Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[AgatkaL]

Widzę, że piszecie o swoich historiach z poznaniem TŻ.
U nas wyglądało to tak, że w lipcu 2009 r wzięłam ślub z pierwszym mężem, w listopadzie już nie byliśmy razem, w marcu 2010 był rozwód. Z racji tego, żeby mnie pocieszyć i rozerwać, znajomi często wyciągali mnie na imprezy. I tak w maju trafiłam do pubu Lolek, gdzie mój ukochany robił wtedy zdjęcia z imprezy, ale wtedy jeszcze nie rozmawialiśmy. Miesiąc później w tym samym pubie znów się spotkaliśmy (on był z dziewczyną), wtedy już rozmawialiśmy, tańczyliśmy do samego rana. Z dziewczyną zerwał na drugi dzień i praktycznie od razu byliśmy razem. Po 3 m-cach postanowiliśmy zamieszkać razem i wynajęliśmy mieszkanie, a po pół roku były zaręczyny i we wrześniu 2011 ślub. W międzyczasie kupiliśmy swoje mieszkanko, nowe autko. Taka oto burzliwa historia. Ale jest super, mam wspaniałego męża

W południe mają przyjść do nas goście z dzieciakami na kawkę, więc muszę zaraz ogarnąć siebie i mieszkanie.

Wczoraj dostałam od koleżanki dżinsy, legginsy i dresy ciążowe, więc mam już odzienie na dupkę

[em ma]

Napisane przez perfuzja

W niedzielę?

Przeziebilam sie Mam katar i boli mnie gardło. Mam nadzieję, ze nic powazniejszego z tego nie wyniknie

Właśnie też się tą niedzielą zdziwiłam

A Ty się spróbuj podleczyć wygrzej sobie stopy w takiej bardzo ciepłej wodzie z dodatkiem soli jak masz

[pilotka86]

Napisane przez perfuzja

W niedzielę?

Przeziebilam sie Mam katar i boli mnie gardło. Mam nadzieję, ze nic powazniejszego z tego nie wyniknie

no niestety, tak wygląda właśnie szczyt mojego odkładania pt. "jutro to zrobię"
a jutro to mam wizytę u gina badania i tak robię prywatnie w głównym labolatorium czynnym 24h na dobę 7 dni w tyg.
ale nie ma tego złego niedziela ostatnio to jedyny dzień kiedy zmężem mamy cały dzień żeby pojeździć po sklepach.
spadam do później

[SunShineDoll]

Napisane przez pilotka86

no niestety, tak wygląda właśnie szczyt mojego odkładania pt. "jutro to zrobię"
a jutro to mam wizytę u gina badania i tak robię prywatnie w głównym labolatorium czynnym 24h na dobę 7 dni w tyg.
ale nie ma tego złego niedziela ostatnio to jedyny dzień kiedy zmężem mamy cały dzień żeby pojeździć po sklepach.
spadam do później

A u mnie jest tak, że jak jakaś brzuchatka źle się czuje to dzwoni do położnej i ona w ramach NFZ po takich cenach jak w laboratorium robi badania krwi i krzywą cukrową też sama odbiera wyniki i dzwoni Nigdy nie korzystałam bo takiego przymusu leżenia czy złego samopoczucia nie mam ale fajna ta możliwość

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Właśnie też się tą niedzielą zdziwiłam

A Ty się spróbuj podleczyć wygrzej sobie stopy w takiej bardzo ciepłej wodzie z dodatkiem soli jak masz

Jestem u mamy na szczęście, wiec będę miec dzien lenia kanapowego. Jutro na pewno tez zostanę w domu, mam nadzieję, ze potem mi przejdzie

[gosia261282]

Hej.
U mnie słońce piękne
Już jest 20 stopni. Ale fajnie
Szkoda tylko,że ból mi dokucza.
Ale postanowiłam,że nie odpuszczę. Jutro znowu idę się zapisać do lekarza. Może jak będę im truć ciągle to pokierują mnie gdzieś dalej,zalecą coś,albo choćby obejrzą...

