Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)

[olaaaa199111]

riave a skąd jesteś? ;>

[riave]

Napisane przez olaaaa199111

riave a skąd jesteś? ;>

okolice Krakowa

[saming]

Ja i moja siostra - to dwa różne bieguny. Nawet nie mamy o czym tak naprawdę porozmawiać, a po 15 minutach się już potrafimy kłócić, a obie mamy ponad 20 lat już... I chociaż bym chciała - naprawdę nie mamy o czym, dogadać się umiemy jedynie co do prezentu dla mamy np - na urodziny czy coś... Czasem innym zazdroszczę jak słucham, że spędzają czas razem z rodzeństwem i nie mają problemów kontaktowych...

[201801191006]

dziewczyny, warto szukać swojej bratniej duszy i dobrze, że jest taki wątek jak ten.
ja tutaj poznałam jedną wizażankę i fajnie spędziłyśmy czas jak się spotkałyśmy. i nawet gdyby z tego nie było z czasem żadnej przyjaźni to i tak było warto

[winogronek]

Ja może podam przykład z mojego życia , natrafiam cały czas na dziewczyny które udają przyjaciółki, szukają osób które będą im tylko sprzymierzeńcami w życiu aby klepać je po ramieniu i mówić "tak dobrze robisz", nie znoszące krytyki , niestety nie nalezę do osób które tylko słodzą , jesli sytuacja tego wymaga potrafię byc szczera do bólu

[riave]

Napisane przez saming

Ja i moja siostra - to dwa różne bieguny. Nawet nie mamy o czym tak naprawdę porozmawiać, a po 15 minutach się już potrafimy kłócić, a obie mamy ponad 20 lat już... I chociaż bym chciała - naprawdę nie mamy o czym, dogadać się umiemy jedynie co do prezentu dla mamy np - na urodziny czy coś... Czasem innym zazdroszczę jak słucham, że spędzają czas razem z rodzeństwem i nie mają problemów kontaktowych...

to moja siostra jest ode mnie starsza 7 lat jako dziecko nie miałam z nią kontaktu bo wiadomo zbyt duża róznica wieku, gdy ta róznica zaczęła się zacierać wyprowadziła się z domu, wiec praktycznie nie miałam z nią kontaktu.. teraz jak przyjezdza raz na miesiąc spyta 'co słychać' i na tym się kończy nasz kontakt, to smutne bo tak naprawdę mam tylko ją jako najbliższą rodzinę oprócz rodziców

Napisane przez winogronek

Ja może podam przykład z mojego życia , natrafiam cały czas na dziewczyny które udają przyjaciółki, szukają osób które będą im tylko sprzymierzeńcami w życiu aby klepać je po ramieniu i mówić "tak dobrze robisz", nie znoszące krytyki , niestety nie nalezę do osób które tylko słodzą , jesli sytuacja tego wymaga potrafię byc szczera do bólu

moge się pod tym podpisać rękami i nogami przyjaciel powinien nas wspierać w podjętych decyzjach, ale również krytykować, zwracać uwagę

[olaaaa199111]

riave ja mam podobnie. Miedzy nami jest 6 lat różnicy. Moja oprocz "co slychac" uwielbia jeszcze krytykowac mnie i moje decyzje ;/

[Doda87]

Napisane przez winogronek

Ja może podam przykład z mojego życia , natrafiam cały czas na dziewczyny które udają przyjaciółki, szukają osób które będą im tylko sprzymierzeńcami w życiu aby klepać je po ramieniu i mówić "tak dobrze robisz", nie znoszące krytyki , niestety nie nalezę do osób które tylko słodzą , jesli sytuacja tego wymaga potrafię byc szczera do bólu

