Guerlain - kolorówka część IV

[Corii]

Moja 20-ka też leży nie wykorzystana, bo nie mam na co, jakby to było do MAC-a to by jej już dawno nie było
Znaczy mogłabym na meteorki pscółkowe wydac kuponik, ale mam 4 pudła innych i doopka.
Aaa znalazłam jeszcze bon do dougiego na 40 zeta, już 2 miechy się wędzi

[Margo25]

Dziewczynki, mam jeszcze jedną gorącą prośbę do posiadaczek "pszczółek". Jakiego koloru jest pyłek na dnie pudełka w tych meteorytach? Bo przyznam szczerze, że w Imperialach jest mocno różowy i na buzi tworzy widoczną różową poświatę. Cały czas chcę się utwierdzić w przekonaniu, że "pszczółki" są mi niezbędne

[milka-pilka]

Pyłek jest fioletowo-złoty. Generalnie jasny fiolet.

Próbowałam porobić foty, ale mało ciekawe mi wyszły. Na palcu mi się nie udało go sfotografować, jedynie na skórze ręki (poniżej nadgarstka - ale wyszła mi ta ręka jakaś taka fioletowo żylasto-plamiasta, więc proszę o wyrozumiałość )

U mnie po kilku dniach zapał, co do pszczółek zmalał... Owszem robią ładnego "photoshopa", ale tylko tuż po aplikacji.
Na razie testuję różne warianty. Pszczółki trochę mi przyciemniają makijaż. Buzia bardziej się błyszczy niż po starych 03. Co prawda w tych starych 03 było widać małe "brokaciki", ale mi to nie przeszkadzało, bo wszystko było utrzymane w beżowo/złoto/żółtej tonacji.
W pszczółkach błysk jest bardziej rozłożony. Taki - wieczorowy.
Mam wrażenie, że jednak leciutką poświatę fioletu pozostawiają - stąd to przyciemnienie makijażu. Oczywiście to wszystko jest bardzo mało widoczne, ja rzecz jasna analizuję szczegóły

Dzisiaj postanowiłam wyjąć z pudełeczka kilka (7-8) ciemno-fioletowych kulek i jutro będę testować w takiej wersji.

Być może one nie są przeznaczone na całą buzię, a jedynie do rozświetlenia kości policzkowych & ciała. Bo własnie taki wariant wieczorowy byłby super. Kulkowe motyle tez nie nadają się do na całą buzię

[izabellini]

cześć Dziewczyny
czy mogłybyście mi coś napisać na temat
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...a-.html&next=1
nadaje się do suchej cery, kryje, to masełko czy prasowaniec??

[Margo25]

Napisane przez milka-pilka

Pyłek jest fioletowo-złoty. Generalnie jasny fiolet.

Próbowałam porobić foty, ale mało ciekawe mi wyszły. Na palcu mi się nie udało go sfotografować, jedynie na skórze ręki (poniżej nadgarstka - ale wyszła mi ta ręka jakaś taka fioletowo żylasto-plamiasta, więc proszę o wyrozumiałość )

U mnie po kilku dniach zapał, co do pszczółek zmalał...

Milka-Pilka kochana jesteś Dziękuję Ci za te zdjątka, utwierdzam się w przekonaniu, że "pszczółki" są mi niezbędne
Tylko zmartwiłaś mnie tym, że "photoshopują" tylko na chwilę.
A wolisz je od nowych 03?? (wydawało mi się, że gdzieś pisałaś o swoim minimaliżmie i że do niego pasują te dwie wersje meteorytów)

PS. Gratuluję zakupu pędzla

[milka-pilka]

Margo25, wg mnie pszczółki idealnie fotoszopują, delikatnie rozświetlają i jednocześnie matują tuż po aplikacji. I dlatego wydawały mi się takie minimalistyczne.
Po tygodniowym testowaniu zmieniłam nieco zdanie.

Ale ja mam dziwny kolor skóry i trudno mi dobrać idealne odcienie.
Fiolet - taki ciepły w kierunku oberżyny - w żadnej wersji (cienie, ubranie, lakier) mi nie służy, a w pszczołach sporo tego fioletu.
Dlatego zminimalizowałam ilość tych fioletowych kulek w pudełku

U mnie występuje po kilku godzinach (gdy puder się już wtopi na dobre w skórę) delikatny efekt zmeczenia cery - jak u MargoZ (post poniżej). Po starych 03, nawet jesli zaczynała mi się świecić strefa T, to wszystko jakoś tak ładnie, estetycznie i promiennie wyglądało.

