OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[aaliyah]

Napisane przez scorpionec

molka86
biedna ta twoja malutka.. my za tydzień mamy kontrole.. a to widać tak na oko ze coś moze być nie tak?

Skorpioniec moga byc problemy jesli jedna nozka mniej odgina sie na bok i do gory niz druga, gdy glebokosc faldek jest rozna lub gdy sa one asymetryczne. Podobnie jesli jedna nozka wydaje sie dluzsza niz druga.

Sygnalem, ze cos jest nie tak jest tez placz dziecka przy przewijaniu, ale tu przeciez powody do placzu moga byc rozne.

[molka86]

Katakumba to na zdjęciu to dokładnie to samo co teraz nosi Maja . Ogólnie to jest spokojna i nie płacze. Czasami się wkurza i popłakuje jak chce nóżki rozprostować ale nie może.

Scorpionec ja mam ten Linomag z pierwszego zdjęcia. Podejrzewaliśmy, że coś jest nie tak z tym bioderkiem bo prawą nózkę odwodziła do boku bardzo szeroko i ona jest w porządku, a lewą trochę mniej. Pocieszające jest to, że dysplazja nie jest bardzo duża.

aaliyah 3 miesiące to minimum ale może być nwet i pół roku. Ale pan doktor powiedział, że wada nie jest duża więc sądzi, że 3 miesiące wystarczą. ale wiadomo, mamy się nie nastawiać

[aaliyah]

Napisane przez molka86

aaliyah 3 miesiące to minimum ale może być nwet i pół roku. Ale pan doktor powiedział, że wada nie jest duża więc sądzi, że 3 miesiące wystarczą. ale wiadomo, mamy się nie nastawiać

Molka - grunt, ze wada nie jest duza i ze w pore zauwazona. Bedzie dobrze.

[anytsuj]

Wlasnie czekamy na pediatrę, zamówilam prywatną wizytę domową, bo to by było przegięcie czekać na poczekalni z chorymi, zawirusowanymi dzieciaczkami.

[nelijka]

Co za parszywy okres dla naszych maluchow Moja mala tez chora, najpierw dostala syropek ale jej nie przeszlo. Poszlismy znowu do lekarza to zdecydowala sie podac antybiotyk + wylapala szmery nad serduszkiem wiec usg serca nas czeka Niestety okazalo sie ze mala kaszle bardziej a po antybiotyku ma rozwolnienie. Wiec dzisiaj znowu wizyta w przychodni No i antybiotyku mamy nie dawac, osluchowo niby jest lepiej no ale ten kaszel dalej. Pediatra zastanawia sie nad zastrzykami, ale zeby jej nie kuc tyle razy mamy skierowanie do szpitala Jeszcze jutro idziemy jeszcze raz do przychodni i ma osluchac mala, jesli nie bedzie lepiej to ten szpital. Dostanie wtedy dozylnie antybiotyk (ale raz) no i zdecyduja czy mamy zostac czy do domu. No i zla jestem i szkoda mi mojef=go skrzata. Pocieszam sie ze po odstawieniu antybiotyku rozwolnienie mija, no i ma apetyt, smieje sie, bawi...#majcie kciukasy zebysmy jutro z tym szpitalu nie wyladowaly

Molka86 trzymam kciuki bedzie dobrze, anytsuj za was tez a to dla waszych malenstw

Scorpionec a ja mam instrukcje po polsku w wodzie koperkowej, moze komus sie zapomnialo wsadzic do pudeleczka

Dziewczyny z UK jak ja wam zazdroszcze tego macierzynskiego...

[Gosiaczek1211]

Ja też w opakowaniu wody koperkowej mam ulotkę po polsku faktycznie może ktoś zapomniał włożyć.

nelijka trzymam kciuki za malutką, będzie dobrze. Musimy niestety przeżyć ten okropny chorobowy okres. Już niedługo słoneczko dla nas zaświeci. Także dla wszystkich chorych maluszków dużo zdrówka a dla mamuś cierpliwości. Mój mały - odpukać - na razie zdrowy. Jedyne co to po nocy ma sapkę tzn. nosek zapchany ale gdzieś tam wyżej, że nawet aspiratorem nie da się wyciągnąć. Ale to wiem, że mamy za sucho i dlatego. Ja z tż-tem też mamy z tym problem nad ranem. Planujemy zakup nawilżacza.

anytsuj dla mnie czekanie w przychodni pełnej wirusów to też przegięcie. Jak do tej pory wzywaliśmy pediatrę do domu.

molka86 wyobrażam sobie jak bardzo musisz to przeżywać - sama też bym pewnie ryczała ale my mamy tak mamy i nic sie na to nie poradzi. A dla Majeczki wszystko będzie dobrze.

