Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[chwast]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89457280]


Szok.[/QUOTE]


No, na dodatek oboje byli wówczas już koło 40


Sent from my iPhone using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Ja mam nieregularne miesiączki, więc może mnie zaskoczyc. Nie mam plamienia przed, tylko od razu normalną krew, ale raczej bym poczuła, gdyby tej krwi nazbierało się aż tyle, żeby cos przeciekało. Za często też chodzę do toalety - ok. co dwie godziny, więc raczej nie ma szans, żebym nie zauważyła czegoś na czas, nawet gdybym nie poczuła.

Napisane przez chwast

Tylko zawsze wtedy czuję „cos”, zanim jeszcze miesiączka wypłynie na majtki, po prostu czuję jakaś taką inną wilgoć czy temperaturę, ciężko opisać. Wtedy idę do toalety, sprawdzam i faktycznie, na papierze zostaje różowe.

Mnie czasem kiedy wiem, że zbliża się okres wydaje się, że mam miesiączkę, sprawdzam i okazuje się, że to jakiś inny śluz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89457366]Ja mam nieregularne miesiączki, więc może mnie zaskoczyc. Nie mam plamienia przed, tylko od razu normalną krew, ale raczej bym poczuła, gdyby tej krwi nazbierało się aż tyle, żeby cos przeciekało. Za często też chodzę do toalety - ok. co dwie godziny, więc raczej nie ma szans, żebym nie zauważyła czegoś na czas, nawet gdybym nie poczuła.



Mnie czasem kiedy wiem, że zbliża się okres wydaje mi się, że mam miesiączkę, sprawdzam i okazuje się, że to jakiś inny śluz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak masz nieregularny to ten inny śluz to pewnie owulacyjny

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez chwast

Ja na wynos nie biorę, bo to już jest dla mnie zupełnie inne jedzenie, a już zwłaszcza pizza, gorsze o wiele, sparowane


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dokładnie. Ja dlatego rzadko kiedy coś zamawiam. Jak już mam wydać kasę na żarcie, to wolę iść do knajpy niż zjeść takie coś.

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Ja mam okres regularnie, poza tym zwykle bolą mnie piersi, a już przed samym dostaniem czuję lekkie skurcze w podbrzuszu. Idę wtedy do łazienki zrobić siku i jak rozluźnie mięśnie to od razu przychodzi okres. No i jak jestem na ubrana na jasno albo będę gdzieś długo chodzić, a spodziewam się okresu, to zakładam wkładkę albo nawet podpaskę.

Napisane przez chwast

Wg mnie jest to możliwe żeby się nie zorientować, skoro kobiety się nie orientują. Wystarczy, że jest załóżmy gorąco, więc i tak się wszędzie pocisz, jesteś czymś bardzo zajęta, że nie zwracasz uwagi na swoje ciało - nie każda kobieta tez zna jeszcze swoje ciało i jego sygnały, zwłaszcza jak jest bardzo młoda, tak mi się wydaje. Za młodu zdarzyło mi się zostawić krew na krześle, później bardzo się bałam w ogóle gdziekolwiek siadać, chociaż nigdy już się to nie zdarzyło.
Tylko kurde nie wiem jak to jest z tym ściekaniem po udach - chyba te majtki wszystko wchłaniają? No chyba, że jest jakiś wodospad?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Kurde ja kiedyś miałam taką sytuację, że miałam podpaskę czystą, a jakoś bokami poszło i spodnie brudne To chyba wina majtek. Czasem materiał w kroku jest węższy, czasem szerszy i na niektórych dobrze potem nie przylega do ciała.

[NocnaWiedma]

Mnie się parę razy zdarzyło, że mnie "zalało" i miałam zakrwawione spodnie. Dziwi mnie gadka o nie znaniu ciała i sygnałów. No żadnych znaków dymnych mi ciało nie dawało...

