Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[angy]

Napisane przez Svinecka

ale mnie leb boli

mnie też

[megi b]

Cześć
Dziękuję mamuśki też się cieszę, że odpukać jakoś nam wychodzi to usypianie

Napisane przez aannuullaa

U nas katar na całego byłam wczoraj z małą u lekarza- pokasłuje dalej ale pediatra mówiła, że osłuchowo jest ok, to katar musi ją podrażniać. Chociaż z drugiej strony Martysia tak wyła podczas badania że nie wiem czy coś tam było słychać...

Zdrówka życzę

Napisane przez mayaha

ale podoba mi sie taki rudy który ma dziewczyna z florence and the machine
ale boje sie ze mi nie bedzie pasował

ja kupiłam , nie sa złe bardzo, tyle że sztywniejsze niz pampersy
nie wiem czy kupie znów

Śliczny kolor
Dziękuję za odp. kupię je na próbę.

Napisane przez katarzynka00

wspominałam jedziemy do Karolinkowej Zu.

ale Wam fajnie, udanej wizyty

Napisane przez gorgulek

Idziemy dziś do fryzjera podciąć grzywkę bo ciągle Małej w oczy wchodzi i nie chcę, żeby sobie oczy popsuła. Spinek za bardzo nie chce nosić, co nałoże to zdejmuje i bierze do buzi Oby udało się podciąć bo Ona taka kręcona

Daj znać jak po wizycie. Amelii też grzywa urosła, 3x sama jej podcinałam, a teraz chcę jej zapuścić ale nie wiem czy nam się uda bo tak samo spinki i frotki ściąga. Co chwilę nowe kupuję bo na spacerkach gubimy

Napisane przez adaikaka

Jak mu powiedziałam, że jestem na diecie wysokobiałkowej, w ciągu 1,5 miesiąca schudłam 8 kg a od stycznia 20 od razu skierował mnie na morfologię, mocz, kreaninę (nie wiem jak to brzmi poprawnie) i próby wątrobowe
Pewnie mi ze 3 strzykawki krwi ściągną

Wow nieźle, dobrze że sobie zrobisz te badania U nas ciężko się doprosić u lekarza o jakiekolwiek skierowanie.

angy mądrze prawisz Sztuką jest być ze sobą z miłości, a nie z przyzwyczajenia jak to w większości przypadków bywa po wielu latach

Svi wasz związek od początku nie był typowym ze względu na Eryka, ale z tego co opisywałaś świetnie się z Tż dogadywali, a teraz sam został ojcem i może to jakoś go rozbiło nie wiem, faceci są dziwni czasem tylko chwila oddechu i rozmowa może coś tu pomóc.


Zimno dzisiaj, siedzimy w domu, a potem jedziemy na wieś do teściów

Nie mogłam wczoraj usnąć...padłam chyba koło 2, a dzisiaj
Obiad mam więc biorę się za łazienkę do później

[morska]

Napisane przez slepafuria

Duze kola to od razu wieksza waga wozka.

Waga jest dla mnie drugorzędną sprawą.

Napisane przez aannuullaa

Morska ja z mojego x-landera XA bardzo zadowolona jestem, no ale nie wiem czy aż taki duży wózek byłby Ci potrzebny.

Wczoraj dotarł fotelik samochodowy- pierwsze próby "na sucho" w pokoju zakończone sukcesem, ciekawe jak małej będzie się jeździło...
Czy któraś z was wozi dzieciaczka w większym foteliku na przednim siedzeniu?

W jakim sensie duży? Ja potrzebuję dużego, terenowego, bo często jeździmy po lesie i polnych dróżkach - zimą też.

Ja nie wożę na przednim. Ale to chyba jest najbardziej niebezpieczne miejsce z tego, co pamiętam?

Napisane przez angy

A ja po czasie stwierdzam, że wkurzają mnie w nim dwie rzeczy:
1. Brak amortyzatorów
2. Oparcie na paskach

O, dzięki za spostrzeżenia.
Ja też wolę "na resorach".

Ciężka sprawa z tą spacerówką. Jeszcze chciałabym, aby była w miarę tania, bo to nieplanowany wydatek

Napisane przez slepafuria

Z tego co tu czytam i rozmawiam z dziewczynami to widze ze po narodzinach dziecka kryzysy to norma.

