Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-29, 19:17   #2161
thaprincezz
Rozeznanie
 
Avatar thaprincezz
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 798
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

a ja wlasnie mam na nadgarstku keiko mecheri loukhoum :P
Oj zgrozo... mega skondensowane migdały polaczone z cukrem waniliowym i aromatem do pieczenia... mialam ochote na cos slodkiego ale mi sie odwidzialo po nich bardzo chemiczny zapach
badgley mishka oj jakiez mialam piekne o nich wyobrazenie.. zapach na bogato piekny paczulowy z brzoskwinka... Mniam ;D to bylo wyobrazenie w rzeczywistosci czuje jakies zwyklane kwiecie w dodatku rozcienczone moze sie podobac tego nie podwazam, ale ja kwiatow nie lubie. Dla mnie jest malo wyrazisty i kuniec
__________________
watek wymiankowy https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post77660566
Bottega veneta edp, decadence, alien, lveb, euphoria forbidden , nina lelixir, diamonds intense, insolence

moja szafka: http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2683/
thaprincezz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-29, 23:26   #2162
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Idylle edp Guerlain- z góry przepraszam wszystkie fanki tego zapachu,ale dla mnie to kompletna porażka . Marna różyczka i jaśmin na bazie delikatnej paczuli i piżma-syntetyczne,mało intensywne i nietrwałe.Doprawdy,nie potrafię zrozumieć,jak taka firma jak Guerlain mogła wypuścić coś takiego.Gdybym nie znała nazwy firmy mogłabym przysiąc,że to kolejny wytwór Beyonce,Heidi Klum,czy Celine Dion...

Manguier Metisse Huitieme Art Parfums-owocowa pulpa-mango nie wyczuwam,a bardzo często jadam-ze sporą ilością wanilii i cukru.Owoce szybko znikają i na skórze zostaje tylko lekko palony cukier.Brzmi zachęcająco,ale na dłuższą metę zapach jest nużący i właściwie mało ciekawy.

Hay (Fieno) Santa Maria Novella-nie ma nic wspólnego z sianem-jedyne co wyczuwam to spora ilość mydła i ziół,posłodzona odrobiną miodu.To woda kolońska,więc trwałość nie jest najlepsza,a sam zapach całkiem ładny,o ile ktoś lubi mydlane nuty.

Paloma Picasso edp-kiedyś testowałam zupełnie pobieżnie,ale teraz stwierdziłam,że takie perfumy zasługują na porządny test.I tak-nie jest to mój zapach i wątpię,żebym kiedykolwiek zmieniła zdanie.Początek bardzo mi się podoba-kwiaty i cytrusy,odrobina wytrawnego wina,później pojawia się mech dębowy i paczula,a w bazie wyczuwam jeszcze sporo tytoniu.I po pół godzinie na mojej skórze zostaje już tylko kwaśno-gorzki mocny szypr,który kojarzy mi się z męską wodą kolońską.Kiedyś ktoś nazwał ten zapach perfumami władzy i rzeczywiście mogę w nich sobie wyobrazić Hillary Clinton,czy panią prezes wielkiego banku-do mnie niestety nie pasuje.

Cabaret Gres-mydlana różyczka,która dzięki dodaniu paczuli i mchu dębowego z czasem robi się coraz bardziej niegrzeczna.Zapach podobny w klimacie do Agent Provocateur,ale lżejszy od niego i jednak nie tak dosadnie seksowny.Nie mój klimat niestety-czułam się w nim momentami brudna.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 11:29   #2163
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
A co sądzicie o Beauty CK? Da się wyczuć?
Tylko jak się wie, że tam jest. Wątła, mizerna, ludziowa, takiej tuberozy nie lubię