Nie wszyscy mają tak samo i zachowanie ciała nie jest raz na zawsze takie same. Teraz mam tak, że mnie boli mocno na owulację, a na okres mam trochę bólu i zachcianek, ale kiedyś nie miałam ani z jednego ani z drugiego powodu specjalnie jakiś objawów... No poza wyczulonym węchem, ale to już raczej w okres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Mi też się tak niestety zdarzało, owszem czułam co się dzieje i starałam się jak najszybciej dotrzeć do toalety albo do domu ale jak nagle ma się wielki chlust to nie da się nad nim zapanować. Niestety, uroki endometriozy, a nie zawsze ma się przy sobie bluzę czy coś innego żeby się zakryć.
W kwestii filmików to też sądzę że to są ustawki i trudno mi jest sobie wyobrazić na podstawie własnych doświadczeń że ktoś mógłby nie poczuć takiego przecieku. Może raczej to taki mechanizm obronny, udawanie że się nie wie a tak naprawdę biegnie się gdzieś ogarnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Zdarzyło mi się to w gimnazjum. Koleżanka zauważyła.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez chwast

Ja na wynos nie biorę, bo to już jest dla mnie zupełnie inne jedzenie, a już zwłaszcza pizza, gorsze o wiele, sparowane

Zgadzam się. Albo jem w lokalu, albo robię swoją. Jak mam wielkiego lenia to już wolę kupić mrożoną pizzę i zjeść świeżo z piekarnika, bo i tak będzie lepsza niż taka na wynos.

[Imperfecta]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Jak zaczęłam miesiączkować, to mi się zdarzyło, ale miałam tak obfite krwawienia, że najbardziej chłonne podpaski nie wytrzymywały pół godziny. Później raczej nigdy, bo zakładałam tampon i do tego jeszcze podpaskę, więc miałam większą kontrolę. Odkąd przyjmuję tabletki anty, to nie krwawię w ogóle, więc i problemu nie ma

[Laief]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Znajomej jakoś dziwnie przesunęla się podpaska i poczuła w trakcie zajęć, że coś jest nie tak. Jednak bala się, że ma rację i jak wstanie to wszyscy zobaczą, więc wolała poczekać do końca, aż każdy wyjdzie z sali. No i miała rację. Oddałam jej moja bluzę, żeby mogła się zakryć i leciała do domu.

[Triszuniek]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

Tak, miałam znajomą która regularnie sprawdzała/pytała mnie czy nie ma plan bo po prostu nie wyłapywała tego naturalnie i zdarzało jej się poplamić.

[magbeth]

Takie nagle krwawienia mogą się tez zdarzać w okresie perimenopauzy; ogólnie nie ma to nic wspólnego z "nieznaniem własnego ciała".

Apropos miesiączki, ja uwielbiam kubeczki, ale zastanawiam się tez nad majtkami menstruacyjnymi - jakie macie doświadczenia? Jest to komfortowe?

W temacie zdziwień osobistych: jakim tłukiem trzeba być, żeby na moje wprost "nie chce rozmawiać, bo nie mam siły - jestem po operacji i muszę odpoczywać" dalej uparcie drążyć temat i zawracać mi zad? Założyłam bloka, ale niesmak pozostał.

[chacaos]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

U mnie też byłoby to niemożliwe, przede wszystkim dlatego, że już dzień, dwa przed okresem czuję w brzuchu, że to zaraz (lekki dyskomfort trochę podobny do bólów okresowych, nie do pomylenia z niczym innym) i wiem, że w najbliższych dniach lepiej przynajmniej użyć wkładki. Myślałam, że to raczej powszechne.

[Gravitsappa]

To ja wam wszystkim zazdroszczę, mnie przed okresem tak boli brzuch, że nie ma mowy żeby dostać 'nagle', już tydzień wcześniej się zaczynają objawy. Dzień przed to kodeina i leżenie w kłębku

[Lottie69]

Napisane przez magbeth

Takie nagle krwawienia mogą się tez zdarzać w okresie perimenopauzy; ogólnie nie ma to nic wspólnego z "nieznaniem własnego ciała".

