My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[karolca]

Napisane przez Papiszynka

karolca ale od nowości tą octavię mieliście? Napisałam, że się nie znam, wiadomo czasami ludzie maja jakieś swoje uprzedzenia bez większego powodu i ja mam takie uprzedzenia do Deawoo inna sprawa że mi się zwyczajnie Lanos nie podoba, 100 razy bardziej wolałabym Corsę

ja nie miałam nic do gadania, bo to była niespodzianka dla mnie. chciałam megankę...
Nie, octavii od nowości nie mieliśmy.
Znam osoby, które miały problemy z nowymi (z salonu) samochodami... żadna marka nie jest perfekcyjna i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał problemy

Do daewoo też mam uprzedzenia, chociaż pod uwagę brałam tylko nubirę, jednak stwierdziłam, że jest nieco za duża, jeśli planuję jeździć głównie po mieście. Chciałam, aby auto miało dość pakowny bagażnik.
Corsy nie chciałabym żadnej, nie lubię cors (nie podobają mi się). Podobnie jak w przedbiegach odpadły fiaty i fordy
Nie żebym miała coś do fiatów, ale nie lubię ich i tyle. Chociaż uno mojego dziadka jeździ jak ta lala i tylko ja z całej rodziny dostałam kluczyki

[Papiszynka]

No ja już chyba na zawsze zostanę fanką VW za parę lat sprawię sobie scirocco
A w piątek jadę w trasę, modlę się żeby nie padał śnieg

[karolca]

Napisane przez Papiszynka

No ja już chyba na zawsze zostanę fanką VW za parę lat sprawię sobie scirocco
A w piątek jadę w trasę, modlę się żeby nie padał śnieg

za parę lat chcę mieć obecne renault megane grandtour
albo audi a6/a8 (chociaż nie wiem po co mi takie duże auto, ale to wyposażenie )
Na razie chcę jeździć bezawaryjnie Jeśli będzie dobrze, to będę cieszyła się przez długie lata. o!
o VW właśnie też mam mieszane zdanie, głównie dlatego, że skoda jest częścią VAG. Tak więc wszystko jedno co

[roxi1980]

karolca... a czy nad którymś z tych warto się zastanowić?
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-rn-16v-95km-super-st-12190980.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-2000r-12142592.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-1999r-12186818.html#8207c6223d4 d7253,1

trafia nam się okazja zakupu tanio, bardzo tanio innego auta, ale ja się boję takich OKAZJI... wiem, że znajomi sprzedają auto, bo sytuacja ich zmusza... wiem, że to peugeot 306, 1998 r., 1,4 benzyna, 75KM, z kompletem opon zimowych, do wymiany akumulator (choć pewnie i coś innego się znajdzie), był lekko puknięty w tylne drzwi, naprawiony. Nie wiem, czy brać to pod uwagę - cena 3000 zł

[karolca]

Napisane przez roxi1980

karolca... a czy nad którymś z tych warto się zastanowić?
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-rn-16v-95km-super-st-12190980.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-2000r-12142592.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-1999r-12186818.html#8207c6223d4 d7253,1

trafia nam się okazja zakupu tanio, bardzo tanio innego auta, ale ja się boję takich OKAZJI... wiem, że znajomi sprzedają auto, bo sytuacja ich zmusza... wiem, że to peugeot 306, 1998 r., 1,4 benzyna, 75KM, z kompletem opon zimowych, do wymiany akumulator (choć pewnie i coś innego się znajdzie), był lekko puknięty w tylne drzwi, naprawiony. Nie wiem, czy brać to pod uwagę - cena 3000 zł

zobaczę jutro z lepszego kompa
z tą okazją to nie wiem... czasem się udaje, ale często nie. A ze znajomymi interesów lepiej nie robić

[isa666]

Colcisław będzie mieć dziś zakładane zimówki na tył. A tu jak na złość dziś piękna pogoda i odwilż, ale lepiej niech ma 4 zimówki i może się będę czuła nieco pewniej jeśli mi się przytrafi znów podróż w takich warunkach jak w zeszły piątek.

