Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:) - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-25, 10:27   #2161
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Mamy 6 ząbka

druga dolna dwójka.

Lindsley a My gratulujemy Waszego drugiego bo zapomniałam, że oficjalnie ogłoszone
Ojj teraz to Cię dopiero zacznie gryźć.... ja znów strupy miałam, tak mnie potrafiła pociachać

Nie zazdroszczę humorku Ja mam dziś dość znośny aż dziw, po takiej nocy i wieczornej kłótni z TŻtem ale że się rano pogodziliśmy to humor lepszy

Może spacerek Ci pomoże?
U Nas pogoda bardzo dziwna od rana - nie ma słońca, ale TŻ dzwonił o 7, że ciepło i przyjemnie jest

Moja dziś też coś taka marudna, trze co chwile oczy, wtula się (a niedawno wstała), popłakuje, ale zaraz się znów bawi, psoci itd widać, że Jej ząbki dokuczają...

Olliwko to jedziesz wkońcu? Ja wczoraj załatwiłam co chciałam, czyli dostałam podpis (zgodę) od promotorki na przedłużenie składania pracy TŻ dziś przed pracą pojechał na uczelnię zawieźć mi podanie do dziekanatu, odebrać mój indeks, podpić legitymację...
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka

Edytowane przez Kakusia
Czas edycji: 2011-03-25 o 10:30
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 10:49   #2162
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Olliwko to jedziesz wkońcu? Ja wczoraj załatwiłam co chciałam, czyli dostałam podpis (zgodę) od promotorki na przedłużenie składania pracy TŻ dziś przed pracą pojechał na uczelnię zawieźć mi podanie do dziekanatu, odebrać mój indeks, podpić legitymację...
pojadę chociaż wraz z przywitaniem 30 tygodnia jest mi coraz ciężej już, spałabym tylko i nie wychodziła brzucha wielkiego nie mam, kręgoslup nie boli,ale jednakto chyba ta senność. A mój promotor nie wie, że ja w ciąży nawetnie umiem chyba szczycić się brzuszkiem i pokazywać go za wszelką cenę. Niektóre koleżanki z uczelni dopiero ostatnio widziały brzuch mój
W dziekanacie na szczęście mam legitymacje podbitą,indeks odebrany
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 11:20   #2163
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Mamy 6 ząbka

druga dolna dwójka.



Na spacer nie wiem czy pójdziemy, może na szybko tylko do sklepu... Wieje u nas bardzo

Oliwko ja nie w ciąży a też spać mi się chce a nie mogę... Wyśpij się za mnie To chyba ta pogoda taka dupna
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 11:22   #2164
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Kakusia gratuluje ząbków oczywiście!

Co do królików nie jest źle- przedtem były po 20 jak brał mi Twój tata. Jakby kolejnym razem miał brać daj mi znać, bo jakby było więcej to może bym wzieła 2 nawet od razu pomroziła i jednego Krzysi. Poprostu teraz będe to miała na uwadze to odłorze pieniądze, bo potem nie wiadomo co się z nimi dzieje

Babcia u nas była, Piotrek śpi...ale był oczywiście niezbyt grzeczny Te dolne 5tki doprowadzaja mnie i jego do szału! Chciałabym pooglądać mu buzie i dokładnie policzyć i sprawdzić czy jest 14 bo ostatnio było 12 a coś mi się policzyło 14 więc musze to sprawdzić. Śliczne spodnie dostał z ciuszków od babci- takie na 98 to będzie miał na zapas, bo są duże, czapke z daszkiem sztruksową beżowo-brązową prze śliczną!( nie zniszczona tylko sznureczki ktoś musiał doszywać, bo się urwały ale to widać jak się przypatrzy człowiek a tak to nie). Będzie na kolejny sezon, bo teraz przy duża tak, że super!

