2007-09-04, 10:30 | #2161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Dla mnie też to jest dziwne, że ludzie, którzy się kochają, nie przyjaźnią się jednocześnie. I nie chodzi o to, że ich miłość ma się zaczynać od wcześniejszej przyjaźni.
Ludzie powinni się po prostu... lubić! A to, wbrew pozorom, wcale nie jest takie oczywiste. |
2007-09-04, 12:42 | #2162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
ja mysle, ze tu chodzilo nie o przyjazn tylko "psiapsiółkowanie". Rozmowa z przyjacielem - chlopakiem a przyjaciółką - psiapsiółką przyjmuje inny ton, poziom, nastroj i temat. Z moim TŻ tez nie plotkuje mi sie tak dobrze jak z przyjaciółkami.
|
2008-01-23, 19:14 | #2163 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Dopiero dzisiaj weszłam na ten wątek, Beatka co tam u Ciebie? Odezwij się, jak Wam się żyje?
|
2008-01-24, 18:22 | #2164 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Różnimy się od siebie bardzo i do egzystencji potrzebujemy przyjaciela i w kobiecie i w facecie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2008-01-24, 22:00 | #2165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Ja może tego nie rozumiem, bo nie plotkuję z koleżankami Mój narzeczony jest moim najlepszym przyjacielem i jakoś potrafi pojąć, że się mogę gorzej czuć i nie mieć na coś ochoty
|
2008-04-04, 19:44 | #2166 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
A ja w sierpniu wychodzę za mąż. Ja będę wtedy miała dosłownie 4 miesiące do 20tych urodzin,a mój narzeczony w następnym roku będzie miał 34. Moja rodzina bardzo była temu przeciwna, bo taki stary i w ogóle. Ale jak go poznali- zmienili zdanie Nie od razu oczywiście Po prostu zupełnie nie przypomina jakiegoś stetryczałego dziadka Ma super poczucie chumoru, no i kochamy się przede wszystkim
|
2008-04-04, 20:01 | #2167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
no 34 lata to podeszly wiek nie jest a dlaczego sie na slub zdecydowaliscie jesli mozna wiedziec?
__________________
................. |
2008-04-04, 20:44 | #2168 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Tak, ale poważny 34 letni facet na poziomie zwykle nie ma za bardzo o czym rozmawiać z 19latką, bo dzielą ich doświadczenia życiowe, wiedza, poglądy. Chyba że nie umiał znaleźć sobie kobiety w swoim wieku i dlatego zajął się dużo młodszą (o 15 lat), której może imponować w pewnym sensie.
Przypuszczam, że kiedy zaczęli ze sobą kręcić, ona miała jakieś 17, a on już ponad 30. Sorry, ale dojrzały 30latek nie zajmuje się związkami z takimi małolatami, dla mnie to musi być niedowartościowany koleś nie potrafiący budować poważnych związków z dojrzałymi kobietami. |
2008-04-04, 20:58 | #2169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 165
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
oj- ja bym tak odważnie nie szafowała słowami: między mną i mężem jest 12 lat róznicy, od 11 lat jestem szczęśliwą mężatką, wyszłam za mąż mając 20 lat a on 32. Rodzice oczywiście narobili rabanu, ale postawilam na swoim. I powiem ci, że po tylu latach zrobiłabym to samo : mam piekielnie inteligentnego, wspaniałego mężczyznę u swego boku i nie chciałabym innego. Sugerowanie, że w takich wypadkach z facetem jest coś nie tak jest wg mnie co najmniej niestosowne.... poza tym takich związków jest mnóstwo- popatrz dookoła! widocznie coś w tym jest
pozdrawiam i życzę wszystkim młodziutkim mężatkom wszystkiego najlepszego! |
2008-04-04, 21:09 | #2170 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Nie twierdzę bynajmniej, że ZAWSZE tak jest...ale coś niestosownego wydaje mi się w 34 latku romansującym z 19latką. W naszych realiach 19 czy 20 latki to przeważnie dzieciaki, które ledwo co liceum skończyły i jeszcze nie całkiem spod opieki mamusi wyrosły - chociaż im się zwykle wydaje, że jest inaczej. Jestem zdeklarowaną przeciwniczką ślubów w tym wieku, bo to jest wiek, kiedy ludziom się zwykle dużo "wydaje". Potem biorą się z tego nieszczęścia typu "nie znam wcale mojego męża, nie umiem z nim rozmawiać, on nie jest taki, jak się spodziewałam". Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć i niech 19 lat to będzie wiek zdawania matury i rozpoczynania życia studenckiego, korzystania z jego uroków, a nie pakowania się w małżeństwa. Przyjdzie na to czas, najpierw należy poznać siebie, dorosnąć, a dopiero potem żenić się. U dziewczyn te wczesne śluby w wieku 20 lat CZASAMI jeszcze przejdą, czasem rzeczywiście są one dojrzalsze od rówieśniczek (ale to baaardzo rzadko się zdarza), ale na Boga! nie pozwólmy żenić się chłopakom w tym wieku, bo to w 99% przypadków dzieciuchy. Ale to tylko moje zdanie. |
|
2008-04-04, 21:10 | #2171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
__________________
|
|
2008-04-04, 21:12 | #2172 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Ja tutaj podejrzewam to, że ten 34 latek ma mentalność 19latka, skoro z osobą w takim wieku ślub planuje, zatem z pewnością stetryczałego dziadka nie przypomina
|
2008-04-04, 21:16 | #2173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Mroczna88, jeśli w wieku 34 lat jest się już dziadkiem, to w wieku lat 40 i późniejszych latach ?