Załatwiłam sobie też miejsce na parkingu firmowym. Kosztuje mnie to 50 zł miesięcznie, ale już wolę to niż znów wygrzebywać się z zasp i zastanawiać się czy uda mi się wyjechać. A parking płatny jest przynajmniej odśnieżony. Ale i tak może na wiosnę z płatnego zrezygnuję, jak znów będę mogła parkować w "moich" krzakach tam gdzie wcześniej

[Enaffi]

Napisane przez kar0link4

Niby nie mam sobie zawracać głowy tym Lanosem, bo za duż pali

Hehehe... jej jak czytam że lanos dużo pali to co dopiero mój smok

Napisane przez karolca

Hmmm... ja ci powiem tak. Owszem pali dużo, ale lanek z silnikiem 1,5 86 KM (czyli ten słabszy) w mieście (głównie korki) spala mi około 9-11 litrów gazu. Poprzednie clio z silnikiem 1,2 spalało 10.
Na trasie pali około 8 litrów.
Tak więc nie wiem czy to jest bardzo dużo, chociaż benzynę pije jak wariat, chociaż na ssaniu do dogrzania silnika (przed przełączeniem na gaz) to norma, szczególnie teraz.



Wszystko zależy od sztuki. Jeden trafi dobrze i będzie chwalił, drugie nie.
Mam przykład w domu. Mieliśmy z TŻ octavię. W ciągu roku pochłonęła wszystkie nasze oszczędności przeznaczone na wesele, dodatkowo musieliśmy zadłużyć się na trochę aby ją naprawić i sprzedać (wymieniliśmy wszystko - skrzynię biegów, sprzęgło, kompletne zawieszenie, kompletny układ hamulcowy i silnik).
I powiedzieliśmy, że nigdy więcej przygody z tym samochodem... i kupiliśmy następną octavię

Ja mojego lanka lubię bardzo, ale chciałam mieć megankę pierwszej generacji po lifcie z silnikiem 1,6 16V w kombi, w kolorze wiśniowy metalik

Mój Tż miał Octavie 1,6 od nowości rocznik2001 sprzedał ją w 2007,był bardzo zadowolony nie psuła się dobre wspomnienia

[karolca]

Napisane przez Enaffi

Hehehe... jej jak czytam że lanos dużo pali to co dopiero mój smok

Mój Tż miał Octavie 1,6 od nowości rocznik2001 sprzedał ją w 2007,był bardzo zadowolony nie psuła się dobre wspomnienia

1,6 ma sporo silników, najgorszy i najbardziej awaryjny jest AKL (ten o mocy 102 KM).
wiesz... jeśli chodzi o stosunek mocy do pojemności a spalanie... to pali dużo... Tak więc gaz jest rozsądnym rozwiązaniem. kumplowi silnik 1,6 w lanosie spala 15 litrów Pb

[Papiszynka]

15l benzyny? no to z samochodem ewidentnie jest coś nie tak tyle to palą SUVy. Może ma coś niewyregulowane? Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie żeby takie auto tyle paliło dla mnie 9l na taki przeciętny samochód to dużo. Mój Lupcio na szczęście pali ok. 6l ropy w cyklu mieszanym, a zima jest to wiadomo więcej, ciekawe jak wiosną będzie w ogóle nie mogę się doczekać, aż zrobi się ciepło, wypucuje mojego bzyczka, nawoskuje i wypiorę tapicerkę

[karolca]

Napisane przez Papiszynka

15l benzyny? no to z samochodem ewidentnie jest coś nie tak tyle to palą SUVy. Może ma coś niewyregulowane? Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie żeby takie auto tyle paliło dla mnie 9l na taki przeciętny samochód to dużo. Mój Lupcio na szczęście pali ok. 6l ropy w cyklu mieszanym, a zima jest to wiadomo więcej, ciekawe jak wiosną będzie w ogóle nie mogę się doczekać, aż zrobi się ciepło, wypucuje mojego bzyczka, nawoskuje i wypiorę tapicerkę

z samochodem wszystko jest ok, w trasie pali około 10-11
dlatego mówię, ze benzyny pali straaaaasznie dużo. i są to wyniki dla silników od 2 litra w górę
Mój nie wiem ile pali benzyny, nie chcę wiedzieć, zwłaszcza przy obecnych cenach.
Podjeżdżam dziś na Orlen, patrzę - LPG 2,43, pb95 4,77
pojechałam do marketu i oszczędziłam po 20 groszy na litrze.