Pozwolisz, że skomentuję to, co napisałaś.
Po pierwsze, wg mnie należy albo wyczuć, albo zapytać czy w danej sytuacji przyjaciółka potrzebuje wsparcia czy porady. Wsparcie to własnie takie "poklepanie po ramieniu" i powiedzenei co dana osoba rob dobrze, a porada to przedstawienie własnegonpunktu widzenia i sposobu działania.
Po drugie, owszem, nie trzeba ciągle słodzić, warto mówić prawdę, ale należy uważać, aby nie pomylić przypadkiem szczerości z obrażaniem. Wszystko można powiedzieć, tylko trzeba umieć mówić.
Przykład: gdyby mi przyjaciółka powiedziała "jesteś głupia" - uznałabym, że jest ostatnią osobą, z którą warto rozmawiać.
Gdyby natomiast ta sama osoba wyraziła tę myśl inaczej, mówiąc np. "uważam, że w tej sytuacji postępujesz nierozsądnie" - uznałabym, że ma do powiedzenia coś, czego warto wysłuchać.

[saming]

Napisane przez Doda87

Pozwolisz, że skomentuję to, co napisałaś.
Po pierwsze, wg mnie należy albo wyczuć, albo zapytać czy w danej sytuacji przyjaciółka potrzebuje wsparcia czy porady. Wsparcie to własnie takie "poklepanie po ramieniu" i powiedzenei co dana osoba rob dobrze, a porada to przedstawienie własnegonpunktu widzenia i sposobu działania.
Po drugie, owszem, nie trzeba ciągle słodzić, warto mówić prawdę, ale należy uważać, aby nie pomylić przypadkiem szczerości z obrażaniem. Wszystko można powiedzieć, tylko trzeba umieć mówić.
Przykład: gdyby mi przyjaciółka powiedziała "jesteś głupia" - uznałabym, że jest ostatnią osobą, z którą warto rozmawiać.
Gdyby natomiast ta sama osoba wyraziła tę myśl inaczej, mówiąc np. "uważam, że w tej sytuacji postępujesz nierozsądnie" - uznałabym, że ma do powiedzenia coś, czego warto wysłuchać.

No i do tego - czasem nawet jeśli ktoś powinien nas skopać tak naprawdę, okazuje się że wcale nie mamy na to ochoty, co więcej chcemy żeby nam ktoś poprzytakiwał. Bo w takim stanie jesteśmy. Jak się ochłonie to inaczej można na to spojrzeć. Ale w takim momencie - czasem wcale nie ma się ochoty na morały nieważne jak bardzo sensowne i prawdziwe są.

[riave]

Napisane przez olaaaa199111

riave ja mam podobnie. Miedzy nami jest 6 lat różnicy. Moja oprocz "co slychac" uwielbia jeszcze krytykowac mnie i moje decyzje ;/

moja już nawet nie ma kiedy krytykować, teraz jest to na zasadzie 'co słychać' 'wszystko w porzadku' + jeszcze pare zdawkowych pytań i praktycznie na tym się rozmowa kończy

Napisane przez Doda87

Pozwolisz, że skomentuję to, co napisałaś.
Po pierwsze, wg mnie należy albo wyczuć, albo zapytać czy w danej sytuacji przyjaciółka potrzebuje wsparcia czy porady. Wsparcie to własnie takie "poklepanie po ramieniu" i powiedzenei co dana osoba rob dobrze, a porada to przedstawienie własnegonpunktu widzenia i sposobu działania.
Po drugie, owszem, nie trzeba ciągle słodzić, warto mówić prawdę, ale należy uważać, aby nie pomylić przypadkiem szczerości z obrażaniem. Wszystko można powiedzieć, tylko trzeba umieć mówić.
Przykład: gdyby mi przyjaciółka powiedziała "jesteś głupia" - uznałabym, że jest ostatnią osobą, z którą warto rozmawiać.
Gdyby natomiast ta sama osoba wyraziła tę myśl inaczej, mówiąc np. "uważam, że w tej sytuacji postępujesz nierozsądnie" - uznałabym, że ma do powiedzenia coś, czego warto wysłuchać.

i z tym się zgodzę, to chyba nie tylko w przyjaźni powinno obowiązywać, ludzie zwyczajnie powinni mieć do siebie wzajemny szacunek i wiedzieć jak dobrać słowa by kogoś nie urazić
a przesadne słodzenie często kojarzy mi się z fałszem.. zresztą każda przesada nie jest dobra

[Miisiaq]

A jakieś panie z Zabrza i okolic są chętne na spotkanie ?

