Moc pozytywnego myślenia - część II

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

Kochane, ja nie jestem brutalna ja tylko troskliwa mamusia jestem i sie martwie o Was moje drogie dzieci jak jest Ci ten pan pisany, to bedzie dobrze. I z taka mysla mnasz sie nastawiac kazdego dnia do wszystkiego no!

Właśnie tak zamierzam...

Napisane przez ewe_jodko

BittersweetCocaine - ja tez cala w skowronkach jestem, ale tak sie panicznie tego wszystkiego boje ze lepiej nie mowic ... brr

Dokładnie, z jednej strony baaaaardzo chcę, z drugiej boje się, że się zaangażuję, a to się szybko skończy. A tego bym nie chciała, oj nie Swoją drogą to śmiać mi się chce z całej tej sytuacji... Wszystko stało się tak nagle, niewiadomo skąd, ot tak... Nic się nie zapowiadało na jakiekolwiek zmiany Niby poszłam na pierwsze spotkanie z czystej ciekawości, a tu proszę...

[klaaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Właśnie tak zamierzam...

Dokładnie, z jednej strony baaaaardzo chcę, z drugiej boje się, że się zaangażuję, a to się szybko skończy. A tego bym nie chciała, oj nie Swoją drogą to śmiać mi się chce z całej tej sytuacji... Wszystko stało się tak nagle, niewiadomo skąd, ot tak... Nic się nie zapowiadało na jakiekolwiek zmiany Niby poszłam na pierwsze spotkanie z czystej ciekawości, a tu proszę...

No to widzę, że wszystko dobrze, zazdroszczę . Na pewno wszystko się dobrze ułoży

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Właśnie tak zamierzam...

Dokładnie, z jednej strony baaaaardzo chcę, z drugiej boje się, że się zaangażuję, a to się szybko skończy. A tego bym nie chciała, oj nie Swoją drogą to śmiać mi się chce z całej tej sytuacji... Wszystko stało się tak nagle, niewiadomo skąd, ot tak... Nic się nie zapowiadało na jakiekolwiek zmiany Niby poszłam na pierwsze spotkanie z czystej ciekawości, a tu proszę...

no bo to sie tak zaczyna, potem pojdzie juz z gorki wierz mi ;-)

[BittersweetCocaine]

Napisane przez klaaa

No to widzę, że wszystko dobrze, zazdroszczę . Na pewno wszystko się dobrze ułoży

Napisane przez ewe_jodko

no bo to sie tak zaczyna, potem pojdzie juz z gorki wierz mi ;-)

Dziękuję bardzo dziewczyny za słowa otuchy
Wierzę, że będzie dobrze... Będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze

[Celestia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

a dziękuję dziękuję
właśnie czytam poprzednią część wątku, w ogóle kurcze jak sobie pomyślę, że PM odkryłam dopiero w jakiejś połowie stycznia, echh no, ale dobrze że w ogóle

Własnie, lepiej późno niż wcale

[a diamond in the rough]

Napisane przez BittersweetCocaine

Właśnie tak zamierzam...

Dokładnie, z jednej strony baaaaardzo chcę, z drugiej boje się, że się zaangażuję, a to się szybko skończy. A tego bym nie chciała, oj nie Swoją drogą to śmiać mi się chce z całej tej sytuacji... Wszystko stało się tak nagle, niewiadomo skąd, ot tak... Nic się nie zapowiadało na jakiekolwiek zmiany Niby poszłam na pierwsze spotkanie z czystej ciekawości, a tu proszę...

Strach jest normalny, ale nie myśl, że się nie uda. Musi się udać! I tak jak dziewczyny radzą, myśl pozytywnie

[Celestia]

Napisane przez BittersweetCocaine

Właśnie tak zamierzam...

Dokładnie, z jednej strony baaaaardzo chcę, z drugiej boje się, że się zaangażuję, a to się szybko skończy. A tego bym nie chciała, oj nie Swoją drogą to śmiać mi się chce z całej tej sytuacji... Wszystko stało się tak nagle, niewiadomo skąd, ot tak... Nic się nie zapowiadało na jakiekolwiek zmiany Niby poszłam na pierwsze spotkanie z czystej ciekawości, a tu proszę...