[_Lenka]

Dziewczyny, mróz zelżał i moja toyka też przestała strzelać fochy
Alarm znowu działa bez zarzutu czyli to jednak była kwestia zamarźniętego czujnika. Ufffffffffffff

[kar0link4]

Napisane przez _Lenka

Dziewczyny, mróz zelżał i moja toyka też przestała strzelać fochy
Alarm znowu działa bez zarzutu czyli to jednak była kwestia zamarźniętego czujnika. Ufffffffffffff

No to super! Kamień z serca

[isa666]

Założyłam wczoraj zimówki na tył i dziś przyjechałam do pracy autem. Co prawda padał deszcz, ale mam wrażenie, że jakoś teraz samochód jest bardziej stabilny

Żeby nie było tak pięknie to ponarzekam, bo coś mi się psuje lewy kierunkowskaz. Pierwszy raz zdarzyło mi się to w zeszłym tygodniu. Gdy wciskam pedał hamulca kontrolka lewego kierunku na desce rozdzielczej lekko mi się podświetla i zdarzyło mi się, że gdy najpierw wcisnęłam hamulec a potem kierunkowskaz do skrętu to chodził tak strasznie szybko, jakby na podwójnej prędkości
Jeśli najpierw wrzucam kierunek do skrętu a potem dopiero zaczynam hamować wtedy działa ok. Nie wiem co może być przyczyną. Tata sprawdził wszystko i mówi, że elektryka jest w porządku.
Ale np. wczoraj jak sprawdzał moje auto i wyjeżdżał na drogę to jak wcisnął hamulec tylna lampka lewego kierunku zaświeciła się razem ze stopem(nie mrugała tylko świeciła). Ja widziałam to z z domu okna i od razu wyleciałam do taty mu o tym powiedzieć. I teraz nie wiem czy jak jeżdżę po mieście i wciskam sam hamulec to czy mi się ten lewy kierunek nie zapala skoro kontrolka się podświetla. Ale jak na podwórku zrobiliśmy test czy się tak dzieje to było wszystko w porządku

[Papiszynka]

Napisane przez karolca

z samochodem wszystko jest ok, w trasie pali około 10-11

No ale skąd wiesz że jest ok? Bo Ci kolega powiedział? no chyba że on jeździ conajmniej... nieekonomicznie no ale jak bardzo nieekonomicznie trzeba jeździć, żeby samochód który ludziom spala 10l spalał 15l... Ja bym sprzedała taki samochód, skoro ani to ładne, ani opłacalne.

Napisane przez isa666

Założyłam wczoraj zimówki na tył i dziś przyjechałam do pracy autem. Co prawda padał deszcz, ale mam wrażenie, że jakoś teraz samochód jest bardziej stabilny

Żeby nie było tak pięknie to ponarzekam, bo coś mi się psuje lewy kierunkowskaz. Pierwszy raz zdarzyło mi się to w zeszłym tygodniu. Gdy wciskam pedał hamulca kontrolka lewego kierunku na desce rozdzielczej lekko mi się podświetla i zdarzyło mi się, że gdy najpierw wcisnęłam hamulec a potem kierunkowskaz do skrętu to chodził tak strasznie szybko, jakby na podwójnej prędkości
Jeśli najpierw wrzucam kierunek do skrętu a potem dopiero zaczynam hamować wtedy działa ok. Nie wiem co może być przyczyną. Tata sprawdził wszystko i mówi, że elektryka jest w porządku.
Ale np. wczoraj jak sprawdzał moje auto i wyjeżdżał na drogę to jak wcisnął hamulec tylna lampka lewego kierunku zaświeciła się razem ze stopem(nie mrugała tylko świeciła). Ja widziałam to z z domu okna i od razu wyleciałam do taty mu o tym powiedzieć. I teraz nie wiem czy jak jeżdżę po mieście i wciskam sam hamulec to czy mi się ten lewy kierunek nie zapala skoro kontrolka się podświetla. Ale jak na podwórku zrobiliśmy test czy się tak dzieje to było wszystko w porządku

