Jaką książkę teraz czytacie? cz. IX

[Bansiks]

Obecnie kończę czytać 50 twarzy Greya.

[Personal_Jesus]

Księżniczka z lodu - Camilla Läckberg

[Lukardis]

Po przeczytaniu Narrenturm Sapkowskiego oraz Małżeństwa we troje Schmitta wracam powolutku do Ojca Chrzestnego, ale obecna ilość obowiązków mi nie pomaga

Narrenturm spodobało mi się bardzo, na pewno sięgnę po drugi tom Trylogii...

Małżeństwo we troje - pierwsze moje spotkanie z tym autorem i na pewno nie ostatnie. Chociaż takie krótkie opowiadania to nie jest to co tygryski lubią najbardziej Książka dobra, ale z tych dwóch wolę Narrenturm.

[królewna z drewna]

Grażyna Plebanek "Pudełko ze szpilkami"

[aniyam]

Oko księżyca - Anonim

[almondfairy]

Napisane przez Lukardis

Małżeństwo we troje - pierwsze moje spotkanie z tym autorem i na pewno nie ostatnie. Chociaż takie krótkie opowiadania to nie jest to co tygryski lubią najbardziej Książka dobra, ale z tych dwóch wolę Narrenturm.

Z książek Schmitta czytałam Trucicielkę i Małe zbrodnie małżeńskie - i nie mam jakoś ochoty do niego wracać... nie dość, że książki nie wniosły do mojego życia, to na dodatek w ogóle nie pamiętam o czym były :p no nie polubiliśmy się. dla mnie to taki lepszy Coelho

W klimacie świątecznym - przeczytałam Opowieść Wigilijną krótka, ale jak treściwa. Polecam nie tylko przed świętami, w lipcu również będzie jak najbardziej aktualna

[Lukardis]

Napisane przez almondfairy

Z książek Schmitta czytałam Trucicielkę i Małe zbrodnie małżeńskie - i nie mam jakoś ochoty do niego wracać... nie dość, że książki nie wniosły do mojego życia, to na dodatek w ogóle nie pamiętam o czym były :p no nie polubiliśmy się. dla mnie to taki lepszy Coelho

W klimacie świątecznym - przeczytałam Opowieść Wigilijną krótka, ale jak treściwa. Polecam nie tylko przed świętami, w lipcu również będzie jak najbardziej aktualna

Widzisz - ja mam odwrotnie, te opowiadania dały mi do myślenia i w przyszłości na pewno po coś sięgnę.

Opowieść Wigilijną (i Getting Things Done) mam zamiar czytać w okolicy 19-20.12 A teraz nie wiem, mało czasu na czytanie.

[marza_mr]

Napisane przez Suivi

Przeczytałam dzisiaj tę książkę Mankella "Nim nadejdzie mróz" i muszę powiedzieć, że nawet fajna, ale czytałam lepsze kryminały. Jak dla mnie akcja toczy się za wolno, poza tym już w połowie książki można domyślić się kto jest kim i jak to się wszystko skończy. Najlepiej jak sama przeczytasz i ocenisz

Dziękuję za opinię
Od początku jakoś mnie ta książka nie pociągała, a po Twojej relacji zupełnie mi przeszło. Wolę Mankella z innych jego książek

[Simone Boue]

Zaczęłam Jane Austin "Perswazje" ale jakoś nie mogę polubić tej autorki i jej stylu. To już któreś tam z kolei moje podejście do niej.

[JJJustynAAA]

Obecnie ława przysięgłych - Grishama - jakoś się nie mogę wciągnąć... Ale to chyba przez nawał obowiązków a nie książkę

[almondfairy]

Napisane przez Lukardis

Widzisz - ja mam odwrotnie, te opowiadania dały mi do myślenia i w przyszłości na pewno po coś sięgnę.

Opowieść Wigilijną (i Getting Things Done) mam zamiar czytać w okolicy 19-20.12 A teraz nie wiem, mało czasu na czytanie.

nie no wiadomo - jednemu się coś bardzo podoba, inny z kolei czytać nie może. jak ze wszystkim w zasadzie

a GTD już kiedyś czytałam i w najbliższej przyszłości również mam zamiar sięgnąć po nią po raz kolejny

[seduction]

Ja po 3096 dniach (polecam, teraz czas na film) i Prywatnym życiu Pippy Lee, które okazało się gorsze niż przypuszczałam, przeczytałam Dobranych A. Condie i dziś zacznę Na zakręcie Sparks'a.

[Lukardis]

Boży bojownicy

[Ata77]

Po tamtej stronie ciebie i mnie-Jess Rothenberg

[golabek89]

Napisane przez Lukardis

Boży bojownicy

Uwielbiam

[dioneja]

Napisane przez almondfairy

Z książek Schmitta czytałam Trucicielkę i Małe zbrodnie małżeńskie - i nie mam jakoś ochoty do niego wracać... nie dość, że książki nie wniosły do mojego życia, to na dodatek w ogóle nie pamiętam o czym były :p no nie polubiliśmy się. dla mnie to taki lepszy Coelho

A mi się akurat Schmitt bardzo podoba. Zawsze jakoś mnie po lekturze jego książek nachodziły pewne refleksje. Nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby porównywać go z Coelho . No ale ile osób tyle opinii .

Napisane przez sadie

Erica Spindler "Krwawe wino"

Od tej pozycji zaczęła się moja przygoda z tą autorką . I mogę powiedzieć, że inne jej pozycje są nawet jeszcze lepsze niż ta.


Skończyłam wreszcie po dwóch tygodniach dość cienką książkę "Zimny dzień w Raju" Steve'a Hamilton'a. Miała około 240 stron a jakoś nie mogłam przez nią przebrnąć...

I teraz mam dylemat - zacząć czytać "Merde! W rzeczy samej" autora Stephen Clarke, czy może "Potem..." Musso.

[cpp]

Skończyłam "Saszeńkę" - piękna książka

Teraz "Paw królowej" Masłowskiej.

[gosia261282]

Zaczynam Cień wiatru Zafona.

[anex_1989]

gosia261282 nie zawiedziesz się

zaczęłam Ukradzione dziecko Wiliama Phelps'a

[gosia261282]

Napisane przez anex_1989

gosia261282 nie zawiedziesz się

Na to liczę

[Candy_lips]

Długo mnie tutaj nie było, czytałam dużo, a ostatnio wręcz bardzo dużo, bo codziennie prawie latam do biblioteki, korzystając szczególnie z uroków nadchodzącej zimy

Z tym, że zapominałam o tym, by tu napisać co czytam itp. Także napiszę parę książek co czytałam w bliższym lub dalszym czasie, ale na pewno pominę niejedną, bo wiele tego było.

Np właśnie "Krwawe wino" Erici Spindler- też mi się podobało, ciekawa fabuła, Erica jak zwykle mnie nie zawiodła

Hakan Nesser "Drugie życie pana Roosa" i "Zupełnie inna historia". Obie bardzo mi się podobały, odkąd zaczęłam czytać Nessera uwielbiam go! Wydaję mi się, że nie jest tak promowany jak inni skandynawscy autorzy, moim zdaniem niesłusznie. Gdyby to ode mnie zależało, to promowałabym go na każdym kroku jako wydawca itp, a nie np Lackberg. Ją też nawet lubię, ale Nesser jest dla mnie sporo lepszy, ona mnie czasem nudzi, a on nie Dużo obyczajowości, wiele wątków w jego książkach, do tego wielkie zaskoczenie jak dla mnie w "Zupełnie innej historii", a w "Drugim życiu pana Roosa"- samotność, marzenia, to, że można spełniać je w każdym wieku, że w każdym wieku można spotkać kogoś wyjątkowego- i wiele innych. Mogłabym o nim jeszcze pisać i pisać i dalej się rozpływać

Do tego w tej książce polubiłam pana Roosa, mówili, że jest nudny, dla mnie był ciekawą postacią, nawet zanim wygrał w Lotto itp. Szkoda, że był taki niedoceniony w tej książce, że zewsząd tak naprawdę niezrozumiany, bo moim zdaniem był bardzo wartościowym człowiekiem, tylko że wielu ludzi za szybko kogoś ocenia i dlatego często tak jest. Z książek Nessera mniej mi się podobała, z tych co czytałam tylko "Nieszczelna sieć". Tak więc na razie czytałam jego 3 książki, a teraz ze zniecierpliwieniem poluję na kolejne Jak nie będzie w bibliotece, to pewnie kupię, uważam, że warto, bo moim zdaniem można do nich wracać wiele razy

Czytałam też np "Obserwatora" Link i to już wszystkie książki autorki przeczytałam oprócz "Grzechu aniołów", który podobno jest przeciętny. Kolejny raz autorka mnie nie zawiodła Ją tez wielbię, teraz ona i Nesser, o którym wyżej pisałam są dla mnie wręcz na szczycie, uwielbiam ich książki i ich zawsze szukam, są według mnie świetne. Tutaj też mamy wiele wątków, też jest samotność, przedstawiona moim zdaniem w bardzo ciekawy sposób. Zakończenie też mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że autorka niedługo wyda coś nowego, co będzie w Polsce, bo już chcę coś jej kolejnego, niech płodzi je

Czytałam też "Sprzedana" Sophie Hayes. Tutaj wrażenie mocne tym bardziej, że jest to prawdziwa historia. Napisana przez samą ofiarę, która była przymuszana do prostytucji. Mocne, wstrząsające, drobiazgowo opisane. Oczywiście nie raz też mówiłam sobie w myślach, że czemu postąpiła tak, a nie inaczej, ale tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. W takiej sytuacji nie możemy być pewni jak byśmy postąpili. Na pewno książka jest też ważną przestrogą. Warto przeczytać.

Przeczytałam też "Tylko on wie" Patricka Bauwena- to moje pierwsze spotkanie z autorem, ale jak udane! Napięcie jest praktycznie na każdej stronie, czego jeszcze chyba nie miałam z żadnym thrillerem. A zaskoczył mnie w tej książce autor też wielokrotnie, co też nie jest tak częste w thrillerach. Pomysł bardzo ciekawy, dobrze napisane i te ciągłe napięcie. Cudo Będę czaić się teraz na "Oko kaina" tego autora, zapowiada się kolejna trzymająca w napięciu książka tego autora.

Także widać, w takiej tematyce kryminalno obyczajowej wiodą u mnie prym teraz Link i Hakan Nesser, natomiast w takich thrillerach czystych z tym napięciem, to Patrick Bauwen teraz zajmuje u mnie podium. Jest wielu innych też dobrych, ale jak na razie żadna książka chyba nie trzymała mnie w napięciu, takim wiecie strachu jak przy thrillerze jak ta.

Jak mam ochotę na coś kryminalno obyczajowego to więc mogę w ciemno brać np Hakana Nessera lub Link, a jak coś czysto thrillerowego chcę to Patricka Bauwena Uwielbiam wszystkich tych troje autorów szczególnie, teraz

Oprócz tych książek czytałam ostatnio wiele innych, ale jak pisałam pamięć zawodna i ciężko by wymienić wszystkie, dlatego wymieniam niektóre.

A wypożyczyłam też z takich lekkich, komedię tzn "Dziewice do boju" Szwai. Jak na razie jest ok, w przerwie od tych kryminałów, thrillerów coś lżejszego też może być. To moje pierwsze spotkanie ze Szwają.

[gosia261282]

Napisane przez Candy_lips

A wypożyczyłam też z takich lekkich, komedię tzn "Dziewice do boju" Szwai. Jak na razie jest ok, w przerwie od tych kryminałów, thrillerów coś lżejszego też może być. To moje pierwsze spotkanie ze Szwają.

Lepiej jakbyś zaczęła od Klubu Mało Uzywanych Dziewic,bo teraz czytasz drugą część. Ja Szwaję uwielbiam,gdy chcę się odstresować to sięgam po jej ksiażki. Wszystkie już przeczytałam.

[a ga ta]

Camilla Läckberg "Fabrykantka Aniołków"

[Candy_lips]

Napisane przez gosia261282

Lepiej jakbyś zaczęła od Klubu Mało Uzywanych Dziewic,bo teraz czytasz drugą część. Ja Szwaję uwielbiam,gdy chcę się odstresować to sięgam po jej ksiażki. Wszystkie już przeczytałam.

Wiem była ta książka też w bibliotece, ale zaczęłam czytać początek sam i ta bardziej mnie przekonała, więc postanowiłam zacząć nie po kolei :P

a ga ta, Ty znowuż zaczynasz książkę Lackberg, którą lubię i mam na półce, dostałam w prezencie. Ta akurat mi przypasowała, chyba najbardziej z tych co czytałam książek Lackberg.

[Tici]

Kończę teraz "Nieskończoność" H. J. Rahlens i chce się szybko zabrać za "Gorączkę 2" Shulmann. Tyle, że nie chce, zęby ta pierwsza się kończyła:P. W dodatku to jednotomówka. Będzie trzeba obczaić tą Rahlens, bo to pierwsza książką tej autorki, która wpadła mi w ręce.

[PinkVanille]

Skończyłam Bezcennego Miłoszewskiego - książka bardzo mi się podobała, wciągająca, wartka akcja, fajni bohaterowie, ciekawa fabuła, tajemnice do rozwiązania, a do tego na prawdę dobry styl pisarza - po prostu wszystko, co lubię w książkach. To pierwsza książka Miłoszewskiego, jaką czytałam, ale na pewno nie ostatnia. Jedynie koniec nie do końca mnie usatysfakcjonował, zastanawiam się czy trochę nie za bardzo spiskowa teoria dziejów, ale całościowa bardzo ciekawa książka.
Niestety miałam tak dużo pracy, że ledwo znajdywałam czas i siły żeby czytać i trochę mi się zeszło, a gdyby nie to to na pewno pochłonęłabym Bezcennego w 2 dni.

Teraz zaczynam najnowszego Sapkowskiego Sezon burz.

[Candy_lips]

Zapomniałam, napisałam, że trzy książki Nessera czytałam, pomyłka bo cztery, czytałam jeszcze "Punkt Borkmanna" i też dobrze mi się czytało, dobra książka choć ogólnie wolę cykl z Barbarottim jak na razie niż z van Veeterenem, pewnie też dlatego np "Nieszczelna sieć" mniej mi od reszty podobała.Tzn 'Nieszczelna sieć" też jest niezła, ale ostaje od reszty jego książek, które czytałam, które moim zdaniem są bardzo dobre Brak tutaj po prostu typowego dla Nessera wgłębienia się w psychikę postaci, co Nesser według mnie potrafi mistrzowsko, dlatego "Nieszczalna sieć" jest dla mnie trochę gorsza. W "Punkcie Brokmanna" niby też jest van Veeteren, ale tutaj moim zdaniem udała się ta książka, "Nieszczelna sieć" była po prostu mniej ciekawa. No, ale i tak uwielbiam tego autora Sorki, że się tak rozpływam, ale aż ciężko mi się powstrzymać, tak mi się spodobały jego książki.

[marza_mr]

Napisane przez Candy_lips

Zapomniałam, napisałam, że trzy książki Nessera czytałam, pomyłka bo cztery, czytałam jeszcze "Punkt Borkmanna" i też dobrze mi się czytało, dobra książka choć ogólnie wolę cykl z Barbarottim jak na razie niż z van Veeterenem, pewnie też dlatego np "Nieszczelna sieć" mniej mi od reszty podobała.Tzn 'Nieszczelna sieć" też jest niezła, ale ostaje od reszty jego książek, które czytałam, które moim zdaniem są bardzo dobre Brak tutaj po prostu typowego dla Nessera wgłębienia się w psychikę postaci, co Nesser według mnie potrafi mistrzowsko, dlatego "Nieszczalna sieć" jest dla mnie trochę gorsza. W "Punkcie Brokmanna" niby też jest van Veeteren, ale tutaj moim zdaniem udała się ta książka, "Nieszczelna sieć" była po prostu mniej ciekawa. No, ale i tak uwielbiam tego autora Sorki, że się tak rozpływam, ale aż ciężko mi się powstrzymać, tak mi się spodobały jego książki.

Ja własnie swoją przygodę z Nesserem zaczęłam od "Nieszczelnej sieci" i się mocno rozczarowałam, na tyle, że dałam sobie spokój z tym pisarzem.

Na Mikołaja dostałam od męża () brakujące tomy serii z Anniką Bengtzon Marklund (konkretnie od 5) i zabieram się dziś za czytanie

Nadal polecam Nesbo, kilka dni temu przeczytałam kolejny tom "Policję" i jest równie świetny jak poprzednie.

[malgo_]

Skończyłam "Szmaragdowa tablicę" i jestem zawiedziona. Dla tych co nie wiedzą książka trochę w stylu "Kod Leonarda da Vinci" (a może też innych Browna, ale nie wiem bo nie czytałam) czyli odkrywanie tajemnicy. Fajne jest to, że akcja dzieje się częściowo podczas II wojny światowej. Niestety dobry pomysł został zmarnowany, a zakończenie to już w ogóle tragedia...

Teraz zacznę "Ja diablica"

[Candy_lips]

Napisane przez marza_mr

Ja własnie swoją przygodę z Nesserem zaczęłam od "Nieszczelnej sieci" i się mocno rozczarowałam, na tyle, że dałam sobie spokój z tym pisarzem.

Na Mikołaja dostałam od męża () brakujące tomy serii z Anniką Bengtzon Marklund (konkretnie od 5) i zabieram się dziś za czytanie

Nadal polecam Nesbo, kilka dni temu przeczytałam kolejny tom "Policję" i jest równie świetny jak poprzednie.

Skoro tak mocno mi się nie spodobało, to może i lepiej, bo nic na siłę. Jednak, możesz spróbować coś innego z jego książek, bo naprawdę ma lepsze książki i jego zdaniem i może Ci się jeszcze spoboa, nigdy nie wiadomo. Ja go uwielbiam po prostu On gada często wiadomo, że też nie na temat, bo dużo obyczajowości, ale u niego dla mnie to właśnie jest ciekawe, u Lackberg mniej, bo jak pisałam ona czasem mnie nudzi, on nie nudzi. Także tak to konstruuje moim zdaniem, że nawet jak są wtrącenia i jest niby nie na temat, to i tak jest ciekawie, tak uważam

Co do Nesbo to jego też lubię i też mogę polecić. Moja przyjaciółka ma "Policję" i jak przeczyta to mi pożyczy

Marklund czytałam jakąś jedną książkę na razie i podobała mi się, ale nie tak jak Hakan Nesser czy jak Charlotte Link, więc nie wyszukuję jej książek bez opamiętania jak tych dwojga autorów np