Pogoda spoko nawet narazie- nie wieje tak...bo wczoraj łeb urywałoa ja musiałam na poczte iśc stanik wysłać
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2011-03-25 o 11:25
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 11:37   #2165
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

lindsley ja to już w jakims letargu jestem chyba...tak mi się jechać nie chce dzisiaj np. jak dojdę do autobusu te 200m to jestem zmęczona już w ogóle boję sie wychodzić ostatnio bo często mi się słabo robi.
Tego braku snu to ja Ci współczuje bardzo mam małą nadzieje,że Zuzia jednak da mi pospać

idę spać...
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 14:03   #2166
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Byliśmy w sklepie i chwilę koło domu.. Kwiatki wychodzą Może jak u ludzi będzie u nas wyglądać... Jeszcze jak tz będzie miał wolne to coś posadzę

Nie wieje tak strasznie jak myślałam

Jak wróciliśmy chciałam Michasiowi dać obiadek a ten widać że głodny bo darł się jak podgrzewałam a potem co łyżeczka to ryk i wypluwał, tak go dziąsła bolały. Dostał nurofen cyca i śpi... Biedaczek mój. Zrobiłam sobie wiadro (czyt. 0.5l kubek) melisy co by to jakoś przetrwać bo głowa dalej boli i jakaś zła chodzę, pewnie przez to ponad roczne niewyspanie

Oliwka ja dobrze pamiętam ten stan. 30tc i zmęczenie przy najdrobniejszej czynności. Miałam o tyle dobrze że wszędzie autem jeździłam i często z domu wychodziłam - zawoziłam tz do pracy a potem do CH pogadać z koleżanką która tam pracowała... Jak mi tego brak teraz. Wgl tęsknię za tym czasem, za brzuszkiem, ciszą i spokojem w domu... Już nigdy nie wróci... A jak się MIchaś urodził to na początku z tym spaniem nie było tak źle. W nocy budził się regularnie co 3h, można było sobie jakoś ten sen zaplanować no i wstawaliśmy ok 9 a nie o 6 rano... Pocieszam się że za rok może pójdzie do przedszkola a ja do pracy (w co coraz bardziej wątpie, skoro przed ciążą nie znalazłam pracy to kto mnie zatrudni z malutkim dzieckiem)
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 14:25   #2167
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Lindsley też mnie łapie dół na myśl o szukaniu pracy... było źle przed tem to teraz może być tylko tragicznie

Piotruś zjadł rosołek przed spacerkiem
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 15:42   #2168
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Lindsley a jaką zupkę Mu dajesz? Bo czytałam, że ząbkujące dzieci nie lubią zbyt ciepłych pokarmów i napojów. Ja teraz daję bardziej letnią niż dotychczas

Olliwka ja też długo nie szczyciłam się brzuszkiem jak zdawałam sesję byłam w 20tc i wtedy rzaden wykładowca nie wiedział w olejnym semestrze już każdemu oznajmiłam na pierwszych zajęciach ze względu na możliwość przystąpienia wcześniej do egzaminów. A znajomi dowiedzieli się na sesji właśnie po 20tc zdziwieni dlaczego się wcześniej nie chwaliłam
Jesteś senna to korzystaj nie masz teraz pracy dziecka więc śpij a lepiej się poczujesz niż na siłę pół przytomna będziesz coś robić byle by tylko nie spać...

Lindsley mówisz, że tęsknisz za tamtymi czasami... a chciałabyś do nich wrócić? bo to brzmi jakbyś żałowała
Zazdroszczę jak mogłaś się w pierwszych miesiącach wyspać Mi Dominiczka w pierwszych 3 miesiącach prawie nie spała W nocy było nawet tak, że 2h trzeba było Ją na nowo lulać (na zmianę z TŻtem), nie mówiąc o 2tyg kolki, a w dzień w domu nic nie spała, tylko 1h na spacerze
Teraz lepiej funkcjonuje mimo tego ząbkowania

Zeberka dzięki w takim razie powiem tacie, że jak będzie znów dla wnuczki zamawiał to żeby zamówił 2 więcej

A babcia Twoja? ta do której jeździsz? czy mama taty?

Ja właśnie wróciłam ze spacerku i trochę taka przygaszona, zamyślona wróciłam...
Na polku dziwnie. Wczoraj mimo wiatru było lepiej bo słońce było.
Odebrałam buciki dla Dominiczki a na podkład czekam 2tyg

I TŻ nie dostanie jednak dziś wypłaty, dopiero po weekendzie a tak się już napaliliśmy na jutrzejsze zakupy wózkowe

O pracy mi nawet nie mówcie, mam taką samą sytację choć dostałam pewną propozycję w zamian za siedzenie jeszcze rok w domu z Małą

