Największe Wizażowe Gaduły - Panny Młode 2009, cz. VII

[Daysy85]

Aguś chyba coś przegapiłam??? W czym mogę Ci pomóc?

[froggie79]

Napisane przez Daysy85

Gold-fish w styczniu ale narazie nie piszę którego ....
Szlag mnie trafia na to bo nie mam kasy na egzaminy i jazdy.
Jak teraz nie zdam to pierdziele kupuje se!
U nas wiem , że kosztuje to 2.5 zreszta tak jak na ukrainie ...

nie żartuje nie kupie se bo też by mi żal kasy było.
Chyba porzucę zamair zdawania!
Nie będzie się na mnie nikt dorabiał!

Daysy85 ZDASZ a pomysły z kupowaniem niech Ci do głowy nie przychodzą... To tylko problemy, a stres jeszcze większy - przy rutynowej kontroli chyba zawału bym dostała jakbym miała lewe papiery....

Stres zostaw w domu, a na egzaminie zamiast się denerwować ciesz się, że nie musisz siedzieć w pracy

[Daysy85]

Dzięki za dobrą radę ... wiesz dobija mnie to, że prakwtycznie nikt nie zdaje za pierwszym razem może to jest dziennie 1% zdających.
Dobija mnie to że zarabia ktoś na mnie kasę ! Poza tym i tak mi się wydaję , że ten egzaminator to on gówno wie jak ktoś jeździ bo najlepiej wie instruktor z którym jeździ się na luzie bez nerwów a nie dziad głupi , który jeszcze potrafi gorzej zdenerwować człowieka!

[Emilia211]

Napisane przez agnusek22

Też wolałabym nie brać, ale słuchajcie ja mam 30to a nawet 50ciodniowe cykle wkurza mnie to bardzo, bo potem się stresuję, że mi się okres spóźnia Nie wiem, czy iść do gina w związku z tym? Ale o ona może mi doradzić, pewnie tylko tabsy...Doradźcie mi coś...

idż do ginekologa obowiązkowo, a na pewno coś poradzi.

Daysy85--->> TRZEBA WIRZYĆ,ŻE SIĘ ZDA. Mi udało się za pierwszym razem i widzialam jak kibitki się denerwują , bo już czwarty raz stoją i czekają na egzam. NIE WOLNO REZYGNOWAĆ Izunia

[popscene]

Daysy ja zdałam za 7 razem. Płakałam za każdym razem, jak zdałam też płakałam.
Mój kuzyn zdawal 11 razy. Po prostu nie możesz się poddać. Jak już coś zaczęłaś, dokończ to. Dla mnie te egzaminy stały się chlebem powszednim i tak naprawdę nie zdawałam pewnie dlatego, że okropny ze mnie nerwus. Trzeba trzymać nerwy na wodzy i na pewno się uda.

[Daysy85]

Każdy mi to powtarza że nie wolno rezygnować... Ale ja to chyba pod tym względem mam słabą psychikę bo jak mi się cos nie udaje to często rezygnuje i bardzo się dołuję i denerwuję.
Nie wiem jak ja to przeżyję!

Acha dziwne bo za każdą najmniejsza pierodłe mozna oblać są osoby które zdają bardzo duzo razy.... To w takim razie czemu jest tyle wypadków na drogach.
Jak jest taki rygor na egzaminach i tak przepisy respektują to czemu tyle ludzi na drogach ginie???? Dziwne....

[agus87]

Napisane przez Daysy85

Aguś chyba coś przegapiłam??? W czym mogę Ci pomóc?

wczoraj ytal was o to bolerko do sukni, co mam zrobic... bo w kaliszu babka chce 400-500 zl a w radomiu mi powiedziala ze 300 kosztuje i sie pytalam czy zamowic u tej w kaliszu czy w radomiu, tyle, ze do radomia ie pojade na przymiarke wiec co bedzie jak zle mi przysla itp;/

[popscene]

Napisane przez Daysy85

Każdy mi to powtarza że nie wolno rezygnować... Ale ja to chyba pod tym względem mam słabą psychikę bo jak mi się cos nie udaje to często rezygnuje i bardzo się dołuję i denerwuję.
Nie wiem jak ja to przeżyję!