[winogronek]

Nie raczej nie o taka szczerość mi chodziło, podam przykład który był :
Kolezanka nie pracowala miala tel na abonament zaproponowalam jej zeby zmienila na karte bo placila niezle rachunki, nie dala sie przekonac bo kto da jej na karte a na abonament to miala od kogo wyłudzić .

Kolejna przestała się do mnie odzywać bo przestałam robić to co jej się podoba i przestałam jej przytakiwać .
Przyklad: kupilam psa i mialam chodzic z nim na przedszkole psie ale sytuacja moja zyciowa sie zmienila do tego stopnia ze nie moglam tego zrobic to juz była potwarz dla niej jak tak moglam i wiele innych z tym zwiazanych rzeczy ( a znajomosc byla dlugoletnia ponad 10 lat :/).

Ja własnie jak to napisala doda87 przedstawiam swoj punkt widzenia.

I tu pytanie do saming jesli widzisz ze kolezanka krzywdzi wlasnego faceta to tez ją poklepujesz po ramieniu jeśli wiesz ze to co robi jest baaaardzo złe a wiesz ze szuka u ciebie poparcia w działaniu?

[Doda87]

Napisane przez saming

No i do tego - czasem nawet jeśli ktoś powinien nas skopać tak naprawdę, okazuje się że wcale nie mamy na to ochoty, co więcej chcemy żeby nam ktoś poprzytakiwał. Bo w takim stanie jesteśmy. Jak się ochłonie to inaczej można na to spojrzeć. Ale w takim momencie - czasem wcale nie ma się ochoty na morały nieważne jak bardzo sensowne i prawdziwe są.

Tu muszę się zgodzić.

[saming]

Napisane przez winogronek

I tu pytanie do saming jesli widzisz ze kolezanka krzywdzi wlasnego faceta to tez ją poklepujesz po ramieniu jeśli wiesz ze to co robi jest baaaardzo złe a wiesz ze szuka u ciebie poparcia w działaniu?

Raczej nie o taką sytuacje mi chodziło
Nie wiem jak Ty, ale mi czasem zdarzają się chwile załamania, z różnych powodów i chociaż, wiadomo - powinno się wziąć do kupy i pozbierać, to czasem mam ochotę siąść, płakać, upić się... i żeby mi ktoś potowarzyszył przy tym. A nie od razu - morały i opieprzanie, że trzeba się pozbierać. Trzeba. Ale też trzeba sobie ulżyć i pozbyć tego wszystkiego.

[pannanatalia]

Przyjaciel to gatunek na wymarciu, o

[winogronek]

Napisane przez saming

Raczej nie o taką sytuacje mi chodziło
Nie wiem jak Ty, ale mi czasem zdarzają się chwile załamania, z różnych powodów i chociaż, wiadomo - powinno się wziąć do kupy i pozbierać, to czasem mam ochotę siąść, płakać, upić się... i żeby mi ktoś potowarzyszył przy tym. A nie od razu - morały i opieprzanie, że trzeba się pozbierać. Trzeba. Ale też trzeba sobie ulżyć i pozbyć tego wszystkiego.

Aaaaaa to co innego , wtedy tak można na mnie liczyć

[Doda87]

Laski, a jak sobie wyobrażacie "realizowanie" przyjaźni w sytuacji takiej, że... pracujesz, masz full obowiązków w domu i dwoje małych dzieci na głowie.
Kiedyś pewnie będzie mnie to czekało i jestem ciekawa, jak godzą przyjaźń i obowiązki inne kobiety.

[riave]

jej ja póki co staram się nie myśleć o dzieciach i zakładaniu rodziny nie wiem jakby to było szczerze mówiąc.. ale na pewno da się to jakoś pogodzić, a czasem wystarcza nam świadomość tego, że ktoś nas wspiera i jest może niekoniecznie często, ale jest

[myny]

Hej moge sie przylaczyc??? jestem ze Staragrdu szczecinskiego mam 19 lat czasami mi smutno ze nie mam z ki9m porozmawiac o problemach np. z chlopakiem i ogolnie o wszystkim.... mam kolezanki ale nie mam do nich takiego zaufania.....

