|
|
#2161 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Btw. uważam, że jak się nie chce z kimś być, to najlepiej mu o tym po prostu powiedzieć, bez lawirowania, bez tego: "nie, nie, nie, dziś nie mam czasu, jutro też nie, może za miesiąc...". |
|
|
|
|
#2162 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2163 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 198
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Powoli zbliża się miesiąc odkąd nie mieszkam z ex.
Jakoś daję radę ogarnąć się finansowo i psiak też nie odczuł skutków opieki tylko jednego właściciela ![]() Mam kontakt z ex. Spotykamy się rzadko na wspólny spacer. Byliśmy razem na koncercie. Chcielibyśmy naprawić to co nas poróżniło... Wiem jakie błędy popełniłam, on też rzekomo jest świadomy swoich. Staram się, ale mam wrażenie że on nie... Praca pochłonęła go doszczętnie. Wyznaczyłam sobie w głowie deadline "naszych starań" Poczekam jakiś czas, a jeśli nic z jego strony nie zmieni się - dam sobie spokój. Kocham go ale nie będę wiecznie czekać na jego zaangażowanie. |
|
|
|
#2164 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2165 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Nie wiem, czemu czuję się nic niewarta, bo on się nie odzywa. Prosiłam go o to, żebyśmy się rozstali z szacunkiem, żebyśmy spotkali się ostatni raz. Powiedział: "W tym tygodniu będę zajęty, w poniedziałek idę na koncert z kumplem, potem przez dwa dni mam próby do koncertu, muszę się jeszcze nauczyć na kolokwium... ewentualnie piątek, ale w godzinach wczesnych. To dam ci jeszcze znać.". Prosiłam, żeby dał mi znać jakoś wcześniej, żebym wiedziała, czy mam robić inne plany. Obiecał, że tak zrobi. Do teraz nie mam od niego wiadomości Wiem, że to głupie, ale kurcze no, DLACZEGO TAK? Czemu nie może mnie pożegnać z szacunkiem, spotkać się ostatni raz? Co mu szkodzi? Zadaję sobie te i inne pytania, np. co mają w sobie ci ludzie, te dziewczyny, koleżanki, z którymi chce utrzymywać kontakt, czego ja nie mam? Muszę być serio jakaś beznadziejna, że traktuje mnie aż tak chamsko
Edytowane przez gamblenka Czas edycji: 2015-06-11 o 22:33 |
|
|
|
|
#2166 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2167 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Gdyby mnie pożegnał jak człowiek, spotkałby się ze mną, potraktował po ludzku, to miałabym poczucie, że trudno, że po prostu do siebie nie pasowaliśmy według niego, że uważa, że to nie to. A nie, że jestem tak beznadziejna, że aż samo odezwanie się do mnie napawa go jakąś odrazą. Ma tyle znajomych, przyjaciółki. Z dziewczyną, z którą rok temu się spotykał podobnie krótko, jak ze mną chciał utrzymać kontakt mimo wszystko... Ze mną nie chce mieć nic wspólnego. Dlaczego? Co we mnie jest aż tak okropnego?
|
|
|
|
#2168 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2169 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Wiem, że nie ma co tego rozkminiać, bla bla... No ale serio w głowie mi się nie mieści to, co on teraz robi. W życiu bym go nie podejrzewała o takie zachowanie... Raz, jak mieli koncert z pewnym innym zespołem i ten zespół ich wystawił, to oczywiście był tym zdenerwowany i narzekał, że tamten zespół taki niedobry i że tak źle ich potraktował. A on sam teraz wobec mnie zachowuje się 10 razy gorzej... i jeszcze pewnie uważa się za uczciwą, fajną osobę O.o kosmos O.o
|
|
|
|
#2170 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2171 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
|
|
|
|
#2172 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Olej. Mój co prawda jeszcze tydzień temu mi pisał, że chce być moim przyjacielem i uczestniczyć w moim życiu bo jestem i zawsze będę osobą dla której zrobi wszystko
pieprzenie, a teraz ja się przestałam odzywać to on jakoś kontaktu nie szuka walić ich jest tylu fajnych ludzi na świecie, nie mówię od razu o facetach do związku, z którymi można super spędzić czas, wyjść pośmiać się, wypić piwo czy pojeździć na rowerze, rolkach, pójść na spacer i wywołują oni u nas UŚMIECH a nie płacz po powrocie do domu! dziewczyny serio wychodźcie jak najczęściej możecie
|
|
|
|
#2173 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2174 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
W sobotę idę ze znajomymi do teatru ![]() ---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#2175 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 141
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
I najlepiej znaleźć kogoś lepszego, wiem po sobie. Tacy istnieją!
|
|
|
|
#2176 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Wiem, wiem
Tylko szczerze mówiąc nie wierzę, że taki mnie będzie chciał. Miałam n chłopaków i z każdym było coś nie tak... Nawet jeśli się starał to w inny sposób okazał się niezbyt... i to naprawdę nie były drobiazgi. Myślicie, że lepiej się nastawić, że jednak się takiego spotka? Boję się w to wierzyć, bo boję się rozczarowania.
|
|
|
|
#2177 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Cytat:
I nie rozumiem takiego 'biczowania się'. "Co we mnie jest aż tak okropnego?", " Muszę być serio jakaś beznadziejna". A może po prostu mu nie zależy, bo się nie dobraliście i tyle, koniec. Nie każdy do każdego pasuje, akurat ty go sobą nie zauroczyłaś, co oznacza, że nie jesteś osobą w jego typie, a nie że jesteś najbardziej beznadziejną osobą chodzącą po tym świecie. Pisałaś, że to on w miesiąc doprowadził Cie do myśli samobójczych. Zastanów się jaka była rzeczywista jego wina w tym wszystkim, a na ile sama się nakręcałaś takim gadaniem jak wyżej. Może problem tkwi w Twoim postrzeganiu siebie, a nie w nim i warto coś z tym zrobić lub się do kogoś udać. I jeżeli on się nie chce spotkać to nie chce, po prostu nie napisze Ci wprost tego, tylko podaje jakieś daty, a potem zapomina, bo nie jest to dla niego istotne, więc odetnij się od tego i zacznij życie bez niego. I nie organizuj żadnych spotkań.
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein Edytowane przez xlexie Czas edycji: 2015-06-12 o 00:33 |
||
|
|
|
#2178 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Myśli samobójcze są stąd, że ja czuję, że moje życie jest już przekreślone. Staram się najlepiej, jak potrafię, na chwilę się poprawia, a potem i tak zawsze wraca do stanu początkowego. Z kwestią związków na czele. Raz spotkałam chłopaka, którego naprawdę uwielbiałam, uśmiech mi nie schodził z twarzy na jego widok. Aż okazało się, że tak bardzo mu nie zależy, że zapomina zadzwonić, żeby się spotkać po raz ostatni. I co z tego wynikło? Nic. I dalej to samo. Od iluś lat widzę w swoim życiu to samo. Zrozumiałam w pewnym momencie, że to nigdy się nie zmieni. A ja nie chcę żyć w taki sposób. Stąd też myślę o śmierci. Po co mi życie, gdzie w kółko tylko cierpię z powodu tych samych problemów. Wstyd mi z powodu takiego życia.
|
|
|
|
|
#2179 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Hej. Bardzo lubię takie wątki. Tez jestem po rozstaniu z facetem. Byliśmy razem 4 lata , rozstawaliśmy się mnóstwo razy i wgl byliśmy różni w planach na zycie, pasjach. Pol roku razem mieszkaliśmy i wreszcie podjęłam decyzję o rozstaniu. Na początku męczył y mnie wyrzuty sumienia, bo on bardzo to przeżył.
Potem odzylam. Zaczęłam robić to co lubię , jeździć na koncerty , imprezy, odnowilam wiele znajomości. W międzyczasie narozrabialam trochę w moim życiu przy okazji, bo zrobiłam nadzieje dobremu koledze i potem ją zabrałam. Teraz poznałam kogoś i poczułam strzale amora. Ale ten amor strzelił tylko mnie niestety i teraz poczułam jak rozczarowany musiał być mój kolega, bo mi też ktoś nadzieję zrobił i ja zabrał. Ale wychodzę z założenia ,że Bóg dał i Bóg wziął i ze fajnie, że dał mi go chociaż na chwilę. Nie jestem pięknością. Jestem sympatyczna dziewczyna z sąsiedztwa, bardzo wygadana i otwarta wiec wiem ,że szybko kogoś poznam. Ciesze się też ,że ostatnio przeżyłam tak duża dawkę emocji i wzbogaciłam paletę swoich uczuć. Myślę że dzięki temu spokojniej wejdę w następny związek i zbuduje coś fajnego, bo poprzedni związek juz mnie męczył o wykańcza monotonia oraz ciągłym "sklejaniem" potluczonych kawałków. Zerwanie po długim czasie to ogromne emocje ból i łzy. To niepokój, ale czasem warto zrobić to wcześniej niż po ślubie zorientować się "co ja zrobiłam ?!" ---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ---------- Wiesz, chyba za bardzo się angażujesz w nowe znajomości. Po prostu jak kogoś spotykasz to rzadko jest tak, że ktoś rzuca się komuś do stóp. Owszem istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, ale jest maloprawdopodobna. Wrzuć na luz. Nie zakochuj się od razu bez pamięci, bo jak facet to widzi to się boi i ucieka. Oni lubią być zdobywcami. Pomysł tylko. Jeśli facet cgce się z Tobą spotkać to pierwszy warunek spełniasz - podobasz mu się. Nie myśl o tym jaka być żeby chciał się jeszcze z Tobą spotkać bo to jest bardzo nienaturalne i odpycha druga osobę. Zbuduj własną wartość , chodź na zajęcia. Nie wiem. Taniec czy coś co lubisz. Zajęte osoby zawsze są bardziej atrakcyjne, bo znają swoją wartość. Uwierz w siebie; ) ---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ---------- Cytat:
Jeśli po 3 latach facet nie zaprasza Cię do domu ani na imprezy ze znajomymi to co Ty z nim jeszcze robisz? On ewidentnie nie widzi Waszej relacji poważnie. Nie widzi dlaczego ze jesteś na każde jego skinienie, bierzesz urlop , czekasz. Jakbyś z nim zerwała to wtedy byś się dowiedziała czy jemu naprawdę zależy. Czy szukałby kontaktu, czy okazał by Ci swoje uczucia. Jeśli facet robi bibe na którą Cię nie zaprasza to nie wróży nic dobrego. .. powinnaś być pierwszym zaproszonym gościem.
__________________
"Wybaczę Ci wszystko co postanowisz, Najlepiej strzel do mnie we śnie Bo wtedy jestem w ogrodzie miłości Lecz Ciebie tam nie ma To ogród mej samotności I tak miłość przeradza się w nienawiść Dlaczego tylko ja potrafię tak ranić? " |
|
|
|
|
#2180 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 198
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Dziewczyno, masz trochę doświadczenia, jak sama napisałaś, więc wyciągnij wnioski. Może faktycznie gdzieś popełniasz błąd? Może zbyt szybko się angażujesz? Może osaczasz mężczyzn? A może masz po prostu pecha? Chociaż jestem zdania, że to nasze zachowanie przyciąga nieodpowiednich gości. Przemyśl to sobie i weź się w garść. Prawda jest taka że to jakie jest Twoje życie zależy w ogromnej mierze od Ciebie samej. Pracuj nad sobą i je zmieniaj. Jeśli facet nie chce się z Tobą spotkać, to nie. Pomyślałaś że dla niego takie "ostatnie spotkanie" może być niewygodne/zbyt emocjonalne/niepotrzebne? On już dał Ci do zrozumienia że nie chce kontynuować znajomości. Teraz Twoja kolej by wyjść z tego z klasą i szacunkiem do własnej osoby
|
|
|
|
|
#2181 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Sheffi ale po co wyciagnelas moj post z przed x czasu :p ? I przekrecilas duzo fakto. Nie jestesmy razem trzy lata i nie biore zadnego urlopu
Znamy sie nieco ponad rok i juz dawno to zostalo wyjasnione i przepracowane. Mam szczesliwy zwiazek obecnie wiec nie widze sensu wyciagania historyjki sprzed pol roku
|
|
|
|
#2182 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Ale nie można całego swojego życia opierać na miłości, związku, facecie...może najpierw naucz się żyć sama ze sobą i być szczęśliwa ze sobą a dopiero potem znajdź kogoś z kim będziesz mogła dzielić swoje życie
Paradoksalnie związek to nie koniec świata, a początek nowego życia. Ja odnawiam znajomości, które się obluzowały bo jemu się nie chciało nigdzie chodzić, jeżdżę codziennie na rolkach przynajmniej godzinę jutro jedziemy z grupą znajomych na dwa dni nad jezioro poczilować a on niech siedzi sobie w domu i zamula.Żyj sama dla siebie a nie dla kogoś |
|
|
|
#2183 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Zacznij pracować nad sobą, odkrywać swoją wartość, a dopiero potem pakuj się w związki. Zrobiłam ten sam błąd, dawałam ludziom moc określania tego na ile wartościowym człowiekiem jestem ja. Tak nie można i trzeba z tym walczyć.
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein |
|
|
|
|
#2184 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 643
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Chyba do Was dołączę, rozpadł się związek po 4 latach. Jest bardzo ciężko, były wspólne plany na życie, nigdy nie kłóciliśmy się dłużej niż na parę godzin, ale coś się psuło od jakiegoś czasu. Nie chce go obwiniać, oboje zawiniliśmy, albo po prostu nie dopasowaliśmy się charakterami. Ciągłe pretensje, obwinianie jeden drugiego, i jego ciezki charakter. Potrawil być najukochanszy na swiecie, ale tez byl uparty jak osiol, ktoremu trzeba zawsze przyznac racje... To naprawde dobry czlowiek, ale widzialam jak oboje się juz ze sobą meczymy... Jest mi teraz cholernie ciezko, bo ja zylam tym zwiazkiem, liczyl sie tylko facet, teraz bez niego musze nauczyc sie zyc sama i byc szczesliwa.
|
|
|
|
#2185 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Nie, nie jesteś beznadziejna, natomiast robisz bardzo dużo, żeby on Ciebie za beznadziejną uważał. Pozwalasz mu na chamstwo, na buractwo, a skoro mu na to pozwalasz, to tak się zachowuje. Jeśli nie wymagasz szacunku do siebie, jeśli uważasz, że inni nie muszą Ci tego szacunku okazywać, to nie będą go okazywać. To jest naprawdę bardzo proste, ludzie tak Cię widzą, jak im siebie przedstawiasz, jak o sobie myślisz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2186 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2187 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Ale dalej myślę o sobie, że jestem odpychająca dla innych ludzi i że nikogo nie interesuje kontakt ze mną. Powtarzam sobie to tysiące razy w ciągu dnia, bo wszędzie widzę potwierdzenie tego. Nie wiem, może powinnam do oporu powtarzać sobie rzeczy pozytywne próbowałam już oczywiście, ale może za krótko? To chyba jedyne, czego jeszcze mogę spróbować. Jeżeli tak dalej pójdzie, to sama siebie zabiję tymi myślami. Inne przekonania o sobie poukładałam. A jeśli chodzi o niego to niby pytałam Was, jakie mogą być powody takiego zachowania, ale w sumie jakikolwiek powód by nie był i tak będę uważać go za dupka, więc nie ma sensu, żebym się nad tym zastanawiała :P ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#2188 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Tak, powinnaś była informować pana o tym co Ci nie pasowało i w przypadku jego wdupiemania Twoich słów, pożegnać pana. Nie tylko związek, ale każdy układ międzyludzki, każda znajomość, wymaga zaangażowania z obu stron.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2189 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2190 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A, z kimś innym. Przede wszystkim powinnaś się skupić na sobie, na pracy nad własną samooceną. To u Ciebie leży, kwiczy i macha kopytkami.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.




i ci z pracy których zna niecałe pół roku są o niebo lepsi i najlepiej olać nas bez żadnego do widzenia, idę i sobie pójść do nich
Nie wiem, czemu czuję się nic niewarta, bo on się nie odzywa. Prosiłam go o to, żebyśmy się rozstali z szacunkiem, żebyśmy spotkali się ostatni raz. Powiedział: "W tym tygodniu będę zajęty, w poniedziałek idę na koncert z kumplem, potem przez dwa dni mam próby do koncertu, muszę się jeszcze nauczyć na kolokwium... ewentualnie piątek, ale w godzinach wczesnych. To dam ci jeszcze znać.". Prosiłam, żeby dał mi znać jakoś wcześniej, żebym wiedziała, czy mam robić inne plany. Obiecał, że tak zrobi. Do teraz nie mam od niego wiadomości 







pieprzenie, a teraz ja się przestałam odzywać to on jakoś kontaktu nie szuka



Znamy sie nieco ponad rok i juz dawno to zostalo wyjasnione i przepracowane. Mam szczesliwy zwiazek obecnie wiec nie widze sensu wyciagania historyjki sprzed pol roku
próbowałam już oczywiście, ale może za krótko? To chyba jedyne, czego jeszcze mogę spróbować. Jeżeli tak dalej pójdzie, to sama siebie zabiję tymi myślami. Inne przekonania o sobie poukładałam. 