Dziś ponowne testy Feminite du Bois Shiseido (jak ostatnio testowałam, to jeszcze bylo w perfumeriach...). No i po latach jakoś nie zachwyca. Na mojej skórze rozwija się podobnie do Dolce Vity - tylko gorzej. W porównaniu z wersją Lutensa śliwka jest mniej wyczuwalna, za to jest zmysłowa, animalna nutka, zapach miły, ale nie współgra ze mną na tyle, żebym chciała flachę. moze i dobrze
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 11:31   #2164
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Przez Justyne wzielam sie za moja probke Magnifique - szafran od razu daje po nosie, potem moze i roza, ale taka troche kwasna... zapach jest ciekawy, ale w klimacie lat 90-tych, jakby dla ryczace 30-ki 40-ki w czerwonym zakiecie z wielkimi poduchami Troche kojarzy mi sie z fioletowa Gabriela Sabatini, mimo, ze to rozne zapachy.... Ciekawy, nie powiem, ale ja bym go nie mogla dlugo nosic. MOze okazjonalnie
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 12:53   #2165
Whisper5
Raczkowanie
 
Avatar Whisper5
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 242
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Skusiłam się na testowanie Lady Million... którą zmyłam z nadgarstków po 15 minutach. Tak jak rozumiem fenomen udanej,męskiej wersji to niestety kobieca jest dla mnie absolutną porażką! Jedyne co wyczułam w tym zapachu...to zmywacz do paznokci oblany miodem.
__________________
I'm waking up to ash and dust,
I wipe my brow and I sweat my rust
I'm breathing in the chemicals...
I'm breaking in, shaping up, checking out on the prison bus...
This is it, the apocalypse.
Whisper5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 13:47   #2166
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

I u mnie test nieudany:
Loverdose - gdzieś mi mignęło porównanie do Flowerbomba. Ehe, jasne Loverdose jest przepełnione od początku do prawie końca jaśminem (od razu mi Alien się przypomniał), do tego wanilia, słodkości cukierkowe i troszkę mandarynki. Trwałość ok. 4 godziny.
Pokusiło mnie, żeby spróbować równocześnie na oba nadgarstki psiknąć Loverdose i Flowerbombem. Po godzinie, dwóch praktycznie nie ma podobieństwa. Przy takim towarzystwie widać, jak dobrym zapachem jest Flowerbombka - bergamotkowa herbata, subtelna mieszanka kwiatów i słodkości, przyjemna lekko paczulowa baza. Inna liga po prostu.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 14:12   #2167
Whisper5
Raczkowanie
 
Avatar Whisper5
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 242
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ah,przypomniało mi się jeszcze że zaczęłam w końcu testować zapachy YR. Bardzo zaintrygowało mnie Volie d'Ambre - świetna moc,trwałość i rozwój,przebija wiele górnopółkowych zapachów. Miękka,elegancka słodycz z ogromnym pazurem (po przeanalizowaniu nut dochodzę do wniosku że to chyba sprawka kadzidła). Przy pierwszym psiku trochę się skrzywiłam ale cierpliwie poczekałam...i było warto,ma to coś,zdecydowanie. Może zagości w mojej kolekcji.
__________________
I'm waking up to ash and dust,
I wipe my brow and I sweat my rust
I'm breathing in the chemicals...
I'm breaking in, shaping up, checking out on the prison bus...
This is it, the apocalypse.
Whisper5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 14:16   #2168
BlueberryMilkshake
Zadomowienie
 
Avatar BlueberryMilkshake
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
I u mnie test nieudany:
Loverdose - gdzieś mi mignęło porównanie do Flowerbomba. Ehe, jasne Loverdose jest przepełnione od początku do prawie końca jaśminem (od razu mi Alien się przypomniał), do tego wanilia, słodkości cukierkowe i troszkę mandarynki. Trwałość ok. 4 godziny.
Pokusiło mnie, żeby spróbować równocześnie na oba nadgarstki psiknąć Loverdose i Flowerbombem. Po godzinie, dwóch praktycznie nie ma podobieństwa. Przy takim towarzystwie widać, jak dobrym zapachem jest Flowerbombka - bergamotkowa herbata, subtelna mieszanka kwiatów i słodkości, przyjemna lekko paczulowa baza. Inna liga po prostu.
O, a ja właśnie o Flowerbomb miałam napisać. Testowałam je ostatnio i na mnie to czysta, karmelkowa słodycz. Żadnej bergamotki, zero słynnej nuty earl grey, nie wspominając już o totalnym braku choćby minimalnego śladu paczuli w bazie. Totalny słodziak - płaski i bez polotu. A tak chciałam poczuć tego earl greya.
BlueberryMilkshake jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 14:19   #2169
Whisper5
Raczkowanie
 
Avatar Whisper5
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 242
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A testowałaś edp czy edt? Więcej herbaty i bergamotki jest w edt - i z tego powodu lubię tą wersję dużo bardziej. Edp to właśnie więcej słodyczy i więcej karmelu... taki ogromny cukierek.
__________________
I'm waking up to ash and dust,
I wipe my brow and I sweat my rust
I'm breathing in the chemicals...
I'm breaking in, shaping up, checking out on the prison bus...
This is it, the apocalypse.
Whisper5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 14:27   #2170
BlueberryMilkshake
Zadomowienie
 
Avatar BlueberryMilkshake
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Whisper5 Pokaż wiadomość
A testowałaś edp czy edt? Więcej herbaty i bergamotki jest w edt - i z tego powodu lubię tą wersję dużo bardziej. Edp to właśnie więcej słodyczy i więcej karmelu... taki ogromny cukierek.
Edp. W takim razie będę teraz polować na wersję edt.
BlueberryMilkshake jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-30, 17:50   #2171
jarzo83
Zakorzenienie
 
Avatar jarzo83
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 604
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Black orchid T.Ford-nie wiem wogole jak opisac to co poczulam--->ohyda po prostu,zapach ojarzy mi sie z wiazankami co sie kupuje na pogrzeb + okropna wanilia ktora zmieszana z kwiatkami niezle daje po nosie.....ja podziekuje bardzo (nie chce zejsc z nadgarstka mimo mycia)....:brzyd al:
__________________
I dont need sex
my government
fuc.. me everyday
jarzo83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 04:25   #2172
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Whisper5 Pokaż wiadomość
A testowałaś edp czy edt? Więcej herbaty i bergamotki jest w edt - i z tego powodu lubię tą wersję dużo bardziej. Edp to właśnie więcej słodyczy i więcej karmelu... taki ogromny cukierek.
Ech, a dla mnie odwrotnie, o ile w edp da się wyczuć odrobinę herbaty, tak edt to czysta wata cukrowa, aż się lepi, brrr
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 08:07   #2173
Trzy_Ryby
Zakorzenienie
 
Avatar Trzy_Ryby
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Carbone Balmain
i niestety nie podzielam wizażowego zachwytu tym pachnidłem. I to wcale a wcale. Szkoda, spis nut brzmi jak poezja ale Carbone dla mojego nosa to popiół, początkowo pylisty, nieco pieprzny i odrobinę słodkawy (figa?) a później wytłuszczający się w wyjątkowo paskudny sposób, nasiąkający wilgotnym, stęchłym dymem (to chyba wetiwer) tak jakby spalono coś organicznego, wilgotnego, zepsutego.
Moje skojarzenia idą w kierunku kupy kompostu.
Zapach niezbyt intensywny ale diablo trwały, po siedmiu godzinach zmyłam go w końcu przypominając sobie, że przecież nie jestem masochistką.
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach...
Trzy_Ryby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 09:47   #2174
Murszafka
To ja :)
 
Avatar Murszafka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Bronze Goddess Soleil Estee Lauder -hmmm... No nie moja bajka... Jakoś mi zalatuje Ajaxem do podłóg. Taki ostro chemicznie owocowy... Flakon też z nóg nie zbija. TŻ miał podobne odczucia -też zapytał dlaczego sie chemią domową wypachniłam
__________________
- Chciałem powiedzieć [...], że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
-KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.

Terry Pratchett, Czarodzicielstwo
Murszafka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 12:12   #2175
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 209
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ja nie testowałam ostatnio nic, ale piszę tu z apelem do testujących- jeśli któraś z Was będzie przypadkiem w Rossmannie, proszę, niech powącha nowe Eau de Iceberg Jasmin- jest w nowej gazetce i bardzo mnie ciekawi co to za zapach i jak się ma do klasycznej wersji.
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 13:19   #2176
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Masaki Matsushima, Mat Chocolat EDP Oczekiwałam czekolady,a niestety na mnie pachnie chemicznie, nienaturalnie, męsko i nijak z czekoladą się nie kojarzy
Zadig&Voltaire Tome I-For Her La Purete- Dużo piżma, miodu oraz paczuli. Bardzo duszący zapach. Raczej dla starszej pani.
Salvador Dali Crazy Kiss- Dużo jaśminu i jakieś kwiatki i owocki(w opisie brzoskwinia). Taki J’adore w wersji dla nastolatek…
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 17:32   #2177
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Wspomnienia, wspomnienia... Testowałam Vanilla fields- oczywiście nosiłam kiedyś... Nie wiem, czy jest wciąż produkowany, czy się ryzykuje kupując, ale poznałam go nie od razu, a po dłuższym czasie- i właściwie od tego momentu wydaje mi się, że pachnie intensywniej, niż na początku.
Jeden z najprzyjemniejszych zapachów, jakie znam (ale ocenę mam skrajnie subiektywną)- przyjemna, jakby słonawa trochę wanilia, taka gładka, kremowa, w nietypowy (nawet dla wanilii) sposób słodka, kokosa na szczęście nie czuję.
W ogóle zapach z tej próbki wydał mi się bardzo delikatny, bardzo bliskoskórny- i mimo całego sentymentu, mam wątpliwości, czy rzucać się na flachę, czy nie
Kojarzy mi się- ale tylko z "typu" - z Amarige Mariage.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 17:56   #2178
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dziś w Superpharmie udało mi się przetestować:

Czarną Lolkę
- pierwszy niuch jest jak otwarcie paczki Haribo Lakritz (czarnych lukrecjowych zawijasów): plastik rozrywanego opakowania (ale ja plastik czuję w każdej Lolicie poza "L") i słodko-słony aromat salmiaków. Później plastik trochę odpuszcza, lukrecja za to panoszy się na całego, zagłuszając inne składniki (a są w ogóle jakieś? ). Może i ciekawe, ale nie chciałabym tym pachnieć.

Halloween J. del Pozo
- to dla mnie zapach-zagadka. Wiele osób narzeka na jego dużą moc albo metaliczny "posmak". A na mojej skórze to bardzo delikatny dzienniak z gatunku bezpretensjonalnych biurowców. Owszem, nietypowy i charakterystyczny, ale bardzo... grzeczny, ugłaskany. Fiołek, trochę białych kwiatów, coś zimnego, jak szkło i coś ozonowo-zastanawiającego.
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 20:41   #2179
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 536
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Annayake Miyako edp - pierwszy niuch - apteka zielarska (pewno labdanum), drugi niuch - kościół - na bank mirra, trzeci niuch po dłuższym czasie - fajna orientalna kompozycja z cynamonem i ambrą. A na samym końcu rozczarowanie- zwykłe mydło w kostce
Prawdę mówiąc po takim arcyciekawym początku spodziewałam się czegoś lepszego. Trwałość na mnie - kiepska.
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 21:39   #2180
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;31967975]Dziś w Superpharmie udało mi się przetestować:

Czarną Lolkę
- pierwszy niuch jest jak otwarcie paczki Haribo Lakritz (czarnych lukrecjowych zawijasów): plastik rozrywanego opakowania (ale ja plastik czuję w każdej Lolicie poza "L") i słodko-słony aromat salmiaków. Później plastik trochę odpuszcza, lukrecja za to panoszy się na całego, zagłuszając inne składniki (a są w ogóle jakieś? ). Może i ciekawe, ale nie chciałabym tym pachnieć.
.[/QUOTE]
No właśnie ja się zawiodłam, bo przestało być ciekawe- gdyby Haribo i lukrecja utrzymywały się długo/żej- o, to tak, chciałabym tym pachnieć- tak, dla jaj
Ale nie, zapach szybko przybiera postać bezkształtnej masy słodyczowej i to przestaje być śmieszne- niestety!
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-31, 22:15   #2181
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
No właśnie ja się zawiodłam, bo przestało być ciekawe- gdyby Haribo i lukrecja utrzymywały się długo/żej- o, to tak, chciałabym tym pachnieć- tak, dla jaj
Ale nie, zapach szybko przybiera postać bezkształtnej masy słodyczowej i to przestaje być śmieszne- niestety!
Powiem szczerze, że nijak się to-to na mnie rozwijać nie chciało, więc nie żal mi było wziąć prysznic i zmyć z siebie resztki lukrecji.

Edytowane przez 025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092
Czas edycji: 2012-12-29 o 13:45
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 18:34   #2182
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dobralam sie wreszcie do Balenciagi L'essence i oczywiscie nie moge o niej mowic w oderwaniu od klasyka. L'essence podoba mi sie bardzo i mimo, ze poczatek jest taki jak w pierwotnej wersji to jednak wariacja jest chlodniejsza, mniej pudrowa, mniej kwiatowa, a bardziej "lesna", wilgotna. Zapach faktycznie podobny do Skin, ale lepszy, bo bardziej chlodny i wyniosly A mimo to pozostaje troche slodki, fiolkowy. Chyba trafi na wishliste tylko te ceny...
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 19:16   #2183
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Feerie edt - gratis do rozbiórki od miłej wizażanki

Zapach ładny - i tyle. Moim zadaniem neutralny, powinien się podobać osobie zaczynającej interesować się pefrumami. Trochę nieokreślonych kwiatków, trochę lakieru do włosów...Flakon śliczny, dobre na prezent w ciemno na 18-tkę.

Kapsule Woody - test na razie tylko nadgarstkowy, ale dawno mnie żaden zapach tak nie zaintrygował. Bogaty, słodki, ale nie ulepny dzięki drzewnym nutom. Może mój nos coś nie tego, czuję ambrę (tylko bardzo złagodzoną, taką "dla ludzi" - jakiś czas temu przetestowałam kilka ambrowych zapachów, i zdecydowanie mi z nimi nie po drodze) i gwajak. Jutro test globalny, zobaczymy czy zachwyci...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-02-02, 23:00   #2184
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testowałam dziś Champs Elysees edt i edp- różnią się bardzo.
Edt jest lżejsza, ma sporo zieleni, wg mnie nadaje się doskonale również na cieplejsze dni (czy to ma jeszcze jakieś znaczenie???), bardziej na co dzień, zdecydowanie zapach współczeny
Edp jest kremowa, bardziej klasyczna, czuje się, że nie powstała współcześnie, na szczęście nie odbieram jej jako słodszej, wyczuwam jakby odrobinę- tylko dla smaczku- taki jakiś lekki brudek tłustawy i widzę ją jako wersję zimową, a może i nawet wieczorową.

Chciałam bardzo mieć Champs i mam- w ciemno zdecydowałam się na edp, bo jest trudniejsze do zdobycia i w sumie nie mam jeszcze zdania, którą lubię bardziej. Chociaż dla wielbicielek klasyków odpowiedź prawdopodobnie będzie jednoznaczna.

