|
|
#2161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
wiecie co wygląda na to ze chłopaki szybciej i latwiej żegnają sie z pampkami, baby cos sie nie umią z nimi rozstac
, ja sobie nie wyobrazam np w nocy zdjac bo Oliwka bardzo dużo sika, jak rano ściągam to pielucha nabita jak bomba.Masiek czas szybko leci, ani sie obejrzysz a mały bedzie chodzil i wyrażał wlasne zdanie na różne tematy . a pokazałabys Leosia, takie maluszki mnie rozczulają A wogole cos mi dzwoni ale nie wiem czy dobrze ze sie niedługo hajtasz? ![]() Jest li to prawda? Baby znacie sie na grillu? Ja mam jutro gosci na grilla, ale za cholere nie umiem nic fajnego przyrządzic, przychodzi mi tylko do głowy kiełbasa posypana przyprawą Kamisa, ketchup, piwo i kiszone ogórki Podpowiedzcie jakis prosty i szybki przeois na "coś" |
|
|
|
#2162 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko -- dobre byłyby szaszłyki, szybko się pieką ale dosyć długo je się robi
Pozatym karkówka, boczek, skrzydełka no ale dziś już za późno, bo najlepsze jak poleżą dobę w marynacie Aha, oprócz kiełbasy, może być jeszcze kiszka ziemniaczana, biała kiełbasa i kaszanka. Tę ostatnią proponuję pociąć na grubsze talarki i ułożyć na folii aluminiowej między talarki wkładając plaster cebuli; tak na przemian: kaszanka-cebula-kaszanka itd. Pychotka - o ile lubi się cebulę Na surówkę można zrobić na szybko kapustę pekińską z kukurydzą lub surówkę warzywną typu: pokroić ogórki surowe, pomidory, rzodkiewkę, cebulę i co tam jeszcze wymyślisz i doprawić tylko sosem sałatkowym knorra; ja lubię zioła więc koperkowo-ziołowy jest mniam mniam ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#2163 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
płatku żywe srebro z Mateuszka. Do pracy niestety wrócić muszę, w ciąży nawet nie myślałam, że będzie to takie trudne. Ale udało mi się z szefostwem załatwić, że będę dostawała projekty, które mogę robić w domu, tak do października. Potem niestety już tak łatwo nie będzie. Ale damy radę na razie logistycznie rozwiązaliśmy to tak
Miesiąc Leośkiem zajmie się tata, później wkroczy teściowa, będzie mieć pod opieką 2maluchów, bo i Amelkę miesiąc młodsza. Kachurku miał być ślub w 6sierpnia, ale zmarła babcia Tż. bliska mu osoba i odwołaliśmy, a teraz tak naprawdę za bardzo nam się nie śpieszy, najwięcej problemów z tym, że nie jesteśmy małżeństwem mieliśmy jak urodził się Leo. Urlop zaplanowany na ślub wykorzystamy na wakacje (na mazurach teściowie wykupili domek wczasowy) a na grila polecam piersi z kurczaka (żeby szybciej się zrobiły) obtłuc z każdej strony posypać przyprawą do grila i na ruszt. w ogóle uwielbiam jedzonko grilowe ale na razie mogę tylko chlebek i ziemniaki pieczone.. no i na życzenie kachurka zdj. Edytowane przez masiek Czas edycji: 2008-08-03 o 12:02 |
|
|
|
#2164 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Masiek rozwaliłaś mnie swoim małym bobaskiem
Kasiulko ja też poleca piersi z kurczaka, ale chyba to juz za późno Ja znowu chora, ledwo stoje na nogach, ale chyba wyjdziemy gdzieś wieczorkiem |
|
|
|
#2165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Masiek sama słodycz
, a te dwa spiące koło siebie bobasy z wypiętymi dupkami ... normalnie do schupania ![]() My juz pogrilowalismy, obżarłam sie tak ze mi bęben wywaliło. Kupiłam dzis rano kurczaka i karkowke (rzeczywiscie pyszna, pierwszy raz jadłam), zrobilam sałatke ziemniaczaną z boczkiem i kiszonym ogrórkiem, pycha i oczywiscie kiełbacha. Mniam mniam.Platku Ty powinnas sobie cos na wzmocnienie kupic, cos czesto chorujesz, bidulko Kostko moze sie spotamy na tym Rodosie , pojechalismy dzis do Triady i mamy wstepnie zaklepane od 4 wrzesnia. Trzeba sie szybko decydowac, bo te lepsze oferty juz posprzedawane, last minute to fikcja, zostaje samo badziewie albo hotele dla burżujów za 4 tysiaki na osobe.Oliwka dzis podchodzi do małża i pyta: - co śłychać tatusiu? Małz - dobrze a u ciebie? Oliwka - w poziądku
