Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[esti87]

Napisane przez paulina119a

Kasiu ja generalnie nie zakładam ze będzie aż tak źle... ale chyba wolę być pozytywnie zaskoczona niż niemilo rozczarowana. Choć do tej pory jakoś to do mnie nie docierało... dopiero dziś jak dotarło do mnie to co się dzieje z Silesianna Jakoś dam radę! Muszę!!!

Justana słownik w tel mi poprawił na Justynę I ja to przegapilam Pani Aniu

Esti skoro zmieniasz się na buzi to kolejna oznaka zbliżającego się porodu. Nam w SR mówili ze jak zaczniemy brzydnac to znaczy ze to już tuż tuż *brzydnać czyt. puchnąć, zbierać wodę i tym samym zmieniamy się na buzi.
Trzymam kciuki kochana

Paulina,fakt momentami to na siebie patrzec nie umiem..jakas taka odraza do tej co po drugiej stronie lustra..puchne..nogi jak beczki..łapy jak u robola z rzezni..
juz mi niewiele zostało..musze udupić thx

Napisane przez AnetkaIzabell

wszystkie macie ginów co w szpitalu pracują gdzie rodzić będziecie ??!!
czy tylko ja źle wybrałam...
wszystkie macie dokładnie plan z ginem ustalony...?
gin na nfz to zlewa..nawet badań nie chce robić
gin prywatna.. nie pracuje w szpitalu i dopiero w tp mam się spotkać...a tak 3 tyg przerwy..

jak często ostatnie 3 tyg przed porodem macie wizyty i kontrole?




mnie dzisiaj ciągle łupie jak chodzę przy kości ogonowej... bóle@są częstsze i boleśniejsze...i tam na dole pobolewa..uciska...coraz gorzej z łóżka mi się wstaje...ale da się żyć



ja dziś tak mam.. !


ale to wszystko przez księżyc

moj gin pracuje w szpitalu a ja chodze do niego prywatnie..wizyty miałam co 3 tyg..potem co 2..a teraz co tydzien i jutro jade na 4 ktg..po tym zawsze moj lekarz przychodzi na IP i bada mnie jeszcze,robi usg i odczytuje wyniki z ktg..mimo,ze trochu sie struszek zakręcił w moim terminie i momentami nie podawał mi satysfakcjonujacych odpowiedzi to bym nie zmieniła lekarza

martha..obys miała racje..bo inaczej tez bd wróżko na zwolnieniu jak Justana-Ania

[AnetkaIzabell]

co do kp i tego, że noworodek płacze..jak się go odstawi najdelikatniej na świecie do łóżeczka to się i tak wybudza... mi się wydaje to zupełnie logiczne in normalne, że potrzebują DUŻO bliskości..w końcu od samego powstania...mamusia ZAWSZE była..ten zapach ZAWSZE był...to ciepełko i bliskość matki ZAWSZE była..
a co tam łóżeczko..tam nie ma zapachu mamy...
taka moja TYLKO teoria...(bom pierworódka)

więc idąc myślą teoretyczną ..jakby dostarczyć jak najwięcej doznań z brzuszka maluszkowi..żeby spokojnie usnął po kp..
przespałabym się z różkiem...coby nasiąkł zapachem
mocno owinęła...bo i ciasno miał w brzuszku.

a z biegiem czasu..i tak zacznie się oswajać i coraz mniej przebywać w kontakcie "skóra do skóry"..może niektóre noworodki..jeszcze przez miesiac po porodzie potrzebują..meeega bliskości... i pomalutku adaptują się do zmiany z ciasnegoo brzuszka mamy..do wielkiego łóżeczka... ale to chyba wszystkie tak mają

nie wiem kompletnie czy to co piszę ma jakikolwiek sens...tak sobie wymyśliłam, wiec napisałam...
niestety do noworodków nie ma ulotki, wiec najlepiej skonsultować się z lekarzem lub położną

[martha330]

Napisane przez ela_86

szaleństwo

wzięłam się dziś za to pakowanie torby nieszczęsne
zaczęłam od Zuzinej i co??
i się okazało, że nie mam co do niej włożyć

chyba mi umknęły jakieś zakupy czy co, nie wiem, budyń :/

mam na 62 sporo, a na 56 się okazało, że parę bodów z krótkim rękawem

a jakona taka mała to nawet w podwiniętym 62 by się utopiła :/

wysłałam TŻa do tesco po paki i od razu po ręcznik i kocyk
niech zażyje chłop zakupów wyprawkowych raz

kupił, zostawił 200zł w sklepach i pralka już pierze,do rana przeschnie, wyprasuję szybciutko i do torby nikt się nie zorientuje

