to wsiadasz i bruuuuuum! Co lepsze, mąż mi kupił auto jeszcze przed kursem i w sumie ZMUSIŁ do niego. Dobrze zrobił

szakal165 - odpisz mi na priv wiad, plissssssssssss!!

[pokszyfka]

Napisane przez pulinaj

Poruszając tutaj kwestię prawa jazdy-zbieram się na to prawko od 18 roku życia, czyli jakieś 8 lat i zebrać się nie mogę. ...

Warto zrobić bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Ja zrobiłam kurs, ze strachu nie poszłam na egzamin po 6 latach(23l miałam) dokupiłam ileś tam godzin i zdałam za pierwszym razem, chyba emocje opadły, ale ja do tego dojrzałam Był stres, ale warto bo teraz od najbliższego miasteczka mam 8 km, dwa albo trzy autobusy w ciagu dnia, ale o takiej porze że olaboga do większego ok 30 km.

[201609081836]

Gorzej jak ma sie ok CV,praktycznie zero dośw. I nie ma gdzie wysyłać a jak się jakaś oferta pojawi to i tak beznadzieja.
Trzeba chyba kombinować coś z jakimś wyjazdem bo to wszystko bez sensu jest.

Zresztą jak wiadomo sporo osób wysyła cv z błedami a mimo to dostaje zaprosz.na rozmowe.
hmm u mnie raczej nie ma ofert gdzie wymagniach chca prawko aczkolwiek zawsze lepiej miec niz nie miec
tajkuna zamow sobie pakiet internetowy na tel. Bedziesz miala taniej.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez sonnewampire

tajkuna zamow sobie pakiet internetowy na tel. Bedziesz miala taniej.

cholera... zapomniałam, że mi nie odp, bo pisze z telefonu
Pojaw się tajkunia to tu napisze swoje pytania do podrasowania cv...

[Erite]

Bo może odbiorca tego CV też nie posługuje się poprawną polszczyzną?

[201609081836]

Heh dobre tak czy inaczej milcza. Trzeba mieć szczęście i tyle...
o a co do wiadomości priv to dziwne że nie da się wysyłać pewnie Tajka masz lipną przeglądarke

[Auksencja]

Napisane przez Erite

Pulinaj, nie bój się! W Twoim PUPie przypadkiem nie finansują prawa jazdy? W moim finansują i wysyłają moją koleżankę.
Mam prawo jazdy od 18 roku życia czyli już 7 lat i powiem szczerze, że to był interes życia Moja siostra nie zrobiła jeszcze i zaczyna żałować, bo najłatwiej zrobić będąc w liceum, dlatego że ma się dużo czasu. Tak więc rób, bo w większości ogłoszeń pracy chcą prawa jazdy. To zresztą ciekawe, gdyż w większości z nich jest ono niepotrzebne.

Ja często widzę prawko w wymaganiach na stanowisko sekretarki/ pracownika administracyjnego. Po co ??? Po to, żeby po pracy zakupy żywieniowe do biura robić?
Mój TŻ zrobił prawko pół roku temu i boi się jeździć. No ani razu nie wsiadł do auta od tego czasu.

[lalalabamba]

Napisane przez Auksencja

Ja często widzę prawko w wymaganiach na stanowisko sekretarki/ pracownika administracyjnego. Po co ??? Po to, żeby po pracy zakupy żywieniowe do biura robić?
Mój TŻ zrobił prawko pół roku temu i boi się jeździć. No ani razu nie wsiadł do auta od tego czasu.

Może to jakaś krypto-akwizycja pod chwytliwą nazwą? Też takie rzeczy widuję, niestety.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Auksencja

Ja często widzę prawko w wymaganiach na stanowisko sekretarki/ pracownika administracyjnego. Po co ??? Po to, żeby po pracy zakupy żywieniowe do biura robić?
Mój TŻ zrobił prawko pół roku temu i boi się jeździć. No ani razu nie wsiadł do auta od tego czasu.

tak, zakupy do biura, wyjazdy na pocztę i inne nieoczekiwane prośby szefów...

