Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

[sara 85]

Napisane przez Darusiaaaa

sara dzialek jest duzo,nawet nie o to chodzi,my po prostu nie chcemy innego domu,wiec bedziemy kombinowac nawet tak ze bedziemy czekac az sie odpowiednia dzialka znajdzie.

no niby jest, ale wiesz jak przychodzi co do czego to ciężko coś konkretnego znaleźć

Napisane przez P0P70

Młoda - fajny ten domek ale dla mnie trochę też za mały. Ja sam salon chciałabym mieć taki 40 m. No i na górze muszą być min. 4 pokoje, dwie łazienki duże. i dwie garderoby. I na dole jeszcze musi być jakiś dodatkowy osobny pokoik - gabinet. No i piwnica koniecznie. A i garaż na dwa samochody.
Proszę mi poszukać takiego projektu.


Dziewczyny bo dla mnie to musi być dodatkowy pokoik gościnny. Sama jak jadę do kogoś to nie lubię nocować w salonie - bo to przeważnie otwarta przestrzeń. Więc ten dodatkowy pokoik musi być jak i tak buduje się dom. Więc ja napisałam o 3 pokojach bo salonu to nie liczę.


PS. JA znowu wylądowałam w szpitalu. Nie jest za wesoło. Już dostałam pierszy zastrzyk na rozwój płuc. Wygląda na to że jest gorzej niż z Oliwką. Do jej terminu brakuje mi jeszcze calych 2 tygodni.

Pop trzymam kciuki

[evitka21]

Napisane przez Darusiaaaa

Evi to malo oryginalne masz dziecko przedstawia sie,mowi ile ma lat

Ja to mam oryginal;D wszystko ma razy 3!
Ile masz nozek?-ćy
Ile chcesz kanapek-ćy
ile masz paluszkow?-ćy
ile masz rodzicow-ćy
ile masz raczek?-ćy
ile masz.....---obojetnie ile ma,ZAWSZE MA ĆY!!

a tak serio brawa dla Lenki

ha! bo twoja ma roztrojenie jaźni

Napisane przez minka26

moja co najwyżej mówi na siebie "dzidzia" a jak się z nią spieram to mówię na nią "niunia" na co ona odpowiada "nie! dzidzia"

a wczoraj zrobiłam małej maskę na twarz, takią wiecie, jak na bale się kiedyś robiło. Zrobiłam jej kota i wycięłam dziurki na oczy. Założyłam jej i poszłyśmy do lusterka na początku się przestraszyła, bo patrzy w lustro a tam nie ma dzidzi tylko jest kot przyglądała się sobie jakąś minutę a potem zaczęła to szybko zdejmować dopiero jak ja założyłam i zdjęłam sobie kilka razy to zakumała o co chodzi. Za to tz jak wrócił to kazała mu założyć maskę i on ją ganiał ale zaciągnęliśmy rolety, bo jednak z dworu trochę nas widać

hehe, a moja do niedawna mówiła o sobie tylko niunia bądź niuniusia, a ostatnio awansowała na "Lenę/lenkę".
I jak coś tam do niej gadam...aha powtarzała z bajki "bejbi" i mówię że ty jesteś moje bejbi, a ona "nie jestem bejbi. jestem dziewcynką/ Leną"

chciałabym zobaczyć ten teatrzyk

Napisane przez izazula

Dora gdzie leci ?

Zosia też powtarza niektóre słowa z tym że niemieckie - oglądają z tatusiem Tubisie po niemiecku. Ja wychodzę a oni oglądają i później powtarza a ja nie wiem co . Najlepiej jak w sklepie piszczy "o najn o najn" itp. .

dora leci na nick jr i nickleodeon-my już nie mamy tych kanałów (promocja się skończyła), ale mamy nagranych sporo odcinków na dekoderze. Tam jest sporo fajnych bajek, szczególnie na nick jr (gupiki, ni hao kai lan.

Moja jeszcze pipi papę lubi (świnkę pepe), piratów z nibylandii (biega po domu i krzyczy "jestem kapitanem hakiem/piratem ar ar, <biega z szalikiem moim po chacie> puszczam latawiec", czasem mickey

dobrze że "sznela hende hoh" nie woła

Napisane przez libra

Zgadzam się z Monką co do tego że Drcron większość dziewczyn zjechała że rozpieszcza Julkę a PoP już nie chociaż robi to samo.Każda z nas uważa że robi słusznie i każda później zbierze efekty

tak to jest już,
ja swoją staram się raczej krótko trzymać, bo nie chce żeby mi się potem czkawką odbiło bagatelizowanie nieporządnych zachowań (obojętnie czy to malowanie kredkami po meblach, czy wyrzucanie zabawek). U mnie jest krótka piłka-widzę że się z kredką gdzieś zbliża-jedno ostrzeżenie i ban-nie ma kredek. Nie pozbierasz? ja pozbieram i schowam. Nie przeprosisz dziewczynki (dziś pacnęła dziewczynkę na placu zabaw)? idziemy do domu. I nie ma zmiłuj. Nawet jak mi isę chce na coś machnąc ręką, to się zmuszam i zawsze reaguję
A inni niech sobie robią co chcą, mogą pozwalać dzieciom na wszystko, co mi do tego

a w kontekście drcron, to ona się pytała czy widzimy w zachowaniu julki coś niestosownego czy coś tędy i tak nas ponisoło w tych ocenach aż do tego wyrzucania zabawek (choć to nie było na tym basenie). Tak mi się wydaje