__________________
|
|
2008-04-04, 21:23 | #2174 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Dziwi mnie naiwność i krótkowzroczność młodych dziewcząt, a jeszcze bardziej ich rodziców, bo gdyby moja 19letnia córka przyszła kiedyś z 34 letnim facetem i oświadczyła mi, że ślub planuje, chyba bym ją do zamkniętej szkoły prowadzonej przez zakonnice wysłała Gdyby jednak taki związek miał miejsce, gdy dziewczyna ukończyłaby jakieś 24, 25 lat, mieliby moje błogosławieństwo. Dzieciaki robią sobie zabawę w ślub, a potem dramaty się rozgrywają, bo nie ma ani umiejętności kompromisu, ani nawiązania porozumienia, ani dialogu, ani zrozumienia drugiej osoby. Bo tego się po prostu nie zdążyli nauczyć, a tu życie postawiło bardzo poważne wymagania. |
|
2008-04-04, 21:39 | #2175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Z jednej strony racja.
19 lat to naprawdę mało, żeby podejmować tak ważną decyzję: praktycznie spod skrzydeł rodziców od razu pod mężowskie. A życie wcale nie jest takie różowe, jakie z randek tylko się zna, gdzie zawsze jest cud, miód i orzeszki. Przychodzi ta zwykła codzienna szarzyzna, zaczynają się problemy i bum... rozwód... a miało być tak pięknie. Z drugiej strony. Nie sądzę, żeby między 19 latką a 24 latką była jakaś szczególna różnica, to jest tylko 5 lat, przeważnie poświęconych na studia, a co za tym idzie: przedłużenie młodości. Żaden wiek nie daje gwarancji, że małżeństwo będzie udane bądź nie. Na to nie ma gotowej recepty, trzeba ją sobie wspólnie z mężem opracowywać i udoskonalać ją przez całe wspólne życie.
__________________
|
2008-04-04, 21:43 | #2176 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Jest to okres największych zmian, sama widzę różnicę, byłam kompletnie inna, gdy miałam te 19 lat. Studia to nauka samodzielności, poszerzanie horyzontów, nauka dokonywania wyborów. No chyba, że ktoś nie studiuje, tylko kończy szkołę i zaraz idzie do pracy - wtedy rzeczywiście często bywa tak, że dorasta nieco szybciej. Nie można na siłę przyspieszać dorosłości, bo niesie to ze sobą negatywne konsekwencje (człowiek nie zdążył dorosnąć) - i dlatego wcześnie zawarte małżeństwa tak często okazują się nieudane. |
|
2008-04-04, 21:54 | #2177 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Człowiek to nie maszyna i nie da się go zaprogramować, żeby po przekroczeniu określonego wieku był innym człowiekim: nagle zmądrzał, wydoroślał, dojrzał. Sama mam lepsze pole do obserwacji i prawdą jest, że na pewno nie jestem taka sama jak w wieku lat 19 czy 25. Ale nie zapominajmy o tym, że nie wiemy, jacy będziemy za lat 5 czy 10. Może się cofniemy o krok ? Cytat:
Ktoś może być dojrzałym osobnikiem już w wieku lat 19, a ktoś w wieku lat 40 może być wiecznym dzieckiem.
__________________
|
||
2008-04-05, 10:28 | #2178 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 443
|
widzę ze znowu tu ktoś próbuje tylko swoja madrość zyciowa przekazac i twierdzi ze to najlepsze dla wszystkich bo gdzies tam tak napisali... kochana gdyby wszyscy żyli jak to w tych mądrych książkach pisze to życie byłoby monotonne.
