Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[zuken]

Dziewczyny luzujcie kazdy moze miec swoje zdaniea wy troche przesadzacie i niepotrzebnie naskakujecie

[yaheira]

Napisane przez gosia3103

Bo niech robi co chce, a w końcu zacznie też pełzać, raczkować i nadal będzie robić co chce ;-)
No właśnie, nie zmuszajmy, ale czy to się równa zabraniajmy? Ja to rozumiem tylko jako: nie sądzaj dziecka na siłę, amen.

a wiesz, że kiedyś się w sumie rąbnie - np jak będzie się uczyć chodzić, może nie w kant stołu, bo mam okrągły stół ale na pewno się trochę poobija i upadnie na pupę z milion razy

ja tez cały czas o tym pisze, żeby nie sadzać dziecka gdy jest na to nieprzygotowane

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez zuken

Dziewczyny luzujcie kazdy moze miec swoje zdaniea wy troche przesadzacie i niepotrzebnie naskakujecie

dzięki...

btw widzę, że ja się tu nieźle produkuje, a reszta tylko wyciągnęła popcorn i obserwuje watek

i zauważcie, że z tym noszeniem i obciążaniem to zaczeła Gatita nie ja, ja pisałam tylko o sadzaniu

[karoseria]

Napisane przez yaheira

jasne, że biorę; przytulam; noszę w chuście; biorę na spacer; czytam,; pokazuje zabawki; ale równocześnie nie traktuje dziecka jak worka ziemniaków i przy noszeniu staram się aby nie nadwyrężać jego stawów, kręgosłupa, miednicy

A dlaczego miałabyś traktować dziecko jak worek ziemniaków? Czy ktoś tu tak dziecko traktuje? Napisałaś tak, żeby wyładować swoją złość, czy cos sugerujesz?

[neska1412]

A ja uważam ze takie własnie leżenie dziecka może mu bardziej zaszkodzic bo się nie ćwiczy Jezeli mój syn z pozycji półleżacej siada to co mam go przywiązać. Jasne zje nie siedzi rowno i stabilnie ale jezeli czuje sie na siłach to czemu nie. Jak się zmeczy to da o tym znać.
Nie sadzam go na siłe podpierając poduszkami.

[pati1078]

Napisane przez yaheira

oo, mój to większy łasuch, zupełnie po nim tego nie widać

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

odnośnie kaszek Holle - widziałyście informacje, że wszystkie jaglane wersje sa wycofywane? masakra :/ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=792570

no to już chyba znaczy ze niema firmy która robi dobre jakościowo kaszki

Napisane przez karoseria

W mojej książce jest napisane, że można sadzać i zachęcać do siadania, jeśli się samo garnie do tego, bo to też jest forma ćwiczeń tych partii mięśni. A obciążenie kręgosłupa to bujda. Ile ludzi, tyle opinii Tak jak z tym trzymaniem mleka w lodówce

no ja tez czytałam ze jeśli dziecko samo się garnie do siadania to może i mysle ze u każdego z dziecka to będzie inny moment tak samo jak z rozszerzaniem diety.

Napisane przez Gatita

Cieszę się, że pomogła A która pomogła? (Każde dziecko może nauczyć się spać czy Uśnij wreszcie) ? Ja próbuję dopasować jakoś drzemki wg tej pierwszej - ostatnio największym problemem jest budzenie się i nie spanie nad ranem - ale coś nie mogę synka przestawić...

Na pewno się uda - jak się zaprzyjaźnią dzieciaki to będzie dopiero Ciekawie musiało wyglądać pełzanie
Mnie też hipp nie kocha... z tego wszytkiego kazałam się TZ zarejestrowac na ich stronie

a ja dostałam

Napisane przez yaheira

serio? co to za książka? ja spotykam się tylko z opiniami, że nie powinno się zbyt wcześnie sadzać dziecka, że lepiej poczekac aż samo siądzie - tak samo jest z chodzikami i chodzeniem. Ja wolę dmuchac na zimne.
a z tym mlekiem to o co chodzi?

ale jak samo siadzie bez chwiania się przecież to nie realne ,najpierw musi pocwiczyc to siadanie żeby przestać się chwiać tak samo jak przy podnoszeniu glowki na początku dziecko trzyma niepewnie a z czasem nabiera wprawy

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A moja Olivia nie lubi jeść z butelki albo inaczej nie umie.
chyba najwięcej zjadła raz 60 ml
Ale denerwuje się przy tym bo chce cyca
I miała do mnie taki żal w głosie ze jej cyca zabrałam i jakaś głupia butelkę dałam

