Tżtówki 2014

[Wanilka5]

Napisane przez raita

Ja wstałam, na wieczór do pracy i nie wiem co zrobić z tym wolnym fragmentem dnia

Miała któraś z was żelowe pazurki?

moaj siorka ma

[raita]

I jak ogolne wrazenia?:d

[Wanilka5]

Napisane przez raita

I jak ogolne wrazenia?:d

ma od niedawna nie ma jakis szponow czy cos bo pracuje przy Koniach wiec ma krotkie czerwone na serdecznym paluszki pazurku

widzialyscie?? masakra czy nie

http://www.youtube.com/watch?v=cewfixTcWOs

[karola991]

Nessa gratkiiiiii

[raita]

Jesuniu. Przegapilam najwazniejszy news !!! Nessa. Gratuluje mianujemy Cie oficjalna TŻ'towka

[Kokosaneczka]

Nessa gratulacje!

[karola991]

a dzisiaj rano tż wkurzyli w robocie i zadzwonił "musiałem uslyszeć twoj spokojny głosik i sie uspokoić" rozczulil mnie bo on tak rzadko ma takie zagrania i mi humor od rana poprawil, pozniej przyjechal na kawke zaraz po pracy pojechał do domu odwiezc sluzbowe auto, sie spakowac i jedzie do mnie
wiec odezwe sie w poniedzialek milego weekendu!!

[mia00]

Napisane przez Nessa87

Raita ale chodzi o hybrydy?

ja się wczoraj dowiedziałam że jesteśmy w związku

Gratuluje...

hybryde to ja mam sobie zamiar zrobić żeli nie miałam bo mi było szkoda paznokci, a i tak mam takie co sie lubią łamać i rozdwajać

[Nessa87]

Kupiłam kiece na weselicho

[ChocoWhite]

Hej wróciłam do żywych. ;D
Byłam u tżta 3 dni potem we Wrocławiu, potem Tż u mnie i mialam sie doezwac wczoraj ale spałam cały dzień praktycznie. jakaś zmęczona chodzę .

Napisane przez karola991

ja sie tak nudziłam wczoraj ze az zasnełam z nudów


widzisz ludzie sie zmieniaja na ...starość


hej no moze musieliście dojrzec do tego zwiazku ty miałas z 15 lat jak go poznałas, jak ja mojego exa zycze wam jak najlepiej chociaz ja wyznaje zasade ze nie wchodze dwa razy do tej samej rzeki ale kazdy jest inny i moze rzeczywiscie potrzebowaliscie sie wyszalec dorosnac zeby zsoba byc
no to zalezy od charakterów moja kumplea ma bardzo burzliwy zwiazek non stop sie kloca a jakos caly czas z soba są ale też młodzi jestescie jeszcze

Napisane przez Arya90

no o dziwo się udało

witam kolejną nową osobę
my też mamy odgrzewany związek i też byliśmy młodzi (po 16 lat) za pierwszym razem. Teraz nasz związek jest dużo dojrzalszy

Napisane przez lusia032

Takie wyjście też dobre. Przypomniało mi się że znajoma zabrała swojego tatę na zwiedzanie browaru z degustacją był zachwycony






Helloł Imp

Co do wieku i związków i w ogóle związków to nie ma reguły. Ja znam osoby które poznały się w wieku 15 lat i były ze soba od tego wieku i teraz są małżeństwem. A znam i wielkie miłości, które wydawały się dojrzałe, a się rozpadły.

Jeżeli to ten to będziecie razem i tego Ci życzę






Jak w związku jest za słodko też tez niektórzy mówią, że niedobrze. Pewno macie trudne charaktery a na ten temat koleżanka Raita może się wypowiedzieć

Znajoma non stop się ze swoim kłóciła, wiecznie się nie odzywali i nikt im przyszłości nie wróżył a teraz są małżeństwem. Ja bym tak nie mogła, na wiecznych kłótniach.





Nie mam takiego cuda bo ja się w epoce dinozaurów zatrzymałam

możliwe, że to przez charakter, ale też przez to że dużo przeszliśmy i trochę ciężko nam się przystosować do wspólnego życia.

Napisane przez dzolin

Dziewczyny jest mi źle smutno i wszystko. Jak czasem jest wspaniale, czuję, że jemu tak bardzo bardzo bardzo zależy tak bywa okropnie. Spotkaliśmy się przed 17, pobyliśmy trochę razem i TŻ już pojechał. Niecałe 3 godziny razem. Jak ja do niego jeżdżę to jest fantastycznie, proponował, żebym z nim jechała do niego. A on przyjedzie do mnie myk fik i do siebie. Wynajmuję mieszkanie od ponad 2 miesięcy, a jeszcze u mnie nocy nie spędził. Zawsze to ja jeżdżę do niego i tam jesteśmy. Tak mi przykro się zrobiło, kiedy powiedział po 2 godzinach, że musi się zebrać

Napisane przez karola991

ooo ja bym pojechała do disnejlendu tz mnie wyzywa ze sie czasem zachowuje jak 4 letnie dziecko szczegolnie jak sie boje robaków albo widze zwierzątka i musze je tulic głaskac albo wlasnie jak chce takie atrakcje tupu trampoliny i dmuchane zabawy

Ja też tak mam dość, że wyglądam na 5 lat młodszą i czuje się tak. Często zdarza się, że czegoś się przestraszę i Tż musi działać albo się uderzę to może poczuć sie jak najlepszy opiekun na świecie

JestemKropka, Nessa87witajcie

Napisane przez Imperfecta

Moje wszystkie były internetowe

myślałam, że jestem sama i wstyd o tym mówić, że nie jestem w stanie poznać kogoś w rlu .

Napisane przez dzolin

No cóż, rozstaliśmy się 2 dni temu. Dziś juz nie płaczę, ale jak pomyślę o samotnym weekendzie to mnie zbiera. Odkąd pisałam tu ostatni raz kiedy to stwierdzilyscie ze ja mam wiecznie jakieś ale i jestem czarnowidzem nie mieliśmy kontaktu do soboty. Potem teoretycznie juz było ok i nagle TZ oznajmił mi ze dostał zaproszenie na wesele od dobrej koleżanki. Znów możecie mówić że wymyślam ale ja się nie zgodzilam na to od razu. Raz - on mnie pominął w swoich planach a dwa - od kiedy zaprasza się na taką imprezę zajętego chłopaka? Spotkaliśmy się właśnie 2 dni temu. Usłyszałam ze on po prostu chce iść na to wesele bo to jego wieloletnia przyjaciółka. I ze myślał że będzie inaczej się czuł przez ten tydzień kiedy się nie widzieliśmy. Że owszem tęsknił i brakowało mu mnie bo jednak się zzylismy przez te 7 miesięcy, ale nie czuł potrzeby stania pod moimi drzwiami każdego dnia. I ze jest na siebie zły o to ze nie potrafi mi dać tego na co zasługuje, bo on dopiero teraz uświadomił sobie ze robił to nie tak, że nie dawał mi powodów żebym myślała ze jestem najważniejsza a podobno byłam. Oczywiście jak to faceci dupki szuje głupie - wyznał ze jestem fantastyczną dziewczyna i czas ze mną był najlepszym co go mogło spotkać i ze jest mi wdzięczny bo tylko dzięki mnie przetrwał ten okres. To akurat wiem bo zawsze przy nim byłam. A i jeszcze - ze chciałby żeby to trwało wiecznie ale my się pozabijamy bo mamy zupełnie inne podejście do związków. Oczywiście stały tekst - zasługuje na to co najlepsze i nie chce mnie ranić, to z nim jest problem. Prosił żebyśmy próbowali to naprawić, zmienić. To ja to odrzuciłam. Do uczucia go nie zmusze. Z jednej strony chciałabym żeby odezwał się za jakiś czas i żebyśmy wtedy coś spróbowali ale z drugiej znów po jakimś czasie się dowiedzieć ze nie czuł potrzeby bycia ze mną. Może lepiej się stało, szkoda tylko Ze po raz drugi okazało się ze jestem beznadziejnie naiwna i nikt nie potrafi mnie po prostu pokochać.

Hej, będzie dobrze. Czasem tak jest, że na początku nie znając siebie mamy wrażenie, że to TO a potem po jakimś czasie zaczyna coś szwankować. Na pewno to bardzo boli, sama również bardzo się przywiązuję i nienawidzę rozstań. Może po prostu na razie nie trafiłaś na kogoś takiego z kim będziesz szczęśliwa na dłuższą metę. Znam to ..

Napisane przez karola991

dzien doberek

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

potrzebuje porady. jak wiecie jestem po ciezkim rozstaniu 7 letniego zwiazku (ex mnie zdradzął i okłamywal na kazdym kroku), niby sie jzu wyleczylam ale cos mi nie daje spokoju:

Czym bardziej sie angazuje, czym ten zwiazek bardziej nabiera tempa, ja bardziej panikuje. codziennie mam wrażenie, ze on sobie kogos znajdzie, ze mnie zdradza, albo ze cos sie wydarzy. w nocy prawie az dusznosci dostaje z tego powodu. Czuje w srodku ze to jest to. i tak bardzo sie boje ze az mnie to przerasta. Mam psychologiw na oddziale, ale ja nie mowie im o tym, bo nie chce az tak sie uzewnetrzniac. myslicie, ze powinnam isc z tym do psychologa inego? ja codziennie mam wrazenie ze on zniknie nagle a ja znowu zostane sama porzucona.że to zaangazowanie tak działa zemusi boleć. masakra ja wiemz e to glupie i nie powinnam ale po dzisiejszej nocy (nieprzespanej) dzwonilam do niego o 5 rano czy nic mu sie nie stalo bo mi nie odpisywał i nie dawal znaku zycia, ciagle wszedzie wypadki, a on jezdzi i jezdzi. caly czas mowi o naszym mieszkaniu, o wakacjach, a ja ciagle mam wrazenie ze to sie nie wydarzy ze sie wszystko roz☠☠☠☠☠☠☠i.... nie daje mi do zrozumienia ze cos jest nie tak. ja tego szukam w kazdym jego slowie. jak jestesmy razem jest super, jak sie nie widzimy, ja dostaje na łeb. on nie jest wylewny, nie zabardzo taki smsowy wiec jak wyjzedza malo gadamy albo tak o niczym, bo on nie uznaje takich rozmów. mowilam mu o tym ze potrzebuje by czesciej mnie zapewniał o swoich uczuciach, i widze ze wzial sobie to do serca ale jak juz raz gadamy tak o niczym czy on sie nie odzywa ja mam w glowie już masakre. wiem ze pisze chaotycznie ale wlasnie taki chaos mam w środku. dzisiaj caly dzien czuje jakis dziwny niepokoj, no i mam wyrzuty sumienia ze wydzwaniam wypisuje ze on sie zrazi czy cos, chociaz teoretycznie wiem ze on uzna ze to normalne ze sie martwie, nie wiem. Po☠☠☠alo mnie.

JA ci się nie dziwię, bo miałam podobną sytuację z moim tż-em. Oszukał mnie parę razy. Sama nie umiem odbudować zaufania bo jestem przekonana, że skoro zrobił to raz to zrobi i drugi i trzeci itd... To w sumie zależy od tego jak bardzo mu zależy i czy się zmieni. W sumie nie masz pewności. Najlepiej dać czas i sprawdzić czy się zmienił chociażby patrząc na najmniejsze i najdrobniejsze zachowania. No i najważniejsze są poważne rozmowy na ten temat.

Nessa87 Gratuluje ;*

[lusia032]

Witajcie

Week jak zwykle u TŻ
a przed chwilką zadzwonił Skarb mój. Nie mogę się już doczekać wyjazdu

Przez week znowu wspominał, że mieszkało by nam się fajnie razem.

Napisane przez karola991

dziewczyny dzisiaj miedzynarodowy dzien łapania za penisa....WIECIE CO ROBIC!

Nie wiedziałam ale i tak trzymałam

[Kokosaneczka]

Napisane przez Nessa87

Kupiłam kiece na weselicho

Pokaż

Napisane przez lusia032

Witajcie

Week jak zwykle u TŻ
a przed chwilką zadzwonił Skarb mój. Nie mogę się już doczekać wyjazdu

Przez week znowu wspominał, że mieszkało by nam się fajnie razem.





Nie wiedziałam ale i tak trzymałam

Hej

[karola991]

Napisane przez ChocoWhite

Hej wróciłam do żywych. ;D
Byłam u tżta 3 dni potem we Wrocławiu, potem Tż u mnie i mialam sie doezwac wczoraj ale spałam cały dzień praktycznie. jakaś zmęczona chodzę .








możliwe, że to przez charakter, ale też przez to że dużo przeszliśmy i trochę ciężko nam się przystosować do wspólnego życia.







Ja też tak mam dość, że wyglądam na 5 lat młodszą i czuje się tak. Często zdarza się, że czegoś się przestraszę i Tż musi działać albo się uderzę to może poczuć sie jak najlepszy opiekun na świecie

JestemKropka, Nessa87witajcie



myślałam, że jestem sama i wstyd o tym mówić, że nie jestem w stanie poznać kogoś w rlu .



Hej, będzie dobrze. Czasem tak jest, że na początku nie znając siebie mamy wrażenie, że to TO a potem po jakimś czasie zaczyna coś szwankować. Na pewno to bardzo boli, sama również bardzo się przywiązuję i nienawidzę rozstań. Może po prostu na razie nie trafiłaś na kogoś takiego z kim będziesz szczęśliwa na dłuższą metę. Znam to ..



JA ci się nie dziwię, bo miałam podobną sytuację z moim tż-em. Oszukał mnie parę razy. Sama nie umiem odbudować zaufania bo jestem przekonana, że skoro zrobił to raz to zrobi i drugi i trzeci itd... To w sumie zależy od tego jak bardzo mu zależy i czy się zmieni. W sumie nie masz pewności. Najlepiej dać czas i sprawdzić czy się zmienił chociażby patrząc na najmniejsze i najdrobniejsze zachowania. No i najważniejsze są poważne rozmowy na ten temat.

Nessa87 Gratuluje ;*

no ale to byly mnie oszukiwal, obecny jest super <3 porozmawialismy jak zwykle i juz jest lepiej
oczywiscie jak zwykle znow pojawil sie temat zareczyn wiadomo, nie teraz, nie juz. ale on czesto o tym mowi
mial zostac jeszcze dzis i jechac odemnie po auto i w trase ale jak zwykle mu zmienili plany :/ i musial jechac juz. Nienawidze tej jego pracy

[lusia032]

Nessa87 gratulacje, witamy oficjalną TŻówkę 2014


karola991 ja nie lubię pracy mojego TŻ ... chociaż może nie tyle pracy co jego głupiego szefa

[mia00]

heeeeeeej

[lusia032]

Hej

Ja nic tylko myślę o czwartku

Ale jak wczoraj widziałam korki na autostradzie to zwątpiłam

[karola991]

Napisane przez lusia032

Nessa87 gratulacje, witamy oficjalną TŻówkę 2014


karola991 ja nie lubię pracy mojego TŻ ... chociaż może nie tyle pracy co jego głupiego szefa

NO własnie to o szefa sie rozchodzi bo ona ma dwoch ojca i syna i jeden mowi to a drugi cos innego, i jak my cos zaplanujemy i on im powie o tym to luzik nikt nie zadzwoni ale jak zapomni powiedziec w pracy co robic w jego wolny dzien to od razu wydzwaniaja i mi go kradną :/ no ale bez przesady wolne to wolne a nie milion telefonów i co chwile zmiana planów.

Napisane przez mia00

heeeeeeej

hej ho!

Napisane przez lusia032

Hej

Ja nic tylko myślę o czwartku

Ale jak wczoraj widziałam korki na autostradzie to zwątpiłam

ja mysle o piatku bo mam urodziny i musze cos do pracy upiec

[lusia032]

Napisane przez karola991

ja mysle o piatku bo mam urodziny i musze cos do pracy upiec

To ja Ci już życzę wszystkiego najlepszego, bo tydzień będę miała tak zalatany, że pewno potem zapomnę

Polecam tort praga. Nie robi się jakoś trudno a jest wprost rewelacyjny. Albo zrób jakiś biszkopt i masę z malinami albo truskawkami. Świeże i orzeźwiające

[karola991]

Dzieki

myslałam o jakis babeczkach albo cos takiego "porcjowanego" bo procz mojego oddziału mam kilka miejsc gdzie chce isc poczęstowac ich slodkim. a z calym tortem tak biegac to nie bardzo. ale dzieki za pomysły moze cos po prostu zmodyfikuje i zrobie mini torciki, babeczki czy cos w ten deseń

[lusia032]

Napisane przez karola991

Dzieki

myslałam o jakis babeczkach albo cos takiego "porcjowanego" bo procz mojego oddziału mam kilka miejsc gdzie chce isc poczęstowac ich slodkim. a z calym tortem tak biegac to nie bardzo. ale dzieki za pomysły moze cos po prostu zmodyfikuje i zrobie mini torciki, babeczki czy cos w ten deseń

Chociaż jeśli będą takie upały to też trzeba uważać, bo ciasta z jakimiś masami poza lodówką lepiej nie trzymać. Może mufinki, jakoś fajnie ozdobić? Albo jakbyś miała przepis na fajne ciastka to można by później po kilka albo do małych pudełeczek spakować albo po prostu wstążkami powiązać i rozdawać

[karola991]

u nas na oddziale jest klima ale wyłoze na talerzyki i zostawie na stolach w pokoju socjalnym. nie ma co bawic się w pudełeczka bo w czwartek to bede musiała piec wiec sie nie wyrobie. a kasy za duzo tez nie mam ;D

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

ale ogolnie z tymi pudełeczkami dobry pomysł na jakis dzien babci czy cos zeby upiec i tak dać w ładnej formie

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

znowu sie zaprzyjazniłam z waga w pracy co na nia wchodze to mniej i po tym tygodniu kolejne 1.5kg mniej czyli w sumie to juz 25kg i teraz 7kg od maja a w zasadzie nic nie robie ostatanio w te upaly nawet mis ie cwiczyc nie chcialo, a lody to sie je

[ChocoWhite]

Napisane przez karola991

no ale to byly mnie oszukiwal, obecny jest super <3 porozmawialismy jak zwykle i juz jest lepiej
oczywiscie jak zwykle znow pojawil sie temat zareczyn wiadomo, nie teraz, nie juz. ale on czesto o tym mowi
mial zostac jeszcze dzis i jechac odemnie po auto i w trase ale jak zwykle mu zmienili plany :/ i musial jechac juz. Nienawidze tej jego pracy

No jeśli cie oszukał to inna sprawa chociaż mój zrobił to kilka razy i dalej nie wiem co z nim zrobić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mia00]

ale upalik jest...

wgll wczoraj pojechaliśmy z tż nad jeziorko do jego znajomych co byli tam w sb już, takie zgony jak przyjechaliśmy bo mi się w sb nie chciało jechać i spać w samochodzie... ale za to nóżki jak się opaliły ładnie

a dziś dzwonili z PUPu i mam już ten staż, aby papiery pracodawca musi już wypełnić

[ChocoWhite]

Mam problem ze swoim tż pisałam już o tym w innym wątku, ale chyba potrzebuje więcej opinii .

Mój tż wstawił wczoraj zdjęcie na fb z koleżanką. Po fakcie mi się przyznał bo sama tego zdjęcia nie widziałam. Mi się to ogólnie nie spodobało bo nie poczekał i nie spytał mnie o zdanie i kazałam mu to zdjęcie usunąć. Potem była sytuacja, że po prostu z dupy powiedział, że mam przeczytać jego wiadomości jak chce. Sam mi na to pozwolił wiec przeczytałam je miesiąc temu na fb i telefonie i zawiodłam się bo pisał chyba z 10 dziewczynami i te wiadomości były typu 'chodz sie przytulic' albo 'jestem z dziewczyna w separacji moze sie spotkamy' ?!?! Potem powiedział że się przyznaje i przeprasza i tak mu nie wybaczyłam. Bo była też taka sytuacja że kiedyś potajemnie przeczytałam smsy i potem otwarcie o niego poprosiłam i smsy które były znaczące zniknęły też się przyznał jak powiedziałam że je widziałam ale przecież gdybym wcześniej ich nie przejrzala pewnie nigdy by mi nie powiedział.. Bardzo go kocham,ale nie podoba mi sie jego zachowanie i to ze ciagle mnie sie czepia ze za krotko gadamy przez telefon itp

[mia00]

Napisane przez ChocoWhite

Mam problem ze swoim tż pisałam już o tym w innym wątku, ale chyba potrzebuje więcej opinii .

Mój tż wstawił wczoraj zdjęcie na fb z koleżanką. Po fakcie mi się przyznał bo sama tego zdjęcia nie widziałam. Mi się to ogólnie nie spodobało bo nie poczekał i nie spytał mnie o zdanie i kazałam mu to zdjęcie usunąć. Potem była sytuacja, że po prostu z dupy powiedział, że mam przeczytać jego wiadomości jak chce. Sam mi na to pozwolił wiec przeczytałam je miesiąc temu na fb i telefonie i zawiodłam się bo pisał chyba z 10 dziewczynami i te wiadomości były typu 'chodz sie przytulic' albo 'jestem z dziewczyna w separacji moze sie spotkamy' ?!?! Potem powiedział że się przyznaje i przeprasza i tak mu nie wybaczyłam. Bo była też taka sytuacja że kiedyś potajemnie przeczytałam smsy i potem otwarcie o niego poprosiłam i smsy które były znaczące zniknęły też się przyznał jak powiedziałam że je widziałam ale przecież gdybym wcześniej ich nie przejrzala pewnie nigdy by mi nie powiedział.. Bardzo go kocham,ale nie podoba mi sie jego zachowanie i to ze ciagle mnie sie czepia ze za krotko gadamy przez telefon itp

Szczerze? Nawet jeśli by się zdarzyło, że z tżtem się pokłóciłam i niby zerwaliśmy i on na drugi dzień by pisał takie rzeczy do lasek innych...no sorry, o czym to świadczy? Zresztą wg mnie Twój tż jest nie fair w stosunku do Ciebie i ja bym nie mogła być w takim związku.

[ChocoWhite]

Napisane przez mia00

Szczerze? Nawet jeśli by się zdarzyło, że z tżtem się pokłóciłam i niby zerwaliśmy i on na drugi dzień by pisał takie rzeczy do lasek innych...no sorry, o czym to świadczy? Zresztą wg mnie Twój tż jest nie fair w stosunku do Ciebie i ja bym nie mogła być w takim związku.

No i teraz nie wiem co zrobić jestem tego świadoma że muszę z nim zerwać ale mam wrażenie ze on nie jest po prostu na tyle dojrzały żeby być w związku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karola991]

Napisane przez mia00

ale upalik jest...

wgll wczoraj pojechaliśmy z tż nad jeziorko do jego znajomych co byli tam w sb już, takie zgony jak przyjechaliśmy bo mi się w sb nie chciało jechać i spać w samochodzie... ale za to nóżki jak się opaliły ładnie

a dziś dzwonili z PUPu i mam już ten staż, aby papiery pracodawca musi już wypełnić

no to super
u nas tez gooorąco ale ja lubie w koncu lato mamy tylko 3 miesiace a pozniej 8 jest zimno brzydko i ciagle cos pada z nieba

Napisane przez ChocoWhite

Mam problem ze swoim tż pisałam już o tym w innym wątku, ale chyba potrzebuje więcej opinii .

Mój tż wstawił wczoraj zdjęcie na fb z koleżanką. Po fakcie mi się przyznał bo sama tego zdjęcia nie widziałam. Mi się to ogólnie nie spodobało bo nie poczekał i nie spytał mnie o zdanie i kazałam mu to zdjęcie usunąć. Potem była sytuacja, że po prostu z dupy powiedział, że mam przeczytać jego wiadomości jak chce. Sam mi na to pozwolił wiec przeczytałam je miesiąc temu na fb i telefonie i zawiodłam się bo pisał chyba z 10 dziewczynami i te wiadomości były typu 'chodz sie przytulic' albo 'jestem z dziewczyna w separacji moze sie spotkamy' ?!?! Potem powiedział że się przyznaje i przeprasza i tak mu nie wybaczyłam. Bo była też taka sytuacja że kiedyś potajemnie przeczytałam smsy i potem otwarcie o niego poprosiłam i smsy które były znaczące zniknęły też się przyznał jak powiedziałam że je widziałam ale przecież gdybym wcześniej ich nie przejrzala pewnie nigdy by mi nie powiedział.. Bardzo go kocham,ale nie podoba mi sie jego zachowanie i to ze ciagle mnie sie czepia ze za krotko gadamy przez telefon itp

wiesz co nie znam sytuacji z obu stron itd. ale moj byly tak robil, i nie zmienil sie. zdradzał mnie na prawo i lewo, tez mimo 7 letniego zwiazku nie dorósł do zwiazku, znaczy on poznał pozniej laske z pracy i z nia caly czas jest, ale i tak mi sie wydaje ze tacy ludzie sie nie zmieniaja i glupio sie dowartosciowują pisza z kims takie glupoty. na pozor wszystko super extra idealnie a tak naprawde dobry aktor. a ja glupia slepa z nim bylam. i tylko traciłam poczucie wartosci popadąłam w kompleksy. o nie teraz wiem ze nigdy więcej takich!

[lusia032]

Napisane przez ChocoWhite

Mam problem ze swoim tż pisałam już o tym w innym wątku, ale chyba potrzebuje więcej opinii .

Mój tż wstawił wczoraj zdjęcie na fb z koleżanką. Po fakcie mi się przyznał bo sama tego zdjęcia nie widziałam. Mi się to ogólnie nie spodobało bo nie poczekał i nie spytał mnie o zdanie i kazałam mu to zdjęcie usunąć. Potem była sytuacja, że po prostu z dupy powiedział, że mam przeczytać jego wiadomości jak chce. Sam mi na to pozwolił wiec przeczytałam je miesiąc temu na fb i telefonie i zawiodłam się bo pisał chyba z 10 dziewczynami i te wiadomości były typu 'chodz sie przytulic' albo 'jestem z dziewczyna w separacji moze sie spotkamy' ?!?! Potem powiedział że się przyznaje i przeprasza i tak mu nie wybaczyłam. Bo była też taka sytuacja że kiedyś potajemnie przeczytałam smsy i potem otwarcie o niego poprosiłam i smsy które były znaczące zniknęły też się przyznał jak powiedziałam że je widziałam ale przecież gdybym wcześniej ich nie przejrzala pewnie nigdy by mi nie powiedział.. Bardzo go kocham,ale nie podoba mi sie jego zachowanie i to ze ciagle mnie sie czepia ze za krotko gadamy przez telefon itp

Z Twojej wypowiedzi wynika, że Cię ewidentnie oszukuje i za Twoimi plecami w najlepsze sobie romansuje. To wygląda jak w rozpadającym się małżeństwie, żonie się przyznaje i przeprasza i obiecuje poprawę, a kochance, że zostawi żonę i właśnie składa pozew o rozwód. Może zbyt wielkie porównanie, bo małżeństwem nie jesteście, ale pomyśl skoro już teraz tak robi to czy będzie w stanie się zmienić? Z Twojej wypowiedzi widać, że nie raz już Cię przepraszał a postępowania nie zmienił.

Napisane przez ChocoWhite

No i teraz nie wiem co zrobić jestem tego świadoma że muszę z nim zerwać ale mam wrażenie ze on nie jest po prostu na tyle dojrzały żeby być w związku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie rozumiem tej wypowiedzi
Znaczy ja ją zrozumiałam tak, że chciałabyś dać mu jednak szansę bo uważasz, że jest niedojrzały i jak dojrzeje to się zmieni??

[ChocoWhite]

Napisane przez karola991

no to super
u nas tez gooorąco ale ja lubie w koncu lato mamy tylko 3 miesiace a pozniej 8 jest zimno brzydko i ciagle cos pada z nieba



wiesz co nie znam sytuacji z obu stron itd. ale moj byly tak robil, i nie zmienil sie. zdradzał mnie na prawo i lewo, tez mimo 7 letniego zwiazku nie dorósł do zwiazku, znaczy on poznał pozniej laske z pracy i z nia caly czas jest, ale i tak mi sie wydaje ze tacy ludzie sie nie zmieniaja i glupio sie dowartosciowują pisza z kims takie glupoty. na pozor wszystko super extra idealnie a tak naprawde dobry aktor. a ja glupia slepa z nim bylam. i tylko traciłam poczucie wartosci popadąłam w kompleksy. o nie teraz wiem ze nigdy więcej takich!

dziękuję, to bardzo pomocne, wszystkim dziękuje za rade. cóż jakoś będę musiała podjąć decyzję, albo najlepiej zrobię sobie przerwę i tak teraz wyjeżdżam i odpocznę od niego przemyślę sobie to na spokojnie zobaczę jak będzie się zachowywać po mojej nieobecności czy coś znowu spsocił ..

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez lusia032

Z Twojej wypowiedzi wynika, że Cię ewidentnie oszukuje i za Twoimi plecami w najlepsze sobie romansuje. To wygląda jak w rozpadającym się małżeństwie, żonie się przyznaje i przeprasza i obiecuje poprawę, a kochance, że zostawi żonę i właśnie składa pozew o rozwód. Może zbyt wielkie porównanie, bo małżeństwem nie jesteście, ale pomyśl skoro już teraz tak robi to czy będzie w stanie się zmienić? Z Twojej wypowiedzi widać, że nie raz już Cię przepraszał a postępowania nie zmienił.





Nie rozumiem tej wypowiedzi
Znaczy ja ją zrozumiałam tak, że chciałabyś dać mu jednak szansę bo uważasz, że jest niedojrzały i jak dojrzeje to się zmieni??

nie, że potrzebuje dużo czasu żeby w ogóle funkcjonować w związku

[karola991]

no to ja mam wyimaginowane problemy, bo tz nigdy mnie nie oszukał zawsze jest ze mna szczery potwierdza to sie pozniej jak wychdozmy ze znajomymi czy cos. jest nawet szczery do bólu. moje problemy sa własciwie z głowy bo mam złe doswiadczenia z takim facetem o jakim własnie piszesz. i to powinnas sie z tej relacji chyba urwac jak najszybciej bo popadniesz z kazdym kolejnym w taka paranoje jak ja. gdzie psycholodzy musza mnie uspokajac. i takimi glupimi wahaniami jakie miewałam moge wszystko popsuć. on sie zachowuje jak gówniarz, ale powatrzajac te schematy wcale nie ma zamairu tego zmeinic. widzi ze ty mu za kazdym razem odpuszczasz i nie ponosi zadnych konsekwencji, wiec po co ma to zmieniac

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

no i co do sprawdzania telefonu, z byłym nie moglam o niczym innym myslec jak o tym zeby dorwac sie do telefonu cyz cos i znajlezc dowody. to bylo chore bo czułam ze mnie oszukuje i tylko potrzebowałam potwierdzenia. teraz mimo ze jak wiecie mnie dopadaja "demony przeszlosci" to czuje spokoj i nie mam potrzeby kontrolowania go.