My wczoraj byliśmy na usg bioderek, główki i brzuszka i wszystko jest w porządku

[lisey]

Napisane przez molka86

A tak w ogóle to biegunka mija, wysypka znika ale niestety dzisiaj wróciłyśmy od ortopedy z kontroli bioderek z rozpórką Koszli . Mamy dysplazję lewego stawu biodrowego. Przed nami przynajmniej 3 miesiące w tym aparacie. Na razie Maja znosi to lepiej niż ja. Wczoraj ryczałam pół dnia jak się dowiedziałam i dzisiaj przy zakładaniu też. Pan doktor powedział, że mamy są bardziej chore niż ich dzieci . Ehhh ale co on może wiedzieć... nie nosił jej 9 miesięcy w brzuchu, nie karmi piersią i nie opiekuje się nią.

Dziewczyny waszym chorym maleństwom życzę jak najwięcej zdrowia!!!

oj wspolczuje bardzo,zobaczysz bedzie dobrze,jestem pewna,ze po 3 miesiaczkach wszystko bedzie cacy

Napisane przez anytsuj

Wlasnie czekamy na pediatrę, zamówilam prywatną wizytę domową, bo to by było przegięcie czekać na poczekalni z chorymi, zawirusowanymi dzieciaczkami.

o i bardzo dobrze, czekamy na wiesci po wizycie

Napisane przez nelijka

Co za parszywy okres dla naszych maluchow Moja mala tez chora, najpierw dostala syropek ale jej nie przeszlo. Poszlismy znowu do lekarza to zdecydowala sie podac antybiotyk + wylapala szmery nad serduszkiem wiec usg serca nas czeka Niestety okazalo sie ze mala kaszle bardziej a po antybiotyku ma rozwolnienie. Wiec dzisiaj znowu wizyta w przychodni No i antybiotyku mamy nie dawac, osluchowo niby jest lepiej no ale ten kaszel dalej. Pediatra zastanawia sie nad zastrzykami, ale zeby jej nie kuc tyle razy mamy skierowanie do szpitala Jeszcze jutro idziemy jeszcze raz do przychodni i ma osluchac mala, jesli nie bedzie lepiej to ten szpital. Dostanie wtedy dozylnie antybiotyk (ale raz) no i zdecyduja czy mamy zostac czy do domu. No i zla jestem i szkoda mi mojef=go skrzata. Pocieszam sie ze po odstawieniu antybiotyku rozwolnienie mija, no i ma apetyt, smieje sie, bawi...#majcie kciukasy zebysmy jutro z tym szpitalu nie wyladowaly

Molka86 trzymam kciuki bedzie dobrze, anytsuj za was tez a to dla waszych malenstw

Scorpionec a ja mam instrukcje po polsku w wodzie koperkowej, moze komus sie zapomnialo wsadzic do pudeleczka

Dziewczyny z UK jak ja wam zazdroszcze tego macierzynskiego...

nelijka kochana,trzymam kciuki rowniez i za twoje dziecie

[drobciaa]

Hej Dziewczyny!
molka86 współczuję bardzo i jednocześnie trzymam kciuki za Twoją Majeczkębędzie wszystko dobrze, zobaczysz, tylko niestety trochę to potrwa
nelijka i za Twoje dziecię trzymam kciuki, oby nie musiało zostać o szpitalu!
anytsuj daj znać co powiedział pediatra, mam nadzieję, że z maleństwem będzie wszystko dobrze
lisey poproszę linka od Ciebie, z chęcią obejrzę zdjęcia
scorpionec, niestety nie pomogę odnośnie maści do pupci, my używamy wyłącznie sudocremu, choć problemów żadnych nie mamy, ale już się przyzwyczailiśmy.

Mały coś dziś był marudny, może dlatego, że na spacerze nie byliśmy, bo śnieg zaczął padaćA dziś zapisałam Filipka na basen, idziemy za tydzień w środę na pierwsze zajęcia, ciekawe jak zareaguje, już nie mogę się doczekaćtatuś powiedział, że pójdzie z nami
pozdrowienia dla wszystkich i przede wszystkim dużo zdrówka dla maleństw!!!

