Plotkowy wątek dziewczyn przyjaznych zwierzętom!

[Chatul]

Napisane przez Cindy28

A właśnie - miałam pytać Czy seria BeBeauty z Biedronki testuje? Ponoć ichni zielony krem do rąk świetnie sprawdza się do olejowania włosów, chciałam nabyć i nie wiem

Z tą serią jest o tyle problem, że nie ma jednego producenta tej serii. I tak kremy do rąk są spoko, bo robi je Pharma CF (zielony polecam z całego serca ), za to płyy do demakijażu i kremy do stóp produkuje Tołpa

[Cindy28]

Napisane przez Chatul

Z tą serią jest o tyle problem, że nie ma jednego producenta tej serii. I tak kremy do rąk są spoko, bo robi je Pharma CF (zielony polecam z całego serca ), za to płyy do demakijażu i kremy do stóp produkuje Tołpa

Dzięki Kochana

Czyli skoro kremy do stóp, to peeling do stóp też Tołpa ?;/
A co z żelami pod prysznic i zapachami?

[Chatul]

Napisane przez Cindy28

Dzięki Kochana

Czyli skoro kremy do stóp, to peeling do stóp też Tołpa ?;/
A co z żelami pod prysznic i zapachami?

Nie wiem… Najlepiej spisywać kody kreskowe, a potem sprawdzać na GEPIRze

[Cindy28]

Napisane przez Chatul

Nie wiem… Najlepiej spisywać kody kreskowe, a potem sprawdzać na GEPIRze

O proszę, jaki myk!
Super, dzięki jeszcze raz
Człowiek to się całe życie uczy

[Samantha7]

Napisane przez girlonthebridge

dzięki Merys za linki ))), uparłam się na Józefów bo przepełnieni są i te psy tam naprawdę potrzebują domów a oni zamiast im pomóc to odwrotnie robią. Jak mówię rozumiem jakąś naprawdę ankietę, ktora daje jakiś obraz na to jak ktoś traktuje zwierzęta. Ale to czy zwierzak chorował i został uśpiony, czy nawet brak zatrudnienia nie świadczy o tym, że ktoś jest złym opiekunem. Może przesadzam ale mnie to wkurzyło.

No ja Ciebie rozumiem bo chcesz wziac zwierzaka, pomoc, a tu lipa :/

Napisane przez Mahdab

Sam, dzięki za ten przepis, chciałam jakiś sprawdzony
Teraz się zastanawiam, gdzie się kupuje ciecierzycę xD

Wlasnie ja nie wiem jak wyglada ciecierzyca i czy to to samo co soczewica Bo u mnie znalazlam tylko soczewice.

Napisane przez Chatul

Moja Kicia mi często liże włosy Wkurza mnie to

Hehe mojego TZta tez lize i pod pachami go lize Mnie nie chce, widocznie jej nie smakuje

A, tak w ogóle — dziękuję wszystkim, które kiedyś radziły mi kupić większą miskę na wodę dla Kici. Kicia ma teraz wodę w dość dużym pudełku i o wiele chętniej pije z niego Wcześniej, jak miała wodę w małej miseczce, to chyba „oszczędzała” wodę

W ogole koty lubia pic z dziwnych miejsc i jesc powinny dostawac na jak najbardziej plaskim naczyniu. Niektore rzeczy, ktore mozna spotkac dla zwierzakow w sklepach wymyslone przez ludzi sa chyba stworzone raczej dla ludzi niz dla tych zwierzat
Moja siersc ma taka lezanke, a spi zawsze obok niej na golej podlodze wcisnieta w sciane

[girlonthebridge]

ja to zawsze przerabiam właśnie dla sierściucha, nie pasowały jej różne leżanki, koce ale za to pokochała kosz wiklinowy na drewno, więc tam wsadziłam poduchę i tam ma leżankę chociaż i tak częściej przebywa na łóżku ale kładzie się tylko koło głowy, nawet jak np. zmieniam stronę łóżka i kładę głowę tam gdzie kiedyś kładłam nogi to i ona się przenosi. Może lubi promieniowanie mojego mózgu jedzenie ma na tacy takiej jak się jedzenie podaje i płaskie miski chociaż często daję jej też na talerzu a widzialam jakieś dziwne twory jak miski dyndające na łańcuszkach, mnie by to denerwowało jakbym musiala z takiego dyndającego jeść a woda albo koniecznie w dużej misce albo w konewce znaczy dzbanku do podlewania kwiatów.

