Dlaczego kochamy kotki?

[cellaris]

Pęcherz napewno ok bo byłyśmy u veta i ją obadał.Ja tak sobie dedukuję skąd to się wzięło i myślę,że chyba na początek kupiliśmy jej niestety za małą kuwetę pierwszy dzień jakoś z nią się polubiła,a ja byłam cała szczęśliwa.Wczoraj zaliczyła pierwszą wizytę u veta i pierwsze siku kilka godzin po przyjściu zrobiła właśnie na kanapę (może ze stresu??).No i widocznie zapach został mimo że od razu wyszorowałam wodą z płynem, i jej się spodobało.Czyli kupka do kuwety a siku na kanapę . Kupiłam dzisiaj nową ogromniastą kuwetę, nasypałam 5 l żwirku (kupka już tam poszła ) a kanapę spryskałam czymś ochydnie cuchnącym.Może podziała? Problem żwirku czy nieodpowiedniego miejsca raczej odpada, bo ona sama obrała sobie całą łazienkę we władanie, nawet zrezygnowała ze spania na kwietniku na rzecz spania za WC. No a ja mam nadzieję,że będzie już wszystko ok. Dziękuję wam dziewczyny że mi tak dzielnie doradzacie.Wiecie ja jestem zupełnie "zielona" jeśli chodzi o zwierzaki w domu.U moich rodziców zawsze był ABSOLUTNY ZAKAZ WSTĘPU ZWIERZĘTOM , więc ich nie miałam, no poza rybkami ,a mama była wychowana w domu gdzie pies był "uwiązany do budy",a jak zachorował to się go truło,a nie do veta chodziło.Koty to już wogóle wiecie: wstrętne, fałszywe, niewdzięczne i wredne. Właśnie za godzinę ma wpaść do mnie mama a ja czuję się jak przed kontrolą, mieszkanie na błysk wyczyszczone byleby mi się do kici nie przyczepiła.Zresztą jak jej wczoraj przez telefon tylko wspomniałam,że mamy kota to stwierdziła,że chyba na głowę upadłam i kot NAPEWNO zniszczy nam mieszkanie i NAPEWNO będzie po nim śmierdziało. Echhh się rozpisałam,ale mam nadzieję,że zrozumiecie dlaczego do was z każdym problemem odnośnie kici biegnę. Dziękuję wam jeszcze raz za rady

[kamaO]

Skąd ja to znam... Moja mama jest taka sama Ale przekonasz się, że wszystko będzie OK

[Laura2112]

Och, u mnie też niektórzy są nieziemsko zdziwieni, że kota mamy w domu
Raz miałam taką sytuację, że mama wpadła w odwiedziny. Oczywiście nic przeciw kotu nie ma, w końcu jestem u siebie. Ale po jej wyjściu kicia puściła "hafta" jak się patrzy i tylko dziękowałam opatrzności, że nie stało się to przy mamie
A że kot śmierdzi, to czysta bzdura Możesz od razu odpowiadać, że zapaszek mają tylko koty niewykastrowane
Mam jeszcze coś, co może Ci się przydać: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018 - kocie FAQ

[catarina1]

hej dziewczyny! z kotkiem ok nie wymiotował już wczoraj ani dziś i jest w bardzo dobrym nastroju myślę dziewczyny,że moja wina była,że mu za często dawłam jeść i poprostu kotek tego nie trawił, bo w sumie jak wymiotował, to jedzeniem właściwie tylko wczoraj na koniec wymiotów(że tak powiem)wymiotował bez konkretnej treści. Dziś przystopowałam z tym jedzeniem i naprawdę jest oka ha możliwe jest także że przyczyną było zjedzenie czegoś przypadkiem np. kwiatków dziubanie. kurczę chcę wam wysłąć fotkę kici ale coś nie wychodzi. spróbuję jeszcze raz.

[cellaris]

Oto nowe wieści z placu boju: mama łaskawie raczyła zauważyć,że kotek o dziwo jest czysty i nawet trochę miły.W jej ustach to naprawdę wielka pochwała A teraz najważniejsze...FIGA ZROBIŁA DWA RAZY SIKU DO KUWETY !!! jejku wiem,że może to głupio zabrzmi ale strasznie się cieszę.Kanapa dalej śmierdzi chemią,ale cudownypsikantykotowy jest skuteczny.