[lindsley]

Napisane przez Darusiaaaa

a mialam wam pokazac projekt domu..
http://gotowe-projekty-domow.pl/mz_dzd1.htm

Fajny, bardzo mi się podoba układ (wystarczy projekt obejrzeć nie) Taki bym mogła mieć - chociaż jakieś wejście na strych bym też zorganizowała co by graty można wynieść

Napisane przez Darusiaaaa

catro ale ci fajnie!!

ja w tym roku na urodziny dostalam zyczenia od przyjaciolek a od rodziny tz nikt nawet eska nie napisal:P fajnie ,no ale co tam...my w tym roku do tezeta szwagra nie poszlismy rowniez zreszta pominieto nas w zaproszeniu na jego siostry ur tez nie pojde ;p spokoj bede miala...

Ja mam niby dobre układy z rodziną tz a o moich urodzinach i tak nikt nie pamięta, oni chyba po prostu jakoś specjalnie ich nie obchodzą i mimo że ja każdemu składam życzenia to mi jeszcze nigdy nikt nie złożył... nawet nie wiem czy wiedzą kiedy...

Napisane przez mloda1989

dla mnie ten domek to bajka jesli chodzi o pomieszczenia http://gotowe-projekty-domow.pl/dp_bukowo_5.htm

I kto by to sprzątał... Ja 3 pokoje mam ciężko do ogarnięcia...
Moja siostra ma wielki dom. Na piętrze 5 sypialni (4dzieci + siostra i tz) hol i łazienka, na dole salon (60m!), łazienka, wc, kuchnia, spiżarnia, pralnia... Ja to bym chyba nic nie robiła tylko sprzątała tam ciągle- ona jakoś sobie radzi ale jej współczuje...

Napisane przez evitka21

to o mnie tyż , nawet mam czasem wyrzuty sumienia, że jestem z nią w domu, a czasem dzień zleci nie wiadomo kiedy, a my nic fajnego nie zrobiły...
ale co fakt to fakt-czasem się po prostu nie chce, a czasem inne rzeczy trza zrobić i już...

My z tz we dwójkę od pół roku z Michałem i jakoś też są dni że musi się sam sobą trochę zająć...

Napisane przez evitka21

lind , ale się fajnie na śniegu michaś bawił i ma bardzo ładny kombizon

Dzięki

Napisane przez evitka21

a moja się przeprosiła z buntem i zaś ładnie do nocnika wali. znaczy dalej sama nie woła za bardzo, więc ja musze pamiętać, ale i tak dobrze jest.
Wczoraj sobie sama siadła, ale zapomniała, że portki ma

Michał dziś też trochę lepiej. 2 razy się zsikał - raz jak tz go pilnował a drugi jak byliśmy u brata tz. Tam z kuzynem Misiek ścigał się do łazienki (wołał) - razem na stojąco siku robili Zrobił 2 razy no i moja czujność osłabła bo po chwili zlał się w majtki i wielką kałużę zostawił Ale postępy są więc się ciesze

Ja dzis od rana ledwo żyję, syn mnie dziś żelazkiem budził - a ja myślałam że to jego autobusik Na spacerze myślałam że zasnę, jak Misiek kury sąsiada oglądał to ja się do drzewka przytulałam... Nie wiem czy ciśnienie jakoś strasznie sie zmieniło czy co. Dopiero wieczorem ożyłam i posprzątałam porządnie w domu

[izazula]

Pop trzymam kciuki

Libra rozumiem że bardziej się znasz na rowerach niż ja. Ja to bardzo lekko traktuję. Nie uczyłam żadnego dziecka jeździć na rowerze. Zostaję przy swoim. Pozatym ja tak samo jak evitka i pewnie inne dziewczyny też będę nosiła ten rowerek na plecach.
Ja też mam świetny wózek, dobrze wyważony i stabilny ale mam go już serdecznie dość i naprawdę czuję że jest ciężki.

[Darusiaaaa]

popiku pomodle sie o wasze zdrowko!!!!!!


oby bylo ok...!

[evitka21]

popik, no trzymam kciuki mocno bardzo, zdawaj relacje z frontu.

czyli ty w 26 tyg jesteś teraz?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

i jeszcze miałam napisać, że się wydało że babcia lenkę pacierza uczyła-bo parę razy przy zasypianiu mówiła do siebie "ojca i syna amen" i tak parę razy .
Teraz to już we wszystkim babcię sprzeda, wszystko będziemy wiedzieć

[lindsley]

Napisane przez P0P70

PS. JA znowu wylądowałam w szpitalu. Nie jest za wesoło. Już dostałam pierszy zastrzyk na rozwój płuc. Wygląda na to że jest gorzej niż z Oliwką. Do jej terminu brakuje mi jeszcze calych 2 tygodni.

za jak najwięcej tc

[ania p]