Bez przesady. Nie zgadzam się z tym

.

[p4w]

Napisane przez angy

proszę masz TU

dzięki, w między czasie sama znalazłam...
nie przeczytałam całego tylko początek i koniec i faktycznie trzeba pogratulować dziewczynie, ze wie czego chce i jest bardzo konsekwentna

ale ja mam inne zdanie na temat zdrady
ale oczywiście każdy robi jak mu serce dyktuje, bo to jego życie

[WrednaAfrodyta]

Czesc Mamusie


Widzę że smutki i smuteczki panują na wątku. Mam nadzieje że szybko się rozjaśni i rozgnomi

Jestem na siebie wsciekla bo nie upilnowałam Tomaszka i walnął się w policzek o szufladę i juz siniak rośnie -posmarowałam bialkiem moze coś zdziała. A w sobotę jedziemy nad morze -Tomal bedzie wyglądał jak ofiara przemocy w rodzinie z tym sincem

[angy]

Napisane przez slepafuria

No dobra. Przyznam sie bez bicia ze tylko z 1 kolezanka z pracy nie rozmawialam o tym jak jej sie uklada z mezem po narodzinach. wiec moze u niej jest dobrze.


Ale niestety, reszta mlodych mam z ktorymi rozmawialam - u wszystkich sa problemy.

I zeby nie bylo, ze sie tak facetow czepiam. Wiem, ze jak sie psuje w zwiazku to nie ma tak ze tylko 1 osoba za to odpowiada.

No to akurat prawda.

Moim zdaniem dziecko nigdy/rzadko jest rzeczywistym powodem kryzysu, może jedynie pogłębić juz istniejący Jak jest naprawde dobrze między ludźmi przed i dają sobie wsparcie, to dziecko nie może zagrozić ich związkowi.

Napisane przez morska

O, dzięki za spostrzeżenia.
Ja też wolę "na resorach".

Ciężka sprawa z tą spacerówką. Jeszcze chciałabym, aby była w miarę tania, bo to nieplanowany wydatek

.

No łatwo nie jest

Moim zdaniem X-lander nie nadaje się na trudne tereny, właśnie ze względu na brak amortyzatorów. I do najtańszych tez nie należy

[slepafuria]

Napisane przez p4w

dzięki, w między czasie sama znalazłam...
nie przeczytałam całego tylko początek i koniec i faktycznie trzeba pogratulować dziewczynie, ze wie czego chce i jest bardzo konsekwentna

ale ja mam inne zdanie na temat zdrady
ale oczywiście każdy robi jak mu serce dyktuje, bo to jego życie

Jakie??

[angy]

Napisane przez p4w

dzięki, w między czasie sama znalazłam...
nie przeczytałam całego tylko początek i koniec i faktycznie trzeba pogratulować dziewczynie, ze wie czego chce i jest bardzo konsekwentna

ale ja mam inne zdanie na temat zdrady
ale oczywiście każdy robi jak mu serce dyktuje, bo to jego życie

A ja mam właśnie identyczne, jak Biedronka. Wiem, że nie dałabym rady "po", niezależnie od okoliczności w jakich to się stało. Zniszczyłabym siebie psychicznie. Może dlatego tak "emocjonalnie" się zaangażowałam w ten wątek

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie


Widzę że smutki i smuteczki panują na wątku. Mam nadzieje że szybko się rozjaśni i rozgnomi

Jestem na siebie wsciekla bo nie upilnowałam Tomaszka i walnął się w policzek o szufladę i juz siniak rośnie -posmarowałam bialkiem moze coś zdziała. A w sobotę jedziemy nad morze -Tomal bedzie wyglądał jak ofiara przemocy w rodzinie z tym sincem

Może Altacetem spróbuj?