[Laura2112]

Cellaris, tak trzymać! Całkowite usunięcie zapachu jest ważne, inaczej kot go poczuje, nawet kiedy my już nie czujemy. A to jest dla niego zaproszeniem "Tu można lać" No i odstraszać Ci się przyda, w razie gdyby upodobała sobie nieodpowiednie miejsce do ostrzenia pazurków Cieszę się razem z Tobą

Catarina1, a co mu dajesz do jedzenia? I czy on to wszystko pochłania od razu?
Sprawdź może w tym linku, który podałam nad Twoim postem, wątek o kwiatkach, niektóre mogą być naprawdę niebezpieczne dla kotów.
Mam nadzieję, że uda Ci się wrzucić zdjęcia; w razie kłopotów służę pomocą, uwielbiam Norwegi
Pzdr!

[Minerwa]

Cellaris, przeanalizuj koniecznie artykul do ktorego dalam Ci link na poprzedniej stronie. Tam jest mnostwo przypadkow opisanych, mozesz wiec droga eliminacji...
MOze byc tak ze nie pasi jej miejsce kuwety, moze byc kwestia zwirku. Niektore koty lubia bezzapachowy, z reguly wola tez drobny. Jesli kicia jest wrazliwa na zapachy odpusc sobie ten silikonowy. Ja go kiedys kupilam bylo napisane ze przy dwoch kotach na 3 tyg ma starczyc. Po tygodniu Whiskasowa szczala gdzie popadnie, bo juz jej smierdzialo za bardzo - mi zreszta tez... pytalas jak sprzatam kuwete - same grudki wybieram ale kilka razy dziennie stram sie to robic. I jak widze ze zwirek jest juz nieciekawy to tak srednio raz w miesiacu nie dosypuje kilka dni i wywalam caly ten smierdzacy.
Benek jest ekstra. tylko uwazaj na ceny. Ja kupuje zapachowy 10l za 20zl, a widzialam w marketowych zoologikach po 27,- nawet!
podobno sterylizacja tez pomoga, ale jaki to ma zwiazek to nie wiem..
jak kicia upodobala sobie kanape to tam juz czuje swoj mocz i bedzie to traktowac jako druga ubikacje. Moze octem to zalac by usunac smrod siuskow. przypilnuj ja jak idzie do kanapy sie zalatwic i przenos do kuwety. Glaszcz, uspokajaj, a kanape spryskaj wtedy odstraszaczem, moze kicia cos zajarzy...
Trzymam kciuki za odkrycie w czym tkwi problem

[Laura2112]

Kastracja pomaga, ale kotki posikują w czasie rui. O ile pamiętam, kicia Cellaris ma chyba ze trzy miesiące, więc raczej na rujkę i zabieg jest zbyt młoda. Przynajmniej nie spotkałam się z tak wczesną rują, ale pięciomiesięczne to już owszem, mogą zacząć rujkować
Benka też widziałam w kosmicznych wręcz cenach. Podejrzanie duże te różnice potrafią być Ja mam taki zwykły, zbrylający, jest ok. A na początku miałyśmy jakieś cudo, niby z duńskich plaż był ten żwirek, ale kota miała od niego całe łapki różowe, co widać na zdjęciu Miała wtedy ok. 2 miesiące

[Kattarina]

Catarina1, cieszę się , że z kotkiem lepiej Jednak musisz pamiętać, że jeśli zacznie znowu wymiotować, od razu powinnaś pokazać go wetowi. Wymioty, to był tylko objaw pewnej dolegliwości. Norweskie Futra kiepsko znoszą upały, może Twój kot cierpiał z powodu przegrzania? Lepiej być czujnym Tak jak Laura, ciekawa jestem,co dajesz mu do jedzonka?

Cellaris- gratuluję wygrania pierwszej bitwy z sikami Mam nadzieję,że efekty Twojej akcji będą trwałe

Lauro, Twoja Kota przesłodka ,wyglądała tu różowiutko,jak Barbie, a przecież to Rock-Kicia

[cellaris]

Hej dziewczyny, dzięki że mnie tak mi pomagacie z kicią jak narazie spokój w nocy załatwiła się do kuwety,a na kanapa jak narazie sucha.Tak sobie myślę czy by jednak nie potraktować kanapy octem bo już ją porządnie wyszorowałąm,ale tylko wodą z płynem więc być może jakiś zapaszek wyczuwalny dla Figi został. A kicia ma niecałe 7 tygodni więc to maleństwo jeszcze

[Minerwa]

Kanape octem potraktuj. Nie zaszkodzi a moze pomoze. Tak sobie pomyslalam. Skoro kupilas druga kuwete, to moze nasyp tez zwirku do tej starej i postaw w innym miejscu. Moze kici miejsce w lazience nie pasuje, a 2 kuwety rozwiazalyby problem. MOze kolo tej kanapy postawic druga?? Ja wiem ze to bedzie wygladac niefajnie, ale lepiej kibelek przy kanapie niz z kanapy

[cellaris]

Hmmm, narazie nie chcę zapeszać zle jest dobrze Kanapę przetarłam lekko octem i znów spsikałam tym paskudztwem,ale dałam go mniej niż wczoraj bo by się żyć w mieszkaniu nie dało i czekam...

[Minerwa]

trzymam kciuki za Twojeko kota. A moj dzis znow nalal do butow
Brak mi pomyslow. Przez miesiac jest dobrze a pozniej ni stad ni zowad sika... I kolejne buty do wyrzucenia

[cellaris]

Napisane przez Minerwa

trzymam kciuki za Twojeko kota. A moj dzis znow nalal do butow
Brak mi pomyslow. Przez miesiac jest dobrze a pozniej ni stad ni zowad sika... I kolejne buty do wyrzucenia

A może byś wkładki do butów "wypsikała" tym cud specyfikiem odstraszającym koty? Tym co ja potraktowałam moją kanapę. Nie uczula moja mała siostra testowała go na sobie myślała,że to dezodorant i "wyperfumowała" się nim wczoraj, jejku jak śmierdziało,ale nic jej nie było. A zapach w niewielkich ilościach nie jest najgorszy, taki bym powiedziała "leśny" . A nuż to podziała na kicię.

[cellaris]

Catarina1 i jak tam twój kociak? Mam nadzieję,ze już wszystko ok. Ja mojej kici właśnie gotuję kurczaczka bo ona mi jakoś tak karmy to nie zabardzo chce jeść,ale jak zobaczyła dzisiaj rano kanapkę z parówką to myślałam,że oszaleje. Widok nieziemski, ja jem,a Figa podskakuje obok mnie na fotelu żeby jej troszkę tej parówki dać i przy tym tak miałczała przeciągle,aż mi się serce krajało, że ja takie pyszności zajadam, a ona na suchej karmie. No ale parówy jej nie dałam bo bałam się czy ona nie za mała jeszcze na takie frykasy, więc pobiegłam do sklepu kupić pierś z kuraka i teraz pichcę. Zobaczymy czy zje

[catarina1]

hej dziewczyny! Jeśli chodzi o jedzonko kici, to daję jej suchą karmę oraz mięsko np. piersi z kurczaka oraz gotowe whiskasa. Kotek dziś również się świetnie czujechyba wszystko wróciło do normy. Przesyłam zdjęcia kiciuni

[catarina1]

Lauro:kotek Twój ekstra, faktycznie miał te łapki różowe, hehe ale dodało mu to trochę urody
cellaris: chyba nie zamieśćiłaś jeszcze zdjęcia kotak? jestem ciekawa
kattarinko: Ty też nie masz chyba wbitej fotki ? zcyżbym przeoczyła? umieram z ciekawości. pozdrowionka i całuski)))

[cellaris]

Napisane przez catarina1

Lauro:kotek Twój ekstra, faktycznie miał te łapki różowe, hehe ale dodało mu to trochę urody
cellaris: chyba nie zamieśćiłaś jeszcze zdjęcia kotak? jestem ciekawa
kattarinko: Ty też nie masz chyba wbitej fotki ? zcyżbym przeoczyła? umieram z ciekawości. pozdrowionka i całuski)))

No kurcze wstyd mi ale jeszcze nie pokazałam mojej kici, spróbuję dzisiaj "rozbroić system" i możw mi się uda, bo u mnie główny problem to brak umiejętności informatycznych. Catarina1 a od kiedy dajesz twojej kici gotowane mięsko? Bo moja ma 7 tyg. i boję się czy nie za wcześnie.

[hula_hula]

Napisane przez catarina1

hej dziewczyny! Jeśli chodzi o jedzonko kici, to daję jej suchą karmę oraz mięsko np. piersi z kurczaka oraz gotowe whiskasa. Kotek dziś również się świetnie czujechyba wszystko wróciło do normy. Przesyłam zdjęcia kiciuni

Ale fajna ! Co za rasa?

[catarina1]

Hula Hula hej to Norweski leśny)))))))))
Cellaris:moja kicia ma 3 miesiące ponad a mięsko gotowane daję jej tak od ok miesiąca, czyli myślę,ze powoli mogłabyś jej spróbować dać ale nie za dużo, kotek musi się przyzwyczajić do innego pokarmu. Dobrze jest urozmaicać jedzenie. Najlepiej się poradz wyżej koleżanek, one są już w tym doświadczone, ja też je pytam o radę

[cellaris]

no to tak.. kurczaka ugotowałam, oderwałam kawałek i porwałam na maleńkie kawałeczki.W sumie kurki była taka duża, czubata łyżka. Zmieszałam z karmą i dałam Fidze. Tyle tylko,że spryciula wyjadła mięcho,a karmę zostawiła teraz szaleje po całym domu. Mam nadzieję,ze dobrze kurczaka przyjmie i nic jej nie będzie.

[_KoRa_]

Catarina1 twój kotek jest cudny! Zawsze chciałam mieć kota rasy Norweski Leśny ale musiałam zadowolić się Persem

Wiecie co dziewczyny moja kotka jest jakaś dziwna ona nie je nic innego oprócz suchej karmy Wchiskas a jeśli już podam jej kawałek mięska czy rybki to ewentualnie coś tam skubnie ale to sporadycznie. Wiem, że nie powinno się karmić kota tylko tą karmą ale próbowałam już wszystkiego ale nic nie skutkuje

[makadamia]

Dziewczyny....nie dawajcie swoim pupilkom Whiskasa...to najgorszy szajs jaki może być z mokrych karm tańszych polecam Animondę, Leonardo nie jest drogi (na animalii kosztuje tylko 3,10 za 200g) z składa się z samego mięsa (im więcej mięsa w składzie karmy tym mniej kotek musi jej zjeść - mojemu taka poszka Leonardo wystarcza na 4-5 posiłków czyli de-facto na prawie tydzień, bo mokre raz dziennie dostaje) z suchych RC napewno (400g spokojnie na tydzień mi wystarcza) z o Acanie wypowiem się za jakiś czas...właśnie zamówiłam....podane przeze mnie ilości przekładają się na 8-miesięcznego kocurka dość aktywnego (zwłaszcza ok 4 rano ) o wadze 3,5 kg

a jak Futro nie chce niczego innego spróbować ...wystarczy trochę przegłodzić...głodny zje to co ma w misce
Cellaris dla Twojego maleństwa RC Baby Kat byłby najlepszy, a jak skończy 12 m-cy to Kitten
Catarina1 piękności...

[cellaris]

Kurcze z tym Whiskasem to coś musi być jednak nie tak bo już kolejna, niezależna osoba nie jest z niego zadowolona.

[makadamia]

mnie nawet przez myśl nie przeszło spojrzeć na karmę whiskas (ale takie różne wynalazki - przysmaki witaminowe i mleko mają b.dobre, bo nie wiem czy Wam wiadomo, że to ten sam producent co RC źródło: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=642 - warto przeczytać b. dobry artykuł) to taki fast food dla kotów same odpady, barwniki i konserwanty błeee

[Minerwa]

Makademio, zgadzam sie w 100% co do karm.
ja kiedys karmilam puszkami whiskas, kitikat. MIesiecznie kosztowalo mnie to ok75zł. A pozniej przeczytalam sklad tych puszek 4% tak 4% produktow pochodzenia zwierzecego (czyli nawet nie mieso a wszystko, skory, kosci itd). Slyszalam tez ze whiskas uzaleznia.
A teraz przerzucilam koty wylacznie na sucha karme. Na poczatku plakaly o puszki, ale juz ok. Jest wygodna w stosowaniu, nie brudzi podlogi . Kupuje taka na wage czy to Iamsa, czy royal Canin. One sa drogie bo 17-30zł za kg, a nadal miesiecznie place ok.70zł za 2 koty.
Cena ta sama co za badziewne puszki, koty jak juz sie nauczyly jesc suche nic innego nie chca. Dokarmiam je czasem mieskim co jest na obiad lub z obiadu i Filek grymasi, woli swoje chrupki. Rodzai tych karm jest mnooostwo, mozna coroz to cos nowego dawac. Ja zawsze mieszam ze 3 rodzaje. A te karmy maja 20-40% samego miesa! Do tego maja rozne fajne wynalazki jak odklaczacze, cos na siersc, dla kastratow... Puszki tego nie maja

[Laura2112]

Chrupki, czyli suche, jak najbardziej są ok Oczywiście dobrej marki Co do whiskasa itp. macie rację, żaden doświadczony kociarz w życiu nie podałby kotu tego typu karmy
Suche ma jeszcze jeden plus. Nie życzę tego oczywiście żadnemu kotu, ale w razie problemów zdrowotnych właśnie suche specjalistyczne są najbardziej polecane. Dlatego warto kota przyzwyczajać do chrupek. Moja kota je tylko suche, do tego mięsko (kurak, wołowina) i ma się świetnie A puchy dostaje od święta, zresztą nie przepada za nimi

Cellaris, oczywiście możesz podawać małej mięso Z moją były takie perypetie, że długo nie chciała na nie w ogóle patrzeć Aż któregoś dnia sama stwierdziła, że to jednak super jedzonko, w dodatku urządziła sobie istne polowanie na każdy kawałek

_KoRa_, krąży wiele pogłosek o uzależniaczach dodawanych do whiskasa itp. Najlepiej, gdybyś przestawiała ją pomału, mieszając whiskas z lepszą karmą, stopniowo zmniejszając porcje w. aż kotka całkowicie się przestawi. Nie warto ryzykować jej zdrowiem, karmienie złym jedzeniem prędzej czy później negatywnie odbije się na zdrowiu kota.

Catarina1, Norweg jest cudny, mam nadzieję, że będziesz się chwalić na bieżąco, jak Twoja piękność rośnie

Napisane przez Cattarina

Lauro, Twoja Kota przesłodka ,wyglądała tu różowiutko,jak Barbie, a przecież to Rock-Kicia

No właśnie Więc coś trzeba było z tym duńskim różem zrobić

[_KoRa_]

Dzięki Laura. Jeszcze jedno pytanko czy koty mogą jeść TYLKO suchą karmę? Czy to też jest niekorzystne dla ich zdrowia...?

Właśnie sie dowiedziałam, że mojej mamie udało się "przestawić" Duśkę na inną karmę, gdy byłam na wakacjach, tzn kupuje na wagę w zoologicznym karmy chyba firmy Royal czy jakoś tak i tam są wymieszane specjalne chrupeczki dla persów. Już nigdy więcej nie dam mojej kotce Whiskasa...

[_KoRa_]

Aha tak na marginesie nie będę odpisywać przez jakiś tydzień, bo wyjeżdżam na kemping Papa 3majcie się i ucałujcie swoje kotki ode mnie

[makadamia]

Minerwo jeśli chodzi o Iams to cały świat bojkotuje tę firmę, przez jej wyjątkowo okrutne test na zwierzętach http://www.iamscruelty.com/videos.asp ...jeśli masz siłę i odwagę

_KoRa_ można dawać tylko suchą karmę, ale pod warunkiem, że Futro pije odpowiednio dużo, jeśli uważasz, że za mało pije wtedy dawaj mokrą karmę.