Kraków po raz 3, czyli rozkręcamy się;)

[ola_gie]

Napisane przez ecrulo

Ja mam psa !

A, chyba, że tak Też planuję, ale nie wiem, kiedy się to stanie

Napisane przez claudi19

Koty macie świetne. Mojego niestety miesiąc tematu pożarł pies :/ Nie mogę się z tym pogodzić ..

Ojej

Napisane przez szyrek

Nie wszystkie ;D ja mam monstrum w króliczej skórze
Załącznik 3334672

Też miałam takie monstrum, ale już nie mam

[Ineso]

Malla, ręcznik jest zwykły łazienkowy Taki kremowy.
Jakaś afera ręcznikowa się zrobiła

[ecrulo]

Napisane przez ola_gie

A, chyba, że tak Też planuję, ale nie wiem, kiedy się to stanie

Oby plany się zrealizowały Moja sunia ma 8 lat ale wciąż wygląda młodo. Znajomi alergicy jak przychodzą to są zaskoczeni, że mój pies to jedyny na którego kichaniem nie reagują. A ona tak pocieszna, tłusta i jak na psa czysta

[szyrek]

Napisane przez Malla

Szyrek - Luzem kica, czy tylko wtedy, jak ktoś się w tym pokoju znajduje?

Rozpuściłam jak dziadowski bicz - biega luzem zupełnie, w klatce tylko śpi, nie zamykam bo daje takiego czadu, że współlokatorów zza ściany budził.
Zresztą nie ma już czego niszczyć po wymianie całego okablowania od kompa i kilku innych rzeczy, wszystkie bardziej wartościowe przedmioty przeniosłam poza zasięg jego zębów, zostały wiklinowe meble, ale na razie nie rusza - teraz tylko stare kserówki z szafki sobie wyciąga Albo na pranie się czai ;D
Załącznik 3334904

[ola_gie]

Napisane przez ecrulo

Oby plany się zrealizowały Moja sunia ma 8 lat ale wciąż wygląda młodo. Znajomi alergicy jak przychodzą to są zaskoczeni, że mój pies to jedyny na którego kichaniem nie reagują. A ona tak pocieszna, tłusta i jak na psa czysta

Nie wiem, jak to będzie, bo rodzice niby sami chcieli tego psa, po czym wymienili dywan i meble w salonie A taki szczeniak to by od razu wszystko zniszczył

Napisane przez szyrek

Rozpuściłam jak dziadowski bicz - biega luzem zupełnie, w klatce tylko śpi, nie zamykam bo daje takiego czadu, że współlokatorów zza ściany budził.
Zresztą nie ma już czego niszczyć po wymianie całego okablowania od kompa i kilku innych rzeczy, wszystkie bardziej wartościowe przedmioty przeniosłam poza zasięg jego zębów, zostały wiklinowe meble, ale na razie nie rusza - teraz tylko stare kserówki z szafki sobie wyciąga Albo na pranie się czai ;D
Załącznik 3334904

Jak słodko

[Ineso]

szyrku - czy Twój podpis jest Twojego autorstwa czy to cytat z czegoś?
Jest boski

[Malla]

szyrek - to czadowy stwór, lubię takie luźno biegające zwierzęta, wydają się szczęśliwsze

Napisane przez Ineso

Malla, ręcznik jest zwykły łazienkowy Taki kremowy.
Jakaś afera ręcznikowa się zrobiła

aaa, kremowy, to się wypaćka zaraz...

[szyrek]

Malla - to taki słodziak z rogami, jak za bardzo wygląda jak kochany, puchaty króliczek to wiadomo, że coś przeskrobał (dopadł dmuchany materac, zeżarł czepek basenowy, klapki albo pończochy, urządził sobie norkę w szafie z ubraniami etc.). Ale jak po całym dniu w pracy wracasz do domu, a on podbiega i liże po rękach i stopach to się o tym już nie pamięta
Ineso - cytat ze Snoopiego, ale w 100% oddaje moje przekonania życiowe

Spotykamy się we wtorek? Naliczyłam na jednej stopie 25 bąbli po komarach, a dziś rano zużyłam resztkę aloesowego żelu

[Neciak89]

Świetny królik

[Malla]

Wtorek to jutro, muszę sobie zakodować

Neciak - i nie masz bana!

