Spirala - wątek zbiorczy!

[gosiaborkowska]

Ja byłam pewna ze chce spirali, i wiem, ze jest to rewelacyjne rozwiązanie na dłuższa mete.

Jak ureguluje problemy z bolesnymi owulacjami, nadal bede chciała mieć spirale, jezeli hormony pomoga w problemie, bede myslała o Mirenie, na razie czeka mnie kilka m-cy testowania krążka NuvaRing


Jedno jest pewne, nie spróbujesz, nie wiesz. Ale kontrola byc musi. I słuchanie własnego organizmu też, ja czułam pod koniec, te spirale w szyjce, kłuła, mnie.

Prawopodobnie, była źle założona, i tej koncepcji sie trzymam.

Trzymam kciuki, za wszystkie chętne.

[Agee79]

dziekuje Gosiu!
ja tez mam bardzo bolesne jajeczkowania o wiele bardziej niz @ ale jak to wielu dzinow mi powiedzialo taka moja uroda
a hormonow juz nie chce wiec raczej mi nic nie pomoze

[bergamia]

Gosia przykra sprawa z tą Twoja spiralką...przypomnij mi jaką Ty miałaś założoną, bo od lekarza wiem, że niektóre wkładki łatwiej a inne trudniej ulegają przesunięciom lub wypadnięciom np. Multiload albo stara Optima mają kształt "baranich rogów", trochę ciężej się zakłada, ale one w macicy tymi "rogami" rozpierają się i podobno łatwiej "wypadnie" Mirena niż Multiload...

[gosiaborkowska]

Multiload.

Wg mnie to ona sie przesuneła, w ostatnim m-cu, nie mam pojecia czemu, zadnej akrobatyki nie uprawiałam

[Agee79]

wiecie co? a mi wlasnie gin na ostatniej wizycie jak sie pytal jaka bym chciala - ja powiedzialam Multiload, powiedzial ze one nie sa zbyt dobre bo sie wlasnie za dobrze nie trzymaja bo nie wchodza w rogi macicy... bardzo konkretnie mi ja odradzal...

[daphne81]

A ja jestem tydzien po założeniu sprali - plamiłam do niedzieli -w niedzielę najczęściej kończyłam krwawienie. Teraz nie plamię, nic mnie nie boli, tylko troche ten śluz mnie wkurza - ale cóż taki urok sprali.

[AnneMauro]

A ja dziś wieczorem zaczynam przygodę z Mireną. Będzie zakładana w znieczuleniu ogólnym. Ponoć cała operacja ma trwać 45 min. Zobaczymy co będzie po.
Boję się jak diabli!

[Nutka]

45 mni!!!
Proces zakladania spirali trwa minute...Najwięcej czasu zajmuje przygotowanie:narzedzia,r ekawiczki,krzesełko _ustawienie
Dziewczyny jest tylko potem "okazji" do narkozy ..szkoda zdrowia naprawde
Jestem w stanie zrozumiec miejscowe bo to miejsce bardzo delikatne i bardzo bardzo wrazliwe ale narkoza ogolna do zakładania spirali ..

[Agee79]

Nutka ja na pewno na zadna narkoze ani znieczulenie decydowac sie nie bede
ale czasami sa przypadki ze jest to niezastapione, jak np u moje kolezanki.
miala CC a przed nia kilkanascie lat leczyla sie na pochwice (dla wyjasnienia: miala jakby tu powiedziec taka blokade pochwy, ze jak cokolwiek miala miec wkladane to sie od razu zamykala)
wiec jak mowie jak to uzasadnione to jak najbardziej

[Nutka]

mialam CC
a w poniedzialek zakladaną druga wkladke .. cala operacja trwala 20 min (w tym przygotowanie ,wyciągniecie i zalożenie)...

Mialam tez dwie operacje pod narkoza ogolna (tarczyca i inne takie ) i wiem jak narkoza rujnuje zdrowie ..naprawde oslabia organizm..