żeby tylko jej się dziś wychodzić nie chciało

jakoś wcześniej myslałam, że mam tyyyyyyle czasu, a po tym szpitalu to czuję się jak tykająca bomba....
w każdej chwili w zasadzie....

ale dziewczynki z mojego terminu kochane, postaram się Was doczekać o ile i Wy doczekacie

TŻ jeszcze teraz zamawia nawilżacz

i dziś w ogóle dużo spraw załatwił
nie ma to jak chłop w domu

tak mi dobrze

która dziś zamiaruje rodzić??
to dziś już ta pełnia chyba nie??

mam pewne obawy co do niej.....

Elcia pelnia jutro! pelnia to zuuuuuooooo ( zło )

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez esti87

martha..obys miała racje..bo inaczej tez bd wróżko na zwolnieniu jak Justana-Ania

hehe kobiet w ciąży zwolnic nie mozna

[ela_86]

Napisane przez martha330

Elcia pelnia jutro! pelnia to zuuuuuooooo ( zło )

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------




hehe kobiet w ciąży zwolnic nie mozna

nooooo to może zdążę z tą torbą jak dopiero jutro


kurde, młoda tak się rozwala wieczorami w brzuchu, no tany tany.... a jest niziutko i wymahuje rączkami to normalnie niedługo moją cewką moczową się będzie zabawiać
mało to wygodne
idź spać Zuzinka......

walnę sobie też Karmiacza......

[AnetkaIzabell]

Napisane przez esti87

moj gin pracuje w szpitalu a ja chodze do niego prywatnie..wizyty miałam co 3 tyg..potem co 2..a teraz co tydzien i jutro jade na 4 ktg..po tym zawsze moj lekarz przychodzi na IP i bada mnie jeszcze,robi usg i odczytuje wyniki z ktg..mimo,ze trochu sie struszek zakręcił w moim terminie i momentami nie podawał mi satysfakcjonujacych odpowiedzi to bym nie zmieniła lekarza

kurde..to czy to normalne że moja prywatna ..zostawiła mnie na 3 tyg przed tp porodu...bez usg i kontroli etc... ?..widziałam sie z nią 2 tyg temu...a za tydzień jak nie urodze to mam dopiero przyjść.. czyli całe 3 tyg..! któraś tak ma ?

[martha330]

Napisane przez AnetkaIzabell

kurde..to czy to normalne że moja prywatna ..zostawiła mnie na 3 tyg przed tp porodu...bez usg i kontroli etc... ?..widziałam sie z nią 2 tyg temu...a za tydzień jak nie urodze to mam dopiero przyjść.. czyli całe 3 tyg..! któraś tak ma ?

anetka u mnie - ost wizyta 3 tyg przed porodem, ost usg w 31/32 tygodniu... czyli jak u cIEBIE

[Justana1984]

Napisane przez paulina119a

Justana słownik w tel mi poprawił na Justynę I ja to przegapilam Pani Aniu

wybaczam moja droga wybaczam gdyby nie zrazenie do imienia Justyna to mooooze i bym sie nie dopominała żem je Ania

Napisane przez esti87

mi tez mowią,ze wyglądam na 6 msc..ale przypominam sobie brzuszek sloneczka..ta dopiero miała malutki a synus w normalnej wadze się urodzil i zdrow jak ryba..

od czasu do czasu można..ja tam nie złopie jak żul każdego dnia..ale przychodzą mi takie momenty gdzie bym życie oddała za coca-cole albo schłodzone karmi..

jak Twoje czary nie podziałają to nie zaplace Ci dniówki i zwalnie Cie dyscyplinarnie

a wiesz ze na L4 nie mozna mnie zwolnić? nie dam sie
w sumie dobre by to było jakby nam jeszcze płacili dniówki za "wizazowanie" hahah

coca cole to czasem sobie żłopnę ale piwesio takie zimne mi sie marzy oooooj marzy ale takie normalne mocne piwko zimne...z lodówki
ech

no nie no ogólnie to taki mały to mój bebzol nie jest, mi przeszkadza w siedzeniu po turecku;p

Napisane przez ela_86

która dziś zamiaruje rodzić??
to dziś już ta pełnia chyba nie??
mam pewne obawy co do niej.....