[p4w]

Napisane przez slepafuria

Jakie??

uważam, ze takie jednorazowe skoki to nie jest zdrada - myslę (aczkolwiek nigdy nie mów nigdy, być moze nie byłabym w stanie patrzeć na niego), ze byłabym w stanie to wybaczyć
ale podwójnego życia i zdrady emocjonalnej bym nie zniosła

Napisane przez angy

A ja mam właśnie identyczne, jak Biedronka. Wiem, że nie dałabym rady "po", niezależnie od okoliczności w jakich to się stało. Zniszczyłabym siebie psychicznie. Może dlatego tak "emocjonalnie" się zaangażowałam w ten wątek

no widzisz - mi się wydaje, ze ja byłabym w stanie wybaczyć
gorsze byłoby dla mnie jak dowiedziałabym się, ze z inną chodzi na obiad, innej kupuje kwiaty, o innej myśli jak się budzi, z inną spędza wolny czas... tego bym nie zniosła nawet bez ich fizycznego kontaktu

ale oczywiście nikogo nie oceniam i nie namawiam z żadnej sytuacji - akurat ta decyzja musi byc podjęta samodzielnie

[adaikaka]

Napisane przez marica5

spóźnione 1000 lat dla Przemusia
o kurcze to duzo schudłaś, mi jakos stoi waga w miejscu, w uderzeniówce poszło 4 kg, a od 14 dni jestem na PW/PP i 1kg poszedł tylkow dół, nie wiem czemu jem jak trzeba, nie podjadam no raz tylko kawałek sernika zjadłam, i wczoraj u babci 2 kawalki drożdżówki. myslisz że może to być wina @ że stoi w miejscu???

Dziękujemy

Bardzo możliwe że to wina @
Wtedy organizm zatrzymuje mase wody
Za kilka dni powinnaś widziec już jakiś efekt

A na rozruszanie spadków polecam kostkę chudego twarogu na kolację

[angy]

Napisane przez p4w

uważam, ze takie jednorazowe skoki to nie jest zdrada - myslę (aczkolwiek nigdy nie mów nigdy, być moze nie byłabym w stanie patrzeć na niego), ze byłabym w stanie to wybaczyć
ale podwójnego życia i zdrady emocjonalnej bym nie zniosła



no widzisz - mi się wydaje, ze ja byłabym w stanie wybaczyć
gorsze byłoby dla mnie jak dowiedziałabym się, ze z inną chodzi na obiad, innej kupuje kwiaty, o innej myśli jak się budzi, z inną spędza wolny czas... tego bym nie zniosła nawet bez ich fizycznego kontaktu

ale oczywiście nikogo nie oceniam i nie namawiam z żadnej sytuacji - akurat ta decyzja musi byc podjęta samodzielnie

A co to jest Twoim zdaniem?
Urozmaicenie?

A ja bardziej potrafiłabym zrozumieć to drugie, bo wtedy wchodziłoby w grę uczucie, a takie bzykanie bez żadnych emocji jest dla mnie dużo gorsze. Oczywiście w obydwu przypadkach oznaczałoby to koniec.

Dla mnie zdrada (jednorazowa, czy nie, bez znaczenia) = utrata zaufania = koniec związku

[p4w]

Napisane przez angy

A co to jest Twoim zdaniem?
Urozmaicenie?

Dla mnie zdrada (jednorazowa, czy nie, bez znaczenia) = utrata zaufania = koniec związku

powinnam to napisać w cudzysłowie, bo wg definicji to jest zdrada
nie bądź cyniczna - napisałam tylko swoje zdanie - nikomu nie każę przechodzić nad tym do porządku dziennego

dla mnie ma zasadnicze znaczenie czy jednorazowa czy nie

koniec tematu

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

i jeszcze dodam tylko, ze uważam za bzdurę, ze jeśli ktoś zdradził raz zrobi to po raz drugi

[angy]

Napisane przez p4w

powinnam to napisać w cudzysłowie, bo wg definicji to jest zdrada
nie bądź cyniczna - napisałam tylko swoje zdanie - nikomu nie każę przechodzić nad tym do porządku dziennego

dla mnie ma zasadnicze znaczenie czy jednorazowa czy nie

koniec tematu

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

i jeszcze dodam tylko, ze uważam za bzdurę, ze jeśli ktoś zdradził raz zrobi to po raz drugi

Powinnaś.

Nie jestem cyniczna, nie dopowiedziałaś i byłam ciekawa.

Wcale tak nie uważam, wiem tylko, że nie umiałabym poradzić sobie sama ze sobą, zaczęły by sie rozliczanki z każdego spóźnienia, korciło by mnie, żeby zajrzeć do telefonu itp. W efekcie zatrułabym życie i sobie i jemu.

