Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Beata_Batumi]

Kretencja- co do seksu i spania- spróbuj to się przekonasz czy już możesz czy nie. My kochaliśmy sie po ok 3,5 tyg ale przerwaliśmy bo trochę mnie bolało, potem mąż sie bał ale za tydz go zmolestowałam i już było ok.

Patrycja- ja po cc i tez mam problemy z wypróżnianiem- przed ciążą też maiłam i piłam senes, w ciąży bez problemów a teraz znów...Od 2 dni piję len raz dziennie i dzisiaj kupka bez problemu a jeszcze wczoraj- przepraszam za opis- twardy, mały bobek i straszny ból przy tym! Gorzej niz przy porodzie!!!Myslę, że ten len nie jest szkodliwy- nie jest trawiony i dodatkowo natłuszcza kupke. Spróbuj- nie jest za pyszny ale idzie wypic. Są też takie jakby dania w saszetkach slim figura chyba z herbapola, widziałam wq sklepach i np w rossmanie po 2 zł i to też jest z lnu tyle że smakowe.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Malemalenstwo

Dziewczyny pomóżcie mi bo ja już sama nie wiem. Chciałabym już z małym wyjść na spacer. Do gondoli mam ciepły śpiworek. Czy dodatkowo mam zakładać małemu kombinezon?? Czy sam śpiworek i kocyk wystarczy Nie chce przesadzić i przegrzać maluszka.

Z niemowlakami można wychodzić do temp - 5, więc chyba nici ze spacerku. Pytałam o to jeszcze w czwartek pediatry i tak właśnie powiedział i my nie wychodzimy.

[lutien]

Witam
Woczraj zakupy nawet się udały. Choć zlikwidowali mój ulubiony lumpeks Kupiłam sobie za to w innym spódnicę i trochę ciuszków dla Niki. W H&M są 3-paki body po 20zł. Trochę innych ciuszków poprzecenianych, ale szału nie ma. Choć polecam ogrodniczki brązowe, sztruksowe - my mamy i sobie je chwalę Kupiłam jej też bluzeczkę w lumpku Ralpha Laurena
Wczoraj się wkurzyłam, bo spadł mi na nowe panele ciężki obrazek i się zrobił odprysk Na samym środku pokoju

Napisane przez Beata_Batumi

Dziewczyny, które nie mogą karmić piersią- nie zadręczajcie się teraz jest takie parcie na karmienie piersia i przez to czujemy sie złymi matkami, ale moim zdaniem lepiej żeby dziecko było najedzone i rosło niż żeby było głodne i się męczyło. Poza tym nie dajemy im jakiegoś szitu tylko dobre mleczko- nie to co było 30 lat temu albo i wcześniej. Ja mam wyrzuty sumienia tylko przy kimś "obcym" - np koleżankach (które jeszcze nie mają dzieci) ale tak sama ze saobą nie mam problemu. Dziecko jest zadowolone to ja też. W piersiach mam mało (30-40 ml ściągam, z jednej prawie wcale nie leci) to co mam zrobic? Już myslę o rezygnacji ale boję się że jak wrócę do normalnego żarcia to jeszcze przypakuję a waże 86 kg...Powinnam 68...

Zgadzam się, że najlepiej na laktację działa nie stresowanie się Ja też jak wyluzowałam to zaczęłam o wiele więcej ściągać pokarmu
Heh - ważymy tyle samo. Choć ja mam póki co aspiracje, żeby ważyć choć 75kg (czyli yle, co przed ciążą).

Napisane przez mallinka

Ale mam wieści z rana, mamy nadzieję że skończył się ten zastój na poczekalni i jednak sypnęło nam Maluszkami...


SMS od Aliszcze:

Dziś ok 3.30 w nocy urodziłam Joasie! ma 3520g i pierwsze co zrobiła to osikała mamę. poród masakra ale do przeżycia. A mała jest cudna, ma ciemne włosy. papa

SMS od Kliwi:

O 23 odeszły mi wody. Zuzia przyszła na świat siłami natury o 5.40 ważąc 3460g i mierząc 53cm. Jest śliczna. Pozdrawiamy już we trójkę

Gratulacje Aż zaraz zerknę, ile dziewczyn jeszcze na poczekalni zostało

Napisane przez Patrycja_1708

Kretencja bardzo dziękuje Ci Kochana za rady bo każda jest dla mnie cenna, tymbardziej ze jestesmy sami z mężem beż żadnej pomocy bo wszyscy daleko ale mam nadzieje ze damy rade.Moi rodzice na Świeta do nas przyjezdzają to napewno troszke bedzie lżej choc mały i tak nie rozrabia bo jak tylko sie naje to od razu zasypia

A powiedzcie mi czy wam po porodzie SN też tak hemoroidy powychodziły?? Bo ja aż siedzieć nie moge, masakra No i z wypróżnianiem też niestety nie jest za ciekawie...

