Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!! Część 3!!!

[JagnaK]

Ani to juz dobrze ze ma to za soba, mi to sie wydaje cos ze ja tez nie bede miala lekko...

Caly dzien brzuch mnie boli jak na okres, glowka Amelki wciska sie i boli jakby tysiace igiel dziubaly fredzie, w pachwiny wciska mi swoje kulaski, i jakies podejrzane bole krzyzowe. Ciekawa jestem jak ta noc dzisiaj przezyje.

Dobranoc, ide juz spac bo jestem wykonczona.

A wogole to cos kasiek ucichla, wiec moze juz bedzie rozpakowana.

[roxi1980]

Napisane przez nabuko

ucałowałam ją od nas wszystkich , jak najbardziej biedna...
a izzi pisała jak ona się czuje?

Izzi i Polcia wychodzą jutro ze szpitala, więc szczęśliwa mamusia pewnie się zgłosi i napisze relację

[Iwa_iw]

widzę, że poruszałyście temat szczepionek.
pielęgniarka mówiła właśnie dzisiaj o tych skojarzonych (6w1), że dzieci bardzo dobrze je znoszą, no i wygoda bo idzie się raz i parę szczepień załatwionych. jedyny minus to cena, ok. 800 zł.
jest jeszcze taka sprawa żeby zorientować się jakiej firmy kupowałybyśmy tą szczępionkę. lepiej wtedy dowiedzieć się jaka ta firma daje szczepionkę na WZW o wtedy w szpitalu powiedzieć to odrazu po porodzie zaszczepią tym samy bo czasem różne firmy różne szczepionki dają i później międyzy jednym a drugim szczepieniem na WZW są różnice a lepiej jak jest jedną szczepionką zrobione.
ale zagmatwałam

[Wiktorynka]

teraz na szybko wrzucam zdjecia ... szczegolnie polecam drugie

SNC13613.JPGSNC13616.JPG

Liatris - termin całkowicie mi odpowiada, wiec jestesmy umówione (a swoją drogą ciekawe co mi mój doktor w piatek wywróży)

[kaolinait]

Wkitorynka, hihi fajna perspektywa cudny bunio!

[Liatris]

Napisane przez magflieg

No własnie też miałam dylemat i rozterki że to mozę byc zbyt wiele zmian, ale poniewaz lubi bawic sie z dziećmi i jest dosc "odczepna" od mamusi stwierdziłam ze z dwoja złego mniej bedzie zazdrosna jak przez te pol dnia kiedy jestem sama w domu bedzie nieobecna. popołudniami jest tz wiec jakos sie rozłozy nasza uwaga pomiedzy obie...mam nadzieje
A opza tym chce tym razem szybciej wrocic do pracy a z nia juz się nie da a z nienmowlakiem troche jeszzce sie da popracowac

Ja tak sobie planuję drugie dziecko kiedy pierwsze będzie w wieku przedszkolnym.

Wiktorynko nię mogę otworzyć pierwszego zdjęcia, drugie jest niesamowite

[Hepe]

Napisane przez kasieek23

Wiem dziewczyny!
ale kazala mi sie upewnic wiec jade!!!!!! dla swietego spokoju!!!!!!! wole wiedziec juz ze jest wszystko ok niz potem zalowac!

Napisze w pon co i jak

Kasieek cos ucichła, mam nadzieje, ze to tylko problemy z netem... a z Olkiem wszystko OK .

Trzymam kciuki

[Wiktorynka]

Napisane przez kaolinait

Wkitorynka, hihi fajna perspektywa cudny bunio!

Napisane przez Liatris

Wiktorynko nię mogę otworzyć pierwszego zdjęcia, drugie jest niesamowite

Oooo, ja tez sie uśmiałam jak zerknełam, co mój mężuś nafotografował...nie moglam się powstrzymac przed wstawieniem tego tutaj... z tej perspektywy wygladam jak wielki opity kleszcz ...


Mi tez raz sie zdjęcia otwierają, raz nie... i to nie po raz pierwszy tak sie dzieje... zupełnie niewiem od czego to zalezy...

