Nafta kosmetyczna

[ramoncia217]

Dziekuje KONICZYNKA47 za odpowiedz. W poniedziałek zakupię sobie naftę, i na pewno w ten sam dzień jej użyje . Jestem ciekawa jej efektów.
A ile razy w tygodniu możną ją uzywać? I w jakiej cenie jest bo miałam o to na samym początku zapytać ale zapomniałam

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez ramoncia217

Dziekuje KONICZYNKA47 za odpowiedz. W poniedziałek zakupię sobie naftę, i na pewno w ten sam dzień jej użyje . Jestem ciekawa jej efektów.
A ile razy w tygodniu możną ją uzywać? I w jakiej cenie jest bo miałam o to na samym początku zapytać ale zapomniałam

Ja używam dwa razy w tygodniu. Myślę, że nie powinno się jej stosować częściej.
Kosztuje ok 5,50 zł/160 ml

[Magdalenka22]

Napisane przez sylvia_doll

Zauwazylam juz wczesniej, teraz to naprawde moge stwierdzic, ze 90% blondynek naturalnych typowo blondynek - maja takie cienkie piorka w tych wlosow mimo niemalowania, nieprostowania, dbania o nie. Nie chodzi bynajmniej o mnie, ale prosze powiedzcieczym mozna nieco "otoczyc" luske wlosa niczym henna zeby uzyskac efekt uniesionych i grubszych wloskow? sklaniam sie ku bezbarwnej Cassi Hennie ... wyrazcie swoja opinie!

Sama jestem naturalna blondynka Blondynki maja cienkie wlosy ale za to duzo wiecej niz brunetki. Nie sadze aby byl jakis produkt ktory by pogrubil wlosy ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie....

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

1 łyżeczka na całe włosy?
Gdybym była na takiego kilkucentymetrowego jeża obcięta, to może i tyle bym dawała.

[niczka87]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2613035 5]1 łyżeczka na całe włosy?
Gdybym była na takiego kilkucentymetrowego jeża obcięta, to może i tyle bym dawała. [/quote] :d

[KONICZYNKA 47]

Po tym jak w DOZie kupiłam cztery nafty Anna jeszcze po 5,40 zł dosłownie parę dni temu. Teraz patrzę a nafta podrożała o ponad 60 groszy i kosztuje ponad 6 zł!

[moniczka_90]

Czy którejś z was nafta pomogła na problem z łupieżem ?

[KONICZYNKA 47]

Na łupież działa rewelacyjnie szampon apteczny Polytar Liquid (z dziegciem) firmy Stiefel.
Jeszcze dobry jest Ketoxin Forte z L'Biotici.
Nafta wspomaga walkę, szczególnie ta z witaminami A+E.

[moniczka_90]

Dziekuje za szybką odpowiedź łupież mam tylko w 2 lub 3 miejscach na głowie i po prostu chciałabym wcierać nafte glównie tylko w te miejsca uhhh nie używałam nafty od ok 1,5 roku

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Po tym jak w DOZie kupiłam cztery nafty Anna jeszcze po 5,40 zł dosłownie parę dni temu. Teraz patrzę a nafta podrożała o ponad 60 groszy i kosztuje ponad 6 zł!

Za duży popyt zrobiłaś, no i co, mam teraz taką drogą naftę kupować?

[juliem]

Napisane przez Magdalenka22

Sama jestem naturalna blondynka Blondynki maja cienkie wlosy ale za to duzo wiecej niz brunetki. Nie sadze aby byl jakis produkt ktory by pogrubil wlosy ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie....

ja też jestem naturalna blondynka i uważam że blandynki wcale włosów cieńszych nie mają , chociaż w jakiejś gazecie przeczytałam że jest tak właśnie jak mówisz cieńkie ale dużo więcej

[moniczka_90]

Napisane przez juliem

ja też jestem naturalna blondynka i uważam że blandynki wcale włosów cieńszych nie mają , chociaż w jakiejś gazecie przeczytałam że jest tak właśnie jak mówisz cieńkie ale dużo więcej

Zgadza się. Magdalenka22 i "jakaś gazeta" miały rację

[KONICZYNKA 47]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2618764 2]Za duży popyt zrobiłaś, no i co, mam teraz taką drogą naftę kupować? [/QUOTE]


