Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

[Bazille]

Napisane przez Persefonia

Dziewczyny co urodziły , jak z wagą z USG a urodzeniową ? Sprawdziło się ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tak i wychodzi na to, że gdybym dotrwała do 1 marca (czyli 3 tygodnie od narodzin), to Mały miałby 4400

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez Roma1987

Tez czuje ze już Aga _fe po jest

No ja tez się zastanawiałam czy w ostatnim tygodniu nie zaczęły mi wody powoli się sączyć ale to nie to ekhm

Po prostu na tym etapie ciąży przy tak dużym obciążeniu bobo już zawory tak dobrze nie trzymają

Ja sobie radzę wkładkami higienicznymi od paru dni, bo już mnie to wkurzało



jeszcze 2,5 dnia, damy radę Vidia

lepiej chyba w tygodniu rodzic bo w weekendy różnie z personelem bywa, cdl na przykład jest tylko pon-pt w niektórych szpitalach



Mamy nowe i już doświadczone czy Waszym dzieciaczkom było sprawdzane wędzidełko po urodzeniu? Czytałam u hafija ze to jest często przyczyna różnych kłopotów z kp, a wystarczy podciąć błonkę i można to zrobić od razu w pierwszych dobach bo nie jest unerwiona, potem to nie jest takie proste bo często lekarze mówią ze nie ma potrzeby,ze wystarczy masować żeby rozciągać albo pod narkoza chcą to robić

Tak prosiłam od razu aby sprawdzili, ale później inna lekarka sama z siebie też sprawdzała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Nie mam organizera z ikei a skiphopa (jest trochę większy), ale mam tam miejsce na caly zestaw do codziennej obslugi dzidziusia - kilka pampkow, kilka podkładów, maść do pupy, waciki do pupy, gaziki do oczu i sól fizjologiczną, aspirator, octenisept i patyczki do pępka. Zakładam, że tam się będzie odbywać całą codzienna pielęgnacja i chcę te rzeczy mieć pod ręką (zapasy w szufladzie komody)

[Roma1987]

Ja podobnie planuje, dużo wacikow do przemywania poza pampkami



No mi sie tez tak wydaje ze w najbliższych dniach mamy 3 rozwojowe sytuacje

Vidia9 się szykujesz

ja jutro się zgłaszam na poniedziałkowe cc (jejku jak mi dziwnie z tym, wyłączyłam emocje, nie dociera to do mnie)

i solony karmel idziesz w poniedziałek

początek marca i tyle się dzieje

[pani_smith]

O kurka, zageszczacie ruchy! Już nie 3 dni...

Jak tak dalej pójdzie to po pierwszym tygodniu połowa z marcowek będzie odhaczona... 🤐

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

A no i jeszcze chciałam zauważyć, że wszystkie z "moich okolic terminowych" - Justysia, Pani Auto, Solony Karmel... Heh

[PaniAuto]

Powodzenia wszystkim.

Miałam dziś morfologię że względu na 2 dni na antybiotyku i mocne krwawienie po baloniku. Wyszły bardzo słabo i muszę dalej brać antybiotyk co 4h dożylnie. No ale przez to, plus cukrzyca, plus słabe żyły które już nie współpracują i nie ma się gdzie wkłuwać już bo żyły pękają i mają zrosty a wcześniejszy welfron przestał już działac przenieśli mi ponowne wywołanie na jutro. Jak się nie uda to cc. Więc Rafał będzie już jutro ze mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Fajnie ze jeden dzień do przodu, trzymam kciuki żeby poszło po Twojej mysli!

[aaska92]

Napisane przez PaniAuto

Powodzenia wszystkim.

Miałam dziś morfologię że względu na 2 dni na antybiotyku i mocne krwawienie po baloniku. Wyszły bardzo słabo i muszę dalej brać antybiotyk co 4h dożylnie. No ale przez to, plus cukrzyca, plus słabe żyły które już nie współpracują i nie ma się gdzie wkłuwać już bo żyły pękają i mają zrosty a wcześniejszy welfron przestał już działac przenieśli mi ponowne wywołanie na jutro. Jak się nie uda to cc. Więc Rafał będzie już jutro ze mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Napisane przez PaniAuto

Powodzenia wszystkim.