Napisane przez MargoZ

Ja niestety tez polecialam na pszczolkowe pudelko meteorytkow. U nas w Berlinie placilam 46 euro w KaDeWe. Pani od Guerlain mowila ze one pasuja do kazdej cery nawet tej najjasniejszej. Prawda jest jednak inna. One robia troche smetna i zmeczona cere. Ale jesli stosuje sie je z umiarem to moga byc, no i jak zwykle pieknie pachna.

Pszczółki w moim przypadku dają efekt bardziej rozświetlający niż stare 03, taki bardziej wieczorowy, wyostrzony.

Tylko, że u mnie testy jeszcze nie zakończone, bo jak to z nowym kosmetykiem bywa musimy się nauczyć ze sobą żyć Więc końcowych opinii nie wydaję.
Na pewno nie żałuję zakupu pszczółek! o nie!

Jeśli ciepły fiolet Ci nie straszny, to bedziesz zadowolona

Cały czas ciekawa jestem bardzo tych nowych 03.
Pani w Sephorze (konsultantka Guerlain, którą dzisiaj udało mi się dorwać w Galerii Mokotów) powiedziała, że w przypadku tej nowej kolekcji jest trochę inaczej. Ponoć nowe 02 są cieplejsze od nowych 03

[desti]

Milka-Pilka a co zrobilas z tymi biednymi fioletowymi kuleczkami ?? ...

[Margo25]

Milka-Pilka Twoja pomoc jest bezcenna, bardzo dziękuję
Ja mam "Imperiale" i dla mnie są zbyt różowe zwłaszcza, że często aplikuję pyłek z meteorytów. Wolałabym puderek bardziej ocieplający cerę, do stosowania na całą twarz. Ale zamiast zastanowić się nad standardowymi wersjami, to ja na oślep rozpatruję tylko limitowankę, bo "pszczółki" są niepowtarzalne, w pięknym pudełeczku - jak przysłowiowa sroczka.. wszystko co się świeci (Mam nadzieję, że się Desti nie obrazisz, bo dopiero zauważyłam, że masz "srokę" w blogu )

[milka-pilka]

Napisane przez desti

Milka-Pilka a co zrobilas z tymi biednymi fioletowymi kuleczkami ?? ...

hehe jak się okaże, że nie są jednak potrzebne to Ci je oddam, żeby nie czuły się porzucone

Napisane przez Margo25

Milka-Pilka Twoja pomoc jest bezcenna, bardzo dziękuję
Ja mam "Imperiale" i dla mnie są zbyt różowe zwłaszcza, że często aplikuję pyłek z meteorytów. Wolałabym puderek bardziej ocieplający cerę, do stosowania na całą twarz. Ale zamiast zastanowić się nad standardowymi wersjami, to ja na oślep rozpatruję tylko limitowankę, bo "pszczółki" są niepowtarzalne, w pięknym pudełeczku - jak przysłowiowa sroczka.. wszystko co się świeci (Mam nadzieję, że się Desti nie obrazisz, bo dopiero zauważyłam, że masz "srokę" w blogu )

Szczerze - jakbym miała jakąś pełnowymiarową limitowankę (a do tej pory miałam z limit. tylko kilka kulek motyli z odsypki) to bym pszczółek nie kupowała. Z tego co poczytałam (bo właśnie przekopuję cały wątek ) to imperiale sa podobne do pszczółek.
Jeśli chcesz coś na co dzień i na całą buźkę to może to wybierz sobie coś z nowego standardu (01, 02,03 ?) Ponoć nowe 03 są ocieplające i pastelowe zarazem. Ale własnie szukam info o nich.
Tylko dla jednych stare 03 były ciemne (np. na lato), a u mnie są idealne i absolutnie nie widze w nich ciemności

Ja własnie po przekopywaniu wątku znów pragnę nowych 03 żeby tylko była promocja w S. -30%, żeby tylko...

[Margo25]

Napisane przez milka-pilka

hehe jak się okaże, że nie są jednak potrzebne to Ci je oddam, żeby nie czuły się porzucone


Szczerze - jakbym miała jakąś pełnowymiarową limitowankę (a do tej pory miałam z limit. tylko kilka kulek motyli z odsypki) to bym pszczółek nie kupowała. Z tego co poczytałam (bo właśnie przekopuję cały wątek ) to imperiale sa podobne do pszczółek.
Jeśli chcesz coś na co dzień i na całą buźkę to może to wybierz sobie coś z nowego standardu (01, 02,03 ?) Ponoć nowe 03 są ocieplające i pastelowe zarazem. Ale własnie szukam info o nich.
Tylko dla jednych stare 03 były ciemne (np. na lato), a u mnie są idealne i absolutnie nie widze w nich ciemności

Ja własnie po przekopywaniu wątku znów pragnę nowych 03 żeby tylko była promocja w S. -30%, żeby tylko...

Ja również siedzę nad lekturą guerlain'owskiego wątku, już jestem na 45 stronie
I jeszcze gorzej się pogubiłam Ktoś napisał, że prasowane meteoryty są po 259 zł, na Douglasie znalazłam po 589. W jakiej cenie są "pszczółki" prasowane ? Wcześniej nie brałam prasowańców pod uwagę, bo myślałam, że kosztują ponad 500 zł, a tutaj taka różnica.

[milka-pilka]

Prasowańce (czyli potocznie pryszcze ) jakby odpowiedniki 01 02 03 sa chyba po 259 zł, ekskluzywny prasowany Mythic po ok. 4-5 stów (ale nie jestem pewna) ma/miał wymienne wkłady i super wypasioną metalową pudernicę, prasowane limitowanki tez po ok 500 zł (np pszczoły prasowane)
Z prasowanych/pryszczatych limitowańców był np. Nacre za 259 zł
Guerlain Meteorites Poudre De Perles Illuminating Perfecting Pressed Powder - 10 Nacre Des Mers (to te w srodku)
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1272720008
To tak w skrócie - ale mogłam się pomylić, na pewno ekspertki wiedzą lepiej to tylko takie moje rozeznanie

[Margo25]

Napisane przez milka-pilka

Prasowańce (czyli potocznie pryszcze ) jakby odpowiedniki 01 02 03 sa chyba po 259 zł, ekskluzywny prasowany Mythic po ok. 4-5 stów (ale nie jestem pewna) ma/miał wymienne wkłady i super wypasioną metalową pudernicę, prasowane limitowanki tez po ok 500 zł (np pszczoły prasowane)
Z prasowanych/pryszczatych limitowańców był np. Nacre za 259 zł
Guerlain Meteorites Poudre De Perles Illuminating Perfecting Pressed Powder - 10 Nacre Des Mers (to te w srodku)
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1272720008
To tak w skrócie - ale mogłam się pomylić, na pewno ekspertki wiedzą lepiej to tylko takie moje rozeznanie

Dziękuję za cierpliwość i wyczerpujące wypowiedzi
A już miałam nadzieję, że "pszczółki" tańsze i dodatkowo użyję sephorowskiej zniżki .
Po przeanalizowaniu wątku i Twoich radach wstrzymam się z kupnem "pszczółek", a wybiorę coś ze standardowej kolekcji (a z zakupem poczekam do 30%-owej zniżki poświątecznej). Boję się jednak, że jak tylko jutro znajdę się w perfumerii, to z moich postanowień i rozsądku...

[milka-pilka]

nie ma za co sama się zastanawiałam baaardzo długo
grunt to dobre postanowienia, a co wychodzi to juz inna sprawa najważniejsze, żebyś była zadowolona!
tęj zniżki w S. -30% to wyczekuję z tą samą intensywnością, co dziecko Św. Mikołaja

[Corii]

Napisane przez milka-pilka

nie ma za co sama się zastanawiałam baaardzo długo
grunt to dobre postanowienia, a co wychodzi to juz inna sprawa najważniejsze, żebyś była zadowolona!
tęj zniżki w S. -30% to wyczekuję z tą samą intensywnością, co dziecko Św. Mikołaja

Ja się dalej zastanawiam Póki co rozsądek zwycięża

[UrbanWarrior]

Mala recenzja szminki G de Guerlain :klik:

[milka-pilka]

Napisane przez Corii

Ja się dalej zastanawiam Póki co rozsądek zwycięża

ha dobrze masz, ja tym razem rozsądek gdzieś po drodze zgubiłam
Pędzel guerlain'owski do kulkowych meteorytów jest świetny i na prawdę inaczej nabiera puder Tylko ja bym mu zmieniła design na taki bardziej oszczędny

Napisane przez UrbanWarrior

Mala recenzja szminki G de Guerlain :klik:

fajny blog i ładne zdjęcia

[desti]

Napisane przez Margo25

(Mam nadzieję, że się Desti nie obrazisz, bo dopiero zauważyłam, że masz "srokę" w blogu )

a niby dlaczego mialabym sie obrazic ... wiekszosc z nas to sroki ... lubimy ladne i blyszczace ...

Napisane przez milka-pilka

hehe jak się okaże, że nie są jednak potrzebne to Ci je oddam, żeby nie czuły się porzucone

oooo... przygarne bardzo chetnie... podrasuje moje pinki... beda ciemniejsze ... moge oddac w zamian - o te - kuleczki... wyjete z motyli, bezykow, imperiali i co ja tam jeszcze mam...

opis z mojego wymiankowego hihi...

"oryginalne kulki Guerlaina pozostale po tunningu moich roznych (glowie z imperiali, beige chic, pasteli) ... w sumie nieuzywane bo wygrzebalam zaraz po zakupie... okolo 27 kulek, waga 14g... kolory tak jak na zdjeciu (zlote, perlowe, bezowe)... w opakowaniu po miniaturce... moga sluzyc jako rozswietlacz... lub mozna dorzucic do posiadanych kulek ... zdjecie robione z lampa..."

[Corii]

Napisane przez milka-pilka

ha dobrze masz, ja tym razem rozsądek gdzieś po drodze zgubiłam
Pędzel guerlain'owski do kulkowych meteorytów jest świetny i na prawdę inaczej nabiera puder Tylko ja bym mu zmieniła design na taki bardziej oszczędny

A bo nie mam ostatnio problemu z zapanowaniem nad kosmetykami z wyższej półki, za to całkowicie straciłam rozsądek jesli idzie o MAC-a

Co do pędzla do meteorków oryginalnego, to mam, ale zdecydowanie wole kulki nakładac sephorowskich płaskim do brązerów

[milka-pilka]

Dziewczęta, nie wiecie co to za sprzedawca
http://allegro.pl/guerlain-meteorite...325108174.html
Jakoś na All dużo limitowanek jest... aż się zdziwiłam.

Napisane przez desti

oooo... przygarne bardzo chetnie... podrasuje moje pinki... beda ciemniejsze ... moge oddac w zamian - o te - kuleczki... wyjete z motyli, bezykow, imperiali i co ja tam jeszcze mam...

opis z mojego wymiankowego hihi...

"oryginalne kulki Guerlaina pozostale po tunningu moich roznych (glowie z imperiali, beige chic, pasteli) ... w sumie nieuzywane bo wygrzebalam zaraz po zakupie... okolo 27 kulek, waga 14g... kolory tak jak na zdjeciu (zlote, perlowe, bezowe)... w opakowaniu po miniaturce... moga sluzyc jako rozswietlacz... lub mozna dorzucic do posiadanych kulek ... zdjecie robione z lampa..."

piekne masz te kulki pewnie że chcę się wymienić! Mam 8 kulek fioletowych (z pszczół). Napiszę na priv

Napisane przez Corii

A bo nie mam ostatnio problemu z zapanowaniem nad kosmetykami z wyższej półki, za to całkowicie straciłam rozsądek jesli idzie o MAC-a

Co do pędzla do meteorków oryginalnego, to mam, ale zdecydowanie wole kulki nakładac sephorowskich płaskim do brązerów

no tak MAC fajny, ale nie wszystko mnie zachwyca. Może dlatego, że nie maluję intensywnie oczu i osławione pigmenty mnie nie interesują Ale mam świetny MACowy puder - Mineralize Skinfinish Natural / Medium. Jest dla mnie na równi z Nacre'sem (to moje KWC prasowańców do poprawek)

Mam starszą wersję tego sephorowego pędzla - kiedyś był z trochę dłuższym włosiem niż teraz, ale jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby nim kulki nakładać (dopiero wczoraj jak wertowałam wątek przeczytałam, że sporo maniaczek kulkowych go uzywa )

[Corii]

Napisane przez milka-pilka

Dziewczęta, nie wiecie co to za sprzedawca
http://allegro.pl/guerlain-meteorite...325108174.html
Jakoś na All dużo limitowanek jest... aż się zdziwiłam.


no tak MAC fajny, ale nie wszystko mnie zachwyca. Może dlatego, że nie maluję intensywnie oczu i osławione pigmenty mnie nie interesują Ale mam świetny MACowy puder - Mineralize Skinfinish Natural / Medium. Jest dla mnie na równi z Nacre'sem (to moje KWC prasowańców do poprawek)

Lepiej sie trzymaj od tego sprzedawcy z daleka, już tu Irisn miała przez nią dużo nieprzyjemności .... sprzedaje paskudne podróby ....

A ja maca kocham, wsio prócz pigmaków

[milka-pilka]

Aaaa! to ten okrutnik! to juz wiem, czytałam i wydaje mi sie, że czyjes komentarze skradł na swojej stronie....

Dziękuję za ostrzeżenie!
Widziałam tez, że jakaś inna osoba próbuje sprzedać motyle, które wcześniej kupiła u tego sprzedawcy...

O, a myślałam, że pigmaki to wszyscy wielbią

Boję się Allegro (podrób z All) i nie szukam już więcej.

[hola ola]

Napisane przez milka-pilka

Boję się Allegro (podrób z All) i nie szukam już więcej.

Milka mam kilku sprawdzonych sprzedawców z allegro jesli chcesz moge przeslać na priv.

[milka-pilka]

Hola ola - tak poproszę bo tak w ciemno to nie chcę ryzykować. Juz piszę do Ciebie i dziekuję

[UrbanWarrior]

Napisane przez milka-pilka

fajny blog i ładne zdjęcia

Dziekowac

[viki79]

pewnie temat pojawil juz sie wielokrotnie ale chcialam zapytac jak oceniacie nowe kulki 01, 02 i 03? ja mam 02 i 03 i szczerze powiem ze nie widze za bardzo roznicy w efekcie jaki daja na buzi....co jednak jest oczywiste to to ze sa bardziej matowe niz starsza wersja....widze tez roznice w opakowaniu i wadze

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez UrbanWarrior

Dziekowac

fajny blog...najbardziej podoba mi sie oko w soczewce...czy to jakas nowsc czy efekty specjalne? przyznam ze sie pogubilam....

[milka-pilka]

Napisane przez viki79

pewnie temat pojawil juz sie wielokrotnie ale chcialam zapytac jak oceniacie nowe kulki 01, 02 i 03? ja mam 02 i 03 i szczerze powiem ze nie widze za bardzo roznicy w efekcie jaki daja na buzi....co jednak jest oczywiste to to ze sa bardziej matowe niz starsza wersja....widze tez roznice w opakowaniu i wadze

ale nie widzisz róznicy między nowymi 02 i 03? czy miedzy nowymi a starymi?
Ja z uporem maniaka wertuję od 3 dni dwie cześci wątku w poszukiwaniu róznych informacji o nowych kulasach i sama jestem ciekawa jak to z nimi na prawde jest... ?

[UrbanWarrior]

Napisane przez viki79

fajny blog...najbardziej podoba mi sie oko w soczewce...czy to jakas nowsc czy efekty specjalne? przyznam ze sie pogubilam....

Dziekuje
Soczewka to tzw. circle lens - trend, ktory przywedrowal na zachod z Azji (troche natchniony teledyskiem LadyGaga "Bad Romance"). Powieksza teczowke, zmienia jej kolor - w zaleznosci od rodzaju. Fajna sprawa

Tutaj maly opis

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez UrbanWarrior

Dziekuje
Soczewka to tzw. circle lens - trend, ktory przywedrowal na zachod z Azji (troche natchniony teledyskiem LadyGaga "Bad Romance"). Powieksza teczowke, zmienia jej kolor - w zaleznosci od rodzaju. Fajna sprawa