Może będzie jakaś promocja

[sylvia_doll]

Wiecie, kiedys zauwazylam, ze nafta znaacznie mi wlosy pogrubiala. Wiecie, swietnie sie blyszcza, sa mocne - to niekt nie zaprzeczy i mialam wrazenie silnego podrubienia. Tesknie do tego, postanawiam uzywac 2x w tyg nafte. znowu

[Ewijka]

Drogie me
Chcę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami z naftą. Miałam bardzo zniszczone włosy, SLSami, sylikonami, prostownicą, lakierami itp., dopóki nie odkryłam, że są kręcone (!) i że im prostsza pielęgnacja tym lepsza. Oto, co odkryłam dot. nafty:
-samej nafty lepiej nie nakładać, bo ciężko ją zmyć, ja pierwszym razem myłam nawet 5 razy i guzik to dało
-robię maseczkę tak jak na opakowaniu - żółtko, sok z połówki cytryny i łyżka nafty - ja robie podwójną porcję bo mam długie i gęste włosy
- taką maseczkę KONIECZNIE przykrywam sobie woreczkiem (najlepsze są te cienkie na śmieci) i ręcznikiem po czym zapominam o niej na godzinkę, robiąc w domu coś energicznego (chodzi o to żeby pod workiem na głowie zaczęła się robić "sauna"
- dzięki żółtku i cytrynie o wiele łatwiej jest zmyć naftę, mi wystacza JEDNO mycie Joanną Naturia szamponem z lnem i rumiankiem. Żółtko ma właściwości oczyszczające i lekko pieniące. Spróbujcie przy spłukiwaniu, a będzie się leciutko pieniło.

- czyli: sama nafta - nie,
maseczka - tak
bez przykrywania workiem i ręcznikiem - nie
z w/w kompresem - tak.

Wypróbowałam te sposoby wiele razy i naprawdę jest różnica i to bardzo zauważalna.
Po takim zabiegu robię to, co zwykle robię z moimi kręciołkami, ale to już nie na ten wątek
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Zapomniałam dopisać, że dzięki nafcie włosy mi już nie wypadają, ot, tyle co normalnie. Błyszczą się jak psu... a na kręconych to już wyczyn , są miękkie no i w ogóle cudowne. Zabiegi takie robię sobie 2-3 x w tygodniu, o przetłuszczaniu nie ma mowy

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez KONICZYNKA 47

Po tym jak w DOZie kupiłam cztery nafty Anna jeszcze po 5,40 zł dosłownie parę dni temu. Teraz patrzę a nafta podrożała o ponad 60 groszy i kosztuje ponad 6 zł!

Rzeczywiście, podrożała, ale jak się jest zarejestrowanym na dozie i zamówisz sobie przez net, to wciąż jest poniżej 6zł . Za to w każdej innej aptece zwykłe nafty Anna są już nawet po 7,90 !!! Zdzierstwo!

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Ewijka

Drogie me
Chcę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami z naftą. Miałam bardzo zniszczone włosy, SLSami, sylikonami, prostownicą, lakierami itp., dopóki nie odkryłam, że są kręcone (!) i że im prostsza pielęgnacja tym lepsza. Oto, co odkryłam dot. nafty:
-samej nafty lepiej nie nakładać, bo ciężko ją zmyć, ja pierwszym razem myłam nawet 5 razy i guzik to dało
-robię maseczkę tak jak na opakowaniu - żółtko, sok z połówki cytryny i łyżka nafty - ja robie podwójną porcję bo mam długie i gęste włosy
- taką maseczkę KONIECZNIE przykrywam sobie woreczkiem (najlepsze są te cienkie na śmieci) i ręcznikiem po czym zapominam o niej na godzinkę, robiąc w domu coś energicznego (chodzi o to żeby pod workiem na głowie zaczęła się robić "sauna"
- dzięki żółtku i cytrynie o wiele łatwiej jest zmyć naftę, mi wystacza JEDNO mycie Joanną Naturia szamponem z lnem i rumiankiem. Żółtko ma właściwości oczyszczające i lekko pieniące. Spróbujcie przy spłukiwaniu, a będzie się leciutko pieniło.