[Paula Szyszka]

cześć mamusie!

widzę że mam bardzo dużo do nadrobienie bo nie było mnie przez parę dni jakoś nie mogłam znaleźć czasu bo albo miałam gości albo ciągle coś wypadało a w niedziele miałam problem z jedną piersią i nie miałam nawet siły do kompa podejść myślałam że zrobił mi się zator z mleka bo porobiły mi się guzki które były z godziny na godzinę co raz większe ja płakałam z bólu a mały nie chciał pić z tej piersi i okazało się że zatkała mi się dziurka w sutku zasklepiła się mlekiem do tego stopnia że zrobił się aż taki pęcherz musiałam to przebić igłą lekarską ( taką od strzykawki na szczęście miałam w domu) i mleko zaczęło mi się dosłownie lać ( dobrze że w wannie byłam) i aż z krewką mi leciało a ja wyłam bidna z bólu ale jak tylko wyleciało to mleko to było już super i mały za godzinę już pił z tej piersi mleko na szczęście już wiem co robić w takiej sytuacji mam nadzieję że już mnie to nie spotka ...

po takim szybkim przeczytaniu tego co naskrobałyście widzę że niestety dużo maluszków i mamuś ma problemy ze zdrowkiem

nelijka trzymam bardzo mocno kciuki za twoje maleństwo

molka86 nie martw się na pewno będzie wszytko dobrze wiem że bardzo musisz przeżywać że maleństwo musi to nosić ale szybciutko się na pewno wyleczy

[katakumba]

witam kochane
moj dziecko lepie, tylko flegma... z reguly wylatuje jak mala sie naje cieplego mleka, wtedy odrywa sie od gardla i pluje nia. a wlasciwie to musze ja z niej wyklepywac

no ale sypia lepiej bo spala dzis od 3.30 do 8 rano

kurcze wiecie co, zle mi. bo tz byl tydzien temu na tej rozmowie o prace. tam mu nie powiedzieli ze ja dostal czy nie, ale koles powiedzial ze sie skontaktuje. 2 dni pozniej wyslal mu opis stanowiska
pracy i kontrakt do poczytania, razem z danymi np ile bedzie zarabial. ale dalej tz nie wie czy ma ta prace w sumie, choc moja kolezanka ktora tam pracuje mowi ze jak sa nie zaiteresowani to nie wysylaja kontraktu. no ale tz dalej nie wiem kiedy np mialby zaczac, a to sie o wszystko rozbija, bo musimy dac wypowiedzenie agencji... nie lubie stanow zawieszenia. oj nie

[niobe7]

Napisane przez aaliyah

Niobe tak od razu tez nie ma tych pokarmow tak duzo do wyboru. Kleik ryzowy na Twoim mleku na przyklad, jakas gotowana przetarta marchewka czy ziemniaczek, owoc przetarty. Dopiero pozniej mozna wprowadzac inne pokarmy.




Mleko raz rozmrozone i podgrzane trzeba wykorzystac lub wylac, niestety. Moze mroz male porcje jak Karolinka nie je duzo na raz. Zawsze mozna rozmrozic dwie porcje gdyby byla bardziej glodna niz zwykle.
A w ciagu dnia bedziesz sciagala pokarm? Wtedy moglabys go zamrozic.

ja wiem, ze na poczatku jest malo, ale powiedzmy rano najpierw cyc, potem kaszka, potem jakis deser typu jablko czy cos, potem marchewka, potem albo moje mleko rozmrozone, albo sztuczne a potem cyc juz dalej
zobaczymy jak bedzie w praktyce
kupie woreczki i troche pomroze zeb ychociaz bylo troche mleka do kleiku np

Napisane przez molka86

A tak w ogóle to biegunka mija, wysypka znika ale niestety dzisiaj wróciłyśmy od ortopedy z kontroli bioderek z rozpórką Koszli . Mamy dysplazję lewego stawu biodrowego. Przed nami przynajmniej 3 miesiące w tym aparacie. Na razie Maja znosi to lepiej niż ja. Wczoraj ryczałam pół dnia jak się dowiedziałam i dzisiaj przy zakładaniu też. Pan doktor powedział, że mamy są bardziej chore niż ich dzieci . Ehhh ale co on może wiedzieć... nie nosił jej 9 miesięcy w brzuchu, nie karmi piersią i nie opiekuje się nią.