Lindsley pije melisę na uspokojenie a ja kawę na wzmocnienie bo jestem jakaś przyklapnięta
A, a propos cierpliwości do dziecka. Jestem aż zdzwiona swoją postawą ale jeszcze nigdy nie miałam tyle cierpliwości i wyrozumiałości do Dominiki jak teraz dzielnie znoszę Jej humory marudzenia płacze...
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka

Edytowane przez Kakusia
Czas edycji: 2011-03-25 o 15:50
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 17:31   #2169
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Kakusiu ja dziś jestem nieprzytomna... łeb mi pęka właśnie drugą tabletkę wzięłam... Teść mówił że blada jestem i strasznie się słabo czuję Michaś wstał i zjadł zupkę (ja zawsze letnią daję, jak kończy jeść to zwykle zimna jest) i bawi się firanką... Chyba nurofen pomógł.

NIe żałuję że jest Michaś itd ale w dniu takim jak dziś marzy mi się jeden taki dzień z ciąży Chciałabym mieć raz na jakiś czas możliwość zostawienia komuś Misia, nie żebym wyrodną matką od razu była ale ja od ur nie zostawiłam go na dłużej niż 4h i to chyba tylko raz z tz... Przeważnie na zakupy jechałam i po godz wracałam... Samego z kimś nigdy. Jak tz jest w domu i chcę coś zrobić to i tak Misiek wisi mi na nodze bo woli to niż bawić się z tatą Nie mogę iść do łazienki bo leci za mną i wyje pod drzwiami, o drzemce mogę zapomnieć.

My kolki też mieliśmy i różne atrakcje. Jak się ur to musialam go w nocy budzić co 4h a w dzień co 3h na jedzenie. Potem już sam się uregulował na budzenie co 3h. Po miesiącu w dzień chyba juz mało spał.

Pochwal się propozycją (pracy)

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Głowa przestaje boleć i sobie wymyśliłam że zrobię znów racuchy drożdżowe. Tym razem pół porcji bo kto to zje? A tz-a pewnie wieczorem nie bedzie za szybko w domu bo się z chłopcami umawia na piwo w mieście (tylko nie wziął portfela i będą musieli mu pożyczyć hahaha)

Misiek duży chłopak z ząbkami to wcina sobie jabłuszko super mu śrutowanie idzie, już prawie całe zjadł Czym doprać plamy po jabłku bo nie pomyślałam a on dziś na jasno i dość ładnie ubrany

Kurde przymierzam się do tej ciężarówki i nie mogę kupić... A za tydzień dobrze by było ją mieć bo może pojedziemy do bratanka (nie robią roczku ale na prezent z siostrą się zrzucamy i wprosimy się na kawę)

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Przyszły dziś (w sumie wczoraj ale listonosz u szwagra w sklepie zostawiłl ist) testy i ... się zdziwiłam. Bo na fotkach to takie same jak te które miałam 2 lata temu. A w kopercie maleńkie wąziutkie paseczki i pakowane wszystkie w torebkę foliową ze struną. Tamte były duże, szerokie że można było (jak to Kreti robiła) ciąć na węższe paski, tych się nie da już. No i tamte były każdy oddzielnie zapakowany w oryginalne, srebrne opakowanie. Jaja sobie robią Swoją drogą to bym jajo zniosła, zamówiłam tydzień temu...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 18:23   #2170
abz
Zakorzenienie
 
Avatar abz
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Pieluszki dady są jak dla mnie super.
Za twoją namową też kupiłam i też uważam, że są super.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
A zapomniałam wczoraj napisać... Wczoraj tz zapomniał zamknąć bramkę, ja byłam w kuchni, tz w pokoju i puściłam Michałka i mówię idź do taty... a ten jak zobaczył otwartą bramkę to raz dwa i na schody.. Coś mi się odgłosy nie zgadzały i wyjrzałam, jak zobaczyłam że bramka otwarta, Michałka nie ma a drzwi do tz zamknięte to myślałam, że na zawał zejdę... Złapałam go w ostatniej chwili... Oj myślałam że tz zamorduje...
O ludzie!! No należy mu się lanie.

Chciałam napisać więcej, ale dzisiaj mam zły dzień, okazuje się, że wszystko robię źle, pewnie też źle rehabilituję synka. Mam dość.
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub
mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010
i znowu serca mam dwa...


abz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 19:38   #2171
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez abz Pokaż wiadomość
O ludzie!! No należy mu się lanie.

Chciałam napisać więcej, ale dzisiaj mam zły dzień, okazuje się, że wszystko robię źle, pewnie też źle rehabilituję synka. Mam dość.
Teraz zamyka nawet jak Michała w domu nie ma czy jak śpi...

Ale co źle robisz? Ktoś CI tak powiedział? Jesteś najlepszą mamą i na pewno robisz najlepiej jak potrafisz

A słyszałaś o tym wypadku w B-szczy na rondzie? Brat mi linka podesłał.. Chyba bym zabiła kierowcę tira jakbym była mamą tego małego dziecka
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-25, 22:08   #2172
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Lindsley po co pisałaś o tym wypadku ja nic nie wiedziałam jak pooglądałam filmiki na youtube to teraz siedzę i ryczę dlatego tak panicznie boję się wypadków samochodowych
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 08:11   #2173
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Piotrek usunął mi posta

Abz super, że pasuja pieluchy

Kakusia 2 napewno bym chciała króliczki

A co to za buciki odebrałaś?

A o pracy napiszesz coś więcej? Fajna opcja tak za rok, bo na początku dziecko najwięcej chłonie i najłatwiej ukształtować po swojemu

Była mama taty- ja jeźdźe do prababci(babi mamy) , u tej babci od strony tatay jest zimno, bo malutko grzeje i tylko latem moge z dzieckiem pojeździć czy ciepłą wiosną.

Lindsley ja mało spałam po porodzie... Szpitale, przepukliny, w końcu kolki. Same atrakcje... jak zaczął spać i było ok zaczeły się dziąsłą swędzące. On się tak od 4tego miesiąca ślinił i wściekał a zęba miał w 8mym pierwszego:P

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Oczywiście też musiałam poszperać o wypadku i nie mieści mi się taka tragedia w głowie...nawet o tym cierpieniu nie chce myśleć... Człowiek w takich sytuacjach dostrzega jaki ma skarb w domu i, że w życiu tylko śmierć jest pewna niestety.
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 09:35   #2174
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość


O pracy mi nawet nie mówcie, mam taką samą sytację choć dostałam pewną propozycję w zamian za siedzenie jeszcze rok w domu z Małą
pochwalisz się ?

Ja o tym wypadku nawet nie czytam

lindsley już dzisiaj lepiej się czujesz? to za rok Michał do przedszkola idzie(w planach)? a nie ma u Was z miejscami problemów? bo u nas są i to wielkie podobno.

Wczoraj byłam na seminarium, było 5 osób jak zwykle pracę miałam dobrze napisaną, puścił nas po godzince i Tż po mnie przyjechał () powiedziałam promotorowi, że ze względu na ciążę nie będzie mnie na następnym seminarium i on problemu nie widzi, mam dbać o zdrowie teraz, pytał o termin itd. także fajnie wyszło wszystko

Ja dzisiaj po 4 wstałam...Tż po 5 wyszedł już z domu, pojechał około 300km na staż jutro wraca...jakoś tak mi smutno trochę. Ale nie zabronie mu tych wyjazdów bo wiem, że to go cieszy
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 10:24   #2175
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Lindsley po co pisałaś o tym wypadku ja nic nie wiedziałam jak pooglądałam filmiki na youtube to teraz siedzę i ryczę dlatego tak panicznie boję się wypadków samochodowych
Ja to napisałam do Abz bo ona tam mieszka (tzn w tym mieście ale chyba dość daleko od tego ronda) Też jak to sobie poczytałam to inaczej spojrzałam na wszystko...

Oliwko fajnie że wykładowca się spoko zachował

No taki plan jest żeby Misiek poszedł do przedszkola. Niby we wrześniu nie było problemów bo brat tz małego zapisywał ale latem się tam przejedziemy i dowiemy co i jak. No i w innym przedszkolu pracuje mama koleżanki (dziś się dowiedziałam że wreszcie zaciążyła) ale tam od 3lat dopiero... A to od 2 lat to niestety daleko (7km) i kiepski dojazd jest ale przez rok Michaś by z kuzynem chodził...