[paula78]

Czym innym jest wskazanie do znieczulenai ogolnego a czym innym kaprys ,zalozenie spirlai trwa góra 5 minut ,przygotowanie to tez kilka minut wiec wdg. mnie stosowanie samego ogolnego na 10 minut EWENTUALNEGO ! bólu jest zwyczajnie nie dopowiednie i sam lekarz powinnien odradzac takie rozwiazania i zadna chciwosc zarobku nie tlumaczy jego zachowania i narazanie pacjenta na powiklania.

pytanie :czy bedzie anestezjolog ?
czy bedzie to w szpitau gdzie maja sprzet do ratowania zycia czy gdzies w gabinecie /prywatnej linice -gdzie nie zawsze taki sprzet jest.
czy zostaniesz na obserwacje po znieczuleniu ?

ja wiem ze na zachodzie po powaznych operacjach (wkladka to nie operacja ) plastycznych za 3 godziny wychodzi sie do domu ,tylko czy to jest odpowiedzialne ?

[Agee79]

no moj znajomy w stanach mial w biodro i kosc udowa wstawiany implant z platyny bo tak mial kosc zmiazdzona i zaraz po operacji jak juz wiedzial jak sie nazywa wypuscili go do domu... zreszta to nie jedyny przypadek ktory znam osobiscie...
jak dla mnie to lekka przesada...

wg mnie zakladanie wkladki z narkoza bez jakis wskazan medycznych to tak samo jak cc na zyczenie...

[gonia 35]

Witam dziewczyny .Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was co ma już spiralę używała kiedyś prezerwatywy.Czytałam gdzieś na innym forum ,że jednej pani ,która stosowała dodatkowo gumkę często pękała. Chciałabym się dowiedzieć czy to prawda.Czy nitki ,które są w szyjce mogą być tego przyczyną.Załóżmy ,ze ktoś chce się w ten sposób na poczatku dodatkowo zabezpieczyć.

[paula78]

Napisane przez gonia 35

Witam dziewczyny .Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was co ma już spiralę używała kiedyś prezerwatywy.Czytałam gdzieś na innym forum ,że jednej pani ,która stosowała dodatkowo gumkę często pękała. Chciałabym się dowiedzieć czy to prawda.Czy nitki ,które są w szyjce mogą być tego przyczyną.Załóżmy ,ze ktoś chce się w ten sposób na poczatku dodatkowo zabezpieczyć.

skoro czesto jej pekaly to po co je stosowala ?wdg. mnie to bezsensu majac stalego partnera zabezpieczac sie dodatkowo gumka.

mysle ze odpowiedni zalozona spirala i przyciete odpowiednio nitki nie moga byc przyczyna pekania gumek.

[bergamia]

Napisane przez gosiaborkowska

Multiload.

Wg mnie to ona sie przesuneła, w ostatnim m-cu, nie mam pojecia czemu, zadnej akrobatyki nie uprawiałam

Może faktycznie była źle założona, albo rozmiarowo źle dopasowana? Bo nawet przy akrobatyce nie powinna się przesunąć..

Napisane przez Agee79

wiecie co? a mi wlasnie gin na ostatniej wizycie jak sie pytal jaka bym chciala - ja powiedzialam Multiload, powiedzial ze one nie sa zbyt dobre bo sie wlasnie za dobrze nie trzymaja bo nie wchodza w rogi macicy... bardzo konkretnie mi ja odradzal...

No widzisz co lekarz to opinia, mi mój wytłumaczył jak wyżej już napisałam.

[ewelina1512]

Napisane przez gosiaborkowska

Multiload.

Wg mnie to ona sie przesuneła, w ostatnim m-cu, nie mam pojecia czemu, zadnej akrobatyki nie uprawiałam

No wlasnie ja tez mialam multiload.I zaszlam w ciaze fakt bylo to puste jajo plodowe ale zeby je usunac trzeba bylo spirale wyjac 2 lata przed czasem

[AnneMauro]

Napisane przez Nutka

45 mni!!!
Proces zakladania spirali trwa minute...Najwięcej czasu zajmuje przygotowanie:narzedzia,r ekawiczki,krzesełko _ustawienie
Dziewczyny jest tylko potem "okazji" do narkozy ..szkoda zdrowia naprawde
Jestem w stanie zrozumiec miejscowe bo to miejsce bardzo delikatne i bardzo bardzo wrazliwe ale narkoza ogolna do zakładania spirali ..