Zycie jest pelne niespodzianek

[paula-zla]

Napisane przez BittersweetCocaine

To dobrze jak już dobrze Ja kiedyś miałam problemy z omdleniami, i zawsze w kościele... ech... Miałam tak przez kilka ładnych lat... Pewnie to okres dojrzewania, może hormony mi buzowały Na szczęście mam już to za sobą. A ja idę do kościoła na 12.00... U Was też taka nijaka pogoda? Nic mi się nie chce przez nią i jeszcze wczoraj wieczorem złapałam przez to doła. Jakoś tak mi się smutno zrobiło i napisałam do M. coś w stylu: "Jeeeezzuuu nawet nie wiesz, jak za Tobą tęsknię", on mi odpisał, że miło mu to słyszeć Po jego odpowiedzi jakoś dziwnie się poczułam... Potem stwierdziłam, że mogłam się ugryźć w język (a raczej w rękę, bo SMSa mu napisałam). Niby parą nie jesteśmy, tzn. nie powiedzieliśmy tego wprost, aczkolwiek zachowujemy się jak para Chociaż on był ostatnio na jakiejś imprezie od siebie z pracy i podczas niej pisał mi SMSy i w jednym stwierdził, że jakaś bezczelna dziewczyna go podrywa, ale przecież on już jest zajęty... I że jest teraz tylko dla mnie Z resztą po jego zachowaniu widzę, że mu zależy... Chyba, że chce się tylko zabawić, chociaż jak kiedyś rozmawialiśmy na temat związków to stwierdził, że on jak coś zaczyna to już na poważnie... takie tam... Ja to jestem "świeżak", zielona... niby stara jestem a czuję się jak nastolatka, która po raz pierwszy się zakochała... Ale tak naprawdę nigdy nie miałam faceta. Wiem, że mi coraz bardziej na nim zależy, wiem to...

Kochana, wg mnie bardzo ładny gest wobec niego Gdybyś nie napisała o tych smsach od niego to pomyślałabym, że może za szybko z takim wyznaniem, ale myślę, że on naprawdę podchodzi serio do Ciebie, do Was. Nic się nie bój
I na nic za stara nie jesteś, tym bardziej na miłość, więc przestań pleść głupoty

Napisane przez ewe_jodko

no bo to sie tak zaczyna, potem pojdzie juz z gorki wierz mi ;-)

Dokładnie

Ospała dzisiaj jestem, muszę spakować się, ogarnąć i jechać do Wrocka, a tak nie chce mi się tyłka ruszać zza kołdry.

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Ospała dzisiaj jestem, muszę spakować się, ogarnąć i jechać do Wrocka, a tak nie chce mi się tyłka ruszać zza kołdry.

Nie ma to jak swoje łozeczko

[paula-zla]

Tu Cię zaskoczę, strasznie mnie plecy bolą po dzisiejszej nocy, jakoś niewygodnie

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Tu Cię zaskoczę, strasznie mnie plecy bolą po dzisiejszej nocy, jakoś niewygodnie

Jakos tak mi się nasunęło pytanie "co robiłaś" ? haha, ok to było głupie

[ewe_jodko]

Napisane przez paula-zla

Tu Cię zaskoczę, strasznie mnie plecy bolą po dzisiejszej nocy, jakoś niewygodnie

a ja znowu z wyrka spadlam, i najgorsze ze nie pamietam co mi sie snilo ...

[paula-zla]

Strasznie się wierciłam A na poważnie to nie wiem, czy to wina materaca, czy poduszki, ale nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniej... pozycji

[ewe_jodko]

Napisane przez paula-zla

Strasznie się wierciłam A na poważnie to nie wiem, czy to wina materaca, czy poduszki, ale nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniej... pozycji

ja mam ostatnio to samo,a co najgorsze spalabym spokojniejsza gdybym byla pewna ze jest ktos obok kogo moge w razie czego zlapac przynajmniej za reke ...

[BittersweetCocaine]

