Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[dotuniek]

Napisane przez Platanoides

weź przestań, jak bierzesz euthyrox i jestes pod stałą kontrola endo, masz uregulowane wszystko to bedzie dobrze.

hormony są ok, ale przeciwciała u mnie szybują... za dużo się naczytałam i jestem przerażona tym do tego ta cukrzyca potęguje ten lęk u mnie, co zabawne nie boję się już o przebieg ciąży i o to, że może się tu coś wydarzyć ale właśnie o to co będzie później, szczególnie jeśli będzie niepełnosprawne umysłowo

Muffi, halo, żyjesz??

[201707171038]

Napisane przez czarna_mala

Jak wyjdą to zapraszam

A jak! Czym chata bogata!

znam część dalszą tej złotej myśli ale może nie będe mówić

[mala_biegaczka]

Napisane przez Jak dobrze

Kupilam dla tz cztero-pak piwa i czipsy bo tez mial dzisiaj stresujacy dzien:P I ciesze sie, bo ide do tego psychologa w styczniu, ciesze sie, ze z kims porozmawiam. Jak bylam na swietach to mam wrazenie, ze panuje przekonanie, ze to nietakt mowic, ze cos cie nie cieszy w ciazy, alebo ze ja zle przechodzisz, ale to dluzszy temat:/

Taaa...zwłaszcza po stracie. Tyle, że sama śmiem stwierdzić, że ciąża po stracie jest taka sama jak i nie gorsza niż bez uprzedniej straty. Pewnie, że ktoś mi może powiedzieć, że po co w takim razie się decydowałam, skoro narzekam, że powinnam się cieszyć, bo póki co w ciąży jestem (nie powtarza się scenariusz) ale ....serio? Może ktoś zachce za mnie czasem pochodzić?
Ja to już ryram na takie teksty. Jestem szczęśliwa, że jestem w ciąży, że dziecko rośnie - mam nadzieję, że zdrowiutkie, ale pomimo wszystko są pewne niedogodności, ograniczenia, które mnie denerwują, męczą. Mam w głowie cały czas to, że jest to przejściowe tylko, podchodzę do tego zadaniowo, ale czasem na dany moment jest mi źle i co mam nie mieć prawa pomarudzić?

Tak samo mamy z mężem z pobytem tu - też jest mi źle i ktoś może mi powiedzieć, ze po ch.olerę wyjechaliśmy, ale przeżyje ktoś za mnie moje życie? Jestem tu na ograniczony czas, cały czas to mam w głowie, że to sytuacja tymczasowa i jeszcze się w PL namieszkam

[czarna_mala]

Napisane przez Platanoides

ja ostatnio smażyłam mielone i prawie puściłam pawia

Ja przy pierwszym odcedzaniu prawie puściłam pawika na drugim gazie mam strogonoffa bo flakow nie tknę

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez jols

znam część dalszą tej złotej myśli ale może nie będe mówić

...tym rada

[201707171038]

Napisane przez czarna_mala

...tym rada

to jest wersja kulturalna

[Słodkaaa]

Jak dobrze to już 22 tydzień...

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Jak dobrze to już 22 tydzień...

A Ty znów w domu :P siły zbierasz na jutro?

[mala_biegaczka]

Napisane przez Słodkaaa

Jak dobrze to już 22 tydzień...

Wybieracie sie do tego Ludwina w styczniu?

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

A Ty znów w domu :P siły zbierasz na jutro?

hehehe tyra na pełny zegar a ty jej mówissz że znów w domu

[Słodkaaa]

Napisane przez dotuniek

A Ty znów w domu :P siły zbierasz na jutro?

Zbieram. Wróciłam godzinę temu.

Napisane przez mala_biegaczka

Wybieracie sie do tego Ludwina w styczniu?

Tak. Chyba tak. Mam termin na 11.01 ale nie wiem czy to zaś nie będzie czas okresu... Zobaczymy.

[LeNa 2405]

Napisane przez mala_biegaczka

Może ja włącz i zobacz czy dalej będzie śmierdzieć?
Mnie się wydaje, że wyłączona lodówka - taka która już była używana - zawsze będzie miała taki dziwny zapach.

Fajne imię



Najważniejsze, że od początku wiesz i kontrolujesz



Otóż to
Mnie mój gin po ostatnich wynikach mówił, że nie muszę już szaleć z badaniami i żeby powtórzyć na początku lutego dopiero. Tak też zrobię.
Ja też widzę po sobie, kiedy mi TSH idzie do góry, a póki co jest dobrze

Byliśmy z mężem w ikei - kupiliśmy półki dodatkowe do szafy, pieluchy muślinowe i jakieś inne drobiazgi
Myślałam, że w ikei są takie drewniane nakładane na łóżeczko przewijaki, ale są tylko te takie gumowe pompowane. Też fajne, jak się gdzieś jedzie.
My makabra, bo musimy kupić tutaj łóżeczko i wszystko i też w PL takie turystyczne, bo jak pojedziemy w sierpniu na 3 tygodnie, no to mały gdzieś musi spać A w gondoli raczej nie będę go męczyć.
W ogóle pełno widzę tu kobiet typowo na spacerach z dziećmi w fotelikach samochodowych w stelażu i mnie krew zalewa

Mała ja też się rozglądam za wózkiem i jak coś mi się spodoba to 300-400f dużo... A marzy mi się cały niebieski wózek. A jeszcze u mnie zamknęli Mother care... mam już fotelik i łóżeczko ale z wózkiem jestem w lesie

[dotuniek]

Napisane przez jols

hehehe tyra na pełny zegar a ty jej mówissz że znów w domu

no znów :P i się leni dopiero co odpoczywała i znowu wieczór w domu, tylko trzeba się zabrać za zabijanie czasu męża a nie tak przed kompem

[Słodkaaa]

Ja na komórce

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Ja na komórce

bierzesz jutro męża ze sobą?

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

no znów :P i się leni dopiero co odpoczywała i znowu wieczór w domu, tylko trzeba się zabrać za zabijanie czasu męża a nie tak przed kompem

szacun dla slodkiej że mimo obowiązków przyszła się przywitać i zobaczyć co u kumpeli z wizażu słychać.

[dotuniek]

Napisane przez jols

szacun dla slodkiej że mimo obowiązków przyszła się przywitać i zobaczyć co u kumpeli z wizażu słychać.

Ty jej tak nie broń ja sobie tylko żartuje

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

Ty jej tak nie broń ja sobie tylko żartuje

a ja ją sobie pobronie i się z Tobą podrocze

[Słodkaaa]

Dzięki Jols :-*

Dot , nie Mąż zostaje w domu. Przyjeżdża brat z żona i małym Kubą, więc będą siedzieć w czwórkę.

[czarna_mala]

Strogonoff gotowy biorę się za rosół do flaków

[201707171038]

Napisane przez czarna_mala

Strogonoff gotowy biorę się za rosół do flaków

to kiedy na degustacje mam przyjechać?

[czarna_mala]

Napisane przez jols

to kiedy na degustacje mam przyjechać?

Już! Odpalaj auto i zapraszam

[201707171038]

Napisane przez czarna_mala

Już! Odpalaj auto i zapraszam

czekam na męża żeby mi auto zatankował bo wstyd się przyznać ale tego auta jeszcze nie tankowałam a jeżdże nim już 1,5 roku

[mala_biegaczka]

Napisane przez LeNa 2405

Mała ja też się rozglądam za wózkiem i jak coś mi się spodoba to 300-400f dużo... A marzy mi się cały niebieski wózek. A jeszcze u mnie zamknęli Mother care... mam już fotelik i łóżeczko ale z wózkiem jestem w lesie

My zamawiamy z PL, bo tu mi sie wozki nie podobaja..ceny tez.
Mamy upatrzony Baby Design Dotty - 1800zl kosztuje z tego, co sie orientuje.
Lozeczko tesciowie kupuja i tez na all mamy wybrane juz. Pewnie w okolicach lutego zamowimy i wysla nam

Napisane przez jols

czekam na męża żeby mi auto zatankował bo wstyd się przyznać ale tego auta jeszcze nie tankowałam a jeżdże nim już 1,5 roku

O mamo :p bez urazy, ale co w tym trudnego?

[201707171038]

nic trudnego ale jak nie musze to sie nie biore a jakbym musiałą to bym zatankowała ale jak mąż zatankuje to mi kasa w portfelu zostanie

[mala_biegaczka]

Napisane przez jols

nic trudnego ale jak nie musze to sie nie biore a jakbym musiałą to bym zatankowała ale jak mąż zatankuje to mi kasa w portfelu zostanie

Aaa.. cwaniara :p

[CARLA_23]

Napisane przez jols

czekam na męża żeby mi auto zatankował bo wstyd się przyznać ale tego auta jeszcze nie tankowałam a jeżdże nim już 1,5 roku

Jols wstyd się przyznać, ale ja od czasów studiów auta nie tankowałam bo zawsze Tż mnie w tym wyręcza

[201707171038]

Napisane przez CARLA_23

Jols wstyd się przyznać, ale ja od czasów studiów auta nie tankowałam bo zawsze Tż mnie w tym wyręcza

u mnie też samochody sa pod opieką Tż

[mala_biegaczka]

To tylko u mnie na odwrot ale no my mamy jedno auto i 98% czasu ja nim jezdze wiec no
Ja zawsze wiem kiedy cos trzeba wymienic, kiedy sie cos psuje, po mechanikach tez ja jezdze, ale luubie to

[201707171038]

Napisane przez mala_biegaczka

To tylko u mnie na odwrot ale no my mamy jedno auto i 98% czasu ja nim jezdze wiec no
Ja zawsze wiem kiedy cos trzeba wymienic, kiedy sie cos psuje, po mechanikach tez ja jezdze, ale luubie to

ja autem jeżdże i go myje reszta należy do męża sam sobie zrobił "zakres czynności" w naszym małżeństwie

[CARLA_23]

Napisane przez mala_biegaczka

To tylko u mnie na odwrot ale no my mamy jedno auto i 98% czasu ja nim jezdze wiec no
Ja zawsze wiem kiedy cos trzeba wymienic, kiedy sie cos psuje, po mechanikach tez ja jezdze, ale luubie to

A ja tego nie cierpię Poza tym mam wrażenie, że każdy mechanik chce mnie naciągnąć