Napisane przez malaMigotkAaa

mój tż uparł się na mutsy urban rider
http://www.wozki-mutsy.pl/pl/p/Urban...any-adapter/87

Fajnie wygląda ten wózek

Napisane przez perfuzja

Przeziebilam sie Mam katar i boli mnie gardło. Mam nadzieję, ze nic powazniejszego z tego nie wyniknie

Zdrówka

[cayenneOna]

Dzień dobry chyba jednak 18 lat różnicy między jedną a druga ciąża to tak, jakby sie znowu pierwszy raz było być moze znowu nie umiem rozpoznać, ale wydaje mi się, że wczoraj wieczorem w końcu czułam ruchy i chyba akurat tego nie mogłam pomylić, mimo, że były leciutkie.. u mas dziś piękne słońce, jak zawsze na oktoberfest, a las za oknem zaprasza miłej niedzieli


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Dziewczyny zobaczcie jakie to niesamowite.
Wzruszyłam się jak zobaczyłam to zdjęcie,gdy dziecko w łonie matki chwyciło doktora wykonującego operację za palec:

http://edition.cnn.com/2011/HEALTH/0...ada/index.html

[san_g]

Napisane przez AgatkaL

U nas wyglądało to tak, że w lipcu 2009 r wzięłam ślub z pierwszym mężem

właśnie wiedziałam, że kojarzę Twój nick i avatar bo ja też udzielałam się na PM-kach 2009 a tu data u Ciebie ślubu 2011 i zgłupiałam:P:P Teraz jasne. Dobrze, że jesteś szczęśliwa

[ejani]

hej, melduję się nadal rozłożona- dziś się czuję jakbym przebiegła maraton i to z bębnami nad głową... na szczęście jednocześnie czuję się "zaopiekowana"- dostałam już śniadanko, ciepłą inkę, zaraz zostanę nasmarowana a kominek się rozpala...

witam się i nadrabiam)

[magnusia]

witam Was
u mnie pogoda paskudna wieje i jest błeeee
Do tego od rana boli mnie głowa taki ucisk w zatokach z przodu że aż oczy bolą- nie znoszę tego bólu. Wzięłam od razu apap bo nie będę się męczyć

Agatka- Twoja historia tez niezła
gosia- nie jestem pewna czy to zdjęcie jest prawdziwe ale i tak robi wrażenie

Ogarnę się i jedziemy do przyjaciół na cały dzień

Dziewczynki- kurujcie się bo pogoda dobra na przeziębienia teraz.
Wszystkie powinnyśmy łykać teraz ten prenalen- na wzmocnienie

[gosia261282]

[QUOTE=magnusia;42931875]
gosia- nie jestem pewna czy to zdjęcie jest prawdziwe ale i tak robi wrażenie
/QUOTE]


Myślę,że jest. CNN raczej zamieszcza rzetelne informacje

[krolowa_nilu]

Witam się przy śniadaniu! Wcinam właśnie racuchy z jabłkami i cukrem pudrem Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że... nigdy tego nie lubiłam. To był taki mój "stołówkowy koszmarek". A dziś rano się budzę i myślę "racuchy!!! ". Ciążo! Czym mnie jeszcze zaskoczysz?

Napisane przez milka-pilka

O, dzięki za pomysły! Będę dodawać różne warzywa do buraka

Ja robię marchewka, jabłko, burak i odrobina soku z cytryny. Jest pyszny i ten burak (jeśli ktoś nie przepada) nie jest bardzo dominujący
W ogóle ostatnio w SR miałam zajęcia o żywieniu i pani położna wspomniała, że do świeżo wyciskanych soków warto dodać kilka kropli dobrej jakości oleju tłoczonego na zimno (najlepiej lniany). Witaminy o niebo lepiej wchłaniają się z tłuszczem, a smaku nie zmienia

Napisane przez magnusia

nic nie mów ja teraz w ciągu godziny byłam 5 razy w kiblu

No to ja pobiłam dziś swój rekord - 14 razy pomiędzy 22 a 5 rano

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja od kilku dni też mam problemy z oddychaniem jakbym się zapchała suchymi kromkami chleba....