Dziewczyny waszym chorym maleństwom życzę jak najwięcej zdrowia!!!

biedna Twoja Majeczka - mam nadzieje, ze te 3 miesiace wystarcza skoro wada niewielka

Napisane przez molka86

Katakumba to na zdjęciu to dokładnie to samo co teraz nosi Maja . Ogólnie to jest spokojna i nie płacze. Czasami się wkurza i popłakuje jak chce nóżki rozprostować ale nie może.

fajnie, ze taka dzielnie znosi niewygody

Napisane przez nelijka

Co za parszywy okres dla naszych maluchow Moja mala tez chora, najpierw dostala syropek ale jej nie przeszlo. Poszlismy znowu do lekarza to zdecydowala sie podac antybiotyk + wylapala szmery nad serduszkiem wiec usg serca nas czeka Niestety okazalo sie ze mala kaszle bardziej a po antybiotyku ma rozwolnienie. Wiec dzisiaj znowu wizyta w przychodni No i antybiotyku mamy nie dawac, osluchowo niby jest lepiej no ale ten kaszel dalej. Pediatra zastanawia sie nad zastrzykami, ale zeby jej nie kuc tyle razy mamy skierowanie do szpitala Jeszcze jutro idziemy jeszcze raz do przychodni i ma osluchac mala, jesli nie bedzie lepiej to ten szpital. Dostanie wtedy dozylnie antybiotyk (ale raz) no i zdecyduja czy mamy zostac czy do domu. No i zla jestem i szkoda mi mojef=go skrzata. Pocieszam sie ze po odstawieniu antybiotyku rozwolnienie mija, no i ma apetyt, smieje sie, bawi...#majcie kciukasy zebysmy jutro z tym szpitalu nie wyladowaly

Molka86 trzymam kciuki bedzie dobrze, anytsuj za was tez a to dla waszych malenstw

zeby szpital Was ominąl
ja lezalam jak mialam 6-7 lat i zle to wspominam, do tej pory jak wchodze do szpitala to nogi mi sie uginaja
i ten zakaz odwiedzania przez rodzicow, moglam tylko wyjsc za oddzial na chwile do mamy, zeby inne dzieci nei widzialy, cos starsznego

Napisane przez drobciaa

Mały coś dziś był marudny, może dlatego, że na spacerze nie byliśmy, bo śnieg zaczął padaćA dziś zapisałam Filipka na basen, idziemy za tydzień w środę na pierwsze zajęcia, ciekawe jak zareaguje, już nie mogę się doczekaćtatuś powiedział, że pójdzie z nami
pozdrowienia dla wszystkich i przede wszystkim dużo zdrówka dla maleństw!!!

ale fajnie
ja tez sie zastanawiam nad basenem, ale slyszlalam, ze dla dziwczynek to nie za bardzo...

Napisane przez Paula Szyszka

cześć mamusie!

widzę że mam bardzo dużo do nadrobienie bo nie było mnie przez parę dni jakoś nie mogłam znaleźć czasu bo albo miałam gości albo ciągle coś wypadało a w niedziele miałam problem z jedną piersią i nie miałam nawet siły do kompa podejść myślałam że zrobił mi się zator z mleka bo porobiły mi się guzki które były z godziny na godzinę co raz większe ja płakałam z bólu a mały nie chciał pić z tej piersi i okazało się że zatkała mi się dziurka w sutku zasklepiła się mlekiem do tego stopnia że zrobił się aż taki pęcherz musiałam to przebić igłą lekarską ( taką od strzykawki na szczęście miałam w domu) i mleko zaczęło mi się dosłownie lać ( dobrze że w wannie byłam) i aż z krewką mi leciało a ja wyłam bidna z bólu ale jak tylko wyleciało to mleko to było już super i mały za godzinę już pił z tej piersi mleko na szczęście już wiem co robić w takiej sytuacji mam nadzieję że już mnie to nie spotka ...

kurcze wyobrazam sobie ten bol, ala!

Napisane przez katakumba

witam kochane
moj dziecko lepie, tylko flegma... z reguly wylatuje jak mala sie naje cieplego mleka, wtedy odrywa sie od gardla i pluje nia. a wlasciwie to musze ja z niej wyklepywac

no ale sypia lepiej bo spala dzis od 3.30 do 8 rano

kurcze wiecie co, zle mi. bo tz byl tydzien temu na tej rozmowie o prace. tam mu nie powiedzieli ze ja dostal czy nie, ale koles powiedzial ze sie skontaktuje. 2 dni pozniej wyslal mu opis stanowiska
pracy i kontrakt do poczytania, razem z danymi np ile bedzie zarabial. ale dalej tz nie wie czy ma ta prace w sumie, choc moja kolezanka ktora tam pracuje mowi ze jak sa nie zaiteresowani to nie wysylaja kontraktu. no ale tz dalej nie wiem kiedy np mialby zaczac, a to sie o wszystko rozbija, bo musimy dac wypowiedzenie agencji... nie lubie stanow zawieszenia. oj nie

super ze Polkasie troche lepiej czuje
a za TZ-ta w takim razie dlaej trzymam kciuki