Amelka nigdy nie dostawala mleka z butli tez pewnie by nie chciała, ale ostatnio podalam jej troszkę wody i nawet zalapala może dlatego ze ona smoczkowa

Napisane przez yaheira

Ja wypowiedź Optymistki zrozumiałam, tak, że jej dziecko chce siedzieć, ale jeszcze się chwieje na boki i pewnie gdyby się kogoś nie trzymało to by nie było w stanie samo siedzieć stabilnie.
Jesli dziecko się podciąga to znaczy, że jest na takie podciąganie przygotowane, ale niekoniecznie musi być gotowe na siedzenie.


Nie przetrzymywać na płasko, ale jak poczytasz wypowiedzi fizjoterapeutów to oni zalecają wychowanie podłogowe - czyli kładzenie dziecka na kocu, macie i niech robi co chce.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------



dziękuję

ja jak bym mojej caly czas na macie kazala lezec to chyba by furi dostala patrząc na to ile moje dziecko spi w dzień, do tego czytamy bajki tez lezac i jeszcze bawi się na macie to tego siedzenia czy tez noszenia nie zostaje az tak dużo, ja Amelce pozwalam żeby się podciagala i siedziała ale tak jak piszecie kazda mama robi jak uwaza

[gosia3103]

Napisane przez yaheira

a wiesz, że kiedyś się w sumie rąbnie - np jak będzie się uczyć chodzić, może nie w kant stołu, bo mam okrągły stół ale na pewno się trochę poobija i upadnie na pupę z milion razy

ja tez cały czas o tym pisze, żeby nie sadzać dziecka gdy jest na to nieprzygotowane

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------




dzięki...

btw widzę, że ja się tu nieźle produkuje, a reszta tylko wyciągnęła popcorn i obserwuje watek

i zauważcie, że z tym noszeniem i obciążaniem to zaczeła Gatita nie ja, ja pisałam tylko o sadzaniu

Ale mi się wydaje że Optymistka pisała, że maluch się sam podciąga, a nie że ona go sadza.
Więc skoro wszyscy się zgadzają to cała ta dyskusja jest zbędna

Zuken a od kiedy Ty jesteś taka pokojowo nastawiona, odkąd dostałaś ostrzeżenie? ;-)

[zaczarowanadlaniego]

No tak Olivia nie lubi smoka i nawet go łapać juz nie chce
zresztą ona miała smoka może z kilkanaście razy nie więcej
od miesiąca juz go nie ma w ogóle

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez gosia3103

Ale mi się wydaje że Optymistka pisała, że maluch się sam podciąga, a nie że ona go sadza.
Więc skoro wszyscy się zgadzają to cała ta dyskusja jest zbędna

Zuken a od kiedy Ty jesteś taka pokojowo nastawiona, odkąd dostałaś ostrzeżenie? ;-)

Zuken nam zlagodniala ;-)

Gosiu wyślij mi też ksiażkę. Proszeę wyśle ci maila na PW...

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

No tak Olivia nie lubi smoka i nawet go łapać juz nie chce
zresztą ona miała smoka może z kilkanaście razy nie więcej
od miesiąca juz go nie ma w ogóle

A jak pójdziesz do szkoły to Tż będzie musiał podawać butlę, nie? Może popróbujcie wcześniej, czy złapie

[yaheira]

Napisane przez karoseria

A dlaczego miałabyś traktować dziecko jak worek ziemniaków? Czy ktoś tu tak dziecko traktuje? Napisałaś tak, żeby wyładować swoją złość, czy cos sugerujesz?

eee, jaką złość? obrazowo napisała, że staram się aby dziecko było w dobrej pozycji; a jak chcesz je nosić w pionie to spoko, rób jak chcesz, każda mama jest najlepsza (chyba będę dodawać taki komentarz do każdej mojej wypowiedz, żeby nie było potem zamieszania)

Napisane przez neska1412

A ja uważam ze takie własnie leżenie dziecka może mu bardziej zaszkodzic bo się nie ćwiczy

ćwiczy najpierw zauważa ręce, potem zaczyna się przekręcać na boczki, potem na brzuch, uczy się podnosić na rękach, przechodzi do klęczenia, raczkuje itd

[karoseria]

Dziewczyny, ale to chodzi o te książki, które juz kiedys wysyłała Gatita Nie macie ich?