[Anecka]

Napisane przez triss

Anecka Zauważyłam, że większość ludzi (zwłaszcza kobiet) jak słyszy kwotę 2000 netto, to mdleje z wrażenia. Dla mnie to nie jest szał ciał, bo w poprzedniej pracy miałam 1900zł netto i poniżej tego pułapu nie zejdę. A co do firmy to wole nie pisać tak publicznie nazwy

Mi bardziej chodzi o to, ze jak na okres probny to 2 tys jak sie slyszy/widzi to naprawde duzo. Nie sadzilam ze przedstawiciel medyczny tak zarabia
jA W poprzedniej pracy mialam 1600 na reke, wiec te 2 kola to nie jest wiele ale tak jak napisalam wyzej, jak na okres probny.. wow
w innych firmach okres probny to 1200 na reke (w wiekszosci)

Ja w czwartek ide popytac o kursy jakies. Co do prawka, to u mnei nie finansuja na kat. B, dowiadywalam sie bo chcialam zrobic :/ moze jakis kurs masazu wezme, makabra

[kayra]

Dziewczyny może któraś będzie umiała mi pomóc, chodzi mi o szkolenie PARP profesjonalny sekretariat, ostatni moduł to warsztaty na które zapisy były do grudnia 2012 czy to oznacza, że bez sensu jest zaczynać robić to szkolenie, bo się go nie ukończy skoro nie zrobi się ostatniego modułu?

[pokszyfka]

Prawdopodobnie chodzi ci o dwa ostatnie - treningowe moduły. Szkolenie mozesz zakończyć i otrzymać certyfikat po wymaganych chyba 3ch?albo 4ch modułach. Zrobisz 6, to tyle będziesz mieć na certyfikacie, nie ma obowiązku tych dwóch ostatnich.

[kayra]

Napisane przez pokszyfka

Prawdopodobnie chodzi ci o dwa ostatnie - treningowe moduły. Szkolenie mozesz zakończyć i otrzymać certyfikat po wymaganych chyba 3ch?albo 4ch modułach. Zrobisz 6, to tyle będziesz mieć na certyfikacie, nie ma obowiązku tych dwóch ostatnich.

Tak o dwa ostatnie. Bardzo Ci dziękuję, niby dostałam na maila informacje po 4 modułach że już je ukończyłam. W sumie mogę je już ukończyć w takim razie. Nie bardzo wiem jak ten 7 zrobić,tzn wiem na czym polega, ale co mam zrobić z tymi informacjami jak już je odszukam, jak do tej grupy się zapisać, niby wchodzę w tą grupę szkoleniową, gdzie pokazuje mi, że są 2 osoby, ale nie bardzo wiem co dalej. Nie będę już go robić, zakończyłam szkolenie.
A jak wpisujecie te szkolenia w cv?

[gwiazdeczka172]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39043965]

mnie zawsze ciekawią zainteresowania, które nie są "z szablonu"[/QUOTE]

Póki co nikt nie zwrócił na nie jakiejś większej uwagi
Raz byłam na rozmowie w sklepie papierniczo - hobbystycznym, właśnie z takimi ozdobnymi papierami, dziurkaczami itp. Na rozmowie wspomniałam że prowadzę bloga, że zajmuję się tworzeniem kartek w domu itp. Nawet wzięli i zapisali sobie adres mojego bloga. No ale do pracy mnie nie przyjęli - facet jak dzwonił, powiedział, że bardzo mało mi brakowało i że jak będą następnym razem kogoś potrzebować, to zostawią sobie moje CV i będę pierwsza na liście brana pod uwagę - i co? i nic bo po niedługim czasie znowu dali ogłoszenie ale do mnie się już nie odezwali.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez pulinaj

Ja też pracowałam na stanowisku kierowniczym. Serio myślisz,że to może być problem?


