Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XII

[visionAM]

Ja tam nie wiem jakie gdzie są procedury, próbki powinny być łatwo dostępne i już Zwłaszcza, że dla producentów to żaden wydatek tylko część PR i reklamy, tak samo dla drogerii.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Zwłaszcza, że kupno podkładu za kilkadziesiąt złotych, a kupno kilograma cukru to jednak różnica, no ale...
Powiedziałabym coś jeszcze, ale ugryzę się w język... Ciekawe tylko skąd na allegro tyle próbek do kupienia...

[201801191006]

akurat piszę mgr zahaczającą o takie tematy, ale też się ugryzę w język

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez visionAM

Ja tam nie wiem jakie gdzie są procedury, próbki powinny być łatwo dostępne i już Zwłaszcza, że dla producentów to żaden wydatek tylko część PR i reklamy, tak samo dla drogerii.

No jasne, że powinny, skoro i tak je wypuszczają to powinny być łatwo dostępne, ale najpierw trze by było produkty do sprzedaży zafoliować, zapieczętować i nauczyć ludzi, że po to są te próbki i testery. I chyba każdy powinien przejść szkolenie jak zachowywać się w sklepie

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;53661254]Zwłaszcza, że kupno podkładu za kilkadziesiąt złotych, a kupno kilograma cukru to jednak różnica, no ale...
Powiedziałabym coś jeszcze, ale ugryzę się w język... Ciekawe tylko skąd na allegro tyle próbek do kupienia... [/QUOTE]

Ten cukier to tylko przenośnia. Przecież jak kupujesz komputer nikt nie daje Ci do przetestowania na tydzień, tylko kupujesz w ciemno.

A próbki są produkowane, ale najwidoczniej sklepy typu Rossmann nie widzą sensu w ich rozdawaniu klientkom, może dlatego że uznają że testery wystarczą. Kij wie.

Sama uważam, że testery i próbki powinny być łatwo dostępne, ale odkąd jestem po tej drugiej stronie to rozumiem dlaczego w niektórych przypadkach tak nie jest z tym wszystkim kolorowo. Po prostu ludzie przyzwyczaili się do tego, że "płacę - wymagam" i czasami wymagają rzeczy z kosmosu i wyrabiają na zakupach rzeczy, na które aż żal patrzeć. Np. widzą że stoją testery, mogą się dopytać o pomoc, a i tak szarpią produkt pełnowymiarowy, do tego wyrwą reklamę która stoi obok a i umażą produktem pół szafy. Czasami zabrałabym tym babom wszystkie testery dla świętego spokoju, żeby się bardziej nie ośmieszały.

[201801191006]

ale kupisz komputer i dostaniesz antywirusa na rok gratis

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez loloo

ale kupisz komputer i dostaniesz antywirusa na rok gratis

Większość antywirusów dodawanych jako gratisy nie zwalczają połowy wirusów Z resztą gratisy to całkowicie inna sprawa

[Mojwa]

Napisane przez loloo

ale kupisz komputer i dostaniesz antywirusa na rok gratis

jeśli sklep w którym kupujesz daje taki gratis. ja nie dostałam nic do swojego akurat. a kumpel do karty graficznej dostał nowego Assassina.

Ja się zgadzam z Misi. Kurczę, nauczyliśmy się wszyscy że MUSZĄ nam coś dać. Guzik. Nic nie muszą. Jak komuś na gratisach zależy to niech kupuje od producenta, który gratisy daje i tyle. Jak to mówią na pewnej facebookowej grupie - rynek zweryfikuje

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Mojwa

jeśli sklep w którym kupujesz daje taki gratis. ja nie dostałam nic do swojego akurat. a kumpel do karty graficznej dostał nowego Assassina.

Ja się zgadzam z Misi. Kurczę, nauczyliśmy się wszyscy że MUSZĄ nam coś dać. Guzik. Nic nie muszą. Jak komuś na gratisach zależy to niech kupuje od producenta, który gratisy daje i tyle. Jak to mówią na pewnej facebookowej grupie - rynek zweryfikuje

Nie wiedziałam, że gry dają do podzespołów

No właśnie. Nikt nic nie musi nam dawać, bo ma obowiązek dać nam tylko to za co płacimy.

[Mojwa]

Misi - zdarza się ;D inny dostał do grafiki nowego grida i chyba czołg premium w Wocie ;D

[Icannotfly]

Napisane przez Sowilo

Czytałam teraz przy kolacji artykuł z Angory (numer gdzieś sprzed 2-3 tygodni) o wychowaniu seksualnym młodzieży... Już pomijam to, że są przytoczone jakieś tam badania i ankiety, jaka to młodzież głupia i nic nie wie o antykoncepcji (np. na stojąco się nie zachodzi w ciążę, bo grawitacja ). Ale jest też mniej więcej takie zdanie: "w jednej ze szkół w Opolu, gdy uczennica przyniesie poświadczenie od lekarza ginekologa, że jest dziewicą, to dostaje szóstkę z religii"...

Napisane przez Anemone

jak się ma sprawdzoną, to nie grozi

Jeśli wierzysz w swoje umiejętności, to super. Popieram pomysł. Mi zawsze jak muszę się pomalować na jakąś imprezę - wychodzi maszkaron

Jejciu, ja też nie miałabym odwagi pomalować się sama. Ręce mi się będą pewnie tak trzęsły, że tuszu w ręce bym nie utrzymała, a co dopiero zrobić sobie jakąś kreskę.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53661345]No jasne, że powinny, skoro i tak je wypuszczają to powinny być łatwo dostępne, ale najpierw trze by było produkty do sprzedaży zafoliować, zapieczętować i nauczyć ludzi, że po to są te próbki i testery. I chyba każdy powinien przejść szkolenie jak zachowywać się w sklepie

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------



Ten cukier to tylko przenośnia. Przecież jak kupujesz komputer nikt nie daje Ci do przetestowania na tydzień, tylko kupujesz w ciemno.

A próbki są produkowane, ale najwidoczniej sklepy typu Rossmann nie widzą sensu w ich rozdawaniu klientkom, może dlatego że uznają że testery wystarczą. Kij wie.

Sama uważam, że testery i próbki powinny być łatwo dostępne, ale odkąd jestem po tej drugiej stronie to rozumiem dlaczego w niektórych przypadkach tak nie jest z tym wszystkim kolorowo. Po prostu ludzie przyzwyczaili się do tego, że "płacę - wymagam" i czasami wymagają rzeczy z kosmosu i wyrabiają na zakupach rzeczy, na które aż żal patrzeć. Np. widzą że stoją testery, mogą się dopytać o pomoc, a i tak szarpią produkt pełnowymiarowy, do tego wyrwą reklamę która stoi obok a i umażą produktem pół szafy. Czasami zabrałabym tym babom wszystkie testery dla świętego spokoju, żeby się bardziej nie ośmieszały.[/QUOTE]
Pracuję w małej drogerii, czasami dostawaliśmy jakieś próbki i mieliśmy odgórnie powiedziane, że próbki tego a tego kremu mamy dawać tylko do zakupów powyżej 30 zł. Ile to razy słyszałam od jakiejś Grażyny, która kupiła tylko pilniczek: "a to ja nie dostanę prezentu?". Ciężko było przetłumaczyć. A ta złość malująca się na twarzy Grażyny... Bałam się, że dostanę w łeb, za 2ml. balsamu.

Teraz dajemy do wszystkich zakupów, bo nam tego zalega na magazynie.
A odlewać do pojemniczków z testerów też nie możemy.





Pisałyście o podkładach. Ja uwielbiam taniochę z AA.

[visionAM]

To drogerie nie dostają tych próbek za darmo? Skąd takie wydzielanie?

[klatka]

Najlepiej sie bierze probki w Douglasie. Odlewaja z testerow i nawet nie trzeba miec swojego pojemniczka :-D wlasnie mi to przypomnialo ze testowalam tak face&body Maca i chcialam kupic bo fajny.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez visionAM

To drogerie nie dostają tych próbek za darmo? Skąd takie wydzielanie?

Po co dać, jak można sprzedać na allegro

A dawanie próbek to czysty marketing - ja np chętniej wracam do miejsca, gdzie mi pomogli i dali mi próbki, bo wiem, że nie jestem dla nich klientem, który ma kupić i spadać, tylko chcą, żebym wróciła, kupiła inny produkt itp. I o to chodzi, widocznie Rossmann nie musi się o klienta martwić, więc nie stara się go do siebie w ten sposób przyciągnąć.

[klatka]

To prawda. W niektorych Rossmannach w Warszawie kolejki przez caly dzien sa takie jak rano po bulki i miedzy regalami sie trzeba przeciskac. Inne drogerie nie maja takiego oblezenia.

[aniaaxd2]

W nocy tak wiało i padało ze jak sie przebudziłam to pomyslałam ze spokojem , ze dobrze ze kotek którego uratowałam jest bezpieczny


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[klatka]

Piekna Ci sie kruszynka trafila do uratowania.

[201801191006]

Nie chcę wam burzyć światopoglądu, ale takie czasy mamy ze muszą dawać. Firma X nie da, a firma Y da wiec logiczne, ze klient wroci do Y.
Z punktu widzenia marketingu i PR po prostu sie nie opłaca tak olewać klienta.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez loloo

Nie chcę wam burzyć światopoglądu, ale takie czasy mamy ze muszą dawać. Firma X nie da, a firma Y da wiec logiczne, ze klient wroci do Y.
Z punktu widzenia marketingu i PR po prostu sie nie opłaca tak olewać klienta.

No tak. Po to są też gratisy nawet w postaci chińskiej tandety, bo takie badziewia zwracają uwagę na produkt.
Ale skoro firmy nie dają gratisów czy próbek to najwidoczniej uważają że bez tego i tak ludzie będą kupować u nich.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja byłam świadkiem kuriozalnej sytuacji w Rossie.
Najczęściej chodziłam do takiego wielkiego i wypasionego niedaleko centrum Warszawy, a teraz pod blokiem mam malutki, bardziej lokalny Ross. W tym dużym pod tuszami do rzęs powtykane były szczoteczki i dzięki temu nie trzeba było otwierać opakowań, zresztą były one zaklejone taśmą więc heja, jasna sprawa co mnie czeka w środku.

W tym moim, małym sklepie nie było takiej praktyki więc panie otwierały notorycznie tusze. Byłam świadkiem jak młodziutka dziewczyna wybierała tusze i otworzyła jeden po czym naskoczyła na nią pracownica, że jak ona śmie i teraz musi go kupić. Młoda miała góra 16 lat i wyglądała tak, jakby tusz ten był jej pierwszym więc zaskoczona zaczęła coś dukać, że ona nie wiedziała jaka jest szczoteczka.

Szczerze? Ja używam tylko i wyłącznie silikonowych szczoteczek, te kudłate bardzo mnie drażnią. Uważam, że jeśli sklep nie umożliwia klientkom obejrzenia szczotki w tuszu to sam się naraża i prosi o takie praktyki. Sama również nie mam ochoty płacić 40zł za tusz by w domu się rozczarować. Sorry batory, dzięki klientom żyjecie.

[aniaaxd2]

Tak kupiłam tusz z rimmela wake me up , po otwarciu w domu okazało sie ze szczoteczka jest mega gruba tusz leży teraz bo go nie używam


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5366398 9]Ja byłam świadkiem kuriozalnej sytuacji w Rossie.
Najczęściej chodziłam do takiego wielkiego i wypasionego niedaleko centrum Warszawy, a teraz pod blokiem mam malutki, bardziej lokalny Ross. W tym dużym pod tuszami do rzęs powtykane były szczoteczki i dzięki temu nie trzeba było otwierać opakowań, zresztą były one zaklejone taśmą więc heja, jasna sprawa co mnie czeka w środku.

W tym moim, małym sklepie nie było takiej praktyki więc panie otwierały notorycznie tusze. Byłam świadkiem jak młodziutka dziewczyna wybierała tusze i otworzyła jeden po czym naskoczyła na nią pracownica, że jak ona śmie i teraz musi go kupić. Młoda miała góra 16 lat i wyglądała tak, jakby tusz ten był jej pierwszym więc zaskoczona zaczęła coś dukać, że ona nie wiedziała jaka jest szczoteczka.

Szczerze? Ja używam tylko i wyłącznie silikonowych szczoteczek, te kudłate bardzo mnie drażnią. Uważam, że jeśli sklep nie umożliwia klientkom obejrzenia szczotki w tuszu to sam się naraża i prosi o takie praktyki. Sama również nie mam ochoty płacić 40zł za tusz by w domu się rozczarować. Sorry batory, dzięki klientom żyjecie.[/QUOTE]

W 'moim' Rossku mamy w szufladach pełno szczoteczek do tuszy... pourywanych i polamanych.

[Mojwa]

Napisane przez loloo

Nie chcę wam burzyć światopoglądu, ale takie czasy mamy ze muszą dawać. Firma X nie da, a firma Y da wiec logiczne, ze klient wroci do Y.
Z punktu widzenia marketingu i PR po prostu sie nie opłaca tak olewać klienta.

W dalszym ciągu - to rynek zweryfikuje. I pozwolę się z Tobą nie zgodzić, bo rossmann klientów ma masę i bez tego. ;-)

[fajita1]

Napisane przez Mojwa

W dalszym ciągu - to rynek zweryfikuje. I pozwolę się z Tobą nie zgodzić, bo rossmann klientów ma masę i bez tego. ;-)

Ale dzięki innym praktykom, jak promocje, karty stałego klienta, zniżki na wybraną grupę produktów, dostępność itp. Bez tego nie było by tak fajnie. Gdyby jeszcze dołożył do tego rozdawanie próbek to na pewno opinie miałby lepsze. A trochę tu piszecie jakby Ross był nie wiadomo jaki super i nic nie musi robić, bo i tak będzie miał klientów.

[Mojwa]

Nie, ja pisze tak jakby to Rossa problemem było czy będzie dawał próbki czy nie. Jak komuś z Was nie pasuje ze nie daje to zapraszam do konkurencji ;-)

[panna_felicjanna]

Napisane przez visionAM

że finansują tylko do czerwca 2016r.

Dlaczego mnie to nie dziwi? Wiadomo, kto rządzi.

Napisane przez Sowilo

Widziałyście?
https://wizaz.pl/Moda/Suknie-slubne-...m_campaign=NYT

Ale paskudy.

Napisane przez fajita1

Ale dzięki innym praktykom, jak promocje, karty stałego klienta, zniżki na wybraną grupę produktów, dostępność itp. Bez tego nie było by tak fajnie. Gdyby jeszcze dołożył do tego rozdawanie próbek to na pewno opinie miałby lepsze. A trochę tu piszecie jakby Ross był nie wiadomo jaki super i nic nie musi robić, bo i tak będzie miał klientów.

No bo tak jest. Ross jest jedną z popularniejszych drogerii.
Ja kiedyś przez przypadek kupiłam w Rossie samo opakowanie tuszu do rzęs. Nie było ani grama tuszu w środku. Oczywiście nie otworzyłam go w sklepie, zobaczyłam dopiero w domu. Na szczęście pani w Rossmanie wymieniła mi to na pełnowartościowy produkt.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Słyszałyście o tej zaginionej Ewie Tylman? Nie żyje

[panna_felicjanna]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;53665605]Słyszałyście o tej zaginionej Ewie Tylman? Nie żyje [/QUOTE]
Słyszałam.

[kalinolistek]

Słyszałam... Od wtorku bacznie śledziłam postępy poszukiwań, wierzyłam, że ją znajdą no ale niestety.

Nie znałam jej, nie widziałam, a bardzo przejęłam się tą sprawą, to bardzo, bardzo smutne.
O jej śmierci rodzina dowiedziała się z tv. Ktoś był nienormalny wrzucając najpierw tę informację do mediów. Nie potrafię sobie wyobrazić co oni przeżywają.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ale to też nie jest w stu procentach pewne, przecież ciała nie znaleźli jeszcze...

[kalinolistek]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;53666048]Ale to też nie jest w stu procentach pewne, przecież ciała nie znaleźli jeszcze...[/QUOTE]

Wierzysz, że jest szansa na znalezienie jej żywej? Ja już .