My dzis bylysmyy u neonatologa
wszytsko w porzadeczku, za przewracanie na boki nie musi sie jeszcze brac
wazy 6650g, a my juz na pampersy 4 przeszlysmy ale z tych przynajmniej kupa nie wylatuje

pytalam sie co lepsze piers i sztuczne do 6 miesiaca czy piers i inne pokarmy - a wiec piers i inne pokarmy

[anytsuj]

Przede wszystkim trzymam kciuki za wszystkie chore maluszki, żeby szybko były zdrowe,
i równie mocno trzymam kciuki za wszystkie zdrowe maluszki, żeby nie chorowały!!!!
Wczoraj wkońcu doczekałam się pediatry przyszedł obadał, osłuchał opukał i stwierdził, że to przeziębienie, i ze nie musimy podawać antybiotyku. Przepisał syrop Calcium jakieś witaminki w kroplach i krople do noska. Zaaplikowalismy Alkowi całą miksturę ok. 20 pózniej dostał mleko i za 15 minut zaczęła się masakra! dziecko zaczęło płakać w niebogłosy, zaczął kaszleć a przy tym dusić się jak do wymiotów, ja go szybko wzięłam na ręcę i trzymałam tak żeby mógł zwrócić, biedak wymiotował i krzyczał i kaszlał i tak wkółko. Dzwoniłam do lekarza ale juz miał wyłączony telefon. Już chciałam dzwonić na pogotowie, ale tż wytłumaczył mi że to pewnie te leki mu się zwazyły w brzuszku itd. Trzymany na rękach wkońcu zasnął, a ja jak szłam się przebrać w piżamę to nie mogłam iść tak mi się nogi trzęsły.

[niobe7]

Napisane przez anytsuj

Przede wszystkim trzymam kciuki za wszystkie chore maluszki, żeby szybko były zdrowe,
i równie mocno trzymam kciuki za wszystkie zdrowe maluszki, żeby nie chorowały!!!!
Wczoraj wkońcu doczekałam się pediatry przyszedł obadał, osłuchał opukał i stwierdził, że to przeziębienie, i ze nie musimy podawać antybiotyku. Przepisał syrop Calcium jakieś witaminki w kroplach i krople do noska. Zaaplikowalismy Alkowi całą miksturę ok. 20 pózniej dostał mleko i za 15 minut zaczęła się masakra! dziecko zaczęło płakać w niebogłosy, zaczął kaszleć a przy tym dusić się jak do wymiotów, ja go szybko wzięłam na ręcę i trzymałam tak żeby mógł zwrócić, biedak wymiotował i krzyczał i kaszlał i tak wkółko. Dzwoniłam do lekarza ale juz miał wyłączony telefon. Już chciałam dzwonić na pogotowie, ale tż wytłumaczył mi że to pewnie te leki mu się zwazyły w brzuszku itd. Trzymany na rękach wkońcu zasnął, a ja jak szłam się przebrać w piżamę to nie mogłam iść tak mi się nogi trzęsły.

dobrze ze obylo sie bez antybiotyku, bo u nas czesto za czesto jest przepisywany
wyobrazam sobie co musialam przezyc jak jak maly zaczal wymiotowac...
a jak on si nameczyl...
zeby szybko wyzdrowial

[Paula Szyszka]

anytsuj trzymam bardzo mocno kciuki żeby twój maluszek szybko wyzdrowiał. Musiałaś się biedna wczoraj wystraszyć tymi wymiotami mam nadzieję że już się nie powtórzą

drobcia ja też muszę się koniecznie wybrać z Igorkiem na basen ale jak będzie troszkę cieplej bo boje się tej różnicy temperatur teraz... daj koniecznie znać jak było na pierwszej kąpieli

katakumba mam nadzieję że z tą pracą Tż się wszytko wyjaśni i będzie powaszej myśli wiem co czujesz ciągle się przeprowadzająć ja już w swoim życiu mieszkałam chyba wszędzie jestem córką wojskowego więc ciagle wędrowaliśmy jak byłam mała po całym kraju...

