Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach - część 2

[emelie]

Napisane przez tahivare

Btw: mam 22lata, a od 8 czy 9roku życia jestem wegetarianką, mam za sobą też długi okres weganizmu, choć obecnie jestem znów wegetarianką.

Mogę spytać, dlaczego zrezygnowałaś z weganizmu?
Ja obecnie wciąż mięsożerna, ale przymierzam się właśnie do weganizmu.

[Chatul]

Emelie, chcesz od razu przejść na weganizm?

A tak w ogóle - mamy już plotkowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=540540 Tutaj rozmawiamy o zdrowym żywieniu, o zwierzętach itd. W tym wątku rozmawiajmy jednak głównie o (nie)dobrych firmach, bo nam się miszmasz zrobi

[tahivare]

Zrezygnowałam z weganizmu, bo w sumie miałam do tej pory całkiem dobre i pewne źródło miodu i jajek (czasami też mleka), więc wiem, że te produkty były i ekologiczne i zwierzaki przy nich nie cierpiały, np. krowa czy kurki miały w sumie dość dużą przestrzeń i były dobrze traktowane. W sumie teraz jak jestem na studiach, to i tak niewiele z tego korzystam, bo większość muszę ze sobą wozić. Jeśli chodzi o miód, to nie jest źle, jajka też wożę, no, ale to jest w sumie dość męczące. No i używam lanoliny, na moje AZS o dziwo, czasami tylko lanolina jest w stanie pomóc.

Emelie, ja też zrozumiałam (może błędnie), że od razu chcesz przejść na weganizm. Jestem bardzo daleka od radzenia komuś, aby jadł mięso, ale myślę, że lepiej będzie i dla Twojego organizmu i dla samopoczucia, jeśli przejdziesz na weganizm stopniowo. Zostań najpierw wegetarianką, nie szokuj od razu organizmu, on się musi odzwyczaić od diety, do której jest przyzwyczajony wiele lat Nie ma co się śpieszyć.


Aha, przepraszam za robienie bałaganu, następnym razem odpiszę oczywiście w wątku jedzeniowym

[hanusia505]

Villete ale jak jest z tymi azjatyckimi markami jak np Skin Food czy Missha? One sa cruelty free? Bo ja jakos nie mam zaufania do Azji...

[villete]

SkinFood i TheFaceShop według moich szperań jest cruelty free, Skin79 wydaje mi się, że też, no ale oni już nie mają tej otoczki "organiczności", misshy nie używałam bo nie dokopałam się jak z nią jest. nie chcę wprowadzać w błąd, mówię o tym, co udało się znaleźć mi i znajomym w Azji.

[Samantha7]

Napisane przez tahivare

Hej dziewczyny,

Edit i mały offtop
Samantha, a Ciebie kojarzę z wątku o życiu w USA! Zdarza mi się, że go czytam, kiedyś nawet tam napisałam kilka wiadomości, chyba nawet jedną do Ciebie z jakimś pytaniem. Ty jesteś z IL, tak?

Hej,
tak jestem z IL
Wiem nie odp. brak czasu.

Napisane przez Wardruna

Owszem zaskórniki to wągry, czarne, ohydne!!<rzygi> Nękają mnie (i jak widzę nie tylko mnie) od wielu lat, boszszszszse jak ja ich nienawidzę;> Próbowałam wielu kosmetyków, jedno co skutkuje to regularna maska sauna dax cosmetics. Na kosmetyczkę nie mam kasy;/ Koleżanka chodząc na kwasy do kosmetyczki plus jakiś peeling kawitacyjny nawet swoją buzie poprawiła, ale gdy pokazała mi koszty to mi się odechciało;/

http://www.mikrodermabrazja.info/

Tutaj info na temat mikrodermabrazji

Dzieki


The face shop hmm... musze to obczaic.
Moze to dzwinie zabrzmi, ale ja sie tej Korei boje zeby tam mi jakiegos psa nie wsadzili do skladu

[tahivare]

Samantha, nic nie szkodzi, to tylko wiadomość, mi też się nie śpieszy ale miło by mi było gdybyś coś mogła napisać, ja wciąż jestem zainteresowana tematem

Aa! I chciałam wam polecić świetną pomadkę Celii, utlenialną.
Może je kojarzycie, one się pojawiły na jakiś czas w latach 80, 90, były niesamowicie trwałe i cała magia była w tym, ze zmieniały kolor po nałozeniu na usta. Ja mam zieloną, która po utlenieniu ma kolor amarantowy, może fuksji, w każdym razie tego typu odcień różu. Obawiałam się, że może wyglądać kiczowato,tandetnie ale wg mnie nie ma takiego efektu.
Moja zielona pomadka (nr 3) teoretycznie powinna być jaśniejsza, ale naturalnie mam raczej ciemny kolor ust, pewnie i stąd ciemniejszy kolor pomadki po utlenieniu.

Podaję linka do KWC
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...tlenialna.html

[hanusia505]

Napisane przez villete

SkinFood i TheFaceShop według moich szperań jest cruelty free, Skin79 wydaje mi się, że też, no ale oni już nie mają tej otoczki "organiczności", misshy nie używałam bo nie dokopałam się jak z nią jest. nie chcę wprowadzać w błąd, mówię o tym, co udało się znaleźć mi i znajomym w Azji.

dzieki

[megana88]

Napisane przez Wardruna

Chyba pozostaje Ci pomieszać go z innym sypkim pudrem, a najlepiej zmienić też pudełko. A czym go nakładasz?? Może nakładasz za dużo?
Ja na razie kupiłam Viperę sypką i też testuję...Bambusa też chcę kupić.

Nakładałam pędzlem do pudru, ale nakładało się za dużo, więc strząchałam, tylko wtedy marnuje się więcej pudru niż zdąrzę nałożyć :/

Napisane przez Samantha7

Moj puder z bambusa jest w kamieniu wyglada o tak http://www.target.com/gp/detail.html...t_adv_XSG10001

I taki by mi pasował zapewne niedostępny w PL...

[Wardruna]

Napisane przez megana88

Nakładałam pędzlem do pudru, ale nakładało się za dużo, więc strząchałam, tylko wtedy marnuje się więcej pudru niż zdąrzę nałożyć :/



I taki by mi pasował zapewne niedostępny w PL...

Może tu coś się dowiesz: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=330118
wiele dziewczyn skarży się na to że puder jest wszędzie;> Ale ponoć extra matuje?? Jakie masz wrażenia?? Myślę, że dobrym pomysłem jest wymiana pudełka, tyle, że to się wiąże z kupnem kolejnego pudru;/ Ja jak wspomniałam, testuję teraz viperę sypką i męczę podkład Catrice, nie pasuje mi, skuszę się na Bell Mineral matte (coraz mniej miejsca mam w kosmetyczce;/)
Pamiętam też, że wspominałaś że używasz kremu Ziaja 25+ nawilżająco matującego, jeśli się nie mylę, mogłabyś mi napisać jak go oceniasz??

[Samantha7]

Napisane przez megana88

Nakładałam pędzlem do pudru, ale nakładało się za dużo, więc strząchałam, tylko wtedy marnuje się więcej pudru niż zdąrzę nałożyć :/



I taki by mi pasował zapewne niedostępny w PL...

Nie wiem. Chyba na alegro lub na ebay. Fajnie wyglada, ale jest kiepski jak dla mnie. Poprostu zbyt sie lepiacy.Jak go naloze to jak sie dotkne do buzi to mam cale dlonie w nim z innymi tak nie mialam.
Moze w polaczeniu zpudrem w kremie byl by dobry,ale ja tych fluidow nie lubie.
No i wkurza mnie fakt, ze nie moge go gabeczka nalozyc bo sie ciagnie tylko trza pedzlem, mi potem laskocze i buzia swedzi ;/

Znalazlam dzis z samego ranca przez przypadek w zwyklym sklepie, ze taka firma jedna Shick co robi golarki jest produkowana przez Wilkinsona i maja duzy wybor

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

A i zapomnialam Was zapytac co myslicie o tym , zeby myc buzie codziennie gabka do kapieli przynajmniejw ieczorem.
Ja tak robie czasami i potem mam taka fajna gladka skore.
Boje sie, ze jak bede tak czesto robic to mi sie podrazni za bardzo

[tahivare]

Samantha jeśli chodzi o używanie gąbki na twarz, to ja w sumie nie znam się na tym, chociaż myślę, że nadłuższą metę, mogłoby to podrażnić skórę. Za to mogę Ci polecić używanie ściereczki z mikrofibry Sama nie używałam, ale znam kilka dziewczyn, które to robią i są zadowolone z efektów. Więcej info znajdziesz tu:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=467470
http://zycie-jak-bombonierka.blogspo...lingujaca.html

[Samantha7]

Napisane przez tahivare

Samantha jeśli chodzi o używanie gąbki na twarz, to ja w sumie nie znam się na tym, chociaż myślę, że nadłuższą metę, mogłoby to podrażnić skórę. Za to mogę Ci polecić używanie ściereczki z mikrofibry Sama nie używałam, ale znam kilka dziewczyn, które to robią i są zadowolone z efektów. Więcej info znajdziesz tu:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=467470
http://zycie-jak-bombonierka.blogspo...lingujaca.html

wow.Dzieki musze wyprobowac.
Mam takie wycieram nimi moj tv zeby nie porysowac

Kurde dziewczyny jeszcze troche i wszystko bede na opak robic.
Zelem do mycia buzi myje sie pod pachami, zelem do hig. int. myje buzie, scierkami do wycierania kurzu bede myc buzie.
Hehe fajnie

[tahivare]

Tak, to rzeczywiście jest zadziwiające, ale jeśli nam służy, to oby tak dalej!
Pamiętam jak koleżanka wpadła w obrzydzenie, bo nie mogła zrozumieć, że znajoma myje włosy szamponem do higieny int., bo ma cholernie słabe włosy i w sumie to jej długi czas pomagało. I tamta nie mogła się nadziwić, wpadała w obrzydzenie- bo jak to? Dlatego właśnie fajnie jest mieć takie indywidualne podejście do każdego kosmetyku, jeśli nam służy inne zastosowanie. Chociaż były takie babki, które zamiast perfumów używały odświeżaczy powietrza, ale to już chyba przegięcie

Samantha, napisz koniecznie jak wrażenia po użyciu ściereczki! Ja niestety boję się, bo mam strasznie naczynkową i wrażliwą cerę i w sumie nawet peelingować się nie mogę

[Samantha7]

tahivare dzieki za te linki
Po nitce do klebka doszlam do czegos takiego http://www.youtube.com/watch?v=AuPAI...1&feature=fvwp
Mysle, ze mimo, ze nie ma tu mowy o kosmetykach cf to jesttaka wiedza przydatna dlatego wklejam

Hehe ja np. mgielki do ciala uzywam jako odswiezacza do powietrza.
Rozne sa zboczenia mnie juz nic nie zdziwi w sumie

[tahivare]

Tak, wszystko to jst potrzebne, a kosmetyki można po prostu zamienić na cf
Ja niestety mam skórę suchą, wrażliwą, więc nie skorzystam Ale cieszę się, że spodobał Ci się pomysł ze ściereczkami, zobaczymy jak będą się sprawowały w praktyce.

A co do mgiełek, ja też ich używam praktycznie do wszystkiego Próbowałaś psikać na pościel? Polecam! Chociaż to też zależy od zapachu, bo jak jest jakiś słodki, owocowy to w sumie ciężko potem wytrzymać w nocy, za to udusić się można bardzo łatwo. Tak więc mgiełki do ciała/perfumy- u mnie sprawdzaja się też na pościeli

[201607180946]

Co myślicie ohttp://www.plasticsurgeonskincare.co...ategory_Code=1

[villete]

ja myślę, że szorowanie twarzy taką szczotą to z lekka przegięcie, szczególnie, że ona jest cholernie droga. mam szczoteczkę do twarzy z la prairie, ale zwykłą i używam ją z 2 razy w tygodniu, raz, że mi się nie chce, dwa - moja twarz to nie podłoga ;] bardziej jestem przekonana do mikrofibry, planuję sobie ściereczkę taką albo z muślinu kupić.

[Samantha7]

Napisane przez villete

ja myślę, że szorowanie twarzy taką szczotą to z lekka przegięcie, szczególnie, że ona jest cholernie droga. mam szczoteczkę do twarzy z la prairie, ale zwykłą i używam ją z 2 razy w tygodniu, raz, że mi się nie chce, dwa - moja twarz to nie podłoga ;] bardziej jestem przekonana do mikrofibry, planuję sobie ściereczkę taką albo z muślinu kupić.

Leze
No i zgadzam sie bo ja mysle, ze to kolejna reklama jakiegos cudu, ktory nie bedzie robil.

A wiesz co z moja wanna tak walczylam, pamietasz pisalam Tobie.
A moj tz poszedl wzial takie cos z ssawa na koncu dwa ruchy i wszystko poszlo, rura odetkana cudownie.
A ja kombinacje alpejskie tworzylam. Poleglam

tahivare
poscieli nie psikam bo czesto piore, a i lubie naturalny jej zapach czyli moj i TZta i naszego kota
Ale psikam tymi mgielkami dywan jak i zaslonki czy firanki. Nienawidze myc okien i firanek
Kanape czasem popsikam. Tak to pale kadzidelka o takim zapachu jak w kosciele jest (nie wiem jak on sie nazywa, ale uwielbiam go).
Mozna tez posypac dywan soda oczyszczona i spryskac sokiem z cytryny czy z innego cytrusa zostawic na godzine,a potem odkurzyc.
Mozna tez te skorki z cytrusow potarkowac (mi sie zadko chce) rozproszyc po dywanie i potem odkurzyc.
Mozna tez takie skorki sobie postawic w jakims pudelku z dziurkami czy w zwyklej miseczce w lazience.
Jak ktos ma taka mielare w zlewie w kuchni co mieli resztki wpadajacego jedzenia zeby zlew sie nie zapchal to mozna skorke od cytryny wrzucic i zabija wszelkie rurowe smrodki

[megana88]

Napisane przez Wardruna

Może tu coś się dowiesz: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=330118
wiele dziewczyn skarży się na to że puder jest wszędzie;> Ale ponoć extra matuje?? Jakie masz wrażenia?? Myślę, że dobrym pomysłem jest wymiana pudełka, tyle, że to się wiąże z kupnem kolejnego pudru;/ Ja jak wspomniałam, testuję teraz viperę sypką i męczę podkład Catrice, nie pasuje mi, skuszę się na Bell Mineral matte (coraz mniej miejsca mam w kosmetyczce;/)
Pamiętam też, że wspominałaś że używasz kremu Ziaja 25+ nawilżająco matującego, jeśli się nie mylę, mogłabyś mi napisać jak go oceniasz??

Uważam, że bambusowy wcale nie matuje lepiej niż prasowany puder z Vipery, który kupiłam już 3 raz

Krem z ziaji mile mnie zaskoczył. Do tej pory byłam wierna serii lirene, tyle tylko, że latami używałam serii naczynkowej (mam naczynka rozszerzone i za fajnie to nie wygląda), potem przeszłam na serię do cery mieszanej. Lirene jednak należy do czerwonej listy, więc szukałam dość taniej alternatywy.
Ziaja nawet ładnie pachnie, jest stosunkowo gęsty (coś w podobie kremu półtłustego), nadaje się w 100% pod makijaż mimo takiej konsystencji.
Skóra mi nie błyszczy, minutkę po nałożeniu kładę puder i git
minus za opakowania, cała seria ma identyczne opakowania i nadziałam się nie na ten co chciałam pierwszym razem dlatego trzeba czytać, że to matujący, a nie np. wygładzający
I cena 8zł to prawie nic za taki kremik, ogólnie zamierzam kupić następny kremik


I teraz ja mam prośbę, polecicie mi jakiś żel pod prysznic mega nawilżający? Ja wiem, że cudów nie ma, są kremy, balsamy itp., ale uwierzcie, po 13 godzinach w pracy człowiek marzy by sie przytulić do poduszki, a bez prysznica nie da rady. Nie mam siły już smarować się mazidłami, tylko łóżko mi w głowie o takiej godzinie
I będę wdzięczna za coś ze sklepów stacjonarnych. Mam Rosmana, Naturę, Starsa i z parę mniejszych drogerii niesieciowych.

[Chatul]

Napisane przez megana88

I teraz ja mam prośbę, polecicie mi jakiś żel pod prysznic mega nawilżający? Ja wiem, że cudów nie ma, są kremy, balsamy itp., ale uwierzcie, po 13 godzinach w pracy człowiek marzy by sie przytulić do poduszki, a bez prysznica nie da rady. Nie mam siły już smarować się mazidłami, tylko łóżko mi w głowie o takiej godzinie
I będę wdzięczna za coś ze sklepów stacjonarnych. Mam Rosmana, Naturę, Starsa i z parę mniejszych drogerii niesieciowych.

Może po prostu Alterra? Żele pod prysznic Alterry nie powinny wysuszać.

[villete]

Napisane przez Samantha7

A wiesz co z moja wanna tak walczylam, pamietasz pisalam Tobie.
A moj tz poszedl wzial takie cos z ssawa na koncu dwa ruchy i wszystko poszlo, rura odetkana cudownie.
A ja kombinacje alpejskie tworzylam. Poleglam

W sensie, że odkurzacz? ;p Dobrze, że wpadł na taki pomysł, bo w sumie Twoje i moje pomysły, które Ci podrzucalam, to zabawy w małego chemika mogłyby wam dom wysadzić ;D


Co do szczotki, to też widziałam parę filmów o niej na youtube, jakby ktoś chciał ją kupić, ale ja nie jestem przekonana. Skórę można innymi rzeczami lepiej oczyścić. W Azji jest bardzo popularne oczyszczanie skóry olejami, ponoć bardzo skuteczne i wskazane przy cerze tłustej.


A żel nawilżający - nie mam pojęcia, sama bym chciała wiedzieć. Mi się zdarza myć płynami do higieny intymnej z ziaji całe ciało ;] Ewentualnie można kupić mydło i wzbogacić je kwasem hialuronowym i mocznikiem?

[Sorbet]

Laski! Za✂✂✂iaszczy film o rozmowach zwierząt! Czek dys aut: http://www.youtube.com/watch?v=FUyKN...layer_embedded
Poprawia humor jak nic ^o^

[tahivare]

Napisane przez Samantha7

Leze

poscieli nie psikam bo czesto piore, a i lubie naturalny jej zapach czyli moj i TZta i naszego kota
Ale psikam tymi mgielkami dywan jak i zaslonki czy firanki. Nienawidze myc okien i firanek
Kanape czasem popsikam. Tak to pale kadzidelka o takim zapachu jak w kosciele jest (nie wiem jak on sie nazywa, ale uwielbiam go).
Mozna tez posypac dywan soda oczyszczona i spryskac sokiem z cytryny czy z innego cytrusa zostawic na godzine,a potem odkurzyc.
Mozna tez te skorki z cytrusow potarkowac (mi sie zadko chce) rozproszyc po dywanie i potem odkurzyc.

To, że psikam perfumami, to nie znaczy, że nie piorę pościeli! To tak samo jak ktoś by powiedział, że kobieta się nie perfumuje, bo sie nie myje i smierdzi
Ja niestety z racji alergii, muszę prać co 5dni, a dywanu, czy firan to nawet nie mam. Co do kadzidelek- niestety też nie mogę używać Ale znalazlam świetny zamiennik, myślę, że by Ci odpowiadał. To o czym piszesz, to pewnie masz na myśli mirrę, rzeczywiście piękny zapach! I ja używam serii takich kadzidlaków i w formie perfumów, a na psikacz do domu, to trochę drogi, ale zdarza się ja zawsze musze mieć chociaż odlewkę. Chodzi mi o Comme des Garcons i ich kadzidlaki, u mnie póki co rządzi Kioto [zapach świątyni buddyjskiej]. Jak kiedyś gdzieś spotkasz (a w US podobno jest latwiej an nie natrafic niz Pl), to koniecznie powąchaj!


Dziewczyny a co z firmą Pollena Savona? Wydaje mi się, że raczej też są ok, ale w sumie nie ma ich na liście.

[pusunia]

Napisane przez Samantha7

Leze
No i zgadzam sie bo ja mysle, ze to kolejna reklama jakiegos cudu, ktory nie bedzie robil.

A wiesz co z moja wanna tak walczylam, pamietasz pisalam Tobie.
A moj tz poszedl wzial takie cos z ssawa na koncu dwa ruchy i wszystko poszlo, rura odetkana cudownie.
A ja kombinacje alpejskie tworzylam. Poleglam

tahivare
poscieli nie psikam bo czesto piore, a i lubie naturalny jej zapach czyli moj i TZta i naszego kota
Ale psikam tymi mgielkami dywan jak i zaslonki czy firanki. Nienawidze myc okien i firanek
Kanape czasem popsikam. Tak to pale kadzidelka o takim zapachu jak w kosciele jest (nie wiem jak on sie nazywa, ale uwielbiam go).
Mozna tez posypac dywan soda oczyszczona i spryskac sokiem z cytryny czy z innego cytrusa zostawic na godzine,a potem odkurzyc.
Mozna tez te skorki z cytrusow potarkowac (mi sie zadko chce) rozproszyc po dywanie i potem odkurzyc.
Mozna tez takie skorki sobie postawic w jakims pudelku z dziurkami czy w zwyklej miseczce w lazience.
Jak ktos ma taka mielare w zlewie w kuchni co mieli resztki wpadajacego jedzenia zeby zlew sie nie zapchal to mozna skorke od cytryny wrzucic i zabija wszelkie rurowe smrodki

znasz wiecej takich domowych sposobów

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

a macie jakies info o firmie SERPOL Cosmetics
produkuje mydla chemie gospodarcza

[Samantha7]

Napisane przez villete

W sensie, że odkurzacz? ;p Dobrze, że wpadł na taki pomysł, bo w sumie Twoje i moje pomysły, które Ci podrzucalam, to zabawy w małego chemika mogłyby wam dom wysadzić ;D

Nie nie odkurzacz. Taki kij a na koncu taka guma w ksztalkie nie wiem grzyba.To sie dotyka tam gdzie wanna ma ten otworek i tak zasysa i sie odtyka.

Napisane przez Sorbet

Laski! Za✂✂✂iaszczy film o rozmowach zwierząt! Czek dys aut: http://www.youtube.com/watch?v=FUyKN...layer_embedded
Poprawia humor jak nic ^o^

Juz to kiedys widzialam. Bitujacy chipmunk jest nalepszy

Czek dys aut : http://www.youtube.com/watch?v=DIDp05SHJVk&NR=1
W 36sekundzie zwlaszcza. Normalnie moj ulubiony moment

Napisane przez tahivare

To, że psikam perfumami, to nie znaczy, że nie piorę pościeli! To tak samo jak ktoś by powiedział, że kobieta się nie perfumuje, bo sie nie myje i smierdzi
Ja niestety z racji alergii, muszę prać co 5dni, a dywanu, czy firan to nawet nie mam. Co do kadzidelek- niestety też nie mogę używać Ale znalazlam świetny zamiennik, myślę, że by Ci odpowiadał. To o czym piszesz, to pewnie masz na myśli mirrę, rzeczywiście piękny zapach! I ja używam serii takich kadzidlaków i w formie perfumów, a na psikacz do domu, to trochę drogi, ale zdarza się ja zawsze musze mieć chociaż odlewkę. Chodzi mi o Comme des Garcons i ich kadzidlaki, u mnie póki co rządzi Kioto [zapach świątyni buddyjskiej]. Jak kiedyś gdzieś spotkasz (a w US podobno jest latwiej an nie natrafic niz Pl), to koniecznie powąchaj!

Przeciez ja nie mialam na mysli tego, ze jak Ty pryskasz do sie nie wiem nie myjesz czy poscieli nie pierzesz

Ja nie psikam bo nie lubie. Mam uczulenie na zapachy i musze je starannie dopbierac zeby mi mozg nie wyplynal od bolu glowy.
Tak poprostu mam.

Dzieki poszukam tego

Napisane przez pusunia

znasz wiecej takich domowych sposobów

Mam Wklejam linka jesio raz http://blisstree.com/live/25-safe-no...hubs_migration

Ostrzegam od razu uwazac z octem, ma naprawde intenstywny zapach.

[Wardruna]

Napisane przez megana88

Uważam, że bambusowy wcale nie matuje lepiej niż prasowany puder z Vipery, który kupiłam już 3 raz

Krem z ziaji mile mnie zaskoczył. Do tej pory byłam wierna serii lirene, tyle tylko, że latami używałam serii naczynkowej (mam naczynka rozszerzone i za fajnie to nie wygląda), potem przeszłam na serię do cery mieszanej. Lirene jednak należy do czerwonej listy, więc szukałam dość taniej alternatywy.
Ziaja nawet ładnie pachnie, jest stosunkowo gęsty (coś w podobie kremu półtłustego), nadaje się w 100% pod makijaż mimo takiej konsystencji.
Skóra mi nie błyszczy, minutkę po nałożeniu kładę puder i git
minus za opakowania, cała seria ma identyczne opakowania i nadziałam się nie na ten co chciałam pierwszym razem dlatego trzeba czytać, że to matujący, a nie np. wygładzający
I cena 8zł to prawie nic za taki kremik, ogólnie zamierzam kupić następny kremik


I teraz ja mam prośbę, polecicie mi jakiś żel pod prysznic mega nawilżający? Ja wiem, że cudów nie ma, są kremy, balsamy itp., ale uwierzcie, po 13 godzinach w pracy człowiek marzy by sie przytulić do poduszki, a bez prysznica nie da rady. Nie mam siły już smarować się mazidłami, tylko łóżko mi w głowie o takiej godzinie
I będę wdzięczna za coś ze sklepów stacjonarnych. Mam Rosmana, Naturę, Starsa i z parę mniejszych drogerii niesieciowych.

Ziaję dziś zakupiłam Na razie czuję, że nawilża. Po tym co napisali na opakowaniu, wierzę, że nie zapcha mi porów...

Co do matowienia, sypki z Vipery póki co daje radę

Z żeli pod prysznic, spróbuj może jakiś z starej mydlarni??

[Sorbet]

Napisane przez Samantha7

Czek dys aut : http://www.youtube.com/watch?v=DIDp05SHJVk&NR=1
W 36sekundzie zwlaszcza. Normalnie moj ulubiony moment

HAHAHAHA O rany- dobre!!

[emelie]

Dziewczyny, a wiemy coś o produktach Lubelli? (która należy do grupy Maspexu - producenta także Tymbarka, Kubusia itd.)

A myślicie, że olejek rycynowy jest testowany? W końcu to preparat (lek?) na przeczyszczenie, dostępny w aptekach... (a tak ładnie paznokcie po nim wyglądają i rzęsy ) Wydaje mi się, że musi być testowany.

[Chatul]

Napisane przez emelie

A myślicie, że olejek rycynowy jest testowany? W końcu to preparat (lek?) na przeczyszczenie, dostępny w aptekach... (a tak ładnie paznokcie po nim wyglądają i rzęsy ) Wydaje mi się, że musi być testowany.

Możliwe, że kiedyś był testowany... Ale jak już to wieki temu. Teraz nie sądzę by ktokolwiek testował czysty olej rycynowy...