Napisane przez evitka21

popik, no trzymam kciuki mocno bardzo, zdawaj relacje z frontu.

czyli ty w 26 tyg jesteś teraz?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

i jeszcze miałam napisać, że się wydało że babcia lenkę pacierza uczyła-bo parę razy przy zasypianiu mówiła do siebie "ojca i syna amen" i tak parę razy .
Teraz to już we wszystkim babcię sprzeda, wszystko będziemy wiedzieć

Szymka babcia nauczyła ostatnio . Bo moje dziecko od jakiegoś tygodnia śpi z babcią na dole . Bo tak chce i już , to niech sobie tam śpi .
I przed spaniem jest żegnanie się .
Do tego uczy go teraz z mapy gdzie mieszka , gdzie jest morze , warszawa i takie tam podstawy

[libra777]

Napisane przez Darusiaaaa

zupelnie sie nie znam na rowerach,mialam wzyciu tylko 3!
ale co do wozka z libra sie zgodze,quinny tez wazy kolo 13 kg spacerowka,plus latem 15 kg oliwii dawalo swoje,z brzuchem w ciazy wolalam ja targac tym wozkiem po schodach i zjezdzac nim niz mala spacerowka espiro,zdecydowanie lepiej tez mi sie prowadzi quinny niz tamten co mielismy ,mimo jego wagi a wazy 2 razy tyle co espiro.

też mamy właśnie quinny ten największy ,ale nie zamieniłabym go na inny

Napisane przez evitka21

tak to jest już,
ja swoją staram się raczej krótko trzymać, bo nie chce żeby mi się potem czkawką odbiło bagatelizowanie nieporządnych zachowań (obojętnie czy to malowanie kredkami po meblach, czy wyrzucanie zabawek). U mnie jest krótka piłka-widzę że się z kredką gdzieś zbliża-jedno ostrzeżenie i ban-nie ma kredek. Nie pozbierasz? ja pozbieram i schowam. Nie przeprosisz dziewczynki (dziś pacnęła dziewczynkę na placu zabaw)? idziemy do domu. I nie ma zmiłuj. Nawet jak mi isę chce na coś machnąc ręką, to się zmuszam i zawsze reaguję
A inni niech sobie robią co chcą, mogą pozwalać dzieciom na wszystko, co mi do tego

a w kontekście drcron, to ona się pytała czy widzimy w zachowaniu julki coś niestosownego czy coś tędy i tak nas ponisoło w tych ocenach aż do tego wyrzucania zabawek (choć to nie było na tym basenie). Tak mi się wydaje

U mnie podobny rygor ,jest ostrzeżenie i jesli nie skutkuje zabieram i tyle i też nie pozwalam na coś co może później mi przeszkadzać lub komuś.
Nie zwracam innym uwagi że coś robią źle bo tez mnie to w sumie nie obchodzi.
Przypomniało mi się że Drcron pytała ,więc zwracam honor wszystkim

Napisane przez lindsley

Ja dzis od rana ledwo żyję, syn mnie dziś żelazkiem budził - a ja myślałam że to jego autobusik Na spacerze myślałam że zasnę, jak Misiek kury sąsiada oglądał to ja się do drzewka przytulałam... Nie wiem czy ciśnienie jakoś strasznie sie zmieniło czy co. Dopiero wieczorem ożyłam i posprzątałam porządnie w domu

spadło ciśnienie dletego gorsze samopoczucie ,też się bardziej męczę biegając

Napisane przez izazula

Pop trzymam kciuki

Libra rozumiem że bardziej się znasz na rowerach niż ja. Ja to bardzo lekko traktuję. Nie uczyłam żadnego dziecka jeździć na rowerze. Zostaję przy swoim. Pozatym ja tak samo jak evitka i pewnie inne dziewczyny też będę nosiła ten rowerek na plecach.
Ja też mam świetny wózek, dobrze wyważony i stabilny ale mam go już serdecznie dość i naprawdę czuję że jest ciężki.

nie wiem czy się tam jakoś znam ,napisałam coś z moich doświadczeń po prostu i nie chcę nikogo przekonywać ,wiem co się u mnie sprawdziło i tyle

Evitka ,mój nawet nie umie rąk złozyć chociaż parę razy w kościele był z babcią oczywiscie

Darusia a u mojego wszystko jest "dje"-dwie
ile masz lat- dje
ile kromek zjadłeś -dje itd.

[mloda1989]

wiem ze im wiecej pokoi tym wiecej sprzatnia... ale mniej nic 5 pokoi nie wchodzi w gre... tezet mnie zbil z tropu bo on niby parterowke by chcial... ale jak patrze na rozklad tylu pokoi w parterowkach to masakra..... my dzialki niby mamy czekamy na przeksztalcenie i wtedy bedziemy myslec co dalej...kilka trzeba bedzie sprzedac zeby kasa na dom byla..

popiku trzymam kciuki a ty nogi zaciskaj

[Darusiaaaa]

siedzimy teraz w pokoju z tz i on zauwazyl ja nawet nie,ze kostka rubika z jednej strony ulozona i sie smieje ze mnie ze calej ulozyc nie umiem, ja mowie ze nie dotknelam nawet on mowi ze ulozyl ten pomaranczowy kolor ale rozwalil a teraz ulozona,nie ja,tz nie nie amelia wiec?