[magflieg]

wiktorynka boskie foty widok z gór mam podobny



Izzi pisała ogólnie raczej pozytywnie więc mam nadzieję że ulaseczek było dobrze, zreszta jutro pewnie krotko cos kliknie,


hmm już mnie niz tydzien a ja sie kulam a miałam rodzić z Jaroszania

Co do szczepionek to ja z tego co słyszałam jest po prsotu mniej powikłąń po tych skojarzonych - opuchnięć gorączek ale tym razem chyba zdecyduje sie na zwykłe tznaczy to są szzceienia te same tylko w osobnych wkłuciach. W sumie maluda nie pamietała tych szczepien i szybko przestawął płakac jak przytulała sie do cycusia, a wole za tą kasę zaszczepic na cos dodatkowego

[anuhaaaaaaaaaa]

Wiktorynko, widzę, że chyba dzis znów noc bezsenna. Brzuch masz rewelacyjny, druga fotka rozbrajająca

Też mam nadzieję, że z Kasieek wszystko ok, miała w poniedziałek sie odezwać...

z tymi szczepionkami to czytałam na lipcówo-sierpniowych na odchowalni jakiś czas temu, że to jest 3x po 120-130zł, ale pewnie w takim razie coś nie doczytałam, skoro to ma wyjść koło 800zł... ale Iwa ty masz jeszcze czas żeby się zastanowić, masz to szczęście, że już wszystkie mamuśki będę po podjęciu tej decyzji, więc będziesz miała już jakieś rozeznanie

a ja już nie mogłam zasnąć, bo miałam z rana koszmar straszny śniło mi się, że wstałam do kibelka, a tam ze mnie leciała masa ciemnej krwi takiej rzadkiej, przebudziłam się, odetchnęłam i znów zasnęłam... i znów mi się to samo przyśniło, i nie wiedziałam co mam zrobić, zaczęłam czytac poradnik, bo kompletnie nie wiedziałam jak się zachować, Piotrek nie chciał się ruszyć, ja szturchałam brzuch i płakałam, na szczęście się obudziłam uffff oczywiście aż mi łzy leciały tak mnie ten sen przestraszył, ale Piotrek odrazu rozbrykał się jak szalony, więc się uspokoiłam.

a teraz śmieszny motyw w moim śnie: chciałam wejść na wizaż, żeby się was poradzić hihihi

[ewe_dz]

Napisane przez kaolinait

A oto prawie gotowy pokoik mojej coreczki...
prawie bo kilku ******* brakuje, musze powiesic firanki, kupic karuzele nad lozeczko, materacyk do przebieraka, koszyczki i takie tam

prześliczny pokoik super że masz cały pokój tylko dla dzieciaczka. ja na razie wstawię łóżeczko do sypialni a potem wyeksmituję do dużego pokoju (gościnnego)

[Dorotka@]

Napisane przez magflieg

Co do szczepionek to ja z tego co słyszałam jest po prsotu mniej powikłąń po tych skojarzonych - opuchnięć gorączek ale tym razem chyba zdecyduje sie na zwykłe tznaczy to są szzceienia te same tylko w osobnych wkłuciach. W sumie maluda nie pamietała tych szczepien i szybko przestawął płakac jak przytulała sie do cycusia, a wole za tą kasę zaszczepic na cos dodatkowego

ja zasięgnęłam porady u znajomego pediatry i chyba zdecydujemy sie na te zwykłe refundowane przez NFZ. Pediatra ten twierdzi, że te pojedyncze lepiej rozchodzą się po organiźmie,a na skojarzone dziecko może źle zareagowac właśnie ze względu na to, ze są podawane np 5w1...
tak więc bardziej wierzę temu lekarzowi, niz jakiemukolwiek innemu, który pewnie jest pod "wpływem" przedstawicieli medycznych itp.
poza tym ten lekarz powiedział wprost, że swoje dzieci zaszczepiłby tymi z nfz...to mnie przekonuje.
Wiktorynka - brzuchol pierwsza klasa! zwłaszcza drugie zdjęcie - niezła perspektywa

oj współczuję Jaroszani ciężkiego porodu- zwłaszcza, że sama o sobie kiedyś pisała, że jest odporna na ból...az ciarki przechodzą!

anuhaaaaaaaaaaa ja dzis koszmarów nie miałam, ale jak w nocy wstałam do WC to później jakieś dziwne uczucie niepokoju mnie dopadło i męczyłam sie tak nie wiem ile czasu... tragedia- pół nocy nie spałam,jestem wykończona

[SabinaLG]

Witajcie mamusie

Napisane przez Wiktorynka

teraz na szybko wrzucam zdjecia ... szczegolnie polecam drugie

no brzuszek pokazny kochana

kolainait pokoik przesliczny, mala bedzie miala w nim jak ksiezniczka w swoim wlasnym palacyku

biedna jaroszania... bidulka sie nameczyla pewnie niemilosierne

a ja wkroczylam na ostatnia prosta. zostalo 23 dni i juz bym chciala miec mala przy sobie. a tak swoja droga to poprosze o liste z nr tel i gdzie mam podac swoj, bo jakbym tak sie rozpakowala przez przypadek to chce, zeby e-ciocie wiedzialy

Pozdrawiam

[izuxyz]

Kaolinait piękny pokoik!

Jaroszania współczuję bólu i cierpienia... Chociaż powiem Wam szczerze że takie opisy to wolałabym czytać dopiero jak już urodze, teraz zdecydowanie wolę relacje Gogi i Zabulki

Ja w nocy już myślałam że się zaczyna - najpierw na Szymonie Majewskim myślałam ze się wścieknę - tak mnie we fredce zakłuwało, raz to nawet do góry podskoczyłam, aż tż się wystraszył Potem położyłam się spać i w środku nocy obudziły mnie skurcze... Ból w kręgosłupie promieniujący na cały brzuch. Czułam w tym momencie jakby mi się ciśnienie bardzo podnosiło i rozchodziła miednica... Ale po jakichs 4-5 w odstepach może co 5 min. się skończyło i usnęłam... Mam nadzieję że to zapowiedź zbliżającego się porodu. W sumie tydzien temu miałam już miękką szyjke skróconą do 0,5 cm i przepuszczającą palec Na wszelki wypadek dopakuję torby.
Tż mi zapowiedział żebym tylko jeszcze dziś nie rodziła bo mamy jechac na placki po węgiersku No to może zacznę jutro.

[anuhaaaaaaaaaa]

izuxyz no no no coś tam się rozręca pakuj torbę niech już stoi i czeka!

Dorotka ja właśnie też słyszałam podobne opinie na temat tych szczepionek i już sama nie wiem, dobrze, że jeszcze jest chwilka czasu na przemyślenie sprawy, a dziewczyny już rozpakowane trochę nam naświetlą wcześniej sprawę.

[Iwa_iw]

dzień doberek,
widzę, że nie ja jedna po nie przespanej nocy jestem....

Wiktorynko niestety nie wiem dlaczego, ale nie mogę otworzyć zdjęć, spróbuję jeszcze później,

co do tych szczepionek to ja właśnie jeszcze wczoraj czytałam w internecie i zdania są naprawdę bardzo podzielone.

Anuhaaa no sen mało przyjemny, ale na szczęście to tylko sen a wątek z wejściem na wizaż nie ma co nawet we śnie jesteś przez nas prześladowana
mi też ostatnio parę razy śniły się pierdoły, na szczęście jakoś szybko udaje mi się zapomnieć o co w tych snach nieraz chodzi.

jutro z rana mój mężulo wyjeżdża jeszcze do mnie to nie dociera, ale ryczeć będę jak bóbr pewnie....

[anuhaaaaaaaaaa]

dziewczyny jestem taka podekscytowana!!!!!!!!!!! !!

właśnie odczedł mi czop wreszcie tygodnie wpatrywania sie w papier toaletowy się opłaciły jestem w 100% przekonana, że to to! galareta jak ta lala, podbarwiona krwią odrazu zadzwoniłam do tż, ten juz myślał, że rodzę taka byłam podjarana!

no dobra emocje opadają, bo to i tak może jeszcze potrwać patrząc na nasze dziewczyny to spokojnie jeszcze chodziły i dalej chodzą, no ale i tak się cieszę

dziś z okazji czopa robię pizzę!!!

[Iwa_iw]

no to sen może coś w sobie miał

GRATULUJĘ

[Taurus_ek]

Witajcie mamuśki
Kaolinait - pokój urządzony bajkowo...

Dziewczyny jak to jest z tymi skurczami?
Meczą mnie dziś okropnie od 4.30 jak wstałam siusiu.
Wczoraj znów z TŻ pojechaliśmy do Olsztyna - musieliśmy odebrać ostatnią część segmentu do salonu, no i przy okazji zaliczyliśmy o Tesco i Macro.
No i w nocy się zaczeło... co jakieś 30-40 minut łapał mnie skurcz, ale taki od brzucha ciągnąco-kujący. Plecy ani razu mnie nie zabolały.
Teraz mam skurcze co jakieś 5-6 minut, ale trzymają nie całą minutę. I znów mi zaczął chyba czop odchodzić a już myślałam ze nie mam go wcale.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Iwa_iw

no to sen może coś w sobie miał

GRATULUJĘ

no w sumie, coś w tym jest

Iwa współczuję wyjazdu męża, ja to w takich chwilach też zawsze wpadałam w panikę - płacz, ryk, no nie mogłam się powstrzymać. Taka już ze mnie beksa, a tż wyjeżdzał np tylko na weekend, a ja i tak przepłakałam zawsze te kilka dni. Ale pamiętaj, że my mamuski będziemy Cię tu podnosić na duchu i czas szybciutko przeleci Tż wróci, brzusio Ci urośnie, dla niego to napewno będzie bardzo zauważalne!

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Taurus_ek

Witajcie mamuśki
Kaolinait - pokój urządzony bajkowo...

Dziewczyny jak to jest z tymi skurczami?
Meczą mnie dziś okropnie od 4.30 jak wstałam siusiu.
Wczoraj znów z TŻ pojechaliśmy do Olsztyna - musieliśmy odebrać ostatnią część segmentu do salonu, no i przy okazji zaliczyliśmy o Tesco i Macro.
No i w nocy się zaczeło... co jakieś 30-40 minut łapał mnie skurcz, ale taki od brzucha ciągnąco-kujący. Plecy ani razu mnie nie zabolały.
Teraz mam skurcze co jakieś 5-6 minut, ale trzymają nie całą minutę. I znów mi zaczął chyba czop odchodzić a już myślałam ze nie mam go wcale.

Taurusku chyba kiedyś Dorotka pisała, że czop może się odtworzyć, a może cały Ci nie odszedł? A co do skurczy, to wcale nie muszą pójść Ci po kręgosłupie, może będziesz tą szczęściarą, którą ominą skurcze krzyżowe? Nam położna mówiła, żeby poczekać do skurczy co 3 min i wtedy jechać, żeby za dużo się w szpitalu nie nasiedzieć, bo to może trochę potrwać.

Mam nadzieję, że twoje skurczyki się rozkręcą i już zaraz będziesz miała bąbla przy sobie

A tak swoją drogą to wszystkie porody sn jak narazie zaczynały się u nas na wątku odejściem wód.

[Iwa_iw]

Anuha jak nieraz mąż wyjeżdżał na weekend to niekiedy nawet się cieszyłam, taka odskocznia na moment, no ale teraz na 3 tygodnie oj...

a co do brzucha to ja już go nastawiam, że jak wróci i pojadę go odebrać to mnie nie pozna bo z nudów to będę tylko leżeć i jeść

[JagnaK]

Auhaaa ciekawe teraz jak dlugo bedziesz czekac na skurcze lub odejscie wod

Ja mimo tego ze za tydz termin, zero skurczy, zero czopa, ale z tego co pamietam Jaroszania tez nie miala ani jednej z tych rzeczy a tu Antka ma juz przy sobie.

A widze tez ze sytuacja u Tauruska sie rozwija ciekawie, ja to mysle ze jeszcze dzisiaj wyladujesz na porodowce

[kasieek23]

no nie moge mnie tu pare dni nie ma a wy sie sypiecie!!!!!!!!!!!!:jupi :

GRATULUJE WSZYSTKIM ROZPAKOWANYM!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

A u nas wszystko ok glowka okazala sie duza ale bez zadnych wad genetycznych i wodoglowia ufffff lekarz wyjasnil mi wszystko co do pomiarow ze jezeli glowka jest wieksza o 3 tyg to znaczy ze jest wieksza o 8mm szok ja myslalam ze to wieksze odstepstwa no ale...wazne ze zdrowy. Przepowiedzial mi termin +/- 20 wrzesnia wiec grzecznie sie ustawiam w kolejce i czekamy

a zapomnialam jutro ide do lekarza swojego i bede usalac czy rodze SN czy jednak CC -dziecko ma za duza glowke by rodzic naturalnie-tak oznajmil mi lekarz z Corfamedu.

[Taurus_ek]

Dziewczyny w Tesco do jutra są w promocji pieluchy pampers - wczoraj kupiłam Pampers 2-ki 98szt za 42,99zł - wychodzi 0,43 zł/szt. To chyba tanio bo wszędzie gdzie patrzyłam wychodziło ok 60gr/szt.
No i w końcu znalazłam tanio Paclanki (worki na zużyte pieluszki) w Macro - 4,42 za/op.

Teraz idę pod prysznic - wygrzać się, skurcze dalej mnie łapią, ale nie wiem czy to przepowiadające czy to już

anuhaaa wrzuce Ci mój nr tel. na PW - jakby coś się zaczęło dziać to napiszę. Wyślij mi SMSa ze swoim numerem. Thanx.

buziaki i miłego dnia!

[anuhaaaaaaaaaa]

Kasieek super, że juz jesteś! Maartwiłyśmy się tu o Ciebie, ale najważniejsze, że wszystko ok! No weź nie strasz z za dużą głową na poród sn, bo mój też ma duży baniak i Antoś tez miał i Jaroszania się namęczyła... O kurcze, mam nadzieję, że jakoś go przecisnę

[kasieek23]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Kasieek super, że juz jesteś! Maartwiłyśmy się tu o Ciebie, ale najważniejsze, że wszystko ok! No weź nie strasz z za dużą głową na poród sn, bo mój też ma duży baniak i Antoś tez miał i Jaroszania się namęczyła... O kurcze, mam nadzieję, że jakoś go przecisnę

pRZECISNIEMY PRZECISNIEMY!!!!!!!
No Olek ma o 8mm wieksza glowe i lekarz mowi ze to az 8 mm no ale okaze sie co i jak jutro ja tam wole rodzic naturalnie !!!!!!!!!!!!!!!!

Kurde az sie wierzyc nie chce ze tyle juz sierozsypalo i kolejnym mamusia czopy odchodza hehehe ale sie ciesze

[dorotade]

Napisane przez Taurus_ek

Dziewczyny w Tesco do jutra są w promocji pieluchy pampers - wczoraj kupiłam Pampers 2-ki 98szt za 42,99zł - wychodzi 0,43 zł/szt. To chyba tanio bo wszędzie gdzie patrzyłam wychodziło ok 60gr/szt.
No i w końcu znalazłam tanio Paclanki (worki na zużyte pieluszki) w Macro - 4,42 za/op.

Jeżeli masz okazję sprawdź cenę paklanek w Auchan, ja jakiś czas temu placiłam za nie 3,59 zł za op.

[JagnaK]

Kasiek dobrze ze wszystko z wami w pozadku.
Widze ze bedziemy miec same mozgi jakies :P

Taurusku dawaj znac jak u Ciebie postepy

[magflieg]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

dziewczyny jestem taka podekscytowana!!!!!!!!!!! !!

właśnie odczedł mi czop

dziś z okazji czopa robię pizzę!!!

gratulacje i życze szybkiego efektu odczopowania

Napisane przez Taurus_ek

Dziewczyny jak to jest z tymi skurczami?
Meczą mnie dziś okropnie od 4.30 jak wstałam siusiu.
Wczoraj znów z TŻ pojechaliśmy do Olsztyna - musieliśmy odebrać ostatnią część segmentu do salonu, no i przy okazji zaliczyliśmy o Tesco i Macro.
No i w nocy się zaczeło... co jakieś 30-40 minut łapał mnie skurcz, ale taki od brzucha ciągnąco-kujący. Plecy ani razu mnie nie zabolały.
Teraz mam skurcze co jakieś 5-6 minut, ale trzymają nie całą minutę. I znów mi zaczął chyba czop odchodzić a już myślałam ze nie mam go wcale.

hmm moim zdaniem ewiedentnie się zaczeło

Sabina liste wysyłam na priva

Dziewczyny moze jeszcze chce ktos liste bo jak i anuhhhaa pojdzie rodzic i tautrusek to sobie pogadacie ze soba a my bedziemy paluchy obgryzać z niecierpliwości