[yaheira]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

No tak Olivia nie lubi smoka i nawet go łapać juz nie chce
zresztą ona miała smoka może z kilkanaście razy nie więcej
od miesiąca juz go nie ma w ogóle

takiemu maluchowi można też zacząć podawać mleko w kubku
(oczywiście nic nie sugeruje i jest to tylko moja opinia, rób jak chcesz, jesteś najlepszą mamą )

[karoseria]

Napisane przez yaheira

eee, jaką złość? obrazowo napisała, że staram się aby dziecko było w dobrej pozycji; a jak chcesz je nosić w pionie to spoko, rób jak chcesz, każda mama jest najlepsza (chyba będę dodawać taki komentarz do każdej mojej wypowiedz, żeby nie było potem zamieszania)



ćwiczy najpierw zauważa ręce, potem zaczyna się przekręcać na boczki, potem na brzuch, uczy się podnosić na rękach, przechodzi do klęczenia, raczkuje itd

A ten worek ziemniaków się nosi w pionie?
Yaheira cały czas tak piszesz jakbyś była wszystko wiedząca i robiła najlepiej, a reszta niech tam sobi robi co chce... Ja nie napisałam, że noszę dziecko tylko w pionie i nie staram się aby było w dobrej pozycji

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez yaheira

takiemu maluchowi można też zacząć podawać mleko w kubku
(oczywiście nic nie sugeruje i jest to tylko moja opinia, rób jak chcesz, jesteś najlepszą mamą )

Jak na razie jestem cały czas w domu to nie będę kombinować
Ale od stycznia idę do szkoły wiec zobaczymy czym tz będzie karmil jak mnie nie będzie

[pati1078]

Napisane przez yaheira

a wiesz, że kiedyś się w sumie rąbnie - np jak będzie się uczyć chodzić, może nie w kant stołu, bo mam okrągły stół ale na pewno się trochę poobija i upadnie na pupę z milion razy

ja tez cały czas o tym pisze, żeby nie sadzać dziecka gdy jest na to nieprzygotowane

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------




dzięki...

btw widzę, że ja się tu nieźle produkuje, a reszta tylko wyciągnęła popcorn i obserwuje watek

i zauważcie, że z tym noszeniem i obciążaniem to zaczeła Gatita nie ja, ja pisałam tylko o sadzaniu

ja np. nie jadam popcornu ma za dużo soli a ja kp

[karoseria]

Napisane przez pati1078

ja np. nie jadam popcornu ma za dużo soli a ja kp

Przecież sprzedają w UK słodki popcorn Jadłaś?

[gosia3103]

Napisane przez karoseria

A ten worek ziemniaków się nosi w pionie?
Yaheira cały czas tak piszesz jakbyś była wszystko wiedząca i robiła najlepiej, a reszta niech tam sobi robi co chce... Ja nie napisałam, że noszę dziecko tylko w pionie i nie staram się aby było w dobrej pozycji

Ahaha no właśnie, można pod pachą albo ciągnąć za górę worka

[Gatita]

Napisane przez yaheira

Ja wypowiedź Optymistki zrozumiałam, tak, że jej dziecko chce siedzieć, ale jeszcze się chwieje na boki i pewnie gdyby się kogoś nie trzymało to by nie było w stanie samo siedzieć stabilnie.
Jesli dziecko się podciąga to znaczy, że jest na takie podciąganie przygotowane, ale niekoniecznie musi być gotowe na siedzenie.


Nie przetrzymywać na płasko, ale jak poczytasz wypowiedzi fizjoterapeutów to oni zalecają wychowanie podłogowe - czyli kładzenie dziecka na kocu, macie i niech robi co chce.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------



dziękuję

Podoba mi się

Napisane przez gosia3103

Ale mi się wydaje że Optymistka pisała, że maluch się sam podciąga, a nie że ona go sadza.
Więc skoro wszyscy się zgadzają to cała ta dyskusja jest zbędna

Zuken a od kiedy Ty jesteś taka pokojowo nastawiona, odkąd dostałaś ostrzeżenie? ;-)

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49393377]Zuken nam zlagodniala ;-)
Gosiu wyślij mi też ksiażkę. Proszeę wyśle ci maila na PW...[/QUOTE]
Ale chyba jednak Zuken ma rację. Zwłaszcza, że yaheira jest tu dość nowa, i mogła się źle poczuć

Napisane przez karoseria

Dziewczyny, ale to chodzi o te książki, które juz kiedys wysyłała Gatita Nie macie ich?