A co do osób które studiują to jak patrze na moich znajomych to wybacz ale nie uwieżę że sa samodzielni i mądrzejsi niż 19 latek.. co robi student... baluje tyle że najczęściej poza domem akademiki stancje itp.. a co robią 19 latki latają po imprezach tylko widzisz i w tej i w tej grupie sa ludzie dorośli potrafiący myśłeć o przyszłosci i potrafiący podjać słuszna decyzję... nie chcę cię przkonywać że nie masz racji lub że ja ja mam.... tylko nie krytykuj kogoś za miłość a co do słów że jak by twoja córka przyszłą z 34 latkiem do domu w wieku 19 lat....to byś ją do zakonu wysłała to trochę śmieszne bo wnioskuję z tego że chciałabyś wygrac z miłością a zreszta córka miałaby już dowód osobisty i szczerze to nic nei mogłabyś jej zrobic... i przepraszam bardzo ale facet 34 letni wcale nie musi być zakompleksiony i dlatego spotyka sie z 20... miłość nei wybiera... a ty widzisz tylko swiat swoimi oczami... ej mamy 21 wiek pora nauczyć sie tolerancjii.......... Cytat:
Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-04-05 o 20:52 Powód: post pos postem |
|
2008-04-05, 10:47 | #2179 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Cytat:
A moim skromnym zdaniem 34 latek,to już dojrzały facet,który myśli o założeniu rodziny,a takiej 19 to imponuje,że jest dojrzały,myśli poważnie na zyciu noi jej na ręke,że chce się z nią ożenić. |
||
2008-04-05, 12:06 | #2180 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Ale ilu znasz dojrzałych 19/20 latków? Bo ja mam brata w tym wieku, widzę jacy są jego koledzy, koleżanki, on sam, jego dziewczyna...do zamążpójścia to się NA PEWNO nie nadają. I dobrze, niech kończą studia, "chodzą" ze sobą, zajmują się edukacją, zabawą, powoli pracą, a nie ślubami. Cytat:
Jak dziewczyna byłaby na tyle dorosła, żeby wchodzić w związki z dojrzałym mężczyzną, to niech będzie też taka dorosła, żeby się sama utrzymać. Bo miałabym milion podejrzeń co do takiego "starego konia" zadającego się z licealistką i nie sponsorowałabym/nie wspierała czegoś, czego ewidentnie nie popieram. To nie ma nic wspólnego z źle pojmowaną przez Ciebie tolerancją, za to dużo z zdrowym rozsądkiem. I nie do zakonu, a do szkoły prowadzonej przez zakonnice. No cóż, dla mnie stosownym wiekiem na zamążpójście jest od 24 wzwyż. Najlepiej ze skończonymi studiami. Ale wiem, że nie każdy wywodzi się z rodzin, w których ważna jest edukacja, praca, dla niektórych ważniejszy jest wielce zaszczytny fakt bycia żoną. Co do Twojego tekstu "WEDłUG PSYCHOLOGI A WEDłUG żYCIA....?? pomyślałaś o tym... wątpię" to mogłabyś sobie darować tę wypowiedź, bo świadczy ona o Twoim kompletnym braku znajomości tej dziedziny nauki, która oparta jest także na obserwacjach wziętych z życia. W wolnej chwili poczytaj sobie literaturę o fazach rozwojowych młodego człowieka, to może zrozumiesz, dlaczego tak często szybko zawierane małżeństwa w młodym wieku kończą się porażką. Człowiek nie ma po prostu ukształtowanej osobowości, a podejmuje bardzo poważne życiowe decyzje, na które nie jest zwyczajnie gotowy i to go często przerasta. A to, że studenci bawią się i imprezują, to bardzo dobrze - to jest w końcu wiek na takie rzeczy, a nie na szybkie małżeństwa. Poza tym nie tylko się bawią, nie wiem czy studiujesz, ale na studiach się również wiele ambitniejszych rzeczy robi. Cytat:
Jakoś tak drażni mnie ostatnio ludzka naiwność i to branie ślubów w wieku 19 lat, co kojarzy mi się z jakąś XIX-wieczną wioską, gdzie celem kobiety było wyjście za mąż za najbogatszego chłopa we wsi. Tyle że ja wierzę w to, że czasem takie małżeństwa się udają, ale na Boga - po co podejmować takie ryzyko, nie lepiej kilka lat być narzeczeństwem i dojrzeć do tego ślubu, zamiast wmawiać sobie i całemu światu, że jest się dojrzałym? Po co sobie skracać ten czas beztroskiej młodości, który i tak jest strasznie krótki? Bo w życiu oprócz miłości, to jeszcze zwyczajnie rozumem trzeba się kierować. |
|||
2008-04-05, 12:46 | #2181 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Oczywiście nie mówię, że każdy związek młodej kobiety ze starszym mężczyzną tak wygląda, mówię tylko z czym ja się spotkałam |
|
2008-04-05, 12:47 | #2182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
ale musicie wziąść poprawkę na to, że miłość nie wybiera moja ciotka też ma 12 lat starszego męza i sa już 25 lat po ślubie i super im się układa
ja sama mam 21 lat dla jednych mało dla innych dużo, ale jakoś nie czuję się głupią dziewczynką jak to Wy sądzicie nie wszyscy ludzie dojrzewają w tym samym wieku trochę mnie dziwi wypowiedz "dla mnie stosowny wiek na ślub to 24 lata" no wiesz dla kogoś innego może 30 lat jest stosowne a dla kogoś jeszcze innego 19...
