Dziewczyny z Irlandii, cz. 2

[brzydula_81]

Napisane przez mclena

ja pisze, ale nikt mnie tu chyba nie chce więc sie nie bedw odzywać... poza tym jutro jade w końcu do Polski...

eeee.....nie mow tak

mozne napisz cos o sobie, bo malo Cie znamy skad jestes z Polski? jak dlugo w Irlandii? ...... my tu juz troszke o sobie wiemy...

do Polski- to sie spieczesz troche, bo upaly sa mam nadzieje ze wytrzymaja jeszcze ze dwa tygodnie bo tez chce cos miec z lata

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez ABooka

Oj cicho,cicho tu
Witam, "stare" jak i nowe kolezanki na forum
Wlasciwie malo do nadrabiania....
Wszystkie widac jestescie bardzo zajete,ale coz sie dziwic? Kasia ma bejbika (gratuluje BTW -wybacz ze dopiero teraz mam nadzieje ze maly rosnie zdrowo), Emilka oddaje sie pasji modelki - jak widac super jej to wychodzi (zazdroszcze :P)
A gdzie Madzik?? Kiedy weselicho???
Marysia- macie nowe autko wyczytalam, zaczelas juz robic prawko??
Aniu, takie pytanko do Ciebie, polecasz jakas konkretna szkole w Dublinie?

czesc Abooka, dawno Cie nie bylo....

faktycznie malo masz do nadrabiania.watek byl martwy przez jakis czas, a teraz tez jakos tak niemrawo....
Emilka uciekla na MM (ale faktycznie stworzona jest do sesji modelingowych) Magda- hmmmm ktoz to wie?-moze przechodzi internetowy odwyk? reszta dziewczyn to zajete mamusie....no moze nie wszystkie ale chyba wiekszosc...

to pytanie do mnie chyba bylo? bo innych imienniczek chyba tutaj nie ma.... szkoly? zalezy od tego w jakim kierunku chcesz sie ksztalcic, ile lat na to poswiecic.... no i gdzie bedzie Ci wygodniej dojezdzac- ja robilam dwuletni kurs accounting technician na Institute of business and Technology w Swords- bo tam mialam najlepszy dojazd, egzaminy juz za mna teraz czekam na wyniki a pozniej dyplom

[mclena]

z Polski to ja... hmmm... nie wiem co powiedzieć bo moje serce w Polsce jest gdzieś indziej niż w moim domu rodzinnym. Mieszkam na wsi niedaleko Cieszyna (przy granicy z Czechami), studiowałam w Katowicach, ale ostatnie 2 lata mieszkałam na podkarpaciu w Stalowej Woli i tam jest moje serce. w Irlandii jestem od prawie roku. Przyjechalam 31 lipca. Cieżko mi bylo, ale sie odnalazłam, troche późno, ale sie cieszę. Znalazłam pracę po 9 miesiącach. I to po znajomości. Tak to pewnie już dawno by mnie tu nie było a mój związek z TŻ by się rozpadł.

Nie bardzo chce jechać do tej Polski. 10 dni bez TŻ. Nigdy się na tyle nie rozstawaliśmy... za 3 godziny mam autobus na samolot... tak mi sie nie chce...

[ABooka]

Tak, tak Aniu to do Ciebie bylo
Tak caly czas mysle by cos tu zaczac, a przeciez czas leci.... a mna mota jedna glowna obawa: ze sobie nie dam rady

[brzydula_81]

Napisane przez ABooka

Tak, tak Aniu to do Ciebie bylo
Tak caly czas mysle by cos tu zaczac, a przeciez czas leci.... a mna mota jedna glowna obawa: ze sobie nie dam rady

leci, leci...ale ja chyba zdecydowalam sie w polowie wrzesnia tydzien czy dwa przed rozpoczeciem zajec....
ja tez balam sie ze nie dam rady, w sumie moglam zaczac ten kurs wczesniej...

a co chcialabys robic?

[ABooka]

co chcialabym robic.......
hmmmm......
ciezkie pytanie :P
1000 pomyslow na raz

kiedys myslalam o dietetyce i mysle ze czulabym sie w tym dobrze

fascynuje mnie (choc moze to zbyt mocno powiedziane) make up. Tylko slyszalam ze w IE nie ma dobrych szkol Wizazu

[paulinaizabela]

Witam dziewczynki
Jak mi się nie chciało wracać.... po wyjściu z samolotu od razu ulewa - to się nazywa przywitanie
Bosko było - piękna pogoda, piaszczyste plaże, czyściutka i ciepła woda, smaczne jedzonko i pyszniutkie drineczki, pełno turystów i super atmosfera!! Ach... do następnego urlopiku jeszcze 2 miesiące - już się nie mogę doczekać...

A teraz są u nas mam i siorka a pogoda taka do bani nawet nie mogę ich nigdzie zabrać...

Napisane przez brzydula_81

co z wloskami robilas???

rozjaśliłam tylko

Napisane przez mclena

oj... jeszcze nie tak dawno było calkiem ładnie przez kilka dni, dopiero od jakiegoś tygodnia ten deszcz naparza...:P Ja mieszkam w Oranmore, jakieś 10 km od Galway.

Witaj
Ja mieszkałam blisko Oranmore w Claregalway ale trzy lata temu...
Udanego urlopiku w Polsce

Kasiu podziwiam za dietkę nie jest Ci ciężko??

[elcia0787]

hej laski kochane
PAULINKO widzilam zdjecia zazdroszcze wycieczki

ja bylam w polsce wiec dlatego sie nie odzywalam :0 ale juz wrocilam wiec bede sie udzielacmaly rosnie jak na drozdzach no i juz kawal chlopa z niego ma prawiec pol roczku a z TZem zdecydowalismy sie starc o drugie dzieciatko

[Leisla]

hej dziewczyny, moze ktoras z was lub znacie kogos kto szuka pokoju doubla z wlasna lazienka. bardzo ladne i duze na dublin 9. sa dwa wolne.

[paulinaizabela]

Napisane przez elcia0787

hej laski kochane
PAULINKO widzilam zdjecia zazdroszcze wycieczki

ja bylam w polsce wiec dlatego sie nie odzywalam :0 ale juz wrocilam wiec bede sie udzielacmaly rosnie jak na drozdzach no i juz kawal chlopa z niego ma prawiec pol roczku a z TZem zdecydowalismy sie starc o drugie dzieciatko

i jak urlopik się udał??
WOW szybko idziecie jak burza Powodzenia w takim razie

[elcia0787]

PAULINKO super sie udal tylko malemu troche te upaly nie pasowaly bo sie do naszej pogody przyzwyczil babcie go rozpiescily i teraz tylko na raczkach u mamy by siedzial

[paulinaizabela]

Napisane przez elcia0787

PAULINKO super sie udal tylko malemu troche te upaly nie pasowaly bo sie do naszej pogody przyzwyczil babcie go rozpiescily i teraz tylko na raczkach u mamy by siedzial

no tak babcie to tylko rozpieszczają

[elcia0787]

PAULINKO no wlasnie a mowilam zeby nie nosily go non stop bo sie nauczy no i nauczyl sam na lozku nie polezy od razu placz i na rece

[HAMALIELKA]

Napisane przez kuriereuropa

Hej dziewczyny
Chciałam wam polecić usługi naszej firmy. Wiem, że trudno teraz o solidna firmę a my mamy bardzo dobrą opinię wśród Polonii na Wyspach.
Jeździmy na trasie POLSKA - IRLANDIA - POLSKA przez Niemcy, Belgię, Holandię, Francję i Wielką Brytanię. Zajmujemy się przewozem paczek, przesyłek, osób, zwierząt i przeprowadzkami. Gwarantujemy solidność, niezawodność, niskie ceny ustalane indywidualnie i wliczone w nie ubezpieczenie. Zapraszam na www.kuriereuropa.com.pl lub kurier-europa@wp.pl lub +353 87 95 25 130 lub +48 500 48 60 50
Miłego dnia

Nie lubimy spamu : pala:

Napisane przez ABooka

Oj cicho,cicho tu
Witam, "stare" jak i nowe kolezanki na forum
Wlasciwie malo do nadrabiania....
Wszystkie widac jestescie bardzo zajete,ale coz sie dziwic? Kasia ma bejbika (gratuluje BTW -wybacz ze dopiero teraz mam nadzieje ze maly rosnie zdrowo), Emilka oddaje sie pasji modelki - jak widac super jej to wychodzi (zazdroszcze :P)
A gdzie Madzik?? Kiedy weselicho???
Marysia- macie nowe autko wyczytalam, zaczelas juz robic prawko??
Aniu, takie pytanko do Ciebie, polecasz jakas konkretna szkole w Dublinie?

ABooka - same się posty pisać nie będą. Musi tu jeszcze ktoś zaglądać i pisać a nie tylko raz na jakiś czas . Wydaje mi się ,że i tak nasz wątek odżył .
Ja już po urlopie - zleciał jak z bicza strzelił. Sądziłam ,ze powrót do pracy bedzie traumatyczny ale nie jest źle, nawet typowe po powrotne doły mnie omijają szerokim łukiem z czego się bardzo ciesze . Trzeba teraz tylko odpracować wydatki, tylko jak , jak nam godziny poucinali

Alicjo - na prawko cały czas się przymierzam, ba nawet kupiłam książkę (2 m-ce temu). Tylko jakoś z mobilizacją kiepsko, oj kiepsko. Jednak trzeba się za to koniecznie zabrać

Napisane przez mclena

Nie bardzo chce jechać do tej Polski. 10 dni bez TŻ. Nigdy się na tyle nie rozstawaliśmy... za 3 godziny mam autobus na samolot... tak mi sie nie chce...

Ja po 3 latach związku pierwszy raz rozstałam się z facetem na 2 tyg. gdy on poleciał do Polski. To dopiero była masakra . Ale nie ma takiej sytuacji w której nie można by się odnaleźć, mało tego - czasem taka rozłąka jest zdrowa

Napisane przez Leisla

hej dziewczyny, moze ktoras z was lub znacie kogos kto szuka pokoju doubla z wlasna lazienka. bardzo ladne i duze na dublin 9. sa dwa wolne.

Nic nie słyszałam, ale jak usłyszę, to dam znać. Generalnie aktualnie jest dość sporo wolnych pokoi , więc może być cieżko kogoś znaleźć. Niedawno słyszałam,że całe nowo wybudowane osiedle zburzono, z racji tego,że stało puste.


Swoją drogą niby taka recesja, a wczoraj wieczorem pół godziny szukaliśmy wolnego miejsca parkingowego przed Liffey Valley. Ludzi multum!!!! Spóźniliśmy się przez to na film, na który zamierzaliśmy się wybrać i poszliśmy na Shreka

[paulinaizabela]

Siemanko
Wczoraj byłamw pubie z mamą i koleżankami - fajowo było

Napisane przez HAMALIELKA

Ja już po urlopie - zleciał jak z bicza strzelił. Sądziłam ,ze powrót do pracy bedzie traumatyczny ale nie jest źle, nawet typowe po powrotne doły mnie omijają szerokim łukiem z czego się bardzo ciesze . Trzeba teraz tylko odpracować wydatki, tylko jak , jak nam godziny poucinali

Nic nie słyszałam, ale jak usłyszę, to dam znać. Generalnie aktualnie jest dość sporo wolnych pokoi , więc może być cieżko kogoś znaleźć. Niedawno słyszałam,że całe nowo wybudowane osiedle zburzono, z racji tego,że stało puste.

co dobre szybko się kończy... fajnie, że powrót nie zdołował, za więcej godzin
a nie mogli tego sprzedać po kosztach albo biednym oddać...

[ABooka]

Napisane przez HAMALIELKA

Alicjo - na prawko cały czas się przymierzam, ba nawet kupiłam książkę (2 m-ce temu). Tylko jakoś z mobilizacją kiepsko, oj kiepsko. Jednak trzeba się za to koniecznie zabrać

Tez kupilam sobie ksiazke, zainstalowalam program, a skonczylo sie na tym,ze zdalam w Polsce
W zeszly poniedzialek odebralam i jestem teraz pelnowartosciowym uzytkownikiem drog woooohooo!!!
Takze bierz sie bierz Kochana, bo to super uczucie pomykac sobie autkiem (i nie byc uzaleznionym od nikogo )

Wszystko co dobre szybko sie konczy.... Ale wazne ze wracacie wszystkie pelne energii do dalszych dzialan. Strasznie zazdroszcze Wam tego sloneczka, tutaj jakos go nie ma az tak wiele

[HAMALIELKA]

Napisane przez paulinaizabela

Siemanko
Wczoraj byłamw pubie z mamą i koleżankami - fajowo było



co dobre szybko się kończy... fajnie, że powrót nie zdołował, za więcej godzin

A mama do kiedy u Ciebie zostaje? Fajnie masz.

Nie wiem, jak to zrobiłaś ale Twe trzymanie kciuków pomogło Dostałam dodatkowe 8 godz.

Napisane przez ABooka

Tez kupilam sobie ksiazke, zainstalowalam program, a skonczylo sie na tym,ze zdalam w Polsce
W zeszly poniedzialek odebralam i jestem teraz pelnowartosciowym uzytkownikiem drog woooohooo!!!
Takze bierz sie bierz Kochana, bo to super uczucie pomykac sobie autkiem (i nie byc uzaleznionym od nikogo )

Wszystko co dobre szybko sie konczy.... Ale wazne ze wracacie wszystkie pelne energii do dalszych dzialan. Strasznie zazdroszcze Wam tego sloneczka, tutaj jakos go nie ma az tak wiele

Cholercia no... nawet sobie dziś tą książkę otworzyłam , nawet poczytałam , nawet doszłam do 56 strony . Moją szansą jest jedynie zdanie prawka tutaj, bo ja jeszcze jeździć nie potrafię , więc jak zdam teorię to bedę miała mobilizację do obeznania się z kółeczkiem .
Póki co Dublin Bus is cool i dobre serca TŻ-ta kiedy jest dyspozycyjny .


Słońca chyba za mało było, bo dziś cały dzień chodziłam ospała .... Słońca poproszę Irlandio!!! Dłużej niż na 5 min

[paulinaizabela]

U mnie właśnie słonko świeci

Napisane przez ABooka

Tez kupilam sobie ksiazke, zainstalowalam program, a skonczylo sie na tym,ze zdalam w Polsce
W zeszly poniedzialek odebralam i jestem teraz pelnowartosciowym uzytkownikiem drog woooohooo!!!
Takze bierz sie bierz Kochana, bo to super uczucie pomykac sobie autkiem (i nie byc uzaleznionym od nikogo )

Gratki
ja planuję na przyszły roczek prawko

Napisane przez HAMALIELKA

A mama do kiedy u Ciebie zostaje? Fajnie masz.

Nie wiem, jak to zrobiłaś ale Twe trzymanie kciuków pomogło Dostałam dodatkowe 8 godz.

Zostają do poniedziałku... jak to zleciało weekend minie i jadą...

ma się chody w Dunsie

[HAMALIELKA]

No pogoda to nawet u nas dziś była znośna ale coż z tego....w niedziele bedzie i tak padać bo mam wolne .

Kasiu, a ja sobie dziś z ciekawości czytałam trochę o tej Twojej diecie, czy Ty aby czytałas o jej negatywach stosowania?


My tu gadu gadu , a ja myśle już o kolejnym urlopie . Czy ktoś może wie/mógłby polecić gdzie w pierwszej połowie października warto wybrać się , aby załapać się jeszcze na ciepełko? Odpada Egipt i Tunezja.

[paulinaizabela]

Hejka
I po gościach... poleciały dziewczyny do Polandowa a włąściwie to fruną właśnie gdzieś tam w przestworzach
Byłyśmy w sobotę w Limerick na zakupkach i spacerku a wczoraj w Galway. Wywiało nas tam nad oceanem...

Napisane przez HAMALIELKA

No pogoda to nawet u nas dziś była znośna ale coż z tego....w niedziele bedzie i tak padać bo mam wolne .

My tu gadu gadu , a ja myśle już o kolejnym urlopie . Czy ktoś może wie/mógłby polecić gdzie w pierwszej połowie października warto wybrać się , aby załapać się jeszcze na ciepełko? Odpada Egipt i Tunezja.

Odpukać u nas dość ładnie dziś

Och ja też się nie mogę doczekać już do wrześniowej Portugalii
a na październik polecam Hiszpanię a dokładniej Costa Del Sol byliśmy kiedyś od 7 do 14 października i cały tydzień była piękna pogoda

[HAMALIELKA]

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
I po gościach... poleciały dziewczyny do Polandowa a włąściwie to fruną właśnie gdzieś tam w przestworzach
Byłyśmy w sobotę w Limerick na zakupkach i spacerku a wczoraj w Galway. Wywiało nas tam nad oceanem...


Och ja też się nie mogę doczekać już do wrześniowej Portugalii
a na październik polecam Hiszpanię a dokładniej Costa Del Sol byliśmy kiedyś od 7 do 14 października i cały tydzień była piękna pogoda

Grunt,że miło spędziliście czas, a w samej Irlandii jest co zwiedzać, to trzeba przyznać.

Myślałam własnie o Hiszpanii, ewentualnie Turcja lub Grecja. Mam urlop od 4 października więc chciałabym jeszcze się gdzieś wygrzać

[lamia1980]

hej !! a ja myślę o powrocie do IE. czy aż tak tam źle?? mój mąż tam jest już 7 lat a ja od 2,5 w PL i doszłam do wniosku, że wracam do niego

[elcia0787]

Napisane przez lamia1980

hej !! a ja myślę o powrocie do IE. czy aż tak tam źle?? mój mąż tam jest już 7 lat a ja od 2,5 w PL i doszłam do wniosku, że wracam do niego

mi nie jest zle w IE nie wiem jak innym

[ABooka]

Napisane przez paulinaizabela

Gratki
ja planuję na przyszły roczek prawko

Dziekuje,dziekuje tez sie bbbbbbbaaaardzo ciesze

Marysiu, ja bylam w zeszlym roku w Hiszpanii, w tym samym terminie co Ty masz teraz urlop i bylo ponad 30 st. takze napewno pupcie wygrzejesz
Szkoda,ze te chwile juz nie wroca....

lamia1980 chyba nie jest tu tak zle skoro nadal tyle osob tutaj mieszka,moze i wielu tez narzeka,ale podobno taka nasza natura :P A tak naprawde to jest im tu dobrze

[lamia1980]

Nie wiem co myśleć każdy mówi co innego. TZ pracuje 7 lat w fabryce z jedzeniem dobrze mu tam raczej nie zwolnią go szybko bo pracuje praktycznie od początku istnienia zakładu. Nowych pracowników zwalniają ale starych tylko za jakieś przewinienie. Ja sobie znajdę pracę. Boję się tylko tego ryzyka Chcę pojechać na dłuższy okres a recesja może nas zmusić do powrotu za np. rok, 2 lata. Wracać znowu do PL, zaczynać życie od nowa nie uśmiecha mi się tym bardziej, że mam swoje latka a po 30 będzie ciężko znaleźć mi pracę w PL bo tu zawsze mają wymagania. Mam w PL dobrą pracę ale życie na wyspach, to życie na wyspach no i TZ tam jest i mnie ciągnie do lepszego świata z czasem znajdę sobie pracę w swoim zawodzie. TZ ma znajomych, którzy nawet w okresie recesji znajdują wymarzoną pracę trudna deczyzja. Kobitki ja zmykam do pracy dziś będę robić sama pierwszy kredyt taki malutki ale papierkowej pracy jest multum....miłego dnia

