2021-02-28, 18:22 | #2191 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
kocham ... |
|
2021-02-28, 18:29 | #2192 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-28, 19:15 | #2193 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-28, 19:16 | #2194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Roma powodzenia jutro
Oby wszystko szło według planu, a Dzidzia niech dostaje najwyższe noty. Będziemy tu wyczekiwac wieści. Która jutro jeszcze rusza, Solony Karmel czy coś mi się ubzdurało. Ciekawe jak PaniAuto Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-28, 19:17 | #2195 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Hej
aga fe gratulacje witamy bobaska PaniAuto kciuki, ale coś czuje że Rafałek już na świecie. Roma, solony karmel, vidia kciuki za jutrzejszy dzień. Piękna data kciukasy i wszystko będzie dobrze Bazille jasne, że pamiętam nasz wątek. Jeszcze na początku tej ciazy szperalam po archiwach jak to kiedyś było. Przy ciAzy nr 1 byłam właśnie na wątku 2 mc, na szczęście urodziłam na samym poczatku zazdroszczę powrotu do normalności i oby szybko sie udało wyskoczyć na zakupy Taaa te ciśnienie, wypatrywanie, wsluchiwanie się w swoje cialo, już mam dość. Jeszcze się zaczęły telefony, smsy: rodzisz? Jeszcze się toczysz? Chłopców to się zawsze przenosi itp. najgorsze że znowu trzeba jechać na ktg i wizyta u lekarza, której miałam nie doczekać. LIście malin pilam, czy coś dało nie wiem. Pierwsze fazy długie, ale parte szły szybko. Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka |
2021-02-28, 19:17 | #2196 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-28, 19:28 | #2197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Oooo też mam liście malin, chyba je w koncu odpalę - efekt po nich nie ma byc natychmiastowy, a moja szyjka miała ostatnio przysłowiowe 10 cm, także dluga drogą przede mną... (i nawet jeśli doktorka trochę przesadziła, to zapewniała mnie że tam się nic nie będzie jeszcze działo)
A propos wylaszczenia się to też mam już dość obecnej figury i ciągłego pakowania się w wygodne ciuchy. Czuję się ciężka (mam 12,5 na plusie, więc bez dramatu). Ostatnio z równowagi wyprowadzają mnie paznokcie - zdjęłam hybrydy z rąk i pazury łamią mi sie jak porąbane. Są takie miękkie i oczywiście zadzierają sie w głupich miejscach 😪 (zadbane dłonie to taki moj mały konik, coś co daje +100 pkt ów do samopoczucia). I wkurza mnie, że zadarty pazurek to dramat na miarę bomby w metrze :/ ale serio psuje mi to nastrój. A na stopy to się chyba jednak umówię na hybrydę jeszcze, wkurzają mnie odpryski co kilka dni - ich zamalowywanie juz mnie przerasta, a moj brzuch raczej jeszcze nie osiągnął maksymalnych rozmiarów, więc utrata sprawności będzie tylko wieksza.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2021-02-28, 19:41 | #2198 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-28, 20:32 | #2199 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Nadrobię was w wolnej chwili. Na razie chce napisać że mały urodził się dziś z wagą 3600g 56cm.
Poród siłami natury, od pierwszych bolesnych skurczy trwał 2h. W wolnej chwili jak będziecie chciały opiszę go dokładniej ale obecnie mogę powiedzieć że był fajny . Już chodzę sama po oddziale, przestawiamy się i nawet nawet to idzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-28, 22:15 | #2200 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Paniauto jeszcze raz tutaj gratulacje
Moze rozpoczęłaś passę szybkich i bezproblemowych porodów na opis oczywiście czekamy Co to depilacji, uczucie gdy położna po ktg sprawdza Ci Bożenę czy jest wystarczająco ogarnięta przed cc -bezcenne ale pochwaliła mnie ze jest luks, godzinę dziś walczyłam z kremem do depilacji i lusterkiem :p Whimx do tatusia nie dociera, do mnie tez nie... |
2021-02-28, 22:36 | #2201 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-28, 22:55 | #2202 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Ten, próbowałam innych i bywało różnie, czasem nie działały, ten mi się sprawdza
|
2021-03-01, 04:29 | #2203 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Od 4 mam skurcze regularne co 10 min i chyba trochę wody mi odeszły, maluch chyba nie chce czekać do 12.30 na cięcie
Podłączyli mnie teraz do ktg ale znając życie moje skurcze się nie będą pisać bo mam krzyżowe ---------- Dopisano o 05:29 ---------- Poprzedni post napisano o 05:28 ---------- Od 4 mam skurcze regularne co 10 min i chyba trochę wody mi odeszły Podłączyli mnie teraz do ktg ale znając życie moje skurcze się nie będą pisać bo mam krzyżowe |
2021-03-01, 06:30 | #2204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Oooooo PaniAuto, jak super, że to tak sprawnie poszło, zwłaszcza że już byłaś nieco wymęczona po wcześniejszej probie. 2h brzmi wręcz jak bajka!