Ja bym jednak obstawiała, że z elektryką coś się dzieje... Znajoma miała coś podobnego, razem ze stopami zapalały się kierunki, ale to w Seicento, nie wiem w końcu czy to zrobiła. Ja w cinkusiu miałam takie szybkie kierunki właśnie, ale TŻ pogrzebał i coś tam było źle podłączone i zrobił to... no a później samochód spłonął

Jak sypnęło padają wieeeelkie, białe płaty.... a ja jutro w trasę, niech już nie pada bo muszę jechać

[karolca]

Napisane przez Papiszynka

No ale skąd wiesz że jest ok? Bo Ci kolega powiedział? no chyba że on jeździ conajmniej... nieekonomicznie no ale jak bardzo nieekonomicznie trzeba jeździć, żeby samochód który ludziom spala 10l spalał 15l... Ja bym sprzedała taki samochód, skoro ani to ładne, ani opłacalne.

Kwestia gustu czy ładne czy nie. Zamienił żonie cieniasa na lanosa (wozi trójkę dzieci więc cienias już rady nie dawał). A sam zna się na mechanice więc potrafi sprawdzić czy silnik jest ok czy nie :/
Owszem, czasem jeździ nieekonomicznie, bo lubi przyspieszenie w tym lanku, a na krótkich trasach, gdy auto lekko niedogrzane też pali więcej.

Widzisz, ja chciałam megankę, mam lanosa. Miałam clio, które wyglądało nijak, gdy byłam na wakacjach i parkowałam moim wyblakłym pojazdem przy innych, było mi po prostu wstyd za to, że tak mocno traci kolor (z czerwone z jakiś sraczkowato różowo ceglany). Nawet woskowanie nic nie dawało... Gdy rok później zaparkowałam lanosem przy innych full wypas niemieckich brykach, już mi tak źle nie było

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez isa666

Założyłam wczoraj zimówki na tył i dziś przyjechałam do pracy autem. Co prawda padał deszcz, ale mam wrażenie, że jakoś teraz samochód jest bardziej stabilny

Żeby nie było tak pięknie to ponarzekam, bo coś mi się psuje lewy kierunkowskaz. Pierwszy raz zdarzyło mi się to w zeszłym tygodniu. Gdy wciskam pedał hamulca kontrolka lewego kierunku na desce rozdzielczej lekko mi się podświetla i zdarzyło mi się, że gdy najpierw wcisnęłam hamulec a potem kierunkowskaz do skrętu to chodził tak strasznie szybko, jakby na podwójnej prędkości
Jeśli najpierw wrzucam kierunek do skrętu a potem dopiero zaczynam hamować wtedy działa ok. Nie wiem co może być przyczyną. Tata sprawdził wszystko i mówi, że elektryka jest w porządku.
Ale np. wczoraj jak sprawdzał moje auto i wyjeżdżał na drogę to jak wcisnął hamulec tylna lampka lewego kierunku zaświeciła się razem ze stopem(nie mrugała tylko świeciła). Ja widziałam to z z domu okna i od razu wyleciałam do taty mu o tym powiedzieć. I teraz nie wiem czy jak jeżdżę po mieście i wciskam sam hamulec to czy mi się ten lewy kierunek nie zapala skoro kontrolka się podświetla. Ale jak na podwórku zrobiliśmy test czy się tak dzieje to było wszystko w porządku

Na bank musisz mieć gdzieś zwarcie. Jeśli tata zna się na tym, niech sprawdzi czy przy kablach i żarówkach wszystko jest ok, może gdzies dostała się woda, może coś się poluzowało... Gdy kierunkowskaz mruga szybciej niż zawsze to albo nie styka żarówka, albo się przepaliła. W twoim przypadku świeci więc stawiam na zwarcie. Pogoda sprzyja takim usterkom.