[Linusiaczek]

Napisane przez Samantha7

Wlasnie ja nie wiem jak wyglada ciecierzyca i czy to to samo co soczewica Bo u mnie znalazlam tylko soczewice.

Sorki, ze sie wtrace, ale czasami Was podgladam Sam, ciecierzyca co nasze garbanzo beans/chickpeas, mozna kupic surowe, w puszce, a nawet w formie maki W kazdym sklepie na polce jest, na pewno widzialas, najczesciej stoi kolo czarnej fasoli.

[Mahdab]

Dziewczyny, byłam wczoraj w sklepie, chciałam zrobić pasztet wg. przepisu kupiłam przez pomyłkę ciecierzycę :krzywy: Sam nie wiem jak ja ten Twój przepis czytałam xD
Co mam teraz z nią zrobić?

[Chatul]

Napisane przez Mahdab

Dziewczyny, byłam wczoraj w sklepie, chciałam zrobić pasztet wg. przepisu kupiłam przez pomyłkę ciecierzycę :krzywy: Sam nie wiem jak ja ten Twój przepis czytałam xD
Co mam teraz z nią zrobić?

Z ciecierzycy? HUMUS

[Noodle Soup]

Dziewczyny poradźcie!

Mam takie do Was wegan i wegetarian pytanie Chciałam zasięgnąć rady:

Mój chłopak od niedawna przeszedł na wegetarianizm, ale to dopiero początki i nie jest jeszcze do końca wprawiony(choć i tak jestem dumna z tego jego postanowienia). Bardzo lubi gotować, ale brakuje mu podstaw, nie zna takich podstawowych wegetariańskich przepisów, które mógłby stosować codziennie, dowolnie modyfikować itp.
Bardzo lubi korzystać z tradycyjnych, papierowych książek kucharskich i tu moje pytanie - polecacie jakąś fajną książkę z przepisami dla wege? Taką, w której znajdowały by się podstawy, które potem można sobie udoskonalać czy samemu szukać sposobu na konkretne potrawy. Z różnorodnymi przepisami. Chciałabym mu sprezentować na najbliższą okazję, ale że ja sama nie siedzę dokładnie w temacie(przynajmniej na razie) to radzę się bardziej doświadczonych

Pomijając już sprawę książki, jestem niesamowicie z niego dumna. Jestem szczęśliwa, że mój TŻ zaakceptował moje przekonania, mimo tego, że przed związaniem się z nim nie interesowałam się tematem. Nie wyśmiał mnie, gdy przestałam kupować produkty testowane na zwierzętach. Wysłuchał co mam do powiedzenia na ten temat, zgłębił się w niego i przyznał mi rację - choć zawsze raczej do zwierząt podchodził z dystansem. Pod moim wpływem zaczął się wkręcać i w końcu stwierdził, że aby być fair co do swoich przekonań, został wegetarianinem. Ta wiadomość strasznie mnie ucieszyła, szczególnie, że mnie samej nie stać na razie na taki krok - choć to oczywista droga w przyszłości. Ale mam świadomość, że niedługo będzie mi łatwiej i będę miała w kimś bezpośrednie wsparcie. Kocham go przez to jeszcze bardziej Musiałam się wyżalić - ale w pozytywnym sensie

[Mahdab]

Sprawdziłam humus w internecie i pierwsze co wyskoczyło to "bezpostaciowe, organiczne szczątki w różnym stadium mikrobiologicznego i fizykochemicznego procesu rozkładu" ;-)
Patrze dalej co to jest.

Aha, z racji, że oczywiście nie miałam pojęcia, że trzeba ciecierzycę czy soczewice itp. moczyć, chciałam od razu robić i już zdążyłam obrać sobie marchewkę, seler i pietruszkę do pasztetu. Schowałam do lodówki, myślicie, że z ciecierzycy wyjdzie podobny? Czy gorzej?

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Ale ten humus apetycznie wygląda... Nabrałam ochoty. Chatul robiłaś to już? Mogłabyś napisać w jaki sposób? Patrze na przepisy w internecie, ale najlepiej zawsze robić ze sprawdzonego

[Cindy28]

Napisane przez girlonthebridge

ja to zawsze przerabiam właśnie dla sierściucha, nie pasowały jej różne leżanki, koce ale za to pokochała kosz wiklinowy na drewno, więc tam wsadziłam poduchę i tam ma leżankę chociaż i tak częściej przebywa na łóżku ale kładzie się tylko koło głowy, nawet jak np. zmieniam stronę łóżka i kładę głowę tam gdzie kiedyś kładłam nogi to i ona się przenosi. Może lubi promieniowanie mojego mózgu jedzenie ma na tacy takiej jak się jedzenie podaje i płaskie miski chociaż często daję jej też na talerzu a widzialam jakieś dziwne twory jak miski dyndające na łańcuszkach, mnie by to denerwowało jakbym musiala z takiego dyndającego jeść a woda albo koniecznie w dużej misce albo w konewce znaczy dzbanku do podlewania kwiatów.

Moje szerście podobnie lubują się w szafach z biedro [z uwagi na ilość ciuchów mam takie dwie] ale urządzają sobie wspinaczki, więc pobędą jeszcze z miesiąc i będę musiała coś innego im wymodzić, a te na zmarnowanie pójdą - podarte na potęgę Poza tym wszędzie tam, gdzie wysoko - lodówka, zamrażarka i takie tam Jedzą też z płaskich talerzy, woda w deserowych miskach - hrabiostwo jak się patrzy

Napisane przez Noodle Soup

Pomijając już sprawę książki, jestem niesamowicie z niego dumna. Jestem szczęśliwa, że mój TŻ zaakceptował moje przekonania, mimo tego, że przed związaniem się z nim nie interesowałam się tematem. Nie wyśmiał mnie, gdy przestałam kupować produkty testowane na zwierzętach. Wysłuchał co mam do powiedzenia na ten temat, zgłębił się w niego i przyznał mi rację - choć zawsze raczej do zwierząt podchodził z dystansem. Pod moim wpływem zaczął się wkręcać i w końcu stwierdził, że aby być fair co do swoich przekonań, został wegetarianinem. Ta wiadomość strasznie mnie ucieszyła, szczególnie, że mnie samej nie stać na razie na taki krok - choć to oczywista droga w przyszłości. Ale mam świadomość, że niedługo będzie mi łatwiej i będę miała w kimś bezpośrednie wsparcie. Kocham go przez to jeszcze bardziej Musiałam się wyżalić - ale w pozytywnym sensie

Wsparcie jest bardzo ważne Zazdraszczam TŻ i jego niezłomności charakteru

Napisane przez Mahdab

Sprawdziłam humus w internecie i pierwsze co wyskoczyło to "bezpostaciowe, organiczne szczątki w różnym stadium mikrobiologicznego i fizykochemicznego procesu rozkładu" ;-)
Patrze dalej co to jest.

Pierwsze co mi przyszło na myśl czytając 'humus', to nawóz 'biohumus'

Aha, z racji, że oczywiście nie miałam pojęcia, że trzeba ciecierzycę czy soczewice itp. moczyć, chciałam od razu robić i już zdążyłam obrać sobie marchewkę, seler i pietruszkę do pasztetu. Schowałam do lodówki, myślicie, że z ciecierzycy wyjdzie podobny? Czy gorzej?