|
|
|
|
#2166 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
płatku i Kasiulku dziękujemy
![]() Oliwka z tymi tekstami jest świetna ![]() Mi się zaczęło marzyć o brzuszku, a tak na niego narzekałam jak Leo był w środku, ale nie możemy mieć za szybko drugiej dzidzi, najpierw choć część kredytów pospłacać trzeba, studia w końcu skończyć, dostać awans w pracy i możemy postarać się o rodzeństwo (fajnie by było o dziewczynkę) kasiulku jak byś bardzo chciała dzidzi to czemu nie ![]() znam wiele kobiet które są grubo po 30, ba podchodzą pod 40 i rodzą pierwsze dziecko. Są też takie które decydują się na drugie po odchowaniu pierwszego. I też są w pewnym wieku. I jakoś im to nie przeszkadza. Ba cieszą się ciążą, dzieckiem i wcale nie są gorszą mamą niż te co mają po 20pare lat. A w tym eleganckim ubranku Lonek był na swoim chrzcie, znaczy się w kościele w rożku a tak na imprezie zmykam bo muszę mojego tż zmusić by pojechał ze mną do sklepu bo mi się przypomniało, że nie mam porządnych rajstop, puder na ukończeniu. A nie mogę iść do pracy jak matka polka ![]() na razie. |
|
|
|
#2167 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Masiek -- Leonek jest prześliczny
Płatku -- rzeczywiście często chorujesz Może rzeczywiście musisz zażywać coś na wzmocnienie organizmu ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#2168 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko milo cie widziec na watku. pisz czasem chociaz kobietko bo fajnie podczytac jakie postepy robi kamilek. z tym pampkiem to super wam sie udalo. mi wiki w domu nie mowi ze jej sie chce ale sama siada bo nocnik stoi w rogu pokoju. ale nie potrafi powiedziec ze jej sie chce wiec poza domem trudno o pozbawienie pampkow.
Kasiulko na noc to zawsze jeszcze sie pampki zaklada ale z wiekiem zauwazylam ze coraz mniej w nocy wiki sika. czesto jest tak ze po nocy pampek jest suchutki. a teksty Oliwki to rzeczywiscie bomba. Haniu no niestety nie da sie zmienic skladu ekipy wyjezdzajacej. najbardziej mnie martwi ze na pierszy tydzien zabieraja mi chyba samochod. a we wtorek do lekarza z wiki i to na 10. przez cale miasto. ale jeszcze przez poniedzialek jeszcze sa na miejscu jada we wtorek moze to i dobrze bo trzoszku oddychne. i z obiadem na kopnkretna godzine i ogolnie. ale z drugiej strony zycie na dwa domy wykancza finansowo. ale damy rade - trzeba myslec pozytywnie. ja na grilla kupuje kaszanke. cebule kroje na polkrazki polewam delikatnie oliwa lub olejem i obsypuje przyprawami do grilla. potem na kawalek folii aluminiowej klade jeden kawalek kaszanki i troche cebuli z przyprawami ( dobrze jak cebula troszke postoi bo robi sie krucha) zawijam folie dokladnie i na grill. ale musi porzadnie sie przypiec. albo zeberka w zalewie z oliwy i przypraw. tez musi troche postac zeby przeszlo przyprawami. no i pozatym na grill to kielbaska i palki z kurczaka i skrzydelka. wujek oststnio zrobil tez kabaczkaz serem, ale jak dla nie to taki trosze bezplciowy ten kabaczek byl. Kostko wspolczuje ospy. mam nadzieje ze falszywy alarm. zmykam myc sie - dzisiaj imienienki u halinki ( tesciowki) byly wiec objadlam sie i zmeczona troszku. moze uda mi sie jeszcze jutro cos skrobnac.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2169 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Masiek, Leonek świetny chłopczyk, faktycznie w koszulce i kamizelce wyglada jak mały przystojniak
