Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[gingerbre]

Napisane przez onaZielona

Jestem w 8 tc. Brałas jakies leki na tarczyce czy sie obeszlo bez?

Żadnych leków. W ciąży i tak są zaburzone te hormony, zaczniesz się faszerowac i będzie jeszcze gorzej Ja takie wyniki miałam koło 10-11 tygodnia. Doktor powiedziała ze to jest normalne w pierwszym trymestrze

[onaZielona]

Napisane przez gingerbre

Żadnych leków. W ciąży i tak są zaburzone te hormony, zaczniesz się faszerowac i będzie jeszcze gorzej Ja takie wyniki miałam koło 10-11 tygodnia. Doktor powiedziała ze to jest normalne w pierwszym trymestrze

Mysle ze Pan doktor bedzie wiedzial co robic i mnie dobrze pokieruje Dzięki za rozjaśnienie sytuacji, bo jak sie otrzymuje wyniki badan i cos jest nie tak to odrazu panika, ja przynajmniej tak mam Dobrze ze jest to forum to mozna sie dowiedziec wiecej no i wspierać wspólnie

[nicola004]

Malinowa1986, jeśli chodzi o dietę bezglutenową to stosuję już jakiś czas, chociaż był taki czas gdzie sobie ją troszeczkę poluzowałam, ale ostatnio nie pozwalam sobie na rzeczy zbożowe. Nawet mi odpowiada ta dieta, odkryłam ciemną mąkę, z której piekę chleb z ziarnami słonecznika, dyni i jakie tam jeszcze mam i jest pyszny (a własciwie to moja mamusia mi piecze, bo mnie zawsze z tym ubiegnie. A jeśli chodzi o ten czarnobyl, to moja mama kiedyś właśnie stwierdziła, że te problemy to na pewno mam przez ten czarnobyl

[GGI]

Kamila

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez nicola004

Malinowa1986, jeśli chodzi o dietę bezglutenową to stosuję już jakiś czas, chociaż był taki czas gdzie sobie ją troszeczkę poluzowałam, ale ostatnio nie pozwalam sobie na rzeczy zbożowe. Nawet mi odpowiada ta dieta, odkryłam ciemną mąkę, z której piekę chleb z ziarnami słonecznika, dyni i jakie tam jeszcze mam i jest pyszny (a własciwie to moja mamusia mi piecze, bo mnie zawsze z tym ubiegnie. A jeśli chodzi o ten czarnobyl, to moja mama kiedyś właśnie stwierdziła, że te problemy to na pewno mam przez ten czarnobyl

Dołączam się do czarnoobyla

[gingerbre]

Napisane przez onaZielona

Mysle ze Pan doktor bedzie wiedzial co robic i mnie dobrze pokieruje Dzięki za rozjaśnienie sytuacji, bo jak sie otrzymuje wyniki badan i cos jest nie tak to odrazu panika, ja przynajmniej tak mam Dobrze ze jest to forum to mozna sie dowiedziec wiecej no i wspierać wspólnie

Ja również panikuje, ale w ciąży są nieco inne normy. U mnie powiedział, że z tarczyca wszystko ok, ale za to magnez i potas leży, a wg rozpiski mieszcze się jeszcze w normie, ale nie dla ciężarnych. Także po wizycie będziesz wiedziała co i jak, ale ta tarczyca bym się nie martwila

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Jeszcze sprawdziłam swoje wyniki. Tsh 0,01, ft4 podobnie jak u Ciebie, prawie 1,8.

[onaZielona]

Napisane przez gingerbre

Ja również panikuje, ale w ciąży są nieco inne normy. U mnie powiedział, że z tarczyca wszystko ok, ale za to magnez i potas leży, a wg rozpiski mieszcze się jeszcze w normie, ale nie dla ciężarnych. Także po wizycie będziesz wiedziała co i jak, ale ta tarczyca bym się nie martwila

Witaj w klubie to widze ze mamy podobnie bo ja tez mam magnez i potas na granicy normy, pomimo ze doktor mi zwiekszyl dawki. Co sie dzieje z tym magnezem i potasem ze w ciazy jest takie zapotrzebowanie. Ja biore Asmag forte 3x2, Chela MagB6 3x1 i Kaldyum czyli potas 1x1 i dalej wyniki mam slabe.

[Magdzinska85]

A jaki macie wynik mg? Mi kiedyś Pan Dr Przybycień powiedział że dolna granica to 0,82 a u kobiety w ciąży powinno min. być 0.88.

[gingerbre]

Napisane przez onaZielona

Witaj w klubie to widze ze mamy podobnie bo ja tez mam magnez i potas na granicy normy, pomimo ze doktor mi zwiekszyl dawki. Co sie dzieje z tym magnezem i potasem ze w ciazy jest takie zapotrzebowanie. Ja biore Asmag forte 3x2, Chela MagB6 3x1 i Kaldyum czyli potas 1x1 i dalej wyniki mam slabe.

Ja mialam 3x1 Chela MagB6 i Kaldyum 2x2 ale, że ja nie znoszę łykać tabletek, to oczywiście dawki sobie zmniejszyłam:P Wole zacząć od najmniejszej możliwej i obserwować organizm, niż od razu mu tak dowalic z grubej rury Nie mam juz skurczy, ani serce mi nie wariuje, także ta mała dawka jest ok. Pani w aptece byla zdziwiona ta dawka magnezu 3x1, kręciła nosem, że to bardzo dużo. Z progesteronem... tez nie byłam w stanie tak dużych dawek sobie serwować. A dzieci zarloczne mamy

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez Magdzinska85

A jaki macie wynik mg? Mi kiedyś Pan Dr Przybycień powiedział że dolna granica to 0,82 a u kobiety w ciąży powinno min. być 0.88.

Ja mialam 0,78. Będę powtarzać za jakiś czas.

[renata3_]

U mnie z magnezem i potasem jest od początku dobrze ale szaleje mi TSH. Przed ciążą było 1,5 a na początku 2,7 po 2 tyg. pomimo zwiększonej dawko euthyroxu było 3,9. Zwiększona dawka leku podobno po miesiącu daje prawidłowy wynik. Potem z 3,9 spadło na 1,3. Obecnie TSH mam 2,0.

[Magdzinska85]

To u mnie na początku utrzymywał się na poziomie 0.82, później podniósł się na 0.88, a teraz kiedy bym nie robiła tego badania to mam 0.77 i nic nie pomaga.

Skurczy nie mam a jak coś czuję to biorę 1 nospę i przechodzi.

[onaZielona]

Napisane przez Magdzinska85

A jaki macie wynik mg? Mi kiedyś Pan Dr Przybycień powiedział że dolna granica to 0,82 a u kobiety w ciąży powinno min. być 0.88.

Moj ostatni wynik magnez 0,80

[Magdzinska85]

To nie wiem co jest z tym mg w ciąży że prawie każdej tak spada. Z tego co pamiętam Luli też spadł chyba miała 0.77.
Jak nie ma skurczy to nie jest najgorzej...

A macie cierpnięcie rąk?

[gingerbre]

Napisane przez Magdzinska85

To nie wiem co jest z tym mg w ciąży że prawie każdej tak spada. Z tego co pamiętam Luli też spadł chyba miała 0.77.
Jak nie ma skurczy to nie jest najgorzej...

A macie cierpnięcie rąk?

Ja nie, tylko kręgosłup doskwiera, a w sumie nie ma od czego, bo mój brzuch ciężko nazwać ciążowym. Za dużo siedzenia

[nicola004]

Jeśli chodzi o Magnez to mój pierwszy wynik to 0,77 a po 4 dniach brania 3x dziennie po 2 tabletki Chela-MagB6 0,8, czyli dalej mało;-/ skoro dolna granica dla kobiet w ciąży to 0,88

[onaZielona]

Napisane przez Magdzinska85

To nie wiem co jest z tym mg w ciąży że prawie każdej tak spada. Z tego co pamiętam Luli też spadł chyba miała 0.77.
Jak nie ma skurczy to nie jest najgorzej...

A macie cierpnięcie rąk?

U mnie rozne wyniki magnezu byly 0,81 0,84 0,80
Nie mam cierpnięcia rąk.
Kawy nie pije bo wiem ze wypłukuje magnez. Moze trzeba jesc cos co zawiera magnez skoro mamy go malo i moze bedzie lepiej wchlanialny przez nasz organizm niz tabletki

[gingerbre]

Napisane przez nicola004

Jeśli chodzi o Magnez to mój pierwszy wynik to 0,77 a po 4 dniach brania 3x dziennie po 2 tabletki Chela-MagB6 0,8, czyli dalej mało;-/ skoro dolna granica dla kobiet w ciąży to 0,88

Nie wiem jak to jest z tym poziomem magnezu we krwi, może on się dosyć często zmienia? Tzn. Jak by się robiło pomiary np. co trzy godziny, to każdy by się nieco różnił od siebie...

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez onaZielona

U mnie rozne wyniki magnezu byly 0,81 0,84 0,80
Nie mam cierpnięcia rąk.
Kawy nie pije bo wiem ze wypłukuje magnez. Moze trzeba jesc cos co zawiera magnez skoro mamy go malo i moze bedzie lepiej wchlanialny przez nasz organizm niz tabletki

Kakao codziennie rano Pycha

[onaZielona]

Kakao codziennie rano Pycha [/QUOTE]

Tez mam smaki na kakao, pycha i ten zapach
Wyczytalam teraz ze duzo magnezu maja pestki z dyni, wiec trzeba sie zaopatrzyc i wcinać

[gingerbre]

Napisane przez onaZielona

Kakao codziennie rano Pycha

Tez mam smaki na kakao, pycha i ten zapach
Wyczytalam teraz ze duzo magnezu maja pestki z dyni, wiec trzeba sie zaopatrzyc i wcinać [/QUOTE]

I orzechy Zjadam razem z owsianka, twarogiem i owocami. Zaraz się głodna zrobię

[nicola004]

Ja piję codziennie rano kakao, kawy nie lubię więc nie piję wogóle a magnez i tak niski, to może od wchłanialności zależy, czy coś....

[gingerbre]

Napisane przez nicola004

Ja piję codziennie rano kakao, kawy nie lubię więc nie piję wogóle a magnez i tak niski, to może od wchłanialności zależy, czy coś....

Ja kawę pije, nie jestem sobie w stanie odmówić tej jednej na dzień chociaż

[onaZielona]

Ja się "poświęciłam" i od transferu kawy nie piję, a wczesniej musiałam się napić codziennie. Teraz mnie jakoś nie ciągnie do kawy.

[onaZielona]

I orzechy Zjadam razem z owsianka, twarogiem i owocami. Zaraz się głodna zrobię [/QUOTE]

To dobrze sie odzywiasz i zdrowo Ja musze zwracac uwage na to co jem bo stosuje diete bezglutenowa, wiec niektore rzeczy odpadaja.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Ja się "poświęciłam" i od transferu kawy nie piję, a wczesniej musiałam się napić codziennie. Teraz mnie jakoś nie ciągnie do kawy.

[Magdzinska85]

Co do kawy ja nie piję już od stycznia jak miałam laparoskopię. Prolaktyna mi się po 2 miesiącach kuracji unormowała i stwierdziłam że nie ma potrzeby wmawiać sobie że po kawie już nie będę śpiąca i będę lepiej funkcjonowała. I to zadziałało... nawet kawy z Ikei nie dam rady pić a zawsze pierwsze co to musiała być kawa i ciacho

Także bez kawy też się dobrze funkcjonuje i można się szybko oduczyć jej picia

[gingerbre]

Napisane przez Magdzinska85

Także bez kawy też się dobrze funkcjonuje i można się szybko oduczyć jej picia

Ja się chce, to na pewno Ja nie chce, zdecydowanie

[mloda111]

Dziewczyny po laparoskopii miałyście odrazu cykle stymulowane?
Ja mam naturalne owulacje i zawsze pęcherzyk pękały ale mimo to brałam leki na stymulacje ale nie daly rezultatu..

[gingerbre]

Napisane przez mloda111

Dziewczyny po laparoskopii miałyście odrazu cykle stymulowane?
Ja mam naturalne owulacje i zawsze pęcherzyk pękały ale mimo to brałam leki na stymulacje ale nie daly rezultatu..

Pierwszy cykl po laparo stymulowany i szczęśliwy

[BeataAmelka]

Napisane przez mloda111

Dziewczyny po laparoskopii miałyście odrazu cykle stymulowane?
Ja mam naturalne owulacje i zawsze pęcherzyk pękały ale mimo to brałam leki na stymulacje ale nie daly rezultatu..

Bardzo mi przykro :-( może kolejny cykl będzie tym szczęśliwym ja z racji niedroznych jajowodow nie mialam juz stymulacji :-(

[GGI]

Dziewczyny no szok ja od poczatku ciazy nie mialam zleconego potasu i magnezu. Powinnam zrobić Dr P Wam zlecał?

[renata3_]

GGI mi 2 x zlecał dr P magnez i potas. Za każdym razem wynik był dobry. W przyszłym tygodniu powtarzam na własną rękę bo od 3 dni budzą mnie lekkie skurcze łydek.

[201801291006]

Napisane przez Urszula85

też miałam wczoraj inseminację, pewnie się widziałyśmy? Dr kazał Ci testować 30.11? Trzymam kciuki!

Ula to Ty się spieszyłas do pracy na 13? byłam dzisiaj jeszcze u dr, mówił abym zrobiła bete 1 lub 2 grudnia. Po wcześniejszych iui robiłam 10 dni po, także jak zrobisz 30.11 tez coś z pewnością pokaże

Napisane przez mloda111

Dziewczyny po laparoskopii miałyście odrazu cykle stymulowane?
Ja mam naturalne owulacje i zawsze pęcherzyk pękały ale mimo to brałam leki na stymulacje ale nie daly rezultatu..

Mloda ja miałam pierwszy cykl pi laparo naturalny, teraz mam drugi miesiąc stymulację, tez zawsze miałam owu naturalnie, i pecherzyki pękały, i też narazie bez rezultatu.