Dacie radę - my też radzimy sobie od początku sami i pomimo trudnych początków teraz jest na prawdę super
Hemoroidów nigdy nie miałam, więc nie pomogę

[kootekk]

witam
michałek juz po operacji

wczoraj wrocilismy ze szpitala, bylo strasznie

biedny caly tydzien sie meczyl z ta przepuklina az w wtorek w nocy juz nie dalo sie jej w domu odprowadzic to znowu wprawa do opola na izbe przyjec, tam mu ja odprowadzili ale biedny krzyczał jakby ktoś swinie zarzynał, okropny płacz,serce sie kraje ale nic nie moglam zrobic, w koncu w czwartek sie zlitowalii mu zrobili operacje, nie bede pisac co tam wszystko przezylismy bo nawet nie chce o tym myslec

mam tylko nadzieje ze juz teraz bedzie juz dobrze i w koncu go nie bedzie bolało

jest strasznie nerwowy, tylko bychcial na rece, a jak ktos sie nad nim schyla to od razuplacz bo sie boi ze znowu mu sie krzywda bedzie dziac, nasz rytm dnia poszedł sie pieprz..

a ja jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie, boli mnie dosłownie wszystko

[Beata_Batumi]

Kootekk- choć nie wiedziałyśmy co się z Wami dzieje, wizażanki myślały cieplutko o Tobie i Michasiu. Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło i jesteście juz w domku. Buziaczki ode mnie i Lili

[anankee]

dziewczyny co to mogą być za krostki u mojego dziecka???
ma na policzkach, są czerwone ale z białymi końcówkami. Wyglądają jak ropne pryszcze....
boję się ze to może być skaza....? wasze dzieci ze skazą też takie miały?

[De28]

Napisane przez Patrycja_1708

W szpitalu mi powiedzieli zeby do piersi co dwie godziny przystawiac tak?? Tak sie martwie ze nie bede miala pokarmu bo naprawde opornie idzie. Jak ponaciskam na piersi to wylatuje cos tam ale skad mam wiedziec czy maluszek jak ssa to coś pije? bo mi sie zdaje ze to tylko kilka kropel sie pojawia jak naciskam i to tyle... Chociaz kolor przezroczysty juz to prawie nie jest tylko taki lekko biały, wiec moze cos sie rozkręci... ???

Na pocztku leci tylko kilka kropel i to wystarcza.
U nas tradycja.Maly od 22 do 01 30 nie spal ryk jak sie go odnosilo do lozeczka, oczy jak 5 zl. A po jedzeniu o 2 zasnal i spal do 7.A potem do 10. Wyspalam sie .-)

Wazylam sie i na stanie 66kg. Pod koniec ciazy wazylam 78kg, przed ciaza 58-60. Mam 2 kg mniej niz tydzien temu. czyli 12kg mniej Jeszcze 6kg i bedzie dobrze
A co do karmienia mm, my narazie dajemy 1-2 razy ale nie bede robic tragedii jak bedzie czesciej. Robie wszystko co moge by polepszyc laktacje, bede karmic dopoki dam rade.

[mallinka]

Kootek to straszne przeżycia mieliście, ale dobrze że to już za Wami teraz będzie już tylko lepiej i mam nadzieję że szybko uda Wam się na nowo ustalić rytm dnia buziaki!


-----------------------

SMS od Pelni:

Hej! leżę w szpitalu, miałam 39,6. Grześ i Antoś w domu urzędują z tatą laktacja z 80 spadła mi do 30, dziś przestawią mnie na antybiotyk w tabletkach, jak gorączka nie pojawi się to jutro mnie puszczą. pozdrawiam Was ciepło

[kotek81]

Napisane przez mallinka

SMS od Aliszcze:

Dziś ok 3.30 w nocy urodziłam Joasie! ma 3520g i pierwsze co zrobiła to osikała mamę. poród masakra ale do przeżycia. A mała jest cudna, ma ciemne włosy. papa

SMS od Kliwi:

O 23 odeszły mi wody. Zuzia przyszła na świat siłami natury o 5.40 ważąc 3460g i mierząc 53cm. Jest śliczna. Pozdrawiamy już we trójkę

GRATULACJE !!!!!!

Napisane przez kretencja

A w ogóle małemu od dwóch dni coś chrobocze w nosku od czasu do czasu. Nie ciągle, przez większość czasu oddycha normalnie, ale jak się pręży do prykania na przykład, to takie dźwięki wydaje, jakby miał katar. Próbowałam Fridą coś zdziałać, ale dosłownie nic nie wyciągnęłam Co jest grane? Jak mu pomóc? Bo wydaje mi się, że mu to przeszkadza...

ma sapkę - my się z tym borykamy już 2 tygodnie i powiem ci, że gdyby nie to urządzenie to nie wiem jak bym sobie dała radę
http://allegro.pl/katarek-odciagacz-...363598541.html

Napisane przez Patrycja_1708

A powiedzcie mi czy wam po porodzie SN też tak hemoroidy powychodziły?? Bo ja aż siedzieć nie moge, masakra No i z wypróżnianiem też niestety nie jest za ciekawie...

zaraz po porodzie miałam i to całkiem spore ale prawie w ogóle nie bolały a kilka dni temu wylazł mi jeden taki niby malutki ale za to boli jak jasna cholera
z wypróżnianiem na szczęście nie mam problemow.

Napisane przez Malemalenstwo

Dziewczyny pomóżcie mi bo ja już sama nie wiem. Chciałabym już z małym wyjść na spacer. Do gondoli mam ciepły śpiworek. Czy dodatkowo mam zakładać małemu kombinezon?? Czy sam śpiworek i kocyk wystarczy Nie chce przesadzić i przegrzać maluszka.

ja zakładam kombinezon i przykrywam cieniutkim kocykiem.