[cat.]

Napisane przez ola_gie

Rozmasowałam przed snem, a dziś mnie już nie bolały Na pierożki jestem chętna Ale bardziej się opłaca wziąć na wagę na wynos

A w barze na Czystej (ale nie Górniku ) są po ok. 3-4 zł

O, to dobrze że już przeszło.
Koniecznie idziemy na pierożki, mogą być na wynos. A tych na Czystej spróbuję w najbliższym czasie.

Napisane przez cholernarejestracja

Ola, to się naucz

Ja się jeszcze chcę nauczyć żonglowania

A ja gotować. Mój TŻ robi ciasto naleśnikowe na oko, dla mnie szał.

Napisane przez szyrek

Gryzie tylko to, czego mu nie wolno niepotrzebne rzeczy zostawia w spokoju ;D
Czasu zajmuje chyba tyle co kot (?) nakarmić, wyczesać, pomiziać, za uszkiem podrapać, zaszczepić.
Mój panoszy się po całym pokoju, ale słyszałam o takich co tylko w klatce siedzą

A włazi Ci do łóżka ?

Pochwalę Wam się hmm, moim kramem. Ta biała kotka, Tosia, już u mnie nie mieszka. Wzięłam ją do siebie na czas wyjazdu właściciela (pół roku). Piesek, Borys, jest mój. Został u rodziców, jakiś czas temu wykryto u niego tragiczną dysplazję bioder, nie ma chrząstek, kości się ścierają i jest za duży żeby coś tym zrobić. Operacje dobrze rokują tylko u szczeniąt. Tak więc pozostały krótkie spacery, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne no i dietetyczna karma. Za jakiś czas trzeba będzie go uśpić. Żałuję że nie zrobiłam mu badań gdy był malutki.

[cat.]

Napisane przez szyrek

Malla - to taki słodziak z rogami, jak za bardzo wygląda jak kochany, puchaty króliczek to wiadomo, że coś przeskrobał (dopadł dmuchany materac, zeżarł czepek basenowy, klapki albo pończochy, urządził sobie norkę w szafie z ubraniami etc.). Ale jak po całym dniu w pracy wracasz do domu, a on podbiega i liże po rękach i stopach to się o tym już nie pamięta

On to tylko gryzie czy faktycznie pożera?

[Ineso]

Napisane przez szyrek

[B] Naliczyłam na jednej stopie 25 bąbli po komarach, a dziś rano zużyłam resztkę aloesowego żelu

Mnie ten aloes wcale nie pomaga Ani nic innego. To samoz siniakami- żadne arniki ich nie ruszają

[Neciak89]

Napisane przez Malla

Wtorek to jutro, muszę sobie zakodować

Neciak - i nie masz bana!

Żeby było śmieszniej, to za tamte wypowiedzi nie dostałam w ogóle ostrzeżeń :p

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Neciak89

Żeby było śmieszniej, to za tamte wypowiedzi nie dostałam w ogóle ostrzeżeń :p

Cat - śliczne zwierzaki. Piesek biedny, musi mu być ciężko szczególnie, że jest taki duży..

[cat.]

Napisane przez Ineso

Mnie ten aloes wcale nie pomaga Ani nic innego. To samoz siniakami- żadne arniki ich nie ruszają

A wiesz co jest najlepsze na siniaki? Z tym że od razu po stłuczeniu. Zimne, surowe mięso z lodówki (jakiś stek czy coś, do przyłożenia) albo okład z kurzego białka. Pamiętam z dzieciństwa.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Neciak89

Żeby było śmieszniej, to za tamte wypowiedzi nie dostałam w ogóle ostrzeżeń :p

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------


Cat - śliczne zwierzaki. Piesek biedny, musi mu być ciężko szczególnie, że jest taki duży..