Nie wiem doprawdy skąd ta krytyka zakładania spirali w znieczuleniu ogólnym...
Właśnie w piątek założono mi Mirenę. Wszystko odbyło się ekstra: zostałam uśpiona przez anestezjologa, potem obudzona i już. Troszkę musiałam poleżeć po tym znieczuleniu, stąd to 45 minut.

Naprawdę nie widzę powodu, by nie skorzystać z okazji uniknięcia bólu, kiedy zaleca to sam lekarz (zresztą pani doktor zakłada Mirenę od 12 lat, więc chyba odrobinę doświadczenia ma w tym względzie).
Poza tym, Mirena jest dużą wkładką, a ja nieródką, w grę wchodziło więc hegarowanie szyjki. Nie wyobrażam sobie, żeby robić to na żywca... Najwyraźniej pani doktor też sobie tego nie wyobrażała. A skutków ubocznych jakoś nie widzę...

Poza tym, ciekawe jak przeciwniczki znieczulenia reagują na fotelu dentystycznym. Też sobie dajecie dłubać w buzi bez znieczulenia? Jeśli tak, to gratuluję samozaparcia. Ja uważam, że medycyna, zwłaszcza w XXIw. jest od tego, by oszczędzać bólu, a nie go dokładać.

Chodzę z Mireną drugi dzień, czuję odrobinę napięcia w podbrzuszu. Poza tym jest super. We czwartek idę na kontrolę i przycięcie nitek.
Pozdrawiam.

[bergamia]

No to ja się wypowiem co do znieczulenia, zakładanie spirali związane jest z pewnym ryzykiem...ryzykiem przebicia ściany macicy, podczas zakładania bez znieczulenia, na ewentualne złe wprowadzenia wkładki pacjentka reaguje natychmiast tak silny jest ból i przebicia można uniknąć, jeśli zostanie znieczulona lekarz zakłada na swojego "czuja" i dopiero przy usg może się okazać, że coś poszło nie tak....wtedy już jest za późno...Chyba że podczas zakładania jest jakiś rodzaj monitorowania tego zabiegu..

[gosiaborkowska]

Wiecie co Kobitki?
Tęsknie za Wami, i za spiralką i mój mąz tęskni, on tylko za spiralką

[paula78]

Napisane przez AnneMauro

Nie wiem doprawdy skąd ta krytyka zakładania spirali w znieczuleniu ogólnym...
Właśnie w piątek założono mi Mirenę. Wszystko odbyło się ekstra: zostałam uśpiona przez anestezjologa, potem obudzona i już. Troszkę musiałam poleżeć po tym znieczuleniu, stąd to 45 minut.

Naprawdę nie widzę powodu, by nie skorzystać z okazji uniknięcia bólu, kiedy zaleca to sam lekarz (zresztą pani doktor zakłada Mirenę od 12 lat, więc chyba odrobinę doświadczenia ma w tym względzie).
Poza tym, Mirena jest dużą wkładką, a ja nieródką, w grę wchodziło więc hegarowanie szyjki. Nie wyobrażam sobie, żeby robić to na żywca... Najwyraźniej pani doktor też sobie tego nie wyobrażała. A skutków ubocznych jakoś nie widzę...

Poza tym, ciekawe jak przeciwniczki znieczulenia reagują na fotelu dentystycznym. Też sobie dajecie dłubać w buzi bez znieczulenia? Jeśli tak, to gratuluję samozaparcia. Ja uważam, że medycyna, zwłaszcza w XXIw. jest od tego, by oszczędzać bólu, a nie go dokładać.

