Łognisty jeździec,kinder bueno szklanka,chodź mężu miły,jam Twoja wybranka!PM2014cz7

[misia880]

ja obgryzałam kiedyś ale skórki przy paznokciach to dopiero obrzydliwie wygląda ale wyrosłam ! ;d

[Piankka]

Dzwoniła do mnie babka z nowej pracy, ale nie odebrałam... i tak będę musiała oddzwonić... zastanawiam się czy ją przyjąć

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Piankka

Ja też długi czas obgryzałam... 2l temu wzięłam się w garść i mam teraz ładne paznokcie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------



Nie otwiera mi się

Może ten mój cytowany link nie chce się otworzyć, ale ten wcześniejszy podany przez kogoś się otwiera. (Kaszka Nestle z niespodzianką )

[misiadelko]

Napisane przez Piankka

Dzwoniła do mnie babka z nowej pracy, ale nie odebrałam... i tak będę musiała oddzwonić... zastanawiam się czy ją przyjąć

Jak dobrze płaci to bier

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

O ja pierdzielę, ja liczę na to, że więcej jak 3 stówki za ślub nie dam... (chodzi mi o opłatę za samą mszę)

[adziia13]

Napisane przez niulka_1985

adziia13 ja dopiero zauważyłam, że jesteś z Torunia Mój kuzyn miał na swoim weselu kamerzystę z tego miata http://www.slubinf.pl/torun/7396,stu...ta-tomasz.html Nie podobał mi się film w jego wykonaniu, a oni się zachwycali, że to najwyższa półka

A no jestem z Torunia , co do wyboru kuzyna, bywają gusta i guściki. Ja mam fotografa z Bydgoszczy (znalazłam go na targach w zeszłym roku i pobił wszystkich), a kamerzysty nie chcemy

[niulka_1985]

Napisane przez misiadelko

Jak dobrze płaci to bier

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

O ja pierdzielę, ja liczę na to, że więcej jak 3 stówki za ślub nie dam... (chodzi mi o opłatę za samą mszę)

Nasz pleban posiada cennik i u niego nie ma takiego określenia "co łaska". Za udzielenie ślubu bierze od 500-1000 zł w zależności od zamożności młodej pary

[Angel_21_]

misia880 Witam

my już na samym początku zarezerwowaliśmy sobie datę i godzinę i poprosiłam księdza żeby tam zaznaczył że ja wybieram kwiaty haha i ubieram kościół to znaczy mój wujek z kwiaciarni żeby mi jakaś inna PMa nie wyskoczyła z pomarańczem albo żółtym bo mi nie będzie pasować

[misiadelko]

Ja ten u którego się zapisałam za dużo sobie zażyczy to pójdę do innego kościoła Bez jaj, cennik to u fryzjera jest.

[niulka_1985]

Napisane przez adziia13

A no jestem z Torunia , co do wyboru kuzyna, bywają gusta i guściki. Ja mam fotografa z Bydgoszczy (znalazłam go na targach w zeszłym roku i pobił wszystkich), a kamerzysty nie chcemy

Coraz częściej słyszę, że odchodzi się od filmu w zamian za profesjonalnego fotografa Jednak moja mama chce film, ponieważ bardzo lubi je potem oglądać wesela moich sióstr to już na pamięć znam - piosenka po piosence......

[adziia13]

Napisane przez niulka_1985

Nasz pleban posiada cennik i u niego nie ma takiego określenia "co łaska". Za udzielenie ślubu bierze od 500-1000 zł w zależności od zamożności młodej pary

Do furii mnie doprowadza takie wycenianie ile za ślub, ile za pogrzeb itd. My chcemy wziąć ślub w kościele garnizonowym, TŻ zna kapelana i nie będzie problemów, ale jak kapelan usłyszał z jakiej ja jestem parafii to tylko skomentował "uuuu to będziecie mieć duuuże problemy". U mnie proboszcz za wydanie dokumentów chce 700zł (,żeby nie był stratny, że parafianka nie bierze ślubu u siebie).

Wymyśliłam, że wyślę swoją mamę do niego. Mama powie, że jestem za granicą i mam być chrzestną i potrzebne są dokumenty, a przyjadę tylko na chrzest. Jak nie wyda dokumentów (za normalną opłatą), to weźmiemy ślub jednostronny.

[Blondi2989]

Cześć

Napisane przez adziia13

Wymyśliłam, że wyślę swoją mamę do niego. Mama powie, że jestem za granicą i mam być chrzestną i potrzebne są dokumenty, a przyjadę tylko na chrzest. Jak nie wyda dokumentów (za normalną opłatą), to weźmiemy ślub jednostronny.

Naprawdę z takiego powodu byłabyś w stanie zrezygnować z normalnej uroczystości?
Nie odnieś tego do siebie, ale wiele z Was (ale i na całym forum) ma bardzo radykalne poglądy na niektóre sprawy i jak coś nie pasuje to koniec, foch i zmiana planów. Ja w wielu sprawach bym po prostu odpuściła (konszachty w pracy, z rodzicami, na uczelni)

[Piankka]

Napisane przez adziia13

Do furii mnie doprowadza takie wycenianie ile za ślub, ile za pogrzeb itd. My chcemy wziąć ślub w kościele garnizonowym, TŻ zna kapelana i nie będzie problemów, ale jak kapelan usłyszał z jakiej ja jestem parafii to tylko skomentował "uuuu to będziecie mieć duuuże problemy". U mnie proboszcz za wydanie dokumentów chce 700zł (,żeby nie był stratny, że parafianka nie bierze ślubu u siebie).

Wymyśliłam, że wyślę swoją mamę do niego. Mama powie, że jestem za granicą i mam być chrzestną i potrzebne są dokumenty, a przyjadę tylko na chrzest. Jak nie wyda dokumentów (za normalną opłatą), to weźmiemy ślub jednostronny.

U mojego tż w parafii też jest taki super proboszcz i on też raczej nie popuści, przecież jak szwagierka brała ślub i była u niego to mówił, że mogą dać więcej, bo teść ma to to i tamto
Więc o zezwolenie jak pójdziemy pewnie też sobie pogada, a że ja pyskata i morda mi się nie zamyka...
U mnie w parafii raczej problemu nie będzie

[adziia13]

Napisane przez Blondi2989

Cześć

Naprawdę z takiego powodu byłabyś w stanie zrezygnować z normalnej uroczystości?
Nie odnieś tego do siebie, ale wiele z Was (ale i na całym forum) ma bardzo radykalne poglądy na niektóre sprawy i jak coś nie pasuje to koniec, foch i zmiana planów. Ja w wielu sprawach bym po prostu odpuściła (konszachty w pracy, z rodzicami, na uczelni)

Pewnie zaraz będę zlinczowana Ze mną to jest tak przez lata byłam zdeklarowaną ateistką, przy TŻcie trochę złagodniałam, myślę, że mogę powiedzieć dalej, że jestem nie wierząca, ale nie afiszuję się z tym, a może nie wierzę w samą instytucję kościoła - sama do końca nie wiem jak to ze mną jest. Ślub chcieliśmy kościelny z kilku powodów TŻ jest wierzący, jego rodzina również, a także większość mojej, a druga sprawa ja chcę ślub w kościele dla całego anturażu, tylko tam wytwarza się taka podniosła atmosfera (u nas w urzędzie ślub trwają zwykle między 10, a 15 min) nie chcę nikogo tym obrazić, ale mnie korona z głowy nie spadnie jeśli do całej przysięgi dodam "tak mi dopomóż....", a gdyby to nie miało miejsca to rodziny mogły by się czuć zawiedzione. Jeśli będą problemy to będzie jednostronny i to nie jest sprawa odpuszczenia, a wręcz przeciwnie, raz powiedziałam, że nie dam księdzu 700zł za kilka kartek papieru, bo to po prostu nie uczciwe i koniec, większość ludzi mu daje bo co mają zrobić, jeśli chcą mieć ślub kościelny, a ja stanę okoniem.

[kroooliczek89]

Widziałam że pisałyście o pazurkach
Wkleję wam kilka moich, co prawda robiłam je jakiś czas temu, ale w tej chwili mam taką samą długość. Mogę szczerze polecić odżywkę z Eveline - paznokcie twarde i lśniące jak diament.

A ja też bym chciała jechać kupować sukienkę z moim TŻ. Chciałabym wiedzieć że napewno będzie się podobała nam razem Wiadomo że przy przymiarce nie wygląda się tak ładnie, bo makijaż, biżuteria, fryzura, bielizna, wszystko w dzień ślubu robi swoje Więc i tak by mu szczęka opadła w dzień ślubu

Trzymajcie kciuki, bo znowu miałam badania krwi, popołudniu będą wyniki
Bo znowu mi guzioł wywaliło na szyi

A dziś mnie coś chwyta znowu :/ Kaszel straszny i ból głowy :/ Ale temperatury nie ma więc nie wiem co to

[Angel_21_]

kroooliczek89 idę po tą odżywkę w sobotę też chce takie

[misia880]

moja kuzynka płaciła za sama msze 800 zł bo najpierw nie bylo takiej godziny termin nie taki itp. dała kase i wszystko sie od razu znalazło.
Ale ja nie chce zmarnować prawie tyś za samą msze..


i też bym chciała sama przystrajać kościół tzn. znajoma kwiaciarka

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

a co o sukienki, sama nie wiem czy wole wybierać z moim TŻ czy sama ;d
chyba wole żeby zobaczył ją dopiero w dniu ślubu
a u was jak to z tym jest ??


___________________

[misiadelko]

Blondi, ale odpuścić i dac 700 zł za papierek? To mi się w głowie dopiero nie mieści... Przecież to jest kupa kasy! Dla niektórych to garnitur albo używana sukienka...
Nie, ja tego nie przyjmuję do wiadomości, że ksiądz może być taki pazerny i łasy na kasę...

Nam ksiądz w parafii TŻta (a bierzemy w jeszcze innej parafii) powiedział, że jak u mnie się nie da to mamy przyjść do niego, on nam pomoże. Nigdy też od TŻta nie brał koperty jak TŻ studiował, teraz jak już TŻ pracuje to wziął 20 zł, więcej nie chciał- tacy powinni być księża. Gdyby nie to, że za daleko mamy z parafii TŻta na salę (30 km) to tam byśmy brali slub.
Oczywiście liczę, że mój nowy proboszcz bez problemu da mi papierek, chcę go podejść z zaskoczenia

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=OLZ9QRI1bVc

Szkoda, że biorą od 5 tysi w górę

[misia880]

ja mam nadzieje, że to pójdzie jakoś normalnie nie wyskoczy mi z jakąś ogromną kwota. w tych czasach 800 zł to czasem cała czyjaś wypłata... więc bez przesady. Zobaczymy
trzeba byc dobrej mysli ! ;d

[Piankka]

Napisane przez adziia13

Pewnie zaraz będę zlinczowana Ze mną to jest tak przez lata byłam zdeklarowaną ateistką, przy TŻcie trochę złagodniałam, myślę, że mogę powiedzieć dalej, że jestem nie wierząca, ale nie afiszuję się z tym, a może nie wierzę w samą instytucję kościoła - sama do końca nie wiem jak to ze mną jest. Ślub chcieliśmy kościelny z kilku powodów TŻ jest wierzący, jego rodzina również, a także większość mojej, a druga sprawa ja chcę ślub w kościele dla całego anturażu, tylko tam wytwarza się taka podniosła atmosfera (u nas w urzędzie ślub trwają zwykle między 10, a 15 min) nie chcę nikogo tym obrazić, ale mnie korona z głowy nie spadnie jeśli do całej przysięgi dodam "tak mi dopomóż....", a gdyby to nie miało miejsca to rodziny mogły by się czuć zawiedzione. Jeśli będą problemy to będzie jednostronny i to nie jest sprawa odpuszczenia, a wręcz przeciwnie, raz powiedziałam, że nie dam księdzu 700zł za kilka kartek papieru, bo to po prostu nie uczciwe i koniec, większość ludzi mu daje bo co mają zrobić, jeśli chcą mieć ślub kościelny, a ja stanę okoniem.

to Twoja decyzja i nikomu nic do tego ja w Boga wierzę, lecz nie praktykuję i ślub też chcę konkordatowy po gimnazjum zaprzestałam chodzić... gdyby u nas w Polsce były kościoły jak w stanach to uczęszczalibyśmy z tż co niedzielę z przyjemnością

[misia880]

ja tak samo, nie praktykuje jednak ślub jak najbardziej chce mieć kościelny

[Blondi2989]

Napisane przez misiadelko

Blondi, ale odpuścić i dac 700 zł za papierek? To mi się w głowie dopiero nie mieści... Przecież to jest kupa kasy! Dla niektórych to garnitur albo używana sukienka...
Nie, ja tego nie przyjmuję do wiadomości, że ksiądz może być taki pazerny i łasy na kasę...

Nam ksiądz w parafii TŻta (a bierzemy w jeszcze innej parafii) powiedział, że jak u mnie się nie da to mamy przyjść do niego, on nam pomoże. Nigdy też od TŻta nie brał koperty jak TŻ studiował, teraz jak już TŻ pracuje to wziął 20 zł, więcej nie chciał- tacy powinni być księża. Gdyby nie to, że za daleko mamy z parafii TŻta na salę (30 km) to tam byśmy brali slub.
Oczywiście liczę, że mój nowy proboszcz bez problemu da mi papierek, chcę go podejść z zaskoczenia

Ja Ci powiem tak - nie mnie jest ustalać ile ksiądz powinien brać, ile nie. To jest ich praca, jedni wyceniają się tak, inni siak. Tak było, jest i będzie I ja się wolę z tym pogodzić niż oceniać ile ksiądz powinien, ile nie powinien.

Napisane przez adziia13

Pewnie zaraz będę zlinczowana Ze mną to jest tak przez lata byłam zdeklarowaną ateistką, przy TŻcie trochę złagodniałam, myślę, że mogę powiedzieć dalej, że jestem nie wierząca, ale nie afiszuję się z tym, a może nie wierzę w samą instytucję kościoła - sama do końca nie wiem jak to ze mną jest. Ślub chcieliśmy kościelny z kilku powodów TŻ jest wierzący, jego rodzina również, a także większość mojej, a druga sprawa ja chcę ślub w kościele dla całego anturażu, tylko tam wytwarza się taka podniosła atmosfera (u nas w urzędzie ślub trwają zwykle między 10, a 15 min) nie chcę nikogo tym obrazić, ale mnie korona z głowy nie spadnie jeśli do całej przysięgi dodam "tak mi dopomóż....", a gdyby to nie miało miejsca to rodziny mogły by się czuć zawiedzione. Jeśli będą problemy to będzie jednostronny i to nie jest sprawa odpuszczenia, a wręcz przeciwnie, raz powiedziałam, że nie dam księdzu 700zł za kilka kartek papieru, bo to po prostu nie uczciwe i koniec, większość ludzi mu daje bo co mają zrobić, jeśli chcą mieć ślub kościelny, a ja stanę okoniem.

To co się dzieje w Twojej głowie to już Twoja sprawa i ja tego oceniać nie będę.
Chodziło mi tylko o to, że dla mnie byłoby dziwne, że byłabyś skłonna zrezygnować z przysięgi, ponieważ strzeliłaś focha na księdza, który chce w Twoim mniemaniu za dużo pieniędzy za wydanie tych dokumentów. Pośród tylu wydatków to byłoby po prostu dla mnie niedorzeczne

[Angel_21_]

a u mnie nie ma mowy nie iść do kościoła oczywiście sama nie mogę nic zadecydować bo u mnie tak już jest i co niedziele pięknie ładnie chodżę z rodzicami i bratem (który jest ministrantem) do kościoła i do tego zawsze przecież muszę iść do komunii a jak nie pójdę do o rany jaka akcja co ja zrobiłam że nie mogę (spowiedź przed spowiedzią)

[adziia13]

Napisane przez Blondi2989

Ja Ci powiem tak - nie mnie jest ustalać ile ksiądz powinien brać, ile nie. To jest ich praca, jedni wyceniają się tak, inni siak. Tak było, jest i będzie I ja się wolę z tym pogodzić niż oceniać ile ksiądz powinien, ile nie powinien.

To co się dzieje w Twojej głowie to już Twoja sprawa i ja tego oceniać nie będę.
Chodziło mi tylko o to, że dla mnie byłoby dziwne, że byłabyś skłonna zrezygnować z przysięgi, ponieważ strzeliłaś focha na księdza, który chce w Twoim mniemaniu za dużo pieniędzy za wydanie tych dokumentów. Pośród tylu wydatków to byłoby po prostu dla mnie niedorzeczne

Nazwij to jak chcesz, ale uwierz mi, że nie jest to "strzelanie focha". Nigdzie i nikt, za wystawienie dokumentu nie bierze 700zł i tu chodzi o zasady, a nie porównywanie tej kwoty z innymi ślubnymi wydatkami. Ten właśnie proboszcz powiedział siostrze mojej koleżanki, kiedy mu powiedziała, że nie ma aż 700zł "to zrobicie skromniejsze wesele, albo kogoś nie zaprosicie". Litości jak tak można - to jest ksiądz? To chyba człowiek, który zaprzecza wszystkim cechom jakie powinien ksiądz posiadać. I właśnie dlatego, że wszyscy ulegają i muszą mu dać kwotę, której chce, ja się postawię i ode mnie nie dostanie takiej kwoty, a mi się nic nie stanie jak ślub w ostatecznie będzie jednostronny, może inna była by rozmowa gdyby zależało mi na przysiędze przed Bogiem.

[ane3kaa]

Napisane przez misiadelko

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

o boze....

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez misia880

Witam dziewczyny !
jestem tu nowa wiec cześć wszystkim

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

podpowiedzcie mi jak to wszystko pozałatwiać w kosciele, sale juz mam teraz czeka nas pewnie kupa załatwiania z Kościołem.

jak wygląda u was " co łaska" ?

Witaj
Ja proboszczowi daje 300 zł, organiście 100zł a kościelnemu 50 zł... wiecej nie dam choćby nie wiem co

[misia880]

ja najpierw pogadam z moim TŻ jak widzi nasz budżet na kościół a potem pójdziemy i najwyżej będziemy sie szarpac z tym księdzem hehe

[Blondi2989]

Napisane przez adziia13

Nazwij to jak chcesz, ale uwierz mi, że nie jest to "strzelanie focha". Nigdzie i nikt, za wystawienie dokumentu nie bierze 700zł i tu chodzi o zasady, a nie porównywanie tej kwoty z innymi ślubnymi wydatkami. Ten właśnie proboszcz powiedział siostrze mojej koleżanki, kiedy mu powiedziała, że nie ma aż 700zł "to zrobicie skromniejsze wesele, albo kogoś nie zaprosicie". Litości jak tak można - to jest ksiądz? To chyba człowiek, który zaprzecza wszystkim cechom jakie powinien ksiądz posiadać. I właśnie dlatego, że wszyscy ulegają i muszą mu dać kwotę, której chce, ja się postawię i ode mnie nie dostanie takiej kwoty, a mi się nic nie stanie jak ślub w ostatecznie będzie jednostronny, może inna była by rozmowa gdyby zależało mi na przysiędze przed Bogiem.

Dokładnie, Tobie nie zależy i nie dasz i sprawa rozwiązana.

I zauważyłam jeszcze, że osoby niewierzące/niepraktykujące czy jak jeszcze inaczej lubią się tak określać mają baaaardzo duże wymagania co do księży i najlepiej wiedzą jacy to oni powinni być Ale to taka dygresja

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Angel_21_

a u mnie nie ma mowy nie iść do kościoła oczywiście sama nie mogę nic zadecydować bo u mnie tak już jest i co niedziele pięknie ładnie chodżę z rodzicami i bratem (który jest ministrantem) do kościoła i do tego zawsze przecież muszę iść do komunii a jak nie pójdę do o rany jaka akcja co ja zrobiłam że nie mogę (spowiedź przed spowiedzią)

Ci ministranci to też za uszami swoje mają Mój TŻ od 10 roku życia był ministrantem, jak się poznaliśmy wiedziałam o tym. Teraz raczej rzadko służy do mszy, ale jesteśmy wierzący, choć czasem żartuję, że zły przykład mi daje... Mam na myśli czystość przedmałżeńską

[adziia13]

Napisane przez Blondi2989

Dokładnie, Tobie nie zależy i nie dasz i sprawa rozwiązana.

I zauważyłam jeszcze, że osoby niewierzące/niepraktykujące czy jak jeszcze inaczej lubią się tak określać mają baaaardzo duże wymagania co do księży i najlepiej wiedzą jacy to oni powinni być Ale to taka dygresja

Ja od siebie wymagam wiele, więc równie wiele wymagam od innych - nie tylko od księży. Nie zawsze byłam "daleka" od kościoła i od wiary. "Kościół" skutecznie mnie do tego wszystkiego zraził. Taki stan rzeczy jaki jest obecnie bardzo mi odpowiada. Nie mniej jednak, do furii doprowadza mnie to jak księża (ludzie, którzy powinni dawać przykład) zachowują się w ten sposób, równie bardzo denerwują mnie lekarze, którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków i dziewczyny z mojej profesji, które z niedouczenia lub lenistwa robią krzywdę klientkom. Więc, moje wymagania absolutnie nie ograniczają się do księży.

[lupinka]

dziękuję Wam wszystkim za życzenia (nawet te spóźnione ), jesteście wspaniałe!

upijanie się kinder bueno nie wypaliło linczujcie jak chcecie, ale nie wykluczajcie z tego zacnego grona mnie, TŻa, naszego pierścionka zaręczynowego i planów ślubnych ja w ogóle nie lubię orzechów laskowych, to nie wiem czego się spodziewałam ale TŻ przed którym nie da się ukryć w domu słodyczy, stwierdził że smakuje jakby ktoś wmusił w niego słoik nutelli na raz dobrze, że były inne % w domu żeby świętować no trudno, dzisiaj poczęstuję kuzynkę, na pewno się nie zmarnuje

Napisane przez mala_czarna_21

Pisałyście o pierścionkach więc pokzuje swój

czy to apart??? czy to ten, który mam w załączniku??? bo jak tak to MAMY TEN SAM MODEL ale oczywiśce każdy jest wyjątkowy i oczywiście zgadam się z opiniami, że piękny, klasyczny och i ach

co do opłat w kościele, to jest to dosyć kontrowersyjny temat, z moją Mamą stwierdziłyśmy, że 300 to już jest chyba wystarczająco i starczy, ale TŻ twierdzi, że to i tak za dużo hahaha a ostatnio jego kuzynka z mężem dali 200 zł księdzu za ceremonię, po czym jej rodzice poszli i dali jeszcze 400 zł "żeby wstydu na wiosce nie było..." no ale w sumie nie dziwię się, jak są księża, którzy z ambony w niedzielę odczytują kto ile dał do koperty jak chodził po kolędzie...

[misia880]

ma ktoś jeszcze wesele 6 wrzesnia ?


______________________
oto mój pierścionek <3