Ja też mam taką psychikę. Po 3 razie zrezygnowałam miałam pół roku przerwy więc musiałam chyba wziąć dodatkowe lekcje i zdać jeszcze raz teoretyczny. Ale zmieniłam szkołę nauki jazdy i w końcu za którymś razem się udało. Mój TŻ do tej pory myśli, że zdałam za 5 razem, tak mi głupio że tak długo to trwało

[kliwia]

Aguś a potrzebują normlane wymiary jak do ubran? czy jakieś mierzenie centymetrem?
Jeśli to drugie to zawsze możesz podejść do jakiejś krawcowej i zdjąć miarę. Jeśli to pierwsze - to się spytaj czy istnieje możliwość wymianty na inny rozmiar.
A co to jest za bolerko, że tyle kosztuje??

[agnusek22]

Daysy, życie jest czasem bardzo brutalne. Ja to widzę na studiach, jak zdawałam prawko czy choćby teraz jak szukam pracy. Ale jakbym miała pozwolić sobie na dłuższe zwątpienia we wszystko, to już bym dawno umarła. Trzeba iść dalej i walczy, walczyć, walczyć. Bo jak si e poddamy, to rzeczywistość nas zje. Na pewno każda z nas spotkała się w życiu z niesprawiedliwością. Ja np. zdałam za drugim razem, choć mogłabym za pierwszym, ale tamtem egzaminator już w drodze powrotnej do ośrodka (dzieliło mnie ok.800m)ominęłam stojącą nieprawidłowo taksówkę i on każe mi się po tym zatrzymać. Ja patrzę, na chodniku słupki, zakaz zatrzymywania i postoju i tak aż do świateł. Więc mówię mu, że tu niewolno (myślałam, ze mnie podpuszcza), a on, że mam i koniec i że się zatrzymujemy i przesiadamy. Ja zdębiałam, bo przesiadka jest tylko jak się wykona manewr zagrażający bezpieczeństwu na drodze. Siadam na miejscu pasażera i pytam o co chodzi. A on bezczelnie "widzi pani tą taksówkę? Ja, ze tak. A on, no właśnie ominęła go pani zbyt małym łukiem i gdyby otworzył drzwi, to byłaby kolizja". Na nic zdały się moje argumenty, że ten co wysiada od strony jezdni powinien pilnować swoich drzwi itp...koleś miał tak wredny uśmiech, że szok ;/ na następny egzamin szłam przerażona, ale przed wejściem do auta powiedziałam dobie, ze żaden dupek nie będzie już robił ze mnie debila i zdałam Mam kilka takich opowieści, w których słowo sprawiedliwość, to obcy wyraz. Wiadomo, to podcina skrzydła, ale nie można się poddawać.

Aguś ja bym zadzwoniła do Kalisza i spytała czy oni sobie naliczają jakąś marżę, bo powiedz, ze identyczne bolerko widziałaś w Radomiu za dużo mniejsze pieniądze. Albo jeszcze inaczej, przymierz te w Kaliszu, poproś o rozmiar albo sprawdź jaki jest i zamów identyczne w Radomiu. Ja bym nie przepłacała 150 zł, bo to już duża kwota

[Daysy85]

Aguś jeżeli zamówisz w Radomiu konkretny model wczesniej przymierzony w Kaliszu to nie widzę problemu z zakupem tańszego.
Jeżeli nie da się go przymierzyć .... to raczej ciężka sprawa.
Wiesz ja zresztą myslę że i tak nie za bardzo opłacalne jest kupowanie aż tak drogich dodatków.
W salonie w którym ja będę kupowała suknie bolerko z kótkim rękawkiem kosztuje 35zł.
Przecież nikt mnie z lupą nie będzie ganiał i patrzył czy mam ręcznie wyszyte czy nie.

Agnusek No ...jak się okzauje na kjażdym kroku mojego za bardzo uczciwego zycia o wiele bardziej popłaca bycie nieuczciwym.
Trzeba być chamskim dla ludzi i wszędzie rozpychać się łokciami.
Wyobrażcie sobie, że pewna dziewczyna , z którą chodziłam do podstawówki, jak poszła do gimnzajum i było bierszmowanie nie chodziła na te spotkania. Ksiądz ją wyczytał że jest niedopuszczona do sakramentu. A ona sobie przyszła na drugi dzień z rodzicami i gości i zapłacili kasę i nagle zgoda na bierzmowa nie była.
To samo było ze szkoła średnią - rodzice kupili jej miejsce w najlepszym liceum w mieście a wyniki miła średnie i wątpie że o własnych siłach by się dostała.
A ja jestem uczciwa i miła dla ludzi i dlatego wciąż po dupie dostaję.