Poruszając tutaj kwestię prawa jazdy-zbieram się na to prawko od 18 roku życia, czyli jakieś 8 lat i zebrać się nie mogę. Wszyscy mi dookoła trują, żebym zrobiła kurs. Teraz poważnie nad tym myślę, chcę iść lada dzień się zapisać, ale boję się. Może w poprzednim wcieleniu miałam jakieś niemiłe doświadczenie w tym temacie Niech mnie ktoś kopnie w d..ę, bo chyba potrzebuję porządnego kopa

:kop w dupę:

Ja uwielbiam jeździć autem! I mimo, że krótko po odebraniu dokumentu wylądowałam w rowie to i tak się nie boję

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39048649]Dokładnie!!
Podjechać gdzieś, coś załatwić to wsiadasz i bruuuuuum! Co lepsze, mąż mi kupił auto jeszcze przed kursem i w sumie ZMUSIŁ do niego. Dobrze zrobił

szakal165 - odpisz mi na priv wiad, plissssssssssss!![/QUOTE]

Prawo jazdy jest dzisiaj niezbędne moim zdaniem, już nawet omijając sprawy związane z pracą - to np. różne rzeczy się dzieją chociażby w rodzinie, trzeb nagle z kimś do szpitala jechać albo coś...

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez pokszyfka

Warto zrobić bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Ja zrobiłam kurs, ze strachu nie poszłam na egzamin po 6 latach(23l miałam) dokupiłam ileś tam godzin i zdałam za pierwszym razem, chyba emocje opadły, ale ja do tego dojrzałam Był stres, ale warto bo teraz od najbliższego miasteczka mam 8 km, dwa albo trzy autobusy w ciagu dnia, ale o takiej porze że olaboga do większego ok 30 km.

Dla mnie egzamin na prawko był najbardziej stresujący ze wszystkich możliwych - i jak inne egzaminy: matura, obrona mogłabym powtarzać, tak prawka nigdy w życiu!

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja uwielbiam jeździć autem! I mimo, że krótko po odebraniu dokumentu wylądowałam w rowie to i tak się nie boję

u mnie podobnie

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

Dla mnie egzamin na prawko był najbardziej stresujący ze wszystkich możliwych - i jak inne egzaminy: matura, obrona mogłabym powtarzać, tak prawka nigdy w życiu!

ja się bardziej denerwowałam niż na ślubie

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez kayra

A jak wpisujecie te szkolenia w cv?

Ja normalnie, jak każde inne

data Szkolenie „Praktycznie zagadnienia w PR i marketingu” (Akademia PARP)
i poniżej mam wszystkie inne wypisane w których uczestniczyłam...

[gwiazdeczka172]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39051482]u mnie podobnie

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


ja się bardziej denerwowałam niż na ślubie[/QUOTE]

Ja po tym rowie szybko wsiadłam do auta, bo wiedziałam że jak nie wsiądę teraz to już nigdy u mnie problem tkwił w tym, że mój tata nie chciał mnie puszczać samej do większego miasta, złościłam się na niego, bo potem jak np. z nim jechałam i zbliżałam się do jakiegoś wielkiego ronda to sikałam w majty, własnie z powodu braku praktyki. Prawko mam ponad 6 lat, ale może od 2? jeżdżę sama do większego miasta

Noooo masakra, ja zdałam z drugim razem, za przeproszeniem miałam sraczkę i przed egzaminem szybko jechałam do apteki po Stoperan

[kayra]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39051482]

Ja normalnie, jak każde inne

data Szkolenie „Praktycznie zagadnienia w PR i marketingu” (Akademia PARP)
i poniżej mam wszystkie inne wypisane w których uczestniczyłam...[/QUOTE]
Tak myślałam, ale wolałam się upewnić. Dzięki tusia

Co do prawka, to ja tez miałam wypadek, wjechałam w rów, bo zostałam zepchnięta przez inny samochód, na kamykach na poboczu wpadłam w poślizg i zatrzymałam się na drzewie, ale nic się nie stało, tyle ze po tym wypadku długo nie siadłam za kółkiem, ba ja nawet unikałam jazdy samochodem. Mimo, że mnie zachęcali do jazdy ja się ciągle bałam, dopiero po dość długim czasie sie przełamałam, ale to bardzo dużo mnie kosztowało, przełamanie tego leku, a teraz jazda samochodem nie jest dla mnie już taka przyjemnością jak wcześniej, ale jeżdżę.

[pulinaj]

Dziękuję za kopy, teraz przez tydzień nie usiądę

W tym tygodniu idę się zapisać, tylko muszę wybrać cierpliwego instruktora.