[roxi1980]

Napisane przez karolca

zobaczę jutro z lepszego kompa
z tą okazją to nie wiem... czasem się udaje, ale często nie. A ze znajomymi interesów lepiej nie robić

karolcia... mogę się przypomnieć o obejrzenie meganek? prooooszę

[karolca]

Napisane przez roxi1980

karolca... a czy nad którymś z tych warto się zastanowić?
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-rn-16v-95km-super-st-12190980.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-2000r-12142592.html#8207c6223d4 d7253,1
http://moto.gratka.pl/tresc/renault-megane-1-4-16v-1-4-benzyna-1999r-12186818.html#8207c6223d4 d7253,1

trafia nam się okazja zakupu tanio, bardzo tanio innego auta, ale ja się boję takich OKAZJI... wiem, że znajomi sprzedają auto, bo sytuacja ich zmusza... wiem, że to peugeot 306, 1998 r., 1,4 benzyna, 75KM, z kompletem opon zimowych, do wymiany akumulator (choć pewnie i coś innego się znajdzie), był lekko puknięty w tylne drzwi, naprawiony. Nie wiem, czy brać to pod uwagę - cena 3000 zł

pierwsze ogłoszenie nie działa
drugie i trzecie to oferty komisów, więc trzeba wziąc pod uwagę, że historia i stan samochodu są nieco na wyrost i po drobnych inwestycjach.
Trzecia meganka ma nawet wymyty silnik, co świetnie ukrywa wszelkiego rodzaju wycieki, pocenie się silnika...
Biała nie ma żadnych informacji, tylko ofertę komisu. Podejrzewam, po nakładkach na pedały, że samochodem jeździł ktoś młodszej daty, dywaniki zapewne też są pewnie dokupiona do sprzedaży...

[isa666]

Napisane przez karolca

Na bank musisz mieć gdzieś zwarcie. Jeśli tata zna się na tym, niech sprawdzi czy przy kablach i żarówkach wszystko jest ok, może gdzies dostała się woda, może coś się poluzowało... Gdy kierunkowskaz mruga szybciej niż zawsze to albo nie styka żarówka, albo się przepaliła. W twoim przypadku świeci więc stawiam na zwarcie. Pogoda sprzyja takim usterkom.

Tata też twierdzi, że pewnie gdzieś woda podeszła a mróz dodatkowo zadziałał. Wczoraj jak jechałam do i z pracy już wszystko mi działało normalnie, ale i tak postaram się to sprawdzić

Dziś siedzę w domu, bo jestem chora, ale w nocy nasypało świeżego śniegu i nie wiem czy gdybym dziś jechała do pracy to czy nie wybrałabym znów autobusu

[Enaffi]

Dziewczyny ale wczoraj miałam akcje wracałam od znajomych ,zjezdzam z głównej w prawo a tu mi z lewej strony z dość dużą prędkością samochód obrucił się dwa razy ,ja po hamulcach ! trąbie abs pyrczy.....w środku siedziała grupka młodych chłopaczków oni mieli ubaw a ja niezłego stracha


isa666 powiem Ci że nieraz jest lepiej autobusem gdzieś dojechaćjak jest dobre połączenie,przynajmniej nie trzeba się męczyć z zaparkowaniemheh e a ja mam z tym problem....sam egzaminator po ogłoszeniu mi że mam pozytywny wynik dodał"ale parkowanie to niech sobie pani jeszcze poćwiczy"

isa666 zyczę zdrówka

[hihi]