przed chwila wyczytałam gdzies na jakiejś stronie (jak w załączniku)

Napisane przez martha330

mnie puchna ale stopy... ale buzia? hm, to nie wiem
przecież TZ mi nie powie, ze zbrzydłam heheheheh, niech sprobuje!

ja mam gin prywatna, która nie pracuje w szpitalu i zle z tym mi... i plan to ja sobie mogę ustalać pojade na ip i nie wiem, co mnie tam czeka, wizyty miałam co miesciac, ostatnia co trzy tygodnie, teraz bylam 23.10 i teraz nie mam.... mam przyjść po porodzie 6 tyg.

eheheheheehehehehe

ja też nie mam planu porodu ustalonego z lekarzem, tyle co sobie sama stworzylam. Moja gin pracuje w szpitalu ale szczerze powiedziawszy nic nie wiem co i jak w szpitalu sie odbywa. W pt ide na ktg to może co nieco podejrze w koncu porodówkę, a moze i nie podejrze:d

[sloneczko_1201]

Esti mi się wydaje że u Ciebie to już niedługo nastąpi, więc się szykuj, bo będziesz następna.
Co do małego brzucha to położna mi pokazywała jak dzieci są pozwijane w brzuchu i teraz wiem jak on się tam zmieścił.

Moj synuś dzisiaj zrobił niespodziankę tatusiowi jak go kąpaliśmy. Tata trzymał małego w pieluszce tetrowej i mieliśmy już go wkładać do wanienki a młody walnął "musztardę" na całą koszulkę Tż i pół podłogi A mama się zwijała ze śmiechu

Anetka mój gin pracuje w szpitalu, w którym rodziłam, ale nie trafiłam na jego dyżur i nawet na to nie liczyłam. A wizyty miałam przed porodem co 2 tyg.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez martha330

mnie puchna ale stopy... ale buzia? hm, to nie wiem
przecież TZ mi nie powie, ze zbrzydłam heheheheh, niech sprobuje!
ja mam gin prywatna, która nie pracuje w szpitalu i zle z tym mi... i plan to ja sobie mogę ustalać pojade na ip i nie wiem, co mnie tam czeka, wizyty miałam co miesciac, ostatnia co trzy tygodnie, teraz bylam 23.10 i teraz nie mam.... mam przyjść po porodzie 6 tyg.
eheheheheehehehehe

ja się czuję taka brzydka że masakra ...współczuję tż że musi na mnie patrzeć..już mu płakałam z tego tytułu... no ale po ciąży będzie tylko lepiej...
sexy laska..

Napisane przez manieczka1

Anetka ja mam gina prywatnego i ona nie pracuje w szpitalu. Wizyte mialam 3 tyg przed tp, a teraz kolejna dopiero 2 dni po terminie. Plan jest taki, ze jak nie urodze i przyjde na ta wizyte po terminie to ona mnie wysle do szpitala 10 dni po tp. Ale to jeszcze z nia ustale jesli do tej wizyty dojdzie, a mam nadz ze nie

Napisane przez martha330

anetka u mnie - ost wizyta 3 tyg przed porodem, ost usg w 31/32 tygodniu... czyli jak u cIEBIE

a to spoko..myślałam, że za mało sie mną interesują..

[happywoman]

Napisane przez martha330

dzięki za interpretacje, bo ja to nie bardzo , niby wiem, co i dlaczego, ale nie bardzo wiem, co z tego wynika...
ja na razie stopuje z KTG, bo jak nie urodze, to w srode na ip....

Ja tam za dużo się nie znam, ale zawsze morduje położne i lekarzy by mi powiedzieli co i jak znaczy. Dlatego ta drobna wiedza jest.

[Justana1984]

Napisane przez esti87

martha..obys miała racje..bo inaczej tez bd wróżko na zwolnieniu jak Justana-Ania

cóż za szyderczy smiech?