O, a mnie od kilku dni uciska pod żebrami, chyba macica pnie się w górę i też mi ciężko przez to oddychać...

[Le La]

Witam popoludniowo
Widze, ze prawie kazda z nas meczy przeziebienie
Ja dzisiaj mam zamiar wygrzac sie pod kocem z goraca herbatka z sokiem malinowym. U mnie w domu zimno jak pieron, a nie zanosi sie zeby zaczeli grzac
Ide ogarnac troche mieszkanie, bo na razie siedze sama, moj mąż pojechal o 4 nad ranem z kolegami na ryby , podziwiam, ze mu sie chcialo...
Miłej niedzieli zycze, zdrowiejcie

[ejani]

Napisane przez gosia261282

Dawniej tak uważano.
Jednak jest trochę inaczej,mają składniki odżywcze,witaminy.
Możesz poczytać np tutaj:

http://wsse-poznan.pl/wp-content/uploads/2011/01/12.pdf

A walory smakowe też rzecz istotna
Nie mówię o podawaniu codziennie grzybów. Czasem są po prostu jako dodatek do czegoś. Ja uwielbiam zupę grzybową. Obowiązkowo musi być na Święta Bożego Narodzenia.

dokładnie, dzięki za artykuł, kiedyś już czytałam na ten temat ale o aż tylu rzeczach nie wiedziałam

no i uspokoiłaś mnie trochę bo już zaczęłam się czuć wyrodną matką, że tak je lubię (zupa ze świeżych grzybów i jako dodatek do mięsa w sosie teraz króluje, a ogólnie Wigilia bez grzybowej i pierogów się nie liczy) i tyle ich jem koło nas, niby miasto, ale jednak dość czysta okolica (zresztą i park krajobrazowy) więc zanieczyszczeń się nie boję, a zbieramy tylko to, co znamy (i tylko te "lepsze" odmiany, żadnych wątpliwych )

Em ma co do żelaza, to jest też w kaszy gryczanej, rukoli i ogólnie w pestkach i zielonych warzywach między innymi, jak już masz dosyć buraków a też ważne jest, żeby żelaza nie przyjmować razem z magnezem, bo się mniej wchłania (co najmniej 2 godziny różnicy), za to można popić sokiem pomarańczowym (albo wodą z cytryną, bo witamina c z kolei poprawia jego wchłanianie). trzymam kciuki, żeby Ci się szybko poprawiło i cieszę się, że Dorotka daje znać, że jest z nią dobrze

Shizu48 mam podobnie z tymi włosami, tylko że jak normalnie myłam co 5 dni, teraz i tydzień przechodzę lub dłużej, a co przy jakiejś okazji umyłam wcześniej, to miałam takie siano, że i tak świeżo umyte musiałam związywać, bo nie do ogarnięcia.

i dzięki za linki, już zapisałam, gdzie trzeba)

co do zostawiania dziecka na te 5 minut lub 10 to właśnie dlatego fajna jest niania z kamerką, bo widzisz co i jak. ja jak pisałam mam mamę na dole, chodzi mi o wyjście po coś do obiadu lub na kawę, albo zaniesienie/odniesienie prania (to na dwór lub do piwnicy, gdzie mamy pralkę) a nawet oglądanie tv w drugim pokoju przy zamkniętych drzwiach (i wtedy dziecko ma cicho a ja wiem, co się dzieje), bez zamykania drzwi wejściowych, więc się nie zatną, a co do ekstremalnych przypadków... jak będę tuż przy dziecku i złamię nogę albo poślizgnę się w łazience będzie podobnie, więc nie można panikować, bo się wpadnie w paranoję - zgadzam się z tym z Perfuzją

zresztą nie chodzi o maleństwo kilkudniowe tylko takie odrobinę starsze (nie wiem-miesiąc/dwa) jak już się złapie rytm i przyzwyczajenia i będzie się np.wiedziało, że bite 2 godziny snu

a co do wyrzutów sumienia... nawet jeżeli będzie się o 2 kroki i nic się nie może zrobić wyrzuty i tak są

