Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[Gmyrelka]

megi, a kiedy Ty masz to usg??

[megi-megi]

Dzisiaj

Chyba lekki bajzel jest tu z
okazji niedzieli.

[P0P70]

Megi- cieszę się ze jest lepiej i oby tak dalej.

-------

Z odbieraniem jakoś sobie dam radę jeszcze nie wiem jak bo nigdy jeszcze nie byłam w tym przeczkolu - Tz tam chodził.

----------

Gmyrelka - śliczna para bedzie z naszych dzieci.

[Darusiaaaa]

megi 3mam kciuki

nie nadrobilam wszystkiego,chociaz jest nie wiele,poprawie sie wieczorem.

U nas,nic nwego w sumie oprucz tego,ze Amelia ma kolczyczki a Oliwia rowerek biegowy gleboko w dupie

uciekam,pokazalam sie0-zyjemy

[mrowak]

Megi, o której to usg masz mieć???

Darusia, co w końcu z TZtem?

[Baobabek]

megi - kochanie, trzymam za was kciuki mocno, caly czas mi w głowie siedzisz ze mną leżała na patologii dziewczyna w 2 mcu (jak z kubusiem byłam w ciąży) co miała odklejającą się kosmówkę i też luteinę dostawała, jakieś kroplówki i po 2 tyg wyszła do domu, wszystko dobrze się skończyło, więc bądź dobrej myśliRozumiesz teraz dlaczego nie zgodziłam się na szpital mając w domu małego....sama widzisz jak tęsknota Cię zżera tyle, że ja wiedziałam co mi może być/grozić i co robić, bo to samo z synkiem przechodziłam przecież....ale to nie zmienia faktu, że dla matki co jedno dziecko w domu zostawia taki pobyt w szpitalu to podwójny stres...za dziecko w brzuchu się martwisz i za drugim tęsknisz
A ja póki co cieszę się bardzo, że dotrwałam do września gdybym miała urodzić tak jak kubusia czyli 36t6dz, to by mi wypadało na 11 IX jutro wizyta, ciekawe co mi powie, jak moja szyjka, ile już niunia waży i najważniejsze - jezu niech mi odstawi ten fenoterol bo już zdycham po nim
Dzisiaj sobie na obiadek buraczki zasmażane robimy, kotlet z piersi kurczaka ziemniaki i rosołek mniaaaam buraki uwielbiam jak pies kość

[sara 85]

Napisane przez lindsley

Kiedyś kupiłam takie dla maluszków, z plastikowym chyba ostrzem ale nie ma mowy żeby dał radę tym ciąć- za szeroko jak dla niego musiałby palce rozstawiać. Musze poszukać jakieś inne....

my mamy takie, kupiłam jej kiedyś w ike, super sobie nimi radzi http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/07208700/

Zosia będzie miała w przedszkolu śniadanie, obiad i podwieczorek. Ile płacisz za przedszkole? my 3 zł za godzine + 6,80 za jedzenie.

Napisane przez libra777

Lind fakt Ty dostawałaś baty,ale sie wzięłaś za to i chyba Tobie samej to przeszkadzało bo często pisałaś o tym.
nie chcę nic pisać do nikogo bo mnie poniesie znowu
Ja jestem zdania że dziecko w wieku naszych powinno juz robić do nocnika czy kibelka głupie tłumaczenie że inaczej nie chce tylko i wyłącznie lenistwo rodziców i tyle.
Czytałam tu na wizażu przypadek że chłopczyk 4 lata i w pampersie biegał chociaz doskonale wiedział co i gdzie się robi i co tez nie był gotowy?

Libra zgadzam się z Tobą, że dziecko w naszym wieku powinno robić już na kibelek czy nocnik. Tż chrześnica ma 5 lat i dalej robi kupe w pampersa, ale to tylko wina rodziców

Napisane przez nataszka25

to fakt, ja tez chyba patrzac na wydarzenia innych mam bardzo malo cierpliwosci bo ☠☠☠☠☠☠☠ki wyprowadzaja mnie z rownowagi a co tu dalej...
moja Amelia dzis rzgryzla aparat cyfrowy, wlacza sobie, robi zdjecia i potem je oglada, szalu dostawalam tak pstrykala zdjecia, ale jak chcialam jej zabrac to histeriaa potem odpuscilam bo uzywala tego tak jak powinna i stwierdzilam ze samo jej sie znudzi i tak bylo

Zosia nie dostaje takich rzeczy do zabawy, czasami chce wziąć ale nie pozwalam i koniec. Nie zwaracam uwagi na jej histerie

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Megi super ze jest lepiej, trzymam mocno kciuki za was

[monka23]

Megi trzymam dalej .