U mnie w domu zajadają się krokietami z soczewicą i ciecierzycą Mi akurat te specjały nie pasują, ale wiem, że sporo osób sobie chwali ale za to soja w pomidorach - zawsze i wszędzie


Właśnie robię porządki w kosmetykach zerkając na uaktualnioną listę i dochodzę do wniosku, że za chwilę zostanę bez podkładu [potrzebuję ze średnim kryciem] i tuszu do rzęs [koniecznie - wydłużający] Macie coś sprawdzonego do polecenia ?

[Samantha7]

Napisane przez Linusiaczek

Sorki, ze sie wtrace, ale czasami Was podgladam Sam, ciecierzyca co nasze garbanzo beans/chickpeas, mozna kupic surowe, w puszce, a nawet w formie maki W kazdym sklepie na polce jest, na pewno widzialas, najczesciej stoi kolo czarnej fasoli.

o prosze. Dziekowac

Napisane przez Chatul

Z ciecierzycy? HUMUS

Humus ze szpinakiem i szparagami Tyle, ze ja jadlam z sezamu bodajze.

Napisane przez Mahdab

Aha, z racji, że oczywiście nie miałam pojęcia, że trzeba ciecierzycę czy soczewice itp. moczyć, chciałam od razu robić i już zdążyłam obrać sobie marchewkę, seler i pietruszkę do pasztetu. Schowałam do lodówki, myślicie, że z ciecierzycy wyjdzie podobny? Czy gorzej?

Soczewicy nie musisz moczyc. Mozesz ,ale wystarczy jak ja opluczesz porzadnie

Edit: Vill robila kiedys z ciecierzycy. Napisz do niej na PW

[Bela03]

Noodle Soup - ja mam kuchnię wegetariańską z serii "z kuchennej półeczki" kupioną za jakieś 5 zł w rossmanie, ale często jest na wyprzedażach w supermarketach, mała książeczka a ma fajne proste przepisy

[Chatul]

Napisane przez Noodle Soup

Dziewczyny poradźcie!

Mam takie do Was wegan i wegetarian pytanie Chciałam zasięgnąć rady:

Mój chłopak od niedawna przeszedł na wegetarianizm, ale to dopiero początki i nie jest jeszcze do końca wprawiony(choć i tak jestem dumna z tego jego postanowienia). Bardzo lubi gotować, ale brakuje mu podstaw, nie zna takich podstawowych wegetariańskich przepisów, które mógłby stosować codziennie, dowolnie modyfikować itp.
Bardzo lubi korzystać z tradycyjnych, papierowych książek kucharskich i tu moje pytanie - polecacie jakąś fajną książkę z przepisami dla wege? Taką, w której znajdowały by się podstawy, które potem można sobie udoskonalać czy samemu szukać sposobu na konkretne potrawy. Z różnorodnymi przepisami. Chciałabym mu sprezentować na najbliższą okazję, ale że ja sama nie siedzę dokładnie w temacie(przynajmniej na razie) to radzę się bardziej doświadczonych

Pomijając już sprawę książki, jestem niesamowicie z niego dumna. Jestem szczęśliwa, że mój TŻ zaakceptował moje przekonania, mimo tego, że przed związaniem się z nim nie interesowałam się tematem. Nie wyśmiał mnie, gdy przestałam kupować produkty testowane na zwierzętach. Wysłuchał co mam do powiedzenia na ten temat, zgłębił się w niego i przyznał mi rację - choć zawsze raczej do zwierząt podchodził z dystansem. Pod moim wpływem zaczął się wkręcać i w końcu stwierdził, że aby być fair co do swoich przekonań, został wegetarianinem. Ta wiadomość strasznie mnie ucieszyła, szczególnie, że mnie samej nie stać na razie na taki krok - choć to oczywista droga w przyszłości. Ale mam świadomość, że niedługo będzie mi łatwiej i będę miała w kimś bezpośrednie wsparcie. Kocham go przez to jeszcze bardziej Musiałam się wyżalić - ale w pozytywnym sensie

Ja mam takie książki:

Schindler Tanja, Dania wegetariańskie
Murrin Orlando, Good Food. Wegetariańskie dania 101 sprawdzonych przepisów
Adiraja Dasa, Kuchnia Kryszny indyjskie potrawy wegetariańskie
Stacey Jenny, Z kuchennej półeczki: Kuchnia wegetariańska
Kmiecik Ewa, Wegetarianizm po mistrzowsku. Kuchnie malowane sercem.