Chodzę z Mireną drugi dzień, czuję odrobinę napięcia w podbrzuszu. Poza tym jest super. We czwartek idę na kontrolę i przycięcie nitek.
Pozdrawiam.

chyba nie ma wsrod nas przeciwniczek znieczulenia jako takiego a jedynie mnie zdziwili znieczulenie i caly ambaras wokol zabiegu ktory nie zawsze boli.

dlatego moj lekarz odradza mirene czesto i kobietą po porodzie ze wzgledu na wielkosc .

[Agee79]

Napisane przez gosiaborkowska

Wiecie co Kobitki?
Tęsknie za Wami, i za spiralką i mój mąz tęskni, on tylko za spiralką

to co Gosiu? kiedy nastepne podejscie?
ja mam nadzieje ze jeszcze 1,5 miecha i bede tez szczesliwa posiadaczka wkladki

[Nutka]

Anne nie krytyka tylko zdziwienie to nie jest zabieg i ból ,ktory trzeba az tak zapobiegać. Teraz nawet do cesarki nie usypiają..
Lekarz doradzal bo to podnosi cenę i wiem co pisze bo 2x mialam zakladaną pól min i po krzyku a ból do wytrzymania przez tą chwilke.
Oczywiście zaznaczam od razu nie mam na mysli tu wspomnianych sytuacji kiedy to do znieczulenia ogolnego zmusza wada budowy czy tym podobne...
Ale oczywiście kazdy podejmuje decyzje wg siebie ,więc się nie bedę dalej wymądrzac

[AnneMauro]

Napisane przez paula78

chyba nie ma wsrod nas przeciwniczek znieczulenia jako takiego a jedynie mnie zdziwili znieczulenie i caly ambaras wokol zabiegu ktory nie zawsze boli.

dlatego moj lekarz odradza mirene czesto i kobietą po porodzie ze wzgledu na wielkosc .

No tak, ale mnie mirenę zalecił endokrynolog, ze względu na zawartość hormonów. Nie tylko jako środek antykoncepcyjny. A z tego, co wiem, to jest to spirala większa niż normalnie, więc jak można zakładać ją nieródce bez znieczulenia? Hegarowanie szyjki zawsze boli.
Poza tym, zanim trafiłam wreszcie na lekarkę, która mi tę mirenę założyła, odwiedziłam trzech innych lekarzy i chociaż żaden z nich się zakładania nie podjął, to byli zgodni co do tego, że mireny na żywca nieródce się nie da założyć (dwie panie doktor nie chciały mi założyć właśnie ze względu na brak możliwości znieczulenia, a jeden pan doktor proponował swój prywatny gabinet i straszną kasę do tego, więc nie skorzystałam).

W każdym razie mogę szczerze polecić panią doktor Dorotę Płonkę, która zakłada mirenę od 12 lat, jest zresztą krajowym konsultantem producenta mireny, więc trudno o lepszą referencję.
Rzeczywiście, szyjkę macicy, czy nawet jamę można przebić podczas zakładania, ale chyba nie wtedy, gdy zabieg jest kontrolowany na usg...

Tak czy inaczej, jestem zadowolona - jak na razie - z efektu.
Pozdrawiam

[Nutka]

milego uzytkowania w takim razie

[stokrotka28]

[quote=AnneMauro;11778906]No tak, ale mnie mirenę zalecił endokrynolog, ze względu na zawartość hormonów. Nie tylko jako środek antykoncepcyjny. A z tego, co wiem, to jest to spirala większa niż normalnie, więc jak można zakładać ją nieródce bez znieczulenia?

Anne nie zamierzam cię krytykować czy coś takiego ale ja bym się 5 razy zastanowiła zanim zdecydowałabym na wkładkę nie mając dzieci(chyba że nie chcesz ich mieć bo to zmienia postać rzeczy) a tym bardziej na Mirenę. jeżeli chodziło o hormony to dlaczego nie zdecydowałaś się na pigułki? A to czy ktoś zakłada w znieczuleniu czy nie to jego sprawa ale z dwojga złego wolałabym chyba znieczulenie miejscowe gdybym w ogóle jakieś brała.
No ale już ją masz i oby ci się dobrze sprawowała...hi hi

[gosiaborkowska]

Mnie czeka jakies 6 m-cy testowania NuvaRing, i sprawdzenia, co te moje jajniki wymyslą z owulacją. Wtedy będę myslała co dalej.
Ale nie da sie ukryc, ze spirala, jest ekonomiczniejsza, biorąc pod uwage, że nie planuję kolejnego dziecka, a mój mąż tym bardziej

Będę do Was zaglądać

[agusiamyszka]

ja nie rodzilam i ja zalozylam bo mialam dosc pigulek i tego libida

dzieci odkladam za 10 lat chyba ze mi sie odwidzi cos. moja pani dr w chwili wyciagania zapytala z zartem czy moze sie na dziecko zdecyduje juz

mam 21 lat, studia w trakcie, nie umiem sobie zorganizowac do konca czasu, i ogarnac po sobie pokoju itd a bede robic sobie bahory, nie mielibysmy wystarczajacych funduszy na wychowywanie, koniec z figura, stracilibysmy lata mlodosci. powiedzialam jej grzecnie ze za kilka lat

a wogole chyba nic nie ma bardziej odrazajacego w widoku niz porod - przepraszam ale moge miec wlasne zdanie i bym zapewne zwymiotowala na sama mysl o porodzie

i w ogole dr zapytala czy chcialabym jeszcze zalozyc. ja odpowiedzialam ze chce pigulki takze biore kontracept w tej chwili

sciagnelam spirale przed czasem bo
- moge wyjechac za granice, albo moze sie cos stac ze nie bede miala nawet czas do wyjscia do internisty na 5 min a co dopiero do gina na 3 godziny czekania
- zaczelo mnie bolec juz podbrzusze ze trafilam na 2 izby przyjec - oczywiscie wszystko w normie bylo, tylko mam sobie kupic mocniejsze tabletki

[stokrotka28]

agusiamyszka Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
ja nie rodzilam i ja zalozylam bo mialam dosc pigulek i tego libida

A jak z lbido w tej chwili, po powrocie do tabletek? To był powód nr.1 dla którego zdecydowałam się na spiralę i....warto było!

[Agee79]

Napisane przez agusiamyszka

ja nie rodzilam i ja zalozylam bo mialam dosc pigulek i tego libida

dzieci odkladam za 10 lat chyba ze mi sie odwidzi cos. moja pani dr w chwili wyciagania zapytala z zartem czy moze sie na dziecko zdecyduje juz

mam 21 lat, studia w trakcie, nie umiem sobie zorganizowac do konca czasu, i ogarnac po sobie pokoju itd a bede robic sobie bahory, nie mielibysmy wystarczajacych funduszy na wychowywanie, koniec z figura, stracilibysmy lata mlodosci. powiedzialam jej grzecnie ze za kilka lat

a wogole chyba nic nie ma bardziej odrazajacego w widoku niz porod - przepraszam ale moge miec wlasne zdanie i bym zapewne zwymiotowala na sama mysl o porodzie

wiesz co? Ty rzeczywiscie jeszcze nie jestes gotowa na dziecko piszac o tym cudzie BACHOR i ze teraz wazniejsza jest figura!
a porod mam nadzieje ze kiedy stego doswiadczysz jest najwspanialszym momentem dla kobiety zaden mega mulit orgazm nie da Ci tyle szczescia i euforii co porod pomimo bolu i zmeczenia
uwierz rodzilam 37 godzin wiec wiem co mowie

[gosiaborkowska]

Age79 szkoda sie unosic, do maciezyństwa trzeba dojzec, nie ma wyjscia.

A co do utraty figury jak zachodziłam w ciazę z córcia 11 lat temu wazyłam 43 kg, utyłam 30 kilo w chwili obeznej waże 48 a jestem juz po 2 porodzie, 4 lata temu urodziłam synka.

Jak sie chce miec figure, to sie ja ma.
Ja ją mam, bez katorgicznych diet. Ot po prostu tak mam.

A miłość do dziecka, jest tak ogromna, ze zadne kilogramy nie sa warte rozmyslania nawet.

Przypomniały mi sie moje dzieci jak były małe, i az mi sie słodko zrobiło na sercu