[śliweńka]

Napisane przez popscene

Daysy ja zdałam za 7 razem. Płakałam za każdym razem, jak zdałam też płakałam.
Mój kuzyn zdawal 11 razy. Po prostu nie możesz się poddać. Jak już coś zaczęłaś, dokończ to. Dla mnie te egzaminy stały się chlebem powszednim i tak naprawdę nie zdawałam pewnie dlatego, że okropny ze mnie nerwus. Trzeba trzymać nerwy na wodzy i na pewno się uda.

ja zdałam za trzecim razem a sąsiadka która zdała za pierwszym razem chyba przez 3 miechy nie wsiadał za kierownice bo się bała heh choć mam prawko 5 lat to wjechał we mnie już autobus PKS zjechał na mój pas na czołówkę

teraz to prawda że czeka się 3 miesiące na egzamin??

[Daysy85]

no ja mam pod koniec styczna a zapisałam sie dziś.
W duzych miastyach typu Wawa czy Krak to może i sie czeka z 3...???

[123asia123asia123]

Kasiaher-znam twój ból moja taka sama.najgorsze że jak sie jej nie słucha to się obraża-bo nie chcemy dobrych rad,a ona juz na wszystkim się zna....ble ble ble...
ciekawe co będzie potem skoro jeszcze przed ślubem tak nas wkurzaja.....

[cc_chanel]

Cześć GADULIŃSKIE !!

DAYSY - jak Ty pójdziesz i zdasz o Ci obiecuję, że i ja pójdę .
Kiedyś gadałam na gadu z koleżanką i ona nie zdała no to żeby ją pocieszyć mówię ,że moj kolega zdawał siedem razy więc na pewno nie jest tak żle ...a ona mi na to, że ona już zdawała 9 raz i ją super pocieszyłam UPS!

ANGUSEK22 - grzej czym prędzej do ginekologa od naszej dbałości o te "miejsca" wiele zależy

Jaga - pisałam Ci już że masz piękny pierścionek?????

BUziaki dla Was moje gaduły

[Emilia211]

Uwaga dziewczyny! Na wp---znalazłam taką informację!:


Zbyt namiętny pocałunek okazał się groźny dla słuchu pewnej młodej kobiety z południa Chin -podały w poniedziałek chińskie media, które tego samego dnia zamieszczają rady i przestrogi dotyczące techniki całowania.

20-latka z miasta Zhuhai, w prowincji Guangdong, trafiła do szpitala, gdzie stwierdzono, że całkowicie straciła słuch w jednym uchu.

Jak wyjaśnił dziennikowi "China Daily" lekarz opiekujący się dziewczyną, w trakcie gorącego pocałunku powstało podciśnienie, które doprowadziło do uszkodzenia błony bębenkowej. Doktor Li ocenił, że w ciągu dwóch miesięcy pacjentce powinien wrócić słuch.

Przy tej okazji chińska prasa publikuje rady dotyczące pocałunków, zalecając m.in. delikatność. Dziennik "Shanghai Daily" poświęcił temu tematowi artykuł pod tytułem "Pocałunek śmierci".

ksaj/ ap/ yy/

[Emilia211]

Napisane przez Daysy85

no ja mam pod koniec styczna a zapisałam sie dziś.
W duzych miastyach typu Wawa czy Krak to może i sie czeka z 3...???

idź i nie marudz Postaraj się nie mysleć o tym,że obok siedzi egzaminator, tylko Twój instruktor. BĘDZIE DOBRZE!ZOBACZYSZ

[agnusek22]