KONIEC

[Cassandra 23]

Hej mamuski
Wpadłam tylko na chwile.
U nas zimno i wieje.
Byłam na małych zakupkach w tym lumpkowych i kupiłam 3 super kurteczki na jesien dla Kuby, kilka łaszków dla siebie
Musze kupic małemu cieplejsze ubranka i jakies buty na jesien.

Co myslicie o tej fryzurce? Ciekawe czy by mi pasowała?
Chciałabym cos zmienic w wygldzie.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez angy

Dla mnie zdrada (jednorazowa, czy nie, bez znaczenia) = utrata zaufania = koniec związku

Jeszcze nie doczytałam całej dyskusji ale z tym zdaniem zgadzam sie w 100%

I uwazam, ze jedna zdrada prędzej czy pozniej doprowadzi do drugiej.

[muszka66]

dziewczyny dziekujemy za kciuki! wiec bylismy u tego chirurga, lekarka ogladala, ale stwierdzila, ze nie jest to nic co by ja moglo zaniepokoic. ze skoro nic sie z tym nie dzieje, nie rosnie itp to mamy obserwowac i za pol roku kontrola. bo owszem, mozna by sprawdzic dokladnie rezonansem co to jest, ale to trzeba dziecko usypiac a tego nie poleca. wiec tak sprawa wyglada

od jakiegos tygodnia mala robi po 4 kupy dziennie. zastanawia mnie to, bo tak nie bylo nigdy. nie sa ta kupy jak przy biegunce, wiecie o co mi chodzi mowilam mojej lekarce, kazala zmienic diete, mniej owocow dawac surowych. dzis juz 4 byly macie takie problemy? dodam, ze kiedys miala problemy ale w druga strone, brak kupy byl, potem sie unormowalo, robila po 2 kupy max a teraz 4?

co do zdrady hmmm nie wypowiem sie. czy bym wybaczyla? czy nie? nie wiem. nie bylam nigdy w takiej sytuacji wiec ciezko mi cokolowiek powiedziec. na chwile obecna mowie NIE

[angy]

Napisane przez Cassandra 23

Co myslicie o tej fryzurce? Ciekawe czy by mi pasowała?
Chciałabym cos zmienic w wygldzie.

Fajna

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez muszka66

dziewczyny dziekujemy za kciuki! wiec bylismy u tego chirurga, lekarka ogladala, ale stwierdzila, ze nie jest to nic co by ja moglo zaniepokoic. ze skoro nic sie z tym nie dzieje, nie rosnie itp to mamy obserwowac i za pol roku kontrola. bo owszem, mozna by sprawdzic dokladnie rezonansem co to jest, ale to trzeba dziecko usypiac a tego nie poleca. wiec tak sprawa wyglada

od jakiegos tygodnia mala robi po 4 kupy dziennie. zastanawia mnie to, bo tak nie bylo nigdy. nie sa ta kupy jak przy biegunce, wiecie o co mi chodzi mowilam mojej lekarce, kazala zmienic diete, mniej owocow dawac surowych. dzis juz 4 byly macie takie problemy? dodam, ze kiedys miala problemy ale w druga strone, brak kupy byl, potem sie unormowalo, robila po 2 kupy max a teraz 4?

co do zdrady hmmm nie wypowiem sie. czy bym wybaczyla? czy nie? nie wiem. nie bylam nigdy w takiej sytuacji wiec ciezko mi cokolowiek powiedziec. na chwile obecna mowie NIE

Z tym guzkiem to dobrze, że to nic powaznego, obserwujcie tylko i będzie ok

Co do kup... A jakie one są? Normalne? Zośka tez jakiś czas temu przed tym wirusem robiła po kilka dziennie. Teraz znowu robi jedną. Ja bym poobserwowała. To pewnie nic takiego

[aannuullaa]

Napisane przez marica5

o kurcze a nie boisz się??? ja mam cos takiego kupiłam kilka lat temu i jestem barrrrrrrrrdzo zadowolona....a woskować bym się nie dała to musi boleć strasznie

na taki ból raczej odporna jestem, czasem używam wosku w plastrach i daję radę W sumie to boli tylko przez sekundę przy zrywaniu

Napisane przez slepafuria

Wstawilam pare fotek do albumu. Chetne i majace akurat wolna chwile mamy zapraszam do poogladania.

lecę

Napisane przez adaikaka

Poza tym nie są wiele warci... Może nadejdą kiedyś czasy jak w seksmisji...
Jakiż będzie spokój

Napisane przez morska

A skąd katar? Podziębiła się gdzieś?

.

no właśnie pojęcia zielonego nie mam

Napisane przez morska

W jakim sensie duży? Ja potrzebuję dużego, terenowego, bo często jeździmy po lesie i polnych dróżkach - zimą też.

Ja nie wożę na przednim. Ale to chyba jest najbardziej niebezpieczne miejsce z tego, co pamiętam?


.

duży w sensie że ciężki, gabarytowo duży. Jak dla mnie na teren super, ale może rzeczywiście jak jakieś duże nierówności do angy dobrze radzi żeby z amortyzatorami szukać

Też właśnie wiem że najniebezpieczniej z przodu więc będę się starała tego unikać ale nie wiem czy mi się uda

Napisane przez angy

Moim zdaniem dziecko nigdy/rzadko jest rzeczywistym powodem kryzysu, może jedynie pogłębić juz istniejący Jak jest naprawde dobrze między ludźmi przed i dają sobie wsparcie, to dziecko nie może zagrozić ich związkowi.

racja, dziecko to taka lupa dla związku

[muszka66]

Napisane przez angy

Co do kup... A jakie one są? Normalne? Zośka tez jakiś czas temu przed tym wirusem robiła po kilka dziennie. Teraz znowu robi jedną. Ja bym poobserwowała. To pewnie nic takiego

wiesz co, luzne bym powiedziala. moze nie sama woda jak przy biegunce ale luzne sa. wlasnie przebralam 4 kupe ;/ rano np robi na nocnik to mysle, ze jest "normalna" nic nowego nie je, nie mam pojecia po czym tak jest. zeby ida, ale to juz 13 zab, nie miala wczesniej porzy zebach takich problemow

[angy]

Napisane przez muszka66

wiesz co, luzne bym powiedziala. moze nie sama woda jak przy biegunce ale luzne sa. wlasnie przebralam 4 kupe ;/ rano np robi na nocnik to mysle, ze jest "normalna" nic nowego nie je, nie mam pojecia po czym tak jest. zeby ida, ale to juz 13 zab, nie miala wczesniej porzy zebach takich problemow

U nas tez tak było Jedna taka, druga troche luźniejsza... Ja bym nie panikowała na razie skoro nie ma biegunki. Pewnie za jakiś czas się ureguluje. A może to na zęby faktycznie?

[aannuullaa]

Napisane przez muszka66

wiesz co, luzne bym powiedziala. moze nie sama woda jak przy biegunce ale luzne sa. wlasnie przebralam 4 kupe ;/ rano np robi na nocnik to mysle, ze jest "normalna" nic nowego nie je, nie mam pojecia po czym tak jest. zeby ida, ale to juz 13 zab, nie miala wczesniej porzy zebach takich problemow

hmm a nie masz w domu jakiegoś probiotyku żeby dać tak profilaktycznie?

[muszka66]

Napisane przez aannuullaa

hmm a nie masz w domu jakiegoś probiotyku żeby dać tak profilaktycznie?

mam dicloflor czy cos takiego. moze byc? podac jej?

ja nie panikuje, tylko zastanawia mnie skad te kupy w takiej ilosci sie wziely

[magi77]

Napisane przez Wojtusia

czesc laski, ide spac, małż juz spi, jutro idziemy na szczepienie wiec WIELKIE MOCNE KCIUKU poproszę

Zdążyłam?

Napisane przez mayaha

...
fakt, super ci w takich włoskach

teraz to ja mam byle jaki kolor bo sie zmył a dopiero za ok 3 tyg ide na farbowanie to wtedy wkleje fotke ale kolorek jak robie to faktycznie ma czerwono rudy ale podoba mi sie taki rudy który ma dziewczyna z florence and the machine
ale boje sie ze mi nie bedzie pasował
...