Napisane przez kootekk

witam
michałek juz po operacji

wczoraj wrocilismy ze szpitala, bylo strasznie

biedny caly tydzien sie meczyl z ta przepuklina az w wtorek w nocy juz nie dalo sie jej w domu odprowadzic to znowu wprawa do opola na izbe przyjec, tam mu ja odprowadzili ale biedny krzyczał jakby ktoś swinie zarzynał, okropny płacz,serce sie kraje ale nic nie moglam zrobic, w koncu w czwartek sie zlitowalii mu zrobili operacje, nie bede pisac co tam wszystko przezylismy bo nawet nie chce o tym myslec

mam tylko nadzieje ze juz teraz bedzie juz dobrze i w koncu go nie bedzie bolało

jest strasznie nerwowy, tylko bychcial na rece, a jak ktos sie nad nim schyla to od razuplacz bo sie boi ze znowu mu sie krzywda bedzie dziac, nasz rytm dnia poszedł sie pieprz..

a ja jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie, boli mnie dosłownie wszystko

Dobrze, że już macie to za sobą - malutki szybko zapomni i wszystko wróci niebawem do normy

Napisane przez anankee

dziewczyny co to mogą być za krostki u mojego dziecka???
ma na policzkach, są czerwone ale z białymi końcówkami. Wyglądają jak ropne pryszcze....
boję się ze to może być skaza....? wasze dzieci ze skazą też takie miały?

moja też miała takie krostki - przemywałam buzię przegotowaną wodą i po kilku dniach zniknęły.

[lutien]

Napisane przez kootekk

witam
michałek juz po operacji

wczoraj wrocilismy ze szpitala, bylo strasznie

biedny caly tydzien sie meczyl z ta przepuklina az w wtorek w nocy juz nie dalo sie jej w domu odprowadzic to znowu wprawa do opola na izbe przyjec, tam mu ja odprowadzili ale biedny krzyczał jakby ktoś swinie zarzynał, okropny płacz,serce sie kraje ale nic nie moglam zrobic, w koncu w czwartek sie zlitowalii mu zrobili operacje, nie bede pisac co tam wszystko przezylismy bo nawet nie chce o tym myslec

mam tylko nadzieje ze juz teraz bedzie juz dobrze i w koncu go nie bedzie bolało

jest strasznie nerwowy, tylko bychcial na rece, a jak ktos sie nad nim schyla to od razuplacz bo sie boi ze znowu mu sie krzywda bedzie dziac, nasz rytm dnia poszedł sie pieprz..

a ja jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie, boli mnie dosłownie wszystko

Współczuję przeżyć, ale ważne, że Michałek już się męczyć z tą przepukliną nie będzie Trzymam kciuki, żeby też szybko zapomniał o operacji i zamiast płakać - tylko się uśmiechał

Napisane przez anankee

dziewczyny co to mogą być za krostki u mojego dziecka???
ma na policzkach, są czerwone ale z białymi końcówkami. Wyglądają jak ropne pryszcze....
boję się ze to może być skaza....? wasze dzieci ze skazą też takie miały?

Skaza nie wygląda jak pryszcze To może być trądzik niemowlęcy.

Napisane przez mallinka

Kootek to straszne przeżycia mieliście, ale dobrze że to już za Wami teraz będzie już tylko lepiej i mam nadzieję że szybko uda Wam się na nowo ustalić rytm dnia buziaki!


-----------------------

SMS od Pelni:

Hej! leżę w szpitalu, miałam 39,6. Grześ i Antoś w domu urzędują z tatą laktacja z 80 spadła mi do 30, dziś przestawią mnie na antybiotyk w tabletkach, jak gorączka nie pojawi się to jutro mnie puszczą. pozdrawiam Was ciepło

Pełnia - zdrowiej szybciutko

[79 Marta]

u nas znowu problemy z bolesnymi bąkami poczytam Was potem. nie moge patrzeć, jak się Hania męczy, normalnie serce pęka

[kotek81]

Napisane przez mallinka

SMS od Pelni:

Hej! leżę w szpitalu, miałam 39,6. Grześ i Antoś w domu urzędują z tatą laktacja z 80 spadła mi do 30, dziś przestawią mnie na antybiotyk w tabletkach, jak gorączka nie pojawi się to jutro mnie puszczą. pozdrawiam Was ciepło

biedna - trzymam żeby cię szybciutko puścili do domku

[De28]

Pelnia- zdrowka zycze

[M25]

Napisane przez anankee

dziewczyny co to mogą być za krostki u mojego dziecka???
ma na policzkach, są czerwone ale z białymi końcówkami. Wyglądają jak ropne pryszcze....
boję się ze to może być skaza....? wasze dzieci ze skazą też takie miały?