Po tych lekach jest nieco bardziej... radośniejszy, mam nadzieję że go nie boli. Za to boleśnie odczuwa te króciutkie spacery, taki pies powinien się wybiegać. Musiałam mu kupić kolczatkę, strasznie się wyrywa, chce skakać, biegać etc.

[Ineso]

Napisane przez cat.

A wiesz co jest najlepsze na siniaki? Z tym że od razu po stłuczeniu. Zimne, surowe mięso z lodówki (jakiś stek czy coś, do przyłożenia) albo okład z kurzego białka.

Musiałabym non stop nosić ze sobą podręczną lodóweczkę

[HulaGirl]

Napisane przez cat.

A ja gotować. Mój TŻ robi ciasto naleśnikowe na oko, dla mnie szał.

ja wszytsko robię na oko
a ciasto naleśnikowe to jest taki włąśnie najlepszy przykłąd robienia czegoś na oko

praktycznie nigdy nei odmierzam

[szyrek]

Napisane przez Ineso

Mnie ten aloes wcale nie pomaga Ani nic innego. To samoz siniakami- żadne arniki ich nie ruszają

Mi się wydaje że nie swędzą tak mocno, ale może to placebo
tak czy siak - na mnie działa

cat. wesoły zwierzyniec a psiak na szczęśliwego wygląda Słaba jestem z ras - to golden?

Mój do łóżka nie wchodzi, chociaż jak się wdrapał na drugi schodek na antresolę to trochę zadrżeliśmy (ostatnia ostoja kabli i komputerów).
Poduszki i koce roznosi w pył, ale papier i tworzywa sztuczne zjada - taka mała maszyna do recyclingu, czekam tylko na ogródek, żeby boby kompostować

[cholernarejestracja]

Ale fajny kicaj!

[cat.]

Napisane przez Ineso

Musiałabym non stop nosić ze sobą podręczną lodóweczkę

E tam lodówczkę, jajko w torebce wystarczy.

Napisane przez szyrek

Mi się wydaje że nie swędzą tak mocno, ale może to placebo
tak czy siak - na mnie działa

cat. wesoły zwierzyniec a psiak na szczęśliwego wygląda Słaba jestem z ras - to golden?

Mój do łóżka nie wchodzi, chociaż jak się wdrapał na drugi schodek na antresolę to trochę zadrżeliśmy (ostatnia ostoja kabli i komputerów).
Poduszki i koce roznosi w pył, ale papier i tworzywa sztuczne zjada - taka mała maszyna do recyclingu, czekam tylko na ogródek, żeby boby kompostować

Jak odkurzacz
Piesek to golden.

[ola_gie]

Napisane przez cat.

O, to dobrze że już przeszło.
Koniecznie idziemy na pierożki, mogą być na wynos. A tych na Czystej spróbuję w najbliższym czasie.

Pochwalę Wam się hmm, moim kramem. Ta biała kotka, Tosia, już u mnie nie mieszka. Wzięłam ją do siebie na czas wyjazdu właściciela (pół roku). Piesek, Borys, jest mój. Został u rodziców, jakiś czas temu wykryto u niego tragiczną dysplazję bioder, nie ma chrząstek, kości się ścierają i jest za duży żeby coś tym zrobić. Operacje dobrze rokują tylko u szczeniąt. Tak więc pozostały krótkie spacery, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne no i dietetyczna karma. Za jakiś czas trzeba będzie go uśpić. Żałuję że nie zrobiłam mu badań gdy był malutki.

Te na Czystej nie są jakieś super-hiper, ale całkiem smaczne Rewelacyjne ruskie są też w stołówce na ul. Jabłonowskich, ale tam kosztują ok. 8-9 zł.

