Dziewczyny Plus Size odchudzanie , powyżej 75kg

[skazana_na_bluesa]

jezeli ktos raz kiedys stosuje taki dzien proteinowy to nic sie nie powinno dziac, serio. co innego ciagle obciazac watrobe i nerki, wprowadzac organizm w stan ketozy, a co innego co jakis czas zaszalec ze slodyczami dukanowymi. a jak dla mnie, jezeli duzo slodyczy dukanowych to reszta dnia tez proteinowa (albo z jakims dodatkiem warzyw, ale bez wegli).

[abre90]

Ja nie mówie, że coś się stanie. Po prostu po spróbowaniu kiedyś tej diety staram się trzymać od niej z daleka tyle że ja nie mam ciągotek do słodyczy po takim czasie dietowania więc to też inna sprawa, rozumiem, że komuś to może pomóc

[eewelinaa92]

Cześć dziewczyny ! Przyszlam sie pochwalić Okres się kończy więc się zważyłam. Patrząc na ostatnie 2 tygodnie (od 1.09) na wadze ubyło 1,4 kg !

Czy u Was tez jest tak zimno ?

[anulciak85]

Gratulacje

[pagzik]

U mnie waga sie megawaha i już nic nie chce spadać Dziś na obiad pieczony halibut ze szpinakiem. Eh, zobaczymy.

[skazana_na_bluesa]

nie warto sie wazyc tez zbyt czesto ja np. wiem, ze tydzien przed okresem moge sie nie wazyc, bo wtedy magazynuje wode i od razu jest wyzsza waga wody wiecej, ale tkanki tluszczowej mniej...

[abre90]

Ewelinko jeszcze raz gratulacje!!!
U mnie okres/przed okresem nie ma wpływu na wagę.
pagzik spokojnie, spadnie

[pagzik]

Od poniedziałku już będę bardzo skrupulatna jesli chodzi o diete. Rodziców nie było tydzien, pełno imprez jest i tak się składało niefortunnie. Ale ćwiczyłam więcej.

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez eewelinaa92

Cześć dziewczyny ! Przyszlam sie pochwalić Okres się kończy więc się zważyłam. Patrząc na ostatnie 2 tygodnie (od 1.09) na wadze ubyło 1,4 kg !

Czy u Was tez jest tak zimno ?

Gratulacje
Oj ziiiimnoooo.... ledwo mogę jechać na rowerze, tak silny jest wiatr

Zważyłam się dzisiaj i jest 71, czyli przez prawie 2 tygodnie tylko 1 kg... tracę motywację, waga wolniej spada... nawet nie liczę sobie kcal tak dokładnie jak wcześniej. Co prawda więcej ćwiczę, ale chyba nie osiągnę tego co chciałam. 1.10 chciałam być o 10kg lżejsza, czyli mieć 68. Nie sądzę, abym schudła jeszcze 3kg w 2 tygodnie...

[pagzik]

Dziewczyny, co za ironia losu. Dziś mam imprezę u przyjaciółki (z tej serii, po których mam zawsze sporą nadwyżkę) i stwierdziłam, że do tej imprezy trochę sobie popozwalam, a po niej już ostro wracam do diety. Haha i jaki efekt tego obżarstwa ? Dostałam okres ! Po dwóch miesiącach

[eewelinaa92]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Gratulacje
Oj ziiiimnoooo.... ledwo mogę jechać na rowerze, tak silny jest wiatr

Zważyłam się dzisiaj i jest 71, czyli przez prawie 2 tygodnie tylko 1 kg... tracę motywację, waga wolniej spada... nawet nie liczę sobie kcal tak dokładnie jak wcześniej. Co prawda więcej ćwiczę, ale chyba nie osiągnę tego co chciałam. 1.10 chciałam być o 10kg lżejsza, czyli mieć 68. Nie sądzę, abym schudła jeszcze 3kg w 2 tygodnie...

Dzięki. Nie masz co się załamywać. Ja również przestałam liczyć kcal. I glowa do góry. Jak nie będzie tych -10, to będzie -8 a to już będzie super wynik.

Napisane przez pagzik

Dziewczyny, co za ironia losu. Dziś mam imprezę u przyjaciółki (z tej serii, po których mam zawsze sporą nadwyżkę) i stwierdziłam, że do tej imprezy trochę sobie popozwalam, a po niej już ostro wracam do diety. Haha i jaki efekt tego obżarstwa ? Dostałam okres ! Po dwóch miesiącach

No i dobrze, że dostałaś Udanej imprezy

[skazana_na_bluesa]

no to bardzo dobrze moze za malo jadlas i orgzanizm oglosil wojne?

[daktylek1987]

Napisane przez pagzik

Dziewczyny, co za ironia losu. Dziś mam imprezę u przyjaciółki (z tej serii, po których mam zawsze sporą nadwyżkę) i stwierdziłam, że do tej imprezy trochę sobie popozwalam, a po niej już ostro wracam do diety. Haha i jaki efekt tego obżarstwa ? Dostałam okres ! Po dwóch miesiącach

Czyli pewnie jest tak jak podejrzewałam, organizm przełączył się w tryb oszczędzania. Trochę go dokarmiłaś i jest. Dobrze, że się pojawił, mam nadzieję, że już nie będziesz mieć dalszych problemów.

Ja na razie jestem na utrzymaniu, teraz mam niezbyt sprzyjające warunki na redukcję, ale wagę utrzymuję na szczęście, nie przybieram, a jem normalnie i nawet sporo sobie pozwalam.


Czy Was też tak ostatnio atakują reklamy na wizażu? Ja nie wiem, czy producent myśli, że jak mi swoją reklamą zasłoni cały widok, do tego schowa "krzyżyk" tak, że go trudno znaleźć i zamknąć tę reklamę to ja kiedykolwiek coś od niego kupię? Teraz atakuje mnie żarcie dla kotów, mam 2 (właśnie od środy mam nowego, małego domownika ), ale gwarantuję, że w życiu im tego "jedzenia" nie kupię

[Acredo]

Witajcie
mogę dołączyć?
niestety pasuję do tego wątku ;/ a bardzo bym nie chciała ;/

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Acredo

Witajcie
mogę dołączyć?
niestety pasuję do tego wątku ;/ a bardzo bym nie chciała ;/

Witam serdecznie
Napisz coś o sobie

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez pagzik

Dziewczyny, co za ironia losu. Dziś mam imprezę u przyjaciółki (z tej serii, po których mam zawsze sporą nadwyżkę) i stwierdziłam, że do tej imprezy trochę sobie popozwalam, a po niej już ostro wracam do diety. Haha i jaki efekt tego obżarstwa ? Dostałam okres ! Po dwóch miesiącach

Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że od teraz już będzie dobrze

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Dzięki. Nie masz co się załamywać. Ja również przestałam liczyć kcal. I glowa do góry. Jak nie będzie tych -10, to będzie -8 a to już będzie super wynik.

Masz rację. Już i tak nieźle się ze sobą czuję.
Dzisiaj (i wczoraj) miałam naleśniki wg przepisu który wcześniej podałam. Do nich zjadłam powidła. Nie wiem ile mogą mieć kcal ale są przepyszne!

[abre90]

Acredo witamy napisz coś więcej
pagzik a nie mówiłyśmy? pojadłaś sobie i organizm się ucieszył
Katarzynko ale 1kg na 2 tygodnie to norma(tzn wiadomo, że chciałoby się więcej, ale taki wynik pokazuje, że dieta jest ok) więc cieszyć się, bo inaczej będzie lanie na gołą pupcie

ja dziś u lekarza dostałam skierowanie na usg...okazuje się, że PCO zdiagnozowane przez wcześniejszego lekarza to tylko skutek innej choroby no ale cieszę się, że w końcu trafiłam do kompetentnego profesora i musi być ok, chociaż nie powiem żeby się nie denerwowała

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez daktylek1987

Czy Was też tak ostatnio atakują reklamy na wizażu? Ja nie wiem, czy producent myśli, że jak mi swoją reklamą zasłoni cały widok, do tego schowa "krzyżyk" tak, że go trudno znaleźć i zamknąć tę reklamę to ja kiedykolwiek coś od niego kupię? Teraz atakuje mnie żarcie dla kotów, mam 2 (właśnie od środy mam nowego, małego domownika ), ale gwarantuję, że w życiu im tego "jedzenia" nie kupię

Już jakiś czas temu miałam napisać o tych reklamach! Kiedyś atakowała mnie szczupła laska owinięta takim centymetrem, potem chude tyłki w obcisłych dżinsach, teraz jakieś cycki w staniku

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez abre90

Acredo witamy napisz coś więcej
pagzik a nie mówiłyśmy? pojadłaś sobie i organizm się ucieszył
Katarzynko ale 1kg na 2 tygodnie to norma(tzn wiadomo, że chciałoby się więcej, ale taki wynik pokazuje, że dieta jest ok) więc cieszyć się, bo inaczej będzie lanie na gołą pupcie

ja dziś u lekarza dostałam skierowanie na usg...okazuje się, że PCO zdiagnozowane przez wcześniejszego lekarza to tylko skutek innej choroby no ale cieszę się, że w końcu trafiłam do kompetentnego profesora i musi być ok, chociaż nie powiem żeby się nie denerwowała

Już zacieszam
Dobrze że trafiłaś na dobrego dr! Wezmą Cie na badania i będziesz wiedziała na czym stoisz. Na pewno strach jest, ale od teraz będzie tylko lepiej- zdiagnozują Cię i wyleczą

[Acredo]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Już jakiś czas temu miałam napisać o tych reklamach! Kiedyś atakowała mnie szczupła laska owinięta takim centymetrem, potem chude tyłki w obcisłych dżinsach, teraz jakieś cycki w staniku

a to nie może zablokować reklam? ja jeszcze żadnej reklamy tu nie miałam

no trochę o mnie.
lubię jeść. no nawet bardzo. do tego stopnia, że nawet całkiem całkiem idzie mi prowadzenie kulinarnego bloga.
tylko, że mam juz dość siebie. ojciec mi dogryza itp.
zresztą sama źle się czuję w swoim ciele.
ale jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam i to mnie przeraża.

nawet wstydze się podać ile bo w to nie wierzę.
moje przyczyny wagi: reakcja na stres (od dzieciństwa), nuuuuda, blog, lenistwo (w przypadku ćwiczeń), BRAK KONSEKWENCJI

także witam

[sylwusiach]

hej Dziewczyny..

przepraszam ze sie nie udzielam ale po prostu nie mam sily i motywacji...

przytylam 2 kg

nie wiem co sie ze mna dzieje...

daktylek mnie tez irytuja te reklamy

pagzik dobrze ze juz wszystko ok

Gratuluje spadkow dziewczyny

i witam nowe kolezanki

[abre90]

Acredo a jaki wzrost i waga? no i oczywiście cel
sylwuś pełna mobilizacja!!! co się dzieje? to przez pracę?

[sylwusiach]

Napisane przez abre90

Acredo a jaki wzrost i waga? no i oczywiście cel
sylwuś pełna mobilizacja!!! co się dzieje? to przez pracę?

tak..przez prace i nie tylko.. mam problemy z TZ i taka hustawke nastrojow ze masakra..

[abre90]

ajajaj no niestety takie sprawy często odbijają się również na diecie...trzymaj się ciepło i koniecznie tu się pojawiaj!! Ten nieciekawy czas szybko minie i znajdziesz w sobie nowe siły

[Acredo]

ech.... 89 przy 166 ;/ pocieszam się jedynie tym, że bez względu na to jaka mam wagę to ludzie dają mi zawsze mniej o jakieś 8-10 kg i aż tak po mnie nie widać.

kiedyś koleżance w tajemnicy wyjawiłam ile waże to ta prawie się obraziła, że ją okłamuję

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Acredo

ech.... 89 przy 166 ;/ pocieszam się jedynie tym, że bez względu na to jaka mam wagę to ludzie dają mi zawsze mniej o jakieś 8-10 kg i aż tak po mnie nie widać.

kiedyś koleżance w tajemnicy wyjawiłam ile waże to ta prawie się obraziła, że ją okłamuję

Od dzisiaj jesteś z nami i będzie spadać
Mi nikt nie chce wierzyć że mam 163cm wzrostu, każą mi stanąć koło siebie i jest wielkie zdziwienie
Jaki masz cel?
Jaka aktywność fizyczna?

[eewelinaa92]

Napisane przez Acredo

ech.... 89 przy 166 ;/ pocieszam się jedynie tym, że bez względu na to jaka mam wagę to ludzie dają mi zawsze mniej o jakieś 8-10 kg i aż tak po mnie nie widać.

kiedyś koleżance w tajemnicy wyjawiłam ile waże to ta prawie się obraziła, że ją okłamuję

Mi tez zawsze duzo mniej dawali niz ważyłam. Nie przejmuj się zaczynałam od 92 kg, a na ta chwile jest już niecałe 78 Trzymam kciuki

[Acredo]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Od dzisiaj jesteś z nami i będzie spadać
Mi nikt nie chce wierzyć że mam 163cm wzrostu, każą mi stanąć koło siebie i jest wielkie zdziwienie
Jaki masz cel?
Jaka aktywność fizyczna?

to wydajesz się im niższa czy wyższa?
cel to 59 kg kiedyś tyle było ;/
aktywnośc? mój zapał fizyczny najdłużej trwał ok. 2 tygodni ;/ po prostu nade mną którś musi siedzieć i pilnować;/

w moim pokoju groźnie patrzy na mnie rowerek stacjonarny ale boje sie go ;p ponieważ parę lat temu i tak nie uwierzycie, ale jeździlam na nim po 8-10 godzin dziennie chuda bylam, łydki takie dostałam że do dziś cierpię ;/ (ciężko kupić mi wysokie kozaki), a dziś ojciec mnie straszy że jak będę na nim ćwiczyć to dostane wielkich ud ;/

a tak to ćwiczyłam regularnie wszystkie zestawy 8min z tym miłym panem z lat 90tych i inne fimy ściągnięte z neta

a tak to chciałabym kilka godzin dziennie spacerować, tyle że nie mam z kim, a sama to chyba bym zwariowala bo lubię gadać ;p

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Acredo

to wydajesz się im niższa czy wyższa?
no tak, zapomniałam dodać wydawałam (i wciąż wydaję się) wyższa niż w rzeczywistości
cel to 59 kg kiedyś tyle było ;/
aktywnośc? mój zapał fizyczny najdłużej trwał ok. 2 tygodni ;/ po prostu nade mną którś musi siedzieć i pilnować;/

MY tu jesteśmy i Cię pilnujemy. Każdego dnia składaj raport!

w moim pokoju groźnie patrzy na mnie rowerek stacjonarny ale boje sie go ;p ponieważ parę lat temu i tak nie uwierzycie, ale jeździlam na nim po 8-10 godzin dziennie chuda bylam, łydki takie dostałam że do dziś cierpię ;/ (ciężko kupić mi wysokie kozaki), a dziś ojciec mnie straszy że jak będę na nim ćwiczyć to dostane wielkich ud ;/

mam to samo ale wcale nie dlatego że ćwiczyłam :/

a tak to ćwiczyłam regularnie wszystkie zestawy 8min z tym miłym panem z lat 90tych i inne fimy ściągnięte z neta

a tak to chciałabym kilka godzin dziennie spacerować, tyle że nie mam z kim, a sama to chyba bym zwariowala bo lubię gadać ;p

skąd jesteś?

[Acredo]

Kaataarzynaa1 nie wiem czy jest tu cos pilnować poniewaz nie wiem za co się wziąć ;/ nie chcę diet, ponieważ wiekszość przerobiłam poza dukanem bo wydaje mi się ta dieta niexle zje%^#ana

może mimo wszystko zabiore się za rower hmm
owsianke i otreby na szczescie jem codziennie ;p bo uwielbiam ;p

duzym problemem jest fakt, iż w domu mam małą cukiernie ;/ rodzice kupuja na kilogramy ciastka i cukierki, a czekolad mam gdzie 12 sztuk w tej chwili ;/
mowilam juz zeby tego nie robili ;p ale stwierddzili ze trzeba na niespodziewanych gosci ;p z reszta sali jedza je ;p

wole publicznie nie mowic skad jestem ;p ale z okolic poznania ;p

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Mi tez zawsze duzo mniej dawali niz ważyłam. Nie przejmuj się zaczynałam od 92 kg, a na ta chwile jest już niecałe 78 Trzymam kciuki

no to gratuluje! jest czym się chwalić! jakas konkretna dieta? cwiczenia?

[abre90]

My tu nie mamy konkretnych diet typu Dukan Po prostu zdrowo jemy. Ja nigdy nie miałam tyle na minusie ile mam...a wypróbowałam wszystkie dostępne diety okazało się to bez sensu
ciastka i ciasteczka...no niestety trzeba ćwiczyć silną wolę Ja uwielbiam piec i robię ciasta dla rodziców nie próbując nawet kawałeczka, a jak mama wyjeżdża i ja przeprowadzam się do nich i opiekuję tatą to codziennie szykuję do kawki różne pyszności-nauczyłam się tylko cieszyć oczy
wiadomo, że jak się bardzo chce nie powinno się sobie odmawiać-byle skończyło się na małym kawałku (a że ja tak nie umiem to w ogóle się nie tykam:P)
Dasz radę

[Acredo]

Napisane przez abre90

My tu nie mamy konkretnych diet typu Dukan Po prostu zdrowo jemy. Ja nigdy nie miałam tyle na minusie ile mam...a wypróbowałam wszystkie dostępne diety okazało się to bez sensu
ciastka i ciasteczka...no niestety trzeba ćwiczyć silną wolę Ja uwielbiam piec i robię ciasta dla rodziców nie próbując nawet kawałeczka, a jak mama wyjeżdża i ja przeprowadzam się do nich i opiekuję tatą to codziennie szykuję do kawki różne pyszności-nauczyłam się tylko cieszyć oczy
wiadomo, że jak się bardzo chce nie powinno się sobie odmawiać-byle skończyło się na małym kawałku (a że ja tak nie umiem to w ogóle się nie tykam:P)
Dasz radę

Ty to masz silną wolę, ja bez czekolady nie umiem żyć. to dla mnie źródlo szczęścia ;p