To prawdopodobnie hormonalne zmiany trądzikowe, wiele dzieci tak ma, ale jak chcesz to skonsultuj to z lekarzem

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez kootekk

witam
michałek juz po operacji

wczoraj wrocilismy ze szpitala, bylo strasznie

biedny caly tydzien sie meczyl z ta przepuklina az w wtorek w nocy juz nie dalo sie jej w domu odprowadzic to znowu wprawa do opola na izbe przyjec, tam mu ja odprowadzili ale biedny krzyczał jakby ktoś swinie zarzynał, okropny płacz,serce sie kraje ale nic nie moglam zrobic, w koncu w czwartek sie zlitowalii mu zrobili operacje, nie bede pisac co tam wszystko przezylismy bo nawet nie chce o tym myslec

mam tylko nadzieje ze juz teraz bedzie juz dobrze i w koncu go nie bedzie bolało

jest strasznie nerwowy, tylko bychcial na rece, a jak ktos sie nad nim schyla to od razuplacz bo sie boi ze znowu mu sie krzywda bedzie dziac, nasz rytm dnia poszedł sie pieprz..

a ja jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie, boli mnie dosłownie wszystko

kootek, współczuję i trzymam za was kciuki. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej..

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Malemalenstwo

Dziewczyny pomóżcie mi bo ja już sama nie wiem. Chciałabym już z małym wyjść na spacer. Do gondoli mam ciepły śpiworek. Czy dodatkowo mam zakładać małemu kombinezon?? Czy sam śpiworek i kocyk wystarczy Nie chce przesadzić i przegrzać maluszka.

A z czego masz ten śpiworek? Jeżeli z owczej wełny to chyba wystarczy kombinezon i ten śpiworek.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez mallinka

Ale mam wieści z rana, mamy nadzieję że skończył się ten zastój na poczekalni i jednak sypnęło nam Maluszkami...


SMS od Aliszcze:

Dziś ok 3.30 w nocy urodziłam Joasie! ma 3520g i pierwsze co zrobiła to osikała mamę. poród masakra ale do przeżycia. A mała jest cudna, ma ciemne włosy. papa

SMS od Kliwi:

O 23 odeszły mi wody. Zuzia przyszła na świat siłami natury o 5.40 ważąc 3460g i mierząc 53cm. Jest śliczna. Pozdrawiamy już we trójkę

Serdecznie gratuluję nowym mamusiom

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez agas

A ja mam pytanie w jakiej pozycji spia wasze pociechy?? Zwlaszcza te co juz potrafia sie wiercic i przekrecac. Nadal staracie sie je klasc na boczku?? Bo moja za nic nie chce juz i zawsze na pleckach czy to jest w porzadku??

A dlaczego miałoby nie być w porządku, dziecko to mały człowiek śpi tak jak mu wygodnie

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Weronisia

A co do meza.
Przed chwila zadzwnonil do mnie i nawet sie wahalam czy w ogole odbierac.
No ale...
spytal jak w domu, czy wszystko dobrze i jak Pascalek. No w szoku jestem! Nigdy go to nie obchodzilo.
No i powiedzial, ze nie mam sie denerwowac, ale dzis wroci pozniej, bo jescze nie skonczyl roboty. Nigdy sie nie tlumaczyl i wracal jak chcial.
Czyzby cos do niego dotarlo?

Weronisia, no to super, że tak zrobił. Teraz musisz to docenić, aby robił tak częściej

A u nas ostatnio nieciekawie, nerwowa atmosfera, TŻ-ta coraz częściej nie ma, a jak jest to działa mi na nerwy... Co chwile coś mu nie pasuje. Czasami mam go dość..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Patrycja_1708

Witam dziewczynki. W końcu moge pojawić się na odchowalni i na wstępie oczywiscie przedstawiam wam mojego Synka OLAFA Załącznik 3612812


I na wstępie powiedzcie mi jak to jest z jedzeniem?? Jecie wszystko tzn chodzi mi najbardziej o to co uwiellllbiam czyli słodycze... Ale też czy pijecie kawe i w ogole co jecie na sniadanie i obiad??

Olafek jest śliczny

A co do jedzenia to Ja na śniadanie jem chleb pełnoziarnisty i kawę Inkę a na obiad zawsze coś gotowanego lub z piekarnika.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Biejatka

Hej dziewczyny!
10 grudnia o godzinie 6.30 siłami natury przyszła na świat Alicja Anna
Mały aniołek, cycamy się z cyca, mała zdrowa, 3270g, 55cm

Gratuluję slicznotki

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Ishka

Witam mamuśki

Dziś nam przyszła wkońcu chusta granatowo-czerwona z samochodziekiem i kieszonką z przodu heh i zrobiłam pierwsze wiązanie heh nawet jako tako mi wyszło a siebie wykroiłam bo musze isc najpierw do fruzjera zeby sie pokazać i przedstawiam małą sesje Juniora pełną uśmiechów takich pod rząd uwaga wczoraj zauważył że mamy takie stworzonko w domku jak piesek heh i jak tylko zobaczy ją to od razu rogal od ucha do ucha na twarzy

A teraz ide przebrać małego bo przed chwilą tworzył arcydzieło w pieluszce

jaki piekny usmiechniety słodziak

[apoolonia]

Napisane przez De28

Apoolonia- ale twoja mala nie ma skazy? Ja narazie smaruje kremami z weledy i olejkiem ale niewiele to daje.Pojawilo sie w sumie po kapieli w plynie sensitive dla niemowlakow.

polozna mówiła że nie
w ty tygodniu idę do lekarza
zobacze co powie

Napisane przez ranka

Milenka po urodzeniu miala bardzo łuszczaca sie sucha skore ktora schodzila doslownie platami. kupilam Mustela krem natluszczajaco-nawilzajacy dla dzieci i problem momentalnie zniknal.
polecam bardzo.

ja uzywam Oilatum ale jest do bani - mala kapie w Musteli 2w1, w ogole sa to bardzo dobre produkty.

a krem o ktorym pisze to taki:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...iekczajacy.htm

używam musteli do pupy
i musteli kremu na mroz

i wydaje mi sie ze ten do pupy wysusza

choć skora najbardziej jest sucha na brzuszku i udach
wczoraj natarlam ja duza iloscia olatium
jest troszeczke lepiej

[kootekk]

dziekuje wam dziewczyny

ogólnie odsc ciezka operacja była, bo przepuklina obustronna jedna skosna druga prosta itp jak na takie malenstwo, biedny wykonczony a ja razem z nim, najgorsze było zaprowadzic go na blok operacyjny, tam to juz ryczłam jak lew

[De28]

Kotek wspolczuje. Nie wyobrazam sobie takiego maluszka zostawic.. ale trzeba bylo, to dla jego dobra. Tez bym ryczala,serce by mi pekalo.

[irsin]

kotku, trzymam kciuki za Was zeby juz w koncu bylo dobrze

[sereniti]

u nas koszmarna noc mały miał taka kolkę ze ani na chwilę nie zasnął a płakać przestawał tylko na cyca. dobrze że mam tżta - on się nim praktycznie cały czas zajmuje jak jest w domu w nocy także ja miałam takiego doła że to przeze mnie bo coś zjadłam ze nie potrafiłam nawet małego trzymać na rękach - siedziałam i ryczałam razem z nim. a dziś rano wysypka się nasiliła już ma te szorstką skórkę na ramionach i szyjce - smaruje bepanthenem ale średnio pomaga.

jestem prawie już pewna że to skaza - lekarz niech se mówi co chce nie zamierzam ryzykować i całkowicie odstawiam nabiał, jaja kurze i ryby morskie. muszę pokombinować wobec tego coś z jadłospisem. czy mogę brać jakieś suplementy wapniowe? wolałabym nie stracić zębów

[dzasta110]

Cześć

W końcu i ja się przywitam na odchowalni Agatka ma już ponad tydzień
rozkręcam laktację, bo jakoś kiepsko z melkiem, ale staram się nie dołować...
Mąż mi bardzo pomaga fizycznie i psychicznie... Kocham tego mojego Kotka

hemoroidy - ja miałam w ciąży, a po porodzie wręcz chodzić nie mogłam... pomogła mi maść procto-glyvenol czy jakoś tak

Mała po każdym odbiciu ma czkawkę, wasze dzieciaczki też tak mają?? a tak w ogóle to rzadko jej się odbija no a potem troszkę ulewa

[niebieskaa]

gratulacje dla nowych mamus!
pełnia duzo zdrowia zycze!

kootek wspolczuje przezyc, zycze duzo zdrowia. jaka przepukline miał Michas?

Napisane przez Weronisia

Niebieska, moze on po prostu ma potrzebe bycia przy tobie?
Nieraz dziecko ma gorszy dzien, chce sie tylko przytulac.
Nie wiem tylko czemu twoj maly nie chce spac.
Moze boli go glowa?
A dawalas Viburcol? Albo Paracetamol? Jesli go cos boli to po paracetamolu przejdzie.

Weronisia a Viburcol to na co jest? na recepte czy bez?
a jesli paracetamol i ten viburcol to w jakiej dawce?
nie dawalam mu nic bo nie mam nawet w domu i nie wiem czy moge tak po prostu mu podac taki czopek??

w koncu zasnal i budzil sie w nocy ze 3 razy do jedzenia, ale dzisiaj chyba znowu to samo...

czy kolka daje znac tylko tym ze jest twardy brzuch i podkurcza nozki?bo nic z tych rzeczy nie mial, a kupe robil wiec nie wiem co mu moze byc.
a jesli cos go boli to czemu przy cycku sie w miare uspokaja?

Napisane przez Artystka23

moja tak sie zachowywala jak mialam kryzys laktacyjny,tylko piers,nawet jak pusta to chocby possac i tak cale dwa dni

o co chodzi z tym kryzysem? to kobieta ma kryzys laktacyjny ze ma mniej mleka czy dziecko ze potrzebuje wiecej??
sama nie wiem, mleka chyba tyle samo, ale maly by cycal bez przerwy od 2-3dni....

Napisane przez Martinixxx

Boże ile trwa ten skok rozwojowy bo sie wykończęto już tydzien trwa, mała wariuje przy piersi, czesciej sie budzi i nie chce spać. nawet po butli szaleje.Oczy mam na zapałki

moj tez a nie wiem nawet czemu bo na skok to za wczesnie u nas bo ma 3tyg....