Humor dziś lepszy, chociaż w nocy było ciężko. O 23 Michaś się obudził i wiercił się, popłakiwał... Ok 1 dałam mu nurofen i jakoś spał ale z nami... Niech mu wyjdą te górne jedynki to zacznę go znów do łóżeczka odkładać, teraz się nei da bo zaraz się budzi, najchętniej to by z cyckiem w buzi spał... Muszę szybko mu wymieniać na smoka, o ile go mam pod ręką
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 12:49   #2176
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Lindsley u nas z przedszkolami sprawa nie wygląda fajnie( z tego co mówili w tv jakiś czas temu)...z wyprzedzeniem 2 lat trzeba zapisać dziecko, nie wiem ile w tym prawdy...kuzynka Tż ma synka 2,5 letniego i ciekawi mnie czy mają przedszkole - nawet nie wiem bo konatków nie utrzymujemy

ile Miśka zamierzesz karmić cycem jeszcze?
tak zastanawiałam się ostatnio, że jak już będę mogła karmić piersią to max do pół roku...jakoś nie widzi mi się dziecko takie większe przy cycku

idziecie dzisiaj na spacerek?
Ja się zbieram bo czasem słonko wyjdzie i 2 stopnie są....ale później może być gorzej, a ja dzisiaj z psem cały dzień wychodzę i jutro do 16-17
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 13:20   #2177
abz
Zakorzenienie
 
Avatar abz
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Ale co źle robisz? Ktoś CI tak powiedział? Jesteś najlepszą mamą i na pewno robisz najlepiej jak potrafisz

A słyszałaś o tym wypadku w B-szczy na rondzie? Brat mi linka podesłał.. Chyba bym zabiła kierowcę tira jakbym była mamą tego małego dziecka
Nie, nikt mi nie powiedział, ale tak sie czułam. M.in. odebrałam meble, zapłaciłam a za chwile doszłam do wniosku, ze jednak różnią sie od tych co zamówiliśmy....mąż oczywiście po fakcie twierdzi, ze on by zauważył różnicę. No i w ogóle co sie w mieszkaniu tknie, to trzeba albo poprawiać, albo cos do czegoś nie pasuje, takie drobne rzeczy a ciągle pod górkę. No a ta rehabilitacja Krzysia to mnie doprowadzi do psychiatryka. Momentami czuje sie jakbym sie nad nim znecała fizycznie Muszę go na siłę przyciskać do stołu całym swoim ciężarem prawie zeby utrzymał pozycje a on i tak potrafi sie wykrecić a jak przy tym płacze to aż strach. Kazdy mówi, ze mam myślec optymistycznie, ze to przeciez dla jego dobra, ale czasami naprawdę czuje jakbym mu robiła krzywdę...
No i taki jakiś miałam wczoraj spapranydzień.
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub
mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010
i znowu serca mam dwa...


abz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-26, 23:42   #2178
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Ollliwka Pokaż wiadomość
ile Miśka zamierzesz karmić cycem jeszcze?
tak zastanawiałam się ostatnio, że jak już będę mogła karmić piersią to max do pół roku...jakoś nie widzi mi się dziecko takie większe przy cycku

idziecie dzisiaj na spacerek?
Ja się zbieram bo czasem słonko wyjdzie i 2 stopnie są....ale później może być gorzej, a ja dzisiaj z psem cały dzień wychodzę i jutro do 16-17
Nie wiem ile jeszcze będę karmić. Dobrze nam tak, uwielbiam te nasze chwile... Michaś też. Pewnie mi będzie bardziej brakowało. Nie myślę o tym jeszcze...

Byliśmy na spacerku, nawet 1.5h. Michał zasnął i pewnie bylibyśmy dłużej ale wróciłam do domu bo mi się zimno zrobiło a tam tz (a zaprowadziliśmy go na przystanek) Okazało się że pks nie jechał a nast za godz... I musiałam go do pracy zawieźć a Michał się obudził przy przekładaniu z wózka do auta

Cytat:
Napisane przez abz Pokaż wiadomość
Nie, nikt mi nie powiedział, ale tak sie czułam. ...
Też tak czasem mam, zwłaszcza jak coś mi nie wychodzi. A Tobie współczuje tych rehabilitacji bo wiesz że musisz i robisz to dla dobra Małego ale widzisz że płacze.... A długo będziesz musiała go ćwiczyć? Pamiętaj że jesteś najlepszą matką jaką możesz być dla swojego dziecka Z mieszkaniem rozumiem, u mnie nic do siebie nie pasuje i wszystko jest do wymiany tylko kasy brak.. Wszystko się sypie i nie wiadomo za co się zabrać. Ale ja z tych co nie mają zmysłu estetycznego jakoś wyrobionego bardzo