Fajny masz ten kolor rudo-czerwony Ten rudy ze zdjęcia też git, ale wolę ten Twój. Spróbuj, zawsze możesz wrócić do poprzedniego

Napisane przez angy

...
Magi super masz kolor włosków Też kiedyś taki nosiłam, ale teraz mam swój, naturalny. Nie jest zły, a przy farbowaniu wkurzały mnie strasznie odrosty. Poza tym... trochę złagodniałam
...

U mnie nie ma różnicy w odrostach, bo kolor farby taki jak moje nat. włosy. Niestety u mnie odrost=siwe włosy

Napisane przez Cassandra 23

...Co myslicie o tej fryzurce? Ciekawe czy by mi pasowała?
Chciałabym cos zmienic w wygldzie.
...

Fajna, ale pisałaś, ze masz puszące się włosy, więc mogą być problemy z układaniem.

Napisane przez muszka66

dziewczyny dziekujemy za kciuki! wiec bylismy u tego chirurga, lekarka ogladala, ale stwierdzila, ze nie jest to nic co by ja moglo zaniepokoic. ze skoro nic sie z tym nie dzieje, nie rosnie itp to mamy obserwowac i za pol roku kontrola. bo owszem, mozna by sprawdzic dokladnie rezonansem co to jest, ale to trzeba dziecko usypiac a tego nie poleca. wiec tak sprawa wyglada
...

Nadal trzymamy kciuki

Napisane przez muszka66

wiesz co, luzne bym powiedziala. moze nie sama woda jak przy biegunce ale luzne sa. wlasnie przebralam 4 kupe ;/ rano np robi na nocnik to mysle, ze jest "normalna" nic nowego nie je, nie mam pojecia po czym tak jest. zeby ida, ale to juz 13 zab, nie miala wczesniej porzy zebach takich problemow

Może jakaś wirusówka? Aczkolwiek Maciuś zaczął mieć luźne koopy dopiero przy 10. zębie, wcześnie nie miał problemów. Zresztą też należy do zaparciowców i ciągle na syropach

[aannuullaa]

Napisane przez muszka66

mam dicloflor czy cos takiego. moze byc? podac jej?

ja nie panikuje, tylko zastanawia mnie skad te kupy w takiej ilosci sie wziely

wiesz co ja bym podała, zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi a może troszkę pomoże brzuszkowi. Jak Martynka była jeszcze maleństwem w szpitalu to pediatra mówiła, ze jakby kiedyś jakaś luźniejsza kupka się trafiła to spokojnie mogę zawsze właśnie dicoflor albo coś podobnego podać
No chyba że wolisz poczekać i poobserwować, może teraz już tak będzie u nas standard to 3

[magi77]

Svi bardzo mi przykro Domyślam się, ze ciężko Ci teraz. Przytulam wirtualnie

Tuli pytałaś kiedyś o mycie ząbków. Myję Maćkowi rano i wieczorem, tylko On zasypia przy mleku, więc za radą p4w , daję Mu wodę. Na marginesie Maciek wypija w ciągu nocy jakieś 150ml wody.
Co do komentarza w albumie o albumie , to mam więcej stron, ale są złożone w pudle w szafie i czekają, aż Maciej pozwoli mi je dokończyć
Naciesz się wiztą mamy

[slepafuria]

Napisane przez muszka66

wiesz co, luzne bym powiedziala. moze nie sama woda jak przy biegunce ale luzne sa. wlasnie przebralam 4 kupe ;/ rano np robi na nocnik to mysle, ze jest "normalna" nic nowego nie je, nie mam pojecia po czym tak jest. zeby ida, ale to juz 13 zab, nie miala wczesniej porzy zebach takich problemow

Ja tu starszyc nie chce. My jednak juz przezylysmy zatrucie pokarmowe. Jak tu dziewczyny pisza - priobiotyki daj . Ja bardzo polecam enterol. No i jesli pojawi sie temp to lepiej isc do lekarza.

[morska]

Napisane przez Svinecka

nie da sie mnie nie znasz?

Miałam cień nadziei, że spróbujesz

Napisane przez angy

Moim zdaniem X-lander nie nadaje się na trudne tereny, właśnie ze względu na brak amortyzatorów. I do najtańszych tez nie należy

A dlaczego wybrałaś XA? Bo patrzę, że XQ ma amortyzatory, ale nie wnikałam w bliższe szczegóły - jest w czymś gorszy od XA?