[saming]

Napisane przez Doda87

Laski, a jak sobie wyobrażacie "realizowanie" przyjaźni w sytuacji takiej, że... pracujesz, masz full obowiązków w domu i dwoje małych dzieci na głowie.
Kiedyś pewnie będzie mnie to czekało i jestem ciekawa, jak godzą przyjaźń i obowiązki inne kobiety.

Myślę, że da się to pogodzić.

Wiadomo - trudniej, bo pełno obowiązków, ale spotkanie raz w tygodniu na te kilka godzin na pewno jest możliwe.

[Doda87]

Wy chyba znowu śpicie :P
Ja nie wiem... pierwsza godzina - śpicie. Szósta - śpicie, a na Wizaż to kiedy wejdziecie?!

[saming]

Napisane przez Doda87

Wy chyba znowu śpicie :P
Ja nie wiem... pierwsza godzina - śpicie. Szósta - śpicie, a na Wizaż to kiedy wejdziecie?!

W południe ^,^

[vodoska]

Napisane przez Doda87
Wy chyba znowu śpicie :P
Ja nie wiem... pierwsza godzina - śpicie. Szósta - śpicie, a na Wizaż to kiedy wejdziecie?!

A ja nie wiem, pierwsza godzina Doda nie spi, szosta godzina - Doda tez nie spi Czy Ty kiedys sypiasz ? hehe ;*

Mysle, gdy mamy duzo obowiazkow, rodzine, dzieci etc. to przyjaciolka jest rownie wazna. Daje nam wsparcie chociazby tym, ze czasem wpadnie na 5 minut na kawke, zadzwoni, napisze, wyjdzie z nami i dzieciakami na spacer. To wazne, bo podczas tylu obowiazkow i ciaglego spedzania czasu z dziecmi mozna poczuc sie samotnie.
A jesli przyjaciolka tez ma dzieci to mozna wyjsc razem
Moze tez sie zaprzyjaznia...

[pannanatalia]

a w dzisiejszych czasach to trudno znaleźć taką przyjaciółkę, do której możesz odezwać się w każdej chwili, raczej takie dobre znajome.
przeszkadza kariera,wysokie ambicje,rozwój masowego przekazu,ludzie coraz bardziej jakoś się izolują.
nawet teraz - to, co teraz tu mówię na tym forum powinnam powiedzieć w twarz, ale komu? jak przyjdzie co do czego, to stać nas tylko na wyświechtane ' cześć co tam'

[bybella]

Napisane przez pannanatalia

Przyjaciel to gatunek na wymarciu, o

niestety zgadzam się z tymi słowami echh

Napisane przez vodoska

Mysle, gdy mamy duzo obowiazkow, rodzine, dzieci etc. to przyjaciolka jest rownie wazna. Daje nam wsparcie chociazby tym, ze czasem wpadnie na 5 minut na kawke, zadzwoni, napisze, wyjdzie z nami i dzieciakami na spacer. To wazne, bo podczas tylu obowiazkow i ciaglego spedzania czasu z dziecmi mozna poczuc sie samotnie.
A jesli przyjaciolka tez ma dzieci to mozna wyjsc razem
Moze tez sie zaprzyjaznia...

no właśnie, np. dla mnie ważne są takie drobiazgi, które świadczą o tym, że nawet jak ktoś jest bardzo zajęty itd. to napisze choć smsa, zadzwoni na chwilę, wiem wtedy, że o mnie pamięta.
ale na moje pytanie do byłych pseudo-przyjaciółek dlaczego nie napisały, dały znać nie pochwaliły się czymś, np. zdaniem prawka, nowym facetem, niespodziewanym wypadem gdzieś itd. <przykłady mogłabym mnożyć w nieskończoność niestety> odpowiadały "A PO CO??". dla mnie to było ważne, bo ja jak kogoś lubię i staram się zaprzyjaźnić to uważam takie informacje za normalny kontakt, dzielenie się tym co się z nami dzieje, emocjami itp. nie wiem czy ktoś rozumie o co mi chodzi, bo dość chaotycznie napisałam to wszystko