.A u nas fałszywy alarm z ospą. Nie wiem czy mam sie cieszyc czy nie. Nastawiłam sie już na leczenie Natalki i że będzie to już miała z głowy, a tu klapa. Chociaż to dziwne, że się nie zaraziła, prawie połowa dzieciaków z jej grupy zachorowała .A mnie już nosi, czekam cały czas na odbiór Prawka, a tu ciągle jeszcze nic. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia już będzie na mnie czekało .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#2170 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Wczoraj po południu miałam już prawko do odebrania i pojechałam odebrac
.Dzisiaj od rana zrobiłam juz troche kilometrów i super mi się jeździ. Co prawda mam jeszcze kilka niedociągnięc ale wprawa przychodzi z doświadczeniem . Zostało mi więc jeździc, jeździc...My od dziś siedzimy w domu, żłobek w lipcu zamkniety. Ja wzięłam 2 tygodnie wolnego. Na kolejne 2 tygodnie Natalka prawdopodobnie pojedzie w Bieszczady do Dziadków, zobaczymy jak sie to wszystko ułoży. A Wy gdzie się podziewacie?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#2171 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko szybko masz te prawko, gratuluje raz jeszcze
Ja jestem większość dnia na dworzu, dzisiaj popołudniu dość mocno słońce grzała, aż Matiemu policzki przypiekło mimo że miał czapeczkę . Ja jestem chora i właściwie to ledwie zyje, nic mi się nie chce choć pomyłam okna w dziennym i u MAtiego w pokoju . Tak właściwie to jakie leki bym miała brać by zwiększyć odporność?? Przeze mnie mały ma już katar dobrze, że miałam nawilżone chusteczki, majtki wyrzuciłam , ale za każdym razem to nie bardzo mi odpowiada takie wyrzucanie majteczek i rozbieranie go z nich i tej kupy |
|
|
|
#2172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
czesc baby co porabiacie? Ja ma urlop, siedze z Oliwka w domu. Własnie mi przed chwila zrobiła numer, patrzy na bajke, ja przy kompie zajęta, Oliwka podchodzi z czyms na palcu i pyta - a cio to jeśt? Ja patrze a to kupa
, zrobiła w majty (oczywiscie nie zawołała bo poco ![]() Kostko gratuluje nowego nabytku , moze kiedys do Katowic przyjedziesz? ![]() Platku na pewno powinnas łykac jakies witaminy bo moze organizm osłabiony, sa takie suplementy wzmacniające, podpytam wieczorem małża o konkretne nazwy bo on często kupuje. Ja polecam yerba mate - genialnie wzmacnia, jak mam mate moge nie pic kawy (żart oczywiscie, nie funkcjonuje bez kawy bo ją lubie ). Kostko jak tam Rodos zaklepany? Bo my wplacilismy zaliczke - lecimy 1 wrzesnia na 2 tygodnie na Rodos ![]() A Hania to juz pewnie na walizkach? |
|
|
|
#2173 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko to ja napisze co wywinął mi dzsiaj Mati
ucieka, to siada na kibelek a ja ciagle za nim i w końcu zostawiłam go bez majtek i wyszłam po coś do drugiego pokoju, nagle słysze"mamo kupa!!!" wchodzę do pokoju a tam kupa na podłodze i troszkę nasikane i co takiemu zrobić? Wczoraj zesikał mi się w polo jak poszłam z nim na zakupy bo chodzimy już bez pampersa i tylko do miasta lub na noc zakładamy rano dzisiaj też się zapomniał i w majty siku co?Kupiłam sobie jakieś odpornościowe wczoraj i biorę Kociulek coś przepadła i Chaga mimo że ma wakacje to żadko zagląda |
|
|
|
#2174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku Yerbe mozna kupic w każdym wiekszym markecie, ja kupuje w Leclercu. Mozna tez zamowic przez internet, ważne zeby była oryginalna a nie jakis Herbapol
![]() No to niezly numer Ci tez Mati wywinął , ja ciagle zwlekam z odstawieniem pampków bo mam wizje obsikanego i okupanego domu. A urlop to mam tylko dzis i jutro bo nie miał sie kto Oliwka zając. W poniedzialek wracam do kieratu, na prawdziwy urlop musze jeszcze 2 miesiace poczekac.
