Mamy listopadowe 2018 - część IV

[jajoanka]

Booosz, laski, naprawde za chwile bedziemy tulic nasze dzieciaczki

Do mnie to jeszcze nie dociera!

Witam sie z lozka - mialam na 8.30 isc na cwiczenia, ale nie dalam rady wstac wczesniej... wczoraj do pozna prasowalam, a i tak nie skonczylam. Masakra z tym prasowaniem. To juz moje drugie podejscie... strasznie dlugo mi schodzi. Albo mam lipne zelazko, albo po prostu nie umiem tych malusich ubranek jakos sprytnie obracac. Juz sama nie wiem co jest nie tak...

Zaraz wstaje, zjem cos jak wroce z psem i zobacze czy wyrobie sie na 10.30 na gimnastyke. Trzymajcie kciuki!

Wysłane z mojego PSP3530DUO przy użyciu Tapatalka

[Karolkowa_86]

Mi pokazuje 52 dni szok ! Kiedy to zleciało !

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[smileska]

Mi wyskakuje 56 dni, dzis zaczynam 33 tydzień 32+0. Czekam na obchod a czas nieublagalnie stoi w miejscu...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Ja już po, i powiedzieli że jak będzie szyjka ok to do domu jutro Boże żeby w porządku było no

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[Vicarika]

Napisane przez Karolkowa_86

Ja już po, i powiedzieli że jak będzie szyjka ok to do domu jutro Boże żeby w porządku było no

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

Pocieszaj sie tym ze im duzej siedzisz tym wiecej kasy dostaniesz z ubezpieczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Napisane przez Vicarika

Pocieszaj sie tym ze im duzej siedzisz tym wiecej kasy dostaniesz z ubezpieczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest pocieszenie
Wolę w domu być i leżeć na swoim łóżku niż na takim materacu
Szkoda że samemu się nie da sprawdzić czy ok jest już

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[jajoanka]

Kurcze, laski... ja chyba na 10.30 tez sie ni wyrobie na te cwiczenia. Mi czas zdecydowanie za szybko ucieka rano... dopiero sie ubralam i ciagne psa na spacer, bo ten dzieciak spi. Dopiero co z lozka zlazl i udaje ze mnie nie widzi :-P

Wysłane z mojego PSP3530DUO przy użyciu Tapatalka

[malinkowa00]

Boże Smile co za historia. Mi to wygląda na jakąś chorobę psychiczną. Straszne to jest, ale co ona, nie ma rodziny, znajomych żeby się nią zajęli? Rzeczywiście biedne to dziecko będzie.
No i lekarzowi nie zazdroszczę badania

Nie mogę się zebrać do prania rzeczy dla małej, cały czas mam w głowie że to jeszcze tyle czasu. Nooo żebym się nie zdziwiła

Robię dzisiaj domowy pasztet już jestem po zakupach i mięsko mi dochodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Ja już w drodze na szkołę rodzenia. Dziś ma być o połogu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Malinkowa z czym ten pasztet ? Z żurawiną bym zjadła
Więc proszę o fote jak zrobisz ;-)

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[malinkowa00]

Napisane przez ewka_mewka

No bo kto wymyślił ciążę??? Bocian brzmi o niebo atrakcyjniej
A co do tego cholerstwa to zastanawiam się czy przypadkiem tż nie przywiózł jakiegoś świństwa z tych jaskiń... może to jest zatrucie, a nie objaw ciąży. Jak jutro będzie tak samo to zapytam lekarza.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ewka jak się czujesz dziś? Przeszło Ci??? I czy Twój tż też źle się czuje? Chyba jednak lepiej żeby to był objaw ciąży a nie zatrucie...