Libra tyz sie zgadzam ze w tym wieku juz powinny robić , maja juz ponad 2 latka więc czas najwyższy , dlatego swojego oduczylam

Sara no nie gadaj 5 lat ? Szok.

[megi-megi]

Był Igor u mnie Dzikus z niego. Aż położna sprawdzała, co tu się dzieje.
Wyjadł mi słodycze i zaczął uciekać do innych ciekawych zakamarków szpitala.
Ja po wizycie synka mam lekkie plamienie.
BAO- jak Ty dajesz radę tak leżeć? I masz rację, że życie matki to ciężka sprawa.
Na sali jestem sama i już nie wyrabiam... przeczytałam cały internet dwa razy
A na usg sobie poczekam do nie wiem kiedy.

Ta sytuacja ma jeden plus: priorytety wróciły mi na właściwe miejsce: mam gdzieś awans i o wiele wyższą pensję, gdzieś inne drobiazgi, moje prawdziwe szczęście jest we mnie i w domu właśnie rozrabia. A reszta kiedyś się jeszcze ułoży.

A co do sikania w pieluchę. Mnie nie ma, a Igor znów zaczął sikać w majty. Czasem mu się zapomina a czasem częściej. Niedawno w jeden dzień zlał się 8 razy! W domu czuć było bezdomnym No ale chyba nie ma innego wyjścia jak cierpliwość. A następnego dnia było bez wpadek i tak przez 2 tygodnie. I zrozum tu dziecko.

[izazula]

Witajcie

Megi i kciuki trzymam cały czas. Będzie dobrze.

Darusia odzywaj się czasem

Sara fajne te nożyczki ale jakoś się nie widzę dającej je Zosi

Lind w kwestii kupy nie sposób się z Tobą nie zgodzić

Napisane przez nataszka25

to fakt, ja tez chyba patrzac na wydarzenia innych mam bardzo malo cierpliwosci bo ☠☠☠☠☠☠☠ki wyprowadzaja mnie z rownowagi a co tu dalej...
moja Amelia dzis rzgryzla aparat cyfrowy, wlacza sobie, robi zdjecia i potem je oglada, szalu dostawalam tak pstrykala zdjecia, ale jak chcialam jej zabrac to histeriaa potem odpuscilam bo uzywala tego tak jak powinna i stwierdzilam ze samo jej sie znudzi i tak bylo

Sorry ale strzelasz sobie gola do własnej bramki. Pomijam fakt zabawy czymś co zabawką nie jest ale skoro chcesz zabrać to zabieraj i nie zwracaj uwagi na histerię. Jak nie chcesz zabrać to nie ruszaj. Nie dawaj dziecku komunikatu że swoją histerią będzie mogła Tobą sterować.

[lindsley]

Napisane przez sara 85

my mamy takie, kupiłam jej kiedyś w ike, super sobie nimi radzi http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/07208700/

Zosia będzie miała w przedszkolu śniadanie, obiad i podwieczorek. Ile płacisz za przedszkole? my 3 zł za godzine + 6,80 za jedzenie.



Libra zgadzam się z Tobą, że dziecko w naszym wieku powinno robić już na kibelek czy nocnik. Tż chrześnica ma 5 lat i dalej robi kupe w pampersa, ale to tylko wina rodziców




Zosia nie dostaje takich rzeczy do zabawy, czasami chce wziąć ale nie pozwalam i koniec. Nie zwaracam uwagi na jej histerie

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Megi super ze jest lepiej, trzymam mocno kciuki za was

My mamy cos takiego http://www.google.pl/imgres?start=90...r:19,s:90,i:66

Za przedszkole nie płace bo Misiek bbedzie na 4h chodzil poki pracy nie znajde a obiad 2zł.

Michal tez sie sprzetami nie bawi, pilotów nie tyka, tel tez nie a laptop jeszcze wszystkie klawisze ma Nie mam kasy żeby co chwile kupować nowe...

