Ponad 90kg. na liczniku....Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży!

[konwalia57]

Loca znam ten ból jak w lodówce tylko to co zakazane, od razu łatwiej o wpadkę bo przecież jeść trzeba...I staram sie robić raczej duże zakupy , biorę nie tylko co mi akurat trzeba ale i to co może się przydać...
A ostatnio odkryłam w sklepie takie wafle. Może sie juz z nimi spotkałyście, u mnie na wsi to nowość Jeden krążek ma tylko 21kcal... miksuję sobie chudy twarożek- dużo twarożku z jogurtem naturalnym i dodaję rodzynki albo owoce i wykładam to na ten wafel a że jest w kształcie miseczki to nic nie ucieka i wcinam takiego na kolację fajna sprawa, a co lepsze mojej małej też to bardzo smakuje

Słuchajcie nasze tabelki powstawiałam w swój podpis, bedzie łatwiejszy dostęp do nich...

[eewelinaa92]

Fajna sprawa te wafle Ja osobiście z różnymi ryżowymi sie spotkałam-swojego czasu jadłam, ale tych dokładnie nie widziałam. Swietny pomysł na posiłek i jak mało kaloryczny Zwróce uwage w sklepie.

[konwalia57]

Ale się najadłam Ewelinka to Twoje leczo jest wyśmienite na oliwie usmażyłam tylko kurczaka a warzywa wszystkie poddusiłam na wodzie więc wyszło chyba bardzo dietetyczne do tego ryż brązowy który gotowałam chyba z godzinę a i tak twardawy wyszedł ale chyba już taki jego urok . Pycha polecam

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Fajna sprawa te wafle Ja osobiście z różnymi ryżowymi sie spotkałam-swojego czasu jadłam, ale tych dokładnie nie widziałam. Swietny pomysł na posiłek i jak mało kaloryczny Zwróce uwage w sklepie.

Ewelinka tylko tu na zdjęciach te wafle są pakowane po dwa a ja kupuje w takim jakby worku pakowane po jakieś 10szt. A kosztują coś lekko ponad 2zł.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Lecę na dwór babki z piasku robić przydał by mi się na podwórku jakiś sprzęt do ćwiczeń jak wychodzę z małą to wtedy mam najwięcej czasu dla siebie zostaje skakanka

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

Ale się najadłam Ewelinka to Twoje leczo jest wyśmienite na oliwie usmażyłam tylko kurczaka a warzywa wszystkie poddusiłam na wodzie więc wyszło chyba bardzo dietetyczne do tego ryż brązowy który gotowałam chyba z godzinę a i tak twardawy wyszedł ale chyba już taki jego urok . Pycha polecam

Ewelinka tylko tu na zdjęciach te wafle są pakowane po dwa a ja kupuje w takim jakby worku pakowane po jakieś 10szt. A kosztują coś lekko ponad 2zł.


Lecę na dwór babki z piasku robić przydał by mi się na podwórku jakiś sprzęt do ćwiczeń jak wychodzę z małą to wtedy mam najwięcej czasu dla siebie zostaje skakanka

O widzisz, ciesze się bardzo I na pewno chudziutkie wyszło. Tez sie zawsze nim najadam. Ja ostatnio gdzies czytałam, ze cukinie w plastrach mozna mrozić i tak pomyślałam, ze chyba troche zamrożę, żeby w zimie zrobić leczo

Rozejrzę, się za tymi waflami

Trampolina na dwór ale to chyba drogie

[konwalia57]

Trampolina na której i ja mogłabym skakać to koszt ok. 600zl skakanka -ok.6zł
Zrobiłam dziś 250 skoków hehe ale lepsze to niż nic
A i pobiegałam trochę jak uciekałam przed "starym niedźwiedziem "

[princesska]

Ten bacik może mnie ogarnie Dziś jest mały sukces bo spadło na 80,5 kg
Dziękuję za kwiatuszka

Ale jutro to chyba znowu podskoczy bo dziś cały dzień zabiegany nie było czasu normalnie zjeść tylko wszystko na szybko i duże przerwy, a jak teraz wpadłam do domu to miseczka sałatki greckiej i taka jestem pełna że aż mam wyrzuty sumienia do tego mała babeczka taka domowa i zaraz będzie lód , w skali całego dnia to nie dużo ale na noc, muszę się przetrzymać do 22 żeby chociaż trochę się strawiło

Mała pewnie daje Ci wycisk to i ćwiczenia nie potrzebne heheh

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez aga533

Hej dziewczynki

Widzę, że mamy nowe wojowniczki tak trzymać dziewczyny 20kg mniej jest realne jak widać po nas LocA świętowała dyszkę, Konwalia dwie dyszki , a Ewelinka 25kg

Princesska Konwalia ma rację wywal te kajzerki i parówki, paróweczka to raz na jakiś czas tak symbolicznie powąchać

Konwalia ja też tak ma mój Krzysiek codziennie wieczorem wcina loda, je o 22, no bo przecież on głodny nie uśnie i tak mi nerwy psuje

Kajzerka była od "święta" bo jak weszłam do lidla to mi buchneło zapachem gorących dopiero co wyjętych z pieca kajzerek, szybka myśl że w domu jest masło no i poległam nie mogłam oprzeć się temu smakowi- kajzerka masło i odrobina soli na to mmmmmm
Bo pieczywko jeżeli w ogóle jem to właśnie rano, a tak od 3 tygodni unikam go do ilości minimum I całkiem dobrze się z tym czuję

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez konwalia57

Niestety, faceci są bezduszni My się odchudzamy przecież też z myślą o nich a oni tak nam nogi podstawiają

U mnie dzisiaj dzień kurczaka będzie dużo białka

przyznaje się bez bicia wpadła mi dzisiaj gałka loda ale to zamiast drugiego śniadania i w pełni świadomie po niego sięgnęłam

Princessa napisz mi swoja wagę (początkową i teraźniejsza jeśli już udało Ci się coś zgubić) i wzrost to wpisze Cię do tabelki.

początkowa 83 kg, obecna 80,5 kg wzrost 168 cm

[agnes_q]

zgodnie z postanowieniem spowiadam się z dzisiejszego menu:
-śniadanie: płatki ryżowe na mleku
-II śniadanie: 2 kromki razowego chleba z serkiem almette i pomidorem
-przekąska: banan
-obiad: zupa buraczkowa
-kolacja: sałatka z pomidorów i papryki z jogurtem naturalnym
W międzyczasie popełniłam 2 grzechy - pierwszy to grześki do kawy w południe (4 sztuki) a drugi to lion w białej czekoladzie. usprawiedliwiam się tym, że mam okres. poza tym pracuję jako kierownik na budowie (wodociągi i kanalizacja) i jestem cały czas w ruchu więc też pewnie trochę spalę

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

ale nawet z grzechami nie dobiłam do 2000. biorę się za ćwiczenia żeby trochę odpokutować

[konwalia57]

Napisane przez agnes_q

zgodnie z postanowieniem spowiadam się z dzisiejszego menu:
-śniadanie: płatki ryżowe na mleku
-II śniadanie: 2 kromki razowego chleba z serkiem almette i pomidorem
-przekąska: banan
-obiad: zupa buraczkowa
-kolacja: sałatka z pomidorów i papryki z jogurtem naturalnym
W międzyczasie popełniłam 2 grzechy - pierwszy to grześki do kawy w południe (4 sztuki) a drugi to lion w białej czekoladzie. usprawiedliwiam się tym, że mam okres. poza tym pracuję jako kierownik na budowie (wodociągi i kanalizacja) i jestem cały czas w ruchu więc też pewnie trochę spalę

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

ale nawet z grzechami nie dobiłam do 2000. biorę się za ćwiczenia żeby trochę odpokutować

Agus 4grześki? 4 wafelki takie standardowe ok. 20cm? Pytam bo uwierzyć nie mogę jeśli tak to spalaj spalaj jest co hehe . Ja bym po takiej porcji chyba przez tydzień nie mogła spojżeć na słodycze . Ale to może być myśl bo w skali tygodnia pewnie więcej by tego naleciało . Reszta Twojego menu jest super z reszta do Grześkow też nic nie mam sa mniamuśne

[eewelinaa92]

To i ja sie spowiadam:
sniadanie bułka pelnoziarnista z salami i papryką
2 śniadanie kubek mleka 0,5 %
obiad 5 kopytek i miseczka czerwonego barszczu
podwieczorek nektarynka i dwie łyżki kaszy gryczanej z kawałkami duszonego miesa
kolacja dwa jajka, pół pomidora i łyżka sałatki jarzynowej

byłam na rowerze -15 km

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez agnes_q

zgodnie z postanowieniem spowiadam się z dzisiejszego menu:
-śniadanie: płatki ryżowe na mleku
-II śniadanie: 2 kromki razowego chleba z serkiem almette i pomidorem
-przekąska: banan
-obiad: zupa buraczkowa
-kolacja: sałatka z pomidorów i papryki z jogurtem naturalnym
W międzyczasie popełniłam 2 grzechy - pierwszy to grześki do kawy w południe (4 sztuki) a drugi to lion w białej czekoladzie. usprawiedliwiam się tym, że mam okres. poza tym pracuję jako kierownik na budowie (wodociągi i kanalizacja) i jestem cały czas w ruchu więc też pewnie trochę spalę

łooo matko
jeden Grzesiek ma z tego co mi sie wydaje 200 kcal wychodzi, że same te pyszności dzisiaj dają 1000kcal no chyba, ze o innego grzeska chodzi. Poza słodyczami jedzenie jak najbardziej na tak

[konwalia57]

Napisane przez princesska

Ten bacik może mnie ogarnie Dziś jest mały sukces bo spadło na 80,5 kg
Dziękuję za kwiatuszka

Gratuluję ładnie zaczęłaś

Ale jutro to chyba znowu podskoczy bo dziś cały dzień zabiegany nie było czasu normalnie zjeść tylko wszystko na szybko i duże przerwy, a jak teraz wpadłam do domu to miseczka sałatki greckiej i taka jestem pełna że aż mam wyrzuty sumienia do tego mała babeczka taka domowa i zaraz będzie lód , w skali całego dnia to nie dużo ale na noc, muszę się przetrzymać do 22 żeby chociaż trochę się strawiło

Popełnione grzechy rozgrzeszam ale tego loda to ni hu hu

Mała pewnie daje Ci wycisk to i ćwiczenia nie potrzebne heheh

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------



Kajzerka była od "święta" bo jak weszłam do lidla to mi buchneło zapachem gorących dopiero co wyjętych z pieca kajzerek, szybka myśl że w domu jest masło no i poległam nie mogłam oprzeć się temu smakowi- kajzerka masło i odrobina soli na to mmmmmm
Bo pieczywko jeżeli w ogóle jem to właśnie rano, a tak od 3 tygodni unikam go do ilości minimum I całkiem dobrze się z tym czuję.

Jejku aż poczułam ten zapach

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------



początkowa 83 kg, obecna 80,5 kg wzrost 168 cm

Dziękuję jutro wpisze.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

[QUOTE=eewelinaa92;4235796 5]To i ja sie spowiadam:
sniadanie bułka pelnoziarnista z salami i papryką
2 śniadanie kubek mleka 0,5 %
obiad 5 kopytek i miseczka czerwonego barszczu
podwieczorek nektarynka i dwie łyżki kaszy gryczanej z kawałkami duszonego miesa
kolacja dwa jajka, pół pomidora i łyżka sałatki jarzynowej

byłam na rowerze -15 km [COLOR="Silver"]

[QUOTE]

Ewelinka nam dzisiaj zaświeciła przykładem

[princesska]

Napisane przez agnes_q

zgodnie z postanowieniem spowiadam się z dzisiejszego menu:
-śniadanie: płatki ryżowe na mleku
-II śniadanie: 2 kromki razowego chleba z serkiem almette i pomidorem
-przekąska: banan
-obiad: zupa buraczkowa
-kolacja: sałatka z pomidorów i papryki z jogurtem naturalnym
W międzyczasie popełniłam 2 grzechy - pierwszy to grześki do kawy w południe (4 sztuki) a drugi to lion w białej czekoladzie. usprawiedliwiam się tym, że mam okres. poza tym pracuję jako kierownik na budowie (wodociągi i kanalizacja) i jestem cały czas w ruchu więc też pewnie trochę spalę

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

ale nawet z grzechami nie dobiłam do 2000. biorę się za ćwiczenia żeby trochę odpokutować

To powiem Ci,że zaszalałaś i to konkretnie jak to są te normalne Grześki 4 a nie te malutkie takie mini jak prince polo (Grześków chyba takich małych nie widzialam ) To dałaś czadu
zupelnie jak ja z tym lodem dziś za co mnie juz konwalia opierdzieliła i słusznie bardzo słusznie tez się opierdzielam
Cały jadłospis bardzo ładny Tylko tego grześka żeby 1 na cały dzień to już byłby duży sukces

[konwalia57]

A teraz moja spowiedź
Sniadanie bułka grahamka, polędwica drobiowa, jajo na twardo, papryka.
II sniadanie gałeczka algidy ciasteczkowej
lunch galaretka drobiowa , kromka wasy, odrobina sosu chrzanowego
Obiad leczo z cukini z kurczakiem, ryż brązowy
kolacja Cranchella , pol kostki chudego twarogu, jogurt nanuralny, 10 malinek.

I tara tara.... robiłam dziś skalpel , ale tylko pierwsze 30 min. Bo Lenka przyszła do mnie ćwiczyć i mi się odechciało, ale niepowiem i siły tez już nie miałam...

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

Ewelinka nam dzisiaj zaświeciła przykładem

Poczekaj bo mój dzień sie jeszcze nie skończył

[princesska]

[QUOTE=eewelinaa92;4235796 5]To i ja sie spowiadam:
sniadanie bułka pelnoziarnista z salami i papryką
2 śniadanie kubek mleka 0,5 %
obiad 5 kopytek i miseczka czerwonego barszczu
podwieczorek nektarynka i dwie łyżki kaszy gryczanej z kawałkami duszonego miesa
kolacja dwa jajka, pół pomidora i łyżka sałatki jarzynowej

byłam na rowerze -15 km [COLOR="Silver"]

Ewelinka nam dzisiaj zaświeciła przykładem

To ja dziękuje, że mnie uwzględnicie

Fajne jedzonko Ewelinko takie urozmaicone, sama tak dużo gotujesz czy stołujesz się na miescie, bo mi się w główce mojej nie mieści żebym w jeden dzień tyle różności zrobiła
Dałaś mi pomysł na jedzenie na najbliższe kilka dni, sałatka jarzynowa Dzięki za podpowiedź

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

A teraz moja spowiedź
Sniadanie bułka grahamka, polędwica drobiowa, jajo na twardo, papryka.
II sniadanie gałeczka algidy ciasteczkowej
lunch galaretka drobiowa , kromka wasy, odrobina sosu chrzanowego
Obiad leczo z cukini z kurczakiem, ryż brązowy
kolacja Cranchella , pol kostki chudego twarogu, jogurt nanuralny, 10 malinek.

I tara tara.... robiłam dziś skalpel , ale tylko pierwsze 30 min. Bo Lenka przyszła do mnie ćwiczyć i mi się odechciało, ale niepowiem i siły tez już nie miałam...

smacznie i zdrowo. A do tego jeszcze skalpel, no super

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez princesska

Fajne jedzonko Ewelinko takie urozmaicone, sama tak dużo gotujesz czy stołujesz się na miescie, bo mi się w główce mojej nie mieści żebym w jeden dzień tyle różności zrobiła
Dałaś mi pomysł na jedzenie na najbliższe kilka dni, sałatka jarzynowa Dzięki za podpowiedź

Sałatke zrobiła wczoraj mama a barszczyk, kopytka i to mięso babcia-ja to mam dobrze (przynajmniej w czasie wakacji) Na dobra sprawe ja sie dzisiaj w kuchni nie udzielałam. Ale jutro robie leczo tak jak dzisiaj Ela

[princesska]

Napisane przez konwalia57

A teraz moja spowiedź
Sniadanie bułka grahamka, polędwica drobiowa, jajo na twardo, papryka.
II sniadanie gałeczka algidy ciasteczkowej
lunch galaretka drobiowa , kromka wasy, odrobina sosu chrzanowego
Obiad leczo z cukini z kurczakiem, ryż brązowy
kolacja Cranchella , pol kostki chudego twarogu, jogurt nanuralny, 10 malinek.

I tara tara.... robiłam dziś skalpel , ale tylko pierwsze 30 min. Bo Lenka przyszła do mnie ćwiczyć i mi się odechciało, ale niepowiem i siły tez już nie miałam...

O jej ale dużo tego wszystkiego, tyle jedzonka i tak dużo kg schudnięte, niezła jesteś ? Super perspektywa dodająca wiele nadziei
Powiem wam dziewczynki,że widzę jak popularny jest skalpel i inne chodakowskiej płyty i mówicie, że dają efekty, ale jak obejrzałam te ćwiczenia to jest masakra jeżeli chodzi o kręgosłup prośba do was wszystkich robiących te ćwiczenia, kiedy ona mówi żeby tu nie ruszać kręgosłupem itd to róbcie tak nie róbcie ćwiczenia żeby zrobić tylko najpierw ten kręgosłup odpowiednio zabezpieczyć, bo wam siądzie- Pewnie o tym już wiecie i dawno robicie te ćwiczenia ale jak widzę, że wszyscy je robią to aż się boję.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

[/QUOTE]Sałatke zrobiła wczoraj mama a barszczyk, kopytka i to mięso babcia-ja to mam dobrze (przynajmniej w czasie wakacji) Na dobra sprawe ja sie dzisiaj w kuchni nie udzielałam. Ale jutro robie leczo tak jak dzisiaj Ela [/QUOTE]

Ale Ci dobrze Albo za dobrze Bo jak tak Ci gotują w koło to trudno się powstrzymać żeby nie zjeść jeszcze troszkę

[agnes_q]

konwalia grześki takie na wagę jeden jest jak pół tego dużego Grześka i to są te bez polewy czekoladowej

[konwalia57]

Napisane przez eewelinaa92

Poczekaj bo mój dzień sie jeszcze nie skończył

no tak wczoraj te delicje około północne były

[aga533]

Konwalia witam w" skalpelowym" klubie

[konwalia57]

Napisane przez agnes_q

konwalia grześki takie na wagę jeden jest jak pół tego dużego Grześka

no to mnie uspokoiłas tak w połowie ale tak jak piszesz przy okresie nie zbadane są nasze zachcianki

[agnes_q]

dobrze że mnie tak zbeształyście bo to faktycznie mobilizuje

[konwalia57]

Napisane przez aga533

Konwalia witam w" skalpelowym" klubie

dzięki może uda mi się kiedyś cały przećwiczyc ostatnio ciężko mi się ruszyć na rower skakanka mi się nudzi więc powrócę do dywanówek

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

no tak wczoraj te delicje około pomocne były

Dzisiaj słodycze żadne nie kuszą

konwalia grześki takie na wagę jeden jest jak pół tego dużego Grześka i to są te bez polewy czekoladowej

duzo lepiej to brzmi ale nastepnym razem tylko jeden wafelek-powiedziała ta co przed snem sie najadła wczoraj ciastek :d

[agnes_q]

ja właśnie gdybym nie wiedziała kiedy mam dostać okres to bym po zachciankach do tego doszła na orbitreku spaliłam 630 kcal więc grześki chyba spalone

[konwalia57]

PRINCESSA dla sprostowania do śniadania był tylko mały kawałeczek papryki a na kolację tylko 2łyżki jogurtu do serka . Można pomyśleć że zjadłam cały pół litrowy hehe ale tak dobrze mówisz naprawdę można się najeść na diecie . Pierś z kurczaka , twarog chudy czy jakiekolwiek warzywa można wcinac w dużych ilościach napewno nie zaszkodzą. Z rana większe posiłki a wieczorem mniejsze i białkowe

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez agnes_q

ja właśnie gdybym nie wiedziała kiedy mam dostać okres to bym po zachciankach do tego doszła na orbitreku spaliłam 630 kcal więc grześki chyba spalone

ważne że wiesz że odpokutować trzeba

[aga533]

Napisane przez konwalia57

dzięki może uda mi się kiedyś cały przećwiczyc ostatnio ciężko mi się ruszyć na rower skakanka mi się nudzi więc powrócę do dywanówek

Jesienią zostaną tylko dywanówki

[princesska]

Już prawie 22 wiec można iść spać Do jutra kobietki udanego menu na jutro

[konwalia57]

Napisane przez aga533

Jesienią zostaną tylko dywanówki

jesienią to mi chyba już brzuch będzie rósł kurcze teraz to mi się wcale nie chce rezygnować z diety mogłabym tak gubic i gubic te kg

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez princesska

Już prawie 22 wiec można iść spać Do jutra kobietki udanego menu na jutro

i wzajemnie

[freeta]

To i ja się pochwalę, pierwszy dzień na diecie przeżyłam bez żadnych grzechów.
A moim sukcesem było wypicie prawie 1,5 l wody. Nie uwierzycie, ale do tej pory nie piłam więcej niż 2 szklanki płynów dziennie...
I ja na jutro mam leczo do pracy na obiad

[LocA83]

Konwalia brawo za skalpel, najwazniejsza część zrobiłaś, na końcu są ćwiczenia na brzuch, a tobie to ich chyba nie potrzeba a co do lecza, to właśnie jutro mam zamiar na obiad zrobić, no i dobry pomysł z mrożeniem tej cukini.
Princeska wydaje mi się ze skalpel nie obciąża kręgosłupa, jeżeli ćwiczysz tak jak ona mówi.. Ja się cały czas kontroluje żeby używać mięśni brzucha. Ale ja się nie znam, może u niej na fb znajdziesz odpowiedz.
A teraz idę spać, mam nadzieje ze ta nocka będzie spokojna, dobranoc dziewczynki