Program 500+ plus offtop ;)

[20160901857]

Napisane przez milusa

Nie ma porównania pracy biurowej do fizycznej, w biurze każdy jest w stanie pracować, a fizycznie NIE.
Pracowałam w trzech pracach biurowych, i były lepsze gorsze, ale każda znośna, fizycznie jak kiedyś poszłam na próbę wytrzymałam jeden dzień, więc widzę różnicę.

Jaki zasiłek? W Polsce nie ma zasiłków dla niepracujących ( te kilka mięsięcy po roku czasu nawet nie ma co wspominać)
Pisałam i innym dochodzi, np 500+
Przykład, pracuje mąż i żona, mąż zarabia na siebie i żonę, a żona musi iść do pracy aby zarobić na dzieci, gdy wchodzi 500+ dalej mąż zarabia na siebie i ŻONĘ, a żona może zrezygnować z pracy i przestać zarabiac na dzieci, a utrzymanie na dzieci ma od państwa, oni sobie tego nie biorą.

Tylko wy uważacie że dzieci nie sa potrzebne, a jednak rząd myśli inaczej.
I nikt fajnej pracy nie rzuci, nawet znośnej, tylko z powodów które napisałam w pierwszym poście.

- kosiniakowe,
- mieszkania socjalne, dopłaty do czynszu,
- stypendia socjalne dla dzieci,
- ulgi na przejazdy mpk, pks dla biednych rodzin,
- zasiłek celowy na wyprawkę szkolną,
- darmowe obiady dla dzieci,
- karta dużej rodziny.

Żeby dostać powyższe wystarczy z reguły mieć dziecko. Ludziom to się chyba wydaje, że jak nie dostają forsy do łapy, to znaczy, że nie dostają nic.

Ja już pisałam o królewnie z pracy mojej mamy, która zrezygnowała, co prawda ze sprzątania, ale wcale ciężko tam nie miała. Z kręgosłupem wszystko ok, widzę po foteczkach na fejsbuniu (wrzucane średnio co dwa dni, główny punkt ałtfitu - szpilki z 10 cm), z wątrobą też problemu nie ma (albo już przyzwyczajona do codziennego chlania) i cóż, wprost stwierdziła, że jej się nie chce pracować za minimalną, skoro ma 1500 na trójeczkę + alimenty z funduszu.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez milusa

BO.......ma ktoś np pracę w szkodliwych warunkach, gdzie rujnują jego zdrowie, a pracuje tylko dlatego, abby wykarmić dzieci, nie ma możliwości na zmianę pracy na inna, i jak ma np 500+ to rzuca taka prace bo ważniejsze jest ZYCIE MATKI niż oszczednosci na koncie.
Bo kobieta pracuje w pracy gdzie jest mobbing, znecanie sie psychiczne, a innej NIE MA,
Bo szef kaze brac nadgodizny a nie placi i jest wyzysk i masa innych powodów, gdzie jak kobieta otrzymuje inne źródło, które pozwala na utrzymanie rodziny, to ulatnia się ze swojego piekła.

No i bardzo dobrze, że pracuje dlatego żeby wykarmić dzieci. Kto ma to za nia robić i czy jakaś łaskę robi komuś ? To OBOWIAZEK rodzica - pracować żeby utrzymać swoje dzieci, nie wiedziałaś ?
Normalnego człowieka pomoc mobilizuje do działania, odpuszczaja sobie tylko lewusy i społeczne mendy. Wspieranie takich z publicznej kasy jest bezcelowe i szkodliwe dla wszystkich.

[201606201201]

Napisane przez nouvelle90

Ja już pisałam o królewnie z pracy mojej mamy, która zrezygnowała, co prawda ze sprzątania, ale wcale ciężko tam nie miała. Z kręgosłupem wszystko ok, widzę po foteczkach na fejsbuniu (wrzucane średnio co dwa dni, główny punkt ałtfitu - szpilki z 10 cm), z wątrobą też problemu nie ma (albo już przyzwyczajona do codziennego chlania) i cóż, wprost stwierdziła, że jej się nie chce pracować za minimalną, skoro ma 1500 na trójeczkę + alimenty z funduszu.

Ponoć urzędnicy mają kontrolować na co rodzice wydają te 500. Ciekawe czy podczas tych kontroli będą też sprawdzać ilu rodziców zrezygnowało z pracy po otrzymaniu tej kasy i czy będą jakieś konsekwencje dla takich kombinatorów.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez inakarol

Ponoć urzędnicy mają kontrolować na co rodzice wydają te 500. Ciekawe czy podczas tych kontroli będą też sprawdzać ilu rodziców zrezygnowało z pracy po otrzymaniu tej kasy i czy będą jakieś konsekwencje dla takich kombinatorów.

Tu już są pierwsze efekty 500 + u patologii:
(Włocławek - moje rejony )

Coraz bardziej dramatyczna sytuacja robi się we Włocławku, gdzie po wypłatach z programu 500 plus dochodzi do częstych libacji rodziców. W skrajnych przypadkach dzieci są odbierane. Takich sytuacji było już jednak tak wiele, że placówki opiekuńczo-wychowawcze są przepełnione.

Drastycznie wzrosła u nas liczba interwencji związanych z nadużywaniem alkoholu. Część rodziców po prostu się upija. Kiedy porównaliśmy daty tych interwencji z harmonogramem wypłat 500 plus, to niestety okazało się, że do tych zdarzeń dochodzi zaraz po wypłacie pieniędzy - mówi Onetowi Piotr Grudziński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku. - Chodzi przede wszystkim o rodziny, które już korzystają ze świadczeń pomocy społecznej. Najczęściej oprócz pracownika socjalnego mają już przydzielonego asystenta rodziny, co oznacza, że jakieś problemy już w tych rodzinach występują. Nie chcę używać terminu "rodziny patologiczne", ale często to rodziny z jakimiś dysfunkcjami - dodaje.

Najbardziej wstrząsająca dla włocławskich pracowników socjalnych była sytuacja z ubiegłego tygodnia, gdy mocno upiła się matka kilkorga dzieci. Miała 3 promile alkoholu. Upił się też jej partner. Pracownicy MOPR wezwali jej brata, żeby zajął się dziećmi. Gdy przyjechał, okazało się, że ma 2,5 promila. Wtedy wezwano jej ojca. Po dotarciu na miejsce również u niego wykryto sporą zawartość alkoholu: 1,5 promila. Policja stwierdziła wtedy, że dzieci muszą trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej.

http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-p...libacje/6x4ryd

[Mijanou]

Napisane przez zakonna

Wiesz, ja już się przyzwyczaiłam to tego, że jest dobrze. A pamiętam to jak było gorzej. Strasznie bym nie chciała żeby to gorzej wróciło w jakiejkolwiek formie.

Ja nie pamiętam. Ale z rozmów ze starszymi od siebie, z dokumentów, książek i lekcji historii wiem, a raczej przeczuwam, jak było. I raczej tez nie chciałabym powrotu tamtych czasów.

[201606270916]

http://aszdziennik.pl/116365,rzad-zn...ta-nie-pracuje

[Mijanou]

Napisane przez zakonna

Czyli powinnam emigrować? To rozwiąże problem tego, że dziarsko maszerujemy w kierunku państwa autorytarnego?

No ja już niedługo emigruję (czy raczej w moim przypadku wracam) i przestaję żyć "pomiędzy". Nie, nie liczę na kokosy bo wiem, jak jest i doświadczyłam. Ale pragnę spokoju, stabilizacji i normalnych ludzi w rządzie. A odkąd sięgam pamięcią- nigdy tego w Polsce nie było. A szkoda bo to jest naprawdę wspaniały kraj, który kocham.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Krolowa Julianna

http://aszdziennik.pl/116365,rzad-zn...ta-nie-pracuje

To żarty sa przecież.
Ale lepiej nie podsuwać żadnych pomysłów tym orłom

[Mijanou]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6133075 6]To żarty sa przecież.[/QUOTE]

Przez chwilkę też się dałam nabrać

[201606270916]

Napisane przez inakarol

Ponoć urzędnicy mają kontrolować na co rodzice wydają te 500. Ciekawe czy podczas tych kontroli będą też sprawdzać ilu rodziców zrezygnowało z pracy po otrzymaniu tej kasy i czy będą jakieś konsekwencje dla takich kombinatorów.

Kontroli będzie niewiele, była już jakas informacja ze głównie w przypadku osób pobierających inne zasiłki i to nie ot tak.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6133075 6]To żarty sa przecież.
Ale lepiej nie podsuwać żadnych pomysłów tym orłom [/QUOTE]

To byłby akurat bardzo dobry krok

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;61331041]To byłby akurat bardzo dobry krok [/QUOTE]

W sumie racja

[201606201201]

Napisane przez Krolowa Julianna

Kontroli będzie niewiele, była już jakas informacja ze głównie w przypadku osób pobierających inne zasiłki i to nie ot tak.

Poza tym ciężko będzie udowodnić, że pieniądze są marnotrawione. Rodzic powie, że kupił samochód, żeby wozić dziecko do szkoły/przedszkola i jak urzędnik udowodni, że jest inaczej?

[201701300929]

Napisane przez milusa

To proszę sobie poszerzyć horyzonty myślowe. Nie każdy ma "ciepłą posadkę" Ludzie pracują w beznadziejnych pracach, których zwyczajnie nienawidzą, i idą do pracy jak do piekła, i pracują tylko dla tego aby mieć co do gara włożyć, im to jest sprawa życia i śmierci, być albo nie być, zasiłki praktycznie nie istnieją i musza pracować, a gdy pojawi się inne źródło dochodu, to zwalniają się ze swojego obozu pracy.

Ale wiesz o tym,ze tych beznadziejnych prac jest mnostwo ?
I w wiekszosci pracy jest stres i sa jakies minusy-albo uzerasz sie z klientami, albo szefostwo stawia nierealne cele,albo jest mobbing, albo ciezko pracujesz fizycznie, albo wyrabiasz nadgodziny bez zaplaty itp

Naprawde ide o zaklad, ze idealne miesjca pracy stanowia mniej niz 50% i co w zwiazku z tym? Ludzie maja nie pracowac ?
Panstwo powinno walczyc z chorymi pracodawcami ale uwazac,ze ktos rzuca robote bo jest ciezka i to normalne i bardzo dobrze ,ze tak zrobil to nie jest normalne, bo ludzie ktorzy pracuja na budowach, wykladajacy towar w sklepie itp tez sa potrzebni - powinno sie chronic ich zdrowie jak najbardziej sie da ale niestety w 100% nie jest to mozliwe - tak jak w pracy przy kompie psuje sie wzrok ( i kregoslup troch etez) i niesttey nic sie na to nie poradzi - ot zycie.
I pracuje sie po to,zeby zyc a nie dlatego,ze to fajne i przyjemne

No bo wyobrazmy sobie swiat,gdzie nagle nikt fizycznie nie bedzie pracowal bo to takie ciezkie-i kto bedzie domy budowal? albo towar w sklepie roznosil czy zbieral owoce ?

I nie każdy mieszka w mieście wojewódzkim gdzie pracę można zmienić w jeden dzień.

moze mzona ale niekonicznie na lepsza
serio ludzie w krakowie czy warszawie tez maja problemy z tym,ze niecierpia swojej pracy,mobiingiem czy nieplatnymi nadgodzinami

Zgodne sie,ze ogolnei kulura pracy i mentalnosc ludzi musi sie zmienic, ale poki co nic sie w tym kierunku nie dzieje - po czesci dlatego,ze wielu maganerow/szefow to wlasnie takie karyny i janusze co to czuja,ze im sie wszytsko nalezy i niby stekaja jak sa na dole drabinki ale jak sie dostana troche wyzej to tez wyzysuka tych na dole bo oni sa szefami i musza miec na kolejne ...[tu wstaw dowolna rzecz-ferrari,wczasy itp zawsze cos sie znajdzie i zawsze ludzie beda chcieli wiecej],
a zasilki (duze) za nic to najprostsza droga ,zeby ludzi zepsuc i przyzwyczaic,ze zbytki maja za darmo a nie ,ze musza na nie zapracowac,
i potem ludzie anwet nie umieja kasa zarzadzac bo jak z nieba splywa,a co nie wydzadza na bzdury to i tak nie bedzie problemu bo ktos ich nakarmi i jeszcze dolozy wiecej

no i zasilki nie sa rozwiazaniem problemu kijowych pracodawcow bo jak nagle 20% ludzi rzuci prace to co 80 ma ich utrzymywac ? a jak 50% stwierdzi,ze ich praca jest za ciezka to oc ?

[201606270916]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6133075 6]To żarty sa przecież.
Ale lepiej nie podsuwać żadnych pomysłów tym orłom [/QUOTE]

Wiem ale fajnie się czyta

[201607111003]

Napisane przez zakonna

Wiesz, ja już się przyzwyczaiłam to tego, że jest dobrze. A pamiętam to jak było gorzej. Strasznie bym nie chciała żeby to gorzej wróciło w jakiejkolwiek formie.

Jak zwykle się niejasno wyraziłam. Chodziło mi o tym że w 89 roku Solidarność niosła na sztandarach szczytne idee, był Kuroń i Modzelewski. Ale ostatnie 27 lat trudno nazwać sukcesem (co nie znaczy że wszystko uj!), i czy tego chcemy czy nie między innymi dlatego PiS dziś rządzi. Gdyby głosowały tylko owoce tej 27 letniej edukacji to rządziłby Kukiz z Januszem ale to są skutki decyzji Balcerowiczów i Suchockich i Tusków i Kaczyńskich.
Dodać do tego dezinformację która siali partyjniacy z przed 89 i finał jest jaki jest. Zapaść intelektualna i mieszanie pojęć, zgoda na powszechną katechezę (to akurat Mazowiecki z kontynuatorką Suchocką).

[blue3]

Napisane przez Krolowa Julianna

http://aszdziennik.pl/116365,rzad-zn...ta-nie-pracuje

Czytałam to już, ale za każdym razem śmieszy mnie tak samo

[Onnaa88]

Napisane przez Krolowa Julianna

Myślę ze ma ojca do pomocy.

Ojciec zazwyczaj pracuje od rana do wieczora.
Więc pomoc ojca jest znikoma

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez nouvelle90

Bzdura. Wielu bogatych było kiedyś biednymi.

Oczywiście znam takiego jednego
Ale to sporadyczne przypadki

[20160901857]

Oczywiście, że sporadyczne, skoro TY znasz jednego, to na pewno tak musi być

[motyla]

Nie wiem, jak Onnaa to robi, ale co wypowiedź, to perełka...

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez nouvelle90

Oczywiście, że sporadyczne, skoro TY znasz jednego, to na pewno tak musi być

jak na tysiące znajomych znasz takiego raptem jednego, to już jakieś miarodajne statystyki da się z tego wyciągnąć

[20160901857]

Ale jak od rana do wieczora? Codziennie?

[Onnaa88]

Popcorn_Lady
No widzisz nie każdy się musi zgadzać ze wszystkim tutaj,każdy ma różne zdanie na różne tematy.
Ludzie są różni,gdyby byli tacy samy było by nudno nie sądzisz?
Gdybyś czytała wątek od początku to byś wiedziała.
I tak praca biurowa to cud i miód

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez nouvelle90

Oczywiście, że sporadyczne, skoro TY znasz jednego, to na pewno tak musi być

Bo większość miała lepszy start przez rodziców

[motyla]

Napisane przez Onnaa88

Bo większość miała lepszy start przez rodziców

a ci rodzice obrobili rzecz jasna bank

[liselotta]

Napisane przez motyla

a ci rodzice obrobili rzecz jasna bank

mieli szczęście, znajomości albo ukradli - inaczej się nie da

[Onnaa88]

Napisane przez motyla

Nie wiem, jak Onnaa to robi, ale co wypowiedź, to perełka...

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------




jak na tysiące znajomych znasz takiego raptem jednego, to już jakieś miarodajne statystyki da się z tego wyciągnąć

Tak skoro większość skończyła studia i niczego się nie dorobiła drugia cześci nie ma w Polsce

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez liselotta

mieli szczęście, znajomości albo ukradli - inaczej się nie da

Da się a kto napisał że się nie da?

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez motyla

a ci rodzice obrobili rzecz jasna bank

Nie w inny sposób się dorobili

[motyla]

Napisane przez Onnaa88

Tak skoro większość skończyła studia i niczego się nie dorobiła drugia cześci nie ma w Polsce

zaspokój proszę moją ciekawość i powiedz jeśli możesz, czy widzisz w ogóle, kiedy ktoś robi sobie z Ciebie podśmiechujki?

Nie w inny sposób się dorobili

o, a w jaki? pewnie wiesz, Ty wiesz takie rzeczy.

[Onnaa88]

Napisane przez motyla

[/COLOR]
zaspokój proszę moją ciekawość i powiedz jeśli możesz, czy widzisz w ogóle, kiedy ktoś robi sobie z Ciebie podśmiechujki?






o, a w jaki? pewnie wiesz, Ty wiesz takie rzeczy.

Ja nie muszę z nikogo się śmiać
Każdy ma swoje zdanie na różne tematy
Oczywiście,że wiem i już kiedyś o tym tu pisałam.
Nie będę się powtarzać bo nie chce mi się

[motyla]

Napisane przez Onnaa88

Ja nie muszę z nikogo się śmiać

nie pytałam Cię o to. nie wiem, nie zrozumiałaś mojego pytania?

jestem ciekawa, czy Ty przypadkiem nie lubisz, jak inni się z Ciebie śmieją? na tym wątku non stop ktoś to robi, a Ty nic. normalny szanujący się człowiek już dawno by stąd poszedł. musisz to lubić, bo niby z jakiego innego powodu miałabyś to wyśmiewanie znosić?

[201607111003]

Gdyby szanowny tatuś przejął połowę obowiązków które dziś matka wykonuje sama to oboje mieliby szansę na pracę od rana do popołudnia. Ale widać praca od świtu do nocy nie taka straszna jak ogarnięcie progenitury.

[Mijanou]

Dziewczyny, dajcie spokój. Onna NIE CHCE wiedzieć. Żyje w swoim własnym świecie, wlasnej rzeczywistości i ma do tego prawo. Nie przekonacie kogoś, kto nie chce wiedzieć i woli żyć mrzonkami. Ja już spasowałam kilkanaście stron temu.

Są osoby, które lubią być wiecznie niezadowolone i przekonane o swojej racji. Żaden racjonalny argument nie ma siły się przebić.