To chyba Ty pisałaś, że też immunoglobuline będziesz brać? Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie było ogólnie bardzo ciężko to dostać, na całą Warszawe było to tylko w 3ech aptekach dowiedz się i w razie czego zamów, oszczędzisz sobie tego stresu który sobie zafundowałam ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dews]

Napisane przez smileska

Opowiem Wam sytuacje z dzisiaj. Mialam najdziwniejsza noc w szpitalu ever!!! Z jednej strony ubaw po pachy, a z drugiej rozpacz, ze jeszcze takie średniowiecze i ciemnogród ....
Około 23 przyszła na moją salę pacjentka. Młoda dziewczyna 26 lat w zaawansowanej ciąży. Przepocona, po prostu na odległość smierdzialo jej ubranie. Już po samym wyglądzie (broń boże mi kogoś oceniać - ale higiena to podstawa) wnioskowalam ze z nią chyba coś nie tak jest. Położyli ją na mojej sali z powodu: ona się boi porodu. Przychodziła im od 2 tyg i marudzila na izbie że jej sie wydaje że coś jest źle, na pytania co jest źle odpowiadała: ja się boję, mam jakieś urojenia, ze jest źle. I to była cała odpowiedź. I teraz zaczyna się najlepsze. Usłyszałam od niej milion pytań do. W stylu:
- a co Pani robi? - smaruje brzuch zeby rozstępów nie było. - a to one po porodzie razem z brzuchem nie znikają?
- a to prawda, ze nacina sie krocze? Z tej samej serii: - a to gdzie oni nacinaja? Na udzie?
- a witaminy pregnal mają udokumentowane działanie?
- co Pani je w ciąży?
- skąd ma Pani liska na ręku? (To wilk kuzwa wilk)
- a czy jak ja urodze to przestane sie denerwowac?
- jem białe pieczywo, mysli Pani ze szkodze ciąży?
- poród naturalny boli?
Po prostu mówiła i mówiła i mówiła jak z tej bajki "Marta mówi" wciąż. Zadawała takie pytania, ze nie wiedzialam jak i z której strony ugryźć temat. To naprawdę tylko część tych które zapamiętałam a przez godzinę zadała mi ich duzo duzo wiecej. W międzyczasie sapala, jejku jak ona sapala, furczala i jadła. Przez godzine zjadła 3 jogurty, jakies bułki i chyba ze dwa banany. O 23 w nocy i powtarzała ze ona chyba w dzien za malo zjadła i dlatego tak panikuje. Mówiła szybko, niezrozumiale, musialam naprawde wsluchac sie zeby wylapac o co jej chodzi. W koncu odwrocilam sie plecami a ona dalej gadała i gadała. W koncu stanęła w nogach mojego łóżka i dawaj nawija dalej. Myślę no ni huja, nie bedzie dzisiaj spania. Odwrocilam sie, zaczelam pisac smsy a ona patrzy i obserwuje mnie. Laski ja sie jej bałam, ona miała jakies szalenstwo w oczach, autentycznie pomyslalam ze ni hu hu dzis sie nie klade, bo strach ... w koncu sie polozyla i mówi: - a płyn owodniowy to jest biały i obslizgly? Ja nie wiem co odpowiedzieć, a ona do mnie - czemu mi coś cieknie miedzy nogami? - spodnie mi przemakaja co sie dzieje? Spokojnie mowie do niej, ze wody Ci odchodzą, ze chyba poród powoli sie zaczyna.
- czemu nie mam skurczy?
- krew mi poleciala, to okresu dostalam?
Dziewczyny jak ona sie zbierała do położnych. Jak ona tu bączki kręciła, z łóżka na łóżko do łazienki, kucala wstawala cudawianki takie ze szok. W koncu poszła do tych pielegniarek ... i zabrali ja na porodowke. Ale laski dziewczyna o niczym pojęcia nie miala. O niczym. Po prostu mysle ze jakbym jej powiedziala ze jej bocian dziecko przyniesie to czekalaby na bociana... kuzwa mamy XXI wiek jest dostep do internetu, do bibliotek naprawdę czytanie nie boli. A tutaj po prostu czarna Afryka. Do końca życia zapamiętam te przepocone ubrania, i to kej nadmierne jakieś podniecenie. Bo ona nie byla zwyczajnie zdenerwowana. Ona jakas podniecona była niezdrowo, w jakiejs chorej ekscytacji. Nawet zastanawialam sie czy ona nie jest czyms odurzona, nacpana albo nadziorgana. Położne tylko potem przyszly do mnie i mówią: ale na porodowce czeka ich dzis skaranie boskie, mają zapewnioną koszmarną noc ... jak ją zabrali to odetchnelam, bo naprawde sie jej bałam, pozostal w sali tylko niesmak i smród. Współczuję lekarzowi, który ją badał ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny ona mogla miec jakies lekkie uposledzenie po prostu, ale szkoda tego dziecka, masakra