[Darusiaaaa]

co z tezetem?
no wyprowadzil sie,mieszka teraz u babci,z tego co mowil chce wynajc mieszkanie zebysmy sie wprowadzily do niego i zaczely wszystko "od poczatku"

wczoraj zadzwonil czy nie moglabym go zawiesc do Lodzi jaka fuche na przyszly weekend ogladac...mowie spoko,przyjdz.
pojechalismy ale okazalo sie ze nie ma fuchy tylko zarezerwowal miejsce w restauracji,kupil mi olbrzymi,przeogromny bukiet czerwonych (cos mowil ze kolo 150) i na kolanach przy ludziach blagal i przepraszal,powiedzialam ze decyzji nie podjelam o powrocie i nie wiem czy podejme,aczkolwiek mile z ego strony ze sie stara i ze wiedze ze mu zalezy....
zobacze co sie bedzie dzialo2-3 miesiace,jak czesto bedzie u dziewczyn i tak dalej...

[izazula]

Megi jedna z moich koleżanek pierwszą ciążę leżała od 5-go m-ca a drugą praktycznie od 8-go tygodnia. Ciężko było ale wszystko dobrze się skończyło.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez lindsley

My mamy cos takiego http://www.google.pl/imgres?start=90...r:19,s:90,i:66

Za przedszkole nie płace bo Misiek bbedzie na 4h chodzil poki pracy nie znajde a obiad 2zł.

Michal tez sie sprzetami nie bawi, pilotów nie tyka, tel tez nie a laptop jeszcze wszystkie klawisze ma Nie mam kasy żeby co chwile kupować nowe...

Te też mi się podobają tylko faktycznie chyba trudne do trzymania. Ciekawe czy sama bym dała radę ?

[lindsley]

Napisane przez izazula

Te też mi się podobają tylko faktycznie chyba trudne do trzymania. Ciekawe czy sama bym dała radę ?

Trudno się nimi tnie...

[megi-megi]

Napisane przez izazula

Megi jedna z moich koleżanek pierwszą ciążę leżała od 5-go m-ca a drugą praktycznie od 8-go tygodnia. Ciężko było ale wszystko dobrze się skończyło.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



Te też mi się podobają tylko faktycznie chyba trudne do trzymania. Ciekawe czy sama bym dała radę ?

Ty mnie nie strasz. Przy pierwszym dziecku może bym dała radę, ale z Igorem byłoby strasznie ciężko.

Teraz wiem, czemu na wstępie wypełniałam, czy zgadzam się ewentualnie na własną sekcję- chcą mnie zanudzić na śmierć w tej celi

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

co z tezetem?
no wyprowadzil sie,mieszka teraz u babci,z tego co mowil chce wynajc mieszkanie zebysmy sie wprowadzily do niego i zaczely wszystko "od poczatku"

wczoraj zadzwonil czy nie moglabym go zawiesc do Lodzi jaka fuche na przyszly weekend ogladac...mowie spoko,przyjdz.
pojechalismy ale okazalo sie ze nie ma fuchy tylko zarezerwowal miejsce w restauracji,kupil mi olbrzymi,przeogromny bukiet czerwonych (cos mowil ze kolo 150) i na kolanach przy ludziach blagal i przepraszal,powiedzialam ze decyzji nie podjelam o powrocie i nie wiem czy podejme,aczkolwiek mile z ego strony ze sie stara i ze wiedze ze mu zalezy....
zobacze co sie bedzie dzialo2-3 miesiace,jak czesto bedzie u dziewczyn i tak dalej...

Sama najlepiej bedziesz wiedziala co zrobic.

Dziekuje za rady w sprawie aparatu Skorzystam, chociaz mam rozgarniete dziecko i nie potraktowala tego jak zabawke tylko uwazala i zapytala czy moze zrobic mi zdjecie, nie widzialam przeciwskazan, ale oczywiscie szanuje wasze zdanie

Megi

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez megi-megi

Ty mnie nie strasz. Przy pierwszym dziecku może bym dała radę, ale z Igorem byłoby strasznie ciężko.

Teraz wiem, czemu na wstępie wypełniałam, czy zgadzam się ewentualnie na własną sekcję- chcą mnie zanudzić na śmierć w tej celi

a gazety?

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez megi-megi

Ty mnie nie strasz. Przy pierwszym dziecku może bym dała radę, ale z Igorem byłoby strasznie ciężko.

Teraz wiem, czemu na wstępie wypełniałam, czy zgadzam się ewentualnie na własną sekcję- chcą mnie zanudzić na śmierć w tej celi

Megi jak Ci mozemy pomoc?

[megi-megi]

Już nawet skład mydła przeczytałam
Potuliłabym się najchętniej z jakimś miło pachnącym panem w sensie aseksualnym, tak od tyłu, żeby przytulił i pachniał

[nataszka25]

Napisane przez megi-megi

Już nawet skład mydła przeczytałam
Potuliłabym się najchętniej z jakimś miło pachnącym panem w sensie aseksualnym, tak od tyłu, żeby przytulił i pachniał

oj Megi faktycznie Ci sie nudzinie ma tam nikogo płci męskiej do spełnienia Twojej potrzeby:P

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

oczywiście w sensie aseksualnym

[izazula]

Megi sporo doktorów się kręci

[nataszka25]

Megi chyba postanowiła się rozejrzec bo nie pisze

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

Był Igor u mnie Dzikus z niego. Aż położna sprawdzała, co tu się dzieje.
Wyjadł mi słodycze i zaczął uciekać do innych ciekawych zakamarków szpitala.
Ja po wizycie synka mam lekkie plamienie.
BAO- jak Ty dajesz radę tak leżeć? I masz rację, że życie matki to ciężka sprawa.
Na sali jestem sama i już nie wyrabiam... przeczytałam cały internet dwa razy
A na usg sobie poczekam do nie wiem kiedy.

Ta sytuacja ma jeden plus: priorytety wróciły mi na właściwe miejsce: mam gdzieś awans i o wiele wyższą pensję, gdzieś inne drobiazgi, moje prawdziwe szczęście jest we mnie i w domu właśnie rozrabia. A reszta kiedyś się jeszcze ułoży.

A co do sikania w pieluchę. Mnie nie ma, a Igor znów zaczął sikać w majty. Czasem mu się zapomina a czasem częściej. Niedawno w jeden dzień zlał się 8 razy! W domu czuć było bezdomnym No ale chyba nie ma innego wyjścia jak cierpliwość. A następnego dnia było bez wpadek i tak przez 2 tygodnie. I zrozum tu dziecko.

no właśnie nie wyrabiam - już nie leżę, tylko coś porobię i się kładę na trochę, potem znowu wstaję i znowu się kładę...leżałam plackiem prawei 3 tyg-horror...najgorsze to, że obok kubuś a ja nawet z nim klocków nie poukładam, nic...że na spacer tylko z tż lub ojcem, że nie kopię go - a uwielbiam itd.itp. teraz już pomału coś robię - wczoraj prasowałam na siedząco, tż go wykąpał a ja umyłam łebek, dzisiaj zrobiłam obiad - na raty ale zrobiłam, tż utarł buraczki tylko, a teraz gary myje, to co cięższe to on robi. Ja od leżenia się poprostu źle czuję wszystko boli-kości, mięśnie, sił brak, ból przy wstawaniu - jak się zależę ale fakt faktem te 3 tyg dużo dały - nie urodziłam wcześnieju Ciebie inna sytuacja, raz , że ta wczesna ciąża, dwa, że krwawienia, musisz się zawziąć i leżeć...jeśli to faktycznie łożysko, to dostaniesz odpowiednie leki, kroplówki i ono wróci na miejsce ale musisz leżeć...ja w pierwszym tygodniu to nawet się nie myłam tylko chodziłam do wcw drugim wykąpałam się raz i umyłam włosy, w 3 tyg. kąpałam się co 2 dzień, teraz już wróciłam do normlaności - kąpię się codziennie wytrzymaj! najgorsze te pierwsze dni
Co do drugiego pogrubionego - nareszcie gadasz z sensem kij z awansem, jesteś mądra, młoda, wykształcona, piękna - dasz sobie super radę, nawet jeśli nie ta praca to znajdziesz inną, jeśli nie ten awans, dostaniesz inny a dziecko jest teraz najważniejsze

Napisane przez megi-megi

Już nawet skład mydła przeczytałam
Potuliłabym się najchętniej z jakimś miło pachnącym panem w sensie aseksualnym, tak od tyłu, żeby przytulił i pachniał

hehehehe znam to:skład mydła, toniku, mleczka, wszystkiego co miałam na stoliku obok łóżka (jak w szpitalu byłam z Kubim)

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez izazula

Megi sporo doktorów się kręci

z dokorami w niedzielę to raczej kiepsko

[megi-megi]

Haha nie ma nikogo właściwego. Lekarz dyżurny odpada- pamiętający jak ponad 2 lata temu sprawdzał mi palcami długość szyjki macicy i tak jakoś po tamtym z nim nie mam ochoty na tulanki

A mam leżeć i innych ciężko znaleźć

[P0P70]

Megi - książki czytaj.
Ja lezałam od 16 tc do końca prawie. Fakt ze najpierw w domu ale potem w szpitalu. W szpitalu poznałam fajne dziewczyny wiec było wesoło. Dziewczyna z ktora byłam powiedziała ze ze mną to i z miesiąc jeszcze mogła by leżeć tak jej szybko dni mijają przy mnie. Ja bardzo często się smieje zamiast płakać - to taki mój sposób na odreagowanie.
I pamietam ze była tam dziewczyna ktora leżała od 3 m- ca do końca 32 tc. Leżała murem, nie wstawala nawet do wc. A w domy miała 3 dzieci. Dała radę - fakt ze juz po porodzie jak wstala to jej nogi siadly.
Kobiety są silne i duuuzo zniosą.