[nelijka]

Napisane przez anytsuj

Przede wszystkim trzymam kciuki za wszystkie chore maluszki, żeby szybko były zdrowe,
i równie mocno trzymam kciuki za wszystkie zdrowe maluszki, żeby nie chorowały!!!!
Wczoraj wkońcu doczekałam się pediatry przyszedł obadał, osłuchał opukał i stwierdził, że to przeziębienie, i ze nie musimy podawać antybiotyku. Przepisał syrop Calcium jakieś witaminki w kroplach i krople do noska. Zaaplikowalismy Alkowi całą miksturę ok. 20 pózniej dostał mleko i za 15 minut zaczęła się masakra! dziecko zaczęło płakać w niebogłosy, zaczął kaszleć a przy tym dusić się jak do wymiotów, ja go szybko wzięłam na ręcę i trzymałam tak żeby mógł zwrócić, biedak wymiotował i krzyczał i kaszlał i tak wkółko. Dzwoniłam do lekarza ale juz miał wyłączony telefon. Już chciałam dzwonić na pogotowie, ale tż wytłumaczył mi że to pewnie te leki mu się zwazyły w brzuszku itd. Trzymany na rękach wkońcu zasnął, a ja jak szłam się przebrać w piżamę to nie mogłam iść tak mi się nogi trzęsły.

Oj biedny Alek. Moze dawaj mu leki nie wszystkie naraz tylko w odstepach przynajmiej 10 minutowych. Ja tak podaje i nie mielismy do tej pory takich problemow A byly dni kiedy podawalam rano syrop i wit c, potem antybiotyk, lakcid, wit. d, wapno, znowu syrop i wit.c i lakcid i antybiotyk. No i do tego wiadomo czyszczenie nochalka i jedzenie . Dzisiaj na 14 idziemy znowu do lekarza, zobaczymyco powie...a mala dalej kaszle

Niobe7 a dlaczego dziewczynka basen nie sluzy? Bo my chcemy isc tylko czekamy az mala bedzie juz zdrowiutka

[Paula Szyszka]

nelijka trzymam kciukasy daj znać jak wrócicie od lekarzaa z tym basenem jeśli chodzi o dziewczynki to wydaje mi się że bardziej podatne są na różne bakterie związane z kobiecymi sprawami

wiecie że mój synuś już od tygodnia zaczął sypiać w dzień ( oby nie zapeszać) nauczyłam go jak zaczyna mi ziewać to zdejmuje mu spodenki kładę w samych galotkach przykrywam kołderką, włączam mu karuzele, daje buziaczka i wychodze a on śpi!!!!!!! i tak jest ok godz 11 a później 14 w dodatku już od 3 tygodni wieczorem kładziemy go w łożeczku dajemy buziaka na dobranoc i sam zasypia ale go wychwaliłam ale co tam czasami można

[LadyM]

Witajcie Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?? Od ponad dwóch miesięcy nie było mnie na wizażu... Efekt braku czasu i sił.. Nawet jak dzieciaki spały to wykorzystywałam to, zeby samej się położyć. Powiem Wam tylko, że urwanie głowy jest z dwójką pociech pozdrawiam i mam nadzieję, że zacznę znowu bywać na forum

[katakumba]

Napisane przez LadyM

Witajcie Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?? Od ponad dwóch miesięcy nie było mnie na wizażu... Efekt braku czasu i sił.. Nawet jak dzieciaki spały to wykorzystywałam to, zeby samej się położyć. Powiem Wam tylko, że urwanie głowy jest z dwójką pociech pozdrawiam i mam nadzieję, że zacznę znowu bywać na forum

zastanawialysmy sie juz dawno jak tam z blizniakami... i jak?!

[LadyM]

Jeśli chodzi o zdrówko to odpukać na razie wszystko ok. Przybywaja na wadze bardzo ładnie, ważą już po 5200 Co prawda maja anemię, ale to nic strasznego. tyle ze zelazo musza dwa razy dziennie brac i kwas foliowy. Największy stres mieliśmy tuż przed wyjściem ze szpitala, bo z badań przesiewowych wyszło, że Wojtuś nie słyszy, ale na szczęście w podczas wizyty w poradni audiologicznej okazało się, że wszystko ok. Ale strachu się najadłam... poza tym mamy mnostwo badan, wizyt itd..
czasem jest bardzo ciezko, zwlaszcza noce daja w kosc bo nie zawsze rowna jedza, wiec nie mam nawet tych 4 h na sen... poza tym jak obaj rycza to mi rak brakuje
ale jest coraz lepiej zaleglosci juz raczej nie nadrobie w watku ale postaram sie wpadac w miare na biezaco. sorry ze pisze troszke chaotycznie, ale Mateusz mi na rekach marudzi.buziaki

[katakumba]

mysle ze napisze to w imieniu wszytskich dziewczyn stad, a takze wszytskich kobiet swiata - wielki szacuneczek dla ciebie moja droga za wychowywanie blizniakow

[an.ka.b]

Witam!!
Własnie nadrobiłam zaległości z małą na rękach, bo coś marudna dziś i senna, ale śpi tylko w moich ramionach, a jak ją odkładam to ryk

Wszystkim chorym dzieciaczkom życzę zdrówka, a mamusiom cierpliwości. Wiem co przeżywacie, my walczyliśmy z przeziębieniem w pierwszym tyg. stycznia.