Apropos miesiączki, ja uwielbiam kubeczki, ale zastanawiam się tez nad majtkami menstruacyjnymi - jakie macie doświadczenia? Jest to komfortowe?

W temacie zdziwień osobistych: jakim tłukiem trzeba być, żeby na moje wprost "nie chce rozmawiać, bo nie mam siły - jestem po operacji i muszę odpoczywać" dalej uparcie drążyć temat i zawracać mi zad? Założyłam bloka, ale niesmak pozostał.

Masakra. Ludzie nie rozumieją niestety słowa nie :/
Zdrówka i dużo niezakłóconego odpoczynku życzę w takim razie.

Napisane przez Gravitsappa

To ja wam wszystkim zazdroszczę, mnie przed okresem tak boli brzuch, że nie ma mowy żeby dostać 'nagle', już tydzień wcześniej się zaczynają objawy. Dzień przed to kodeina i leżenie w kłębku

Kiedyś właśnie tak miałam, że nic mnie nie bolało i orientowałam się dopiero po krwawieniu. Przez pierwsze dwa lata miesiączkowania nie rozumiałam, o co ten cały dramat.
Ale później jak się zaczęło z grubej rury, że ból był nie do zniesienia i przeszkadzał mi w życiu, wszystkie plany kręciły się wokół miesiączki, brrr. Niech żyje antykoncepcja hormonalna, która umożliwia mi normalne życie.

Boję się zejścia z anty jak zaczniemy się starać o dziecko, ile nagłych HO i urlopów na to zejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Gravitsappa

To ja wam wszystkim zazdroszczę, mnie przed okresem tak boli brzuch, że nie ma mowy żeby dostać 'nagle', już tydzień wcześniej się zaczynają objawy. Dzień przed to kodeina i leżenie w kłębku

Też miałam takie bóle, kilka razy zemdlałam, ale u mnie ten ból pojawiał się w momencie krwawienia, nie przed. To było takie nagłe, jak grom z jasnego nieba.

[chacaos]

Współczuję takich przeżyć - co na to wasi ginekolodzy? Macie diagnozy, były jakieś próby leczenia, czy raczej na zasadzie ,,taka pani uroda''?

[Imperfecta]

Napisane przez chacaos

Współczuję takich przeżyć - co na to wasi ginekolodzy? Macie diagnozy, były jakieś próby leczenia, czy raczej na zasadzie ,,taka pani uroda''?

U mnie żadnej diagnozy, wyniki ok, teoretycznie wszystko w porządku.
Od pięciu lat biorę tabletki, więc mam spokój, zapomniałam co to miesiączka, ale za rok-półtora będziemy chcieli zacząć starania o dziecko i tak jak Lottie, aż się boję.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Mnie boli pierwszy dzień okresu, ale nie sam początek czy przed, tylko jak już się trochę okres rozhula. Najgorzej w nocy, bo jak się ruszam, to jakoś mniej to odczuwam. Mam endometriozę, jadę na tabletkach przeciwbólowych. Kiedyś brałam ciągiem anty i brak okresu ale zrezygnowałam ze względu na inne skutki uboczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Imperfecta

U mnie żadnej diagnozy, wyniki ok, teoretycznie wszystko w porządku.
Od pięciu lat biorę tabletki, więc mam spokój, zapomniałam co to miesiączka, ale za rok-półtora będziemy chcieli zacząć starania o dziecko i tak jak Lottie, aż się boję.

A byłaś u więcej niż jednego ginekologa? Co badałaś?



W takich przypadkach tabletki to też często przykrycie problemu.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89457576]Mnie boli pierwszy dzień okresu, ale nie sam początek czy przed, tylko jak już się trochę okres rozhula. Najgorzej w nocy, bo jak się ruszam, to jakoś mniej to odczuwam. Mam endometriozę, jadę na tabletkach przeciwbólowych. Kiedyś brałam ciągiem anty i brak okresu ale zrezygnowałam ze względu na inne skutki uboczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
EEh... u mnie tak samo. W ogóle u mnie cierpienia są zawsze największe do czasu wypróżnienia. Tabletka, kibelek i żyję.