Napisane przez monana27

A ma tak tylko dzisiaj czy juz od dluzszego czasu? Moze to ten skok rozwojowy albo kryzys laktacyjny, a moze po prostu potrzebuje wiecej bliskosci. Dodam na pocieszenie ze moja mala tez miala podobny okres ktory trwal chyba ok 2 tygodni, tak w 3 i 4 tygodniu zycia. Trzeba ja bylo ciagle nosic, tylko to pomagalo, cyca jej dawac nie moglam bo jeszcze wtedy nie mialam brodawek zagojonych i strasznie bolalo. Nosilysmy wiec ja z moja mama na zmiane. Teraz juz jej przeszlo i jest zlote dziecko, prawie wcale nie placze, wlasciwie nie trzeba ja nosic, tylko okazjonalnie. Wlasnie dzisiaj troche pomarudzila ale to chyba przez to ze mam malo mleka. Czy to mozliwe ze w 9 tygodniu mozna miec kryzys laktacyjny? Do tej pory biust mi pekal co 3-4 godz, wkladki musialam ciagle zmieniac, mala sie krztusila bo jej za szybko lecialo. A dzisiaj to co 1,5 -2 godz na cycu siedzi i jeszcze marudzila wieczorem. dobrze ze mam zapasy w zamrazalce.

monana sama nie wiem skok, czy kryzys.....nie moge patrzec jak sie zanosi od płaczu

[melabn]

czesc
ja nie mam czasu na wizaz, mala nie spi chyba ma kolki no nic trzeba dac rade
pozdrawiamy

[Weronisia]

Ojoj, ale naskrobałyście

Jeśli chodzi o mojego męza to ja twarda jestem.
Wczoraj wrócił do domu o 21.00 z pizzą. Myślał chyba, że mi przyjemność sprawi albo co.
Nie odzywałam się i tak.
O 22.00 zasnął oglądając film. Ja poszłam spać przed 1.00 a on tam został na tej kanapie. Zamknęłam się z Pascalem w sypialni, a ten spał na kanapie do rana.
Jest miły, zagaduje. Z dziećmi nawet pogadał, pozaczepiał Pascalka, wziął go dobrowolnie na ręce
Ale ja jestem nieugięta i dalej z nim nie gadam, no tylko tyle co już na prawdę muszę. Ciekawe ile wytrzymam.
Ale cieszę się, że chociaż coś go ruszyło.

Napisane przez kretencja

A jeszcze pytanie do kobitek po cc - kiedy zaczęłyście kłaść się na brzuchu? U mnie wszystko ładnie się goi, pobolewa tylko powierzchniowo miejsce cięcia, ale mam jakąś blokadę

Musisz spróbować. Jak zaboli, to przecież możesz zmienić pozycję
Ja na brzuchu wcale nie śpię, tylko tak na boku, przekręcona częściowo na brzuch. I jest mi tak wygodnie i nic nie boli.

Napisane przez Malemalenstwo

Dziewczyny pomóżcie mi bo ja już sama nie wiem. Chciałabym już z małym wyjść na spacer. Do gondoli mam ciepły śpiworek. Czy dodatkowo mam zakładać małemu kombinezon?? Czy sam śpiworek i kocyk wystarczy Nie chce przesadzić i przegrzać maluszka.

Musisz wypróbować. Weź kocyk dodatkowo, jak będzie za ciepło, to kocyk zdejmiesz.
Ja ze śpiworka zrezygnowałam. Zakładam na normalne domowe ciuszki tylko kombinezon i na to kocyk. A pod małym mam wełnę owczą. Jest cieplutki.

Napisane przez anankee

dziewczyny co to mogą być za krostki u mojego dziecka???
ma na policzkach, są czerwone ale z białymi końcówkami. Wyglądają jak ropne pryszcze....
boję się ze to może być skaza....? wasze dzieci ze skazą też takie miały?

To na pewno nie skaza Skaza nie jest ropna, tylko drobniutka jak tarka. A te ropne pryszcze to trądzik niemowlęcy, sprawa typowo hormonalna i nic się z tym nie robi. Samo przechodzi najpóźniej do 2 m-ca

Napisane przez mallinka

SMS od Pelni:

Hej! leżę w szpitalu, miałam 39,6. Grześ i Antoś w domu urzędują z tatą laktacja z 80 spadła mi do 30, dziś przestawią mnie na antybiotyk w tabletkach, jak gorączka nie pojawi się to jutro mnie puszczą. pozdrawiam Was ciepło

Pełnia biedaku trzymaj się tam dzielnie. Fajnie, że mąż sobie radzi.

Napisane przez 79 Marta

u nas znowu problemy z bolesnymi bąkami poczytam Was potem. nie moge patrzeć, jak się Hania męczy, normalnie serce pęka

Oj biedactwo. Co się znowu dzieje? Może zjadłaś coś wzdymającego? Albo dałaś koperek?

Napisane przez kootekk

ogólnie odsc ciezka operacja była, bo przepuklina obustronna jedna skosna druga prosta itp jak na takie malenstwo, biedny wykonczony a ja razem z nim, najgorsze było zaprowadzic go na blok operacyjny, tam to juz ryczłam jak lew

Kotek współczuję przeżyć, ale najważniejsze, że już po wszystkim.
Wiem doskonale co czułaś, bo ja tak żegnałam moją córeczkę gdy brali ją na blok operacyjny. Ryczałam jak głupia, choć wiedziałam, że tak musi być. To robi stres i strach.
Najważniejsze, że już jesteście w domku. Teraz będzie już tylko lepiej

Napisane przez sereniti

jestem prawie już pewna że to skaza - lekarz niech se mówi co chce nie zamierzam ryzykować i całkowicie odstawiam nabiał, jaja kurze i ryby morskie. muszę pokombinować wobec tego coś z jadłospisem. czy mogę brać jakieś suplementy wapniowe? wolałabym nie stracić zębów

Oczywiście, że możesz brać wapń.
Ja cały czas łykam zestaw witamin, bo też nie mam zamiaru tracić zębów ani innych rzeczy
Jak już odstawisz nabiał itp i sie wszystko unormuje, to polecam wypróbować soję, bo dużo dzieci na nią nie jest wcale uczulonych. Moja Oliwia miałą paskudną skazę, ale akurat soję mogła więc ja piłam, a to bogate źródło wielu witamin m.in białka.