Napisane przez Papiszynka

15l benzyny? no to z samochodem ewidentnie jest coś nie tak tyle to palą SUVy. Może ma coś niewyregulowane? Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie żeby takie auto tyle paliło dla mnie 9l na taki przeciętny samochód to dużo. Mój Lupcio na szczęście pali ok. 6l ropy w cyklu mieszanym, a zima jest to wiadomo więcej, ciekawe jak wiosną będzie w ogóle nie mogę się doczekać, aż zrobi się ciepło, wypucuje mojego bzyczka, nawoskuje i wypiorę tapicerkę

Papiszu benzyniak z silnikiem 2,0 to tyle pali niestety. Znajomy miał a3 1,8 (albo 1,9, nie pamiętam jaki silniki benzynowe ma audi, ale chyba własnie 1,8) w benzynie, starszą, z 2001 roku o ile dobrze kojarzę i paliła mi na mieście spokojnie 12litrów I to była norma, bo benzyniaki z dużymi silnikami to smoki. A suvy po mieście to potrafią nawet ok 20 litrów siobrnąć... te z wiekszym silnikiem

lupiak jest malutki, silnik też ma niezbyt duży, do tego diesel, wiadomo, że to będzie paliło maleńko. Pewnie na podobnym poziomie co moja cytryna.

[deyminka]

Napisane przez Enaffi

Dziewczyny ale wczoraj miałam akcje wracałam od znajomych ,zjezdzam z głównej w prawo a tu mi z lewej strony z dość dużą prędkością samochód obrucił się dwa razy ,ja po hamulcach ! trąbie abs pyrczy.....w środku siedziała grupka młodych chłopaczków oni mieli ubaw a ja niezłego stracha


isa666 powiem Ci że nieraz jest lepiej autobusem gdzieś dojechaćjak jest dobre połączenie,przynajmniej nie trzeba się męczyć z zaparkowaniemheh e a ja mam z tym problem....sam egzaminator po ogłoszeniu mi że mam pozytywny wynik dodał"ale parkowanie to niech sobie pani jeszcze poćwiczy"

isa666 zyczę zdrówka

Mam dokładnie to samo! parkowanie mnie stresuje, czasami wole gdzieś pojechać autobusem przez to Jeszcze teraz jak takie zaspy pod blokiem to wolę samochodu nie ruszać bo potem nie wiem gdzie i jak miałabym zaparkować..ale tutaj ważna jest praktyka więc nie mogę tak robić

[Enaffi]

Napisane przez deyminka

Mam dokładnie to samo! parkowanie mnie stresuje, czasami wole gdzieś pojechać autobusem przez to Jeszcze teraz jak takie zaspy pod blokiem to wolę samochodu nie ruszać bo potem nie wiem gdzie i jak miałabym zaparkować..ale tutaj ważna jest praktyka więc nie mogę tak robić

Własnie praktyka czyni mistrza więc odpalaj autko i w drogeparkuj w najszerszym miejcu o ile takie istnieją.Jak dobrze że mnie rozumiesz,ja też się stresuje przy parkowaniu i jeszcze w takiej sytuacji gdzie robie mały korek to już po mnieJeszcze rozwine wypowiedz egzaminatora to że musze poćwiczyć to jedno dodał jeszcze "widze że to pierwsze nieudane parkowanie to nie był przypadek,pani ma naprawde z tym problem "pod mordem wtopiłam drugi raz no ale wcisnełam sięa co!

[karolca]

Na początku też miałam problemy z parkowaniem, początkowo gdy jechałam do miasta wolałam zaparkować w strefie płatnego parkowania i mieć pewność, że miejsce zawsze jest... ale teraz parkuję tam, gdzie chcę, wciskam się gdzie tylko jest choćby malutka luka (ale bez przesady ).
Na początku bardzo bałam się tego manewru, ale wsiadając do auto i jadąć gdziekolwiek, nie zastanawiałam się, gdzie i jak zaparkuję... dopiero potem przypominałam sobie, że może być problem.