Mam jeszcze pytanie. Zarejestrowałam się do lekarza specjalisty i babka kazała mi zabrać ze sobą dokument potwierdzający ubezpieczenie. I teraz nie wiem co mam ze sobą zabrać, ponieważ w PUP dostałam tylko kartę rejestracyjną, jakieś pouczenie i tę książeczkę do wizyt. Nie mam żadnego zaświadczenia o ubezpieczeniu

[kayra]

Napisane przez gwiazdeczka172

Noooo masakra, ja zdałam z drugim razem, za przeproszeniem miałam sraczkę i przed egzaminem szybko jechałam do apteki po Stoperan

Ha ha ha. Ja też zdałam za drugim razem, ale dlatego że egzaminator kazał mi 4 przodem wjeżdżać bez zatrzymania, mimo ze instruktorka mówiła ze można z zatrzymaniem i tak właśnie się uczyłam. Popełniłam malutki błąd, ale mi się wydaje, że to właśnie przez stres ze wcześniej tak nie robiłam. Za drugim razem miałam ten sam zestaw i zdałam bezbłędnie, bez ani jednej korekty. Byłam z siebie taka dumna.

[szakal165]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39048649]Dokładnie!!
Podjechać gdzieś, coś załatwić to wsiadasz i bruuuuuum! Co lepsze, mąż mi kupił auto jeszcze przed kursem i w sumie ZMUSIŁ do niego. Dobrze zrobił

szakal165 - odpisz mi na priv wiad, plissssssssssss!![/QUOTE]
jesteeeem wysłałam

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Heledore

Bierz te pracę jesli pasuje ci stanowisko i kasa to nie ma się nad czym zastanawiać Wykup od razu parę godzin jazdy i na pewno dasz radę. W końcu kiedyś jakoś to prawko zdałaś


Trafne spostrzeżenia co do fotki. Wyglądasz bardzo młodo i .... bardzo zarozumiale. Przynajmniej mi taki "dziubek" kojarzy się z wykrzywioną miną i stwierdzeniem "bo ja wiem najlepiej".

zmień marginesy lub tabulatory

ojej, to nie było specjalnie. Fotka z profilu, a ja mam malutkie usta.

[kayra]

Napisane przez pulinaj

Dziękuję za kopy, teraz przez tydzień nie usiądę

W tym tygodniu idę się zapisać, tylko muszę wybrać cierpliwego instruktora.

Mam jeszcze pytanie. Zarejestrowałam się do lekarza specjalisty i babka kazała mi zabrać ze sobą dokument potwierdzający ubezpieczenie. I teraz nie wiem co mam ze sobą zabrać, ponieważ w PUP dostałam tylko kartę rejestracyjną, jakieś pouczenie i tę książeczkę do wizyt. Nie mam żadnego zaświadczenia o ubezpieczeniu

Przecież teraz ubezpieczenie maja po PESELu w kompie, i podobno nie trzeba brać zaświadczenia, jak będzie problem to się chyba oświadczenie pisze, że jest się ubezpieczonym. Z pupu brało się wcześniej zaświadczenie o ubezpieczeniu. Jak na początku stycznia byłam u dermatologa, to babka po PESELu mnie sprawdziła.

[pulinaj]

Napisane przez kayra

Przecież teraz ubezpieczenie maja po PESELu w kompie, i podobno nie trzeba brać zaświadczenia, jak będzie problem to się chyba oświadczenie pisze, że jest się ubezpieczonym. Z pupu brało się wcześniej zaświadczenie o ubezpieczeniu. Jak na początku stycznia byłam u dermatologa, to babka po PESELu mnie sprawdziła.

Podobno nie wszędzie mają eWUŚa.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez kayra

Ha ha ha. Ja też zdałam za drugim razem, ale dlatego że egzaminator kazał mi 4 przodem wjeżdżać bez zatrzymania, mimo ze instruktorka mówiła ze można z zatrzymaniem i tak właśnie się uczyłam. Popełniłam malutki błąd, ale mi się wydaje, że to właśnie przez stres ze wcześniej tak nie robiłam. Za drugim razem miałam ten sam zestaw i zdałam bezbłędnie, bez ani jednej korekty. Byłam z siebie taka dumna.

