Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXIV

[kiziamizia91]

Napisane przez apiaQ

Moim zdaniem wyglada lepiej i widac niestety troche tę skórę wiszącą na ramionach :/ ale może ćwiczenia dadzą radę i skóra znów sie nieco ujędrni. Tak w ogóle to przy takiej wadze wyjsicowej nie wyobrazam sobie samej diety bez cwiczen.

cwiczyc dopiero moze zaczac jak zejdzie na tyle z waga, zeby jej stawy nie siadly i serce nie padlo.

[201604251028]

Napisane przez rickybobby

Ja chodze albo w obcasach(i to wysokich) albo w sportowych, mam jeszcze tylko śniegowce. Co do sportowych butów to chyba najłatwiejsze do ogrania z ciuchami są plimsole.

Sorry za offtop, z telefonu nie mogę dać na szaro Jeździcie dziewczyny samochodem czy komunikacja miejska albo chodzicie pieszo? Mam zamiar częściej nosić obcasy ale boje się ze dojazdy na uczelnie autobusem stanowią przeszkodę

[cattt]

Napisane przez jajajamajka

Poleciałam w melissy (z których kiedyś tak się śmiałam )... Zobaczymy. [/COLOR]
https://instagram.com/p/zpDeUJQFbs/

Daj znać jak będzie z rozmiarówką.Mi podobają się granatowe

[201605301111]

Napisane przez MostlyAhhhs

Próbowałaś zamawiać na ASOS? Mają tam trzydziestki czwórki, a 35 w prawie każdym modelu.
Od jakiegoś czasu zwroty można robić do Polski, więc ryzyko #rzadne.

nigdy nie zamawiałam ciuchów/butów przez neta jakieś takie dziwne uprzedzenie

[rickybobby]

Napisane przez yonce

Sorry za offtop, z telefonu nie mogę dać na szaro Jeździcie dziewczyny samochodem czy komunikacja miejska albo chodzicie pieszo? Mam zamiar częściej nosić obcasy ale boje się ze dojazdy na uczelnie autobusem stanowią przeszkodę

Nie kumam trochę, chodzi Ci o to , że gdzieś się potkniesz wsadając do autobusu albo że go nie dogonisz w obcasach?

[Munkaa]

Napisane przez cattt

Daj znać jak będzie z rozmiarówką.Mi podobają się granatowe

Też poluję na jakieś ładne, proste, granatowe baleriny Ktoś, coś?

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez yonce

Sorry za offtop, z telefonu nie mogę dać na szaro Jeździcie dziewczyny samochodem czy komunikacja miejska albo chodzicie pieszo? Mam zamiar częściej nosić obcasy ale boje się ze dojazdy na uczelnie autobusem stanowią przeszkodę

Możesz
[COLOR = "Silver"] [/ COLOR] - bez spacji, treść w środek

[evvelinek]

ja nie widzę różnicy u xbebe a po tak długim czasie to chyba powinno być widać.

[kustraczek]

Napisane przez apiaQ

Moim zdaniem wyglada lepiej i widac niestety troche tę skórę wiszącą na ramionach :/ ale może ćwiczenia dadzą radę i skóra znów sie nieco ujędrni. Tak w ogóle to przy takiej wadze wyjsicowej nie wyobrazam sobie samej diety bez cwiczen.

Nie jestem specjalistką i broń Boże nie chcę tu siać herezji, więc proszę w razie czego o poprawienie mnie, ale czytałam kiedyś, że osoby ze znaczną nadwagą czy otyłością muszą najpierw trochę zbić wagę dietą, bo ćwiczenia mogą być zbyt obciążające. Czy ktoś mógłby to potwierdzić/zaprzeczyć temu?
edycja - widzę, że kiziamizia wyżej napisała to samo, więc chyba się nie mylę

[201607131106]

Napisane przez rickybobby

Ja chodze albo w obcasach(i to wysokich) albo w sportowych, mam jeszcze tylko śniegowce. Co do sportowych butów to chyba najłatwiejsze do ogrania z ciuchami są plimsole.