Mam jeszcze dwie inne, ale nie mogę ich teraz znaleźć

Napisane przez Mahdab

Sprawdziłam humus w internecie i pierwsze co wyskoczyło to "bezpostaciowe, organiczne szczątki w różnym stadium mikrobiologicznego i fizykochemicznego procesu rozkładu" ;-)

Chatul robiłaś to już? Mogłabyś napisać w jaki sposób? Patrze na przepisy w internecie, ale najlepiej zawsze robić ze sprawdzonego

Niestety, nie robiłam. Dopiero się przymierzam… Na razie tylko kupny jadłam…

[ranka]

Ja polecam zasoby internetowe i ksiazki Gino d'Acampo, co prawda to jest Wloch i w jego ksiazkach sa tez dania miesne ale ja kprzystam z tych bezmiesnych i sa super polecam bardzo


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Mahdab]

Dobra dziewczyny, zrobiłam i hummus i pasztet
Hummus smakuję dobrze, tylko tak naprawdę nie wiem jaki powinien być. Ma być bardzo jałowy, czy bardziej słonawy?
Pasztet siedzi w piekarniku, zobaczymy co z niego wyjdzie, na surowo jest całkiem smaczny

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Chatul, a z czym to jadłaś?

[Chatul]

Napisane przez Mahdab

Chatul, a z czym to jadłaś?

Z krokietami z kapustą i grzybami oraz z takimi indyjskimi samosami i pieczonymi ziemniaczkami z Tesco No i z domowymi kotletami z soczewicy

[anna3101]

Napisane przez Noodle Soup

Dziewczyny poradźcie!

Mam takie do Was wegan i wegetarian pytanie Chciałam zasięgnąć rady:

Mój chłopak od niedawna przeszedł na wegetarianizm, ale to dopiero początki i nie jest jeszcze do końca wprawiony(choć i tak jestem dumna z tego jego postanowienia). Bardzo lubi gotować, ale brakuje mu podstaw, nie zna takich podstawowych wegetariańskich przepisów, które mógłby stosować codziennie, dowolnie modyfikować itp.
Bardzo lubi korzystać z tradycyjnych, papierowych książek kucharskich i tu moje pytanie - polecacie jakąś fajną książkę z przepisami dla wege? Taką, w której znajdowały by się podstawy, które potem można sobie udoskonalać czy samemu szukać sposobu na konkretne potrawy. Z różnorodnymi przepisami. Chciałabym mu sprezentować na najbliższą okazję, ale że ja sama nie siedzę dokładnie w temacie(przynajmniej na razie) to radzę się bardziej doświadczonych

Pomijając już sprawę książki, jestem niesamowicie z niego dumna. Jestem szczęśliwa, że mój TŻ zaakceptował moje przekonania, mimo tego, że przed związaniem się z nim nie interesowałam się tematem. Nie wyśmiał mnie, gdy przestałam kupować produkty testowane na zwierzętach. Wysłuchał co mam do powiedzenia na ten temat, zgłębił się w niego i przyznał mi rację - choć zawsze raczej do zwierząt podchodził z dystansem. Pod moim wpływem zaczął się wkręcać i w końcu stwierdził, że aby być fair co do swoich przekonań, został wegetarianinem. Ta wiadomość strasznie mnie ucieszyła, szczególnie, że mnie samej nie stać na razie na taki krok - choć to oczywista droga w przyszłości. Ale mam świadomość, że niedługo będzie mi łatwiej i będę miała w kimś bezpośrednie wsparcie. Kocham go przez to jeszcze bardziej Musiałam się wyżalić - ale w pozytywnym sensie