- czyli: sama nafta - nie,
maseczka - tak
bez przykrywania workiem i ręcznikiem - nie
z w/w kompresem - tak.

Wypróbowałam te sposoby wiele razy i naprawdę jest różnica i to bardzo zauważalna.
Po takim zabiegu robię to, co zwykle robię z moimi kręciołkami, ale to już nie na ten wątek
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Zapomniałam dopisać, że dzięki nafcie włosy mi już nie wypadają, ot, tyle co normalnie. Błyszczą się jak psu... a na kręconych to już wyczyn , są miękkie no i w ogóle cudowne. Zabiegi takie robię sobie 2-3 x w tygodniu, o przetłuszczaniu nie ma mowy

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------



Rzeczywiście, podrożała, ale jak się jest zarejestrowanym na dozie i zamówisz sobie przez net, to wciąż jest poniżej 6zł . Za to w każdej innej aptece zwykłe nafty Anna są już nawet po 7,90 !!! Zdzierstwo!

No i z tego wszystkiego się nie przywitałam

Cześć

[sylvia_doll]

Widze, ze podobnie sie sprawuja wloski jak u Ciebie. Serdeczne calusy i uznanie za to zestawienie
dzis nie mialam np. czasu, rzucilam sama nafte, wlosy sa ok tylko dlatego, ze nalozylam tez odzywke z olejkiem z babassu ISANA.

[Chatul]

Napisane przez Ewijka

- taką maseczkę KONIECZNIE przykrywam sobie woreczkiem (najlepsze są te cienkie na śmieci) i ręcznikiem po czym zapominam o niej na godzinkę, robiąc w domu coś energicznego (chodzi o to żeby pod workiem na głowie zaczęła się robić "sauna"

Naftę powinno się trzymać na głowie góra 20 minut. Może bardzo mocno podrażnić skórę głowy. Ja bym nie ryzykowała z trzymaniem jej na skalpie przez godzinę
Ale może Tobie po prostu nie podrażnia mocno skóry głowy Generalnie- uważaj na to

[KONICZYNKA 47]

Ja rozważam zrobienie "majonezu" z oleju rycynowego i żółtka i zaaplikowanie takiej maski na noc a rano dodać, na 30 minut przed myciem, nafty.
Pewnie w przyszły weekend wypróbuję.

[sylvia_doll]

Czytalam o tej niby-maseczce bardzo dobre rzeczy !
Sama nie probowalam... jeszcze

Dziewczyny oświećcie mnie jeśli potraficie, jakie 'dzialanie i wlasciwosci' ma parafina, i jak to jest z jej obecnosci w kosmetykach, w tym w nafcie kosmetycznej. tak wiele osob mowi jej [tzn parafinie] stop w kosmetykach. dlaczego? wygooglowalam i naczytalam sie mnostwo bzdur.

[Ewijka]

Napisane przez Chatul

Naftę powinno się trzymać na głowie góra 20 minut. Może bardzo mocno podrażnić skórę głowy. Ja bym nie ryzykowała z trzymaniem jej na skalpie przez godzinę
Ale może Tobie po prostu nie podrażnia mocno skóry głowy Generalnie- uważaj na to

Dzięki za ostrzeżenie Chyba mam łeb ze stali bo na razie nic mnie nie podrażniło, ale to może zależy od predyspozycji. Mimo to dzięki

[sylvia_doll]

Heh. Ja też raz się zapomniałam i na 2 godziny zostawiłam Równiez nic fatalnego sie nie stalo z tego co pamietam. A nastepnym razem przysiegam, sprobuje tego 'majonezu'

Jaka nafte aktualnie uzywacie? jest kilka rodzajow.. teraz mam z sokiem z pokrzywy na razie, jak sie skoncze lece po nafte z dodatkiem drozdzy. Odmiany sa wskazane jak najbardziej w koncu..