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

dziewczyny! to jest to; tego właśnie mi brakuje:
http://demotywatory.pl/2079523/Prawdziwy-przyjaciel

[vodoska]

Bo przyjazn sklada sie wlasnie z takich malych drobiazgow, ktore razem tworza piekna calosc

Ajjj, smutno troche bez bratniej duszy

Pozdrawiam dziewuszki w ten piekny dzien ;***

[Doda87]

Napisane przez bybella

niestety zgadzam się z tymi słowami echh


no właśnie, np. dla mnie ważne są takie drobiazgi, które świadczą o tym, że nawet jak ktoś jest bardzo zajęty itd. to napisze choć smsa, zadzwoni na chwilę, wiem wtedy, że o mnie pamięta.
ale na moje pytanie do byłych pseudo-przyjaciółek dlaczego nie napisały, dały znać nie pochwaliły się czymś, np. zdaniem prawka, nowym facetem, niespodziewanym wypadem gdzieś itd. <przykłady mogłabym mnożyć w nieskończoność niestety> odpowiadały "A PO CO??". dla mnie to było ważne, bo ja jak kogoś lubię i staram się zaprzyjaźnić to uważam takie informacje za normalny kontakt, dzielenie się tym co się z nami dzieje, emocjami itp. nie wiem czy ktoś rozumie o co mi chodzi, bo dość chaotycznie napisałam to wszystko

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

dziewczyny! to jest to; tego właśnie mi brakuje:
http://demotywatory.pl/2079523/Prawdziwy-przyjaciel

Dobrze gadasz Karola.

[pieniawka]

Przyjaźń według mnie jest prawdziwym darem. Wspaniale jest znaleść kogoś kto może nas wysłuchać i zrozumieć, komu można zaufać.Przy kim można znaleść ukojenie. Obojętnie czy będziemy się razem śmiać czy też mamy wspólnie przebrnąć przez ciemne strony życia.Zawsze też pozostają nam wspomnienia, które czynią nasza przyjażń tak szczególną. Przyjaciel to ktoś, kto pozwoli by jego ramiona przemokły moimi łzami- kiedy trzeba. Doświadczyłam w moim życiu przyjaźni. Niestety z różnych powodów nasze życie układa się czasami tak, a nie inaczej... Teraz brakuje mi takiej bratniej duszy. Bo... pusto mi. Wciąż mimo braku chwili na złapanie oddechu jest mi pusto! Czasem chciałabym zrzucić na czyjeś barki chociaż pół moich małych-wielkich problemów... Ale świat przecież swoi otworem... może jeszcze wszystko przede mną.

[Doda87]

Fajnie by też było czasem z kimś wyjść na imprezę, pojechać nad morze, poobgadywać Dodę :P
Ale wg mnie ważne też jest to, by mieć podobny punkt widzenia w poglądach. Przynajmniej dla mnie jest to istotne.
Musi też być inteligentna, bo o czym rozmawiaż matołem. Szkoda tylko, że sama nim jestem :b rzydal:

Pozdrawiam wszystkie wartościowe kobiety, dziewczyny, dziewoje i samiczki.

[bybella]

Napisane przez Doda87

Dobrze gadasz Karola.

nooo krótko i na temat

Napisane przez Doda87

Fajnie by też było czasem z kimś wyjść na imprezę, pojechać nad morze, poobgadywać Dodę :P
Ale wg mnie ważne też jest to, by mieć podobny punkt widzenia w poglądach. Przynajmniej dla mnie jest to istotne.
Musi też być inteligentna, bo o czym rozmawiaż matołem. Szkoda tylko, że sama nim jestem :b rzydal:

Pozdrawiam wszystkie wartościowe kobiety, dziewczyny, dziewoje i samiczki.

w październiku się okaże, pozwolisz że sprawdzę