Super wiadomość, gratuluję Ja rzadko korzystam z książek, najczęściej szukam przepisów w Internecie. Moje typowe dania:

makaron z sosem/warzywami
warzywa na patelni
jajecznice i omlety
sałatki z sałaty, pomidorów i dowolnych dodatków
zupy z włoszczyzny + dowolne dodatki
placuszki z ciasta bazowego + starte owoce lub warzywa
kasze
ziemniaki gotowane lub pure
tarty warzywne
falafele
musli
kanapki z ogórkiem/serem/rzodkiewką/awokado
jogurt/kefir ze świeżymi owocami
smoothie warzywne i owocowe
warzywa lub owoce w cieście
smażone grzyby + kasza
ciastka owsiane z suzonymi owocami
mufinki z dowolnymi dodatkami

Wszystkie rzeczy wyżej wymienione są proste i szybkie do zrobienia, szczególnie jeżeli masz blender i/lub rozdrabniacz.

[aganela8]

wątek też dla mnie 3psy+1 pers w domu

[Chatul]

Napisane przez aganela8

wątek też dla mnie 3psy+1 pers w domu

Witamy, witamy

Ja ostatnio się dowiedziałam, że mój sąsiad ma persa… Już Kociaka wygłaskałam i wytuliłam

[girlonthebridge]

moja sąsiadka ma 4 psy (w bloku mieszka) kocham je wszystkie, jak odszedł mój ukochany psiak oddałam jej całe jedzenie i smakołyki teraz też co psiaki dopadnę to miziam, mam swojego ulubieńca, wabi się yogi, gdybym mogła to bym go ukradła

[aganela8]

Napisane przez Chatul

Witamy, witamy

Ja ostatnio się dowiedziałam, że mój sąsiad ma persa… Już Kociaka wygłaskałam i wytuliłam

To ciekawe koty są...dość milusińskie i towarzyskie jak na koty

[girlonthebridge]

moja obcemu nie da się dotknąć taka himeroza, moja koleżanka kiedyś u mnie spała to na nią zwymiotowała, seryjnie mówię, trochę wstyd no ale to kot jest, wybacza mu się wszystko

[villete]

a mi źle, byłam po substancje zeby odpchlic moje 13osobnikowe stado pso-kotów, a wet mial biegajace po lecznicy stadko 6 kociąt do adopcji :C i takie były słodkie rozrabiaki - większość, bo jedno maleństwo, chyba jedne z najmłodszych, był maleńki i strasznie płakał, uspokajał się dopiero na rękach przytulony, a jak go chciałam odkładać to płakał strasznie. Myślałam, że tam nie przeżyje musząc go zostawić Maluch jest tak mały, pewnie potrzebuje jeszcze ciepła, jak wychowywałam takie maleństwo to spało non stop przytulone do termoforka w ochraniaczu, żeby było mu cieplutko i imitowało mamę. Eh... biedne maluchy strzela mnie jak myślę ile jest nieodpowiedzialnych ludzi, którzy namnożą takich kotów, nie chcą sterylizować, a potem nie chcą dać takim pięknościom nawet domu

[Chatul]

villete, mam nadzieję, że znajdą się opiekunowie dla Kotków… Weterynarz jakoś ogłasza np. w necie, że ma Kotki do oddania?

[girlonthebridge]

kurczę niestety takich przypadków jest pełno, najgorzej, że człowiek ma tę świadomość, że nie da rady pomóc każdemu. U mnie wet (z przytuliskiem) na stronie ma takie właśnie profile zwierzaków do adopcji.