--

The light moje sposoby na przeziębienie: mleko z miodem, rutinoscorbin, herbata malinowa, smarowanie spirytusem kamforowym pleców (to od dziś), wapno na duży, cieknący katar i od lekarki: syropy: prenalen i stodal (na kaszel), ISLA (na gardło), tabletki SINUPRET i woda morska do nosa (w razie kataru), APAP (na głowę i gorączkę). na razie tylko katar przeszedł, z resztą walczę

mysia212021 dużo zdrówka życzę, jak już lekarz kazał antybiotyk, to trzeba brać- moja koleżanka w ciąży chyba ze 3 czy 4 miesiące leczyła przeziębienie (bez skutku) i na koniec też skończyło się na antybiotyku, dziecko zdrowe

--

co do wózków, to nawet Was nie czytam - potwierdziło się, że gondolę mamy po 1 małej kruszynie, jak na odchowalni będziemy rozmawiały o spacerówkach, wtedy się pewnie włączę w dyskusję)
Gosia, Emma,to samo mi radziła teściowa i dla mnie ma to sens- szczególnie że my i tak głównie samochodem jeździmy, więc ten pierwszy to tylko do spacerów koło domu a spacerówkę to już lepiej mieć nową i lepszą, bo zapakujesz do auta i po mieście też się sprawdzi

--

fajne Wasze zakupki wczoraj myślałam, żeby się przemóc i jechać do tego reala, żeby choć jedną rzecz mieć dla dziecka, ale zrezygnowaliśmy. za to w lidlu kupiłam bawełnianą tunikę za 22 zł (kto szukał? ) nic specjalnego i jak dla mnie moglaby być trochę krótsza, ale na jesień/zimę do leginsów ujdzie

---

co do ogrzewania, to sami decydujemy, ale wolałabym nie zacząć póki nie skończymy budowy, żeby nie wpływać na globalne ocieplenie) na razie w chłodniejsze dni dogrzewamy się kominkiem i grzejnikiem w łazience (to ja ) i przy takich temperaturach wystarczy

--

no i super są te Wasze historie miłosne, takie romantyczne)

--

SunShineDoll a gdzie to taka Ameryka???

perfuzja kuruj się!


i już chyba jestem na bieżąco)

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

a jednak nie

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny zobaczcie jakie to niesamowite.
Wzruszyłam się jak zobaczyłam to zdjęcie,gdy dziecko w łonie matki chwyciło doktora wykonującego operację za palec:

http://edition.cnn.com/2011/HEALTH/0...ada/index.html

słyszałam o tym zdjęciu, rozczulające)

no i zazdroszczę dobrej pogody, u nas szaro://

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez krolowa_nilu

Witam się przy śniadaniu! Wcinam właśnie racuchy z jabłkami i cukrem pudrem Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że... nigdy tego nie lubiłam. To był taki mój "stołówkowy koszmarek". A dziś rano się budzę i myślę "racuchy!!! ". Ciążo! Czym mnie jeszcze zaskoczysz?



Ja robię marchewka, jabłko, burak i odrobina soku z cytryny. Jest pyszny i ten burak (jeśli ktoś nie przepada) nie jest bardzo dominujący
W ogóle ostatnio w SR miałam zajęcia o żywieniu i pani położna wspomniała, że do świeżo wyciskanych soków warto dodać kilka kropli dobrej jakości oleju tłoczonego na zimno (najlepiej lniany). Witaminy o niebo lepiej wchłaniają się z tłuszczem, a smaku nie zmienia

mnie wzięło na czekoladę i mogłabym jeść tylko desery czekoladowe- najchętniej lody (ale to przeziębienie), więc mój wczorajszy wynalazek to kanapka z razowego chleba(!) z twarogiem (takim z gomółki) polanym sosem czekoladowym- smakuje tak samo, a przynajmniej nie martwię się, że dziecko truję)


a czy ten olej lniany to przypadkiem nie śmierdzi rybą? czy to oznaka braku świeżości? bo mi mama ostatnio przyniosła, ale po mojej reakcji oddała...

[kukurydzianaa]

Napisane przez AgatkaL

U nas wyglądało to tak, że w lipcu 2009 r wzięłam ślub z pierwszym mężem, w listopadzie już nie byliśmy razem, w marcu 2010 był rozwód.

Zawsze mnie zastanawiało, jak ludzie to robią że ledwo składają sobie przysięgę, a za chwilę mówią "papa"

Ja 4 czy 5 miesięcy po ślubie miałam męża tak mało, że wręcz za nim tęskniłam... Spędzaliśmy ze sobą każdą noc, ale ciągle coś wypadało - praca, spotkania, jakieś obowiązki i nie było za bardzo czasu np. na wspólne leniuchowanie z kawą pod kocykiem. Teraz ponad 13 miesięcy po ślubie dalej czuję niedosyt męża, a znamy się prawie 11 lat, z czego parą jesteśmy 7 lat (w tym 1,5 roku przerwy mieliśmy).
Im dalej w las, tym kocham mocniej, a po mężu również wyraźnie widać coraz większe zaangażowanie.

[gosia261282]

Napisane przez ejani

no i zazdroszczę dobrej pogody, u nas szaro://

U mnie długi czas tak było.
Po obiadku wybywamy do dużego parku z placami zabaw,wodą i kaczkami
Trzeba korzystać.

[kukurydzianaa]

Napisane przez ejani

a czy ten olej lniany to przypadkiem nie śmierdzi rybą? czy to oznaka braku świeżości? bo mi mama ostatnio przyniosła, ale po mojej reakcji oddała...

Olej ma niezbyt przyjemny zapach, a w smaku smakuje jakby to był taki zwykły roślinny, na którym przez tydzień smażono frytki

Ja już od roku z mężem popijam to obrzydlistwo (moja teściowa odstawiła po nim tabletki na ciśnienie, tak jej ładnie wyregulował). Od kiedy jestem w ciąży to nie mogę się zmusić, ale tutaj królowa_nilu podrzuciła fajny pomysł - żeby dolewać do jakichś soków i tak też będę robić (bo ten co mam teraz termin ważności ma chyba do listopada )

[Hosenka*]

Kupiłam kiedyś olej lniany, obrzydlistwo, nawet do surówek się nie nadaje, bo ma bardzo intensywny smak.

[ejani]

Napisane przez kukurydzianaa

Olej ma niezbyt przyjemny zapach, a w smaku smakuje jakby to był taki zwykły roślinny, na którym przez tydzień smażono frytki

Ja już od roku z mężem popijam to obrzydlistwo (moja teściowa odstawiła po nim tabletki na ciśnienie, tak jej ładnie wyregulował). Od kiedy jestem w ciąży to nie mogę się zmusić, ale tutaj ktoś już podrzucił fajny pomysł - żeby dolewać do jakichś soków i tak też będę robić (bo ten co mam teraz termin ważności ma chyba do listopada )

no to ja chyba zostanę przy tym z oliwek zresztą rzepakowy też ma te wszystkie kwasy a jest i tańszy i nie śmierdzi tak

[kukurydzianaa]

Trochę kiepski pomysł, żeby zastępować olej lniany innym, bo żaden inny nie ma takich właściwości. No i.... on absolutnie nie służy do smażenia. Jest do kupienia tylko w aptece (często na zamówienie, bo termin ważności ma niezbyt długi), przechowuje się go w lodówce i należy spożywać właśnie na zimno, bo inaczej traci to, co w nim takiego cennego. W mojej miejscowości połowa lekarzy ze szpitala pije ten olej, a co uczciwszy od razu poleca pacjentom.