|
|
|
|
#2175 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja jestem ale my cały dzień poza domem prawie. Rano wstajemy, szybciutko śniadanko, troszkę sprzątania i na miasto. Na południe zachodzimy do mojej mamy a potem znów na dworzu, już przed blokiem. Ja mieszkam na parterze więc czy szybko zakupy zanieść, czy przynieść zabawki, picie itepe, to chwila moment ale do kompa nie zasiadam a wieczorem jakoś mi się nie chce. My w sobotę jedziemy nad morze więc też mnie nie będzie
![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#2176 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko jeszcze nie na walizkach
słabo mi na samą myśl o tym. Najgorsze że Pati ma katar, i ja też przez klimatyzaje w pracy jestem chora boli mnie gardło i też mam katar. Mam nadzieje że szybko mi przejdzie bo w niedziele rano ruszamyPłatku ale dobrze że Mati już i tak często robi do nocnika ![]() Uciekam spać bo jutro duzo pracy będe miała w domu |
|
|
|
#2177 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja czuje się beznadziejnie, jestem beznadziejna i łapie doła
znowu mi uciekł i tak mocno uderzył przy sklepie w kafelki, ze rozcięte ma do kości i ja idiotka zamiast go na siłę do domu zabrać bo znowu mi uciekł pozwoliłam na wygłupy z Ines mogłabym wyskoczyć z okna gdyby...zobaczcie moje małe serduszko |
|
|
|
#2178 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Oj Płatku
-- aż mi się łezka zakręciła w oku Wiem, że się obwiniasz ale to najczęściej właśnie przy nas, rodzicach, dochodzi do wypadku naszych dzieci. Ale skoro już tak się stało, to dobrze, że przy tym byłaś - szybciutko główka naprawiona. Ojej, nie wiem co jeszcze powiedzieć - uważam, że i tak jesteś bardzo dzielna - w sumie Ty najczęściej siedzisz z Mateuszkiem i przy Tobie dzieją się jakieś nieszczęścia, a znosisz to bardzo dzielnie. Ucałuj proszę Mateuszka i niech szybciutko rana się goi Pozdrawiam |
|
|
|
#2179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Platku spokojnie.
, ja sama jako dziecko byłam kilka krotnie szyta, do tej pory mam szrame na srodku czoła jak wyrznelam głową w kaloryfer. I drugą powyżej bo spadłam w sklepie z wagi towarowej i wyrznełam kantem w metal. O tym ze o mało sobie żyły nie przeciełam w ręce to juz nawet nie wspomne. Oliwka nieustannie sie gdzies walnie, własnie dzis zaliczyła śliwke na czole, cudem chyba tylko nie przytrafiło jej sie jeszcze nic powazniejszego (a tfu)Mati biduniek Usciski od ciotki kasiulki |
|
|
|
#2180 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, dziewczyny maja rację, nie obwiniaj się, bo nie jestesmy w stanie całkowicie upilnować dzieci. A my byłyśmy inne?? Ja pamietam,że wiecznie miałam zakrwawione kolana. A dla Matiego dużo buziaczków,żeby go nic nie bolało
Nie było mnie, bo ostatnio coś dziwnego się ze mną dzieje. Jednego dnia temperatura kilkakrotnie skacze mi z 36,6 na 40, a drugiego jestem tak słaba, że nie daję rady wstać z łóżka. Do tego te potworne zawroty głowy... Ale konsekwentnie piorę małemu zarobione majtki To juz trzeci dzień kiedy mały chodzi tylko w majtkach, pielucha tylko na noc. Niestety jak mu wcześniej zakładałam, to choć się zasikał, to krzyczał Mama, siusiu! a teraz zupełnie nic, chodzi zasikany Ale z tej nauki jeszcze zupełnie nic nie wychodzi
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2181 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku moze jakies przemęczenie albo infekcja Cie dopadła? Wyobrażam sobie jaka jestes zarobiona przy 2 dzieci
dla mojego srajtka ![]() Ja sobie z kolei wymacałam bułę na ramieniu, taki guzek pod skórą, twardy i bolesny, az sie boje myslec co to mloze byc
|
|
|
|
#2182 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
TZ juz w domu i na spokojnie czytam co u was. Platku nie obwiniaj sie. nie jestesmy w stanie dopilnowac dzieci. wiki zawsze jakiegos siniaka ma, ile razy poobdzierane kolana i wogole. jeszcze na dodatek dostala uczulenia wczoraj. daje jej wapno w syropie ii mija pomalu. bedzie dobrze - grunt ze skonczylo sie na szwach i wypisaniu do domu. Kasiulko nie bedzie z tym kupkaniem tak zle. sama tak zaczynalam i nie narzekam. jak jestesmy w domu to wiki sama idzie bierze nocnik i robi siku lub kupke. pampersy jednaj na wyjscia musimy zakladac bo wiki nie wola ze jej sie chce. ale i tak po nocy pampersy suche. mam nadzieje ze juz niedlugo wiki nauczy sie wolac ze jej sie chce. Kostko dobrze ze juz jezdzisz. grunt to praktyka. zmykam sie myc. jutro wieczorkiem cos napisze.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2183 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Mały mi właśnie płakał, że go brzuszek boli
Nie mógł usiedzieć w miejscu. Teraz zasnął, ale mam stracha... bo od razu przypomniało mi się jak miał wirusówkę, też najpierw tak płakał. Dzisiaj zachciało nam się placków ziemniaczanych, po których zrobił kupę trzy razy po kolei i też wołał, że go brzuszek boli... może to po tym, ale może do tej pory już by mu przeszło. Mąż na mnie krzyczy, że za bardzo wszystko przeżywam. Wiem, że ma racje, bo przez te wszystkie choroby już mi 6kg. poleciało, ale co ja poradzę, że naprawdę boję się "powtórki z rozrywki" Mam nadzieję, że rano obudzi się wesoły jak zwykle.... Kasiulka, Ty nas tu nie strasz tylko najlepiej sprawdź co Ci na tym ramieniu się zrobiło
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2184 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko idz do lekarza. nie czekaj i nie zadreczaj sie myslami. lepiej wykluczyc niz myslec.
a my wczorej trafilismy na izbe przyjec. wiki biegla z pokoju do kuchni i potknela sie o zabawke. przewrocila sie i trafila czolem na sciane. od razu guzior taki sie jej zrobil spuchlo i zsinialo. wic sppakowalismy sie i do szpitalika. najgorsze bylo przeswietlenie. pielegniarka mysli ze to latwo dziecko utrzymac bez ruchu szczegolnie o godzinie 22. ma lezec na pleckach i glowke mocno polozyc bokiem na stole. juz mialam jej powiedziec do sluchu ale ugryzlam sie w jezyk. na szczescie guz juz w szpitaliku malal a pekniec nie bylo. mamy sie zglosic na kontrole za kilka dni. na szczescie nie rozkleilam sie bo juz kiepsko bylo. Kociulku a jak tam brzuszek po nocce sie czuje. mam nadzieje ze juz nie ma sladu po rewelacjach. a dzisiaj u nas ladnie i slonecznie. wczoraj bylo szaro i padalo. pojechalismy na grilla. wiki wrocila uciorana w blocie ale przynajmniej szczesliwa. zobaczymy jak dzien sie bedzie rozwijal i moze do znajomych podjedziemy. pa pa kobietki. nie wiem czy dzisiaj jeszcze uda mi sie przybyc a wiec do zobaczenie za tydzien. TZ znow jedzie a my z wiki same. los kobiety pa pa zycze udanej niedzieli.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2185 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dziękuje dziewczyny
najlepszy był basen z piłeczkami plastikowymiKAsiulko Ty nas nie strasz a leczyli ją na depresjęKociulku jak mały? Tiaaro jak małemu robili rendgena główki to ja z tż ledwo go utrzymaliśmy, ale babeczka trafiła nam się w porządku bo mówiła, że jak nam się uda skończyć tylko na dwóch zdjęciach u takiego ruchliwego dziecka to bedzie dobrze .Pepa leci mały ogląda .Wstawie parę zdjęc z soboty małego ogrodnika |
|
|
|
#2186 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Biedna Wiki, dobrze, że nic powaznego się nie stało
Płatku, super kolorowe foteczki Brzuszek Adriankowi jeszcze raz dokuczał tamtej nocy, dziecko mi się zwijało z bólu, ale rano całe szczęście obudził się wesolutki Ale właśnie zrobiłam "lek" na przyszłe brzuszkowe przeboje W czasie wirusówki bardzo się przydałMały wczoraj też nas nieźle nastraszył. Cały dzień byliśmy u moich rodziców i on jak zwykle tam szalał. Nagle potwornie zaczął płakać, że go rączka boli, nie dał dotknąć, nie mógł jej wcale ruszyć. Wszyscy wystraszyliśmy sie, że może gdzieś upadł na tą rączkę i jak nie złamał, to zwichnął. Mąż akurat jechał na 2 godzinki do pracy, więc mu mówię, że jak będzie wracał niech weźmie z domu książeczkę, jak się nic nie zmieni to jedziemy na pogotowie. Ale mały z czasem zaczął jeszcze gorzej płakać. Tato mi mówi,że nas zawiezie, ale ja nawet nie mogłam wstać, bo mały siedział mi na kolanach i jak tylko go ruszyłam, to aż krzyszał z bólu. Tato przyniósł więc bandaż. Mówię małemu, że dziadzia przyniósł taki czarodziejski bandaż i jak zawinie rączkę to ta przestanie boleć, więc grzecznie wysunął roczke i spokojnie dał zawinąć. Automatycznie przestał płakać Po godzinie sam ściagnął sobie bandaż i całkowicie zapomniał,że coś go bolałoU nas dzisiaj też nie licze na słoneczko, ale póki jeszcze nie pada, mały szaleje na dworku W nocnikowaniu dalej brak postępów
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2187 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ojej biedny Adrianek
Mati dzisiaj sam bez mówienia zrobił kupkę na nocnik i go chwale jak zawoła i zrobi .