Dzięki karoseria, już myślałam, że jak ja mówię, że mam fajne książki to nic, ale jak Gosia stwierdziła, to nagle hurra :P

Napisane przez yaheira

takiemu maluchowi można też zacząć podawać mleko w kubku
(oczywiście nic nie sugeruje i jest to tylko moja opinia, rób jak chcesz, jesteś najlepszą mamą )

Yaheira nic się nie przejmuj i nie bierz do siebie Mi się bardzo podoba idea "wychowania podłogowego", co rozumiem jako dawanie dziecku 100% czasu, aż samo się nauczy siadać, stawać itd. I chętnie nie nosiłabym synka w pionie, gdyby nie to, że inaczej to jest ryk. Co gorsza, uwielbia stawać, i najszczęśliwsze dziecko jest jak się go trzyma pod paszkami a on przebiera nóżkami i "chodzi" po łóżku. Więc skoro jest taki szczęśliwy to tak się bawimy. Staram się go jedynie nie przemęczać i kłaść jak najczęściej, ale co poradzę, jak inaczej mi dziecko ryczy, pozostaje mi mieć nadzieję, że sam sobie krzywdy nie da zrobić

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez karoseria

A ten worek ziemniaków się nosi w pionie?
Yaheira cały czas tak piszesz jakbyś była wszystko wiedząca i robiła najlepiej, a reszta niech tam sobi robi co chce... Ja nie napisałam, że noszę dziecko tylko w pionie i nie staram się aby było w dobrej pozycji

hmmm... ja tego tak nie odebrałam... dla mnie raczej spoko były wypowiedzi merytoryczne, i z podaniem innych źródeł i artykułów

[gosia3103]

Napisane przez Gatita

Podoba mi się




Ale chyba jednak Zuken ma rację. Zwłaszcza, że yaheira jest tu dość nowa, i mogła się źle poczuć

Dzięki karoseria, już myślałam, że jak ja mówię, że mam fajne książki to nic, ale jak Gosia stwierdziła, to nagle hurra


Yaheira nic się nie przejmuj i nie bierz do siebie Mi się bardzo podoba idea "wychowania podłogowego", co rozumiem jako dawanie dziecku 100% czasu, aż samo się nauczy siadać, stawać itd. I chętnie nie nosiłabym synka w pionie, gdyby nie to, że inaczej to jest ryk. Co gorsza, uwielbia stawać, i najszczęśliwsze dziecko jest jak się go trzyma pod paszkami a on przebiera nóżkami i "chodzi" po łóżku. Więc skoro jest taki szczęśliwy to tak się bawimy. Staram się go jedynie nie przemęczać i kłaść jak najczęściej, ale co poradzę, jak inaczej mi dziecko ryczy, pozostaje mi mieć nadzieję, że sam sobie krzywdy nie da zrobić

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------



hmmm... ja tego tak nie odebrałam... dla mnie raczej spoko były wypowiedzi merytoryczne, i z podaniem innych źródeł i artykułów

Bo Ty napisałaś, że masz fajne książki. Ja napisałam, że działają :-P

[yaheira]

Napisane przez karoseria

A ten worek ziemniaków się nosi w pionie?
Yaheira cały czas tak piszesz jakbyś była wszystko wiedząca i robiła najlepiej, a reszta niech tam sobi robi co chce... Ja nie napisałam, że noszę dziecko tylko w pionie i nie staram się aby było w dobrej pozycji

hmm, ja wydałam swoją opinie o sadzaniu i noszeniu dziecka w pionie, a ty napisałaś, że przesadzam i że obciążanie kręgosłupa to bujda, więc wychodzi na to, że to ty wiesz lepiej a ja przesadzam

i kończę już ten temat

[Gatita]

Napisane przez gosia3103

Bo Ty napisałaś, że masz fajne książki. Ja napisałam, że działają :-P

Aaaa.. no tak

I zrobiłyście mi smaka na popcorn

[karoseria]

Napisane przez yaheira

hmm, ja wydałam swoją opinie o sadzaniu i noszeniu dziecka w pionie, a ty napisałaś, że przesadzam i że obciążanie kręgosłupa to bujda, więc wychodzi na to, że to ty wiesz lepiej a ja przesadzam

i kończę już ten temat

Ej, nie że bujda, tylko że taka jest jedna z opinii o których czytałam. I muszę Ci się w tym momencie przyznać, że napisałam o tym tylko dlatego, że właśnie zauważyłam Twój ton.
Ok, kończ

[motylek_555]

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny, która mi wysyłała książki o spaniu? DZIĘKUJĘ. Adelka już dwie noce przespała pięknie, ale kładła się po kąpieli na ok 30 minut, wstawała i dopiero usypiała za jakiś czas. Dziś zrobiłam jej jedną drzemkę więcej i śpi od 20:20 bez przerwy, a wyczytałam to w jednej z tych książek..