Napisane przez dzasta110

W końcu i ja się przywitam na odchowalni Agatka ma już ponad tydzień
rozkręcam laktację, bo jakoś kiepsko z melkiem, ale staram się nie dołować...

Witaj na odchowalni. Laktacja na pewno się jeszcze rozkręci.
A na ulewanie proponuję przytrzymać po karmieniu w pionie, najlepiej pół godziny.

Napisane przez niebieskaa

Weronisia a Viburcol to na co jest? na recepte czy bez?
a jesli paracetamol i ten viburcol to w jakiej dawce?
nie dawalam mu nic bo nie mam nawet w domu i nie wiem czy moge tak po prostu mu podac taki czopek??

Viburcol to są czopki homeopatyczne o działaniu uspokajającym, bez recepty.
Paracetamol też jest bez recepty.
Choć wydaje mi się, że twoje dzieciątko ma po prostu kolki. A na to paracetamol nie pomoże.
Spróbuj z Viburcolem.
A na brzuszek dajesz ciepłe okłady?
Ja kupiłam taki materioałowy worek wypełniony pestkami wiśni. Wkłada się to na minutę do mikrofali i to się nagrzewa. Od razu na brzuszek i gotowe. Fajna rzecz

Aliszcze, Kliwia gratuluję

Zobaczcie jaką minkę zrobił mój Pascalek. Chciałam mu zrobić zdjęcie do paszportu, a ten mi tu takie minki robi
No i jeszcze moja trójka.

[irsin]

Weronisia, piekne zdjecia!


A moja mala zaczela kciuka ssac, wczoraj skumala,ze go ma i ze fajnie go sie wklada do buzi

[De28]

Napisane przez niebieskaa

g


Weronisia a Viburcol to na co jest? na recepte czy bez?
a jesli paracetamol i ten viburcol to w jakiej dawce?
nie dawalam mu nic bo nie mam nawet w domu i nie wiem czy moge tak po prostu mu podac taki czopek??

a jesli cos go boli to czemu przy cycku sie w miare uspokaja?

Dzieci placza nie tylko bo maja kolke.W madrej ksiazce przeczytalam, ze poprostu czasem potrzebuja wiecej bliskosci,albo ze przerabiaja ciezki porod (jak np u nas proznociag itp), takze jak jest kryzys laktacyjny, bo jest mniej mleka.U nas maly plakal z glodu. Teraz wieczorami ma 3 godziny placzu. Ale kupki sa luzne,brzuszek miekki. Dzis jak bedzie plakal to wsadamy do auta i robimy o 1 w nocy wycieczke Moze w aucie zasnie.

No wlasnie jaka dawke podaje sie niemowlakowi?Bo mam w domu czopki od 6 miesiaca, 120 mg oraz paracetamol w syropie. Zamawialam w aptece dla noworodkow a na opakowaniu jest napisane od 6 miesiaca i nie wiem, czy 1/3 dawki bylaby odpowiednia. Narazie nic mu nie jest ale jakby sie zdarzylo ze bedzie mial goraczke albo wiele godzin by plakal to ile mu podac?

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez irsin

Weronisia, piekne zdjecia!


A moja mala zaczela kciuka ssac, wczoraj skumala,ze go ma i ze fajnie go sie wklada do buzi

Moj wklada kciuka od urodzenia Nawet na usg mial raz kciuka w buzi

Weronisia- sliczne fotki, a Pascal jaki juz duzy

[kotek81]

Ja dziś zostawiłam tż-ta z małą i sie na miasto wyrwałam na 2 godzinki, prezenty juz mam dla wszystkich - wydałam tyle kasy, ze aż mi słabo, każdy dostanie zestaw kosmetyków - nie mam ochoty się wysilać na nic innego w tym roku (zresztą i nie mam z czym )

I kupiłam se winko ale żeby nikt nie usłyszał

Co do karmienia piersią to według mnie za bardzo wszystko analizujecie, za dużo myślicie o tym czy jest mleko, czy go nie ma, czy maluch się najada, czy mleko jest takie jak potrzeba itd, itp.
No i po co? Stresujecie się niepotrzebnie i wtedy faktycznie laktacja może się zmniejszyć, dodatkowo wy się stresujecie więc maluszki też się stresują - błędne koło.
Cieszcie się karmieniem i tymi chwilami kiedy maluch jest przy piersi a większość problemów laktacyjnych sama zniknie

[De28]

Pokazywalam wam wspolzycie kocio-Danielowe I fajny rozek polarowy, ktory starczy mu na wiele miesiecy, bo jest ogromny.Z kapturkiem Prezent od cioci

[Artystka23]

Napisane przez Patrycja_1708

A ja walcze z karmieniem bo niestety nie mam wystarczająco pokarmu alby maluszek sie najadł... I musze go dokarmiać... Tak mi przez to zmutno ze az płakać się chce...