Mi się z jednej strony chce wracac, a z drugiej nie chce Bo wiem, że w maju mam tyyyyyle zaliczeń, że chyba się nie pozbieram
A śpi mi się tu dobrze
paula- własnie ja się czasem zastanawiam, czy czasem nie za wcześnie na takie SMSy, ale on sam czasem mi pisze coś w tym stylu np. że tęskni albo że myśli o mnie, albo że chciałby się do mnie przytulic... Jakoś wczoraj taką mega potrzebę czułam, żeby mu to "powiedziec"... Chciałam, żeby wiedział, że jest dla mnie ważny i że myślę o nim
Z jego zachowania wynika, że chyba myśli poważnie, ale przecież znamy się tak krótko... Np. przed samymi świętami w środę miał taką konferencję naukową, na której przedstawiał swoją prezentację. Ja jechałam do domu na święta właśnie w środę. Widzieliśmy się we wtorek i pytał, czy nie mogę jechać później, że chciałby, żebym poszła na tę konferencję Niestety, nie mogłam, bo mam daleko do domu i do mnie jedzie jeden autobus na dzień, a podejrzewam, że w czwartek bym się już nie zabrała... o i taka lipa. Ale nawet kiedyś myślałam, żeby iśc na nią, tyle, że on wtedy nic nie mówił, że chciałby... Więc mu powiedziałam, że nawet myślałam o tym, ale nic nie wspominał, że mogą przychodzić ludzie z zewnątrz. To mi powiedział, że za rok mam tak wcześnie nie jechać

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Mi się z jednej strony chce wracac, a z drugiej nie chce Bo wiem, że w maju mam tyyyyyle zaliczeń, że chyba się nie pozbieram
A śpi mi się tu dobrze
paula- własnie ja się czasem zastanawiam, czy czasem nie za wcześnie na takie SMSy, ale on sam czasem mi pisze coś w tym stylu np. że tęskni albo że myśli o mnie, albo że chciałby się do mnie przytulic... Jakoś wczoraj taką mega potrzebę czułam, żeby mu to "powiedziec"... Chciałam, żeby wiedział, że jest dla mnie ważny i że myślę o nim
Z jego zachowania wynika, że chyba myśli poważnie, ale przecież znamy się tak krótko... Np. przed samymi świętami w środę miał taką konferencję naukową, na której przedstawiał swoją prezentację. Ja jechałam do domu na święta właśnie w środę. Widzieliśmy się we wtorek i pytał, czy nie mogę jechać później, że chciałby, żebym poszła na tę konferencję Niestety, nie mogłam, bo mam daleko do domu i do mnie jedzie jeden autobus na dzień, a podejrzewam, że w czwartek bym się już nie zabrała... o i taka lipa. Ale nawet kiedyś myślałam, żeby iśc na nią, tyle, że on wtedy nic nie mówił, że chciałby... Więc mu powiedziałam, że nawet myślałam o tym, ale nic nie wspominał, że mogą przychodzić ludzie z zewnątrz. To mi powiedział, że za rok mam tak wcześnie nie jechać

oj kochana cos sie kroi daj sobie czasu a wszystko bedzie dobrze. Najlepiej robic i mowic to co sie czuje. W tedy na pewno wszystko sie uda

[Celestia]

Bittersweet, ja Ci teraz zazdroszczę tego okresu

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Bittersweet, ja Ci teraz zazdroszczę tego okresu

prawda? ehh ja tylko czekam az do Lublina wroce ...

[BittersweetCocaine]

Ech, dobra, przestanę tu już o tym smęcić... bo to się staje nudne
ewe- trzymam kciuki za Ciebie

[Celestia]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ech, dobra, przestanę tu już o tym smęcić... bo to się staje nudne
ewe- trzymam kciuki za Ciebie

Oj nie smęcisz przecież, miło to sobie poczytać o rosnących motylkach w brzuchu

[paula-zla]

Napisane przez ewe_jodko

ja mam ostatnio to samo,a co najgorsze spalabym spokojniejsza gdybym byla pewna ze jest ktos obok kogo moge w razie czego zlapac przynajmniej za reke ...

W domu rodzinnym mam łóżko jednoosobowe, a we Wrocku wielkie łoże na pół pokoju. Nie ma bata, żeby zlecieć, a jak położyłam się w swoim pokoju to poczułam lekką klaustrofobię. I strasznie dziwnie się czuję, gdy druga połowa łóżka wielkiego jak supermarkety jest pusta... Nie lubię tego.