Napisane przez Karolkowa_86

Ja też zaciskam nóżki, wiecie co mój wpadł przed 7 rano i mówi ja przepraszam że tak z rana ale żonie się chleb skończył
On jest cudowny jednak i od razu mam banana na buzi że jest jednak ktoś kto mnie kocha, i o mnie myśli

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

Oo kochany <3

Napisane przez jajoanka

Booosz, laski, naprawde za chwile bedziemy tulic nasze dzieciaczki

Do mnie to jeszcze nie dociera!

Witam sie z lozka - mialam na 8.30 isc na cwiczenia, ale nie dalam rady wstac wczesniej... wczoraj do pozna prasowalam, a i tak nie skonczylam. Masakra z tym prasowaniem. To juz moje drugie podejscie... strasznie dlugo mi schodzi. Albo mam lipne zelazko, albo po prostu nie umiem tych malusich ubranek jakos sprytnie obracac. Juz sama nie wiem co jest nie tak...

Zaraz wstaje, zjem cos jak wroce z psem i zobacze czy wyrobie sie na 10.30 na gimnastyke. Trzymajcie kciuki!

Wysłane z mojego PSP3530DUO przy użyciu Tapatalka

Ej do mnie dotarlo jak go zobaczylam tak wyraznie na USG Pani tak ze 2 minuty przestala ruszac tym aparatem i tylko tak patrzylam jak macha rekami, robi male minki i otwiera oczy i juz chce go miec w ramionach

A co do prasowania to rozumiem cie! Wczoraj prasoalam body i na szczescie idzie z nimi szybciej niz z pajacami.. Ale upralam druga partie prania i dzisiaj kolejne podejscie;/ Ale ja klade deske na ziemi, siadam na poduszce i prasuje na siedzaco, zeby mnie plecy nie bolaly. Chociaz chylac sie tez nie jest latwo.

[malinkowa00]

Napisane przez Karolkowa_86

Malinkowa z czym ten pasztet ? Z żurawiną bym zjadła
Więc proszę o fote jak zrobisz ;-)

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

To moje drugie podejście w życiu do niego więc będzie taki zwykły na kanapki, nic nie będę kombinować bo przekombinuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Napisane przez malinkowa00

To moje drugie podejście w życiu do niego więc będzie taki zwykły na kanapki, nic nie będę kombinować bo przekombinuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napewno by wyszło ok z żurawiną pycha

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[malinkowa00]

Ja ogólnie nie przepadam za owocowymi dodatkami do mięs. Śliwki, brzoskwinie, maliny, żurawina... bleee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Powiem Ci że super połączenie jak spróbujesz to się zakochasz

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[ewka_mewka]

Napisane przez malinkowa00

Ewka jak się czujesz dziś? Przeszło Ci??? I czy Twój tż też źle się czuje? Chyba jednak lepiej żeby to był objaw ciąży a nie zatrucie...

To chyba Ty pisałaś, że też immunoglobuline będziesz brać? Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie było ogólnie bardzo ciężko to dostać, na całą Warszawe było to tylko w 3ech aptekach dowiedz się i w razie czego zamów, oszczędzisz sobie tego stresu który sobie zafundowałam ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, muszę pod koniec tego tygodnia albo w przyszłym przyjąć immunoglobulinę. Ja akurat mieszkam w meksyku, ale tutaj też bardzo ciężko to zdobyć i też kosztuje fortunę. Jeśli sami nie znajdziemy to lekarz ma.nam pomóc. Ale w tym stanie nie wiem czy w ogóle mogę się szczepić.

