Aparaty ortodontyczne cz. VII :)

[Alice in Wonderland]

Napisane przez 88Ekaterina88

powiem ci że i to wiele.
ja chodziłam z wynikami krwi na czasy do chirurga i z 3 razy na jedną ósemke nie chceli mnie dopuścić bo krew mi nie krzepła, w końcu wysłąli mnie do hematologa zebym dowiedziałą co mi jest i dobrze ze chirurg mnie tam wysłał bo odkrył ze mam skaze krwotoczną. hematolog podała niby tabsy, wyniki były ok, ale podczas zabiegu krew lała sie strumieniami, masakra totalna jakby świniaka zażynali jak wróciłóam do domu też się lała, aż babcia kurczaki mi do pulika przykąłdała aby troszkę to złagodzić i cały tydzien w łóżku leżałam bo taka słaba bo tyle krwi poszło. za druga ósemkę chirurg kazała mi przyniesc pozwolenie na piśmie od hematolog ze moze mi drugą wyrwać a hematolog dodatkowo kazała mi wyrobic sobie płytke onduracyjną na ósemkę a raczej jej miejsce zeby po zabiegu odrazu ją założyć żeby tamowała krew niby wyniki znowu ok a krew jak za pierwszym razem w sumie ciesze sie ze chirurg tak zwlekała z zabiegiem i stwierdziłą skazę bo nie wiadomo co by sie działo bez tego

spooookojnie 88Ekaterina88
jestem pod stałą opieką hematologa a wiec zawsze informuję lekarzy przed na wszelki wypadek, tzn. nie brałam i nie biore, zadnych tabletek, jednak moje aptt przy kazdych badanich bylo wydluzone- nie w normie i nie wiadomo skad to jest,
wykluczono mi pewna chorobe w instytucie hematologii w warszawie von willebranda- zawsze sie smieje z tej nazwy /tego tez sie nie leczy/a niedlugo zbliza sie kolejna kontrolna wizyta no i zobaczymy co bedzie na wynikach z laboratorium- sama jestem ciekawa

aaaa takich akcji jak Ty, dzis nie mialam, normalnie wow, balam sie ze moglby byc taki problem, aaaale hmmm na szczescie all ok, co prawda delikatnie krew sie saczy, ale jest to czyms naturalnym, strumieniem nie leci jesli o to chodzi sama czuje dyskomfort, ale licze na to, ze jutro bedzie lepiej lodowka zaopatrzona w lody i jogurty

[88Ekaterina88]

Napisane przez Alice in Wonderland

spooookojnie 88Ekaterina88
jestem pod stałą opieką hematologa a wiec zawsze informuję lekarzy przed na wszelki wypadek, tzn. nie brałam i nie biore, zadnych tabletek, jednak moje aptt przy kazdych badanich bylo wydluzone- nie w normie i nie wiadomo skad to jest,
wykluczono mi pewna chorobe w instytucie hematologii w warszawie von willebranda- zawsze sie smieje z tej nazwy /tego tez sie nie leczy/a niedlugo zbliza sie kolejna kontrolna wizyta no i zobaczymy co bedzie na wynikach z laboratorium- sama jestem ciekawa

aaaa takich akcji jak Ty, dzis nie mialam, normalnie wow, balam sie ze moglby byc taki problem, aaaale hmmm na szczescie all ok, co prawda delikatnie krew sie saczy, ale jest to czyms naturalnym, strumieniem nie leci jesli o to chodzi sama czuje dyskomfort, ale licze na to, ze jutro bedzie lepiej lodowka zaopatrzona w lody i jogurty

no to widać ze takiej skazy jak ja to nie masz bo u mnie to masakra jeszcze czekają mnie dwie ósemki, ale to juz na oddziale chirurgi szczękowej, bo do gabinetu nawet nie idę

[Alice in Wonderland]

Napisane przez Morfina

dobrze, ze juz po ja dzisiaj zdjęłam szwy

tak??? to super
ja za 2 tyogdnie zdjecie szwów i druga 8 i sjo
bede dzielna!

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

no to widać ze takiej skazy jak ja to nie masz bo u mnie to masakra jeszcze czekają mnie dwie ósemki, ale to juz na oddziale chirurgi szczękowej, bo do gabinetu nawet nie idę

a co masz nie tak????

[kropeczka89]

a może jeszcze nic starconego? powiedz jej że byłaś na tej fluoryzacji (czy jak to się nazywa) i może orto Ci trochę spiłuje warstwę zęba w obrębie szkliwa tak by nie uszkodzić zęba, a na tyle by móc przykleić zamki... ale to tylko taki mój pomysł i nie wiem czy nawet realny on jest... ;/

[sincarne]

hello wszystkim tydzień mnie nie było, a 2 wieczory nadrabiałam uczciwie to co napisaliście, żeby nie oberwać uwagi typu "to już było 5 stron wstecz, se znajdź!"
we wtorek mam wizyte u orto, a wlaściwie akcje ze zdejmowaniem drutu i leczeniem dwojeczki. bede 9 godzin bez drutu i juz mam ciezka nerwice, ze wszystko sie okreci wokol wlasnej osi i 3 m-ce pójda sie... no na marne pojda delikatnie mowiac ale przebarwienie na 2 irytuje mnie bardziej niz jestem w stanie zniesc i zlikwiduje je chocbym miala od nowa sie prostowac
aparatowy kryzys chwilowo mi minal, znow go nawet kocham ale zeby nie bylo za pieknie to fryzjerka jakos dziwnie opitolila mi grzywke a poza tym obsypaly mnie jakies parchy - pryszczata, z glupimi wlosami i jeszcze aparat, jakis casting do Brzyduli 2 robia? wygrywam bez problemu..
tak se marudze no dobranoc

[toro10]

Napisane przez infiniti

Witam wszystkich, jestem tu bardzo nowa, druty: gra lingwalny i dół szafirowy mam od miesiąca i dopiero zaczęłam normalnie jeść Schudłam sporo Wyobraźcie sobie że dopiero dziś zobaczyłam że mam jakieś gumki na aparacie szafirowym. Są przezroczyste i wcale sie nie przebarwiły a miksowałam w blenderze wszystko co się dało nawet zupke buraczkową Mam nadzieję, że będę mogła wtrącić od czasu do czasu swoje trzy grosze w dyskusji

Ocho!!!! czyżbym nie był sam z takimi aparatami?? kombinację mam taką samą, tylko moje gumki ciemnieją po tygodniu...od kawy, soku burakowego i fajek Napisz coś więcej, jaką masz wadę, gdzie się leczysz itp

[rozgwiazda]

Napisane przez sincarne

hello wszystkim tydzień mnie nie było, a 2 wieczory nadrabiałam uczciwie to co napisaliście, żeby nie oberwać uwagi typu "to już było 5 stron wstecz, se znajdź!"
we wtorek mam wizyte u orto, a wlaściwie akcje ze zdejmowaniem drutu i leczeniem dwojeczki. bede 9 godzin bez drutu i juz mam ciezka nerwice, ze wszystko sie okreci wokol wlasnej osi i 3 m-ce pójda sie... no na marne pojda delikatnie mowiac ale przebarwienie na 2 irytuje mnie bardziej niz jestem w stanie zniesc i zlikwiduje je chocbym miala od nowa sie prostowac
aparatowy kryzys chwilowo mi minal, znow go nawet kocham ale zeby nie bylo za pieknie to fryzjerka jakos dziwnie opitolila mi grzywke a poza tym obsypaly mnie jakies parchy - pryszczata, z glupimi wlosami i jeszcze aparat, jakis casting do Brzyduli 2 robia? wygrywam bez problemu..
tak se marudze no dobranoc

maruda a castingu nie ma!!!!! hihi

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ocho.. toro wreszcie będzie miał kogoś podobnego bo z lingwalnym..
jeszcze skymen nam został, żeby odnaleźć pokrewną duszyczkę z herbsem
infiniti wrzucisz nam fotki??? bo toro nie chce nam pokazać lingwalnego na "żywo"

[CatchyKathy]

Napisane przez rozgwiazda

maruda a castingu nie ma!!!!! hihi

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ocho.. toro wreszcie będzie miał kogoś podobnego bo z lingwalnym..
jeszcze skymen nam został, żeby odnaleźć pokrewną duszyczkę z herbsem
infiniti wrzucisz nam fotki??? bo toro nie chce nam pokazać lingwalnego na "żywo"

Brzydki toro Ale wiecie co, za miesiąc zobaczę toro na żywo to mu pstyknę fotki zębów, ciekawe jak lingwalny sfotografuje z ukrycia
Jutro o 13.00 mam wizytę u kochanego orto, trzymajcie kciukasy żeby mi tam coś fajnego wykombinował. Ahhh uwielbiam jego innowacje

[88Ekaterina88]

Napisane przez Alice in Wonderland

tak??? to super
ja za 2 tyogdnie zdjecie szwów i druga 8 i sjo
bede dzielna!

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



a co masz nie tak????

mam skaze krwotoczną przy wyrywaniu zebów w obrębie buzi, podczas zabiegów krew sie leje strumieniami jakby obok była rzeźnia ale tak na prawde to hematolog nie wiem co mi jest, robiłam juz wyniki u niej, u mnie w kilku szpitalach i we wrocławiu i małe odchyły są ale to nie przekłada sie na zabieg, bo przy zabiegu mam idealne wyniki a krew jak wyżej napisałam. mam nie jesc kapusty i nie wyrywac zebów

[Maricken]

Napisane przez natewa

Papryko, dzięki za wsparcie i pocieszenie, dobra musi być z Ciebie duszyczka

Płakać mi się trochę chce, bo strasznie się cieszyłam, że jutro założę ten aparat. Tyle trwało zanim zebrałam kasę, zanim znalazłam orto (dzięki Tobie btw) i teraz te 1,5 miesiąca jest dla mnie porworną perspektywą. Zwłaszcza po wyrwaniu zęba, mam jeszcze tak długo chodzić szczerbata...
Nie wiem czy jechać normalnie na wizytę, czy do niej zadzwonić w ciągu dnia i zapytać, czy jest sens... Zmarnuje jej czas jutro, bo dla mnie było zarezerwowane aż 45 min.
Miałam nie myć zębów do jutra, a myłam tyle ile wytrzymała bateria w szczoteczce. Przerzuciałam się więc na zwykłą, ale po tej zaczęły mi krwawić dziąsła Może to i wnika w zęby, ale wydaje mi się, że głównie chodzi o ten lakier, który sprawia, że szkliwo jest super gładkie, a wiadomo, że klej lepiej się przyczepia do powierzchni porowatej. Czemu wcześniej o tym nie pomyślałam Więc jakby zedrzec ten lakier...

Przepraszam, że ja tyle o sobie. Nie miałam się nawet komu pożalić, bo mnie nikt w tej kwestii nie rozumie. Mój TŻ powiedział "to najwyżej później założysz", czym mnie jeszcze bardziej wytrącił z równowagi...

Dziewczyno spokojnie. Widzę że przemawia przez Ciebie desperacja, ale nie szoruj niczym zębów i niech nikt inny tam nie robi. Tego się nie zdziera ludzie!! Jeszcze sobie coś uszkodzisz, może dziąsła przy okazji. Trochę rozsądku...i TŻ Ci dobrze powiedział, że najwyżej założysz później,czemu tak się sama nakręcasz. Gwarantuję Ci, że jeszcze ten aparat Ci bokiem wyjdzie :P Wiem co mówię, bo ostatnio zdjęłam :P I czasami miałam ochotę oderwać widelcem Fakt, że babsko z gabinetu jakieś niedouczone Ci się trafiło, ale skąd mogłaś wiedzieć. To jedna z sytuacji, gdzie nie masz za bardzo wpływu na zmianę biegu wydarzeń. Jedź normalnie do orto ale powiedz jej o wszystkim, może się akurat uda

Co do retainera to nosi się wg zaleceń orto ;P Mi kazał 10-12 godzin w nocy i ze 2 w dzień.
I dziękuję za kolejne komplemenciorki

[monikaW88]

Nom tak,widzę,że dużo dziewczyn ma ten sam problem co ja kiedyś-"jak ja wyglądqam z tym żelastwem na zębach" Ja do założenia aparatu zbierałam się dwa lata,byłam w nim nawet na swojej studniówce i... przeżyłam Obecnie już od ponad roku mam zdjęte to "cudo" i zakładam tylko na noc aparat retencyjny Ale dzisiaj,patrząc z perspektywy czasu,nie żałuję tych męczarni(czasami w dosłownym słowa tego znaczeniu), a nagrodą jest piękny uśmiech Co do przebarwień,ja po zdjęciu aparatu ich nie miałam(trzeba regularnie dbać o higienę jamy ustnej),chociaż stosowałam tylko zwykłą szczoteczkę(wiem,że niektóre osoby dostają różne wyciorki do czyszczenia zębów itp).Także wszystkim przeglądającym się ze zgrozą w lustrze mogę powiedzieć,że warto trochę pocierpieć-później będzie już tylko lepiej

[milutek]

eh... a miało być tak pięknie...
błagam niech ktoś mi to zdejmie z zębów
wiecie co wymyśliłam? że widelcem może być ciężko, wezmę cążki do paznokci, przetnę drut i po sprawie

samo zakładanie nie było tak przyjemne jak ostatnio, jakaś taka mało delikatna była ta asystentka, tym ultrafioletem mnie parzyła, waciki wpychała za mocno, głowę obracała... po założeniu ciężko było mi domknąć usta i czułam się trochę jak małpa... drut od razu ciągnął.

boli, boli... wiem, ma boleć... zwykle twarda jestem, ale....

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez sincarne

hello wszystkim tydzień mnie nie było, a 2 wieczory nadrabiałam uczciwie to co napisaliście, żeby nie oberwać uwagi typu "to już było 5 stron wstecz, se znajdź!"
we wtorek mam wizyte u orto, a wlaściwie akcje ze zdejmowaniem drutu i leczeniem dwojeczki. bede 9 godzin bez drutu i juz mam ciezka nerwice, ze wszystko sie okreci wokol wlasnej osi i 3 m-ce pójda sie... no na marne pojda delikatnie mowiac ale przebarwienie na 2 irytuje mnie bardziej niz jestem w stanie zniesc i zlikwiduje je chocbym miala od nowa sie prostowac
aparatowy kryzys chwilowo mi minal, znow go nawet kocham ale zeby nie bylo za pieknie to fryzjerka jakos dziwnie opitolila mi grzywke a poza tym obsypaly mnie jakies parchy - pryszczata, z glupimi wlosami i jeszcze aparat, jakis casting do Brzyduli 2 robia? wygrywam bez problemu..
tak se marudze no dobranoc

hehe lubię jak tak marudzisz, od razu humor się poprawia, marudź tak częściej

Napisane przez CatchyKathy

Brzydki toro Ale wiecie co, za miesiąc zobaczę toro na żywo to mu pstyknę fotki zębów, ciekawe jak lingwalny sfotografuje z ukrycia
Jutro o 13.00 mam wizytę u kochanego orto, trzymajcie kciukasy żeby mi tam coś fajnego wykombinował. Ahhh uwielbiam jego innowacje

musisz go rozśmieszyć bardzo mocno, otworzy buzię, a Ty wtedy ciach aparat i pstryk! powodzenia!

Napisane przez rozgwiazda

maruda a castingu nie ma!!!!! hihi

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ocho.. toro wreszcie będzie miał kogoś podobnego bo z lingwalnym..
jeszcze skymen nam został, żeby odnaleźć pokrewną duszyczkę z herbsem
infiniti wrzucisz nam fotki??? bo toro nie chce nam pokazać lingwalnego na "żywo"

spoko, spoko, nie chce, ale aparatki są sprytniejsze niż myśli

[88Ekaterina88]

milutek taki mały offek- inna wizażanka ma taki sam av

[Morfina]

Napisane przez Alice in Wonderland

tak??? to super
ja za 2 tyogdnie zdjecie szwów i druga 8 i sjo
bede dzielna!

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



a co masz nie tak????

będe trzymac kciuki

Napisane przez sincarne

hello wszystkim tydzień mnie nie było, a 2 wieczory nadrabiałam uczciwie to co napisaliście, żeby nie oberwać uwagi typu "to już było 5 stron wstecz, se znajdź!"
we wtorek mam wizyte u orto, a wlaściwie akcje ze zdejmowaniem drutu i leczeniem dwojeczki. bede 9 godzin bez drutu i juz mam ciezka nerwice, ze wszystko sie okreci wokol wlasnej osi i 3 m-ce pójda sie... no na marne pojda delikatnie mowiac ale przebarwienie na 2 irytuje mnie bardziej niz jestem w stanie zniesc i zlikwiduje je chocbym miala od nowa sie prostowac
aparatowy kryzys chwilowo mi minal, znow go nawet kocham ale zeby nie bylo za pieknie to fryzjerka jakos dziwnie opitolila mi grzywke a poza tym obsypaly mnie jakies parchy - pryszczata, z glupimi wlosami i jeszcze aparat, jakis casting do Brzyduli 2 robia? wygrywam bez problemu..
tak se marudze no dobranoc

kastingu chyba nie ma na pewno nie jest tak zle jak mowisz

Napisane przez milutek

eh... a miało być tak pięknie...
błagam niech ktoś mi to zdejmie z zębów
wiecie co wymyśliłam? że widelcem może być ciężko, wezmę cążki do paznokci, przetnę drut i po sprawie

samo zakładanie nie było tak przyjemne jak ostatnio, jakaś taka mało delikatna była ta asystentka, tym ultrafioletem mnie parzyła, waciki wpychała za mocno, głowę obracała... po założeniu ciężko było mi domknąć usta i czułam się trochę jak małpa... drut od razu ciągnął.

boli, boli... wiem, ma boleć... zwykle twarda jestem, ale.... [COLOR="Silver"]

będzie tylko lepiej

[milutek]

Napisane przez 88Ekaterina88

milutek taki mały offek- inna wizażanka ma taki sam av

o nie! a chciałam być taka oryginalna... a taki ktoś ma?