Sobie i innym życzę tylko podobnych scenariuszy 😁 A tymczasem Roma... Kciuki!!!
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2021-03-01, 06:42 | #2205 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-03-01, 06:59 | #2206 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 07:04 | #2207 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 610
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Już 3h mam skurcze co 10 minut, trwają minutę i bolą bardzo (krzyżowe mam) siedzę pod kroplówka, no gdzie ten lekarz
Trochę mi krew poleciała wiec chyba się rozkręca, mam nadzieje ze nie będą mnie zbyt długo trzymać |
2021-03-01, 07:04 | #2208 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
A u nas odpadł dziś w nocy kikut pępowinowy ️ no ulga jak nie wiem że w końcu to już
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-01, 07:23 | #2209 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-03-01, 07:32 | #2210 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
A kiedy powinien być wózek u Was? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 07:42 | #2211 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Powodzenia! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-03-01, 07:45 | #2212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Roma ale samo się zaczęło, czy dali co oksytocynę?
Dzisiejsze/jutrzejsze CC trzymam kciuki. Ja właśnie stoję w kolejce do laboratorium. 4 osoby przede mną, niby ok ale estem strasznie głodna. Nie mam nic przeciwko by marcowe porody były szybkie i przyjemne Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-01, 07:52 | #2213 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 08:10 | #2214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 08:13 | #2215 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Super, że poszło po Twojej myśli i SN. Po zdjęciu Maluszka myślałam, że cc, bo taki wypoczęty. Jeszcze raz gratulacje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 08:21 | #2216 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja kilka razy psiknelam octsniseptem bo był taki lekko czerwony, żeby nic się nie działo z nim. Ale ogólnie nie trzeba. A co do porodów, ja mam dwa za sobą: SN i cc. Ale w sumie nie wiem jak to jest Nie wiem co to skurcze, odejście wód, czopa itp. Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
|||
2021-03-01, 10:18 | #2217 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Powodzenia dziś wszystkim.
Ja jestem po obchodach, maly śpi wiec mam chwilę napisać na świeżo. Uwaga będzie długo i szczegółowo bo zapisze sobie ten opis na pamiątkę. W czwartek miałam założony balonik który strasznie mnie umeczyl. Bardzo bolał całą noc i nie spałam wtedy prawie wcale. Wypadł rano ale okazało się że nie zrobił żadnego rozwarcia. Pojechałam na salę porodową podłączyli mnie pod oksytocyne i nic. Zero skurczy, bóli. Spędziłam tam jakies 6h skacząc na pilce spacerując itd no i zrobiły się 4 cm rozwarcia, szyjka się skróciła całkiem, zmiękła ale brak skurczy więc odesłali mnie na patologię. W sobotę pobrali mi krew i wyszły bardzo złe wyniki więc wprowadzili dożylny antybiotyk co 4h. Tylko zaczęły pękać mi wszystkie żyły i nie było już gdzie się wkłuć dlatego przenieśli mi indukcję ponowna z poniedziałku na niedzielę. Starałam się jak najwięcej spać w sobotę i jeść żeby mieć siły na ostatnią próbę porodu. Rano znów lewatywa, kroplówką z oksytocyny i zaczynają się jakieś skurcze ale w tym momencie mały miał duży spadek tętna które nie chciało się wyrównać, odpięli kroplówkę, podłączyli mnie pod tlen i po dłuższym czasie tętno wróciło do normy. Zapadła decyzja że jeszcze jeden jakikolwiek problem z tętnem małego i jedziemy na stół. Wszystko było już nawet przygotowane, krew pobrana dokumenty naszykowane więc byłam na 100% pewna że skończymy CC bo przecież w czasie skurczy tętno dzieci zwalnia itd. więc psychicznie wyluzowalam i stwierdziłam że spoko będzie CC może uda się jakieś skurcze wypracować to nie będzie na zimno tyle lepiej dla małego. Na badaniu okazało się że wszystkie postępy poprzedniej indukcji się wycofały, szyjka wysoko twarda, rozwarcie niecałe 3cm i komentarz położnej że to będzie dziś trwało. Znów siedziałam