Rozstanie z facetem XXXII - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-25, 23:59   #2161
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Avney: alez idz. Zejdz sie z nim znowu. A za rok wroc tu, zastanawiajac sie, dlaczego zmarnowalas kolejny rok swojego zycia stojac w miejscu. Potem zbieraj sie z tego kolejny rok. Wiec idz, tylko miej swiadomosc, ze sama podpisujesz tym zgode na marnowanie czasu i obudzenie sie z tego z przyslowiowa reka w nocniku.
Wlasnie dlatego w zwiazku widze dwie osoby. Mnie i partnera. Bez tlumu kolegow i kolezanek, wscibiajacych we wszystko nos.

Edytowane przez 201605161428
Czas edycji: 2014-10-26 o 00:00
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 08:59   #2162
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

avney poczytałam opisywane przez Ciebie historie, i cóż... Skoro nadal ciągnie Cię do faceta, który Cię wyzywa i bije, to nie wiem co doradzić. 3 lata to długo, ale da się przeżyć i takie rozstanie - to kwestia motywacji. Dobrze byłoby, gdybyś doceniała siebie i chciała być traktowana dobrze, i być w relacji która da Ci spokój i wsparcie, a nie przemoc. Piszesz, że potrzebujesz dużo miłości i czułości - on Ci to da? Serio?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 10:12   #2163
avney
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 228
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
avney poczytałam opisywane przez Ciebie historie, i cóż... Skoro nadal ciągnie Cię do faceta, który Cię wyzywa i bije, to nie wiem co doradzić. 3 lata to długo, ale da się przeżyć i takie rozstanie - to kwestia motywacji. Dobrze byłoby, gdybyś doceniała siebie i chciała być traktowana dobrze, i być w relacji która da Ci spokój i wsparcie, a nie przemoc. Piszesz, że potrzebujesz dużo miłości i czułości - on Ci to da? Serio?

Potrafił dawać mi miłość, okazywać czułość i że mu zależy. Jednak ... miał drugą stronę. Wcielenie diabła, które już tu opisywałam. Być może ten człowiek ma coś z psychiką, bo raz był aniołem, a chwilę potem potrafił być istnym wcieleniem szatana. Ciągnie mnie, ale sama nie potrafię sobie wyjaśnić dlaczego. Zdaję sobie sprawę, że nie powinnam tego robić, że nie mogę, że to idiota. Ale strasznie brakuje mi go. Miał cechę, która jest rzadko spotykana u mężczyzn. Strasznie się starał (pomijając chwile, w których zachowywał się jak psychopata). Zauważyłam, że chłopacy moich znajomych nie starają się aż tak bardzo. Olewają, nie liczą się z dziewczynami. A on jaki był to był, ale potrafił przybiec do mnie nawet w nocy 5 km. I te roztrząsanie przeszłości zrobiło mi mętlik w głowie.
avney jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 11:49   #2164
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

avney - przemyśl to: "Akceptujemy taką miłość na jaką w naszym mniemaniu zasługujemy." Czyli wg Ciebie zasługujesz na wyzwiska i przemoc. W pakiecie z jego staraniem rzecz jasna, ale najwidoczniej ten diabelski bonusik też Ci pasi... Jeśli naprawdę chcesz się z nim spotkać, to i tak to zrobisz, niezależnie, co napiszemy. Jednak na Twoim miejscu dopuściłabym myśl o spotkaniu, gdyby facet już był od tych powiedzmy 2 miesięcy na terapii i wiedziałabym to na 100%. A przecież Twój ex nic ze sobą nie robi.

Nie napisałam do byłego, rzecz jasna Muszę Wam powiedzieć, że z uwagą śledzę wątek dziewczyny, która od 4 lat nie może się odkochać w exie. I baaaaardzo uspokoiły mnie posty wizażanek, które jej radzą, aby napisała do niego i ostatecznie wyjaśniła sytuację. I wiecie, tyle czasu czekać nie będę, ale jeśli za kilka miesięcy będę nadal czuła, że stoję w miejscu, to czuję, że mogę zrobić właśnie tak i się nie szczypać. Można napisać jasno i poprosić, żeby napisał, że nic z tego, żeby móc faktycznie wyzbyć się złudzeń i zamknąć ten etap. I teraz poczułam jakiś taki grunt pod nogami, taką furtkę bezpieczeństwa. Ale nie zakładam najgorszego. Może mi faktycznie przejdzie. Od kilku dni mam etap wracania do negatywnych wspomnień i widzę teraz wyraźniej jak on mnie ranił, krzywdził, manipulował mną. Ileż przy nim przeżyłam, istna telenowela... Zero normalności w tym związku było, kurczę z takimi doświadczeniami teraz idę dalej. Pierwszy poważny związek w sumie i taki bagaż na przyszłość.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 14:07   #2165
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez avney Pokaż wiadomość
HELP!

Umówiłam się z eksem na środę. Wiem, to nie jest mądre. Czy mógłby ktoś mi dosadnie wybić ten pomysł z głowy? Ustaliliśmy, że chcemy sprawdzić, jak zareagujemy na siebie po tych dwóch miesiącach. A to wszystko przez mojego kumpla, który wygadał się eksowi, że porównuję wszystkich do niego. Wtedy on napisał do mnie, że ma to samo z tym porównywaniem. I że brakuje mu mnie i chciałby to naprawić, ja, że to niemożliwe. On, że wie, dlatego znajdzie prace i może przestanie o tym tak myśleć. I potem wpadł na pomysł spotkania, w środę. A ja głupia się zgodziłam. A najgorsze jest to, że ja wiem, że to jest złe, że potem mogę jeszcze bardziej cierpieć, że to spotkanie nie ma sensu, ale ja bardzo tego chcę. Kto sprowadzi mnie na ziemię? Nie chcę znów płakać, a tak mnie ciągnie do tego spotkania, że nie potrafię sama powiedzieć NIE. Dziś koleżanka zaczęła skarżyć się na chłopaka i dostrzegłam w swoim byłym, że wszystko to czego ona od niego pragnęła miałam jeszcze pare miesięcy temu. Zaczęłam wspominać, roztrząsać co było, i zdałam sobie sprawę, że niewielu facetów jest na świecie, którzy tak staraliby się jak on. Np chłopak mojej koleżanki ma ją totalnie gdzieś. Widują się 2 x w tyg a on poświęca jej mało czasu. Pół h dziennie, zawsze znajduje wymówki. A ja potrzebuję dużo przytulania, miłości, czułości itp.
Jeżeli nie przeszkadza ci to, że facet cię wyzywa i bije, to idź. Zejdź się z nim, ale pozbądź się wcześniej złudzeń, że on się zmieni. I uświadom sobie, że on cię tak traktuje, bo mu na to pozwalasz. Po co ma się zmieniać, skoro ty i tak na wszystko się zgodzisz i wszystko wybaczysz? To nie jest miłość, bo miłość to szacunek. On po prostu wie, że ma cię w garści.
I proszę cię anvey, to że chłopak koleżanki ją olewa to powód żeby akceptować chamstwo? Idąc twoim tokiem myślenia każda z nas tutaj miała super faceta, bo przecież żaden nie był alkoholikiem, nie ćpał i nie bił.. Lepiej wzoruj się na osobach, które mają szczęśliwy, udany związek, a nie pocieszaj się tymi, którzy tkwią w większym bagnie.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Od kilku dni mam etap wracania do negatywnych wspomnień
Mi też to "pomaga". Za każdym razem kiedy uświadamiam sobie, jak mnie potraktował na koniec, nabieram coraz więcej obrzydzenia do niego.

Dziewczyny, chyba skopałam sprawę. W piątek się widzieliśmy, przyjechał po mnie, przywiózł mi kwiaty na urodziny.. spędziliśmy fajny wieczór, ja sporo wypiłam i całowaliśmy się, a następnego dnia naprawdę kiepsko go potraktowałam. Chyba włączyła mi się obawa, że to za szybko idzie. Wyszłam ze znajomymi i słowem się do niego nie odezwałam. Dzisiaj stwierdziłam, że z nim po prostu szczerze pogadam, ale okazało się, że nie został na niedzielę u mnie w mieście, tylko wrócił do siebie. Przeprosiłam go, że tak kiepsko to wyszło, napisał, że nic się nie stało, w porządku, ale wydaje mi się, że mógł się poczuć urażony... Był pełen entuzjazmu po tym piątku, a ja go totalnie zgasiłam Jestem jak bryła lodu, ale lubię go i nie wiem co mam zrobić. Dzisiaj się czuję naprawdę podle... ech
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 14:20   #2166
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez avney Pokaż wiadomość
Potrafił dawać mi miłość, okazywać czułość i że mu zależy. Jednak ... miał drugą stronę. Wcielenie diabła, które już tu opisywałam. Być może ten człowiek ma coś z psychiką, bo raz był aniołem, a chwilę potem potrafił być istnym wcieleniem szatana. Ciągnie mnie, ale sama nie potrafię sobie wyjaśnić dlaczego. Zdaję sobie sprawę, że nie powinnam tego robić, że nie mogę, że to idiota. Ale strasznie brakuje mi go. Miał cechę, która jest rzadko spotykana u mężczyzn. Strasznie się starał (pomijając chwile, w których zachowywał się jak psychopata). Zauważyłam, że chłopacy moich znajomych nie starają się aż tak bardzo. Olewają, nie liczą się z dziewczynami. A on jaki był to był, ale potrafił przybiec do mnie nawet w nocy 5 km. I te roztrząsanie przeszłości zrobiło mi mętlik w głowie.
Nie traktuj tego jak dwie strony medalu, bo jego wielkie starania i wielka czułość to jest CZĘŚĆ jego osobowości - osoby, która stosuje przemoc. Być może cieszyło Cię to, że płakał, krzyczał, biegał do Ciebie w nocy i śpiewał serenady pod oknem, ale takie skrajności to objaw odchyłów w psychice. Jeśli by się po prostu bardzo starał - super, ze świecą szukać takiego, przytulanie kiedy tego potrzebujesz, wsparcie psychiczne i kupowanie kwiatów to cudowna rzecz. Ale jeśli facet raz Cię bije, a raz nosi na rękach, to to jako CAŁOŚĆ wskazuje na jego problemy z psychiką. Słyszałaś kiedyś o cyklu przemocy, o "miesiącu miodowym"? Poczytaj sobie, jak to się odbywa:
http://www.niebieskalinia.pl/edukacj...ocy-w-rodzinie
i zastanów się, czy o taką miłość i czułość Ci chodzi.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 14:33   #2167
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

rany, zróbcie coś, powstrzymajcie mnie! mam ochotę napisać a wiem, że nie mogę tego zrobić, skoro i tak mnie olał, skoro i tak sam nie dąży do kontaktu by cokolwiek wyjaśnić. Niby starał się wyjaśniać, ale jedną wiadomością i tyle. I potem już nic. Mam ochotę napisać i pogadać z nim szczerze, żeby wprost powiedział jak naszą znajomość widzi. Ale przecież on swoim zachowaniem już to pokazuje, jakieś pokrętne tłumaczenia. Napiszę z nadzieją, a on to całkiem oleje - po co mi to? To jeszcze bardziej zaboli. Ale z drugiej strony nie mogę się powstrzymać. Wg niego nic się nie stało, nic się nie zmieniło. Ale ja czuję zmianę. Pomóżcie :P
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2014-10-26 o 14:37
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-26, 15:18   #2168
marmera
Raczkowanie
 
Avatar marmera
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość


Dziewczyny, chyba skopałam sprawę. W piątek się widzieliśmy, przyjechał po mnie, przywiózł mi kwiaty na urodziny.. spędziliśmy fajny wieczór, ja sporo wypiłam i całowaliśmy się, a następnego dnia naprawdę kiepsko go potraktowałam. Chyba włączyła mi się obawa, że to za szybko idzie. Wyszłam ze znajomymi i słowem się do niego nie odezwałam. Dzisiaj stwierdziłam, że z nim po prostu szczerze pogadam, ale okazało się, że nie został na niedzielę u mnie w mieście, tylko wrócił do siebie. Przeprosiłam go, że tak kiepsko to wyszło, napisał, że nic się nie stało, w porządku, ale wydaje mi się, że mógł się poczuć urażony... Był pełen entuzjazmu po tym piątku, a ja go totalnie zgasiłam Jestem jak bryła lodu, ale lubię go i nie wiem co mam zrobić. Dzisiaj się czuję naprawdę podle... ech
Ale mówisz o swoim nowym/teraźniejszym? Najwyżej jak się źle czujesz, to Ty zaproponuj mu jakąś kolację, wyjście do kina i zobaczysz, czy się focha czy nie
marmera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 15:39   #2169
olaunia
Raczkowanie
 
Avatar olaunia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 389
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

A ja muszę wam powiedzieć, że od rozstania minęło jakieś 3-4 tygodnie i chyba jestem dziwna, bo nie chcę wracać do niego, nawet nie czuję już nic do niego, widziałam się z nim i się zastanawiałam tak patrząc na niego jak ja mogłam z nim wytrzymać rok bicia, bycia poniżaną, nonstop krytykowaną i wyzywaną. Dziewczyny, patrzyłam na niego i czułam obrzydzenie do niego za to co zrobił (oczywiście czasami przepraszając, błagając o powroty, nie powiem czasami bywało bardzo dobrze) i do siebie, że przez tyle czasu to tolerowałam. I tak się zastanawiam, że chyba go nie kochałam skoro po takim czasie ja w ogolę nie tęsknie, nie czekam aż napiszę, nie potrzebuję jego obecności. Co więcej widzieliśmy się we wtorek na chwilę (oddać te cholerne rzeczy) i zapewniał mnie, że w weekend u babci siedział, sprawdziłam jego telefon z którego wynikało, że brał coś z kolegą, nie powiedziałam mu o tym, ale to kolejna rzecz, która uświadomiła mi, że dobrze zrobiła. Kontakt urwałam, nie odpisuje już, nie odbieram, zresztą on jakoś już szczególnie nie walczy i dobrze, bo pewnie by było ciężej.
W ogolę żeby się uwolnić od tych myśli o nim, postanowiłam założyć sobie konto na sympatii i badoo, nawet nie w celu związku bo to stanowczo za wcześnie, ale tak z ciekawości prędzej. I wiecie co? Chyba jestem nienormalna, bo na początku było to dla mnie bardzo dziwne jak facet, który mnie de facto nie zna, nie widział na żywo, tylko opis przeczytał i widział zdjęcia potrafi być w stosunku mnie miły, szarmancki i nawet bym powiedziała, że zaczyna się delikatnie starać Kurczę to powinno być dla mnie codzienność, a nie jakiś wielki wyczyn, że facet jest zwyczajnie miły. I powiem wam, że jak widziałam się z exem we wtorek to on w rozmowie głupiej zaczął mnie wyzywać (niby żartobliwie) i wtedy po raz już nie wiem który zdałam sobie sprawę, że to zwykły cham i prostak.
olaunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 16:18   #2170
smitten
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej Dziewczyny ! Mozna się przyłączyć ? Dziś niestety mija miesiąc od mojego rozstania z facetem i niezbyt sobie z tym radze są dni kiedy jest super, ale tez takie jak dziś, ze tesknie bardzo ale widze, kazda z was to ''zna'' ehh
smitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 17:05   #2171
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Mi dzisiaj ex wysłał życzenia z okazji imienin. Ja mu z okazji urodzin nie wysłałam xD już mógł sobie darować :-P
A jutro idę na piwo z kolegą :-D
Ech, ja ciągle chodzę na piwo/spacer/kawę z jakimiś kolegami i kompletnie nic z tego nie wychodzi poza friendzonowaniem (ich, jeżeli im się spodobam, przeze mnie). Jak to wyleczyć, help.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-26, 17:10   #2172
smitten
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

To jeszcze raz ja
Chciałabym po krótce przedstawić wam sytuacje. Byliśmy ze soba ponad rok. Był to związek na odległość ;/Generalnie to ja do niego przyjezdzalam, on nigdy nie był u mnie.. bo jak tlumaczyl u niego mielismy cale mieszkanie moglam być ile chce, a tak on musialby tutaj dawac na hotel, bo u mnie zeby spac to nie byloby warunkow. Wciąż nie dochodzi do mnie jak mogłam się tak pomylić, my się świetnie dogadywaliśmy i naprawdę myslalam, ze jestesmy stworzeni dla siebie (no ale która dziewczyna tak nie myśli :P ) Bywały kłotnie...był czas, że było ich naprawdę sporo, wszystko wynikało z tego, że mój drogi były chłopak, który nienawidzi kłamstwa (taa), czasami ''mijał się z prawdą'' (niby dla mojego dobra haha) Miałam prawo być zazdrosna, jeszcze na dodatek on mnie zbywał, bo nie lubił poważnych rozmów...Niestety w sierpniu wynikł pewien incydent, że przyuważyłam na fb, że rozmawiał, ze swoją koleżanką w sposob dosyć hmm dwuznaczny, niby na żarty... warto zaznaczyć, że był w niej kiedyś zakochany ( nigdy nie byli razem) i zawsze tak gadali niby ''na jaja'', jednak w związku takich rzeczy się nie powinno robić, nawet jeśli to tylko słowa...a on niby brzydził się zdrady, ale ja już i tak mu nie potrafilam zaufać...okłamał mnie też, bo na początku naszej znajomości (jeszcze nie byliśmy razem), ale już planowaliśmy mój przyjazd i opowiadał jaka jestem wyjątkowa (pfff) no i wtedy całowal się z pewną dziewczyną, z którą kiedyś łączył go seks...przyznał się wtedy do tego, ale w sierpniu dopiero dowiedziałam się (oczywiscie nie od niego) że nie tylko się całowali, ale też ona spała u niego i prawie doszło do seksu;/
niby nie byliśmy wtedy ze sobą...ale bardzo mnie to zabolało...Ogólnie jak bywałam u niego zaczął pokazywać swoj charakterek...a mianowicie kompletnie się nie starał, ba jechałam do niego poł dnia a on nawet nie chciał mnie nigdzie zabrać, właściwie jak raz mnie gdzieś wziął to mi to wypominał i uważal, że powinnam się po prostu cieszyć tym, że z nim jestem...no i generalnie tylko by spał albo oglądał głupie serialiki ) nic od siebie....nie myślał o tym, że ja siedziałam całymi dniami w domu i czekałam, aż wróci z pracy...a on nic od siebie nie dawał...jak wracałam do siebie od razu się zmieniał, znowu to był ten chłopak w którym zakochałam...Mówił, że kocha...zresztą czego on nie mówił Naprawde pokochałam go całym sercem...jak się kłocilismy zawsze starał się jakoś naprawić sytuacje...no ale po powrocie w sierpniu już czułam, że coś się zmieniło w nim :/
pojechałam we wrzesniu i było najgorzej...nawet nie kłótnie, ale nie mogłam na niego patrzeć, sama powiedzialam,że to chyba powinien być koniec. A on co? Że nie....bo kocha i nie chce o tym slyszeć...tydzien po powrocie sam zerwał ze mną wiem, że to może wydać się dziwne...bo sama miałam go dość, ale tak naprawdę chciałam, żeby zawalczył o nas...teraz się dziwie jak mogłam być tak pewna jego uczucia do mnie skoro nic dla niego nie znaczyłam..od zawsze kłamał...tydzień wczesniej mówił bzdury, że dobrze mu ze mną, ze jestem bratnią dusza, a jak zerwiemy nie pozbiera się itp. a przy zrywaniu, że od dawna się ze mna nie czuł dobrze i nie chce być w takim związku..jak zapytałam czy mnie kocha odpowiedział, że nie wie (to nie wiem po co sam z siebie kilka dni wcześniej opowiadał, że kocha mnie nad życie)... Ja ze złości usunelam go z fb (wiem głupota) a on mówił, że chce ze mną utrzymać kontakt, że nie wyjdzie nam w związku, ale przecież się dobrze dogadujemy i że chce ze mną rozmawiać. Ja bylam tak zła, że tego nie słuchalam...niestety wymiękłam we wtorek i napisalam do niego...powiedziałam, że chce z nim od czasu do czasu pogadać, a on że jasne..pogadamy i że się odezwie następnego dnia. Zaprosił mnie na fb i ja szczęsliwa przyjełam..oczywiscie od wtorku cisza, a jak mnie widzi od razu mnie wyłącza ( wiem to od kolezanki bo tez go ma i mi mowi, ze jest online Już zrozumiałam, że mnie nie kochał i ponad rok nie wiem co to dla niego było, ale myślałam, że chociaż ten kontakt ze mną jest dla niego ważny..Wiem, że to nie był chłopak dla mnie, jest niedojrzały i on po prostu nie umie być w związku, bo nie umie się poświęcać albo jak coś się od niego wymaga...ale to czemu mi tyle motał w głowie i mowil te wszystkie rzeczy. Już raz była sytuacja, że czułam, że to nie wypali, a on że nie nie, zebym nie wymyślała....
Jestem głupia, że wgl bym chciała z nim pogadać...po tym wszystkim...jak jasno widzę, że byłam dla niego nikim..tylko mnie okłamywał i dobrze się bawił, a gdy mu się znudziło, to wywalił mnie ze swojego życia
smitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 17:45   #2173
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
avney poczytałam opisywane przez Ciebie historie, i cóż... Skoro nadal ciągnie Cię do faceta, który Cię wyzywa i bije, to nie wiem co doradzić. 3 lata to długo, ale da się przeżyć i takie rozstanie - to kwestia motywacji. Dobrze byłoby, gdybyś doceniała siebie i chciała być traktowana dobrze, i być w relacji która da Ci spokój i wsparcie, a nie przemoc. Piszesz, że potrzebujesz dużo miłości i czułości - on Ci to da? Serio?
Zgadzam się w 100%.. Wierzę Ci, że były na pewno cudowne dni, ale no one nie mogą zasłaniać Ci tego, jaki on NAPRAWDĘ był.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 18:26   #2174
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

jak mi się tęskni za nim...
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 18:59   #2175
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
jak mi się tęskni za nim...

Ile jesteś po rozstaniu? Kto zerwał? Jak było do tej pory?
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 19:04   #2176
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ile jesteś po rozstaniu? Kto zerwał? Jak było do tej pory?
a mogę napisać na PW? bo nie chcę tak ze szczegółami na forum, a dla lepszego zrozumienia sytuacji jednak trzeba :P a jak się komuś wygadam, to będzie mi na pewno lżej
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 19:07   #2177
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
a mogę napisać na PW? bo nie chcę tak ze szczegółami na forum, a dla lepszego zrozumienia sytuacji jednak trzeba :P a jak się komuś wygadam, to będzie mi na pewno lżej
Pisz, pisz. Postaram się wesprzeć dobrym słowem.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 19:32   #2178
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
jak mi się tęskni za nim...
Mam to samo, tęsknię ogromnie, tak mi brakuje jego widoku...
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 20:35   #2179
effies
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Czy to bardzo głupie, że sprawdzam co 5 minut na fb czy jest w domu czy go nie ma?
effies jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-26, 20:37   #2180
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez effies Pokaż wiadomość
Czy to bardzo głupie, że sprawdzam co 5 minut na fb czy jest w domu czy go nie ma?
głupie, ale robię to samo.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 20:39   #2181
effies
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
głupie, ale robię to samo.
A ile minęło u ciebie od rozstania?
effies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 20:39   #2182
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Mi też dziś tęskno. Właściwie od piątku. I przykro, gdy widzę go na fb, a on do mnie nie pisze. Wiem, że powinnam go zablokować lub wywalić, ale z drugiej stronie udowadniam coś sobie tym, że go widzę i jednocześnie nie piszę do niego. I też niech on wie, że potrafię do niego nie pisać.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 20:46   #2183
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

smitten, dobrze że wszystko z siebie wyrzuciłaś, mam nadzieję, że zrobiło się trochę lżej. Niestety, ludzie bardzo dużo mówią, ale najważniejsze, żeby być czujnym i obserwować, czy za ich słowami idą czyny Sygnałem ostrzegawczym jest unikanie rozmowy, bo co to znaczy, że ktoś nie lubi rozmawiać o poważnych sprawach? To jakim cudem stworzyć dobry związek? Potraktuj tę relację jako lekcje i wyciągnij wnioski. Pomyśl, że przed tobą całe życie i szansa na poznanie wartościowej osoby, dla której będziesz najważniejsza.

Cytat:
Napisane przez marmera Pokaż wiadomość
Ale mówisz o swoim nowym/teraźniejszym? Najwyżej jak się źle czujesz, to Ty zaproponuj mu jakąś kolację, wyjście do kina i zobaczysz, czy się focha czy nie
Tak, mówię o "nowym". Chyba jednak jest ok, bo sam się odezwał wieczorem, ale trochę ciężko mi go rozgryźć. Wydaje mi się, że zauważył, że mnie osaczył po tym piątku, dlatego postanowił wrócić do domu. Albo po prostu chciał mi pokazać, że nie będzie na każde moje zawołanie, co też jest w sumie dobre Chciałabym z nim porozmawiać, zobaczę jak sytuacja się rozwinie.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 20:56   #2184
smitten
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Przeczytałam tu wiele postów i tak jak wy mam wahania nastrojów. Teraz odczuwam nie tęsknote, a złość, że z taką łatwością wywalił mnie ze swojego życia, nie tęskni i może już sobie pisze i 'buduje' coś z inną :/ No, ale z tego co wyczytałam niektórzy tak mają są dupkami i tyle.

Dziewczyny ! Chyba powinniśmy się cieszyć, że sie uwolniłyśmy od tych dupków i teraz niech inne się męczą, chociaz wiem jakie to trudne...;/

ale nie piszmy do nich, nie dawajmy im tej satysfakcji ehh
smitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 21:15   #2185
szarlotka_88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 80
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dziewczyny kilka dni nie pisałam ale codziennie Was czytam

Powiedzcie dlaczego to tak musi być ? Jest dzień, w którym myśle ze mogę wszystko, jestem silna i niezależna, nie potrzebuje kogoś kto mnie nie szanuje, zdradził i oszukał, a są dni takie jak dziś że ryczę, mam ochotę napisać a zarazem czuje okropną złość na niego, że go przy mnie nie ma ?


Minął już prawie miesiąc od naszego rozstania a on co kilka dni daje o sobie znać z głupim pytaniem ''co robię'' albo ''co u mnie słychać''
A pokusa i ciekawość odpisania i zadania pytania zwrotnego jest ogromna!
Ostatnio nawet zadzwonił i jąkał coś o powrocie, normalnie ze mną rozmawiał, żałował tego co się stało itd. A na następny dzień pisze że to jednak bez sensu, że boi się wejść w to jeszcze raz. Kurde o co chodzi ? ?
szarlotka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 21:32   #2186
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez effies Pokaż wiadomość
Czy to bardzo głupie, że sprawdzam co 5 minut na fb czy jest w domu czy go nie ma?
Bardzo głupie, ale większość dziewczyn tak robi Moja rada: wyłączyć dla niego czat. Uwierzcie mi, ulży Wam z momentem gdy zniknie z listy.
(A tak jeszcze w tym temacie to wiecie może jak to zrobić na komórce? Bo niestety wyłączenie w wersji internetowej nie ma przełożenia na komórkę)
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 21:32   #2187
effies
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Jestem tak bardzo zła na tę swoją naiwność. Jak mogłam liczyć na to, że to ten jedyny, że jestem dla niego najważniejsza i mu na mnie zależy. To żałosne,ale myślałam, że będziemy razem już zawsze.

Poza tym rozstałam się z nim,ale mam nadal klucze do jego mieszkania.
Nie daje mi to wszystko spokoju.
effies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 21:37   #2188
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez szarlotka_88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kilka dni nie pisałam ale codziennie Was czytam

Powiedzcie dlaczego to tak musi być ? Jest dzień, w którym myśle ze mogę wszystko, jestem silna i niezależna, nie potrzebuje kogoś kto mnie nie szanuje, zdradził i oszukał, a są dni takie jak dziś że ryczę, mam ochotę napisać a zarazem czuje okropną złość na niego, że go przy mnie nie ma ?


Minął już prawie miesiąc od naszego rozstania a on co kilka dni daje o sobie znać z głupim pytaniem ''co robię'' albo ''co u mnie słychać''
A pokusa i ciekawość odpisania i zadania pytania zwrotnego jest ogromna!
Ostatnio nawet zadzwonił i jąkał coś o powrocie, normalnie ze mną rozmawiał, żałował tego co się stało itd. A na następny dzień pisze że to jednak bez sensu, że boi się wejść w to jeszcze raz. Kurde o co chodzi ? ?
Prostota męskiego rozumowania jest dla mnie zbyt skomplikowana. Sama nie wiem, o co może chodzić Twojemu eksowi. Nie powinien Ci zawracać głowy, jeśli nie jest jeszcze pewien. A tak próbuje otrzymywać kontakt, żeby mieć do Ciebie jak wrócić, jak się jednak namyśli.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 22:13   #2189
smitten
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez effies Pokaż wiadomość
Jestem tak bardzo zła na tę swoją naiwność. Jak mogłam liczyć na to, że to ten jedyny, że jestem dla niego najważniejsza i mu na mnie zależy. To żałosne,ale myślałam, że będziemy razem już zawsze.
Głowa do góry i ja i pewnie większość dziewczyn tutaj tak myślało alefaktycznie faceta poznaje się po tym jak kończy, niedługo będziesz się cieszyła, ze nie marnuje Ci więcej czasu. Skoro potrafił Cię tak potraktować...uwierz - nie jest niczego wart

A co do fb, to ja mojego juz wyłączyłam, ale mam gorszy problem, a mianowicie co jakiś czas mnie korci (i czasem się złamie :C) i dodaje go do ''bliskich znajomych'' i sprawdzam, czy np. wylubił zdjęcie jakiejś dziewczyny, polajkował coś... :/
smitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-26, 23:34   #2190
xoxo_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Małopolskie :)
Wiadomości: 348
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

dziewczyny nie latwiej po porstu usunac ze znajomych? ja tez sie zadreczalam, ciagle sprawdzalam co lubi, kogo dodaje,ale teraz mam spokoj, taki blogi spokoj... czuje jakbym po czesci sie od niego uwolniła
__________________

xoxo_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.