Ja to za pierwszym razem chyba z góry byłam skreslona, facet od samego początku na mnie warczał, jak pies a mi noga skakała na sprzęgle aż w sumie oblałam bo źle zawracałam, nie umiem tego wytłumaczyć, ale to było coś związane z tym, że droga była jednokierunkowa a już taki przesmyk do zawracania był dwukierunkowy i ja nie zawracałam przy prawej krawędzi...

A za drugim razem jechałam z babką, to ta sobie na tel pisała cały czas, wzięła mnie w jakieś uliczki tylko, żadne wielkie ronda itp. ogółem lajcik

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez szakal165

jesteeeem wysłałam

jeah! idę coś spłodzić zatem

a możesz mi dosłać jeszcze zainteresowania i szkolenia?

[kayra]

Napisane przez pulinaj

Podobno nie wszędzie mają eWUŚa.

To w takim razie chyba musisz mieć to zaświadczenie.

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja to za pierwszym razem chyba z góry byłam skreslona, facet od samego początku na mnie warczał, jak pies a mi noga skakała na sprzęgle aż w sumie oblałam bo źle zawracałam, nie umiem tego wytłumaczyć, ale to było coś związane z tym, że droga była jednokierunkowa a już taki przesmyk do zawracania był dwukierunkowy i ja nie zawracałam przy prawej krawędzi...

A za drugim razem jechałam z babką, to ta sobie na tel pisała cały czas, wzięła mnie w jakieś uliczki tylko, żadne wielkie ronda itp. ogółem lajcik

Mnie za drugim razem koleś podpuszczał. Przeszła mi kobieta w ciąży to mi zaczął wmawiać ze jest przesąd i ze to pecha przynosi, a ja powiedziałam ze nie znam takiego przesądu. Ogólnie próbował mnie wyprowadzić z równowagi, ale się nie dałam.

[szakal165]

mnie to irytuje, bo byłam u chirurga to tylko pytał, czy pracuję/uczę się. a już jak moja osoba z rodziny chciała się zapisać do ginekologa, to pani w rejestracji kazała zabrać nr ubezpieczenia... tyle że ta osoba ma zasiłek z mgopsu, więc co ma pokazać?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez kayra

To w takim razie chyba musisz mieć to zaświadczenie.

Mnie za drugim razem koleś podpuszczał. Przeszła mi kobieta w ciąży to mi zaczął wmawiać ze jest przesąd i ze to pecha przynosi, a ja powiedziałam ze nie znam takiego przesądu. Ogólnie próbował mnie wyprowadzić z równowagi, ale się nie dałam.

Ja jestem zdania że egzaminatorzy już z góry wiedzą jak zobaczą danego kursanta czy go puszczą czy oleją

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez szakal165

mnie to irytuje, bo byłam u chirurga to tylko pytał, czy pracuję/uczę się. a już jak moja osoba z rodziny chciała się zapisać do ginekologa, to pani w rejestracji kazała zabrać nr ubezpieczenia... tyle że ta osoba ma zasiłek z mgopsu, więc co ma pokazać?

teraz niby jest jakaś baza ubezpieczeń chyba?

[tajkuna]

Komp bede miec jutro naprawionego. Mam juz plytke windowsa xp mial przyjsc dzis chlopak ten co wczoraj byl u niegń przeinstalowac system ale pojechal do jasoslawia rano nie spodziewany wyjazd a popoludniu idzie do roboty pech za pechem najpierw plytki nie bylo a chlopak jest po techniku informatycznym wiec myslalam ze plytke taka ma a jak zalatwilam plytka to go nie ma ma przyjsc jutro rano tyle dni bez komp jakas do jutra wytrzymam oby jutro znowu jaki pech nie nastapil.

[szakal165]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39052201]teraz niby jest jakaś baza ubezpieczeń chyba?[/QUOTE]
No niby jest ewuś, ale babka do mnie, że ta osoba ma zabrać ubezpieczenie. A ona ma zasiłek z mgopsu, więc nie wiem skąd ma mieć ubezpieczenie. MGOPS nie wydał żadnego druczku z numerem.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Śniła mi się winda dzisiaj.