pod oksytocyna i dalej żadnych boli czy skurczy. Lekarka spytała czy mogą przebić wody płodowe to się zgodziłam bo i tak musieliśmy zamknąć ciążę. Udało się zrobić to ręcznie nie narzędziami. Jak odeszły wody (strasznie śmieszne uczucie ) pozwolili mi zadzwonić po męża. Czekałam na niego godzinę i w tym czasie pojawiły się jakieś konkretniejsze skurcze. Jak przyjechał to już robiły się mocno bolesne a skakanie na piłce bardzo pomagało i mogliśmy jeszcze normalnie rozmawiać. Na badaniu wyszły 4 cm i mogłam decydować czy chce zzo ale wstrzymałam się jeszcze bo bałam się że zastosuje mi to akcje a bóle były jak przy gorszym okresie. Poszłam pod prysznic ale nic nie pomagał wolałam w sumie piłkę. Pod koniec prysznica zaczęłam mieć konkretne skucze i po pierwszym przy którym nie byłam już w stanie panować nad oddechem wysłałam męża po położna że chce zzo z myślą że kilku godzin takich bólu nie wytrzymam. Położna mnie zbadała i okazało się że mam 8cm rozwarcia i za późno na znieczulenia ale dostałam zastrzyk rozluźniający. Na każdym skurczu kucalam i fajnie mi to pomagało. Po zastrzyku poszłam na siku i zaczęłam mieć parte. I tu jest najgorszy okres porodu czyli powstrzymywanie parcia do czasu pełnego rozwarcia i ustawienia się główki. Leżałam na worku na czworaka i na skurczach strasznie się darłam bo nie umiałam się powstrzymać od parcia a położna powtarzała że muszę się powstrzymywać bo to trwa nawet i 2h i rozerwe sobie szyjkę. Po jakimś czasie (kilkunastu skurczach) z położna udało mi się jakoś opanować te skurcze jako tako oddechem że były do zniesienia ale po kilku opanowanych już wylądowałam na łóżku bo wszystko gotowe do porodu. Same parte były już spoko rodziłam na boku z nogą w górze która trzymał mi mąż. Nie było to jakoś bardzo bolesne w sumie przynosiło ulgę bo mogłam w końcu przeć. Przez moją budowę skóry na dole musiałam zostać nacięta bo nie było opcji żeby mały mógł wyjść bez tego. Niby było na skurczu ale czułam je baaaardzo wyraźnie i to było niesamowicie bolesne, jeden z gorszych bóli przez cały poród. Nawet nie wiem kiedy mały wyszedł i wszystko się skończyło. Stwierdzam że mój poród chociaż bardzo mocno zmedykalizowany był super. Przez praktycznie cały czas ból był akceptowalny, jedynie czułam że nie wytrzymam jeśli będzie się długo przeciągał. Zaraz przed położeniem na mnie małego już mówiłam mężowi że było spoko położna się śmiała że z 2 nie zdążymy na porodówkę, chwaliła mnie że jestem aktywna i współpracuje i stwierdziła że rodzę jak wieloródka. Jak nigdy nie byłam pewna czy po ciąży i porodzie kiedykolwiek zdecyduje się na 2 dziecko tak teraz wiem że Rafał na pewno będzie miał rodzeństwo a jestem dzień po porodzie. Po oddziale normalnie chodzę po 4h po porodzie. Trochę boli nacięcie i podbrzusze ale biorę paracetamol i jest spoko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-01, 10:59 | #2218 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
A ja mam takie 2 pytania techniczne: - co znaczy skakać na piłce? W sensie jak jest skurcz i na niej siedzisz do hopsasz góra dół? Bo kurczak nie wiem, wszystkie rodzące to robią, a ostatnio fizjo na webinarzr mówiła, żeby nie skakać ale nie pamiętam czy nie skakać w ogóle czy tylko w przerwie między skurczami? - czy wcześniej masowałś krocze? To ws sumie pytanie do wszystkich rodzących sn, czy dziewczyny wcześniej wykonuwaluscis masaż? I teraz jeszcze jedno pytanie do mama, czy przed porodem ćwiczyłyście oddychanie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 11:12 | #2219 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Skakać na piłce czyli góra-dół. Ja skakałam jak miałam skurcz ale nie wiem czy pomagało faktycznie czy zajmowało głowę że robiłam coś innego niż koncentrowanie się na bólu. Miałam w planach masować ale nie wyszło piłam za to herbatę z liści malin i jadłam codziennie daktyle. Ja ćwiczyłam oddechy u fizjoterapeuty i muszę przyznać że mi pomagało. Ale ja mam rozejście mięśnia prostego i ćwiczenia oddechowe pomagały też na mięsień. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-01, 11:45 | #2220 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 242
|
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:07.