Napisane przez BittersweetCocaine

Mi się z jednej strony chce wracac, a z drugiej nie chce Bo wiem, że w maju mam tyyyyyle zaliczeń, że chyba się nie pozbieram
A śpi mi się tu dobrze
paula- własnie ja się czasem zastanawiam, czy czasem nie za wcześnie na takie SMSy, ale on sam czasem mi pisze coś w tym stylu np. że tęskni albo że myśli o mnie, albo że chciałby się do mnie przytulic... Jakoś wczoraj taką mega potrzebę czułam, żeby mu to "powiedziec"... Chciałam, żeby wiedział, że jest dla mnie ważny i że myślę o nim
Z jego zachowania wynika, że chyba myśli poważnie, ale przecież znamy się tak krótko... Np. przed samymi świętami w środę miał taką konferencję naukową, na której przedstawiał swoją prezentację. Ja jechałam do domu na święta właśnie w środę. Widzieliśmy się we wtorek i pytał, czy nie mogę jechać później, że chciałby, żebym poszła na tę konferencję Niestety, nie mogłam, bo mam daleko do domu i do mnie jedzie jeden autobus na dzień, a podejrzewam, że w czwartek bym się już nie zabrała... o i taka lipa. Ale nawet kiedyś myślałam, żeby iśc na nią, tyle, że on wtedy nic nie mówił, że chciałby... Więc mu powiedziałam, że nawet myślałam o tym, ale nic nie wspominał, że mogą przychodzić ludzie z zewnątrz. To mi powiedział, że za rok mam tak wcześnie nie jechać

Powiem Ci tak: jako osoba z boku powiedziałabym Ci, że to szybko, ale pod wpływem różnych doświadczeń doskonale wiem, że gdy uczucie uderza do głowy to płynie się razem z falą i zdarza się, że takie rzeczy szybko wychodzą w rozmowach, bo po prostu mówi się o tym co się czuje i chce się, aby druga osoba o tym wiedziała. To absolutnie nie jest nic złego. Ważne jest, żeby znajomość toczyła się własnym rytmem, żeby niczego nie przyśpieszać na siłę. Nie żałuj tego co powiedziałaś, zresztą sama widzisz, że nie jesteś dla niego obojętna. Myślę, że się po prostu ucieszył, bo wie, że jego uczucie jest odwzajemnione

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ech, dobra, przestanę tu już o tym smęcić... bo to się staje nudne
ewe- trzymam kciuki za Ciebie

uczucia zawsze sa warte tego zeby o nich mowic ojj boje sie co to bedzie... nie ukrywam ze mi zalezy ... ale moze lepiej jakos sie iunaczej nastawic, sama nie wiem ...

Paula - nie znosze spac w duzym lozku, po prostu nie znosze tej cholernej pustki po drugiej stronie ...

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

uczucia zawsze sa warte tego zeby o nich mowic ojj boje sie co to bedzie... nie ukrywam ze mi zalezy ... ale moze lepiej jakos sie iunaczej nastawic, sama nie wiem ...

Kurde, ale mamy dylematy

[paula-zla]

A właśnie, Ewe, a jak u Ciebie?

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

uczucia zawsze sa warte tego zeby o nich mowic ojj boje sie co to bedzie... nie ukrywam ze mi zalezy ... ale moze lepiej jakos sie iunaczej nastawic, sama nie wiem ...

Paula - nie znosze spac w duzym lozku, po prostu nie znosze tej cholernej pustki po drugiej stronie ...

Ja też

[ewe_jodko]

Napisane przez paula-zla

A właśnie, Ewe, a jak u Ciebie?

mamy sie widziec po swietach, bo jeszcze moi znajomi maja byc. Mamy sie we 4 spotkac. Zobaczymy jak to bedzie i czy warto ... ale czuje ze warto...

[Celestia]

Napisane przez ewe_jodko

Paula - nie znosze spac w duzym lozku, po prostu nie znosze tej cholernej pustki po drugiej stronie ...

Kurde, to ja znowu mam na odwrót, bo uwielbiam miec dużo miejsca i strasznie się rozpycham

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

mamy sie widziec po swietach, bo jeszcze moi znajomi maja byc. Mamy sie we 4 spotkac. Zobaczymy jak to bedzie i czy warto ... ale czuje ze warto...

Trzymamy kciuuuuuki

Napisane przez Celestia

Kurde, to ja znowu mam na odwrót, bo uwielbiam miec dużo miejsca i strasznie się rozpycham

Oj Ty łobuzie

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Kurde, to ja znowu mam na odwrót, bo uwielbiam miec dużo miejsca i strasznie się rozpycham

ja to nie znosze sama spac.. no co boje sie ...

[paula-zla]

Dlatego śpię w poprzek i nie narzekam, że mam mało miejsca, ale pustka czasem dokucza... Dobrze, że czasem koleżanki u mnie nocują po imprezie, lepszy rydz niż nic, haha

Ewe, to super Trzymam kciuki

Za nas wszystkie trzymam kciuki, żeby w tą wiosnę było tutaj dużo takich emotek