[Ewijka]

Ja po prostu zawsze biorę co mają, bo dziwnym trafem nigdy nie ma wyboru, mimo iż na rynku jest wiele rodzajów naft. Teraz mam chyba Anna z witaminkami. Fajna jest

[Magdalenka22]

Napisane przez sylvia_doll

Heh. Ja też raz się zapomniałam i na 2 godziny zostawiłam Równiez nic fatalnego sie nie stalo z tego co pamietam. A nastepnym razem przysiegam, sprobuje tego 'majonezu'

Jaka nafte aktualnie uzywacie? jest kilka rodzajow.. teraz mam z sokiem z pokrzywy na razie, jak sie skoncze lece po nafte z dodatkiem drozdzy. Odmiany sa wskazane jak najbardziej w koncu..

Obecnie mam nafte z witamina A i E ale rowniez czesto siegam z olejkiem rycynowym

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez sylvia_doll

A nastepnym razem przysiegam, sprobuje tego 'majonezu'

Daj znać jak się u Ciebie sprawdził.
A co do nafty to kończę Anny z wyciągiem z czarnej rzodkwi.
Pasuje do serii Seboradin.

[niczka87]

Czy Wam nafta z wit a+e też się tak ciężko zmywa? Mi w ogóle szampon się nie pieni na niej, chyba musiałabym wylać 1/4 butli :| 3 razy musze szorować, porażka :|

[Ewijka]

Napisane przez niczka87

Czy Wam nafta z wit a+e też się tak ciężko zmywa? Mi w ogóle szampon się nie pieni na niej, chyba musiałabym wylać 1/4 butli :| 3 razy musze szorować, porażka :|

Nafta jak nafta - samą ciężko zmyć, ale następnym razem spróbuj zrobić tą a'la maseczkę jak na opakowaniu i zmyje się za pierwszym, góra drugim razem, bo oprócz nafty będziesz miała na głowie lekko pieniące żółtko i sok z cytryny

[sylvia_doll]

Napisane przez niczka87

Czy Wam nafta z wit a+e też się tak ciężko zmywa? Mi w ogóle szampon się nie pieni na niej, chyba musiałabym wylać 1/4 butli :| 3 razy musze szorować, porażka :|

zle szorujesz albo masz beznadziejny szampon. polecam ziolowe..
najpierw sprobuj spienic szampon, z woda, oszczedzisz i w ten sposob nauczysz sie zmywac byc moze za pierwszym/drugim razem! mi sie dzis udalo mimo, ze samej nafty nawalilam.. zuzylam lyzke szamponu

na pewno sie koniczynko odezwe, nie moge sie doczekac jaki bedzie efekt.

[KONICZYNKA 47]

Naftę się najpierw spłukuje wodą obficie a potem dopiero nakłada szampon

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja wczoraj zastosowałam naftę, najwidoczniej ostatnio dawałam jej za mało.
Wczoraj nałożyłam jej tak od serca i włosy mam takie, że ręce same mi się do nich rwą i aż chce mi się ich dotykać. I zero śladu przetłuszczania, co po nocy jest dużym plusem u mnie.
Muszę się zaopatrzyć w więcej nafty.

Testowałam to, co mieli w aptece. Trzymam się firmy Anna, miałam już z sokiem pokrzywy, teraz kończę z czarną rzepą, na promocji była to grzech nie brać. Teraz zamówię chyba coś przez doz przy okazji robienia zapasów ziółek.

[niczka87]

Napisane przez sylvia_doll

zle szorujesz albo masz beznadziejny szampon. polecam ziolowe..
najpierw sprobuj spienic szampon, z woda, oszczedzisz i w ten sposob nauczysz sie zmywac byc moze za pierwszym/drugim razem! mi sie dzis udalo mimo, ze samej nafty nawalilam.. zuzylam lyzke szamponu

na pewno sie koniczynko odezwe, nie moge sie doczekac jaki bedzie efekt.

Próbowałam już niejednym szamponem. Ziołowy mi w ogóle jeszcze mniej się pieni, bo próbowałam [rumiankowy]. Nie da się szorować skoro się nic nie pieni nie sądzisz? Do tego mam dlugie włosy i bez kitu szamponu idzie od cholery do zmycia. Myłam palmolive, elseve i szamponem mleko/miód z apteczki babuni, nawet żel babydream mało daje.

Napisane przez KONICZYNKA 47

Naftę się najpierw spłukuje wodą obficie a potem dopiero nakłada szampon

Coś Ty.