Tutaj maly opis

Dla mnie noszenie tych soczewek to skrajna glupota. Napisalas na blogu, ze nigdy nie nosilas zadnych soczewek. Kupilas jednak najgorszy syf jaki isnieje. Tanie, niezatwierdzone przez przez US Food and Drug Administration. Zszokowala mnie informacja, ze to roczne soczewki. Do tego kolorowe. Za 25$? . No i kupilas je w zwyklym sklepiku?
Zwykle miesieczne soczewki kolorowe sa grubsze niz niekolorowe. Sa bardziej suche, oko sie bardziej meczy. Roczne soczewki kontaktowe (mowa tu oczywiscie o soczewkach z podobnej polki) sa jeszcze grubsze, twardsze i bardziej suche. Oko gorzej oddycha. Do tego jeszcze ta cena. Przeciez moglas sobie porysowac rogowke. Moze nawet to zrobilas. Zapakowalas do oka najgorszy syf kupiony w zwyklym sklepie. Przeciez moglas nabawic sie (moze nabawilas) choroby oka. Nigdy nie nosilas soczewek a wlozylas tam suchy i twardy badziew.
Dodatkowo te azjatyckie maja pigment na zewnetrznych stronach soczewki, zawezaja wiec pole widzenia i bardzo mecza oko.
Sama rowniez napisalas, ze soczewka po 6 godzinach zaczela Ci przeszkadzac. Twoje oczy nigdy nie meczyly sie soczewkami. Ich "stan zdrowia" jest wiec najlepszy jaki moze byc. I pomimo tego wytrzymalas tylko 6 godzin.
Jesli chcesz nosic kontakty to przede wszystkim musisz udac sie do okulisty. Niektorzy nie moga nosic soczewek. Poza tym nie mozna kupowac byle czego byle gdzie. Do tego powinnas zaczac od dziennych lub dwutygodniowych.
Wybieranie na swoje pierwsze soczewki megatwardych soczewek kolorowych i do tego z takim umiejscowieniem pigmentu moge spokojnie porownac do robienia peelingu ze zwiru i tluczonego szkla.
Dziwie sie, ze tak swojsko opisalas wszystko na blogu. Powinnas raczej udac sie do okulisty sprawdzic czy nie masz rys na rogowce.

[UrbanWarrior]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;23496041]Dla mnie noszenie tych soczewek to skrajna glupota. Napisalas na blogu, ze nigdy nie nosilas zadnych soczewek. Kupilas jednak najgorszy syf jaki isnieje. Tanie, niezatwierdzone przez przez US Food and Drug Administration. Zszokowala mnie informacja, ze to roczne soczewki. Do tego kolorowe. Za 25$? . No i kupilas je w zwyklym sklepiku?
Zwykle miesieczne soczewki kolorowe sa grubsze niz niekolorowe. Sa bardziej suche, oko sie bardziej meczy. Roczne soczewki kontaktowe (mowa tu oczywiscie o soczewkach z podobnej polki) sa jeszcze grubsze, twardsze i bardziej suche. Oko gorzej oddycha. Do tego jeszcze ta cena. Przeciez moglas sobie porysowac rogowke. Moze nawet to zrobilas. Zapakowalas do oka najgorszy syf kupiony w zwyklym sklepie. Przeciez moglas nabawic sie (moze nabawilas) choroby oka. Nigdy nie nosilas soczewek a wlozylas tam suchy i twardy badziew.
Dodatkowo te azjatyckie maja pigment na zewnetrznych stronach soczewki, zawezaja wiec pole widzenia i bardzo mecza oko.
Sama rowniez napisalas, ze soczewka po 6 godzinach zaczela Ci przeszkadzac. Twoje oczy nigdy nie meczyly sie soczewkami. Ich "stan zdrowia" jest wiec najlepszy jaki moze byc. I pomimo tego wytrzymalas tylko 6 godzin.
Jesli chcesz nosic kontakty to przede wszystkim musisz udac sie do okulisty. Niektorzy nie moga nosic soczewek. Poza tym nie mozna kupowac byle czego byle gdzie. Do tego powinnas zaczac od dziennych lub dwutygodniowych.
Wybieranie na swoje pierwsze soczewki megatwardych soczewek kolorowych i do tego z takim umiejscowieniem pigmentu moge spokojnie porownac do robienia peelingu ze zwiru i tluczonego szkla.
Dziwie sie, ze tak swojsko opisalas wszystko na blogu. Powinnas raczej udac sie do okulisty sprawdzic czy nie masz rys na rogowce.[/QUOTE]

Dziekuje za troske

[viki79]

Napisane przez UrbanWarrior

Dziekuje
Soczewka to tzw. circle lens - trend, ktory przywedrowal na zachod z Azji (troche natchniony teledyskiem LadyGaga "Bad Romance"). Powieksza teczowke, zmienia jej kolor - w zaleznosci od rodzaju. Fajna sprawa

Tutaj maly opis

rzeczywiscie, ciekawy produkt i wyglada super! w pl widzisialam tylko kolorowe soczewki (ale dawno temu juz) i wszystkie ozdobne wynalazki zawsze byly tylko do minusow a nie do astygmatyzmu....