Matura 2014, część II

[201607061212]

Napisane przez Puola

Przecież tam cały czas jestem

To co się nie udzielasz ?

[Elsay]

Napisane przez Puola

Ale w Chłopach coś się dzieje wiem ze streszczenia

aaa to w streszzeniu może coś siedzieje. Ale coś co tam jest opisane w trzech zdaniach tu się ciągnie przez trzy rozdziały i można paść z nudów.

[Puola]

Napisane przez marcinosz

To co się nie udzielasz ?

Przecież coś tam pisałam

[201607061212]

Napisane przez Puola

Przecież coś tam pisałam

Kiedy

[Puola]

Napisane przez marcinosz

Kiedy

teraz napisałam.

[201607061212]

Napisane przez Puola

teraz napisałam.

No i to rozumiem Marcinosz pokonała Iwana Groźnego

[lovelybaka]

Napisane przez marcinosz

No i to rozumiem Marcinosz pokonała Iwana Groźnego

Miałam się pouczyć i mi nie wyszło. ;/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Puola]

Napisane przez marcinosz

No i to rozumiem Marcinosz pokonała Iwana Groźnego

Mogłabym, ale nie będę odbierała Ci tej radości....

[lovelybaka]

Napisane przez Elsay

aaa to w streszzeniu może coś siedzieje. Ale coś co tam jest opisane w trzech zdaniach tu się ciągnie przez trzy rozdziały i można paść z nudów.

Nie lubię takich książek Aż się boję, że znowu nie przeczytam jak Potopu. Mam nadzieję, że tego na maturze potem nie będzie

[Elsay]

Napisane przez lovelybaka

Nie lubię takich książek Aż się boję, że znowu nie przeczytam jak Potopu. Mam nadzieję, że tego na maturze potem nie będzie

Potop akurat mnie się podobał. Tylko tam pod koniec za dużo różnych walk było opisanych i to mnie trochę nudził, a tak to nie było źle. Najnudniejsza książka jak na razie to dla mnie "Krzyżacy". Jedyna książka na której zasnęłam. No ale i tak ją przeczytałam. Nie ważne jak książka jest nudna, nie potrafie nie skończyć jej czytać. Choćby mi to miało zająć kilka miesiecy to i tak ją zmorduję do końca.

[lovelybaka]

Napisane przez Elsay

Potop akurat mnie się podobał. Tylko tam pod koniec za dużo różnych walk było opisanych i to mnie trochę nudził, a tak to nie było źle. Najnudniejsza książka jak na razie to dla mnie "Krzyżacy". Jedyna książka na której zasnęłam. No ale i tak ją przeczytałam. Nie ważne jak książka jest nudna, nie potrafie nie skończyć jej czytać. Choćby mi to miało zająć kilka miesiecy to i tak ją zmorduję do końca.

Miałaś Krzyżaków jako lekturę? Bo ja nie ;o Czy to w gimnazjum było? (Chyba się za bardzo zestarzałam bo nie pamiętam jakie lektury były w gimnazjum w większości )

[201607061212]

Jak można nie lubić Potopu

[lovelybaka]

Napisane przez marcinosz

Jak można nie lubić Potopu

Można Wolałam Lalkę i Łęcką

[201607061212]

http://www.youtube.com/watch?v=gPhRdSOzUdA

[_incredible_]

Właśnie biorę się za ciągi. Coś czuję, że żebym przerobiła te wszystkie zadania co były na lekcji, chociaż po jednym przykładzie to nie wystarczy mi czasu A nauczycielka podała 20 zadań, które powinniśmy umieć. Okej, zacznę ( ) od nich

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Chyba będę miała jakieś pytania, więc -> klub matematyczny

[Elsay]

Napisane przez lovelybaka

Miałaś Krzyżaków jako lekturę? Bo ja nie ;o Czy to w gimnazjum było? (Chyba się za bardzo zestarzałam bo nie pamiętam jakie lektury były w gimnazjum w większości )

W gimnazjum miałam.

Napisane przez marcinosz

http://www.youtube.com/watch?v=gPhRdSOzUdA

[AnMra]

Napisane przez petite reveur

Klucz maturalny... czyli "wiedz, co poeta miał na myśli"
Z jakich książek głównie korzystasz? [COLOR="Silver"]

W szkole przerabiamy WSiP, mam też Operon i Biologię Villego. Tę ostatnią kupiłam pod kątem olimpiady i nie żałuję, bo mimo, że jest tam trochę nadprogramowych rzeczy, podstawy są tak dobrze tłumaczone, że szkolne podręczniki wymiękają. I duuużo obrazków i schematów ta książka zawiera, co dla mnie jest ogromnym plusem. A poza tym, czasem wypożyczam coś z biblioteki/pobieram z neta i trochę doczytuję, choć i tak stanowczo za mało, jak na olimpiadę . Teraz poluję na jakiś fajny zbiór zadań .
Dla porównania - chemia to u mnie wyłącznie nauka z zeszytu i robienie zadanek z kserówek od nauczycielki . A i tak już mam jej dosyć.

[aleksandra987x]

Achtung, wracam nadrabiać Szkoła chciała mnie wykończyć, ale po raz kolejny poniosła porażkę. Przeżyłam

Pozwolę sobie nie cytować, bo już raz mi wizaż zeżarł posta i nie chce mi się znowu pisać

Dostałam pierwszą w swojej karierze jedynkę z ANGIELSKIEGO
Ktoś tu kiedyś podawał sporo linków z materiałami do angielskiego, znacie może też jakieś strony z sensownymi ćwiczeniami na czasy przeszłe? Bo w moich podręcznikach liczba zadań powala na kolana. Ich różnorodność także...

[Paula_95]

Ogarnęłam się, zaczęłam czytać lekturę... jeszcze dzisiaj zrobię prezentację na informatykę, bo jestem pomiędzy 3 a 4

[petite reveur]

Napisane przez Elsay

Najnudniejsza książka jak na razie to dla mnie "Krzyżacy". Jedyna książka na której zasnęłam. No ale i tak ją przeczytałam. Nie ważne jak książka jest nudna, nie potrafie nie skończyć jej czytać. Choćby mi to miało zająć kilka miesiecy to i tak ją zmorduję do końca.

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami

Napisane przez AnMra

W szkole przerabiamy WSiP, mam też Operon i Biologię Villego. Tę ostatnią kupiłam pod kątem olimpiady i nie żałuję, bo mimo, że jest tam trochę nadprogramowych rzeczy, podstawy są tak dobrze tłumaczone, że szkolne podręczniki wymiękają. I duuużo obrazków i schematów ta książka zawiera, co dla mnie jest ogromnym plusem.

Czyli widzę, że identycznie, jak u mnie. Co do zbiorków - polecam Pyłkę-Gutowską i Witowskiego.

Napisane przez AnMra

Dla porównania - chemia to u mnie wyłącznie nauka z zeszytu i robienie zadanek z kserówek od nauczycielki . A i tak już mam jej dosyć.

nu nu nu! chemia jest pięknym przedmiotem!

Napisane przez aleksandra987x

Ktoś tu kiedyś podawał sporo linków z materiałami do angielskiego, znacie może też jakieś strony z sensownymi ćwiczeniami na czasy przeszłe? Bo w moich podręcznikach liczba zadań powala na kolana. Ich różnorodność także...

Podstawa, czy rozszerzenie? Mam fajne materiały do rozszerzenia, ale w wersji drukowanej, więc w razie czego mogę zeskanować albo zrobić zdjęcia

[201607061212]

A ja zrobię sobie dzisiaj dzień totalnego luzu

[petite reveur]

Napisane przez marcinosz

A ja zrobię sobie dzisiaj dzień totalnego luzu

Miaaaaałam wczoraj Tyle planów na nic... dzisiaj się biorę za siebie poważnie

[AnMra]

Napisane przez petite reveur

nu nu nu! chemia jest pięknym przedmiotem!

Byłaby, gdybym przed każdą lekcją nie umierała ze strachu :P. Nawet drapanie się po ręce czy patrzenie w zeszyt a nie na nauczycielkę kończy się opieprzem . Nie wspominając o jakiejś drobnej pomyłce przy tablicy ;P. Wykańcza mnie to po prostu, nie jestem odporna na terror

[lovelybaka]

Ja nie lubię chemii Dobrze, że mi się kończy w tym roku

[petite reveur]

Napisane przez AnMra

Byłaby, gdybym przed każdą lekcją nie umierała ze strachu :P. Nawet drapanie się po ręce czy patrzenie w zeszyt a nie na nauczycielkę kończy się opieprzem . Nie wspominając o jakiejś drobnej pomyłce przy tablicy ;P. Wykańcza mnie to po prostu, nie jestem odporna na terror

A kogo by coś takiego nie wykańczało? Współczuję Ci. Ja trafiłam na średnio zainteresowaną przedmiotem kobietę, ale zawsze chemię uwielbiałam i przeważnie siedzę po lekcji i sama sobie doczytuję, czego nie powiedziała, bo "zapomniała". No, ale taka sytuacja, jak u Ciebie na chemii w sumie też obca mi nie jest -> fizyka

Napisane przez lovelybaka

Ja nie lubię chemii Dobrze, że mi się kończy w tym roku

Kto co lubi Wiem, że akurat AnMra będzie zdawała maturę z chemii, więc tak, czy siak, raczej musi się z nią na pewien czas przeprosić.
Ja nie mogę zdzierżyć geografii. Trzeba przyznać, że podręcznik działa na mnie jak najlepszy lek nasenny.

[lovelybaka]

Napisane przez petite reveur

Kto co lubi Wiem, że akurat AnMra będzie zdawała maturę z chemii, więc tak, czy siak, raczej musi się z nią na pewien czas przeprosić.
Ja nie mogę zdzierżyć geografii. Trzeba przyznać, że podręcznik działa na mnie jak najlepszy lek nasenny.

Ja mam geografię rozszerzoną. Zastanawiam się czy matury z niej nie zdawać ale zobaczę jeszcze bo nie wiem czy jeśli będę szła na studia to na AWF czy może na inną uczelnię z TiR. ;P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[petite reveur]

Napisane przez lovelybaka

Ja mam geografię rozszerzoną. Zastanawiam się czy matury z niej nie zdawać

Znaj moje uznanie!

[Paula_95]

Ja jestem w klasie humanistycznej ( R polski, wos, historia), a geografię mam rozszerzoną nieoficjalnie mam podręczniki i ćwiczenia do rozszerzenia, więc wiecie, tematy lekcji też są z rozszerzenia wkurza mnie to...

Skończyłam robić plan plakatu na geografię i ogarnęłam dwie prace dodatkowe z angielskiego, takie maturalne pisemne. Idę do kobiety we wtorek i ja jej nie będę prosić, ja jej OZNAJMIĘ, że ona mi to sprawdzi to jej p.i.e.r.d.o.l.o.n.y obowiązek, nie??

[AnMra]

Napisane przez petite reveur

A kogo by coś takiego nie wykańczało? Współczuję Ci. Ja trafiłam na średnio zainteresowaną przedmiotem kobietę, ale zawsze chemię uwielbiałam i przeważnie siedzę po lekcji i sama sobie doczytuję, czego nie powiedziała, bo "zapomniała". No, ale taka sytuacja, jak u Ciebie na chemii w sumie też obca mi nie jest -> fizyka

Heh, plus jest taki, że notatki dyktuje nam bardzo dokładne, nawet nie zaglądam do żadnych podręczników. No i tłumaczy nieźle. Ale jednak uważam, że strach przed jedynką i opieprzem przed klasą to nie jest dobra motywacja do nauki. Najchętniej to bym w ogóle zniosła coś takiego jak odpowiadanie przy tablicy z przedmiotów ścisłych ;P. Równie dobrze można wszystko spokojnie napisać na kartce.
A z fizyki mam na szczęście bezstresowy żywot .

[lovelybaka]

Napisane przez petite reveur

Znaj moje uznanie!

Geografia nie jest taka trudna, trzeba się tylko przyłożyć. :P Ale musiałabym do matury od 1 klasy się uczyć bo sobie olałam 1 klasę. :P

Napisane przez Paula_95

Ja jestem w klasie humanistycznej ( R polski, wos, historia), a geografię mam rozszerzoną nieoficjalnie mam podręczniki i ćwiczenia do rozszerzenia, więc wiecie, tematy lekcji też są z rozszerzenia wkurza mnie to...

Skończyłam robić plan plakatu na geografię i ogarnęłam dwie prace dodatkowe z angielskiego, takie maturalne pisemne. Idę do kobiety we wtorek i ja jej nie będę prosić, ja jej OZNAJMIĘ, że ona mi to sprawdzi to jej p.i.e.r.d.o.l.o.n.y obowiązek, nie??

Moja klasa to niby klasa rozwoju artystycznego, ale rozszerzenia to każdy musiał sam sobie pod koniec 1 klasy wybrać. :P Ja mam geografię i wos.

Noo. :P Jak Ci nie sprawdzi to idź z bejsbolem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.