Daysy nie można tak myśleć, że nieucziwość popłaca. Trzeba wierzyć w jakieś cechy, mieć autorytety moralne...wiem, że brzmi to strasznie patetycznie, ale bez tego można zwątpić w sens pewnych rzeczy. Ja wiem, że w naszym kraju jest szereg głupich przepisów i np. kiedys w telewizji mówili o chłopaku, który po śmierci rodziców musiał zajmować się kilkorgiem rodzeństwa i nikt mu nie pomagał, choc o to prosił. Kiedyś tam przechodził obok kontenera PCK, z którego wystawały rzeczy i je zabrał. Został przylapany przez straż miejską i ciągany po sądach za swój "czyn". W takich przypadkach, mimo iż nie postąpił do końca zgodnie z prawem, stoje za takimi ludźmi murem. Ale jak ktoś komu się średnio powodzi wpada na pomysł, ze teraz b,edzie wyłudzał pieniądze, bo uczciwość nie popłaca, to mówię stanowczo nie! Ja uważam, że na swój los czlowiek sobie sam pracuje. Owszem, Ci z "plecami" będą zawsze, ale to nie zwalnia nas z obowiazku bycia uczciwym. Poza tym pamietaj, ze możesz cos osiągnąć tylko i wylącznie własnmi siłami a w oczach niektórych i tak pozostaniesz taką, której na pewno to załatwiono

[Daysy85]

No dobre to
Ja kiedyś czytałam że dziwczyna po pocałunku umarła! Bo była uczulona na orzechy a jej chłopak wcześniej zjadł masło orzeczowe , po pocałunku ona spuchła i się udusiła!

Poza tym mnie jeszcze w tym prawku to denerwuje ta kwiestia że płace 112 zł za egzamin i nawet jak z placu nie wyjadę to i tak całość mi przepada!
To jest bezsensu! Bo kurde 5 minut może ktoś być w samochodzie i płaci tak jak za egzamin co godzine trwa! Jak ktoś z placu nie wyjedzie to powinni połowę kasy oddawać!

agnusek niby tak, al;e weź pod uwagę ludzi , kótrzy tak jak szef TZ dorabia się na ludziach, jemu super się powodzi , jeździ na wczasy ma kasę na wszytsko.
Zawsze znajdzie się ktoś taki jak Tż któremu zależy na pracy i będzie na niego robił. A moi rodzice mają po 65 lat i do tej pory do emerytury dorabiaja a i tak nam lekko nie jest. Jak patrze na mpoich rodziców to mi ich cholernie żal dlatego że byli tacy uczciwi a gówno z tego mają.
Dlaytego ja od dziś nie będę uczciwa, głos sumienia też przechodzi mutację. Czas żeby i moje sumienie się zminiło!
Bedę pracowała 40 lat i skończę z emerytura 1200zł jak dobrze pójdzie!
Nienawidze tego beznadzejnego świata!

[Emilia211]

Ja zdałam tylko dlatego,że podeszłam na luzie do tego egzaminu. Na początku byłam zdenerwowana, ale później wszystko minęło, bo myślałam tylko : BĘDĘ SPOKOJNA, BĘDĘ SPOKOJNA.
Nie wolno rezygnować ! NIGDY!EGZAMIN NA PRAWKO, TO NIE ŚLUB , BY SIĘ ZAŁAMYWAĆ,ŻE SIĘ OBLEJE

[Emilia211]

Napisane przez Daysy85

No dobre to
Ja kiedyś czytałam że dziwczyna po pocałunku umarła! Bo była uczulona na orzechy a jej chłopak wcześniej zjadł masło orzeczowe , po pocałunku ona spuchła i się udusiła!

Poza tym mnie jeszcze w tym prawku to denerwuje ta kwiestia że płace 112 zł za egzamin i nawet jak z placu nie wyjadę to i tak całość mi przepada!
To jest bezsensu! Bo kurde 5 minut może ktoś być w samochodzie i płaci tak jak za egzamin co godzine trwa! Jak ktoś z placu nie wyjedzie to powinni połowę kasy oddawać!

o losie Dobrze,że ja nie jestem na nic uczulona


tak się wciągnełam w to forum,że aż mi się nie chce herbatki zrobić. I już 12.00 jeszcze pięć godzin i do domciu.