[HAMALIELKA]

Napisane przez lamia1980

hej !! a ja myślę o powrocie do IE. czy aż tak tam źle?? mój mąż tam jest już 7 lat a ja od 2,5 w PL i doszłam do wniosku, że wracam do niego

Wracaj Kochana do meża. Zycie z osobna dzieli - nie łączy

Napisane przez ABooka

Dziekuje,dziekuje tez sie bbbbbbbaaaardzo ciesze

Marysiu, ja bylam w zeszlym roku w Hiszpanii, w tym samym terminie co Ty masz teraz urlop i bylo ponad 30 st. takze napewno pupcie wygrzejesz
Szkoda,ze te chwile juz nie wroca....

W takim razie jest dla mnie nadzieja Duuuuuż słońca porządam!

Napisane przez lamia1980

Nie wiem co myśleć każdy mówi co innego. TZ pracuje 7 lat w fabryce z jedzeniem dobrze mu tam raczej nie zwolnią go szybko bo pracuje praktycznie od początku istnienia zakładu. Nowych pracowników zwalniają ale starych tylko za jakieś przewinienie. Ja sobie znajdę pracę. Boję się tylko tego ryzyka Chcę pojechać na dłuższy okres a recesja może nas zmusić do powrotu za np. rok, 2 lata. Wracać znowu do PL, zaczynać życie od nowa nie uśmiecha mi się tym bardziej, że mam swoje latka a po 30 będzie ciężko znaleźć mi pracę w PL bo tu zawsze mają wymagania. Mam w PL dobrą pracę ale życie na wyspach, to życie na wyspach no i TZ tam jest i mnie ciągnie do lepszego świata z czasem znajdę sobie pracę w swoim zawodzie. TZ ma znajomych, którzy nawet w okresie recesji znajdują wymarzoną pracę trudna deczyzja. Kobitki ja zmykam do pracy dziś będę robić sama pierwszy kredyt taki malutki ale papierkowej pracy jest multum....miłego dnia

Nie zwolnią tak szybko starych pracowników bo nie lada odprawę musieliby im zapłacić. Jeśli znasz dobrze język to nawet się nie zastanawiaj i wracaj do męża. Zawsze sobie wówczas poradzisz, w innym wypadku z początkową aklimatyzacją na każdej płaszczyźnie może być cieżko, ale i na to reguły nie ma. Zależy od Twojej natury, osobowości i determinacji.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki

[lamia1980]

nie umiem języka perfekt ale dobrze. na początek chcę iść do collegu poduczyć się języka bo chcę iść na studia podyplomowe w IE-to taki poważny plan Mam kilka lat przerwy w mówieniu po angielsku. Jestem twarda psychicznie, nie dam się tak łatwo. Zacznę od jakiejś pracy fizycznej a potem poszukam coś lepszego. Z tego co mi wiadomo łatwiej teraz z pracą biurową niż fizyczną. Od kilku lat jestem samodzielną kobietą robię co chcę a jak będę z TZ to będę na jego utrzymaniu ale szybko to się zmieni. 2,5 roku życia w PL oddzielnie zrobiło swoje Zmykam kochane spać bo rano muszę wstać kolorowych snów

[HAMALIELKA]

Z takim podejściem dasz radę. Przedyskutuj to z partnerem, zastanówcie się poważnie nad każdym krokiem, przeanalizujcie wszystkie za i przeciw. Musisz zdawać sobie sprawę jak wielka zmiana to dla Ciebie bedzie, dla Was... Powodzonka i dobranoc

ps. Byłas już kiedyś w Irl? Jak długo?

[lamia1980]

Dzień Doberek!! Nie wyspałam się jakieś głupoty mi się śniły całą noc
W latach 2005-2008 byłam w IRL czyli 3 lata. Mam kilkuletnie doświadczenie. TZ będzie na urlopie pod koniec sierpnia więc mamy poważny problem do omówienia jeżeli wyjadę to tam trzeba będzie się wziąć w garść. Mam swoje latka więc jak tam posiedzę kilka lat i kiedyś będziemy chcieli wrócić do PL to tu na pewno nie znajdę już pracy. W PL patrzy się na wiek i na to czy są dzieci w rodzinie. Ja w pracy w PL mam teraz sam młody skład, dziewczyny od 25-33 lat i dyrektorzy ,,srają w gacie" kiedy zaczniemy rodzić dzieci.Jedna koleżanka jest na macierzyńskim nie wiadomo czy wróci do pracy. Druga też aby patrzeć jak będzie mamą bo jest świeżo po ślubie a chce już mieć baby. Ja też już chcę więc myślę o powrocie to IRL to TZ Idę zjeść śniadanko i szykować się do pracy. Miłego dzionka

[HAMALIELKA]

Napisane przez lamia1980

Dzień Doberek!! Nie wyspałam się jakieś głupoty mi się śniły całą noc
W latach 2005-2008 byłam w IRL czyli 3 lata. Mam kilkuletnie doświadczenie. TZ będzie na urlopie pod koniec sierpnia więc mamy poważny problem do omówienia jeżeli wyjadę to tam trzeba będzie się wziąć w garść. Mam swoje latka więc jak tam posiedzę kilka lat i kiedyś będziemy chcieli wrócić do PL to tu na pewno nie znajdę już pracy. W PL patrzy się na wiek i na to czy są dzieci w rodzinie. Ja w pracy w PL mam teraz sam młody skład, dziewczyny od 25-33 lat i dyrektorzy ,,srają w gacie" kiedy zaczniemy rodzić dzieci.Jedna koleżanka jest na macierzyńskim nie wiadomo czy wróci do pracy. Druga też aby patrzeć jak będzie mamą bo jest świeżo po ślubie a chce już mieć baby. Ja też już chcę więc myślę o powrocie to IRL to TZ Idę zjeść śniadanko i szykować się do pracy. Miłego dzionka

Lamia - takie decyzje nigdy nie są łatwe. Większość emigrantów musiało postawić wszystko na jedną kartę. Ja również rzuciłam w Polsce dobrą pracę, zostawiłam przyjaciół i rodzinę. Początki były dla mnie traumatyczne, aktualnie nie pracowałam już pare lat w zawodzie, wiem,że jesli chciałabym wrócić musiałabym znów przejść odpowiednie szkolenie, a z każdym kolejnym rokiem tutaj zmniejszają się szanse, ale to była moja decyzja, nikogo nie mogę za to winić. Kiedyś chciałabym wrócić, ale mam nadzieje,że będe już na swoim, bo bez odpowiedniego papierka, znajomości etc...mogłoby być cieżko...
Moja dobra koleżanka wróciła rok temu na Święta do PL, do tej pory nie ma pracy. Zanim wyjechała do Irl. miała dobrą posadę, ludzi pod sobą, tutaj pracowała znacznie ciężej, fizycznie, nabawiła się choroby, miała depresje. Wróciła i mimo,że ma doświadczenie, studia itd... musi pójść na kolejne studia i kursy, aby dostać równie dobrą posadę jaką miała. Nie jest jej łatwo, ale do Irl, wrcać już nie chce. Wszystko zalezy od tego jak swoją drogą pokierujemy. Niewątpliwie decyzja ta bedzie stanowić o Twoim dalszym życiu - musisz być tego świadoma. Z resztą skoro byłas tu już wcześniej 3 lata to sama wiesz jak jest

[lamia1980]

Na razie daję sobie spokój. Ściągam TZ do kraju i zaczynamy życie od nowa. On 7 lat mieszkał w IRL więc będzie mu ciężko. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy. Jeżeli nie damy rady finansowo, on nie znajdzie pracy pomyslimy co dalej...może coś poprawi się w IRL.
Szkoda, że jest kryzys on naprawdę pomieszał wszystkim dobrze w życiu.
Zmykam do łóżeczka bo rano do pracy...
kolorowych snów