No i Samsara edt- na szczęście flakonik na żywo bardzo zyskuje, bo jest płaskawy jak żyjątka - mieszkańcy spod kamieni i przez to sympatyczny.
Zapach- tak, na pierwszy, solidny niuch, bardzo złożony, wielowarstwowy, z całą pewnością dostarczy wielu niespodzianek, bo jest z gatunku tych (przypuszczam) ktore inaczej pachną z bliska, inaczej na szalu, inaczej na skórze, wreszcie inaczej w zależności od odległości nosa.
Na teraz mogę jedynie określić go jako słodki- ale nie spożywczy, klasyczny- niedzisiejszy i to na plus, bardzo trwały, na początku ciut nawet gryzący, potem miękki, cudownie miękki, kremowo- kwiatowy i- jak dla mnie- superkobiecy, nie narzucający się.
Oczywiście strasznie jestem ciekawa wersji edp

Encre Noir pour Elle- rozczarowanie. Kupiłam go (niestety!) dla gładkości i miękkości, tymczasem ten zapach gryzie i się kwasi, tzn często tak się dzieje z różą, szczególnie, jeśli jest dominująca. Robi się szybko jakiś taki niespójny, składniki się zwalczają, w sumie wciąż nie ma spokoju, chyba, że ktoś przywyknie do przykrej przemiany.
Na dodatek korek jest plastikowy, jak z kiepskiej formy.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 23:37   #2185
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Testowałam dziś Champs Elysees edt i edp- różnią się bardzo.
Edt jest lżejsza, ma sporo zieleni, wg mnie nadaje się doskonale również na cieplejsze dni (czy to ma jeszcze jakieś znaczenie???), bardziej na co dzień, zdecydowanie zapach współczeny
Edp jest kremowa, bardziej klasyczna, czuje się, że nie powstała współcześnie, na szczęście nie odbieram jej jako słodszej, wyczuwam jakby odrobinę- tylko dla smaczku- taki jakiś lekki brudek tłustawy i widzę ją jako wersję zimową, a może i nawet wieczorową.

Chciałam bardzo mieć Champs i mam- w ciemno zdecydowałam się na edp, bo jest trudniejsze do zdobycia i w sumie nie mam jeszcze zdania, którą lubię bardziej. Chociaż dla wielbicielek klasyków odpowiedź prawdopodobnie będzie jednoznaczna.
Zgadzam się. Dla mnie to są nawet dwa różne zapachy a nie wersja "słabsza" i "mocniejsza". Osobiście wolę edt, bo ładniej się na mnie układa. Jest bardziej świetlista, przestrzenna. Edp najpierw mnie zachwyciła, ale po zużyciu całego flakonu 75 ml zaczęła mnie chyba uczulać, bo dusiłam się po niej. Kolejny flakon "męczyłam" przez 2 lata aż w końcu miał bliskie spotkanie z posadzką - i nawet bardzo nie rozpaczam z tego powodu. Ale na edt chyba wkrótce się znowu skuszę, bo ciągle szukam perfum, które by miały tę moc, energię i to "coś", i coraz częściej dochodzę do wniosku, że trudno znaleźć zapach równie "współczesny" a jednak tak bardzo klasycznie piękny i kobiecy. No i ta trwałość - przynajmniej na mnie. Żadne inne "współczesne" kwiatowo-owocowe pachnidła tak długo na mnie się nie trzymają.


Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Encre Noir pour Elle- rozczarowanie. Kupiłam go (niestety!) dla gładkości i miękkości, tymczasem ten zapach gryzie i się kwasi, tzn często tak się dzieje z różą, szczególnie, jeśli jest dominująca. Robi się szybko jakiś taki niespójny, składniki się zwalczają, w sumie wciąż nie ma spokoju, chyba, że ktoś przywyknie do przykrej przemiany.
Na dodatek korek jest plastikowy, jak z kiepskiej formy.
To jednak mamy więcej ze sobą wspólnego niż myślałam. Dokładnie tak go również odbieram. Pierwszym moim wrażeniem była wizualizacja bójki kremu Nivea ze środkiem do czyszczenia piekarnika. A pamiętam jak za flakon w perfumerii szybko łapałam, tak szybko, że mało innych nie powywracałam.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-03, 04:38   #2186
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość

No i Samsara edt- na szczęście flakonik na żywo bardzo zyskuje, bo jest płaskawy jak żyjątka - mieszkańcy spod kamieni i przez to sympatyczny.
Zapach- tak, na pierwszy, solidny niuch, bardzo złożony, wielowarstwowy, z całą pewnością dostarczy wielu niespodzianek, bo jest z gatunku tych (przypuszczam) ktore inaczej pachną z bliska, inaczej na szalu, inaczej na skórze, wreszcie inaczej w zależności od odległości nosa.
Na teraz mogę jedynie określić go jako słodki- ale nie spożywczy, klasyczny- niedzisiejszy i to na plus, bardzo trwały, na początku ciut nawet gryzący, potem miękki, cudownie miękki, kremowo- kwiatowy i- jak dla mnie- superkobiecy, nie narzucający się.
Oczywiście strasznie jestem ciekawa wersji edp

.
Po Twoim opisie muszę porzadnie przetestować tę Samsarę. Uwielbiam wymawiać nazwę SAMSARA. Testowałam kiedys, daaaawno temu i samego zapachu nie pamiętam, wiem że chyba mnie nie zauroczył, ale mozliwe, ze teraz to zrobi. Jest to zapach z gatunku tych, które muszę polubić, po prostu wmówiłam sobie, ze mi się spodoba i już
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-03, 09:27   #2187
Trzy_Ryby
Zakorzenienie
 
Avatar Trzy_Ryby
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Zirkh, Ikon
skusiłam się labdanum i kadzidłem w składzie oraz rzekomym podobieństwem kompozycji do BC. Owszem, jest minimalne pokrewieństwo między tymi pachnidłami głęboko w bazie- choć oczywiście Ikon brakuje głębi i bogactwa BC, to zapach płaski i gładki, pozbawiony fascynującej drzewno- kadzidlanej szorstkości Czarnego Kamienia.
Poza tym to co się dzieje zanim Ikon odsłoni bazę jest absolutnie nie do przyjęcia. Mdląca, kolońska nuta wybija się w otwarciu i trwa długie godziny dominując kompozycję i czyniąc ją dla mnie nieznośną.
Nie!
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach...
Trzy_Ryby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-03, 19:35   #2188
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Bottegę Venetę dorwałam.
Jest wybitna, choć na mnie bardzo ostra, bardzo pudrowa a mało skórzana.
Ale całe szczęście, zdaje się nie muszę jej mieć.
__________________
Kot najgorszego sortu
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-04, 14:20   #2189
aleksjaaa
Rozeznanie
 
Avatar aleksjaaa
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 841
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

W perfumerii dostałam próbkę DKNY be delicious i hmm, chociaż mama i Tż pochwalili, to jak dla mnie jest to ogórek z melonem, mam mieszane uczucia
aleksjaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-04, 14:55   #2190
Murszafka
To ja :)
 
Avatar Murszafka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez aleksjaaa Pokaż wiadomość
W perfumerii dostałam próbkę DKNY be delicious i hmm, chociaż mama i Tż pochwalili, to jak dla mnie jest to ogórek z melonem, mam mieszane uczucia
Oj, jak dla mnie to jest skondensowany wyciąg z łodygi polnej Nie trawię zupełnie...
Oswajam The One Rose -piękne, znacznie bardziej kwiatowe od klasyka, który jednak gdzieś cały czas pobrzmiewa. Bardzo trwałe...
__________________
- Chciałem powiedzieć [...], że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
-KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.

Terry Pratchett, Czarodzicielstwo
Murszafka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.