|
|
|
|
#2188 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, ale to nic nie daje
Mam nadzieję, że ta sytuacja nie będzie trwała wiecznie
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2189 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cytat:
Kociulku ważne byś się nie poddawała . Może właśnie powinnaś go jak będzie gorąco i bezwietrznie zostawić tak zasikanego by zaczeło mu przeszkadzać, tak robiły kiedyś właśnie starsze już kobiety, metoda dość drastyczna, ale spróbować można no bo nie wiem co poradzić innego .Ja byłam w końcu u lekarza i oczywiscie znowu zatoki i gardło, ale zakończyło się tylko na wziewnych lekach i inhalacjach Mati był dzielny, siedział grzecznie i patrzył jak pani doktor mnie bada![]() .
|
|
|
|
|
#2190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, mój mąż mówi dokładnie to samo, zeby go tak zostawić zasikanego aż zacznie mu to przeszkadzać
Nie poddaję się, ale moja cierpliwość czasem się kończy Poza tym mały wogóle przestaje mi mówić, że zrobił siusiu i właśnie taki zalany, zarobiony lata po dworku Ech... złoszczę się, ale nie poddaję![]() A dla Ciebie dużo zdrówka EDIT: Aaaaa.... zapomniałam dodać, że w tym wszystkim mamy też jeden sukces. Razem z rozpoczęciem nocnikowania odstawiłam w końcu butelkę, a tego bałam się jeszcze bardziej, bo mały zupełnie nie potrafił pic z kubka. Najpierw przeszłam na niekapek, a od dwóch dni mały ślicznie pije z kubeczka Butla poszła do pieca
__________________
My + A + K + ♥
Edytowane przez kociulek Czas edycji: 2008-07-08 o 20:51 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:56.



, ja sobie nie wyobrazam np w nocy zdjac bo Oliwka bardzo dużo sika, jak rano ściągam to pielucha nabita jak bomba.

Pozatym karkówka, boczek, skrzydełka no ale dziś już za późno, bo najlepsze jak poleżą dobę w marynacie
Aha, oprócz kiełbasy, może być jeszcze kiszka ziemniaczana, biała kiełbasa i kaszanka. Tę ostatnią proponuję pociąć na grubsze talarki i ułożyć na folii aluminiowej między talarki wkładając plaster cebuli; tak na przemian: kaszanka-cebula-kaszanka itd. Pychotka - o ile lubi się cebulę
Na surówkę można zrobić na szybko kapustę pekińską z kukurydzą lub surówkę warzywną typu: pokroić ogórki surowe, pomidory, rzodkiewkę, cebulę i co tam jeszcze wymyślisz i doprawić tylko sosem sałatkowym knorra; ja lubię zioła więc koperkowo-ziołowy jest mniam mniam 

i oczywiscie kiełbacha. Mniam mniam.

Może rzeczywiście musisz zażywać coś na wzmocnienie organizmu 




dobrze, że miałam nawilżone chusteczki, majtki wyrzuciłam

co?
boli mnie gardło i też mam katar. Mam nadzieje że szybko mi przejdzie bo w niedziele rano ruszamy
znowu mi uciekł i tak mocno uderzył przy sklepie w kafelki, ze rozcięte ma do kości i ja idiotka zamiast go na siłę do domu zabrać bo znowu mi uciekł pozwoliłam na wygłupy z Ines
Wiem, że się obwiniasz ale to najczęściej właśnie przy nas, rodzicach, dochodzi do wypadku naszych dzieci. Ale skoro już tak się stało, to dobrze, że przy tym byłaś - szybciutko główka naprawiona. Ojej, nie wiem co jeszcze powiedzieć - uważam, że i tak jesteś bardzo dzielna - w sumie Ty najczęściej siedzisz z Mateuszkiem i przy Tobie dzieją się jakieś nieszczęścia, a znosisz to bardzo dzielnie. Ucałuj proszę Mateuszka i niech szybciutko rana się goi
.

.