A priorytety faktycznie przy dzieciach się zmieniają i to baaaarrrdzo.

[Gmyrelka]

Megi kiedy Ty będziesz mieć to USG? No ileż można czekać Jak masz chęć na męskie perfumy to zawsze mogę się spryskać Bartkowymi i przyjechać do Ciebie się pokiziać

[izazula]

No tak Megi ja tez nie chciałabym żeby mnie ówczesny lekarz dyżurny dzisiaj przytulał Bardzo oschły był. Nawet przeprosił bardzo oficjalnie.

[megi-megi]

Napisane przez Gmyrelka

Megi kiedy Ty będziesz mieć to USG? No ileż można czekać Jak masz chęć na męskie perfumy to zawsze mogę się spryskać Bartkowymi i przyjechać do Ciebie się pokiziać

Jeśli będziesz przy tym łapała mnie za cycki, to dawaj szybko na Kasprzaka (zboczona ciężarna )

No i usg nie będzie jednak dzisiaj.

Co za życie- leżę, jedzenie pod nos podsuwają, chociaż kiedyś myślałam, że mało to teraz myślę, że żrę jak prosię i do tego boję się zrobić zrzut w wc - wiem- intymnie no ale nawet sikam ze stresem...
więc wyglądam coraz lepiej

Iza- swoją drogą ciekawe jak lekarze gin zachowują się prywatnie wobec kobiet.

[izazula]

Meg mój ginek jest bardzo miły i sympatyczny. Taki sam dla pacjentek jak dla znajomych. Tak słyszałam w poczekalniach i od współpracujących położnych. Wogóle wszyscy w tym szpitalu jacyś tacy inni nawet anestezjolog się bardzo interesował "swoimi" pacjentkami i zaglądał nawet po dyżurze

[ania p]

Napisane przez P0P70

Chustę mam ale Nataszka nie bardzo lubi w niej siedzieć. Oliwka jakos lepiej ją znosila a ta się cały czas drze. Jakieś nosidełko tez gdzieś mam w domu.

U nas niestety się sprawdziło ze dziecko w żłobku/przeczkolu ciagle choruje. Boje się o malutka ale siedzenie w domu tez nie jest dobre bo Oliwka się nudzi a ja nie mam wtedy czasu ani dla jednej ani dla drugiej.


Darusia- jak tam u Ciebie?

Pop a może fotelik wpięty w stelaż wózka wypniesz i pójdziesz z fotelikiem po Oliwkę U SZymka laska zapina stelaż pod przedszkolem tą blokadą do roweru . U mnie na zadupiu zdarzyły się kradzieże wózków

Napisane przez Darusiaaaa

megi 3mam kciuki

nie nadrobilam wszystkiego,chociaz jest nie wiele,poprawie sie wieczorem.

U nas,nic nwego w sumie oprucz tego,ze Amelia ma kolczyczki a Oliwia rowerek biegowy gleboko w dupie

uciekam,pokazalam sie0-zyjemy

Olka też ma biegowy w dupie . Ostatnio TZ pytał już mnie kilka razy czemu Olka nie ma kolczyków , a wszystkie dzieciaki znajomych mają .


Na festynie byliśmy niedaleko nas na wiosce . super się dzieciaki wybawiły . A jakie przedszkole tam prywatnie wybudowali . z salą zabaw dla dzieci . Na razie na stronie nie ma fotek , rusza jutro . ale jak coś zamieszczą to wam pokażę , bo naprawdę śliczny budynek

[izazula]

Dziewczyny a jak tam Wasze zainfekowane dzieciaczki. Lepiej ? Nadają się do przedszkoli ?

Ania to jak będziesz miała coś to dawaj linka - lubię oglądac takie rzeczy

U mnie juz parokrotnie w rodzinie (nie był to Tż) padało pytanie dlaczego Zosia nie ma kolczyków. Niezmiennie odpowiadam że jak kto chce to niech najpierw sobie uszy przebije

[mloda1989]

megi trzymam mocno kciukasy