Niby tak, do tego wystarczą jeansy i fajna koszula. Ale ja się tak nie widzę. :< I nie czuję. I raczej nie wyglądam.

Obcasy mam zwykle koło 9-10 cm, więc raczej wybieram te średnie, koturny różne. Powyżej 11 to już na wieczór, na wyjście raczej i to też nie są nigdy jakieś 15 cm platformy, bo to mi się nie podoba. Nawet zimowe buty mam wszystkie na obcasie, właśnie oprócz takich sportowych śniegowców.
O przepraszam, jeszcze sandałki mam płaskie, takie na kilka cienkich pasków i zawsze takie kupuję, bo lubię.

Napisane przez yonce

Sorry za offtop, z telefonu nie mogę dać na szaro Jeździcie dziewczyny samochodem czy komunikacja miejska albo chodzicie pieszo? Mam zamiar częściej nosić obcasy ale boje się ze dojazdy na uczelnie autobusem stanowią przeszkodę

Ja to... wszystko z powyższych.
Do samochodu czasami na dłuższe trasy, jak mi szkoda obcasa lub jak wiem, że w danych butach niewygodnie się prowadzi, to mam w bagażniku jakieś płaskie.
Komunikacja miejska - tu nie widzę żadnych problemów.
Pieszo też sporo chodzę, gdybym miała niewygodne buty, to bym nie dała rady. :P Nie mam nigdzie po drodze zwykle błota, nieutwardzonej drogi, kocich łbów... Przecież chodzenie w wyższych butach nie oznacza dreptania jak zagubiona pańcia małymi nieporadnymi kroczkami, a wieczorem leczenie pęcherzy. :P Jak już napisałam wyżej, ja wybieram taką średnią wysokość, może dlatego raczej nie mam problemów z chodzeniem w nich.

Napisane przez cattt

Daj znać jak będzie z rozmiarówką.Mi podobają się granatowe

Mam takie 37,5 (wieczny problem, 37 trochę ciśnie, a 38 trochę spada) - melisskowe 38 leży jak ulał.
Też mi się podobały granatowe, ale były tylko czarne i szare.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez kustraczek

Nie jestem specjalistką i broń Boże nie chcę tu siać herezji, więc proszę w razie czego o poprawienie mnie, ale czytałam kiedyś, że osoby ze znaczną nadwagą czy otyłością muszą najpierw trochę zbić wagę dietą, bo ćwiczenia mogą być zbyt obciążające. Czy ktoś mógłby to potwierdzić/zaprzeczyć temu?
edycja - widzę, że kiziamizia wyżej napisała to samo, więc chyba się nie mylę

Bieganie, na ten przykład, nawet zdrowego i szczupłego może wykończyć, co dopiero osobę z balastem. 80% odchudzania, to odpowiednie odżywianie, na tym powinna się skupić - a za jakiś czas zawalczyć o skórę, żeby nie wisiała. Póki co - spacery i rozciaganie by wystarczyło. Zanim hormony się trochę nie ustabilizują, cieżary i ostre cardio odpadają.

[201607111040]

Napisane przez kustraczek

Nie jestem specjalistką i broń Boże nie chcę tu siać herezji, więc proszę w razie czego o poprawienie mnie, ale czytałam kiedyś, że osoby ze znaczną nadwagą czy otyłością muszą najpierw trochę zbić wagę dietą, bo ćwiczenia mogą być zbyt obciążające. Czy ktoś mógłby to potwierdzić/zaprzeczyć temu?
edycja - widzę, że kiziamizia wyżej napisała to samo, więc chyba się nie mylę

Zalezy jakie cwiczenia. Z tego co wiem rower i plywanie sa absolutnie bezpieczne.

[rickybobby]

Napisane przez jajajamajka

Niby tak, do tego wystarczą jeansy i fajna koszula. Ale ja się tak nie widzę. :< I nie czuję. I raczej nie wyglądam.

Obcasy mam zwykle koło 9-10 cm, więc raczej wybieram te średnie, koturny różne. Powyżej 11 to już na wieczór, na wyjście raczej i to też nie są nigdy jakieś 15 cm platformy, bo to mi się nie podoba. Nawet zimowe buty mam wszystkie na obcasie, właśnie oprócz takich sportowych śniegowców.
O przepraszam, jeszcze sandałki mam płaskie, takie na kilka cienkich pasków i zawsze takie kupuję, bo lubię.

Moje najniższe obcasy mają 12,5, najwyższe 16. Uwielbiam wysokie obcasy, sylwetka się pięknie prezentuje. Sportowe też, to jest dla mnie przyjemność - wyszukiwanie nowych modeli, jak otworzyli adidas online polska to byłam szczęśliwa. Ze sportowych nie toleruję tylko high topów i trampek jak convers.

[201607131106]

Napisane przez rickybobby

Moje najniższe obcasy mają 12,5, najwyższe 16. Uwielbiam wysokie obcasy, sylwetka się pięknie prezentuje. Sportowe też, to jest dla mnie przyjemność - wyszukiwanie nowych modeli, jak otworzyli adidas online polska to byłam szczęśliwa. Ze sportowych nie toleruję tylko high topów i trampek jak convers.

Szesnaście centymetrów to już jest dla mnie hardkor.


Mam najwyższe takie jak Ty najniższe.

[Ciemna163]

Napisane przez rickybobby

O takiej która nie śpiewa tak gównianych piosenek matko.

uuu, ktoś tu wstał lewą nogą.

Napisane przez Czocherovsky

34 :C Noszę 35 najczęściej, z braku innych możliwości :"D
JADŁAM <3
dzisiaj ide po następne :3

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------



pasuje do bukietu

Czocherku, moja mama tez ma 34/35 - buty kupuje w CCC ( zapytaj o dzień dostawy najmniejszych rozmiarów, wyprzedają się w sekundę), w Gino Rossi, na Asos, przez BonPrix, w dziecięcym H&M, Zarze, raz nawet w Reserved Zaglądaj na dziecięce, bo coraz więcej modeli jest bardzie dorosłych, stonowanych, na pewno coś fajnego znajdziesz

Napisane przez LusiaPlotkara

Zalezy jakie cwiczenia. Z tego co wiem rower i plywanie sa absolutnie bezpieczne.

jeszcze spacery, steper, jakieś proste ćwiczenia (na prawdę proste, typu wymachy, skłony, skręt tułowia jak w przedszkolu na gimnastyce ), ćwiczenia typu "zdrowy kręgosłup" na fitnessie - jest wlaśnie kilka aktywności które osoba nawet bardzo otyła spokojnie może wykonywać żeby w ogóle pobudzić mięśnie, przygotować organizm (i psychikę) na kolejne zmiany).

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez jajajamajka

Szesnaście centymetrów to już jest dla mnie hardkor.


Mam najwyższe takie jak Ty najniższe.

Brrr, mi się w ogóle takie "kartonowe" buty nie podobają Mam wrażenie, że były modne z 5 lat temu. Ok, platforma jeszcze na 1-2 cm, może 3cm przejdzie, ale takie kojarzą mi się plastikowymi różowymi lalami ze Stanów typu Trisha i Paris Hilton z czasów świetności Żeby nie było - oglądam czasami Trishę, nic do niej nie mam

[cattt]

Napisane przez Munkaa

Też poluję na jakieś ładne, proste, granatowe baleriny Ktoś, coś?

Rozglądałam się ostatnio i ciężko znaleźć baleriny bez jakichś bajerów,typu ćwieki kokardeczki, skórzane wstawki itp.
Jeśli jakieś mi się już spodobały to przy pierwszym dotknięciu części przy pięcie,czułam tak twardy materiał,że od razu wiedziałam,że obtarcia gwarantowane od pierwszego noszenia.
Kupiłam szmaciakowe balerinki z hm,granatowe zwykłe miękkie-wiem,że nie posłużą mi długo i będę czuła każdy kamyczek pod stopą,ale na dzień dzisiejszy tylko one wyglądają znośnie na mojej stopie i nie robią masakry nad piętą

Napisane przez jajajamajka

Mam takie 37,5 (wieczny problem, 37 trochę ciśnie, a 38 trochę spada) - melisskowe 38 leży jak ulał.
Też mi się podobały granatowe, ale były tylko czarne i szare.

Dzięki



Bogusiowy tort ślubny przypomina mi gotowce które można kupić w Tesco czy w Realu, które już z daleka pachną PRL-em, odbijają się mydlaną śmietaną po pierwszym ugryzieniu i służą jako spa okolicznym muchom.
Pewnie jak już będzie w całej okazałości będzie robił lepsze wrażenie.
Jak na razie prezentuje się jak taki tort który,kupuje się w pośpiechu,na zapomniane imieniny cioci Gieni.

[Munkaa]

Napisane przez Ciemna163

Brrr, mi się w ogóle takie "kartonowe" buty nie podobają Mam wrażenie, że były modne z 5 lat temu. Ok, platforma jeszcze na 1-2 cm, może 3cm przejdzie, ale takie kojarzą mi się plastikowymi różowymi lalami ze Stanów typu Trisha i Paris Hilton z czasów świetności Żeby nie było - oglądam czasami Trishę, nic do niej nie mam

Mnie też nie Może nie kojarzą mi się tak, jak Tobie, ale nie wyobrażam sobie iść w takich butach gdziekolwiek poza klub, ale ja nie noszę obcasów, więc może nie rozumiem po prostu acz mam wysoki próg tolerancji, więc jeśli ktoś lubi, to jak najbardziej.

[rickybobby]

Napisane przez cattt

Rozglądałam się ostatnio i ciężko znaleźć baleriny bez jakichś bajerów,typu ćwieki kokardeczki, skórzane wstawki itp.
Jeśli jakieś mi się już spodobały to przy pierwszym dotknięciu części przy pięcie,czułam tak twardy materiał,że od razu wiedziałam,że obtarcia gwarantowane od pierwszego noszenia.
Kupiłam szmaciakowe balerinki z hm,granatowe zwykłe miękkie-wiem,że nie posłużą mi długo i będę czuła każdy kamyczek pod stopą,ale na dzień dzisiejszy tylko one wyglądają znośnie na mojej stopie i nie robią masakry nad piętą

Moja matka kupuje baleriny w Vagabond- bez żadnych ozdób, buty są zgrabne i mają podeszwę.
O te kupiła teraz:
http://www.sarenza.pl/vagabond-aya-3...10-p0000114639
I te:
http://www.sarenza.pl/vagabond-ibba-...67-p0000095890

[cattt]

Napisane przez rickybobby

Moja matka kupuje baleriny w Vagabond- bez żadnych ozdób, buty są zgrabne i mają podeszwę.

oooo popatrzę

[Munkaa]

Napisane przez cattt

Rozglądałam się ostatnio i ciężko znaleźć baleriny bez jakichś bajerów,typu ćwieki kokardeczki, skórzane wstawki itp.
Jeśli jakieś mi się już spodobały to przy pierwszym dotknięciu części przy pięcie,czułam tak twardy materiał,że od razu wiedziałam,że obtarcia gwarantowane od pierwszego noszenia.
Kupiłam szmaciakowe balerinki z hm,granatowe zwykłe miękkie-wiem,że nie posłużą mi długo i będę czuła każdy kamyczek pod stopą,ale na dzień dzisiejszy tylko one wyglądają znośnie na mojej stopie i nie robią masakry nad piętą

Chyba wiem które miałam kiedyś czarne, do pracy kupiłam, bo musiałam mieć czorne buty, a całą zmianę na nogach, więc wydały mi się najwygodniejsze. Podeszwy stóp płonęły po 6 godzinach, ale lubiłam je w sumie, bo były ładne


W sumie tak teraz myślę - to o czym mówisz - piękny but, ale po chwili w oczy rzuca się jakaś cyrkonia/koralik/brokat Właśnie po mojej ostatniej wizycie w Deichmannie stwierdzam, że w końcu można znaleźć coś prostego, gładkiego #minimalizm

Ja kupiłam te:

http://m.deichmann.com/PL/pl/shop/sh...39_P&imageAlt= są przepiękne na żywca, ładnie skrojone, baaardzo zgrabne polecam obczaić

jeszcze takie lordsy:

http://m.deichmann.com/PL/pl/shop/sh...44_P&imageAlt= bardzo wygodne i też wyglądają na porządne

Myślę jeszcze intensywnie o tych:

http://m.deichmann.com/PL/pl/shop/sh...71_P&imageAlt=
http://m.deichmann.com/PL/pl/shop/sh...38_P&imageAlt=

Co by nie mówić, buty od nich zazwyczaj mam dwa sezony, czasami dłużej, jak dobrze trafię. Z H&M miałam mnóstwo balerin, bo to moje buty na ciepłą porę i lubię mieć wybór, ale każde jedne przeżywały jeden sezon.

[201607131106]

Napisane przez Ciemna163

Brrr, mi się w ogóle takie "kartonowe" buty nie podobają Mam wrażenie, że były modne z 5 lat temu. Ok, platforma jeszcze na 1-2 cm, może 3cm przejdzie, ale takie kojarzą mi się plastikowymi różowymi lalami ze Stanów typu Trisha i Paris Hilton z czasów świetności Żeby nie było - oglądam czasami Trishę, nic do niej nie mam

Mnie też się nie podobają takie buty. Ale nie wie o co chodzi z "kartonowością". Że... no że co?

[Munkaa]

Napisane przez cattt

Bogusiowy tort ślubny przypomina mi gotowce które można kupić w Tesco czy w Realu, które już z daleka pachną PRL-em, odbijają się mydlaną śmietaną po pierwszym ugryzieniu i służą jako spa okolicznym muchom.
Pewnie jak już będzie w całej okazałości będzie robił lepsze wrażenie.
Jak na razie prezentuje się jak taki tort który,kupuje się w pośpiechu,na zapomniane imieniny cioci Gieni.

Nooo, troszkę wygląda jak z 'cukierni' Tesco ;(

Eeeej, słyszałam dużo dobrego o ciastkach serwowanych w cukierniach w PRL-u!

SPA dla much <3

[rickybobby]

Napisane przez jajajamajka

Mnie też się nie podobają takie buty. Ale nie wie o co chodzi z "kartonowością". Że... no że co?

Ale wiecie dziewczyny, wysoki obcas nie oznacza zaraz takiego buta, z jakimś dziobem z przodu i ukrytą platformą, która robi taką właśnie karykaturę jak wstawiłaś.

[201607131106]

Napisane przez rickybobby

Ale wiecie dziewczyny, wysoki obcas nie oznacza zaraz takiego buta, z jakimś dziobem z przodu i ukrytą platformą, która robi taką właśnie karykaturę jak wstawiłaś.

To chyba jestem zacofana, bo serio powyżej 15 cm to ja już widzę tylko takie. :P

[cattt]

Napisane przez Munkaa

Myślę jeszcze intensywnie o tych:

http://m.deichmann.com/PL/pl/shop/sh...71_P&imageAlt=

Jakie fajne,chyba dziewczyna z która pracuję ma identyczne,na żywo wyglądają naprawdę spoko.

[pingwin2]

Napisane przez Ciemna163

uuu, ktoś tu wstał lewą nogą.


Czocherku, moja mama tez ma 34/35 - buty kupuje w CCC ( zapytaj o dzień dostawy najmniejszych rozmiarów, wyprzedają się w sekundę), w Gino Rossi, na Asos, przez BonPrix, w dziecięcym H&M, Zarze, raz nawet w Reserved Zaglądaj na dziecięce, bo coraz więcej modeli jest bardzie dorosłych, stonowanych, na pewno coś fajnego znajdziesz


jeszcze spacery, steper, jakieś proste ćwiczenia (na prawdę proste, typu wymachy, skłony, skręt tułowia jak w przedszkolu na gimnastyce ), ćwiczenia typu "zdrowy kręgosłup" na fitnessie - jest wlaśnie kilka aktywności które osoba nawet bardzo otyła spokojnie może wykonywać żeby w ogóle pobudzić mięśnie, przygotować organizm (i psychikę) na kolejne zmiany).

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



Brrr, mi się w ogóle takie "kartonowe" buty nie podobają Mam wrażenie, że były modne z 5 lat temu. Ok, platforma jeszcze na 1-2 cm, może 3cm przejdzie, ale takie kojarzą mi się plastikowymi różowymi lalami ze Stanów typu Trisha i Paris Hilton z czasów świetności Żeby nie było - oglądam czasami Trishę, nic do niej nie mam

Stepper to akurat strasznie obciąża stawy. A przy takiej nadwadze jak ma Xbebe to przy dużym ubytku wagi potrzebne będzie operacyjne usunięcie nadmiaru skóry.

[rickybobby]

Napisane przez jajajamajka

To chyba jestem zacofana, bo serio powyżej 15 cm to ja już widzę tylko takie. :P

A tam, to chyba na kobietach na ulicy, uwierz mi są piękne buty z taką wysokością obcasa.

[Munkaa]

Napisane przez cattt

Jakie fajne,chyba dziewczyna z która pracuję ma identyczne,na żywo wyglądają naprawdę spoko.

Wszystkie te, które podlinkowałam, naprawdę fajnie wyglądają na żywo

[201607131106]

Napisane przez rickybobby

A tam, to chyba na kobietach na ulicy, uwierz mi są piękne buty z taką wysokością obcasa.

Pokaż.

Jak coś, to ja nie chcę nikogo przekonywać, że takie buty są złe i tylko max 12 cm, bo wyżej to już wiocha. Równie dobrze ktoś może mi mówić, że poniżej iluś centymetrów to już tylko babcine wzory, a obcas 9 cm to nie obcas.

[rickybobby]

Napisane przez jajajamajka

Pokaż.

Jak coś, to ja nie chcę nikogo przekonywać, że takie buty są złe i tylko max 12 cm, bo wyżej to już wiocha. Równie dobrze ktoś może mi mówić, że poniżej iluś centymetrów to już tylko babcine wzory, a obcas 9 cm to nie obcas.

Zaraz spróbuję wyszukać parę modeli butów które mam.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez cattt

Rozglądałam się ostatnio i ciężko znaleźć baleriny bez jakichś bajerów,typu ćwieki kokardeczki, skórzane wstawki itp.
Jeśli jakieś mi się już spodobały to przy pierwszym dotknięciu części przy pięcie,czułam tak twardy materiał,że od razu wiedziałam,że obtarcia gwarantowane od pierwszego noszenia.
Kupiłam szmaciakowe balerinki z hm,granatowe zwykłe miękkie-wiem,że nie posłużą mi długo i będę czuła każdy kamyczek pod stopą,ale na dzień dzisiejszy tylko one wyglądają znośnie na mojej stopie i nie robią masakry nad piętą

Mówisz o tych niby zamszowych, jak z myszki, balerinach? Tych, które występują w 10 odcieniach? Bardzo je lubię, piorę w pralce często (w takich woreczkach do prania bielizny) i nic im nie jest, nie rozklejają się i myszkowatość materiału pozostaje nienaruszona. Nie wyglądają na trwałe, a są nie do zabicia


H&M robi z tego samego materiału szpilki/czółenka na 6 cm obcasie. One są taaaakie wygodne (nie noszę obcasów wyższych niż 8 cm, a w tych biegam jak na płaskich) i też do kupienia w wielu kolorach. Na co dzień idealne.