Molka nie zazdroszczę Wam tego aparatu ale jak trzeba, to trzeba. My za tydzień wybieramy się na 2 badanie usg i do ortopedy, zobaczymy co powie, bo jeśli chodzi o te fałdeczki to ma różne.

Paula Szyszka nieciekawe przeżycie z tą piersią, ale dobrze, że ok już jest. A samodzielnego zasypiania zazdroszczę...my nie mamy cierpliwości, niestety

LadyM miło Cię widzieć na wizażu, dobrze że znalazłaś choć chwilę czasu i zapraszamy w miarę mozliwości. Buziaczki dla bliźniaków.

Pozdrowionka!!

[katakumba]

dobra, wy mnie zrozumiecie. w podpisie mam link do przezyc pociazowych katakumby. opisuje tam co mi sie dzieje z cera po ciazy. moze ktoras z was wpadnie tam i napisze co nie co?

mloda walnela kupke jak ta lala

anka, moja miala tak przez tydzien, przez chorobe. tylko ja, a wlasciwie to moj cyc

[niobe7]

Napisane przez nelijka

Niobe7 a dlaczego dziewczynka basen nie sluzy? Bo my chcemy isc tylko czekamy az mala bedzie juz zdrowiutka

bo niby u dziewczynek latwo o infekcje jakas ukladu moczowego, ale ja tylko powtarzam co slyszalam
i w sumie ciekawa jestem co Wy o tym slyszalyscie

Napisane przez LadyM

Witajcie Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?? Od ponad dwóch miesięcy nie było mnie na wizażu... Efekt braku czasu i sił.. Nawet jak dzieciaki spały to wykorzystywałam to, zeby samej się położyć. Powiem Wam tylko, że urwanie głowy jest z dwójką pociech pozdrawiam i mam nadzieję, że zacznę znowu bywać na forum

jak Karola marudzi to czesto myslalam o Tobie jak sobie dajesz rade
kiedys marzylam o blizniakach, ale teraz jestem pelna podziwu dla tych co maja wiecej niz jedo dziecko na raz
super ze maluszki zdrowe oby tak dalej

[lisey]

Napisane przez LadyM

Witajcie Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?? Od ponad dwóch miesięcy nie było mnie na wizażu... Efekt braku czasu i sił.. Nawet jak dzieciaki spały to wykorzystywałam to, zeby samej się położyć. Powiem Wam tylko, że urwanie głowy jest z dwójką pociech pozdrawiam i mam nadzieję, że zacznę znowu bywać na forum

helooo kochana, witaj znow i duzo zdrowka zycze i duzo sil i wogole podwojnie ci zycze

Napisane przez katakumba

mysle ze napisze to w imieniu wszytskich dziewczyn stad, a takze wszytskich kobiet swiata - wielki szacuneczek dla ciebie moja droga za wychowywanie blizniakow

zgadza sie,podpisuje sie

Napisane przez katakumba

dobra, wy mnie zrozumiecie. w podpisie mam link do przezyc pociazowych katakumby. opisuje tam co mi sie dzieje z cera po ciazy. moze ktoras z was wpadnie tam i napisze co nie co?

mloda walnela kupke jak ta lala

anka, moja miala tak przez tydzien, przez chorobe. tylko ja, a wlasciwie to moj cyc

poczytalam cos napisze
ale wiesz co...jestem jakas,sie zastanawialam sie skad ja znam to cos tam naskrobala,myslalam ze to podpis zwykly itp i dopeiro dzisiaj kliknelam
jacie...ja normalnie uwielbiam ten film,chyba go ogladalam z tysiac razy,plyta tak zjechana ze juz nie chodzi,a muza....miodzio,bohater ciacho,oj bandyta lubie takich niepokornych,co jednka w sobie maja dobre serducho

[Mbu83]

Hej dziewczynki. Moja mała ma straszne syfki na buźce. Nie wiem od czego i czy czymś to potraktować. Może któraś z was doświadczona już w tym temacie?