[cc_chanel]

Napisane przez agnusek22

Daysy nie można tak myśleć, że nieucziwość popłaca. Trzeba wierzyć w jakieś cechy, mieć autorytety moralne...wiem, że brzmi to strasznie patetycznie, ale bez tego można zwątpić w sens pewnych rzeczy. Ja wiem, że w naszym kraju jest szereg głupich przepisów i np. kiedys w telewizji mówili o chłopaku, który po śmierci rodziców musiał zajmować się kilkorgiem rodzeństwa i nikt mu nie pomagał, choc o to prosił. Kiedyś tam przechodził obok kontenera PCK, z którego wystawały rzeczy i je zabrał. Został przylapany przez straż miejską i ciągany po sądach za swój "czyn". W takich przypadkach, mimo iż nie postąpił do końca zgodnie z prawem, stoje za takimi ludźmi murem. Ale jak ktoś komu się średnio powodzi wpada na pomysł, ze teraz b,edzie wyłudzał pieniądze, bo uczciwość nie popłaca, to mówię stanowczo nie! Ja uważam, że na swój los czlowiek sobie sam pracuje. Owszem, Ci z "plecami" będą zawsze, ale to nie zwalnia nas z obowiazku bycia uczciwym. Poza tym pamietaj, ze możesz cos osiągnąć tylko i wylącznie własnmi siłami a w oczach niektórych i tak pozostaniesz taką, której na pewno to załatwiono

Zgadzam się w stu procentach Mnie kiedyś było łatwiej bo wszędzie ciągnęły ię za mną plecy taty - dziennikarza i ojciec umiał załatwić wszystko. Wówczas było mi to na rękę. Teraz , kiedy ojca już nie ma a ja jestem samodzielną mamusią nie wyobrażam sobie takich praktyk. Mam uczyć swoje dziecko od małego, że wszystko jakoś można załatwić???? Wyrobiłam sobie tak zwany kręgosłup moralny i w pewnych momentach życia stawiam na uczciwośc o swoją samodzielność. Ni mówię o takich pierdołaj jak rejestracja do lekarza gdzie nigdy ni ma numerków - zawsze dzwoni teściowa - była pielęgniarka i numerek się znajduje

[Daysy85]

Niestety ja nigdy żadnych pleców nie miałam.
I moi rodzice są zwykłymi szarakami. i widzę że naprawdę takie życie się nie opłaci.
Widzę to po osobach z mojej rodziny i sąsiadach.
Trzaba w życiu być cwaniakiem i chamem tacy maja najlepiej.

[popscene]

Napisane przez śliweńka

ja zdałam za trzecim razem a sąsiadka która zdała za pierwszym razem chyba przez 3 miechy nie wsiadał za kierownice bo się bała heh choć mam prawko 5 lat to wjechał we mnie już autobus PKS zjechał na mój pas na czołówkę

Ja mam prawko już 8 lat i nie miałam żadnych przebojów, odpukać Nawet rodzice pierwszy raz dali mi autko jak było masakrycznie ślisko na drodze i w ogóle się nie stresowali. A mój TŻ jak zdał, to mu matka cały czas wciskała auto żeby trenował i kazała się wozić, bo tak się bała, że sobie dziecinka krzywdę zrobi, ale się wkurzałam wtedy.

Właśnie przyszły zaproszenia

Daysy, też się z Tobą nie zgodzę. Trzeba mieć po prostu łeb na karku i trzeba przejmować inicjatywę i trzeba mieć też po prostu trochę szczęścia, bo nie wszyscy znajdują się w dobrym miejscu o dobrej porze. Trochę więcej przedsiębiorczości i brania spraw w swoje ręce, bo nic samo do nas nie przyjdzie. A w takich chwilach jak egzaminy - zimna krew.

[Daysy85]

Chyba po slubie wyjade do anglii , może tam zarobię trochę więcej... boje się wyjazdy bo kiepsko u mnie z angielskim, ale z drugiej strony jak ja widze na nk jakie ofermy wyjechały i jak im się powodzi... może warto spróbować???

[Emilia211]

dziewczyny ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszonka?

[Daysy85]

Do osób mieszkający za granicą pół roku wcześnmiej a do tych "miejscowych" z 3 miesiące wcześniej.