[Enaffi]

Napisane przez karolca

Na początku też miałam problemy z parkowaniem, początkowo gdy jechałam do miasta wolałam zaparkować w strefie płatnego parkowania i mieć pewność, że miejsce zawsze jest... ale teraz parkuję tam, gdzie chcę, wciskam się gdzie tylko jest choćby malutka luka (ale bez przesady ).
Na początku bardzo bałam się tego manewru, ale wsiadając do auto i jadąć gdziekolwiek, nie zastanawiałam się, gdzie i jak zaparkuję... dopiero potem przypominałam sobie, że może być problem.

karolca ja odwrotnie ,wsiadając do auta odrazu napada mnie myśl gdzie ja zaparkuje i jak ja to zrobie.No widzisz Ty już masz wprawe ile masz już prawko?

Najbardziej lubie jeździć z Tżetemzawsze mi pomożea on to się wszędzie wciśnie

[karolca]

Napisane przez Enaffi

karolca ja odwrotnie ,wsiadając do auta odrazu napada mnie myśl gdzie ja zaparkuje i jak ja to zrobie.No widzisz Ty już masz wprawe ile masz już prawko?

Najbardziej lubie jeździć z Tżetemzawsze mi pomożea on to się wszędzie wciśnie

ale ja tak myślałam już na samym początku, teraz w ogóle nie zastanawiam się nad tym
jeżdżę już 3 lata, od marca 2007

[deyminka]

Napisane przez Enaffi

karolca ja odwrotnie ,wsiadając do auta odrazu napada mnie myśl gdzie ja zaparkuje i jak ja to zrobie.No widzisz Ty już masz wprawe ile masz już prawko?

Najbardziej lubie jeździć z Tżetemzawsze mi pomożea on to się wszędzie wciśnie

No identycznie mam

Napisane przez karolca

Na początku też miałam problemy z parkowaniem, początkowo gdy jechałam do miasta wolałam zaparkować w strefie płatnego parkowania i mieć pewność, że miejsce zawsze jest... ale teraz parkuję tam, gdzie chcę, wciskam się gdzie tylko jest choćby malutka luka (ale bez przesady ).
Na początku bardzo bałam się tego manewru, ale wsiadając do auto i jadąć gdziekolwiek, nie zastanawiałam się, gdzie i jak zaparkuję... dopiero potem przypominałam sobie, że może być problem.

Zazdroszczę, jak ja bardzo chciałabym już umieć parkować wszędzie a tak to mi się zdarza, że wjeżdżam w miejsce, okazuje się że za późno skręciłam, nie zmieszcze się między samochody i znowu wyjeżdżam i parkuje ponownie ehh i się czasami zastanawiam co tam za mną sobie myślą

[karolca]

Napisane przez deyminka

No identycznie mam

Zazdroszczę, jak ja bardzo chciałabym już umieć parkować wszędzie a tak to mi się zdarza, że wjeżdżam w miejsce, okazuje się że za późno skręciłam, nie zmieszcze się między samochody i znowu wyjeżdżam i parkuje ponownie ehh i się czasami zastanawiam co tam za mną sobie myślą

ehh.. korekte i mistrz kierownicy czasem musi zrobić Ja to mam w nosie, czy się zmieszczę od razu czy muszę poprawić

[sauer]

dziewczyny! plucha straszna! błotnego śniegu na ulicach za dużo i jeszcze benzyna droga... co to jest?

[PannaCola]

Napisane przez sauer

dziewczyny! plucha straszna! błotnego śniegu na ulicach za dużo i jeszcze benzyna droga... co to jest?

I chyba ciągle sypie...
Droga benzyna,tzn? Dawno na stacji nie byłam I w ogóle chcę gaz!

[karolca]

Napisane przez PannaCola

I chyba ciągle sypie...
Droga benzyna,tzn? Dawno na stacji nie byłam I w ogóle chcę gaz!

Gaz?
Kobieta, na orlenie dziś gaz kosztował................ ... 2,58!!!!!!!!!!!!
Pb95 4,80
pb 98 4,99
a diesel nie pamiętam.

Myślałam, że padnę!!