[katakumba]

Napisane przez Mbu83

Hej dziewczynki. Moja mała ma straszne syfki na buźce. Nie wiem od czego i czy czymś to potraktować. Może któraś z was doświadczona już w tym temacie?

tzn jakie syfki? wiesz syfek syfkowi nierowny, u nas np kaszaki mamy, zdanie pani doktor. jak zejdzie w jednym miejscu to zapycha jej sie w nastepnym

[Mbu83]

Napisane przez katakumba

tzn jakie syfki? wiesz syfek syfkowi nierowny, u nas np kaszaki mamy, zdanie pani doktor. jak zejdzie w jednym miejscu to zapycha jej sie w nastepnym

No syfek taki jak u nastolatków. Zaczerwieniony z ropna mini krostką. Na drugi/trzeci dzień zostaje tylko zgrubienie na skórze już normalnego (skórnego) koloru. Z tymże ma juz w tym całą twarz, czoło i przechodzi teraz na szyje. Do tego stopnia że skóra stała sie chropowata, szorstka. Od dwóch tygodni coraz wiecej każdego dnia. Jem codziennie różne rzeczy wiec to raczej nie od mojego pokarmu. Chyba że skaza białkowa jeśli moze być przy karmieniu piersią

[lisey]

Napisane przez Mbu83

No syfek taki jak u nastolatków. Zaczerwieniony z ropna mini krostką. Na drugi/trzeci dzień zostaje tylko zgrubienie na skórze już normalnego (skórnego) koloru. Z tymże ma juz w tym całą twarz, czoło i przechodzi teraz na szyje. Do tego stopnia że skóra stała sie chropowata, szorstka. Od dwóch tygodni coraz wiecej każdego dnia. Jem codziennie różne rzeczy wiec to raczej nie od mojego pokarmu. Chyba że skaza białkowa jeśli moze być przy karmieniu piersią

a moze to tradzik niemowlecy? mlody nie mial ale zdaje sie aliyah cos tam wie na ten temat bo Olimpia chyba miala,pisze chyba bo nie jestem pewna

katakumba dzieki,trza bylo wczesniej napisac,posluchaj,a ja sie glowie i glowie,zamiast tez zapytac hehehe

[aaliyah]

Napisane przez LadyM

Witajcie Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?? Od ponad dwóch miesięcy nie było mnie na wizażu... Efekt braku czasu i sił.. Nawet jak dzieciaki spały to wykorzystywałam to, zeby samej się położyć. Powiem Wam tylko, że urwanie głowy jest z dwójką pociech pozdrawiam i mam nadzieję, że zacznę znowu bywać na forum

Oczywiscie, ze pamietamy! Wpadaj czesciej do nas w miare mozliwosci.

Ciezko musi byc z blizniakami, i z jednym bobasem nielatwo. LadyM, a Twoje chlopaki sa dwu- czy jednojajowe?

Napisane przez Mbu83

No syfek taki jak u nastolatków. Zaczerwieniony z ropna mini krostką. Na drugi/trzeci dzień zostaje tylko zgrubienie na skórze już normalnego (skórnego) koloru. Z tymże ma juz w tym całą twarz, czoło i przechodzi teraz na szyje. Do tego stopnia że skóra stała sie chropowata, szorstka. Od dwóch tygodni coraz wiecej każdego dnia. Jem codziennie różne rzeczy wiec to raczej nie od mojego pokarmu. Chyba że skaza białkowa jeśli moze być przy karmieniu piersią

Napisane przez lisey

a moze to tradzik niemowlecy? mlody nie mial ale zdaje sie aliyah cos tam wie na ten temat bo Olimpia chyba miala,pisze chyba bo nie jestem pewna

Lisey Ty to masz pamiec... Rzeczywiscie moje dziecie mialo tradzik niemowlecy. I objawialo sie tak jak u Mbu. Tylko ze w miare szybko zeszlo. Podobno moze sie utrzymywac kilka ladnych miesiecy.

Mbu oczywiscie ze skaza moze byc przy karmieniu piersia. Wystarczy, ze piszesz mleko krowie i jesz jego przetwory, wszystko to trafia do Twojego pokarmu. Ale to co napisalas nie brzmi na skaze.

["Magdalena"]

Napisane przez Mbu83

No syfek taki jak u nastolatków. Zaczerwieniony z ropna mini krostką. Na drugi/trzeci dzień zostaje tylko zgrubienie na skórze już normalnego (skórnego) koloru. Z tymże ma juz w tym całą twarz, czoło i przechodzi teraz na szyje. Do tego stopnia że skóra stała sie chropowata, szorstka. Od dwóch tygodni coraz wiecej każdego dnia. Jem codziennie różne rzeczy wiec to raczej nie od mojego pokarmu. Chyba że skaza białkowa jeśli moze być przy karmieniu piersią

Moja mala tez to miala i wygladala strasznie chyba przez prawie 1,5 miesiaca, mi pediatrzy powiedzieli ze to sa hormony z mleka matki i ze to nic takiego i samo przejdzie, dzis moja mala wyglada juz lepiej ale jeszcze nie do konca jej to zeszlo