Zwierzaki urocze, tylko pieska szkoda

Napisane przez szyrek

Mój do łóżka nie wchodzi, chociaż jak się wdrapał na drugi schodek na antresolę to trochę zadrżeliśmy (ostatnia ostoja kabli i komputerów).
Poduszki i koce roznosi w pył, ale papier i tworzywa sztuczne zjada - taka mała maszyna do recyclingu, czekam tylko na ogródek, żeby boby kompostować

Twój królik jest rewelacyjny, ale Twoje opisy jego zachowań potęgują cały komizm

[Ineso]

Królik to jest normalnie jak z pokręconej bajki - nie mogę przestać wracać do jego zdjęć

Malla, co za Bośniak???!!

[ecrulo]

To ja też się pochwalę moją bestyją ! A co. Posiada ogrzewanie, poduszkę powietrzną i napęd na cztery łapy

[Malla]

Napisane przez Ineso

Malla, co za Bośniak???!!

oj, to ciągle jeden i ten sam osobnik

[Ineso]

Ale bydlę
ecrulo - jaki masz podpisik nowy, fajny!


A mój kot to ma taaakie wibrato.....mniam


O której jutro, gdzie i kto?

[cat.]

Napisane przez ecrulo

To ja też się pochwalę moją bestyją ! A co. Posiada ogrzewanie, poduszkę powietrzną i napęd na cztery łapy

Kochany Wygląda na dużego.

[szyrek]

Ach, zwykły szarak-niszczyciel, tyle że ze spojrzeniem na tyle słodkim żeby przekonać mojego Konkubenta, że nie można wyjść ze sklepu bez niego... a potem, że przecież też chciał poczytać tę książkę z biblioteki etc.
Chociaż jak mu zeżarł buty narciarskie to się zastanawiałam, czy nie będziemy musieli szukać nowego lokum

Co z jutrzejszym spotkaniem? Jest? jeśli tak to o której i gdzie?

Pierogi polecam też w Krakusie na Limanowskiego (jakieś 3 albo 4zł), ale trzeba utrafić bo szybko znikają

cat. nie masz problemów z dyscyplinowaniem psiaka? mi też się marzy kanapowiec, ale się trochę boję, że wejdzie na głowę jak pozwolę mu na kanapę wchodzić (tak było z królikiem)

[ecrulo]

Napisane przez Ineso

Ale bydlę
ecrulo - jaki masz podpisik nowy, fajny!


A mój kot to ma taaakie wibrato.....mniam


O której jutro, gdzie i kto?

Dziękuję

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez cat.

Kochany Wygląda na dużego.

Oj i jest duży Ale bardziej z niej jest dama o "grubych kosciach".

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez szyrek

cat. nie masz problemów z dyscyplinowaniem psiaka? mi też się marzy kanapowiec, ale się trochę boję, że wejdzie na głowę jak pozwolę mu na kanapę wchodzić (tak było z królikiem)

Jak widać na fotce, mój pies to kanapowiec Ba ma nawet swój własny fotel, ze swoim własnym kocykiem W ciągu nocy łazi od pokoju do pokoju i śpi po troche ze mną, rodzicami i bratem. Także obdziela nas swoimi czułościami. Mój nie wlazł nikomu na głowę, jak się każe to psiak zejdze z kanapy, słucha się Kwestia charakteru i wychowania, tak myślę. A moja sunia to taki piesokot.

[szyrek]

Wow ecrulo a stopy grzeje??Ja jutro wpadnę, ale z racji nieunormowanego czasu pracy wolałabym już na spotkanie, a nie ustawkę wcześniej...

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Ale nam się zwierzyńcowy watek zrobił

[ecrulo]

Napisane przez szyrek

Wow ecrulo a stopy grzeje??Ja jutro wpadnę, ale z racji nieunormowanego czasu pracy wolałabym już na spotkanie, a nie ustawkę wcześniej...

Oj, grzeje W lecie to nie do zniesienia, jak dla mnie, a ona w te upały się w nocy pod kołdre pcha ! Kiedy ja sama na kołdrze śpię. No i jak przychodzi do mnie na "dyżur" rano, ok. 5 to trąca mnie zimnym nosem po rękach i szyi bym ją tylko wpuściła pod tą kołdrę. Inaczej pies zmarznie