Napisane przez aannuullaa

duży w sensie że ciężki, gabarytowo duży. Jak dla mnie na teren super, ale może rzeczywiście jak jakieś duże nierówności do angy dobrze radzi żeby z amortyzatorami szukać

Nie no, jakieś wielkie nierówności to to nie są... Przeglądam spacerówki na all i mam mętlik jak na razie.

[Svinecka]

Napisane przez magi77

Svi bardzo mi przykro Domyślam się, ze ciężko Ci teraz. Przytulam wirtualnie

dzieki

Napisane przez morska

Miałam cień nadziei, że spróbujesz
.

probowalam....a potem wybuchalam

nieee no tak na serio to ostatnio nawet juz sie nie odzywam, bo nie ma sensu....jak slysze przykre rzeczy to zaczynam plakac i odwracam glowe, jakos nie mam mocy sie nawet klocic

ale dzis TZ byl mily dla mnie zeby nie zapeszac bo dzien sie jeszcze nie skonczyl
tylko glowa mi peka, wstretna migrene mam dzis, ale TZ ma zaraz przyjechac zajac sie malym, wykapac dzieci....


aha jutro idziemy na tany tany ze znajomymi
chialam malego sprzedac tesciowej ale tesc wyjechal i ona przychodzi spac do nas ale dobre i to, przynajmniej wyjsc moge

[katarzynka00]

HELOŁ
może później wpadne opwiedzieć jak było na spotkaniu, bo zaraz kąpiel a mam wyciągnęła mnie na kolacje do chińskiej restauracji
W każdym razie Zu Śliczna dziewczynka o boskich rzęskach.Fotek troszkę laskom popstrykałam to wam pokaże.
Chyba że Karo wleci i opowie wam przede mną to ciekawość wasza będzie zaspokojona

[marica5]

Napisane przez adaikaka

Dziękujemy

Bardzo możliwe że to wina @
Wtedy organizm zatrzymuje mase wody
Za kilka dni powinnaś widziec już jakiś efekt

A na rozruszanie spadków polecam kostkę chudego twarogu na kolację

dzięki jutro kupię, bo dziś już nie mam gdzie

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuski
.

fajna fryzurka...

Napisane przez aannuullaa

na taki ból raczej odporna jestem, czasem używam wosku w plastrach i daję radę W sumie to boli tylko przez sekundę przy zrywaniu
m:

twarda sztuka z Ciebie

Napisane przez Svinecka

dzieki

p
ale dzis TZ byl mily dla mnie zeby nie zapeszac bo dzien sie jeszcze nie skonczyl
tylko glowa mi peka, wstretna migrene mam dzis, ale TZ ma zaraz przyjechac zajac sie malym, wykapac dzieci....


aha jutro idziemy na tany tany ze znajomymi
chialam malego sprzedac tesciowej ale tesc wyjechal i ona przychodzi spac do nas ale dobre i to, przynajmniej wyjsc moge

widzisz mówiłam, że kciuki wizazowe działają cuda super to dalej dziewczyny trzymamy aby się polepszyło a te tany tany to napewno załagod

Napisane przez katarzynka00

HELOŁ
może później wpadne opwiedzieć jak było na spotkaniu, bo zaraz kąpiel a mam wyciągnęła mnie na kolacje do chińskiej restauracji
W każdym razie Zu Śliczna dziewczynka o boskich rzęskach.Fotek troszkę laskom popstrykałam to wam pokaże.
Chyba że Karo wleci i opowie wam przede mną to ciekawość wasza będzie zaspokojona

czekamy z niecierpliwośćia, kurcze ja dop. po 22 przeczytam w domku pewnie.......

[gorgulek]

Witam wieczornie

Nie mam na nic dziś czasu. Najpierw zakupy prawie 2 godz jak mała zasnęła później obiad i dalej gotowanie
Teraz jeszcze fasolka po bretońsku się gotuje i idę pranie rozwiesić


Byłyśmy dziś u fryzjerki, grzywka podcięta Mała trochę plakała ale chyba bardziej dlatego, że była już śpiąca bardzo. Zaraz postaram się wkleić fotki