Myślicie że coś się jeszcze ruszy???

pewnie,ze tak tylko sie odpez i przestan o tym myslec,taki maluszek malutko je

Napisane przez Patrycja_1708

Kretencja bardzo dziękuje Ci Kochana za rady bo każda jest dla mnie cenna, tymbardziej ze jestesmy sami z mężem beż żadnej pomocy bo wszyscy daleko ale mam nadzieje ze damy rade.Moi rodzice na Świeta do nas przyjezdzają to napewno troszke bedzie lżej choc mały i tak nie rozrabia bo jak tylko sie naje to od razu zasypia

A powiedzcie mi czy wam po porodzie SN też tak hemoroidy powychodziły?? Bo ja aż siedzieć nie moge, masakra No i z wypróżnianiem też niestety nie jest za ciekawie...

Napisane przez kootekk

witammi sie porobily tuz przed porodem,po porodzie zaczely znikac..nadal mam jednego ale nie boli
michałek juz po operacji

wczoraj wrocilismy ze szpitala, bylo strasznie

biedny caly tydzien sie meczyl z ta przepuklina az w wtorek w nocy juz nie dalo sie jej w domu odprowadzic to znowu wprawa do opola na izbe przyjec, tam mu ja odprowadzili ale biedny krzyczał jakby ktoś swinie zarzynał, okropny płacz,serce sie kraje ale nic nie moglam zrobic, w koncu w czwartek sie zlitowalii mu zrobili operacje, nie bede pisac co tam wszystko przezylismy bo nawet nie chce o tym myslec

mam tylko nadzieje ze juz teraz bedzie juz dobrze i w koncu go nie bedzie bolało

jest strasznie nerwowy, tylko bychcial na rece, a jak ktos sie nad nim schyla to od razuplacz bo sie boi ze znowu mu sie krzywda bedzie dziac, nasz rytm dnia poszedł sie pieprz..

a ja jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie, boli mnie dosłownie wszystko

biedne malenstwo...ale teraz juz bedzie pewnie lepiej po tej operacji-trzymam kciuki by Michalek szybko wrocil do zdrowia

Napisane przez De28

Wazylam sie i na stanie 66kg. Pod koniec ciazy wazylam 78kg, przed ciaza 58-60. Mam 2 kg mniej niz tydzien temu. czyli 12kg mniej Jeszcze 6kg i bedzie dobrze
A co do karmienia mm, my narazie dajemy 1-2 razy ale nie bede robic tragedii jak bedzie czesciej. Robie wszystko co moge by polepszyc laktacje, bede karmic dopoki dam rade.

przed porodem tez dobilam do 78 kgteraz mam 63 i tez wazylam 58 kg przed ciaza..mam nadzieje ze wroce do starej wagi...albo chciaz do tych 60 kg..przez ostatni tydzien 2 cm w obwodach gdzies mi zniknal pewnie w buzi mojego wlochacza

Pelnia,duzo zdrowka

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Weronisia,oj twarda z Ciebie kobietaale masz fajne dzieci
Niebieskaa-ten kryzys laktacyjny jest wtedy gdy dziecko nagle potrzebuje wiecej mleczka,a organizm mamy jeszcze sie nie przestawil na wieksze zapotrzebowanie maluszka i wieksza produkcje
De,piekne zdjecia,a tz jaki wpatrzony w syna..i ten kot..
Kotek81,ja sie dzis tez wymknelam,ale wrocilam bez wina..

Zauwazylam za uszkami malej taka luszczaca sie skorupke tak jakby,co to jestale nigdzie indziej tego nie ma,troche na stopkach sie skora luszczy ale to chyba nic takiego..

[kotek81]

Napisane przez dzasta110

Mała po każdym odbiciu ma czkawkę, wasze dzieciaczki też tak mają?? a tak w ogóle to rzadko jej się odbija no a potem troszkę ulewa

moja też zawsze jak sobie beknie to potem ma czkawkę

Napisane przez Artystka23

Zauwazylam za uszkami malej taka luszczaca sie skorupke tak jakby,co to jestale nigdzie indziej tego nie ma,troche na stopkach sie skora luszczy ale to chyba nic takiego..

może ciemieniucha??? chociaż to chyba raczej we włoskach ??? posmaruj oliwką i po kilku dniach powinno zejść...

[Artystka23]

Napisane przez kotek81

moja też zawsze jak sobie beknie to potem ma czkawkę

może ciemieniucha??? chociaż to chyba raczej we włoskach ??? posmaruj oliwką i po kilku dniach powinno zejść...

we wloskach nic nie maa za uszkami miala wczesniej zaczerwienione

[monana27]

Dzisiaj bylysmy z mala na szczepieniu. dostala 2 zastrzyki, po jednym w kazde udo. Jeden przeciwko blonicy, tezcowi, krztuscowi i WZWB a drugi na pneumokoki. Krzyczala tak przerazliwie ze je prawie z nia plakalam. A teraz lezy taka bidulka, poplakuje od czasu do czasu,popiskuje, a czasami przerazliwie placze az sie serce kraje. No ale to tylko tymczasowe i miejmy nadzieje ze niedlugo minie..


Weronisia, taki kochany blondasek z twojego Paskalka, jest sliczny