[SunShineDoll]

ejani jakieś 80 km od Zielonej Góry w stronę Wrocławia

[ejani]

Napisane przez kukurydzianaa

Trochę kiepski pomysł, żeby zastępować olej lniany innym, bo żaden inny nie ma takich właściwości. No i.... on absolutnie nie służy do smażenia. Jest do kupienia tylko w aptece, przechowuje się go w lodówce i należy spożywać właśnie na zimno, bo inaczej traci to, co w nim takiego cennego. W mojej miejscowości połowa lekarzy ze szpitala pije ten olej, a co uczciwszy od razu poleca pacjentom.

główne właściwości oleju lnianego to kwasy omega 3, te same są w oleju rzepakowym, czyli chyba najpopularniejszym u nas i mimo że stosuje się go głównie do smażenia, nie ma powodów, żeby nie dodawać go do sałatek czy właśnie do soków (jeśli jest oczywiście tłoczony na zimno). wydaje mi się, że nie można dać się zwariować a w większości porad lub przepisów jest wskazanie, żeby używać "oleju roślinnego tłoczonego na zimno" a nie któregoś konkretnie.
teraz jest moda na ekologię i myślę że z tym lnianym też się trochę przesadza. no a kupić butelkę półlitrową za 30 zł a litrową za 7 to jest różnica. szczególnie jak się używa po kilka kropli czy łyżeczce dziennie

[Hosenka*]

Napisane przez kukurydzianaa

Trochę kiepski pomysł, żeby zastępować olej lniany innym, bo żaden inny nie ma takich właściwości. No i.... on absolutnie nie służy do smażenia. Jest do kupienia tylko w aptece (często na zamówienie, bo termin ważności ma niezbyt długi), przechowuje się go w lodówce i należy spożywać właśnie na zimno, bo inaczej traci to, co w nim takiego cennego. W mojej miejscowości połowa lekarzy ze szpitala pije ten olej, a co uczciwszy od razu poleca pacjentom.

Nie tylko w aptece W lepiej zaopatrzonych sklepach spożywczych też jest.

[kukurydzianaa]

Napisane przez ejani

główne właściwości oleju lnianego to kwasy omega 3, te same są w oleju rzepakowym, czyli chyba najpopularniejszym u nas i mimo że stosuje się go głównie do smażenia, nie ma powodów, żeby nie dodawać go do sałatek czy właśnie do soków (jeśli jest oczywiście tłoczony na zimno). wydaje mi się, że nie można dać się zwariować a w większości porad lub przepisów jest wskazanie, żeby używać "oleju roślinnego tłoczonego na zimno" a nie któregoś konkretnie.
teraz jest moda na ekologię i myślę że z tym lnianym też się trochę przesadza. no a kupić butelkę półlitrową za 30 zł a litrową za 7 to jest różnica. szczególnie jak się używa po kilka kropli czy łyżeczce dziennie

Być może jest w tym trochę przesady, jak w przypadku większości rzeczy, na których ktoś musi przecież zarabiać. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie, żeby olej rzepakowy, który jest wymiany jako jeden z tych rakotwórczych (oczywiście przy regularnym stosowaniu) miał takie same właściwości co lniany, czy chociażby oliwa z oliwek...

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Hosenka*

Nie tylko w aptece W lepiej zaopatrzonych sklepach spożywczych też jest.

O, to nie wiedziałam, nigdy nie widziałam. A mniej więcej w jakiej cenie?

[Hosenka*]

Napisane przez kukurydzianaa

O, to nie wiedziałam, nigdy nie widziałam. A mniej więcej w jakiej cenie?

Nie pamiętam, bo kupowałam kilka lat temu, ale nadal widzę np. w Intermarche, czy większym Społem lecz na cenę nie patrzę.