Napisane przez martha330

Elcia pelnia jutro! pelnia to zuuuuuooooo ( zło )[COLOR="Silver"]

hehe kobiet w ciąży zwolnic nie mozna

haha też powiedziałam to Esti

Napisane przez sloneczko_1201

E
Moj synuś dzisiaj zrobił niespodziankę tatusiowi jak go kąpaliśmy. Tata trzymał małego w pieluszce tetrowej i mieliśmy już go wkładać do wanienki a młody walnął "musztardę" na całą koszulkę Tż i pół podłogi A mama się zwijała ze śmiechu
.

haha chciałabym zobaczyć jego minę

[esti87]

Napisane przez martha330

Elcia pelnia jutro! pelnia to zuuuuuooooo ( zło )

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------




hehe kobiet w ciąży zwolnic nie mozna

poddaje się,masz przewagę znasz kodeks pracy

Napisane przez ela_86

nooooo to może zdążę z tą torbą jak dopiero jutro


kurde, młoda tak się rozwala wieczorami w brzuchu, no tany tany.... a jest niziutko i wymahuje rączkami to normalnie niedługo moją cewką moczową się będzie zabawiać
mało to wygodne
idź spać Zuzinka......

walnę sobie też Karmiacza......

ela..jak ja dzis mojego piłam to aż mi sie ulewało co tak miałam na niego chętkę..zdrowko..za Twoje zdrówko

Napisane przez AnetkaIzabell

kurde..to czy to normalne że moja prywatna ..zostawiła mnie na 3 tyg przed tp porodu...bez usg i kontroli etc... ?..widziałam sie z nią 2 tyg temu...a za tydzień jak nie urodze to mam dopiero przyjść.. czyli całe 3 tyg..! któraś tak ma ?

mi gin mówił,ze powinno sie w 9 msc co tydzień chodzic na wizyty by kontrolowac postęp szyjki i takie tam..i ja tak tez u niego jestem..usg w całej ciazy mialam na kazdej wizycie..nie wiem czemu akurat u Was tak..chyba co gin to inaczej..i każdy robi pod siebie..

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Justana1984

a wiesz ze na L4 nie mozna mnie zwolnić? nie dam sie
w sumie dobre by to było jakby nam jeszcze płacili dniówki za "wizazowanie" hahah

trzeba by się do szefowej zwrócić... Kasia??
mogę być pośrednikiemdniówki, a może na akord..od napisanych postów ?

Napisane przez Justana1984

coca cole to czasem sobie żłopnę ale piwesio takie zimne mi sie marzy oooooj marzy ale takie normalne mocne piwko zimne...z lodówki
ech

ja z pepsi grzesze od wczoraj

[martha330]

Napisane przez Justana1984

a wiesz ze na L4 nie mozna mnie zwolnić? nie dam sie
w sumie dobre by to było jakby nam jeszcze płacili dniówki za "wizazowanie" hahah
d

to samo napisalm naszej esti

[anuszka21]

Napisane przez AnetkaIzabell

kurde..to czy to normalne że moja prywatna ..zostawiła mnie na 3 tyg przed tp porodu...bez usg i kontroli etc... ?..widziałam sie z nią 2 tyg temu...a za tydzień jak nie urodze to mam dopiero przyjść.. czyli całe 3 tyg..! któraś tak ma ?

Tak, mnie zostawił na ponad miesiac ;o kazal przyjsc 5dni po terminie tylko na usg jesli do tego czasu nie urodze ;/

[esti87]

Napisane przez sloneczko_1201

Esti mi się wydaje że u Ciebie to już niedługo nastąpi, więc się szykuj, bo będziesz następna.
Co do małego brzucha to położna mi pokazywała jak dzieci są pozwijane w brzuchu i teraz wiem jak on się tam zmieścił.

Moj synuś dzisiaj zrobił niespodziankę tatusiowi jak go kąpaliśmy. Tata trzymał małego w pieluszce tetrowej i mieliśmy już go wkładać do wanienki a młody walnął "musztardę" na całą koszulkę Tż i pół podłogi A mama się zwijała ze śmiechu

Anetka mój gin pracuje w szpitalu, w którym rodziłam, ale nie trafiłam na jego dyżur i nawet na to nie liczyłam. A wizyty miałam przed porodem co 2 tyg.

haha..tz musiał czuc sie zaszczycony..:hah aha: taka to miłosc synusia do tatusia..
słoneczko obyś miała rację..mogę jechac i dzis w nocy byle sie zdrzemnę na parę godz.

martha,justana-ania może i bylyście sprytniejsze ale ja jako wasz ZUS moge wam co nieco potrącic z zasiłku..

a ta pełnia to ma byc dzis..? bo na pełnie moj tz robi sie marudny..

martha..chcesz te namioty?bo chyba sie nie zgadałysmy


Anetkaw zeszlym miesiacu największa wypłate by czekoladka zgarnela..najczesciej sie udzielała..tak wyszlo w podsumowaniu
w tym chcesz ty sie wzbogacic?
jak dziewczyny beda tak nocami gawedziły to nam sie ochłapy trafią..

[fiorella22]

Napisane przez AnetkaIzabell

kurde..to czy to normalne że moja prywatna ..zostawiła mnie na 3 tyg przed tp porodu...bez usg i kontroli etc... ?..widziałam sie z nią 2 tyg temu...a za tydzień jak nie urodze to mam dopiero przyjść.. czyli całe 3 tyg..! któraś tak ma ?

Ja ostatnia wizyte mialam 27.10 (termin porodu na 18.11) i juz nie mam umowionej wizyty. Jedynie polozna przychodzi do mnie co 2gi dzien-bada ktg i cisnienie. Ale ja panstwowo chodze.

Martha, porownalam Twoj wykres z moim ktg. Moja kreska skurczow jest prosta w porownaniu do Twojej.

Happy, jak Ty widzisz, ze tetno dziecka wzrasta? Na podstawie czego tak wnioskujesz?

Justana, kiedys mialam dwa bojowniki razem, ale sie ganialy i jeden drugiemu ogon obskubal. Musialam druga kule dokupic

[AnetkaIzabell]

Napisane przez sloneczko_1201

Moj synuś dzisiaj zrobił niespodziankę tatusiowi jak go kąpaliśmy. Tata trzymał małego w pieluszce tetrowej i mieliśmy już go wkładać do wanienki a młody walnął "musztardę" na całą koszulkę Tż i pół podłogi A mama się zwijała ze śmiechu

TATUŚ został porządnie OCHRZCZONY !!!:hahah a:

Napisane przez esti87

mi gin mówił,ze powinno sie w 9 msc co tydzień chodzic na wizyty by kontrolowac postęp szyjki i takie tam..i ja tak tez u niego jestem..usg w całej ciazy mialam na kazdej wizycie..nie wiem czemu akurat u Was tak..chyba co gin to inaczej..i każdy robi pod siebie..

dlatego śmigam prywatnie i na nfz..więc co tydzień wizytę miałam..plus szpitalne IP raz zaliczyłam...

[ela_86]

Napisane przez esti87

ela..jak ja dzis mojego piłam to aż mi sie ulewało co tak miałam na niego chętkę..zdrowko..za Twoje zdrówko

[fiorella22]

Esti, ja tam normalnie cole pije. Jak jest na stanie w domu, to nie potrafie sobie odmowic

Dzis tz zrobil na obiado-kolacje placki po wegiersku. Ale byly ostreeee. Pycha.

Sloneczko, Zanet i mamy ktore urodzily- w konfrontacji z rzeczywistoscia:
1) jak kapiecie dzieci? W zelu, emoliencie czy na zmiane co ktorys dzien?
2) przy przewijaniu- za kazdym razem smarujecie pupe kremem?

[AnetkaIzabell]

co do załącznika "pełnia = więcej porodów"
w skrócie co znalazłam.. na necie...
Badania statystyczne, które miały udowodnić związek pełni Księżyca z większą liczbą porodów, prowadzono przynajmniej sześciokrotnie od 1957 roku i żadne z nich nie potwierdziły tego, że taki związek istnieje.

[anuszka21]

Napisane przez AnetkaIzabell

co do załącznika "pełnia = więcej porodów"
w skrócie co znalazłam.. na necie...
Badania statystyczne, które miały udowodnić związek pełni Księżyca z większą liczbą porodów, prowadzono przynajmniej sześciokrotnie od 1957 roku i żadne z nich nie potwierdziły tego, że taki związek istnieje.

no rejczel ;p

[AnetkaIzabell]

w takim tempie to ja w tej części nie urodzę ..

teraz jak którejś pół dnia nie ma to.... ?

[esti87]

Napisane przez fiorella22

Esti, ja tam normalnie cole pije. Jak jest na stanie w domu, to nie potrafie sobie odmowic

Dzis tz zrobil na obiado-kolacje placki po wegiersku. Ale byly ostreeee. Pycha.

Sloneczko, Zanet i mamy ktore urodzily- w konfrontacji z rzeczywistoscia:
1) jak kapiecie dzieci? W zelu, emoliencie czy na zmiane co ktorys dzien?
2) przy przewijaniu- za kazdym razem smarujecie pupe kremem?

ojej.. tez bym zjadła..nie muszą byc ostre..ale ze smietanka jeszcze..mmm..smaka mi robisz..

podepnę się pod pytania do mam..Czy jest cos czego nie spakowałyście do torby a okazało sie,ze jest potrzebne/niezbędne?

Napisane przez AnetkaIzabell

co do załącznika "pełnia = więcej porodów"
w skrócie co znalazłam.. na necie...
Badania statystyczne, które miały udowodnić związek pełni Księżyca z większą liczbą porodów, prowadzono przynajmniej sześciokrotnie od 1957 roku i żadne z nich nie potwierdziły tego, że taki związek istnieje.

oł noł..a juz miałam nadzieję..

[happywoman]

Napisane przez fiorella22

Happy, jak Ty widzisz, ze tetno dziecka wzrasta? Na podstawie czego tak wnioskujesz?

Na górze jest tętno Malucha, na dole skurcze. Są też pozaznaczane ruchy dziecka, u Marty te przecinki na górze (tak mi się wydaje). No i widać, że jak był ruch to potem tętno poszło w górę, a nie w dół (jego wartość). A na dole jak widać skurcz i po skurczu zaraz wzrost tętna też widać. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć.

[Kasia427]

Napisane przez AnetkaIzabell

co do załącznika "pełnia = więcej porodów"
w skrócie co znalazłam.. na necie...
Badania statystyczne, które miały udowodnić związek pełni Księżyca z większą liczbą porodów, prowadzono przynajmniej sześciokrotnie od 1957 roku i żadne z nich nie potwierdziły tego, że taki związek istnieje.

Ale rozwiałaś moje marzenia bezpowrotnie

A u mnie były kumpelki i dopiero poszly a ja ledwo zyję.. nie mam sily juz na gosci niestety...

[violka848]

Napisane przez Kiara_kier

viola - jak będziesz rodzić prywatnie, to raczej nie popękasz, bo właśnie przecież tez za to płacisz, żeby przy Tobie skakali i robili wszystko byś była z porodu zadowolona Tak czy siak do kwietnia duuuużo czasu jeszcze.
Poród sposobem naturalnym jest jak sama nazwa mówi naturalny, a nie wymysłem lekarzy czy kobiet, na tej samej zasadzie jak sikasz cewką a nie odbytem - to jest fizjologia po prostu, tak zostaliśmy stworzeni (rodzące - kobiety a także maluszki które z nas wychodzę też są do tego przystosowane) także "wygniecenie przez drogi rodne" to trochę złe określenie.
Tak jak pisałyśmy - masz jeszcze ogrom czasu, poczytaj na spokojnie, pogadaj ze swoim lekarzem prowadzącym/położną zaufaną, pogadaj z mężem, przemyśl sprawę.

Dzięki, tak zamierzam jeszcze pozbierać opinie na początek w forum uderzyłam. Jeszcze nie rozmawiałam z moim lekarzem. Mąż to jak mąż żebym wybrała to co dla mnie lepsze - także decyzja zależy najbardziej ode mnie.

Napisane przez sloneczko_1201

Dla mnie cc to operacja i na twoim miejscu poczytałabym o możliwych komplikacjach, żebyś była świadoma na co się decydujesz. Moim zdaniem matka, która rodzi przez cc nie jest gorsza, ale powinno być to zarezerwowane dla kobiet, które nie mogą faktycznie z jakiegoś powodu rodzić sn. Jeżeli będziesz rodzić prywatnie to ja poprostu zdecydowała bym się na znieczulenie. Fakt na dole ma się armagedon, ale rana po cc też się długo goji i może nieść za sobą dużo powikłań. Poczytaj jeszcze, bo to wcale nie jest tak, że wyjmą dziecko i już nic nie boli. Jak dla mnie poród był bolesny, ale był wspaniałym przeżyciem.

Dzięki za opinię. Czytam cały czas - większość opinii jednak przemawia za sn... a ja już byłam tak nastawiona na cc. Dziwią mnie szczerze powiedziawszy opinie o cc, bo dziewczyny z mojego otoczenia które rodziły przez cc nie miały problemów z dojściem do siebie. Będę musiała jeszcze je przesłuchać ponownie

Napisane przez esti87

jak 30 lat i 1 dziecko to jeszcze nie jest tak zle..moja szwagierka miała 33 i tez pierwsze i ciaza wzorowa bezobjawowa,mala zdrowiutka i urodzona sn.

przyznam,ze ja swiadomie bym sie na cc nie zdecydowała..przypominam sobie moja niby lightową operacje wyrostka i jak pozniej dlugo do siebie dochodziłam bo tak zle zniosłam..a tutaj maleńkie dziecko i nie ma szans na dlugą rekonwalescencje..są takie kobitki jak np.NASZA FRAU ktora śmigała od razu,nic tylko chwalic ale mogą byc i takie,ktore gorzej to zniosą mnie sie zawsze wydawalo,ze porod naturanly mimo tego,ze tez bolesny to najcudowniejsza chwila w zyciu kobiety..nie chciałabym tego opuscic.. ale to jest moje zdanie i kazda ma prawo do wlasnego podjęcia decyzji..wierze,ze ty podejmiesz własciwą

Ja też wierzę Mi sam poród nigdy nie kojarzył się z najcudowniejszą chwilą bardziej z krwią bólem krzykiem... Narodziny to oczywiście cud nad cuda

Napisane przez Futbolowa

Nie zdecydowałabym się. To jednak jest bardzo poważna ingerencja. Poza tym każda dziewczyna po CC, którą znam, narzekała, jak długo trzeba dochodzić do siebie, podczas gdy dziewczyny po porodzie naturalnym prawie od razu uwijały się przy dzieciach.

Napisane przez Zanet84

Ja bardzo balam sie porodu sn, moja mama rodzila 17 h ....tak twierdzi... Ale na cc na zyczenie bym sie nie zdecydowala, potem dluzej dochodzi sie do siebie maluchem trzeba sie zajac
Ja rodzilam 6h. To Ty powinnas podjac decyzje, kazdy przechodzi to inaczej. Ale po porodzie sn na drugi den normalnie wstaniesz z lozka itp. Po cesarce wszystko dluzej chyba trwa...

Osoby z mojego otoczenia normalnie po 3 dniach zajmowały się dzieckiem - czyli po wyjściu ze szpitala. Dzięki za opinie

Napisane przez fiorella22

moja kolezanka urodzila dwojke dzieci- jedno sn a drugie cc (na zyczenie). Teraz twierdzi, ze jakby miala wybierac przy trzecim to sn bo po cc ciezko bylo jej dojsc do siebie.
Czesto slysze takie opinie. Jednak natura to natura. Jesli nie ma wskazań do cc to chyba nie ma co ciac sie na zyczenie.

No zobaczymy jeszcze Szkoda że niema reguły z tymi porodami...

Napisane przez aleksandrettaa

Co do cesarki na życzenie to ja mając wybór całkiem serio bym ją rozważała. Każdy ma swoje lęki co do porodu. Ja owszem boję się bólu, pęknięć i tego czy sobie poradzę ale najbardziej boję się o Bułę. Przerażają mnie te wszystkie historie o dziecku podduszonym bo było owinięte pępowiną, o zanikaniu tętna. Niestety ale niejedna ciąża bez komplikacji skończyła się problemowym porodem i niepełnosprawnością czy nawet śmiercią dziecka. I choć wiem, że przechodzenie przez kanał rodny ma dla dziecka wiele plusów to jednak cc pozwala uniknąć wielu komplikacji dla dziecka. No ale wyboru nie mam więc staram się nastawiać pozytywnie na sn.

Dzięki za jedyny post na plus Właśnie te argumenty za mną przemawiają.


Powodzenia dziewczynki!!! Życzę Wam wszytskim lekkich porodów i cudownych chwil po

[sloneczko_1201]

Napisane przez fiorella22

Esti, ja tam normalnie cole pije. Jak jest na stanie w domu, to nie potrafie sobie odmowic

Dzis tz zrobil na obiado-kolacje placki po wegiersku. Ale byly ostreeee. Pycha.

Sloneczko, Zanet i mamy ktore urodzily- w konfrontacji z rzeczywistoscia:
1) jak kapiecie dzieci? W zelu, emoliencie czy na zmiane co ktorys dzien?
2) przy przewijaniu- za kazdym razem smarujecie pupe kremem?

Ja kąpie w żelu babydream z rossa, czasami dolewam trochę oliwki do wody.
Smaruje pupkę za każdym razem, bo położna mi kazała, narazie smaruje maścią linomag.

[Kasia427]

Ciekawe co u silesianny....?

[happywoman]

Napisane przez Kasia427

Ciekawe co u silesianny....?

Właśnie napisałam do Niej SMS, czekam na odpowiedź.