Polecamy:

zielona_nadzieja · 2013-09-20, 22:46

Cytat:

Napisane przez asi1989

Może to tęsknota za domem?

Raczej na pewno

Tylko strasznie mi dziwnie, bo ostatni raz miałam coś takiego na koloniach w podstawówce

Na szczęście dzisiaj już było mi lepiej, jutro idę w miasto poznać ludzi, wszystko zaczyna się rozkręcać

Cytat:

Napisane przez thePhantom

to bardzo miło z ich strony

ja niestety wszystko muszę bulić z własnej kieszeni, eh

a co do tego niżej, na pewno się przyzwyczaisz i wszystko będzie dobrze

ja w zeszłym tygodniu, czy dwa tygodnie temu? miałam taką masakryczną załamkę, że zastanawiałam się czy nie wrócić na stałe do domu w październiku.. ale ostatecznie 25.10 jadę na tygodniowy urlop do domku, bo dzieci mają ferie i hostka ma urlop

Ja przez ostatnie 4 dni ciągle myślałam o powrocie, ale stwierdziłam, że byłoby to z mojej strony baaardzo nieodpowiedzialne - jak 5latek, który nie wie czego chce

Tym bardziej, że nie mogę nic zarzucić rodzinie - ciągle się pytają, czy wszystko w porządku, czy jestem zadowolona, czy niczego mi nie brakuje. Dali mi pieniądze, żebym sobie dokupiła kilka pierdół do pokoju, ciągle wypychają, żebym wyszła do ludzi i nie ograniczała się tylko do ich towarzystwa...
Mam tutaj tylko jedno uniedogodnienie- mój pokój nie znajduje się w ich mieszkaniu, tylko 4piętra wyżej, na poddaszu. W związku z tym nie mam tam internetu ani prysznica i po te dwie niezbędne mi do życia rzeczy muszę schodzić na dół

Cytat:

Napisane przez thePhantom

swoją drogą, szata graficzna apw jeszcze przed zmianą bardziej mi się podobała jakoś

Też wolałam starą

Cytat:

Napisane przez KatusKatus

Ale za to 2ostatnie dni spędziłam w towarzystwie masakrycznej grypy żołądkowej

nadal jestem bardzo osłabiona więc moje ostatnie dni na Majorce są raczej wyczekiwaniem na powrót niż ostatnimi podróżami po wyspie.

Biedna

Wysyłam Wam pocztówkę z "mojej" pięknej Nicei

2013-09-19 12.05.31.jpg

heziola · 2013-09-21, 13:16

Cytat:

Napisane przez zielona_nadzieja

Wysyłam Wam pocztówkę z "mojej" pięknej Nicei

Załącznik 5417214

Pięknie! Zazdrość

thePhantom · 2013-09-21, 13:50

zazdro, pięknieeee!

KatusKatus · 2013-09-21, 18:09

Cytat:

Napisane przez zielona_nadzieja

Biedna

Wysyłam Wam pocztówkę z "mojej" pięknej Nicei

Załącznik 5417214

Tak to już bywa

Ale na szczęście już mi lepiej, jutro, a raczej dziś w nocy wracam do PL. Właśnie zbieramy się z hostami na ostatnią wspólną kolacje, później muszę dopakowac walizkę do końca i spróbować się wyspać (pobudka o 3 w nocy, samolot o 6.25)
Podsumowując mój pobyt tutaj: poznałam fantastycznych ludzi, zyskałam dwojkę naprawdę dobrych znajomych i mam nadzieję, że pozostaniemy w kontakcie

A o pierwszych dwóch tygodniach w Palmie wolę zapomnieć i traktować je jako życiową lekcję.

A widoki - piękne!

StokrotkaSylwia · 2013-09-21, 19:06

Hej, jestem operką od trzech tygodni i to mój pierwszy raz, jestem w Londynie

ogólne wrażenia pozytywne ale mam problem z dzieckiem, którym się opiekuje. Dziewczynka (wg mnie to Diabeł Wcielony) ma prawie 5 lat, wszystko jest ok do czasu dopóki czegoś nie dostanie a co bardzo chce. Wtedy wpada w furie, rozrzuca wszystkie rzeczy po pokoju jakie wpadną jej w ręce, bije, płacze itp. Nie wspomnę że karze wszystkim (nawet swoim rodzicom) "shush your mounth and shut up". Staram się ją ignorować jak tak się zachowuje ale jak się ją ignoruje to wtedy zrzuca nawet moje rzeczy. Rozmawiałam ostatnio z jej mamą na ten temat i stwierdziła że taki wiek i że ona z tego wyrośnie. Jeśli chodzi o samą rodzinkę to jest ona cudowna, bardzo mi pomaga, tylko ta mała daję w kość

powiedzcie czy "Wasze" dzieciaki też się tak zachowują? Pocieszcie mnie że to tylko taki wiek i że to minie

i kiedy to minie?

Lulka8 · 2013-09-21, 19:26

Cytat:

Napisane przez StokrotkaSylwia

Hej, jestem operką od trzech tygodni i to mój pierwszy raz, jestem w Londynie

ogólne wrażenia pozytywne ale mam problem z dzieckiem, którym się opiekuje. Dziewczynka (wg mnie to Diabeł Wcielony) ma prawie 5 lat, wszystko jest ok do czasu dopóki czegoś nie dostanie a co bardzo chce. Wtedy wpada w furie, rozrzuca wszystkie rzeczy po pokoju jakie wpadną jej w ręce, bije, płacze itp. Nie wspomnę że karze wszystkim (nawet swoim rodzicom) "shush your mounth and shut up". Staram się ją ignorować jak tak się zachowuje ale jak się ją ignoruje to wtedy zrzuca nawet moje rzeczy. Rozmawiałam ostatnio z jej mamą na ten temat i stwierdziła że taki wiek i że ona z tego wyrośnie. Jeśli chodzi o samą rodzinkę to jest ona cudowna, bardzo mi pomaga, tylko ta mała daję w kość

powiedzcie czy "Wasze" dzieciaki też się tak zachowują? Pocieszcie mnie że to tylko taki wiek i że to minie

i kiedy to minie?

dokładnie jakbym czytała opis mojego dziecka,którym się opiekuje... ma dopiero roczek a naprawdę wiele potrafi

lucyohlucy · 2013-09-21, 20:34

Cytat:

Napisane przez StokrotkaSylwia

Hej, jestem operką od trzech tygodni i to mój pierwszy raz, jestem w Londynie

ogólne wrażenia pozytywne ale mam problem z dzieckiem, którym się opiekuje. Dziewczynka (wg mnie to Diabeł Wcielony) ma prawie 5 lat, wszystko jest ok do czasu dopóki czegoś nie dostanie a co bardzo chce. Wtedy wpada w furie, rozrzuca wszystkie rzeczy po pokoju jakie wpadną jej w ręce, bije, płacze itp. Nie wspomnę że karze wszystkim (nawet swoim rodzicom) "shush your mounth and shut up". Staram się ją ignorować jak tak się zachowuje ale jak się ją ignoruje to wtedy zrzuca nawet moje rzeczy. Rozmawiałam ostatnio z jej mamą na ten temat i stwierdziła że taki wiek i że ona z tego wyrośnie. Jeśli chodzi o samą rodzinkę to jest ona cudowna, bardzo mi pomaga, tylko ta mała daję w kość

powiedzcie czy "Wasze" dzieciaki też się tak zachowują? Pocieszcie mnie że to tylko taki wiek i że to minie

i kiedy to minie?

Moje miały swoje momenty w tym wieku, ale wiązało się to dla nich z konsekwencjami - time out, brak bajki na wieczór itp. Jeżeli w domu jest przyzwolenie na takie zachowanie to współczuję

StokrotkaSylwia · 2013-09-21, 22:19

Niestety w domu nie ma czegoś takiego jak kara, raz może dwa razy byłam świadkiem jak hostka za złe zachowanie zamknęła ją u siebie w sypialni wieczorem i ta zaczęła płakać, nie minęła jakaś minuta i mała sama wyszła z pokoju zapłakana i powiedziała "sorry" i po 5 min znów broiła. Bardzo ciężko mi się jest przyzwyczaić do metod ich wychowania ale wytrzymam to

Cytat:

Napisane przez lucyohlucy

Moje miały swoje momenty w tym wieku, ale wiązało się to dla nich z konsekwencjami - time out, brak bajki na wieczór itp. Jeżeli w domu jest przyzwolenie na takie zachowanie to współczuję

paolla91 · 2013-09-22, 01:29

Dziewczyny!
Czy któraś z was ma/miała doczynienia z hinduską rodziną? Ogólnie trochę czytałam i podobno to nie najlepszy wybór, że niby wyzyskują, traktują jak sprzątaczkę i w ogóle

Rozmawiam z hinduską rodziną z Holandii, warunki nawet mi pasują, ale nie wiem właśnie jak to wszystko będzie wyglądało od środka

Może któraś z was miała hostów z Indii?

lucyohlucy · 2013-09-22, 07:30

jakies 3 lata temu K666 miała rodzinkę hindusko (mama) polską/angielską (tata polak, ale wychowany w uk). To troche inaczej, ale chyba sobie chwaliła

MartaZ1986 · 2013-09-22, 09:53

Cytat:

Napisane przez Lulka8

dokładnie jakbym czytała opis mojego dziecka,którym się opiekuje... ma dopiero roczek a naprawdę wiele potrafi

Stokrotka główka do góry. Jestem hostką w Finlandii i u mnie jest to samo, a dodam, że mam troje dzieci 3, 7 i 8 lat

3 pierwsze tygodnie byłam w domu z mamą dzieci więc było znośnie, ale jak zostałam z nimi sama, po tym jak matka wróciła na macierzyński to dały mi popalić pierwszy tydzień. Teraz jednak wypracowałam swoją metodę "radzenia" sobie z nimi. Jestem psychologiem, więc wiem co nieco o dzieciach, jednak odradzałabym Ci wychowywanie jej, jeśli jej matka ma inne podejście i nie będzie razem z Tobą wspólnie stosowała tych samych metod. Mojej rodzince zaproponowałam co moglibyśmy zrobić żeby zachowanie ich dzieci się zmieniło, ale nie widziałam większego entuzjazmu, więc teraz staram się na ile się da ustępować dzieciom lub godzić się na to na co rodzice również się godzą. Dla dzieci nie jest to najlepsze, ale przynajmniej jest spokój, a zmienić ich zachowanie bez pomocy rodziców i tak nie zmienimy.

StokrotkaSylwia · 2013-09-22, 10:25

Dziękuje za porady i tak też zrobię. Ja tu przyjechałam jako opiekunka i moim obowiązkiem jest pilnowanie małej aby jej krzywda się nie stała a od wychowania są rodzice. Może po prostu mała potrzebuje czasu aby się do mnie przyzwyczaić? Czas pokaże jak to wszystko się ułoży, póki co to uczę się ang i poznaje miasto i nowych ludzi

Cytat:

Napisane przez MartaZ1986

Stokrotka główka do góry. Jestem hostką w Finlandii i u mnie jest to samo, a dodam, że mam troje dzieci 3, 7 i 8 lat

3 pierwsze tygodnie byłam w domu z mamą dzieci więc było znośnie, ale jak zostałam z nimi sama, po tym jak matka wróciła na macierzyński to dały mi popalić pierwszy tydzień. Teraz jednak wypracowałam swoją metodę "radzenia" sobie z nimi. Jestem psychologiem, więc wiem co nieco o dzieciach, jednak odradzałabym Ci wychowywanie jej, jeśli jej matka ma inne podejście i nie będzie razem z Tobą wspólnie stosowała tych samych metod. Mojej rodzince zaproponowałam co moglibyśmy zrobić żeby zachowanie ich dzieci się zmieniło, ale nie widziałam większego entuzjazmu, więc teraz staram się na ile się da ustępować dzieciom lub godzić się na to na co rodzice również się godzą. Dla dzieci nie jest to najlepsze, ale przynajmniej jest spokój, a zmienić ich zachowanie bez pomocy rodziców i tak nie zmienimy.

asi1989 · 2013-09-22, 11:30

Cytat:

Napisane przez paolla91

Dziewczyny!
Czy któraś z was ma/miała doczynienia z hinduską rodziną? Ogólnie trochę czytałam i podobno to nie najlepszy wybór, że niby wyzyskują, traktują jak sprzątaczkę i w ogóle

Rozmawiam z hinduską rodziną z Holandii, warunki nawet mi pasują, ale nie wiem właśnie jak to wszystko będzie wyglądało od środka

Może któraś z was miała hostów z Indii?

Polecam bloga tej dziewczyny http://pasioneska.blogspot.de/
Ona jest właśnie u hinduskiej rodziny

paolla91 · 2013-09-22, 15:00

Cytat:

Napisane przez asi1989

Polecam bloga tej dziewczyny http://pasioneska.blogspot.de/
Ona jest właśnie u hinduskiej rodziny

Dziękuję! Biorę się za czytanie

Ogólnie szperałam w nocy na rożnych forach i wpisy innych osób tylko mnie odstraszyły

Następnie wygooglowałam host mamę i tatrafiłam na 2 blogi które prowadzi! Przeczytałam i wydaje się być mega fajna, co prawda co chwila pisze o tym jaka ona jest mądra, ale cóż niech jej będzie

asi1989 · 2013-09-22, 16:10

Cytat:

Napisane przez paolla91

Dziękuję! Biorę się za czytanie

Ogólnie szperałam w nocy na rożnych forach i wpisy innych osób tylko mnie odstraszyły

Następnie wygooglowałam host mamę i tatrafiłam na 2 blogi które prowadzi! Przeczytałam i wydaje się być mega fajna, co prawda co chwila pisze o tym jaka ona jest mądra, ale cóż niech jej będzie

A możesz podać adresy? Chętnie poczytam

Pasioneska · 2013-09-22, 16:21

Cytat:

Napisane przez asi1989

Polecam bloga tej dziewczyny http://pasioneska.blogspot.de/
Ona jest właśnie u hinduskiej rodziny

Dzięki asi1989 za polecenie mojego bloga

Mam nadzieję, że będzie on pomocny dziewczynom, które chcą pracować jako au pair u rodziny pochodzącej z Indii.
Pozdrawiam
http://pasioneska.blogspot.com

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cytat:

Napisane przez paolla91

Dziękuję! Biorę się za czytanie

Ogólnie szperałam w nocy na rożnych forach i wpisy innych osób tylko mnie odstraszyły

Następnie wygooglowałam host mamę i tatrafiłam na 2 blogi które prowadzi! Przeczytałam i wydaje się być mega fajna, co prawda co chwila pisze o tym jaka ona jest mądra, ale cóż niech jej będzie

Paolla91 jestem mądra to prawda

Jeżeli odniosłaś wrażenie, że się z tym obnoszę i podkreślam to w każdym moim poście to chyba powinnaś przeczytać go jeszcze raz bardziej uważnie

) A prawda jest taka, że po prostu mam tak zwane "podejście do dzieci" i radzę sobie z nimi lepiej niż ich własna matka. A to już nie moja wina i płakać z tego powodu nie mam zamiaru

Niepotrzebnie się tak rozpisałaś na forum na mój temat, czasami warto być miłym dla ludzi i nie oceniać ich za szybko. Mogłabym Ci oczywiście powiedzieć jak to wszystko wygląda kiedy się pracuje u takiej rodziny, bo na blogu wszystkiego nie opisuje, ale po przeczytaniu forum jakoś nie mam na to ochoty. Mimo wszystko życzę powodzenia w szukaniu rodziny

Pozdrawiam
http://pasioneska.blogspot.com

asi1989 · 2013-09-22, 16:28

Cytat:

Napisane przez Pasioneska

Dzięki asi1989 za polecenie mojego bloga

Mam nadzieję, że będzie on pomocny dziewczynom, które chcą pracować jako au pair u rodziny pochodzącej z Indii.
Pozdrawiam
http://pasioneska.blogspot.com

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Paolla91 jestem mądra to prawda

Jeżeli odniosłaś wrażenie, że się z tym obnoszę i podkreślam to w każdym moim poście to chyba powinnaś przeczytać go jeszcze raz bardziej uważnie

) A prawda jest taka, że po prostu mam tak zwane "podejście do dzieci" i radzę sobie z nimi lepiej niż ich własna matka. A to już nie moja wina i płakać z tego powodu nie mam zamiaru

Niepotrzebnie się tak rozpisałaś na forum na mój temat, czasami warto być miłym dla ludzi i nie oceniać ich za szybko. Mogłabym Ci oczywiście powiedzieć jak to wszystko wygląda kiedy się pracuje u takiej rodziny, bo na blogu wszystkiego nie opisuje, ale po przeczytaniu forum jakoś nie mam na to ochoty. Mimo wszystko życzę powodzenia w szukaniu rodziny

Pozdrawiam
http://pasioneska.blogspot.com

Paolla91 chyba miała na myśli tą host mamę

Pasioneska · 2013-09-22, 16:41

Cytat:

Napisane przez asi1989

Paolla91 chyba miała na myśli tą host mamę

Zrozumiałam, że po przeczytaniu mojego bloga stwierdziła, że ja się wymądrzam

Przepraszam w takim razie

Jakbyście miały jakieś pytania to piszcie, na blogu jest mój mail.
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam

))
http://pasioneska.blogspot.com

donia13071991 · 2013-09-22, 20:36

Cześć dziewczyny!! dawno mnie tu nie było, oj dawno !! Ale jak się pojawia dylemat to najlepiej na forum wpaść i zasięgnąć opinii innych

jak trwoga to na wizaż

no więc mam bardzo trudny dylemat! skończyłam w tym roku licencjat i miałam sobie spokojnie iść na magisterke, aleeee moja koleżanka jest w Chinach jako au pair no i zainiciowała w mojej głowie pomysł, abym ja też przyjechała! ja nie myśląc nad tym długo umówiłam się na skype interview z koordynatorką w Chinach, tam powiedzieli, że się nadaje, znaleźli mi rodzine i o to mam do jutra się zdecydować! z rodziną miałam już rozmowę na skype, wydają się w porządku, ale po 1. chciałam być w Pekinie gdzie jest moja koleżanka, a rodzina którą mi znaleźli jest w Tianijn (140 km od Pekinu , 30 min pociągiem

) więc tragedii nie ma, ale nie wiem co zrobić! jeśli chodzi o obowiązki to głownie chodzi o nauke angielskiego 5letniej dziewczynki! Generalnie rozkład godzin wygląda tak: Monday
星期一 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Tuesday
星期二 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Wednesday
星期三 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Thursday
星期四 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Friday
星期五 7:30-8:30 OFF OFF
Saturday
星期六 OFF OFF OFF
Sunday
星期日 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-20:00
przepraszam z góry za te chińskie znaczki, ale skopiowałam po prostu

no więc godzin troche jest, a płaca niska, baaaaaardzo niska 1000 yuanów (czy jakkolwiek nazywa się ta waluta

) co jest jakieś ponad 500 zł na miesiąc!! no ale tak tam jest... do tego mam 8 h kursu chińskiego i agencja zwraca za przelot, generalnie agencji nic nie płacę, bo to chińska agencja, wiem że są w porządku i w ogóle, bo moja koleżanka już tam jest i jest zadowolona, a ja nie wiem co robić, miałam iść na studia, ale z drugiej strony moja podróżnicza dusza ciągnie mnie taaaam!! poznać coś tak innego, zupełnie różnego od naszej kultury! dziewczyny poradźcie! został tydzień do roku akademickiego a ja nadal nie wiem co robić

myślałam, że zakończyłam już swoje au pairkowanie w zeszłe wakacje, ale te CHiny mnie tak ciągną! bo jeśli nie teraz to kiedy?? będę wdzięczna za Wasze obiektywne wypowiedzi!

asi1989 · 2013-09-22, 20:48

Myślę że łatwiej teraz nie zaczynać magisterki, niż później np. ją przerwać, zresztą mogłabyś ją zacząć po powrocie z koleżanką, ale to musi być Twoja decyzja, musisz być w 100 % pewna, że tego chcesz

roux666 · 2013-09-22, 21:39

Cytat:

Napisane przez paolla91

Dziewczyny!
Czy któraś z was ma/miała doczynienia z hinduską rodziną? Ogólnie trochę czytałam i podobno to nie najlepszy wybór, że niby wyzyskują, traktują jak sprzątaczkę i w ogóle

Rozmawiam z hinduską rodziną z Holandii, warunki nawet mi pasują, ale nie wiem właśnie jak to wszystko będzie wyglądało od środka

Może któraś z was miała hostów z Indii?

ja juz nie jestem aupair dawno, ale robie teraz babysittingi u hindusow

fantastyczna rodzina !

specficzna, ale fajna

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:

Napisane przez donia13071991

Cześć dziewczyny!! dawno mnie tu nie było, oj dawno !! Ale jak się pojawia dylemat to najlepiej na forum wpaść i zasięgnąć opinii innych

jak trwoga to na wizaż

no więc mam bardzo trudny dylemat! skończyłam w tym roku licencjat i miałam sobie spokojnie iść na magisterke, aleeee moja koleżanka jest w Chinach jako au pair no i zainiciowała w mojej głowie pomysł, abym ja też przyjechała! ja nie myśląc nad tym długo umówiłam się na skype interview z koordynatorką w Chinach, tam powiedzieli, że się nadaje, znaleźli mi rodzine i o to mam do jutra się zdecydować! z rodziną miałam już rozmowę na skype, wydają się w porządku, ale po 1. chciałam być w Pekinie gdzie jest moja koleżanka, a rodzina którą mi znaleźli jest w Tianijn (140 km od Pekinu , 30 min pociągiem

) więc tragedii nie ma, ale nie wiem co zrobić! jeśli chodzi o obowiązki to głownie chodzi o nauke angielskiego 5letniej dziewczynki! Generalnie rozkład godzin wygląda tak: Monday
星期一 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Tuesday
星期二 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Wednesday
星期三 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Thursday
星期四 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00
Friday
星期五 7:30-8:30 OFF OFF
Saturday
星期六 OFF OFF OFF
Sunday
星期日 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-20:00
przepraszam z góry za te chińskie znaczki, ale skopiowałam po prostu

no więc godzin troche jest, a płaca niska, baaaaaardzo niska 1000 yuanów (czy jakkolwiek nazywa się ta waluta

) co jest jakieś ponad 500 zł na miesiąc!! no ale tak tam jest... do tego mam 8 h kursu chińskiego i agencja zwraca za przelot, generalnie agencji nic nie płacę, bo to chińska agencja, wiem że są w porządku i w ogóle, bo moja koleżanka już tam jest i jest zadowolona, a ja nie wiem co robić, miałam iść na studia, ale z drugiej strony moja podróżnicza dusza ciągnie mnie taaaam!! poznać coś tak innego, zupełnie różnego od naszej kultury! dziewczyny poradźcie! został tydzień do roku akademickiego a ja nadal nie wiem co robić

myślałam, że zakończyłam już swoje au pairkowanie w zeszłe wakacje, ale te CHiny mnie tak ciągną! bo jeśli nie teraz to kiedy?? będę wdzięczna za Wasze obiektywne wypowiedzi!

obiektywnie to ja bym pojechala. dowiedz sie tylko czy ta kasa to ok...Jaka jest srednia placa dla au pair tam? czy dlatego tak malo, bo koszty zycia nizsze?
trzeba brac to pod uwage i absolutnie nie przeliczac na zlotowki.
bo dla przykladu srednia w szwajcarii dla au pair to 2tys zl. ale za to koszty zycia tu sa ogromne i tak naprawde za te kase niewiele tu mozna zrobic...[COLOR="Silver"]

donia13071991 · 2013-09-22, 22:51

Cytat:

Napisane przez roux666

obiektywnie to ja bym pojechala. dowiedz sie tylko czy ta kasa to ok...Jaka jest srednia placa dla au pair tam? czy dlatego tak malo, bo koszty zycia nizsze?
trzeba brac to pod uwage i absolutnie nie przeliczac na zlotowki.
bo dla przykladu srednia w szwajcarii dla au pair to 2tys zl. ale za to koszty zycia tu sa ogromne i tak naprawde za te kase niewiele tu mozna zrobic...[COLOR="Silver"]

tak jeśli chodzi o kase to zazwyczaj jest to 1000 ichniejszych pieniędzy, zdarza się tez 1500 czy 2000, ale baaardzo rzadko i większość au pair dostaje 1000, koszt życia oczywiście dużo niższy, oczywiście zaoszczędzić się z tego nie da (bo jak zaoszczędzić z 500 paru złotych miesięcznie?) ale jadąc do takiego kraju zdaje sobie sprawe, że to nie po pieniądze, tylko poznanie języka, kultury i cóż, może to być niezła przygoda!

ojj tak szwajcaria to ciężki kawał chleba, byłam tam jako au pair w zeszłym roku, ale tylko na 2 tygodnie (niestety nie układało nam się

) ale nawet przez tak krótki okres czasu zdążyłam zauważyć, że jest strasznie drogo!

paolla91 · 2013-09-23, 09:11

Cytat:

Napisane przez Pasioneska

Niepotrzebnie się tak rozpisałaś na forum na mój temat, czasami warto być miłym dla ludzi i nie oceniać ich za szybko. Mogłabym Ci oczywiście powiedzieć jak to wszystko wygląda kiedy się pracuje u takiej rodziny, bo na blogu wszystkiego nie opisuje, ale po przeczytaniu forum jakoś nie mam na to ochoty. Mimo wszystko życzę powodzenia w szukaniu rodziny

Pozdrawiam
http://pasioneska.blogspot.com

Przykro mi, że od razu od razu oceniłaś sytuację na swoja niekorzyść, ponieważ mówiłam o blogu swojej host mamy a nie Twoim

Więc mój post nie miał na celu obrażenia Twojego bloga

Mówiąc więcej przeczytałam Twój blog i dużo z niego wyniosłam wiedzy na temat rodziny idnyjskiej

pozdrawiam

Pasioneska · 2013-09-23, 10:16

Cytat:

Napisane przez paolla91

Przykro mi, że od razu od razu oceniłaś sytuację na swoja niekorzyść, ponieważ mówiłam o blogu swojej host mamy a nie Twoim

Więc mój post nie miał na celu obrażenia Twojego bloga

Mówiąc więcej przeczytałam Twój blog i dużo z niego wyniosłam wiedzy na temat rodziny idnyjskiej

pozdrawiam

Naprawdę mi głupio

jak zwykle szybko coś przeczytam i później czasami wychodzi jak wychodzi

Jeszcze raz przepraszam

Jakbyś chciała się dowiedzieć czegoś więcej pisz śmiało, postaram się pomóc

Pozdrawiam

paolla91 · 2013-09-23, 19:35

Cytat:

Napisane przez Pasioneska

Naprawdę mi głupio

jak zwykle szybko coś przeczytam i później czasami wychodzi jak wychodzi

Jeszcze raz przepraszam

Jakbyś chciała się dowiedzieć czegoś więcej pisz śmiało, postaram się pomóc

Pozdrawiam

Napisałam do Ciebie mejla

A tak w ogóle to któraś z Was jest gdzieś w Holandii w pobliżu Zoetermeer?

Jadzior · 2013-09-24, 10:23

UWAGA UWAGA !

Szukam nowej operki dla mojej rodzinki (z polski) i jej trojki dzieciaczkow. Dwie dziewczynki 6lat ,7lat i chlopiec 4.5roku. Opiekowalam sie nimi ponad rok (od poczatku sierpnia tamtego roku). Dzieci sa kochane, grzeczne i dobrze wychowane.
Obowiazki: opiekowanie sie dziecmi pod nieobecnosc rodzicow, zawozenie na zajecia pozalekcyjne. Wieczory i weekendy masz wolne, robisz co chcesz.
Masz swoj pokoj- duzy, ladny.
Kieszonkowe 260E, niemiecki nie jest wymagany gdyz w domu rozmawiamy po polsku. Prawo jazdy natomiast jest bardzo wazne, bo dzieci maja rozne zajecia pozalekcyjne poza miastem,. Mieszkamy w Gross-Gerau, to mala, spokojna i ladna miejscowosc kolo Wiesbaden i Frankfurtu.
Najlepiej jakbys zaczela do 1.11.2013 poniewaz mam zaklepany pokoj i potrzebuje nowej opiekunki.
Moge zagwarantowac, ze bedziesz czula sie jak czlonek rodziny

prosze o kontakt tu, badz na pw.
konto na au-pair world jest w trakcie zakladania

)

heziola · 2013-09-25, 19:05

Dostałam maila od hostki z przypomnieniem, że został już tylko miesiąc. Niesamowicie szybko przeleciało! Hostka spytała też o Święta, że jeśli tylko mam ochotę to mogę je spędzić z nimi i ich rodziną, ale jeśli chcę, to mogę wrócić na ten czas do Polski. Muszę wrócić na te kilka dni, bo wiem, że moja mama nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia beze mnie, ale Wielkanoc mam zamiar spędzić w UK.
Euro26 wykupione, powolutku zaczynam myśleć co trzeba wziąć, co jeszcze kupić, itd. Moja przyjaciółka ma urodziny tydzień po moim wyjeździe, więc prezent już kupiłam, dam jej zaraz przed wylotem.
Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej zaczyna się stresik.

thePhantom · 2013-09-25, 23:25

Cytat:

Napisane przez heziola

Dostałam maila od hostki z przypomnieniem, że został już tylko miesiąc. Niesamowicie szybko przeleciało! Hostka spytała też o Święta, że jeśli tylko mam ochotę to mogę je spędzić z nimi i ich rodziną, ale jeśli chcę, to mogę wrócić na ten czas do Polski. Muszę wrócić na te kilka dni, bo wiem, że moja mama nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia beze mnie, ale Wielkanoc mam zamiar spędzić w UK.
Euro26 wykupione, powolutku zaczynam myśleć co trzeba wziąć, co jeszcze kupić, itd. Moja przyjaciółka ma urodziny tydzień po moim wyjeździe, więc prezent już kupiłam, dam jej zaraz przed wylotem.
Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej zaczyna się stresik.

a bo faktycznie, za miesiąc już jedziesz

ja dokladnie za miesiąc jadę na urlop do polski - to jest plus tego, ze nie dosc, ze Niemcy nie są daleko, to jeszcze mój dom jest na samej granicy

laczupakabra · 2013-09-26, 10:40

Cytat:

Napisane przez thePhantom

a bo faktycznie, za miesiąc już jedziesz

ja dokladnie za miesiąc jadę na urlop do polski - to jest plus tego, ze nie dosc, ze Niemcy nie są daleko, to jeszcze mój dom jest na samej granicy

ja za dwa tygodnie i jeden dzien lece do Polski na tydzien

spokojnie tutaj ostatnio, wszystkie zapracowane? ja nadal nie mam internetu na moim laptopie - nie wiem o co chodziiii !!! juz wszystkiego probowalam

eh, w telefonie wifi dziala normalnie, a na lapku "siec niezidentyfikowana" ://

KatusKatus · 2013-09-26, 16:46

Cytat:

Napisane przez laczupakabra

ja za dwa tygodnie i jeden dzien lece do Polski na tydzien

spokojnie tutaj ostatnio, wszystkie zapracowane? ja nadal nie mam internetu na moim laptopie - nie wiem o co chodziiii !!! juz wszystkiego probowalam

eh, w telefonie wifi dziala normalnie, a na lapku "siec niezidentyfikowana" ://

Taki chyba objaw jesieni

Summer au pair pewnie już pokończyły się i przestały udzielać

Ja w niedzielę wróciłam do Polski -a tu szaro, buro i ponuro. Ach, gdzie to hiszpańskie słońce i błękitne niebo! Tęskni mi się za tym.
I oczywiście za moimi wspaniałymi hostami i życiem na Majorce.
Na pożegnanie poszliśmy na kolację, dostałam ozdobę z muszelek do pokoju i na pamiątkę bransoletkę z białego złota.

A teraz czas wracać do mojego normalnego życia, aż do przyszłego roku

2013-09-21, 13:50	#2163
thePhantom Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: Ziemia Lubuska Wiadomości: 6 822	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X zazdro, pięknieeee! __________________ Insta-uzależniona aparatka : góra - wrzesień 2014 dół - luty 2015 Była Au pair - Niemcy 2013

2013-09-21, 19:06	#2165
StokrotkaSylwia Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 110	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X Hej, jestem operką od trzech tygodni i to mój pierwszy raz, jestem w Londynie ogólne wrażenia pozytywne ale mam problem z dzieckiem, którym się opiekuje. Dziewczynka (wg mnie to Diabeł Wcielony) ma prawie 5 lat, wszystko jest ok do czasu dopóki czegoś nie dostanie a co bardzo chce. Wtedy wpada w furie, rozrzuca wszystkie rzeczy po pokoju jakie wpadną jej w ręce, bije, płacze itp. Nie wspomnę że karze wszystkim (nawet swoim rodzicom) "shush your mounth and shut up". Staram się ją ignorować jak tak się zachowuje ale jak się ją ignoruje to wtedy zrzuca nawet moje rzeczy. Rozmawiałam ostatnio z jej mamą na ten temat i stwierdziła że taki wiek i że ona z tego wyrośnie. Jeśli chodzi o samą rodzinkę to jest ona cudowna, bardzo mi pomaga, tylko ta mała daję w kość powiedzcie czy "Wasze" dzieciaki też się tak zachowują? Pocieszcie mnie że to tylko taki wiek i że to minie i kiedy to minie?

2013-09-22, 01:29	#2169
paolla91 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 10	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X Dziewczyny! Czy któraś z was ma/miała doczynienia z hinduską rodziną? Ogólnie trochę czytałam i podobno to nie najlepszy wybór, że niby wyzyskują, traktują jak sprzątaczkę i w ogóle Rozmawiam z hinduską rodziną z Holandii, warunki nawet mi pasują, ale nie wiem właśnie jak to wszystko będzie wyglądało od środka Może któraś z was miała hostów z Indii?

2013-09-22, 07:30	#2170
lucyohlucy Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Sydney Wiadomości: 2 962	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X jakies 3 lata temu K666 miała rodzinkę hindusko (mama) polską/angielską (tata polak, ale wychowany w uk). To troche inaczej, ale chyba sobie chwaliła __________________ Instagram Monnotone

2013-09-22, 20:36	#2179
donia13071991 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 189	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X Cześć dziewczyny!! dawno mnie tu nie było, oj dawno !! Ale jak się pojawia dylemat to najlepiej na forum wpaść i zasięgnąć opinii innych jak trwoga to na wizaż no więc mam bardzo trudny dylemat! skończyłam w tym roku licencjat i miałam sobie spokojnie iść na magisterke, aleeee moja koleżanka jest w Chinach jako au pair no i zainiciowała w mojej głowie pomysł, abym ja też przyjechała! ja nie myśląc nad tym długo umówiłam się na skype interview z koordynatorką w Chinach, tam powiedzieli, że się nadaje, znaleźli mi rodzine i o to mam do jutra się zdecydować! z rodziną miałam już rozmowę na skype, wydają się w porządku, ale po 1. chciałam być w Pekinie gdzie jest moja koleżanka, a rodzina którą mi znaleźli jest w Tianijn (140 km od Pekinu , 30 min pociągiem) więc tragedii nie ma, ale nie wiem co zrobić! jeśli chodzi o obowiązki to głownie chodzi o nauke angielskiego 5letniej dziewczynki! Generalnie rozkład godzin wygląda tak: Monday 星期一 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00 Tuesday 星期二 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00 Wednesday 星期三 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00 Thursday 星期四 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-21:00 Friday 星期五 7:30-8:30 OFF OFF Saturday 星期六 OFF OFF OFF Sunday 星期日 7:30-8:30 16:00-18:00 18:00-20:00 przepraszam z góry za te chińskie znaczki, ale skopiowałam po prostu no więc godzin troche jest, a płaca niska, baaaaaardzo niska 1000 yuanów (czy jakkolwiek nazywa się ta waluta) co jest jakieś ponad 500 zł na miesiąc!! no ale tak tam jest... do tego mam 8 h kursu chińskiego i agencja zwraca za przelot, generalnie agencji nic nie płacę, bo to chińska agencja, wiem że są w porządku i w ogóle, bo moja koleżanka już tam jest i jest zadowolona, a ja nie wiem co robić, miałam iść na studia, ale z drugiej strony moja podróżnicza dusza ciągnie mnie taaaam!! poznać coś tak innego, zupełnie różnego od naszej kultury! dziewczyny poradźcie! został tydzień do roku akademickiego a ja nadal nie wiem co robić myślałam, że zakończyłam już swoje au pairkowanie w zeszłe wakacje, ale te CHiny mnie tak ciągną! bo jeśli nie teraz to kiedy?? będę wdzięczna za Wasze obiektywne wypowiedzi!

2013-09-22, 20:48	#2180
asi1989 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 507	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X Myślę że łatwiej teraz nie zaczynać magisterki, niż później np. ją przerwać, zresztą mogłabyś ją zacząć po powrocie z koleżanką, ale to musi być Twoja decyzja, musisz być w 100 % pewna, że tego chcesz __________________ 2022 Książki: 26 2021 Książki: 63 2020 Książki: 51

2013-09-24, 10:23	#2186
Jadzior Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 238	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X UWAGA UWAGA ! Szukam nowej operki dla mojej rodzinki (z polski) i jej trojki dzieciaczkow. Dwie dziewczynki 6lat ,7lat i chlopiec 4.5roku. Opiekowalam sie nimi ponad rok (od poczatku sierpnia tamtego roku). Dzieci sa kochane, grzeczne i dobrze wychowane. Obowiazki: opiekowanie sie dziecmi pod nieobecnosc rodzicow, zawozenie na zajecia pozalekcyjne. Wieczory i weekendy masz wolne, robisz co chcesz. Masz swoj pokoj- duzy, ladny. Kieszonkowe 260E, niemiecki nie jest wymagany gdyz w domu rozmawiamy po polsku. Prawo jazdy natomiast jest bardzo wazne, bo dzieci maja rozne zajecia pozalekcyjne poza miastem,. Mieszkamy w Gross-Gerau, to mala, spokojna i ladna miejscowosc kolo Wiesbaden i Frankfurtu. Najlepiej jakbys zaczela do 1.11.2013 poniewaz mam zaklepany pokoj i potrzebuje nowej opiekunki. Moge zagwarantowac, ze bedziesz czula sie jak czlonek rodziny prosze o kontakt tu, badz na pw. konto na au-pair world jest w trakcie zakladania)

2013-09-25, 19:05	#2187
heziola Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Redhill Wiadomości: 1 158	Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X Dostałam maila od hostki z przypomnieniem, że został już tylko miesiąc. Niesamowicie szybko przeleciało! Hostka spytała też o Święta, że jeśli tylko mam ochotę to mogę je spędzić z nimi i ich rodziną, ale jeśli chcę, to mogę wrócić na ten czas do Polski. Muszę wrócić na te kilka dni, bo wiem, że moja mama nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia beze mnie, ale Wielkanoc mam zamiar spędzić w UK. Euro26 wykupione, powolutku zaczynam myśleć co trzeba wziąć, co jeszcze kupić, itd. Moja przyjaciółka ma urodziny tydzień po moim wyjeździe, więc prezent już kupiłam, dam jej zaraz przed wylotem. Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej zaczyna się stresik.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)