ale w piorka uroslam heheheh:P
a tu zaraz napiszecie ze wasze cala ukladaja i sie pogarbie hahahaha

[libra777]

Darusia ,to ja jestem na poziomie Twojej Oliwki z kostką haha

[izazula]

Napisane przez evitka21

dobrze że "sznela hende hoh" nie woła




tak to jest już,
ja swoją staram się raczej krótko trzymać, bo nie chce żeby mi się potem czkawką odbiło bagatelizowanie nieporządnych zachowań (obojętnie czy to malowanie kredkami po meblach, czy wyrzucanie zabawek). U mnie jest krótka piłka-widzę że się z kredką gdzieś zbliża-jedno ostrzeżenie i ban-nie ma kredek. Nie pozbierasz? ja pozbieram i schowam. Nie przeprosisz dziewczynki (dziś pacnęła dziewczynkę na placu zabaw)? idziemy do domu. I nie ma zmiłuj. Nawet jak mi isę chce na coś machnąc ręką, to się zmuszam i zawsze reaguję
A inni niech sobie robią co chcą, mogą pozwalać dzieciom na wszystko, co mi do tego

a w kontekście drcron, to ona się pytała czy widzimy w zachowaniu julki coś niestosownego czy coś tędy i tak nas ponisoło w tych ocenach aż do tego wyrzucania zabawek (choć to nie było na tym basenie). Tak mi się wydaje

Sznela nie ale "halt" powtarza za mamusią żandarmem .

Ja sama nie raz miałam ochotę odpuścić ale nie ma szans trzymać trzeba krótko bo tak jak mówisz żeby mi się to czkawką nie odbiło.
Nie podobają mi się pewne zachowania i tyle wiec staram się żeby tego u nas nie było. Nie jestem w stanie wszystkiego wyeliminować ale metodą drobnych kroczków idę do przodu.
To Tż na wszystko by dzieciakom pozwolił bo "się tak ładnie bawią" i "takie zdolne" itp.

Libra oczywiście ze się lepiej na rowerach znasz. Przecież jeśdzisz nałogowo. Ja nie pamiętam kiedy ostatnio na rowerze siedziałam. Nie liczę oczywiście rowerka trenignowego mojego teścia . Ja to tylko z czysto teoretycznego punktu

[sara 85]

Evitka- Zosia dzisiaj pojechała do dziadka i mówi do niego: Zosia Roczek, tata roczek, mama roczek i dziadek roczek
pytam się jej podoba Ci się twoja nazwisko, a Zosia: Nie roczek be
jak jej się pytam ile ma lat to wcześniej wszystko było trzy a teraz dwa

ja też Zosi nie pozwalam na takie zachowania jak mazanie po ścianach czy po kanapie. Raz popisała kanapę, powiedziałam że nie wolno i tyle. Próbowała kiedyś napisać coś na ścianie, to też jej nie pozwoliłam, teraz nawet nie próbuje.
Darusia ja nie mam cierpliwości do tej kostki

[libra777]

Napisane przez izazula

Sznela nie ale "halt" powtarza za mamusią żandarmem .

Ja sama nie raz miałam ochotę odpuścić ale nie ma szans trzymać trzeba krótko bo tak jak mówisz żeby mi się to czkawką nie odbiło.
Nie podobają mi się pewne zachowania i tyle wiec staram się żeby tego u nas nie było. Nie jestem w stanie wszystkiego wyeliminować ale metodą drobnych kroczków idę do przodu.
To Tż na wszystko by dzieciakom pozwolił bo "się tak ładnie bawią" i "takie zdolne" itp.

Libra oczywiście ze się lepiej na rowerach znasz. Przecież jeśdzisz nałogowo. Ja nie pamiętam kiedy ostatnio na rowerze siedziałam. Nie liczę oczywiście rowerka trenignowego mojego teścia . Ja to tylko z czysto teoretycznego punktu

jakiś H... jungen nam tu rośnie

To prawda jeżdżę nałogowo ,nie mogę się doczekać wiosny aż będziemy śmigać ,co rusz zaglądam do garażu gdzie stoją nasze rowery i podchodzę oglądam ,pomacam jak już kiedyś pisałam całkiem normalna to ja nie jestem

Mój nazwiska nie umie powiedzieć ale na siebie mówi "kołaj" i za chiny ludowe nie doda "Mi" na początku

[izazula]

Napisane przez libra777

jakiś H... jungen nam tu rośnie

To prawda jeżdżę nałogowo ,nie mogę się doczekać wiosny aż będziemy śmigać ,co rusz zaglądam do garażu gdzie stoją nasze rowery i podchodzę oglądam ,pomacam jak już kiedyś pisałam całkiem normalna to ja nie jestem

Mój nazwiska nie umie powiedzieć ale na siebie mówi "kołaj" i za chiny ludowe nie doda "Mi" na początku

Hahaha... babcia Tż była Niemką i nawet ma zdjęcie ze swastyką na koszulce (jak się to pisze ?) a mój dziadek był przymusowo wcielony do Wermahtu

[dusiaka]

O rany, jak już postanowiłam, że czasem coś skrobnę, to samo nadrobienie Was zajmuje mi godzinę.
primo - P0P - życzę, żebyś wytrzymała jak najdłużej

Chorusim mamom - mince, darusi, madziwni, machaj - zdrówka życzę. Mam nadzieję, ż dziś już czujecie się lepiej.
Tulam chore dzieciusie- Karinkę i Kalę.
Jeśli kogoś pominęłam, przepraszam

Moja grubaska także się pochorowała , w środę wezwałam do domu lekarza- osłuchowo czysto, ale jest angina. Olcia ma od dwóch dni wysoką temperaturę. Całe noce jęczy, ciągle chce cycy, a ja już jestem wykończona.

Asiulek - Olcia jest raczej grzeczna, chyba, że jest chora- wtedy cały czas jojczy i woła cycy.


Sara - oczywiście, że wybieramy się na Targi. Myślę, że podjedziemy w niedzielę. TŻ w sobotę do 13ej pracuje. A Wy kiedy się wybieracie, może się spotkamy?

W kwestii domku - dziękuję Wam za rady, zwłaszcza z tą spiżarką- jeszcze nie jest przesądzone. Nie mam teraz chwilowo kiedy, ale za niebawem wrzucę do dziennika wizu kuchni ze spiżarką. Jeśli zechcecie-zapraszam do komentowania

W okołodomowych sprawach - Darusia - domek ma być dla Was, nie dla gości, czy innych zwiedzających. To Wam musi się podobać, dla Was musi być funkcjonalny. W kwestii metrażu i ilości pokoi się nie wypowiem albo tylko słówko - im więcej, tym drożej. Ja jestem racjonalistką- moje marzenia muszą być realne, więc domek wybrałam malusi, ale na miarę (oby) moich możliwości. Dziś mieszkam w 43m, więc 111 plus garaż , to wystarczająca powierzchnia.
Dach faktycznie jest wielospadowy, ale możecie wybrać tańsze rozwiązanie, np. ładną blachodachówkę. Zastanawiałabym się na tą ilością kominów...
I koniecznie przemyślcie kupno projektu przed zakupem działki. Duże znaczenie ma położenie domu wzgl. stron świata.

[monka23]

Napisane przez evitka21

ty to sie jednak nudzisz kobieto, seriously


no dobrze że nie tylko ja,bo mnie to autentycznie pociesza jak czytam że wy też "tak" macie/robicie...

bo czasem tak jest jak pisałam-ze mając mniej czasu spędza się go bardziej efektywnie, i wtedy mam do siebie pretensje że nie umiem się zorganizować (znaczy ogólnie umiem, ale czasem)i mała ,jak piszesz, się za mną gdzieś w tle snuje, a ja nie poświęcam jej czasu w sposób jaki powinnam....

no i chwalę się że lenucha od dawna dość umie powiedzieć imię nazwisko i wiek

oj nie nudze sie nie nudze, a jak jestem sama i mam juz wszystko porobione to odpoczywam , nie ma tu mowy o nudzie hehe

Zycie, nie ty jedna i nieostatnia. Trzeba jesc i brudem nie zarosnac, a dziecko tez musi sie nauczyc jak zajac sobie czas , jak ci nie jeczy to sie nie snuje tylko uczy sie samodzielnosci hehe .

Moj mowi na siebie JAJAL

Napisane przez evitka21

byli dziś kominiarze, ale już mi się nie chce opisywać-jutro napiszę (jeśli was to interesuje, ofkors)

no no pisz pisz

Napisane przez P0P70

Młoda - fajny ten domek ale dla mnie trochę też za mały. Ja sam salon chciałabym mieć taki 40 m. No i na górze muszą być min. 4 pokoje, dwie łazienki duże. i dwie garderoby. I na dole jeszcze musi być jakiś dodatkowy osobny pokoik - gabinet. No i piwnica koniecznie. A i garaż na dwa samochody.
Proszę mi poszukać takiego projektu.


Dziewczyny bo dla mnie to musi być dodatkowy pokoik gościnny. Sama jak jadę do kogoś to nie lubię nocować w salonie - bo to przeważnie otwarta przestrzeń. Więc ten dodatkowy pokoik musi być jak i tak buduje się dom. Więc ja napisałam o 3 pokojach bo salonu to nie liczę.


PS. JA znowu wylądowałam w szpitalu. Nie jest za wesoło. Już dostałam pierszy zastrzyk na rozwój płuc. Wygląda na to że jest gorzej niż z Oliwką. Do jej terminu brakuje mi jeszcze calych 2 tygodni.

Kij z domami , pokojami goscinnymi, sa wazniejsze rzeczy. Nie wyobrazam sobie tego co teraz czujesz . Tysiac mysli na minute a najgorsze ze przewazaja te zle, bo tak juz jest ze czlowiek mysli o najgorszym, a w tej sytuacji nie powinnas sie stresowac. No balatwo sie mowi, nie stresuj sie. ALE jak tu sie nie stresowac jak chodzi o zycie swojego dziecka. Trzymam kciuki. A te leki na rozwoj pluc juz same za siebie mowia, jakby lekarze wiedzieli jaki bedzie koniec ,duze prawdopodobienstwo szybkiego porodu ? Co mowia , jakie sa prognozy? loteria? czy sa w stanie utrzymac ciaze jak najdluzej. Co tz na to? babcia? wujek? Wiesz po tych przezyciach jakie masz, nie dziwie ci sie ze rozpieszczasz Oliwke, inne masz spojrzenie, bo przeszliscie realne zagrozenie.

Napisane przez evitka21

a w kontekście drcron, to ona się pytała czy widzimy w zachowaniu julki coś niestosownego czy coś tędy i tak nas ponisoło w tych ocenach aż do tego wyrzucania zabawek (choć to nie było na tym basenie). Tak mi się wydaje

no wlasnie basen a zabawki to byly dwie bajki, hehe ale tez mi sie tak wydaje hehehe,

Napisane przez lindsley

Ja mam niby dobre układy z rodziną tz a o moich urodzinach i tak nikt nie pamięta, oni chyba po prostu jakoś specjalnie ich nie obchodzą i mimo że ja każdemu składam życzenia to mi jeszcze nigdy nikt nie złożył... nawet nie wiem czy wiedzą kiedy...

Michał dziś też trochę lepiej. 2 razy się zsikał - raz jak tz go pilnował a drugi jak byliśmy u brata tz. Tam z kuzynem Misiek ścigał się do łazienki (wołał) - razem na stojąco siku robili Zrobił 2 razy no i moja czujność osłabła bo po chwili zlał się w majtki i wielką kałużę zostawił Ale postępy są więc się ciesze

Ja dzis od rana ledwo żyję, syn mnie dziś żelazkiem budził - a ja myślałam że to jego autobusik Na spacerze myślałam że zasnę, jak Misiek kury sąsiada oglądał to ja się do drzewka przytulałam... Nie wiem czy ciśnienie jakoś strasznie sie zmieniło czy co. Dopiero wieczorem ożyłam i posprzątałam porządnie w domu

No i kij im w oko
ciesz sie ciesz , kazdy maly postep to duza radocha
co jak zelazkiem?

Napisane przez ania p

Szymka babcia nauczyła ostatnio . Bo moje dziecko od jakiegoś tygodnia śpi z babcią na dole . Bo tak chce i już , to niech sobie tam śpi .
I przed spaniem jest żegnanie się .
Do tego uczy go teraz z mapy gdzie mieszka , gdzie jest morze , warszawa i takie tam podstawy

Moj tz tez kiedys spal z babcia to mu kazala po plecach sie drapac , a ze moj tz ma pecha to i na zone trafil ktora musi drapac .

[dusiaka]

Dzień dobry
Nadrobiłam już wszystkie zaległości i koniecznie muszę jeszcze dodać, że te nasze dzieci, to już takie duże i mądre są
Karinka, Wercia, Amelka, Natalka i Michaś
Agnieszka- A Twoje pokoiki (zdjęcia) sobie zapisuję, będę miała inspirację. Może w nowym domu uda mi się zrobić coś podobnego dla mojej księżniczki
Tylkooliwka- pewnie, że musimy się spotkać. Może zaczekajmy jeszcze trochę, jak będzie cieplej i przede wszystkim dzieci będą zdrowe. U nas niestety jeszcze jest choróbsko i się leczymy.

[izazula]

Witajcie o poranku

U nas znwu sypie. Oszaleć można. Już mam dość.

Dusiaka - zdrówka dla Oli.

Tak mnie natchnęło i sobie pomyślałam że Darusia buduje dom jak ja kiedyś kupowałam kreację na wesele mojego chrześniaka. Zaczęłam od butów (wołały mnie) a później nic do nich nie mogłam dobrać .
Posłuchaj dusiaczka i najpierw poszukaj działki żeby pasowała do wybranego projektu bo on stawia duże wymagania.

[anakazar]

Napisane przez evitka21

byli dziś kominiarze, ale już mi się nie chce opisywać-jutro napiszę (jeśli was to interesuje, ofkors)

Napisz,jak czekam na info w tej sprawie

Napisane przez Darusiaaaa

Evi to malo oryginalne masz dziecko przedstawia sie,mowi ile ma lat

Ja to mam oryginal;D wszystko ma razy 3!
Ile masz nozek?-ćy
Ile chcesz kanapek-ćy
ile masz paluszkow?-ćy
ile masz rodzicow-ćy
ile masz raczek?-ćy
ile masz.....---obojetnie ile ma,ZAWSZE MA ĆY!!

a tak serio brawa dla Lenki

Moja też kocha"tsi"

Napisane przez minka26

moja co najwyżej mówi na siebie "dzidzia" a jak się z nią spieram to mówię na nią "niunia" na co ona odpowiada "nie! dzidzia"

Moja też na siebie woła dzidzia,Nina nie chcę jej wyjść.
Choć imiona najbliższych nam osób potrafi powiedzieć,do mnie też zwraca się częściej po imieniu niż "mama".Wali mi na Ty jak stary bosman.Najlepsza jest jak gdzieś w sklepie jesteśmy,mówi,a raczek wydziera się "ej Ania"i dalej coś krzyczy po swojemu

Napisane przez P0P70

PS. JA znowu wylądowałam w szpitalu. Nie jest za wesoło. Już dostałam pierszy zastrzyk na rozwój płuc. Wygląda na to że jest gorzej niż z Oliwką. Do jej terminu brakuje mi jeszcze calych 2 tygodni.

Trzymam kciuki za was Kochana.

Napisane przez evitka21

i jeszcze miałam napisać, że się wydało że babcia lenkę pacierza uczyła-bo parę razy przy zasypianiu mówiła do siebie "ojca i syna amen" i tak parę razy .
Teraz to już we wszystkim babcię sprzeda, wszystko będziemy wiedzieć

Mojej to można wyśpiewać tajne akta KGB i tak nic nie powie

[izazula]

Evi - mam nadzieję ze dzisiaj będziesz miała nastrój na opisanie wczorajszej wizyty kominiarzy .

[aneczkkaa]

P0P trzymam kciuki, oby wszystko się unormowało. Odzywaj się często bo się martwimy o Was

[pl_madzia]

Napisane przez ania p

Jak chcecie zobaczyć co jest u dzieci dominujące ( oko , ręka ) to podajcie dziecku do ręki rolkę po papierze toaletowym .

z początku pomyślałam że po kupie dziecko ma się podetrzeć i żeby sprawdzić którą ręką to robi Dobrze że poczytałam dalej

Napisane przez evitka21

a co do spania z dzieckiem to dla nas to mordęga była, jeśli się takie alarmowe noce zdarzały-wszystkim ciasno, młoda się rozpychała "na jezusa" na całe łóżko,, ja w środku spałam na baczność i wszystko mi drętwiało....lipa straszna

byli dziś kominiarze, ale już mi się nie chce opisywać-jutro napiszę (jeśli was to interesuje, ofkors)

my ze spaniem mamy system, tz śpi jak zabity, to od ściany leży młody tz, i dopiero jajak tz idzie do pracy to łóżko mamy większe bez niego to już mi nie przeszkadza
Co kominiarze powiedzieli?

Napisane przez libra777

Byłam w biedrze i nie zachwyciły mnie te drewniane układanki jednak i nie kupiłam ,tak samo w lidlu były książeczki z puzzlami tez nie wzięłam ,w następnym tyg. mają być jakieś ubranka bluzy i dżinsy dla chłopców.
Madzia i mają być fajne koszulki sportowe takie już na lato.
Ja pączków zjadłam 3 ,jak tłusty to tłusty ,później będziemy pościć.

dobrze wiedziećostatnio bardzo rzadko w biedronie jestem. A te puzle nie były przekonujące, ale np w wędkarza mój uwielbia się bawić, i jak złowi to udaje że te rybki zjada

Napisane przez P0P70

PS. JA znowu wylądowałam w szpitalu. Nie jest za wesoło. Już dostałam pierszy zastrzyk na rozwój płuc. Wygląda na to że jest gorzej niż z Oliwką. Do jej terminu brakuje mi jeszcze calych 2 tygodni.

Ja myślałam że jesteś już bardziej z terminem zaawansowana
Trzymamy kciuki, bo nic innego nie możemyDawaj jak najczęściej znac co u Ciebie

Napisane przez izazula

Libra rozumiem że bardziej się znasz na rowerach niż ja. Ja to bardzo lekko traktuję. Nie uczyłam żadnego dziecka jeździć na rowerze. Zostaję przy swoim. Pozatym ja tak samo jak evitka i pewnie inne dziewczyny też będę nosiła ten rowerek na plecach.
Ja też mam świetny wózek, dobrze wyważony i stabilny ale mam go już serdecznie dość i naprawdę czuję że jest ciężki.

Dla mnie przy zakupie rowerka dziecięcego na pedały najważniejsza była jakość a nie cena, chodziło mi o np łożyskowane pedały żeby dziecku łatwiej bylo pedałować. Sobie jak rower kupowałam, to też z łożyskowanymi pedałami, dodatkowo wzmiacniane koła.
W dużym rowerze nie ma różnicy jak waga jest różna o 3-6 kg, ale jak już małemu zamontowałam fotelik, i szkraba, to dodatkowe 25kg się już odczówało, przy każdym podprowadzaniu pod krawężnik, czy ostrzejszym zakręcieMódego rowerek jak zabraliśmy w góry to kuzyn tz go nosił bo to był bardzo zły pomysłale tak w miejskich warunkach to rowerka się nie nosi tylko ciągnie lub pcha za kierowniceWnosi się tylko po schodach, i nigdzie więcejjak mały miał problem gdzieś podjechać to też go pchałam za plecy. Co najwyżej u mnie problemem że ja wysoka i kręgosłup muszę wyginać

Napisane przez libra777

ile masz lat- dje
ile kromek zjadłeś -dje itd.

u mojego wszystko "eden"(jeden)

Wczoraj łóżko piętrowe składaliśmy 3hhehe i to w wkrętarka, a nie z ręcznym kręceniem
Jak złożyliśmy to Erwin przez 2h tylko ryczał że mu nie pozwalamy wejść na górę. To tz odkręcił jeden stopień w drabince żeby już nogą nie sięgnął, starszy da rade. Ale i tak kombinował, i zahaczał już kolanem o następny schodek
Wpadłam na pomysł i mu to dolne łóżko zakryłamz zew prześcieradłem. To przeszczęśliwy tam siedzi bo ma jaskinie
Starszy to już mały inżynier windy z tych dużych klocków pobudował i spuszcza na sznurkuA dzisiaj rano wchodze do ich pokoju a Eryk postawił na szafie lampke biurkową, żeby mieć swoją lampkę przy łóżkui założył na nią reklamówkę foliową bo za mocno mu świeciłaDobrze że w porę zauważyłam bo by mieszkanie z dymem puścił. Już reklamówa się rozpuszczała

[Darusiaaaa]

moja umie tylko dalia,jadzia,kazi(kazia-prababcia na chrzciny szyje bialo granatowa w paski,zastanawiam sie tylko nad kolorem butow,ale chyba czerwone szpilki, a do sukienki doczepie gdzies czerwona roze....

[evitka21]

ana, madzia, izz, monka, napiszę po południu lub wieczorem jak to z tymi kominiarzami, bo teraz mała nade mną jękoli

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

zaraz będzie kurier z rowerkiem, ale zobaczę i tak dopiero jak mała będzie w oddaleniu/spaniu i pewnie trzeba będzie złożyć, to jak stary będzie.

A moja to wariuje za rowerkami-jak oglądamy gazetkę, jakąś tam pepe np. i tam są reklamy i widzi rowerek to od razu "mamuś,ja chciem mieć taki rowerek, kupiś mi? kupimy taki?"
także jak zobaczy to się zsika z radości, ale jako zobaczy że nie będziem pedałować, to mam nadzieje że radość się nie skończy , ale, jak izz, pisze, przeca będziem biegać

[anakazar]

Napisane przez evitka21

ana, madzia, izz, monka, napiszę po południu lub wieczorem jak to z tymi kominiarzami, bo teraz mała nade mną jękoli

Ja też myślałam,że Pop już w co najmniej 30 tygodniu jest

[Darusiaaaa]

Madzia dobrze ze weszlas,dzieci to maja pomysly
ile jescze ciekawych rzeczy przed nami?

bylysmy wczoraj jeszcze wieczorkiem ponurkowac w sniegu , tak mnie do szalu czapka doprowadzala,ze kupilam jej nowa z szalikiem, ale jaka fajna
dzisiaj od rana znowu sypie,tz wroci po 14 i smigamy na sanki.

[tylkooliwka]

Pop trzymam mocno kciuki za Was,pisz co się dzieje jeśli możesz oczywiście.Może Cię to trochę pocieszy-ja też dostałam zastrzyk na rozwinięcie płuc a w konsekwencji urodziłam w 37tc-trzymaj się

Napisane przez evitka21

czyli ty w 26 tyg jesteś teraz?

Oliwka urodziła się chyba w 25tc więc PoP jest dopiero 23-24tc

Evitka u mnie tez leci cały czas tv i Daniel też ogląda sporo bajek,go Diego i Dorę też ale lubi już takie bajki-całe filmy jak np Ekspres polarny(obejrzał mnóstwo razy,te pierwsze z otwarta buzią)Zik zaka,Rybkę Nemo
i bardzo lubi chyba też na Disney junior?Myszkę Miki oni tam mają taką fajną piosenkę na koniec i Daniel wtedy tańczy z nimi

Napisane przez dusiaka

Tylkooliwka- pewnie, że musimy się spotkać. Może zaczekajmy jeszcze trochę, jak będzie cieplej i przede wszystkim dzieci będą zdrowe. U nas niestety jeszcze jest choróbsko i się leczymy.

ok zdrowiejcie szybciutko
a z tym domem to masz mega rację szczególnie o stronach świata

Machaj zdaj relację z tych babeczek



u mnie też sie ze spaniem popsuło Daniel się budzi i przybiega do nas,dzisiaj juz ok 2 w nocy,albo go budzi piec od centralnego bo bucha,albo chodzi o to,że usypia u nas zazwyczaj więc jak się przebudzi to leci,albo musze wrócić do dziennych drzemek bo wtedy chodził później spać ale spał do rana,teraz może o tej 5 już jest mega wyspany



Madzia no to niezłe ma pomysły,cyknij zdjęcie chłopakom,chętnie zobaczę foto łóżeczka,ja bym chciała mu kupić kiedyś to co na górze jest łóżko a na dole można zagospodarować,ale coś mnie na drugą dzidzię bierze to moze kiedyś piętrowe będzie potrzebne

[Darusiaaaa]

to ja albo jestem nadopiekuncza albo nie wiem,ale mloda za mala dla mnie jeszcze na taki rowerek, po prostu przypuszczam,ze co chwile by gleba byla i zakup moze dopiero w wakacje badz na dzien dziecka bedzie planowany...ale tez jeszcze nie wiem czy biegowy czy zwykly rowerek.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

tylkoolwia moja nemo uwielbia,jeszcze disco robaczki i zakichana roszpunke "zakochani" ja mam juz jej serdecznie dosc,a ta nawet jak w media expert dojrzala plyte ktora na samej gorze bajek lezala to mowi"śće"