__________________
|
2008-04-05, 13:18 | #2183 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Cytat:
Poza tym wsadzanie wszystkich 19-20 latek do jednej szuflady jest bez sensu.. to jest taki wiek w którym owszem "dużo się wydaje ", ale jednak odpowiedzialne decyzje da się podjąć. Myślę,że ona zdaje sobie sprawę z tego, że kiedyś może być źle. To nie jest 13 latka.. |
||
2008-04-05, 13:30 | #2184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
nie kazdy 30 letni facet mysli o zakladaniu rodziny. Niektorzy dzieci nie chca, a w wieloletnich nieformalnych zwiazkach czuja sie szczesliwi.
Tu nie chodzi o sama roznice wieku miedzy partnerami, tylko o to na jakim akurat sa etapie. Ja mysle, ze biora sluby, bo chca zyc jak wiele par, a religia/inne wzgledy im nie pozwalaja robic to w nieformalnym zwiazku. Mam tu na mysli mieszkanie ze swoim facetem itd. Gdybym byla wychowana tak, ze nie wolno mi (bedac panna)zamieszkac z TZ to pewnie tez bym o slubie myslala.
__________________
................. |
2008-04-05, 14:05 | #2185 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 626
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
calkiem-spoko.
No, ja mam lat 20 (rocznikowo 21) i co? Jestem "dzieciakiem co ledwie liceum skończyła" (teraz na pierwszym roku studiów). Gwarantuję Ci że mam dużo poważniejsze podejście do życia niż koleżanki które właśnie kończą studia (te Twoje powyżej 24 lat). Naszą dojrzałość kształtuje DOŚWIADCZENIA życiowe. I z racji wieku wcale nie uważam że mam ich mniej niż ta 24-latka (owszem, mając więcej lat o łatwiej o te doświadczenia z samej racji liczby ale życie przecież nie jest czarne-białe), która od razu po LO poszła na studia i całe te lata spędzała na imprezowaniu i uczeniu się. Zaraz po skończeniu szkoły wyjechałam (tak tak te 19 lat), zarabiałam, utrzymywałam się, oszczędzałam. Ten rok (a także sytuacja w domu) nauczyły mnie tak dużo, że jak patrzę na te moje koleżanki co studiując 3 dni w ciągu tygodnia i nie robią NIC tylko narzekają o pieniążki i o życie to zastanawiam się gdzie ta dojrzałość. Ps. I podczas mojego wyjazdu poznałam mojego narzeczonego. Jest 10 lat starszy, jesteśmy już 1,5 roku i planujemy ślub. |
2008-04-05, 14:16 | #2186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
dopiero 1,5 roku...
__________________
................. |
2008-04-05, 14:29 | #2187 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 626
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
ok po prostu 1,5 r.
Fakt że jesteśmy dość niestandardowi - tak wyszło że od początku mieszkaliśmy razem. A do ślubu jeszcze 2 lata. Niestety długo ale nasza sytuacja nam nie pozwala na kiedy indziej. syntagma, 1,5 roku nie oznacza że w przyszły weekend lece do ołtarza, określa tylko staż związku |
2008-04-05, 14:55 | #2188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
O znowu bagienko
Przypomina mi się komedia jak złodziej to pijak... Tak kazdy student to pijak, złodziej, casanova. lalunia sama się naucz TOLERANCJi w stosunku do rownolatkwo, ktorzy studiuja A szczególnie miej powazanie do osob, co polonistyke studiuja i sprawdzają potem dyktanda..... |
2008-04-05, 16:02 | #2189 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przyłączam się do apelu do laluni I może rzeczywiście coś w tych wczesnych ślubach jest, że po prostu mamusia i tatuś, wyznawcy kościoła katolickiego, zabraniają mieszkania bez ślubu (bo to grzech i co ludzie powiedzą), więc hop siup, bierzemy ślub. |
|||
2008-04-05, 18:41 | #2190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Mając 19 lat wychodzę za mąż...
a moi rodzice ie mają nic przeciwko mieszkaniu razem przed ślubem a ja mimo to, nie mam zamiaru czekać do 24 roku życia bo "od wtedy pasuje" kocham TZ jesteśmy razem 4 lata kochamy się itd ble ble ble
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:23.