[malaMigotkAaa]

Trochę się wbiję w dyskusję ;P

Czy korzystacie z kas pierwszeństwa? Ja czuję się trochę zakłopotana, ale idę bo jak widzę te kolejki czasem to myślę, że ten raz mogę skorzystać?
Mam takie prawo.

Ale dziś stanęłam do właśnie takiej kasy, kolejka wszędzie że hej, tam też, ale przede mną 1 dziadek (no może nie taki o lasce, ale starszy raczej) jakiś pan dwie panie, pełne koszyki zakupów (myślę - "wojna idzie") Nie odzywam się, bo przecież każdy z nich może być... hm inwalidą? a ja nie widzę na przykład.

Ale podchodzi pani może z 5 rzeczy w koszyczku i do mnie "przepraszam, przepuściłaby mnie Pani, bo ja się na autobus spieszę..." z racji tego, że ja autem, że nie spieszę się no bo po co, mówię "proszę"... tu Pani zauważyła brzuch i mówi "ooo a ja nie widziałam, że Pani w ciąży" ale stoi dalej. Chciałam biednej kobiecie pomóc, i mówię, że łatwiej i szybciej jak skorzysta z kasy samoobsługowej, bo tu na pewno w te 15 min nie zdąży, na co ona " a nie nie, tam papierosów mi nie dadzą"

[ejani]

Napisane przez malaMigotkAaa

Trochę się wbiję w dyskusję ;P

Czy korzystacie z kas pierwszeństwa? Ja czuję się trochę zakłopotana, ale idę bo jak widzę te kolejki czasem to myślę, że ten raz mogę skorzystać?
Mam takie prawo.

Ale dziś stanęłam do właśnie takiej kasy, kolejka wszędzie że hej, tam też, ale przede mną 1 dziadek (no może nie taki o lasce, ale starszy raczej) jakiś pan dwie panie, pełne koszyki zakupów (myślę - "wojna idzie") Nie odzywam się, bo przecież każdy z nich może być... hm inwalidą? a ja nie widzę na przykład.

Ale podchodzi pani może z 5 rzeczy w koszyczku i do mnie "przepraszam, przepuściłaby mnie Pani, bo ja się na autobus spieszę..." z racji tego, że ja autem, że nie spieszę się no bo po co, mówię "proszę"... tu Pani zauważyła brzuch i mówi "ooo a ja nie widziałam, że Pani w ciąży" ale stoi dalej. Chciałam biednej kobiecie pomóc, i mówię, że łatwiej i szybciej jak skorzysta z kasy samoobsługowej, bo tu na pewno w te 15 min nie zdąży, na co ona " a nie nie, tam papierosów mi nie dadzą"

ludzie są niesamowici!

mnie czasem korci, jak się słabo czuję, ale jeszcze się nie wciskałam (bo i rzadko stoję w kolejkach), częściej męża zostawiam a idę szukać siedzenia

[AgatkaL]

Napisane przez kukurydzianaa

Zawsze mnie zastanawiało, jak ludzie to robią że ledwo składają sobie przysięgę, a za chwilę mówią "papa"

No tak to czasem bywa niestety...Los nam płata różne figle...u mnie to długa historia. TO była decyzja mojego byłego...ale w sumie teraz uważam, że dobrze się stało.

[cayenneOna]

Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze, bo czuję się mocno niedoinformowana w temacie, jak to jest z wózkami.. Gosia powiedziała, że gdyby teraz miała kupować wózek, to nie kupowalaby tego kombajnu, co wszystkie, tylko najpierw oddzielnie głęboki, a później spacerowke, która się o wiele poreczniejsza.. i ja się właśnie zastanawiam nad tą opcją.. ale tak myślę: głęboki kupuję się, bo dzieciak nie siedzi, no i generalnie cieplej..a później spacerowka..a za rok co? Znowu do tego głębokiego w zimę na ten przyklad? Zgluplam już..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.