Wybrałam zdjęcia do wywołania, wyszło mi 250 a jeszcze mam mamie kilka zrobić no i do ramek wybrać ale to już nie dziś...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 08:11   #2179
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Abz nie możesz wątpić w to, że ejsteś dobrą matką, bo robisz to dla dobra dziecka. Pocieszające jest też to, że takie małe dziecko NIC z tego za chwile nie będzie pamiętało

Lindsley też mase zdjęć miałam do wywoływania a potem układałam w albumie pokoleji i świrka dostawałam Ale spoko dałam rade i teraz raczej na bierząco robie odbitki i mam spokój i porządek. Też zawsze komuś robie odbitek kilka- babci i prababci, czasem tacie.

Kakusia czekam na relacje zakupowe a tu nic
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 10:28   #2180
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Ale się rozpisałyście
My po kolejnej dupnej nocy... Doszło do tego że mówiłam tz żeby wziął małego bo nie ręczę za siebie Nie będę całej nocy opisywać bo to był koszmar i nie tylko przez Michasia... Złośliwość rzeczy martwych mnie dobija... Wczoraj też... Zawiozłam tz do pracy, wpadłam do LeroyMerlin po lampkę nocną (taką ledową do gniazdka) wyjeżdżam z parkingu i zgasło mi auto i koniec, nie odpaliłam już. Na szczęście można jeszcze na ludzi liczyć, zatrzymal się starszy (ok 50-60l z mojej wiochy zresztą) pan i wspólnie wpadliśmy na to co się mogło stać... Tylko na dzień dobry mnie wkurzył bo pytał czy paliwo mam - muszę się na ciemno znów farbnąć bo mnie ludzie za "typową blondynkę" mają
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 10:37   #2181
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Lindsley współczuje... u nas ząbki też dają popalić na maksa.. zmęczona jestem...nie będe pisac jak mnie w weekend wkurzył Tż nawet....

Jeszcze babcia się rozchorowała i musze jakoś zorganizować sobie czas żeby pojechać do niej a żeby Tż z małym został.
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 11:49   #2182
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Kupiłam wywrotkę a w zasadzie 2 bo jedna jako prezent dla bratanka (z siostrą się zrzucamy bo z kasą krucho) a dla Michasia auto sponsoruje babcia

Jadę dziś po pieluchy, chatę trzeba ogarnąć bo dziś korki u nas...

Na szczęście słońce świeci i jakoś nie odczuwam jeszcze tej nocy...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 11:53   #2183
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Też musze o wywrotce pomysleć...ale kiedy jak ciągle kasy brakuje masakra normalnie... chciałabym wejśc i napisać mam szmalu jak lodu jade na zakupy ale to nie nastąpi

Ja cały weekend odczuwam dzisiaj... Pocieszam się, że troszke grzeczniejszy się dzisiaj wydaje...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:11   #2184
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Też musze o wywrotce pomysleć...ale kiedy jak ciągle kasy brakuje masakra normalnie... chciałabym wejśc i napisać mam szmalu jak lodu jade na zakupy ale to nie nastąpi
Ja bym dopisała, co chcecie to Wam kupię
Michaś już dostał kasę od babci na urodziny to kupiłam żeby za jedną wysyłkę płacić... Mam nadzieję, że do pt przyjdą bo w ndz może pojedziemy do bratanka (imprezy nie robią i wpadniemy kiedy wszystkim będzie pasować...

Michał to przy okazji ząbkowania jakiś skok przechodzi... Ma takiego głodomora Zwykle rano to cycuś i troszkę kaszki a dziś wciągnął 2 razy więcej kaszki, teraz jogurt i tz-a męczy o drożdżówkę (sama piekłam)
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:15   #2185
abz
Zakorzenienie
 
Avatar abz
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Też tak czasem mam, zwłaszcza jak coś mi nie wychodzi. A Tobie współczuje tych rehabilitacji bo wiesz że musisz i robisz to dla dobra Małego ale widzisz że płacze.... A długo będziesz musiała go ćwiczyć? Pamiętaj że jesteś najlepszą matką jaką możesz być dla swojego dziecka Z mieszkaniem rozumiem, u mnie nic do siebie nie pasuje i wszystko jest do wymiany tylko kasy brak.. Wszystko się sypie i nie wiadomo za co się zabrać. Ale ja z tych co nie mają zmysłu estetycznego jakoś wyrobionego bardzo