[villete]

Wiesz Chatul, to małe miasto, on nawet chyba nie ma strony, ogólnie miły facet ale nie jakiś ful wypas specjalista, więc ja tam jeżdżę po takie doraźne rzeczy - zaszczepić, odpchlić, odrobaczyć - bo blisko i kocięta się nie stresują długą podróżą. Mam nadzieje, że jego reklama w formie - jesteś od wejścia atakowany przez stadko kociaków - pomoże. Przynajmniej wiem, że z nim dobrze mają, tylko po prostu serce się kraja, bo one potrzebują "mamy", jak nie kociej, to ludzkiego przytulenia, masowania brzuszka, ciepła, butelki. Do teraz mnie męczy jak mogłam tą najmniejszą bidę tam zostawić płaczącą

[Chatul]

Napisane przez villete

Wiesz Chatul, to małe miasto, on nawet chyba nie ma strony, ogólnie miły facet ale nie jakiś ful wypas specjalista, więc ja tam jeżdżę po takie doraźne rzeczy - zaszczepić, odpchlić, odrobaczyć - bo blisko i kocięta się nie stresują długą podróżą. Mam nadzieje, że jego reklama w formie - jesteś od wejścia atakowany przez stadko kociaków - pomoże. Przynajmniej wiem, że z nim dobrze mają, tylko po prostu serce się kraja, bo one potrzebują "mamy", jak nie kociej, to ludzkiego przytulenia, masowania brzuszka, ciepła, butelki. Do teraz mnie męczy jak mogłam tą najmniejszą bidę tam zostawić płaczącą

A może dałabyś radę sfotografować Kotki i wrzucić ich zdjęcia na jakiś portal adopcyjny?

[Samantha7]

Napisane przez villete

Wiesz Chatul, to małe miasto, on nawet chyba nie ma strony, ogólnie miły facet ale nie jakiś ful wypas specjalista, więc ja tam jeżdżę po takie doraźne rzeczy - zaszczepić, odpchlić, odrobaczyć - bo blisko i kocięta się nie stresują długą podróżą. Mam nadzieje, że jego reklama w formie - jesteś od wejścia atakowany przez stadko kociaków - pomoże. Przynajmniej wiem, że z nim dobrze mają, tylko po prostu serce się kraja, bo one potrzebują "mamy", jak nie kociej, to ludzkiego przytulenia, masowania brzuszka, ciepła, butelki. Do teraz mnie męczy jak mogłam tą najmniejszą bidę tam zostawić płaczącą

Bidulki Wkurza mnie taie cos tez.
Ale musze Wam cos powiedziec, nie wiem co mi sie stalo,ale ostatnio wkurza mnie moja siers, a najbardziej wkurzaja mnie TZta mamy koty. Psow przyznaje sie bez bicia poprostu nie lubie, a raczej sie ich boje,ale najczesciej nie wiem dlaczego pomagam wlasnie psom Dlaczego mnie te koty wkurzaja? Dlatego, ze wlasnie jest tyle biednych siersciuszkow,a te cholery sa tak rozpuszczone, ze naprawde to przechodzi ludzkie pojecie. Moja mnie tylko denerwuje bo siersci mam w domu tyle, ze juz moglabym se dawno porzadny sweter udziac i to, ze wlasnie wlazi mi na szafke, na ktora nie lubie zeby mi wlazila. Wszedzie,ale nie na te szafke
Mojej tesciowej sierscie 4szt. to doslownie robia co chca. Napychaja sie jedzeniem az juz nie moga (co jest dziwne jak na koty), a potem rzygaja wszedzie gdzie popadnie. Moga robic wszystko doslownie wszystko.
Moja jest tak nauczona, ze lezy sobie w lozku , a jak widzi, ze ja juz sie zblizam do mego lozka to schodzi na strone TZta i moge sie spokojnie polozyc, a tamte nie w ogole maja mnie gdzies.
Na podworku jest jeszcze jeden siersc, ktory nie wchodzi do domu- przyblakal sie jakies 2lata temu i on jest juz inny. Grzeczny i nie wybrzydza z jedzeniem. Moja to juz tak wybrzydzala, ze znow musialam wrocic do jej starych puszek testowancow bo nie chciala jest w ogole. Nawet suche musze jej takie kupowac

Sorry musialam sie wyzalic

Napisane przez Chatul

A może dałabyś radę sfotografować Kotki i wrzucić ich zdjęcia na jakiś portal adopcyjny?

Moze na Wizazu stworzyc watek na Wizooz ?