Napisane przez Morfina

będzie tylko lepiej

oby

[88Ekaterina88]

z panda na odlecie? nie

[villemoo]

Milutek, tak bardzo Cie bolą zęby ;> bo Ty dół zakładałaś tak

[milutek]

przez ten aparat mam ochotę zrobić to co ta panda

[villemoo]

Napisane przez milutek

przez ten aparat mam ochotę zrobić to co ta panda

o kurrdee, aż mnie ciarki przeszły jak 'widzę' jak kogoś tak bolii aaaaa a ile maasz już ten dół ?

[88Ekaterina88]

wczoraj zakładała

[milutek]

no kurczę boli, nie chciałam nikogo demotywować, no ale cóż... boli tak, że nie mogę zetknąć góry z dołem, nie mogę dotknąć szczoteczką zębów, o jedzeniu mogę zapomnieć... eh, ale pocieszam się że to tylko ok. 8 dni tak jest ze mną, ale niektóre aparatki nie skarżą się tak na ból, więc zawsze jest nadzieja
dół mam od wczoraj, także dziś i jutro chyba najgorsze...

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

wczoraj zakładała

[villemoo]

Napisane przez milutek

no kurczę boli, nie chciałam nikogo demotywować, no ale cóż... boli tak, że nie mogę zetknąć góry z dołem, nie mogę dotknąć szczoteczką zębów, o jedzeniu mogę zapomnieć... eh, ale pocieszam się że to tylko ok. 8 dni tak jest ze mną, ale niektóre aparatki nie skarżą się tak na ból, więc zawsze jest nadzieja
dół mam od wczoraj, także dziś i jutro chyba najgorsze...

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

ja odliczam i odliczam i właśnie się obawiam tych prob zdzierania widelcem haaaaaaaaaaa

[milutek]

widelec może być za słaby... teraz myślę o kombinerkach

[villemoo]

Napisane przez milutek

widelec może być za słaby... teraz myślę o kombinerkach

to ja w przypadku poszukiwania SPRZĘTU DO SAMODZIELNEGO USUWANIA UKOCHANEGO APARATU zgłoszę się do Ciebie Milutek

[milutek]

ok, do jutra wymyślę jeszcze lepsze patenty

[88Ekaterina88]

Napisane przez milutek

ok, do jutra wymyślę jeszcze lepsze patenty

przywiaz jeden koniec sznurka do aparatu drugi do cegły, jak juz bedzie gotowe to wyrzuc cegłe przez okno

[Alice in Wonderland]

Napisane przez 88Ekaterina88

mam skaze krwotoczną przy wyrywaniu zebów w obrębie buzi, podczas zabiegów krew sie leje strumieniami jakby obok była rzeźnia ale tak na prawde to hematolog nie wiem co mi jest, robiłam juz wyniki u niej, u mnie w kilku szpitalach i we wrocławiu i małe odchyły są ale to nie przekłada sie na zabieg, bo przy zabiegu mam idealne wyniki a krew jak wyżej napisałam. mam nie jesc kapusty i nie wyrywac zebów

a robilas na APTT? własnie?
czas krzepniecia???

[milutek]

Kejt - próbowałaś tak?

p.s. tak sobie z wami gadam, żartuję i od razu robi mi się lepiej na ciele i duchu

[Alice in Wonderland]

Napisane przez Morfina

będe trzymac kciuki

Dzięki!
wczoraj byl mały problem z zasnieciem, ale jak juz w nocy się przebudzilam, to mniej bolalo- co mnie uspokoilo, a dzis zjadlam i umylam powoli zabki i duzo lepiej+ teraz przykladam zimny oklad
skrzep po wyrwaniu jest, czy co tam- juz nie leci
da się przezyc naprawde mowie sobie, ze - chcialas byc piekna to musisz pocierpiec

[gorzalkaa]

koniecznie trzeba pocierpiec
lacze sie w bolu z Toba bo mnie boli 3 chyba zaczyna sie przesowac chociaz ten hyrax tak mi zeby poszerzyl ze z jednej strony wydaje mi sie szczeka wieksza [ nie wydaje mi sie tak jest! ]
myslicie ze orto zdola to jakos zalagodzic? wizyte mam za 2 tyg