[anuulaa]

Cześć

Napisane przez jaga_2001

dziewczyny, na slubie to najlepiej zmieniac buty na wygodniejsze, ale z obcasem o tej samej wysokosci. Dlaczego? Bo jak nie wy to gosccie beda wam przydeptywac kiece. Wbrew pozorom 2 cm to bardzo duzo. a najlepiej kupic takie, w ktorych od samego poczatku do samego konca da sie przetanczyc

ja chcę sobie kupić białe balerinki i ubiorę je po oczepinach

Napisane przez kliwia

A rozważałyście może wczepienie we włosy sztucznego kwiatka?? Na allegro sa piękne storczyki, bordowe kalie, amarylisy, i tak sobie myślę nad takim rozwiązaniem

Ja chcę mieć ale po oczepinach sobie wepnę, jak już nie będę miała welonu. Na allegro sa rzeczywiście piękne

[popscene]

Napisane przez Daysy85

Chyba po slubie wyjade do anglii , może tam zarobię trochę więcej... boje się wyjazdy bo kiepsko u mnie z angielskim, ale z drugiej strony jak ja widze na nk jakie ofermy wyjechały i jak im się powodzi... może warto spróbować???

No ba!
Mieszkałam kiedyś z taką dziewczyną. Była kelnerką i żyła z miesiąca na miesiąc. Nic jej się nie udawało odłożyć. Miała jakąś tam koleżankę w Anglii i ona jej załatwiła pracę w jakiejś pralni. Musiała tylko dojechać. Bez języka, bez niczego. Wzięła kredyt na bilet i teraz najlepsze: poleciała do Londynu i wróciła jeszcze tego samego dnia. Aż nie chciało mi się wierzyć, że sama się do tego przyznała. Ja bym się w życiu nie przyznała.
Minęło kilka lat i z tego co wiem, mieszka i pracuje gdzieś w Irlandii.
Na n-k patrzę jak radzi sobie moja klasa z podstawówki. Większość z nich to albo po odwyku, albo po aresztach, albo wylatywali w 6-7 klasie do OHP. Teraz połowa z nich siedzi za granicą. Radzą sobie ludzie, może praca mało ambitna, ale jakie życie mieliby w Polsce. Zresztą ja sama bym wyjechała, gdyby nie to, że TŻ pracuje w swoim zawodzie tutaj i ma całkiem niezłe zarobki.
Żeby nie było, że jestem taka ą ę, że innyi wykonują mało ambitne prace, ja też w Anglii zapieprzałam jako pokojówka przez jakiś czas

Emilio, nasz ślub 25.kwietnia, dziś przyszły zaproszenia i część z nich rozdamy na święta jak pojedziemy w moje rodzinne strony. Na święta cała rodzina jest, to można za jednym zamachem pozbyć się ciężaru
A stronie TŻta zaczniemy rozdawać jakoś w lutym pewnie.

[kliwia]

popscene pokazuj jak wyglądają na żywo
ja się już swoich też doczekać nie mogę

Wkłądacie je w jakieś specjalne pudełko, żeby się im nic nie stało??
Tak się zastanawiam, jak przechowywać ten szyfon co zakupiłam myśląć że to tiul (przyda się do dekoracji, oraz na zasłonki sobie wlasnie pomyslalam ).
No i te zaproszenia jak przyjdą...
Welon to strippi przechowuje w bawełnianej powłoczce, też tak zrobię, i jeszcze do jakiegoś woreczką albo pudełka włożę, i do szafy na samo dno


Co do pracy i innych egzmainów, trzeba mieć szczęście to fakt.
Jakieś tam znajomośći - nawet takie z kiosku albo z przystanku autobusowego, przydają się.
A praca za granicą, na pewno warto spróbować, ale myślę że już nie anglia, bo funt spada i ropdacy wracają. Lepiej mo9że jak madzialenka do holandii? albo do szwecji.

Ja swoje prawko zorbiłam yyy 5 lat temu. Nie miałam jeszcze wypadku ani stłuyczki tfu tfu. Raz bym przejechała babcię na pasach bo mi weszła, i raz wjechałabym w taksówkę, Bo mi zimą auto zaczęło frówać po drodze, dobrze że na chodniku nie było ludzi (a to było na moście!) to ominęłam taksę i pojechałam dalej. masakra jakaś, serce miałam w gardle!
daysy na pewno zdasz tylko musisz trafić na dobrego egzminatora.

Ja swój egzmain to pamiętam, w zasadzie miał facet dwa powody by mnie uwalić.
Jedno że nie wyprzedziłam rowerzysty, ale droga była ciągła z przerywaniami bramowymi, a drugi raz jak mnie wywiózł na parking który miał wjazd i wyjazd kawałek dalej i kazał zawrócić. Myślał chyba że na trzy będę zawracać, ale jak tylko dostrzegłam wyjazd to podjechałam tam szybko