Gosiu ja tez moge prosic?
TZ pyta ile ta ksiazka wazy i czy przyciskasz dzidzie czy tracasz ja w odpowiednie miejsce ze tak spi (zarcik)

Napisane przez cabonkaa

miałam wątpliwości co do skoków ale juz drugi raz się trafiło
szczeniak to Alaskan malamut, wariat jakich mało. Lidka będzie miała przyjaciela do zabaw. Szkoda tego kundelka, a najgorsze jest to ze pewno nikt v się nim nie przyjął prócz was. Znalazł się właściciel?

mnie hipp nie kocha

Tak, znalazl sie a piesek lezal przy furtce goscia, ktory go widzial i znal wlasciciela, ale nie ruszylo go to...

[QUOTE=Optymistka26;493861 57]

yyyy moj na samym kp juz teraz nie ma szyi tylko 3 podbrodki...az strach pomyslec co by sie dzialo gdyby


HIT Natek przespal 12h w nocy ale...z 4 pobudkami na 3cia-4ta-5ta i 6ta kolacje ledwo na oczy widzialam karmiac go
W dzien max odstepy na jedzenie to 2-2,5h i nie da sie go przeciagnac. kwili wrzeszczy i piszczy na caly blok a do tego dziwnie wygina cialko i zjada poduszke[COLOR="Silver"]
Ha ha moja Milena tez ma 3 podbrodki i podobne odstepy niedzy karmieniami niezle many zezyroki

Napisane przez magie_mg

Mam pytanko do mam kp, chciałabym jutro na kilka godzin wyjść na wigilię firmową i zastanawiam się ile mam zostawić mleka? Franek nigdy nie jadł z butli i nie wiem ile zjada na jeden posiłek?

Ja mysle, ze ok.150 ml. Zabraknac nie powinno, a bedziesz spokojna

Napisane przez zuken

Ja sie nie odzywam bo Mela juz tylko jest noszona pionowo i siadac tez siada bo jak jest oparta o mnie to jej nie odpowiada, musi sie podciagnac i siedzi

My z Tz (az boje sie przyznac) od poczatku nosimy i pionowo i poziomo, teraz juz tylko pionowo, bo inaczej mała nie chce. I tylem do siebie na siedzaco tez ja nosze i wszystko jedt ok. W sobote bylismy na kontroli booderek i lekarz powiedzial, ze spoko, mozna, a Milena ma kosci i stawy jak polroczne dziecko

[gosia3103]

[QUOTE=motylek_555;4939424 2]Gosiu ja tez moge prosic?
TZ pyta ile ta ksiazka wazy i czy przyciskasz dzidzie czy tracasz ja w odpowiednie miejsce ze tak spi (zarcik)


Tak, znalazl sie a piesek lezal przy furtce goscia, ktory go widzial i znal wlasciciela, ale nie ruszylo go to...

Napisane przez Optymistka26

yyyy moj na samym kp juz teraz nie ma szyi tylko 3 podbrodki...az strach pomyslec co by sie dzialo gdyby


HIT Natek przespal 12h w nocy ale...z 4 pobudkami na 3cia-4ta-5ta i 6ta kolacje ledwo na oczy widzialam karmiac go
W dzien max odstepy na jedzenie to 2-2,5h i nie da sie go przeciagnac. kwili wrzeszczy i piszczy na caly blok a do tego dziwnie wygina cialko i zjada poduszke[COLOR="Silver"]
Ha ha moja Milena tez ma 3 podbrodki i podobne odstepy niedzy karmieniami niezle many zezyroki




Ja mysle, ze ok.150 ml. Zabraknac nie powinno, a bedziesz spokojna

My z Tz (az boje sie przyznac) od poczatku nosimy i pionowo i poziomo, teraz juz tylko pionowo, bo inaczej mała nie chce. I tylem do siebie na siedzaco tez ja nosze i wszystko jedt ok. W sobote bylismy na kontroli booderek i lekarz powiedzial, ze spoko, mozna, a Milena ma kosci i stawy jak polroczne dziecko

Jutro, chyba że jakaś inna dobra dusza Ci prześle, bo dziś już kilka razy specjalnie odpalałam komputer ;-)

[motylek_555]

[QUOTE=gosia3103;49394308]

Napisane przez motylek_555

Gosiu ja tez moge prosic?
TZ pyta ile ta ksiazka wazy i czy przyciskasz dzidzie czy tracasz ja w odpowiednie miejsce ze tak spi (zarcik)


Tak, znalazl sie a piesek lezal przy furtce goscia, ktory go widzial i znal wlasciciela, ale nie ruszylo go to...


Jutro, chyba że jakaś inna dobra dusza Ci prześle, bo dziś już kilka razy specjalnie odpalałam komputer ;-)

Ok, dobrze, poczekam do jutra

No chyba ze znajdzie sie ktos chetny do wyslania motylek55@o2.pl) dziekuje


Gosia, a tak z innej beczki-kupilam sobie zestaw keratynowy z Delii- maska i plynna keratyna. Jak tego uzywac?

[Gatita]

A w ogóle zapomniałam się pochwalić: Łukaszek waży 6,6 kg i ma 66 cm. Ogólnie dziecko na 6

[pati1078]

Napisane przez karoseria

Przecież sprzedają w UK słodki popcorn Jadłaś?

cukru tez nie można naduzywac

Napisane przez Gatita

A w ogóle zapomniałam się pochwalić: Łukaszek waży 6,6 kg i ma 66 cm. Ogólnie dziecko na 6

haha same 6-tkidla Łukaszka

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

[QUOTE=motylek_555;4939533 9]

Napisane przez gosia3103

Ok, dobrze, poczekam do jutra

No chyba ze znajdzie sie ktos chetny do wyslania motylek55@o2.pl) dziekuje


Gosia, a tak z innej beczki-kupilam sobie zestaw keratynowy z Delii- maska i plynna keratyna. Jak tego uzywac?

Poszło

[cabonkaa]

A propo siadania dziś w poradni pat noworodka neonatolog chwyciła małą za barki i jej pomogła się dźwignąć, bo jej mówiłam że z pozycji pół leżącej próbuje siadać. I powiedziała że może sobie siedzieć jeśli chce (nawet z poduszkami żeby nie przewracała się na boki) a już na pewno może się ćwiczyć
A prostowanie dziecka czyż kiedyś mamy nie trzymały nas w grubych i ciężkich betach usztywnianych u dołu? Ba nawet mama moja twierdziła że nosidełka do samochodu nie są dobre bo dziecko takie pokurczone
Podobała mi się wasza dyskusja boo jest wiele zdań i myślę że każde podejście daje trochę do myślenia grunt to znaleźć Złoty Środek

Powiedziała mi lekarka też że nie powinnam odstawiać wit D na dłużej niż 3-4 dni, bo opowiadałam o problemach z wykupaniem.
I że mięsko można podawać po skończonym 6 miesiącu, czyli od 7 tym mnie zaskoczyła i chyba nie uwzględniła tego że trochę się pozmieniało...

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez cabonkaa

A propo siadania dziś w poradni pat noworodka neonatolog chwyciła małą za barki i jej pomogła się dźwignąć, bo jej mówiłam że z pozycji pół leżącej próbuje siadać. I powiedziała że może sobie siedzieć jeśli chce (nawet z poduszkami żeby nie przewracała się na boki) a już na pewno może się ćwiczyć
A prostowanie dziecka czyż kiedyś mamy nie trzymały nas w grubych i ciężkich betach usztywnianych u dołu? Ba nawet mama moja twierdziła że nosidełka do samochodu nie są dobre bo dziecko takie pokurczone
Podobała mi się wasza dyskusja boo jest wiele zdań i myślę że każde podejście daje trochę do myślenia grunt to znaleźć Złoty Środek

Powiedziała mi lekarka też że nie powinnam odstawiać wit D na dłużej niż 3-4 dni, bo opowiadałam o problemach z wykupaniem.
I że mięsko można podawać po skończonym 6 miesiącu, czyli od 7 tym mnie zaskoczyła i chyba nie uwzględniła tego że trochę się pozmieniało...

My Wit. D nie dajemy już od 3 tygodni, ale mam zamiar od jutra znowu dawać. Jakby co to dostaliśmy od pediatry receptę na jakiś inny preparat alternatywę do D.