Wybrałam zdjęcia do wywołania, wyszło mi 250 a jeszcze mam mamie kilka zrobić no i do ramek wybrać ale to już nie dziś...
Nie wiem jeszcze jak długo potrwa ta rehabilitacja. Niby asymetria jest niewielka, ale ćwiczyć trzeba ciągle. Wiem tyle, że kontrolną wizytę u lekarki mam w maju, a do tego czasu kontroluje nas terapeutka raz w tygodniu (teraz nawet częściej).
Też ostatnio zabrałam się za wybieranie zdjęć do wywołania - ciężka praca, ale jednak wolę mieć chociaż te najładniejsze na papierze, bo z płytami też różnie bywa. Wybieram zdjęcia z okresu ciąży i całego życia Krzysia...trochę tego jest.

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Abz nie możesz wątpić w to, że ejsteś dobrą matką, bo robisz to dla dobra dziecka. Pocieszające jest też to, że takie małe dziecko NIC z tego za chwile nie będzie pamiętało
Pytałam terapeutek czy on coś będzie pamiętał, też mówią, że nie będzie. Bo bałam się, że bedzie miał jakiś uraz do mnie, że np położę go i złapię za nogę jak przy ćwiczeniach a on już będzie płakał bo sobie przypomni....

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Zawiozłam tz do pracy, wpadłam do LeroyMerlin po lampkę nocną (taką ledową do gniazdka) wyjeżdżam z parkingu i zgasło mi auto i koniec, nie odpaliłam już. Na szczęście można jeszcze na ludzi liczyć, zatrzymal się starszy (ok 50-60l z mojej wiochy zresztą) pan i wspólnie wpadliśmy na to co się mogło stać... Tylko na dzień dobry mnie wkurzył bo pytał czy paliwo mam - muszę się na ciemno znów farbnąć bo mnie ludzie za "typową blondynkę" mają
Ludzie chyba tak automatycznie o to paliwo pytają, ale rzeczywiście idzie się zdenerwować, bo najczęściej ludzie wiedza, ze mają pusty bak.

Wczoraj próbowaliśmy jabłuszko, ale absolutnie mu nie smakowało, nic nie połknął, wszystko wypluwał..... Ale sie nie poddajemy, spróbujemy ponownie.
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub
mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010
i znowu serca mam dwa...


abz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:24   #2186
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Abz no wiesz co a Ty pamiętasz jak robiłaś w tetrówki? Myśle, że nie to jeszcze taki czas, który szybko z głowy wylatuje Tak, że urazów rzadnych nie będzie.

Lindsley nie o aż takiej kasie myślałam to to już w lotka musiałabym wygrać miałam na myśli jakkolwiek kase jakąś ponad standardową na wydanie co do gorsza....

A tu potrzeb mam mase, dziecko też a nie ma czym ich zaspokoić:F

Piotrek dużo więcej mleka domaga się rano i musze mu dorabiać Po śniadaniu ledwie godzinka minie on już woła am
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2011-03-28 o 12:26
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:24   #2187
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

abz dzielna mamuśka jesteś

swoją drogą Ty lindsley też...biorąc pod uwagę te nocki Wasze bo to przecież któraś z koleji do du...
A co z tym autem w końcu? gościu Ci pomógł?

zeberka a co się stało z Tż? ważne, że już ok, ale wiem, że skopany humor przez chłopa jest bezcenny
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:28   #2188
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Olliwka Tż miał udany weekend ja raczej nie
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 12:47   #2189
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

Cytat:
Napisane przez Ollliwka Pokaż wiadomość
A co z tym autem w końcu? gościu Ci pomógł?
Tz jak zimą wyciągał akumulator to nie przypinał go tak jak był (jakimś pasem) tylko tak standardowo no i się musiał przesunąć (zawracałam na parkingu) i urwał się jeden kabel do akumulatora. Facet poskręcał i dojechałam do domu, teraz tz sprawdza czy to wystarczy czy coś jeszcze trzeba zrobić...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-28, 13:06   #2190
Ollliwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ollliwka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)

lindsley oj to dobrze, że facet wiedział co i jak i dojechałaś.
A na spacerek dzisiaj nie idziecie?
u nas piękna pogoda 8 stopni ładne słonko
ale juz na spacerku byłam koło południa
__________________
Ollliwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.