Miałam dziś morfologię że względu na 2 dni na antybiotyku i mocne krwawienie po baloniku. Wyszły bardzo słabo i muszę dalej brać antybiotyk co 4h dożylnie. No ale przez to, plus cukrzyca, plus słabe żyły które już nie współpracują i nie ma się gdzie wkłuwać już bo żyły pękają i mają zrosty a wcześniejszy welfron przestał już działac przenieśli mi ponowne wywołanie na jutro. Jak się nie uda to cc. Więc Rafał będzie już jutro ze mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, oby się akcja porządnie rozkręciła i nie trwała długo. Oczywiście życzę jak najmniej bólu i dzisiejszej radości na widok Rafałka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Trzymam mocno kciuki Pani_Auto, jutro musi byc piękny dzień! Mam nadzieję, że Twój organizm zdołał się zregenerować i zebrałaś siły

[aga_fe]

Wreszcie mam chwilę zeby poczytać i napisać
Do szpitala zgłosiłam się w środę, w piątek plan na cc. Od 6 siedziałam już z 2 dziewczynami i coś tam uzupełnialiśmy, ktg, kroplówka itp. One poszły jedna po drugiej. W międzyczasie na sali porodowej (do tych sn) pojawiła się dziewczyna u której mieli przebijać coś na sali operacyjnej. Ja czekam. Potem wyszło jej słabe ktg. Więc poszła na cc i jeszcze jej wyrostek wycięli bo był stan zapalny... tym sposobem czekałam do ok 14. 14.16 synek był już na świecie 🥰 tym razem była to operacja na której wszystko zapamiętałam. Poprzednio wydawało mi się ze trwalo to krócej przy okazji usunęli mi szew (jednak nierozpuszczalny...) z poprzedniego cc. Teraz leżymy już na oddziale położniczym

Napisane przez Persefonia

Dziewczyny co urodziły , jak z wagą z USG a urodzeniową ? Sprawdziło się ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wedlug usg 3200 według innego lekarza 3000. Urodzony 2870g

Napisane przez Roma1987

Ja podobnie planuje, dużo wacikow do przemywania poza pampkami



No mi sie tez tak wydaje ze w najbliższych dniach mamy 3 rozwojowe sytuacje

Vidia9 się szykujesz

ja jutro się zgłaszam na poniedziałkowe cc (jejku jak mi dziwnie z tym, wyłączyłam emocje, nie dociera to do mnie)

i solony karmel idziesz w poniedziałek

początek marca i tyle się dzieje

Trzymam kciuki

Napisane przez PaniAuto

Powodzenia wszystkim.

Miałam dziś morfologię że względu na 2 dni na antybiotyku i mocne krwawienie po baloniku. Wyszły bardzo słabo i muszę dalej brać antybiotyk co 4h dożylnie. No ale przez to, plus cukrzyca, plus słabe żyły które już nie współpracują i nie ma się gdzie wkłuwać już bo żyły pękają i mają zrosty a wcześniejszy welfron przestał już działac przenieśli mi ponowne wywołanie na jutro. Jak się nie uda to cc. Więc Rafał będzie już jutro ze mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Cie tam wymęczą. 3mam kciuki żeby wszystko poszło juz sprawniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Pani_Auto domyślam się, że jesteś już mega sfrustrowana... Wiem, że chcesz urodzić SN, ale trzymam kciuki, żeby po prostu akcja poszła jak najbardziej sprawnie i komfortowo dla Ciebie - niezależnie od sposobu porodu.

Dzisiaj będziesz tulić Synka!

Ściskam mocno.


Roma, jak nastawienie przed jutrem?

[Justysia2203]

Dzień dobry
Dziewczyny powodzenia dziś i jutro️
PaniAuto aż za dobrze wiem co czujesz, powodzenia!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

Napisane przez aga_fe

Wreszcie mam chwilę zeby poczytać i napisać
Do szpitala zgłosiłam się w środę, w piątek plan na cc. Od 6 siedziałam już z 2 dziewczynami i coś tam uzupełnialiśmy, ktg, kroplówka itp. One poszły jedna po drugiej. W międzyczasie na sali porodowej (do tych sn) pojawiła się dziewczyna u której mieli przebijać coś na sali operacyjnej. Ja czekam. Potem wyszło jej słabe ktg. Więc poszła na cc i jeszcze jej wyrostek wycięli bo był stan zapalny... tym sposobem czekałam do ok 14. 14.16 synek był już na świecie 🥰 tym razem była to operacja na której wszystko zapamiętałam. Poprzednio wydawało mi się ze trwalo to krócej przy okazji usunęli mi szew (jednak nierozpuszczalny...) z poprzedniego cc. Teraz leżymy już na oddziale położniczym Wedlug usg 3200 według innego lekarza 3000. Urodzony 2870gTrzymam kciuki Ale Cie tam wymęczą. 3mam kciuki żeby wszystko poszło juz sprawniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że wszystko się udało

Ja siedzę pod kroplówką z oksytocyny. Coś powoli zaczyna się dziać. Niestety tak jak przy pierwszej próbie po podpięciu kroplówki małemu mocno spadło tętno i musieli mnie podłączyć pod tlen :/ udało się ogarnąć ale jeszcze jeden spadek i od razu jade na stół operacyjny. Więc czuję że skończę jednak z cc no ale podobno lepiej dla dziecka jak jest akcja skurczowa niż całkiem na zimno. Skacze sobie na pilce i czekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez PaniAuto

Super że wszystko się udało

Ja siedzę pod kroplówką z oksytocyny. Coś powoli zaczyna się dziać. Niestety tak jak przy pierwszej próbie po podpięciu kroplówki małemu mocno spadło tętno i musieli mnie podłączyć pod tlen :/ udało się ogarnąć ale jeszcze jeden spadek i od razu jade na stół operacyjny. Więc czuję że skończę jednak z cc no ale podobno lepiej dla dziecka jak jest akcja skurczowa niż całkiem na zimno. Skacze sobie na pilce i czekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, za szybki i bezbolesny poród

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Roma1987]

Whimx no nastawienie zadaniowe, na przykład posprzątałam w torebce zrobiłam hennę na brwi i ogarnelam Bożenę wszyscy znajomi mnie pytają czy już? A jak pisze ze nie to czy to jestem podekscytowana, ekscytacja to ostatnie co dziś czuje, raczej się wyciszylam mocno, cały czas mam od rana schizy czy mały się rusza, dlaczego tak mało się rusza, dziś go sprawdziłam detektorem dla świetego spokoju, jesteśmy już tak blisko, wieczorem jak mnie dziś przyjmą pewnie mi zrobią jakieś badania, mogliby zrobić ktg to może zasnę :p

stary jeszcze pracuje do ostatniej chwili przy kompie

[pani_smith]

O wlacha, henne miałam zrobić 😁



Widzę ze dziś będzie emocjonujący dzień moje myśli są z Wami dziewczyny. Trzymajcie się tego, że najważniejsze żeby bezpiecznie wyszły, nieważne jak

[Roma1987]

Co tu tak cicho? Mamy rozpakowane zajęte maluszkami pewnie jakieś sztuczki na opanowanie fontanny w przypadku przewijania chłopaczków macie? :p

Dla mnie to najdłuższy dzień w życiu, serio, zrobiłam wszystko co mogłam zrobić a dopiero 15.00

[Justysia2203]

Napisane przez Roma1987

Co tu tak cicho? Mamy rozpakowane zajęte maluszkami pewnie jakieś sztuczki na opanowanie fontanny w przypadku przewijania chłopaczków macie?

Dla mnie to najdłuższy dzień w życiu, serio, zrobiłam wszystko co mogłam zrobić a dopiero 15.00

Ja delektuje się chwilą dziecko nakarmione i przebrane grzecznie śpi, TŻ robi obiad a ja siedzę i oglądam serial
O której masz być w szpitalu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Napisane przez Roma1987

Co tu tak cicho? Mamy rozpakowane zajęte maluszkami pewnie jakieś sztuczki na opanowanie fontanny w przypadku przewijania chłopaczków macie?

Dla mnie to najdłuższy dzień w życiu, serio, zrobiłam wszystko co mogłam zrobić a dopiero 15.00

Oj, siku jak siku, ale mój Synus dał mi dziś popis fontanny, ale z drugiej strony nadrobił za poprzednią dwójkę. Poraz pierwszy zostałam obkupkana o 2 w nocy. Oczywiście trzeba wszystko ogarnąć i jeszcze przeprać.. A na siusiaka jak widzę, że coś będzie na rzeczy kładę chusteczkę lub przykrywam jeszcze pieluszką i chwilę czekam.

Tak mnie dziś też naszły myśli, że dobrze, że kończy się luty, bo może faktycznie coś ten luty nie sprzyjał w łatwe porody, jak nie cc to męczarnie. Więc liczę na to, że otworzycie marzec z łatwymi i szybkimi porodami.

A tak, to trochę się pochwale przeszłością, apropo rozległości czasowej ciąż...
Jak byłam w drugiej ciąży (może Majkela pamięta, bo razem rodziłyśmy w czerwcu) w 2014 roku, to wątki mamuś były dwumiesięczne, co dla mnie było dużą rozbieżnością. Jedna mama od 2 miesięcy tulila dziecko, a druga wyczekiwała i to była już przepaść. Druga sprawa było wtedy po 50 mam, jak i nie więcej. Czasem nieszlo wątku nadrobić (z tego powodu odpuściłam sobie wątek z pierwszą ciążą). I będąc w drugiej ciąży stwierdziłam, że coś trzeba z tym zrobić i założyłam jako pierwsza wątek na jeden miesiąc, oczywiście było parę osób, którym średnio to przypadło, ale wielu jak najbardziej się spodobało. I tak już zostało.
Zobaczcie jak teraz jest, dopiero początek miesiąca nadchodzi, a już jest parę mam, a jaka niecierpliwość ogarnia te z Was, które mają termin pod koniec miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez Justysia2203

Ja delektuje się chwilą dziecko nakarmione i przebrane grzecznie śpi, TŻ robi obiad a ja siedzę i oglądam serial
O której masz być w szpitalu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O! I ja podobnie. Synuś właśnie pojadł, TZ z drugim pojechali do Babci po Córcię, więc chwilę korzystam.. I biorę się za malowanie paznokci choć nie wiem jak pójdzie mi z jedną dłonią, bo prawa dłoń nadal mi drętwieje i będzie ciężko trzymać. A bawię się w hybrydę. A wyszłam już z wprawy, tyle miesięcy nic nie robiłam z paznokciami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Ach, mam taką potrzebę wylaszczenia się odstawić się. Tyle miesięcy z brzuchem.. A teraz tak się cieszę, że te kg spadają. Chciałabym jakiś ciuch na pocieszenie za ten czas.. Jak tylko otworzą sklepy, to mam plan wpaść na szybko do Orsay-a (nie chde mi się zamawiać online, wolę na miejscu poszperać). Mały spokojnie ma przerwy 2h na karmienie, także na ten jeden sklep będę mieć wystarczająco czasu, tylko niech tak korona się już ogarnia (oczywiście Dzieci w domu z Tatą, a mama szybki kurs do sklepu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

U mnie obiad ogarnięty, na 2 dni obiad mam, niedziela na luzie a Pierworodny chyba chce być marcowy ale jak mnie dziś mega boli brzuch jak na okres, leżę sobie teraz i zdycham

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Ja też wegetuje. Mam zjazd mocy.

I wojuję ze Starym, jego podejście mnie rozwala. Znów ma czas, wszystkie obowiązki jak zwykle spadły na mnie... Proszę żeby jedną rzecz ogarnął, a ten nic.

[Justysia2203]

Napisane przez Bazille

Oj, siku jak siku, ale mój Synus dał mi dziś popis fontanny, ale z drugiej strony nadrobił za poprzednią dwójkę. Poraz pierwszy zostałam obkupkana o 2 w nocy. Oczywiście trzeba wszystko ogarnąć i jeszcze przeprać.. A na siusiaka jak widzę, że coś będzie na rzeczy kładę chusteczkę lub przykrywam jeszcze pieluszką i chwilę czekam.

Tak mnie dziś też naszły myśli, że dobrze, że kończy się luty, bo może faktycznie coś ten luty nie sprzyjał w łatwe porody, jak nie cc to męczarnie. Więc liczę na to, że otworzycie marzec z łatwymi i szybkimi porodami.

A tak, to trochę się pochwale przeszłością, apropo rozległości czasowej ciąż...
Jak byłam w drugiej ciąży (może Majkela pamięta, bo razem rodziłyśmy w czerwcu) w 2014 roku, to wątki mamuś były dwumiesięczne, co dla mnie było dużą rozbieżnością. Jedna mama od 2 miesięcy tulila dziecko, a druga wyczekiwała i to była już przepaść. Druga sprawa było wtedy po 50 mam, jak i nie więcej. Czasem nieszlo wątku nadrobić (z tego powodu odpuściłam sobie wątek z pierwszą ciążą). I będąc w drugiej ciąży stwierdziłam, że coś trzeba z tym zrobić i założyłam jako pierwsza wątek na jeden miesiąc, oczywiście było parę osób, którym średnio to przypadło, ale wielu jak najbardziej się spodobało. I tak już zostało.
Zobaczcie jak teraz jest, dopiero początek miesiąca nadchodzi, a już jest parę mam, a jaka niecierpliwość ogarnia te z Was, które mają termin pod koniec miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

O! I ja podobnie. Synuś właśnie pojadł, TZ z drugim pojechali do Babci po Córcię, więc chwilę korzystam.. I biorę się za malowanie paznokci choć nie wiem jak pójdzie mi z jedną dłonią, bo prawa dłoń nadal mi drętwieje i będzie ciężko trzymać. A bawię się w hybrydę. A wyszłam już z wprawy, tyle miesięcy nic nie robiłam z paznokciami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Ach, mam taką potrzebę wylaszczenia się odstawić się. Tyle miesięcy z brzuchem.. A teraz tak się cieszę, że te kg spadają. Chciałabym jakiś ciuch na pocieszenie za ten czas.. Jak tylko otworzą sklepy, to mam plan wpaść na szybko do Orsay-a (nie chde mi się zamawiać online, wolę na miejscu poszperać). Mały spokojnie ma przerwy 2h na karmienie, także na ten jeden sklep będę mieć wystarczająco czasu, tylko niech tak korona się już ogarnia (oczywiście Dzieci w domu z Tatą, a mama szybki kurs do sklepu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawa hipoteza i oby faktycznie się sprawdziła i marcowe porody były już tylko lekkie i szybkie
Co do siku i kupki to ile razy my już zostaliśmy "zaskoczeni" przez Milutka takimi przyjemnościami tatuś nawet został raz obsikany trzymając ją na rękach do kapieli
Wow! Jak się odnajdywałaś w takim dużym gronie? Ja jakoś sobie nie wyobrażam takiego grona jednak takie nasze bardziej kameralne jest super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez Roma1987

Co tu tak cicho? Mamy rozpakowane zajęte maluszkami pewnie jakieś sztuczki na opanowanie fontanny w przypadku przewijania chłopaczków macie?

Dla mnie to najdłuższy dzień w życiu, serio, zrobiłam wszystko co mogłam zrobić a dopiero 15.00

Wspomniania przeze mnie wcześniej pieluszka tetrowa poskładana parę razy, jak odpinalam pampersa to przykrywałam od razu siusiaka i jak posiusiał to w nią wiele razy mnie to uratowalo przed sprzataniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez Bazille

Oj, siku jak siku, ale mój Synus dał mi dziś popis fontanny, ale z drugiej strony nadrobił za poprzednią dwójkę. Poraz pierwszy zostałam obkupkana o 2 w nocy. Oczywiście trzeba wszystko ogarnąć i jeszcze przeprać.. A na siusiaka jak widzę, że coś będzie na rzeczy kładę chusteczkę lub przykrywam jeszcze pieluszką i chwilę czekam.

Tak mnie dziś też naszły myśli, że dobrze, że kończy się luty, bo może faktycznie coś ten luty nie sprzyjał w łatwe porody, jak nie cc to męczarnie. Więc liczę na to, że otworzycie marzec z łatwymi i szybkimi porodami.

A tak, to trochę się pochwale przeszłością, apropo rozległości czasowej ciąż...
Jak byłam w drugiej ciąży (może Majkela pamięta, bo razem rodziłyśmy w czerwcu) w 2014 roku, to wątki mamuś były dwumiesięczne, co dla mnie było dużą rozbieżnością. Jedna mama od 2 miesięcy tulila dziecko, a druga wyczekiwała i to była już przepaść. Druga sprawa było wtedy po 50 mam, jak i nie więcej. Czasem nieszlo wątku nadrobić (z tego powodu odpuściłam sobie wątek z pierwszą ciążą). I będąc w drugiej ciąży stwierdziłam, że coś trzeba z tym zrobić i założyłam jako pierwsza wątek na jeden miesiąc, oczywiście było parę osób, którym średnio to przypadło, ale wielu jak najbardziej się spodobało. I tak już zostało.
Zobaczcie jak teraz jest, dopiero początek miesiąca nadchodzi, a już jest parę mam, a jaka niecierpliwość ogarnia te z Was, które mają termin pod koniec miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

O! I ja podobnie. Synuś właśnie pojadł, TZ z drugim pojechali do Babci po Córcię, więc chwilę korzystam.. I biorę się za malowanie paznokci choć nie wiem jak pójdzie mi z jedną dłonią, bo prawa dłoń nadal mi drętwieje i będzie ciężko trzymać. A bawię się w hybrydę. A wyszłam już z wprawy, tyle miesięcy nic nie robiłam z paznokciami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Ach, mam taką potrzebę wylaszczenia się odstawić się. Tyle miesięcy z brzuchem.. A teraz tak się cieszę, że te kg spadają. Chciałabym jakiś ciuch na pocieszenie za ten czas.. Jak tylko otworzą sklepy, to mam plan wpaść na szybko do Orsay-a (nie chde mi się zamawiać online, wolę na miejscu poszperać). Mały spokojnie ma przerwy 2h na karmienie, także na ten jeden sklep będę mieć wystarczająco czasu, tylko niech tak korona się już ogarnia (oczywiście Dzieci w domu z Tatą, a mama szybki kurs do sklepu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym rozjechaniem terminów masz rację, ja poprzednio rodziłam ostatnia na wątku i to było 1,5 miesiąca po narodzinach pierwszej z grupy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

Mam te liście malin i zastanawiam się czy pić, pijecie te herbatkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez vidia9

Mam te liście malin i zastanawiam się czy pić, pijecie te herbatkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie piłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez vidia9

Mam te liście malin i zastanawiam się czy pić, pijecie te herbatkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Justysia2203

Ja nie piłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[vidia9]

Napisane przez Justysia2203

Ja nie piłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie też wcale, akurat jest taka sytuacja że TŻ ma we wtorek delegację może zacznę od środy lepiej, choć u nas często wszystko jest na raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez Roma1987

Co tu tak cicho? Mamy rozpakowane zajęte maluszkami pewnie jakieś sztuczki na opanowanie fontanny w przypadku przewijania chłopaczków macie?

Dla mnie to najdłuższy dzień w życiu, serio, zrobiłam wszystko co mogłam zrobić a dopiero 15.00

Dokładanie zgadłas mam chwilę to podczytuje ale napisać to już trudniej mi cokolwiek, fakt jest mało czasu mały osikał siebie samego raz i musiałam wymienić mu ubranko patentu nie mam niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

My dzisiaj korzystamy z pięknej i słonecznej pogody, w końcu adidaski i wiosenna kurtka. Ale spacer pół godz to max., pęcherz dziewiątego miesiąca nie zna litości..... :P
Wstawiłam dzisiaj ostatnie pranie, ale poprasuję chyba tylko to co będę brać do szpitala a do reszty zwerbuję TŻta jak będę w szpitalu, hehe

Bazille - ja również sobie chwalę to mniejsze grono i jednomiesięczne. I masz racje, to już lekko "wsiada na głowę", jak mam wg. norweskiego terminu datę na 31.03 a tu już większość rozpakowanych.... Niby czlowiek ma czas, a tym bardziej by chciał i się stresuje, że coś nie tak.
Rozumiem totalnie potrzebę "wylaszczenia się". Na pewno upolujesz niedługo coś ładnego

Roma, no to niezłe oczekiwanie widzę, hahaha A to Twojego TŻ dochodzi, że jutro już będzie mógł być nazywany per TATA ? Czy jednak taka abstrakcja jeszcze? ;D
Podziwiam za osiągnięcia depilacyjne, nie mam pojęcia jak to zrobić.......


Vidia, chciałam zapronować indukcję z udziałem męża zamiast herbaty z malin, ale doczytałam, że leżysz i zdychasz więc jednak może być ciężko