U mnie tragicznie. Tu już po 2 w nocy, a ja nie mogę spać. Wymioty się nasiliły i jak tylko napiję się dosłownie 2 łyki wody to 5 min. później muszę wymiotować. Jestem wyczerpana, cała się trzęsę i chce mi się ryczeć. Dawno się tak źle nie czułam. Lekarz kazał obserwować jutro i jeśli nie byłoby poprawy to przyjąć jakieś leki. Tż niestety też ma rewolucje żołądkowe, ale miał jeszcze przed wyjazdem biegunki i inne dolegliwości. Jutro idzie do specjalisty, bo to już długo trwa. U mnie są tylko wymioty, więc mam nadzieję, że to jednak nie ma ze sobą nic wspólnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dews]

Napisane przez ewka_mewka

Tak, muszę pod koniec tego tygodnia albo w przyszłym przyjąć immunoglobulinę. Ja akurat mieszkam w meksyku, ale tutaj też bardzo ciężko to zdobyć i też kosztuje fortunę. Jeśli sami nie znajdziemy to lekarz ma.nam pomóc. Ale w tym stanie nie wiem czy w ogóle mogę się szczepić.

U mnie tragicznie. Tu już po 2 w nocy, a ja nie mogę spać. Wymioty się nasiliły i jak tylko napiję się dosłownie 2 łyki wody to 5 min. później muszę wymiotować. Jestem wyczerpana, cała się trzęsę i chce mi się ryczeć. Dawno się tak źle nie czułam. Lekarz kazał obserwować jutro i jeśli nie byłoby poprawy to przyjąć jakieś leki. Tż niestety też ma rewolucje żołądkowe, ale miał jeszcze przed wyjazdem biegunki i inne dolegliwości. Jutro idzie do specjalisty, bo to już długo trwa. U mnie są tylko wymioty, więc mam nadzieję, że to jednak nie ma ze sobą nic wspólnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze ewka_mewka to moze byc zatrucie rzeczywiscie, a nie objaw ciazowy.. Jak nie przyjmujesz wody, to ja bym to skonsultowala z lekarzem, zebys sie czasem nie odwodnila i nie zaslabla

[ewka_mewka]

Napisane przez dews

Kurcze ewka_mewka to moze byc zatrucie rzeczywiscie, a nie objaw ciazowy.. Jak nie przyjmujesz wody, to ja bym to skonsultowala z lekarzem, zebys sie czasem nie odwodnila i nie zaslabla

Napisałam do niego i kazał kupić leki i przyjmować przed każdym posiłkiem (raczej próbą posiłku). Ale jak jutro nic się nie zmieni i dojdą jakieś inne objawy to na pewno pójdę to skonsultować osobiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinkowa00]

Kurde ale co Ci po lekach skoro ciągle je zwracasz? Nawet nie mają szansy zadziałać. Może idź razem z tż do tego lekarza jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dews]

Napisane przez ewka_mewka

Napisałam do niego i kazał kupić leki i przyjmować przed każdym posiłkiem (raczej próbą posiłku). Ale jak jutro nic się nie zmieni i dojdą jakieś inne objawy to na pewno pójdę to skonsultować osobiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko ty ogolnie mowilas, ze nie masz apetytu, prawda? Moze to jednak mdlosci.. Trzymam kciuki, zeby szybko przeszo cokolwiek to by nie bylo

[smileska]

Laski ide do domu. Ramtam tata dam czekam na wypis i spierdalam stąd obym tu przyszla następnym razem na CC i wyszła już z maluszkiem.
Ewcia trzymam kciuki żeby to naprawdę nie bylo nic powaznego. Bo brzmi groźnie z Twojego opisu.
Dews Moze ona byla faktycznie jakas uposledzona. Ale to gdzie jakas rodzina? Opiekun?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vicarika]

Napisane przez smileska

Laski ide do domu. Ramtam tata dam czekam na wypis i spierdalam stąd obym tu przyszla następnym razem na CC i wyszła już z maluszkiem.
Ewcia trzymam kciuki żeby to naprawdę nie bylo nic powaznego. Bo brzmi groźnie z Twojego opisu.
Dews Moze ona byla faktycznie jakas uposledzona. Ale to gdzie jakas rodzina? Opiekun?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Suuper

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinkowa00]

Napisane przez smileska

Laski ide do domu. Ramtam tata dam czekam na wypis i spierdalam stąd obym tu przyszla następnym razem na CC i wyszła już z maluszkiem.
Ewcia trzymam kciuki żeby to naprawdę nie bylo nic powaznego. Bo brzmi groźnie z Twojego opisu.
Dews Moze ona byla faktycznie jakas uposledzona. Ale to gdzie jakas rodzina? Opiekun?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze ze wychodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwusiach]

swietne wiesci..!!!

co do tej dziewczyny to sa jeszcze miejsca gdzie ludzie nie maja internetu i tak zyja w nieswiadomosci ;(
Ale nie zazdroszcze ci spotkania z nia..

Sent from my SM-J330FN using Tapatalk

[Karolkowa_86]

To szyjka ok ?
To proszę trzymać kciuki za mnie jutro

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[dews]

Napisane przez smileska

Laski ide do domu. Ramtam tata dam czekam na wypis i spierdalam stąd obym tu przyszla następnym razem na CC i wyszła już z maluszkiem.
Ewcia trzymam kciuki żeby to naprawdę nie bylo nic powaznego. Bo brzmi groźnie z Twojego opisu.
Dews Moze ona byla faktycznie jakas uposledzona. Ale to gdzie jakas rodzina? Opiekun?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yaaayyy <3 Super wiesci, wypoczywaj w domu ! Odbierze cie ktos ze szpitala?

Karolkowa trzymam kciuki zeby i ciebie szybko puscili!

[Karolkowa_86]

Bardzo bym chciała !
Jeszcze muszę dzwonić do axy i pytać czy mąż dostanie kasę za mój pobyt

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

[agnieszka68678]

Smileska co za noc! straszne.. ja wczoraj oglądałam na Youtube uwagę! o takiej z upośledzeniem lekkim co nie wiedziała że jest w ciazy i jak urodziła w domu i uznała (ciężko mi uwierzyć że umiała to dobrze ocenic) że dziecko nie żyje więc wyrzuciła je w krzaki przy drodze koło swojego domu. I tak sobie myślałam że to chyba niemożliwe..🤤

trzymam kciuki za powroty do domow😊

Ewka_mewka mam nadzieję że szybko przejdzie i leki pomoga😊

moja noc też fatalna w sumie spałam ze dwie godziny a jak już zasnelam to jakieś głupie sny mi się śniły.. na 10.35 mam wizytę u endokrynologa więc nie mogę próbować spać dalej. Mały się tak kręcil że miałam wrażenie że rozerwie mi brzuch i wypadnie bokiem, no chyba dosłownie dookoła własnej osi i w poprzek brzucha.. boli. boli mnie też lewa pachwina więc każde przekrecenie też sprawia bol. i kazde wstanie na siku tez. musielismy sie z tz zamienic na miejsca bo juz nie daje rady przez niego przechodzic w nocy bo ja spalam od sciany. i do tego jeszcze dretwieja mi dlonie i barki jak sie zle uloze. masakra. musiałam się wywalić😥

[AnetaErr]

Napisane przez smileska

Laski ide do domu. Ramtam tata dam czekam na wypis i spierdalam stąd obym tu przyszla następnym razem na CC i wyszła już z maluszkiem.
Ewcia trzymam kciuki żeby to naprawdę nie bylo nic powaznego. Bo brzmi groźnie z Twojego opisu.
Dews Moze ona byla faktycznie jakas uposledzona. Ale to gdzie jakas rodzina? Opiekun?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetne wieści! nie ma jak w domu

Napisane przez Karolkowa_86

To szyjka ok ?
To proszę trzymać kciuki za mnie jutro

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie

Już zaczynam zaciskać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz