O dwie kreseczki sie staramy i na dzidziusia czekamy... (cz.6)

[Kropcia88]

A my ubrałyśmy choinkę i jestem padnięta. Dobrze ze od wczoraj obiad został to nie musze gotować. Jutro zrobię pierogi, ale ruskie bo tylko takie je Julka a z kapusta i z grzybami pojem u mamy i teściowej w środę rybę po grecku i to wszystko z moich przygotowań świątecznych. Ciasta sobie troszkę kupie. Bigos mam w słoikach od mamy aaa i paczka białej kiełbasy w zamrażalniku juz siedzi. Robert w pracy na święta wiec nie mam co szaleć z przygotowywaniem. Wigilia u mamy, 1 dzień świąt u teściów a drugi dzień siedzę w domu i leniuchuje taki mam plan.

[AnnMarie1985]

Właśnie wróciliśmy z zakupów. To co się teraz dzieje w centrach handlowych to masakra jakas. 20 minut jezdzilismy i szukaliśmy miejsca do zaparkowania. A w środku masa ludzi tak ze przejść nie idzie. Tez kupuje ciasto bo po pierwsze nie opłaca się piec a po drugie mam kaszaniasty piekarnik. Jutro kupie trochę ryb do smażenia i śledzi w osiedlowym rybnym i mięsa i wędliny. A bigos juz drugi dzień gotuję Standardowo juz trochę zniknęło z garnka. We wtorek jeszcze czeka nas najprawdopodobniej trasa do Wrocławia, a w środę do lekarza i po tatę. Spędzimy święta we trójkę, a raczej czwórkę bo reszta rodziny się wypięła...

[Karo 01]

Ann a co to tak z twoja rodzinka, nie macie w ogole kontaktu czy jak?

[AnnMarie1985]

Wiesz, rodzice się rozwodzi to podzielili się na obozy mamy i taty. Mimo tego że wszyscy już dorośli jestesmy. Nigdy nie byliśmy zbyt zżyci a teraz już w ogóle... E tam. Mam Sebastiana, będziemy mieli dziecko i to teraz moja rodzina na której musze się skupić. Podejrzewam, że oziebieniu kontaktów sprzyja jeszcze jeden powód - moja firma. Ale to tylko nasze domysły.

[CarycaKatharina]

Tja... Z rodziną to najlepiej na zdjęciach... My jedziemy na wigilię do babci, bo tak to by sama siedziała.

[Karo 01]

Podejrzewasz ze wlasne rodzenstwo moze byc zazdrosne o to że wam sie uklada?

Dobrze mowisz.. skoro jest jak jest skup sie teraz na swojej rodzinie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Kropcia pamietasz jak sie zarzekalam ze ja na swieta nic nie robie bo ide na gotowe i tak caly czas cos robie. Sprzatam, gotuje bo wysiedziec nie moge

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Ale mi dzis pieknie brzuch twardnieje.. szkoda ze tak bezbolesnie :P

[Kropcia88]

Oj Marta pewnie ze pamiętam ja wielkiego sprzątania nie mam, jakiś miesiąc temu w przypływie nagłej potrzeby ogarnięcia naszego gniazdka zrobiłam mega gruntowne porządki i jakoś tak się udaje że codziennie poświęcam pół godzinki na sprzątanie bieżące i o dziwo efekt się utrzymuje juz długo. Oby po urodzeniu tez mi się udało utrzymać tym sposobem porządek.

Chyba spakuje torbę do szpitala....ale mi się strasznie nie chce. Czekałam na ten moment żeby pakować juz torbę a jak ta chwila nadeszła to mi się nie chce

[Karo 01]

Ja wlasnie na poczatku grudnia robilam takie porzadki. Teraz tak jak Ty mowisz, robie na bieżąco wkurza mnie tylko ze u mnie na parterze to okna by trzebabylo co 3 dni myc :/ jeszcze je chociaz samym clinem bede musiala przetrzec

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Ja tez dlugo nie umialam sie przemoc do pakowania. Sama nie wiem czemu, dopiero przed wczoraj sie udalo

[Kropcia88]

Nieee jednak nie pakuje zrobię to po świętach

[Karo 01]

Hehe naa mnie juz krzyczeli nie mialam wyjścia

[Kropcia88]

Robert kazał mi się pakować zanim do pracy pojedzie żeby był spokojniejszy ze juz spakowana jestem i co? Tydzień juz jest w pracy a torba nie spakowana....

[Karo 01]

Moj m. Za to wczoraj mi sie przyznal ze ma co raz wiekszego stresa. Do tego 50% większego bo jestem w domu i czekam a nie w szpitalu.. troche mi go żal sie tak biedny stresuje i w razie co musi patrzec na.mój ból a nie moze nic poradzic.. wbrew pozorom oni tez nie mają łatwo...

[AnnMarie1985]

Taaa... Z rodziną najlepiej na zdjęciach i to jeszcze gdzieś z boku by łatwo było się odciąć Sądzę, że są zazdrośni. Zawsze byłam ofiarą losu, nic w życiu mi nie wychodziło i było ok. A teraz jak się wszystko normuje chociaż też lekko nie jest to zero kontaktu.
My bierzemy do siebie ojca bo też sam by siedział. Nigdy nie był wzorem i mam do niego żal, że zamiast łatwego dzieciństwa zgotowal nam piekło, ale ojciec to ojciec. Ktoś musi wziąć za niego odpowiedzialność i się nim zająć. A że ja najstarsza to padło chcąc nie chcąc na mnie.

[HurraVita]

Marta myślałam, ze w styczniu się wprowadzacie. Zaraz po Sylwestrze można odliczać dni do wiosny, wiec juz na pewno szybko zleci

Agatko, u nas zawiecha. Dopiero dostałam pierwszy okres po poronieniu, mam listę zleconych badan i musze odczekać jeszcze jedna miesiączkę. Potem mamy działać wiec w lutym wznosimy starania. W wyniku histopat po łyżeczkowaniu stwierdzono stan zapalny wiec możliwe, ze straciliśmy dzieciątko przez jakąś durna infekcję Ogolnie jest ok, ogarnelam się i o dziwo wyluzowalam, bo ani starań teraz nie ma ani nawet jakiegoś wielkiego planu działania. Musimy czekać.

[Karo 01]

Ann to przykre co piszesz.. ale niestety z rodzina to tak często

Hurra dobrze ze masz w sobie taki spokój wznowicie starania i na pewno szybko będą rezultaty

Taa ja tez kiedys myślałam ze w styczniu sie przeprowadzimy.. ale nie wyobrazam sobie mieszkac bez kuchni plus dwojka dzieci. Nie ma szans...

[HurraVita]

Aniu, ale przykro, ze Twoja Rodzina nie dba o kontakt. Masz racje, ze teraz to Ty tworzysz swoja nowa Rodzinę. Pewnie tym bardziej doceniasz to, ze macie siebie i każda wspólna chwila jest cudna.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Dziewczyny ostatnio jak byłam w szpitalu i czekałam na IP to właśnie przyjechała dziewczyna, której wody odeszły. Szybko zapadła decyzja, ze zostaje w szpitalu i Jej Maz pobiegł po torbe....aż mi kopara opadła jak zobaczyłam jaka wielka ta torba. Od razu pomyślałam o Was. Pakowanie tej torby to chyba rzeczywiscie grubsza sprawa :-D

[Catherine86]

Hej laski! Pojechałam na ktg i zostalam w szpitalu, rozwarcie 5cm tylko skurczy brak i leze pod oxy.

[HurraVita]

Martuś, pewnie ze jeśli tylko możecie to warto poczekać na koniec remontu.



Kasiu, czekamy na wieści trzymaj się dzielnie!

[Karo 01]

Jej Kasia skad sie te 5 cm nagle wzielo ale czad.. masz teraz tylko 5 do przejscia trzymam mocno kciuki!

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

Trzymam kciuki za szybkie rozpakowanie!
5cm?? Ja tyle miałam chyba o 12 w południe a na porodowce byłam od 2 w nocy.. Tak mi to opornie szło

[Karo 01]

Ojej Aga to faktycznie... biedna ;( ja jak sie dowiedzialam o rozwarciu to już miałam 8

[cynamon_]

Człowiek wchodzi sobie spokojnie na fotum a tu takie wieści Kasia będziesz miała juz dzieciatko na święta) ale super

[AnnMarie1985]

I za chwilkę kolejne dzieciątko Trzymaj się dzielnie i szybkiego rozwiązania

Przepraszam kobitki za ten niewesoły temat. Juz mi lepiej Przed chwila stwierdziliśmy, że przeprowadzamy się na Alaskę i mamy wszystko gdzieś ( taki mały żart sytuacyjny)

[cynamon_]

Ann, to przykre, ale teraz tworzycie z mężem i malenstwem nowa rodzinę, a z dalsza jeszcze napewno się ułoży
U nas chlopcy pojechali na weinachstmarkt a my z Klaudusia ogladamy film i zapalilysmy swieczki co by poczuć juz klimat świąt pierwsze święta z córką ♥

[AnnMarie1985]

Ja na pierwsze Święta z Kruszynka musze czekać jeszcze rok A ze niecierpliwi jestem to zazdroszczę Wam W środę wizyta u gin. Ciekawe czy uda się podejrzec czy będzie kogucik czy kurka

[Karo 01]

Cholera jak mnie caly dol cisnie. Ciagle czuje nacisk na pupę :/ przeszkadza to jak nie wiem

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

My też idziemy z małym krzykaczem popsuć tesciom święta sasasasasa :-D

[AnnMarie1985]

[1=36acb097cabec02316c4aae c630d441280b2f16b_63b8b62 1cf6a6;53863392]My też idziemy z małym krzykaczedm popsuć tesciom święta sasasasasa :-D[/QUOTE]
Az tak źle przewidujesz, że będzie?
Ja to zawsze mówiłam, że przychodząc na świat w niedziele wielkanocna skutecznie popsułam wszystkim święta Liczyli na chłopaka a tu dziewczynka

[cynamon_]

Ann, no coś Ty haha

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

A przeczuwasz płeć u swojego bąbelka?

[Gosiaro]

Kasia trzymam kciuki!!!zeby bylo szybko i bezbolesnie

Ann ja się dzisiaj z bratem starłam. Z rodziną niestety czasami jest ciężko.Najważniejsza jest teraz wasza Trójeczka😊