Jak Ci lekarz wykrył endometriozę?

[Imperfecta]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89457577]A byłaś u więcej niż jednego ginekologa? Co badałaś?



W takich przypadkach tabletki to też często przykrycie problemu.[/QUOTE]

Byłam u dwóch, miałam USG ginekologiczne, poziom hormonów kobiecych, prolaktyne na pewno, nie wiem czy coś jeszcze, bo to było blisko dziesięć lat temu. W międzyczasie wykryto mi torbiele na jajniku na które dostałam tabletki anty, okazało się, że przy nich nie boli, brałam chyba z rok i odstawiłam, bo nie miałam partnera, a nie chciałam się niepotrzebnie faszerować, bóle i obfite krwawienia wróciły. Pięć lat temu zaczęłam tabletki brać znowu i tak biorę do dziś.

[Lumimi]

Napisane przez chwast

Pracowałam kiedyś z takim facetem, który nagle, siedząc na zmianie w pracy, dostaje telefon, że jego żona jest w szpitalu i on ma przyjechać natychmiast.
Okazało się, że żona rodzi.

Żadne z nich nie wiedziało o ciąży, mieli już trójkę i nie chcieli nawet więcej. Urodziła wcześniaka, w ogóle nieprzygotowana. Nie mieli wyprawki, pokoju, no nic.

Znam ich oboje na tyle dobrze, że wierzę, że nie wiedzieli. Szokujące co prawda, dla mnie przynajmniej, ale prawdziwe. XD


Sent from my iPhone using Tapatalk

To mnie nigdy nie przestaje zadziwiać. Rozumiem że kobieta dowie się w powiedzmy 5 miesiącu. Ale przecież już takie dziecko w 7msc kopie, rusza się.
Jak się nie ma okresu to przecież też jest podejrzane i powinno się iść do lekarza. Tak samo jak się tyje nagle.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89457577]

Jak Ci lekarz wykrył endometriozę?[/QUOTE]

USG pochwowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez magbeth

Apropos miesiączki, ja uwielbiam kubeczki, ale zastanawiam się tez nad majtkami menstruacyjnymi - jakie macie doświadczenia? Jest to komfortowe?

Dla mnie niezbyt, bo lata używania tamponów przyzwyczaiły mnie do tego, że nie czuć jak się leje i (prawie) nie widać krwi. Dlatego używam majtek tylko na noc, na dzień dla mnie całkowicie odpadają.
Poza tym po ponad 8 godzinach już nieprzyjemnie pachnie. Ponoć nie powinno, ale u mnie czuć, a mam jedną z bardziej popularnych i dostępnych marek.

[lightangel]

Napisane przez Limonka2738

Zdarzyło mi się to w gimnazjum. Koleżanka zauważyła.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------




Zgadzam się. Albo jem w lokalu, albo robię swoją. Jak mam wielkiego lenia to już wolę kupić mrożoną pizzę i zjeść świeżo z piekarnika, bo i tak będzie lepsza niż taka na wynos.

Zależy skąd się zamawia, ja mam takie ulubione pizzerie z których pizza nawet na drugi dzień, prosto z lodówki, smakuje o niebo lepiej niż mrożonka na świeżo. Oczywiście nie smakuje identycznie jak w lokalu, ale mają do mnie na tyle blisko że nadal jest pyszna i gorąca jak dowożą.

Napisane przez Gravitsappa

To ja wam wszystkim zazdroszczę, mnie przed okresem tak boli brzuch, że nie ma mowy żeby dostać 'nagle', już tydzień wcześniej się zaczynają objawy. Dzień przed to kodeina i leżenie w kłębku

U mnie też już tydzień wcześniej czuć, ale to urok endometriozy niestety. Na szczęście po unormowaniu tarczycy jest znacznie lepiej i już nie potrzebuję 3 dni na leżenie w domu na początku okresu.

Napisane przez Lottie69

Masakra. Ludzie nie rozumieją niestety słowa nie :/
Zdrówka i dużo niezakłóconego odpoczynku życzę w takim razie. Kiedyś właśnie tak miałam, że nic mnie nie bolało i orientowałam się dopiero po krwawieniu. Przez pierwsze dwa lata miesiączkowania nie rozumiałam, o co ten cały dramat.
Ale później jak się zaczęło z grubej rury, że ból był nie do zniesienia i przeszkadzał mi w życiu, wszystkie plany kręciły się wokół miesiączki, brrr. Niech żyje antykoncepcja hormonalna, która umożliwia mi normalne życie.

Boję się zejścia z anty jak zaczniemy się starać o dziecko, ile nagłych HO i urlopów na to zejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pocieszę Cię, u mnie po odstawieniu tabletek długo nie wracały takie bóle jakie miałam przed. Dopiero po kilku latach jak zaczęły mi się znów robić torbiele na jajnikach to ból wrócił. Także jest nadzieja że zdążysz zajść w ciążę zanim ból stanie się męczący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gravitsappa]

Napisane przez magbeth

Apropos miesiączki, ja uwielbiam kubeczki, ale zastanawiam się tez nad majtkami menstruacyjnymi - jakie macie doświadczenia? Jest to komfortowe?

Zależy jaki masz okres.
Obecnie mam normalne krwawienia i majtki zupełnie wystarczają, dla mnie są super na pierwsze dni bo jestem tak obolała że włożenie kubeczka to męka. Najlepiej się sprawdzają w podróży - wkładam jeszcze wkładkę lub wręcz papier toaletowy i w pociągu łatwo go wyrzucić i czuć się świeżo (świeżej?) Wymiana tamponu/kubeczka w pociągu czy samolocie to dla mnie wyższy stopień akrobacji.
Przed usunięciem polipów miałam wręcz krwotoki i majtki wtedy były do niczego. Jeśli masz takie właśnie 'wyrzuty' dużej ilości krwi naraz to majtki ci łatwo przeciekną.

Z innej beczki: czytając wątek o darmowym hobby zastanowiłam się: dlaczego ludzie są przeciwni ściąganiu książek np. z chomika, skoro to się niczym nie różni od korzystania z biblioteki? Co myślicie?
Ja kupuję tylko książki, które chcę mieć na własność, resztę wypożyczam, a jak się nie da - ściągam. Jest mnóstwo książek, których inaczej po prostu nie da się uzyskać (zwłaszcza jak ktoś mieszka za granicą).
Również moje własne prace naukowe są tam udostępnione i się cieszę, jeśli ktoś je przeczyta.

[Misia452]

Napisane przez staska_stasia

Podczytając wątek o życiu na minimalnej i dyskusje dot. okresu, posiadania podpasek itd. zaczęłam zastanawiać się nad pewną rzeczą. Ostatnio w rolkach filmów na fb lub insta wyświetliło mi się kilka filmików pt. babka idzie ulicą, widać wyraźne czerwone plamy w kroczu / na pośladkach i podbiega do niej inna kobieta, radzi przewiązać bluzę na biodrach, bo dostała okres i widać plamę. Oczywiście kobieta z okresem jest bardzo zdziwiona tym, że dostała okres (z filmu wynika, że nie wiedziała o rozpoczęciu miesiączki), ale faktycznie to sprawdza.
Wiem, że te filmy to raczej ustawki, ale... To możliwe, żeby nie zauważyć rozpoczęcia okresu i doprowadzić do naprawdę dużej plamy? (Nie mówię o przecieknięciu np. podpaski).
Ja wiem, że nie każda kobieta ma PMS czy regularne cykle, więc czasem jest zaskoczenie, ale np. u mnie to nie jest od razu mocne krwawienie, tylko przez jeden dzień lekkie plamienie. Poza tym- no czuć, że w bieliźnie jakoś tak mokro, można ubrudzić majtki, ale dziwi mnie, że można nic nie poczuć do momentu, aż wypłynie na zewnątrz i zrobi sporą plamę, że ktoś musi interweniować. Szczególnie, że w ciągu dnia chodzi się do toalety, więc można się zorientować.

W ciągu dnia zauważam,ale np czasem dostanę w nocy i nie poczuje. Mi się od razu zaczyna z mocnym krwawieniem,więc zdarzy się,że rano budzę się z plama na majtkach.
Kiedyś (jak byłam dużo młodsza) zdarzało się,że nawet przeciekło na prześcieradło.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez chacaos

Współczuję takich przeżyć - co na to wasi ginekolodzy? Macie diagnozy, były jakieś próby leczenia, czy raczej na zasadzie ,,taka pani uroda''?

Taka pani uroda, urodzi pani to przejdzie, nie może być tak źle.

Obecny ginekolog powiedział, że póki nie chce zachodzić w ciążę to nie ma sensu grzebać i wrócimy do tematu, jak będę odstawiać tabletki. Wtedy mi da skierowanie na pakiet badań.

Ale też obecny jest pierwszym ginekologiem biorącym mnie serio - moja mama miała raka szyjki macicy świeżo po 30 i to jest jedyny ginekolog, który robi mi dwie cytologie rocznie, razem z usg, bez proszenia się.

Napisane przez Imperfecta

U mnie żadnej diagnozy, wyniki ok, teoretycznie wszystko w porządku.
Od pięciu lat biorę tabletki, więc mam spokój, zapomniałam co to miesiączka, ale za rok-półtora będziemy chcieli zacząć starania o dziecko i tak jak Lottie, aż się boję.

Ja to już nawet przerwy na krwawienie z odstawienia robię tylko ze 3-4 w roku.

Także po odstawieniu się boję, co to się będzie działo. Chyba trochę decyzja się w czasie przez to odwleka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Misia452

W ciągu dnia zauważam,ale np czasem dostanę w nocy i nie poczuje. Mi się od razu zaczyna z mocnym krwawieniem,więc zdarzy się,że rano budzę się z plama na majtkach.
Kiedyś (jak byłam dużo młodsza) zdarzało się,że nawet przeciekło na prześcieradło.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

W nocy to jednak co innego, bo jak się kładziesz spać, to śpi się do rana bez przerwy na siku (a przynajmniej dobrze by tak było bo bywa różnie).
Ale w dzień ileś razy do tej toalety się chodzi.

Te filmiki nie dotyczyły nastolatek, tylko kobiet tak 20+ (co najmniej). I rzecz się działa prawdopodobnie w USA, a co do USA to mam takie wrażenie, że tam często ludzie nie ogarniają swojego ciała i zdrowia (nie wiem, może się mylę, ale myślę, że w Polsce mamy większą świadomość nt. fizjologii, cyklu itd.).
Ogólnie nie pomyślałam, że np. endometrioza może powodować silne krwawienie od samego początku okresu. Ale w sumie nie znam osobiście nikogo z endometriozą.
Dzięki za dyskusję

[Imperfecta]

Napisane przez Lottie69

Ja to już nawet przerwy na krwawienie z odstawienia robię tylko ze 3-4 w roku.

Także po odstawieniu się boję, co to się będzie działo. Chyba trochę decyzja się w czasie przez to odwleka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę takie z przerwą na cztery dni, ale nigdy nie występuje krwawienie u mnie. Wczoraj byłam u ginekologa, mówiłam że niedługo będę chciała odstawiać, to powiedział, że do pół roku się unormuje wszystko po odstawieniu i zacznę normalnie miesiączkować.
Wolałabym nienormalnie

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Ja od czasu gdy biorę olejki cbd+magnez+zioła mam w sumie okres jak w zegarku tzn aplikacji. Wieczorem lekkie plamienie i następnego dnia już ból podbrzusza i normalny okres. Kiedyś niestety chodziłam po ścianach z bólu i sporo czasu minęło i prób na żywym organizmie aż znalazłam swoje metody które zaskoczyły.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka