Już nie panny, ale zawsze młode :D

[agunia82]

katey wielkie dzięki za info Kurcze, nie mogę się nigdzie dokopać do informacji jak to jest z przewalutowaniem, ale widzę, że można spokojnie kredyt wcześniej spłacić, czyli w praktyce- zamienić ten kredyt na jakiś tańszy po tych ośmiu latach Żeby tylko jeszcze banki były chętne dawać kredyty Nic, zobaczymy koło lutego

dagecik bosssski komplecik

Liluś jak tam samopoczucie?

[kotekk81]

Dobry wieczor

jejku ja myslalam ze bede miec nadrabiania na caly wieczor a tu kilka postow i nikogo ni ma gdzie sie wszystkie podzialy

[LilStar]

dobry wieczorek

Dagecikuśliczny ten komplecik-mrauuuu

Dzastuś Mili Aguś
kręgosłup dał mi się dziś we znaki ale miałam też dużo pracy i prawie nie wstawałam od biurka dla tego tak mnie bolał.bo nie mogę długo w tej samej pozycji siedzieć-a raczej nie powinnam.
lekarz powiedział że najprawdopodobniej już od lutego pójdę na l4 żeby nie obciążać kręgosłupa i że powinnam leżeć. chyba zwariuję ale Cudo najważniejsze
genralnie wszystko bedzie zależeć od tego jak się będę czuć. w dalszych tygodniach.
także proszę o modlitwy i dobre myśli

Katey masz rację-porażka z tymi kredytami, może w II połowie roku coś się wyklaruje i uspokoi
. u mnie pomimo kryzysu ceny mieszkań na rynku wtórnym trzymają sie na tym samym poziomie co na wakacjacha nic nowego się nie buduje-także nie ma porównania cenowego.
z kolei jak patrzę na ceny mieszkań w dużych miastach to szoku doznaję-ale tam z kolei inne zarobki niż u mnie. my za mieszkanie 48m w centrum zapłaciliśmy 120 tys, we wrocławiu mogłabym pomarzyć.

Aguniu mam nadzieję że uda Wam się znaleźć coś sensownego

idę się popluskać
Mąż już śpi i czuję niedosyt rozmowy z nim bo dziś rozmawialiśmy przez telefon tylko 10minut
jutro nadrobimy

dobrej nocki

[malutka_24]

Witam wieczorkiem
Cisza tu taka jak makiem zasiał

Napisane przez LilStar

Malutka buziak dla Calinka

razem z maluszkiem dziękujemy i odwzajemniamy

Napisane przez daget

No tak skleroza postepujaca, mialam wkleic zdjecia prezentu gwiazdkowego ktory obiecalam pokazac Liloszce. Oto on:

podobne 3 komplety dostałam na swój wieczór panieński

Napisane przez kina2807

Cześć Kochane
ja niestety się rozchorowałam i mam zwolnienie do końca tygodnia
zatoki mam chore i muszę w domku siedzieć, ale już czuję, że leki zaczęły działać, bo od wczoraj trochę się poprawiło, mam nadzieję, że do weekendu już mi przejdzie

buziaki Kochane

dużo zdrówka życzę

Napisane przez LilStar

kręgosłup dał mi się dziś we znaki ale miałam też dużo pracy i prawie nie wstawałam od biurka dla tego tak mnie bolał.bo nie mogę długo w tej samej pozycji siedzieć-a raczej nie powinnam.
lekarz powiedział że najprawdopodobniej już od lutego pójdę na l4 żeby nie obciążać kręgosłupa i że powinnam leżeć. chyba zwariuję ale Cudo najważniejsze
genralnie wszystko bedzie zależeć od tego jak się będę czuć. w dalszych tygodniach.
także proszę o modlitwy i dobre myśli

i do tego przesyłam moc

Zmykam już spać
Do juterka i miłej nocki

[gosia1007]

Witam. Już po ploteczkach jestem teraz do pracy rodacy

Napisane przez daget

zdjecia prezentu gwiazdkowego ktory obiecalam pokazac Liloszce. Oto on:

Uuuuu mąż będzie zachwycony albo już był zachwycony

Napisane przez kina2807

Cześć Kochane
ja niestety się rozchorowałam i mam zwolnienie do końca tygodnia
zatoki mam chore i muszę w domku siedzieć, ale już czuję, że leki zaczęły działać, bo od wczoraj trochę się poprawiło, mam nadzieję, że do weekendu już mi przejdzie

W takim razie odpoczywaj i kuruj się na maxa bo te przeziębienia teraz są koszmarne. Każdy z kim ostatnio rozmawiałam wydobrzał tak w zupełności dopiero po ok 2 tygodniach. Sama mam kaszel od Wigilii.

Napisane przez dzasta110

do Białego aż dziś widziałam fajny płaszczykowaty grzybek na wiosnę, przeceniony na połowę, w czwartek chyba pójdę zmierzyć

Możesz jeszcze do Warszawy
jaki to jest "grzybek"?

Napisane przez katey

nie wiem czy pisalam Wam kiedys jak bylo po naszym slubie:
zamiast kwiatow poprosilismy o zabawki,zeszyty,przybory szkolne itp-dostalismy tego sporo i pomyslelismy ze moze bedzie dobrze oddac to do domu samotnej matki, podzielilismy to na 2 takie osrodki i pojechalismy zawiezc
w 1 natknelismy sie na maluchy bawiace sie przed budynkiem i zobaczyly jak wypakowujemy wielkie torby z zabawkami i zaczely nas obskakiwac zebysmy im pokazali co tam jest (wczesniej uzgodnilismy z panem zarzadzajacym ze on sam podzieli to wszystko jak beda zebrani wszyscy "domownicy") a kilka "matek" siedzialo przed budynkiem i taki tekst do tych maluchow" co sie tak podniecasz jakbys zabawek nie widziala nigdy!!!" normalnie mialam ochote jej cos powiedziec! kazde dziecko cieszy sie z podarunkow a ta taki tekst!
w tym drugim osrodku juz bylo inaczej- widac ze zadbane to wszystko bo tam prowadza to siostry zakonne wiec zalowalismy ze nie przekazalismy calosci...

Przykre. Chcesz coś dla kogoś zrobić a ta osoba zamiast się cieszyć...szkoda słów. Zresztą to nasza wada narodowa (tak uważam) zawsze narzekamy i nie potrafimy się uśmiechnąć i powiedzieć zwykłego dziękuję.

Kredyt może warto sprawdzić jeszcze w Banku Spółdzielczym.

Napisane przez LilStar

kręgosłup dał mi się dziś we znaki ale miałam też dużo pracy i prawie nie wstawałam od biurka dla tego tak mnie bolał.bo nie mogę długo w tej samej pozycji siedzieć-a raczej nie powinnam.
lekarz powiedział że najprawdopodobniej już od lutego pójdę na l4 żeby nie obciążać kręgosłupa i że powinnam leżeć. chyba zwariuję ale Cudo najważniejsze
także proszę o modlitwy i dobre myśli

Ojej mam nadzieję, że z kręgosłupem będzie ok. A jak będziesz na l4 to przynajmniej odpoczniesz

[katarzinka]

Napisane przez katey

oj cos kiepsko dzis...tylko kilka postow?! myslalam ze bede musiala nadrabiac kilka godzin

nie wiem czy pisalam Wam kiedys jak bylo po naszym slubie:
zamiast kwiatow poprosilismy o zabawki,zeszyty,przybory szkolne itp-dostalismy tego sporo i pomyslelismy ze moze bedzie dobrze oddac to do domu samotnej matki, podzielilismy to na 2 takie osrodki i pojechalismy zawiezc
w 1 natknelismy sie na maluchy bawiace sie przed budynkiem i zobaczyly jak wypakowujemy wielkie torby z zabawkami i zaczely nas obskakiwac zebysmy im pokazali co tam jest (wczesniej uzgodnilismy z panem zarzadzajacym ze on sam podzieli to wszystko jak beda zebrani wszyscy "domownicy") a kilka "matek" siedzialo przed budynkiem i taki tekst do tych maluchow" co sie tak podniecasz jakbys zabawek nie widziala nigdy!!!" normalnie mialam ochote jej cos powiedziec! kazde dziecko cieszy sie z podarunkow a ta taki tekst!
w tym drugim osrodku juz bylo inaczej- widac ze zadbane to wszystko bo tam prowadza to siostry zakonne wiec zalowalismy ze nie przekazalismy calosci...

ps. moj mezol wrocil wczoraj o 2 nad ranem!!!!!! (na szczescie nie w strasznym stanie, ale nie zmienia to faktu ze nocka ciut zarwana bo jeszcez o 1 dzwonilam czy laskawie zechce wrocic bo rano idzie do pracy:P) aha i nie wspomne ze jak moj malz jest po % to musimy spac przy otwartym oknie bo on sie musi "wywietrzyc"!!! tak wiec jak nie zlapie jakiegos przeziebienia to bedzie git:/

myśmy po ślubie pluszaki zamiast kwiatów zawozili do szpitala na oddział dziecięcy i też było fajnie

a co do wyjść męża - ja mam tak, że jak wychodzi to śpię "na czuja" i choćbym nie wiem co robiła to zawsze tak jest dopóki nie wróci, ale przynajmiej nie chce wietrzyć mieszkania jak wraca to plus, ale minus, że ja przez te jego wyjścia (na szczęście nie za częste) jestem nie wyspana

Napisane przez LilStar

dobry wieczorek

genralnie wszystko bedzie zależeć od tego jak się będę czuć. w dalszych tygodniach.
także proszę o modlitwy i dobre myśli

dobrej nocki

nie ma sprawy - załatwione z mojej strony

[soffera]

Hej

Jestem dziś niebywale smutna i wstrzasnieta, wczoraj zmarł moj kolega, miał wypadek samochodowy; gdy bylismy mali czeso przychodzil do swojej kuzynki a mojej kolezanki i razem sie bawilismy. Miał 24 lata, to jest po prostu okropne, od razu mi sie przypomnial moj wypadek, tez tak moglam skonczyc.... Życie jest takie nieprzewidywalne....

Wlasnie przeczytalam co naskobalyscie;

Izazusia ale jestes cudna osoba, poryczalam sie jak beksa. Wez mnie na sanki....

Lilus cel uswieca srodki, najwazniejsze Twoje zdrowie i dziecka, pomysl sobie jak maz bedzie wokol Ciebie skakac...

Kinia wracaj do zdrowia, troche Ci zazdroszcze tego L4, caly czas chodze z niedoleczonymi zatokami bo nie mam jak sie porzadnie doleczyc

Daget no normalnie chyba wszystkie zonki teraz takie sexi... Mniemam ze tesciowie irytuja Cie najbardziej, grzeja w domu? A propo siniak jest? Mnie wystarczy mocniej dotknac juz mam siniaka.....

Mili jak juz mowilam zawsze sie znajdzie jakis polimbecyl, szkoda ze dziewczyny nie nagraly tego co mowil, na you tubie mialby niezla ogladalnosc.

Na dokladke wczoraj wkurzyla mnie daleka ciotka, ogldala nasze zdjecia ze slubu (wredna baba wiec nawet jej nei chcialam zaprosic) i komentarze typu: welon mialas za nisko, nie widac ze jest panna mloda, potem pokazywala mi zdjecie z tekstem: "o kto tu siedzi? panna mloda czy normalny gosc?" albo "a tu kto jest?" I potluslila mi album tzn ta bibule na 18 stronach jednego albumu i 5 drugiego....

Sie wyzalilam za wszystkie czasy.....

[gosia1007]

Napisane przez katarzinka

myśmy po ślubie pluszaki zamiast kwiatów zawozili do szpitala na oddział dziecięcy i też było fajnie

My oddalismy trochę do domu dziecka (bez fajerwerków, panie były miłe w "urzędniczy" sposób) i do szpitala, gdzie byli bardzo zaskoczeni bo jeszcze nikt zabawek nie przyniósł (i to było miłe)

Napisane przez soffera

Jestem dziś niebywale smutna i wstrzasnieta, wczoraj zmarł moj kolega, miał wypadek samochodowy; gdy bylismy mali czeso przychodzil do swojej kuzynki a mojej kolezanki i razem sie bawilismy. Miał 24 lata, to jest po prostu okropne, od razu mi sie przypomnial moj wypadek, tez tak moglam skonczyc.... Życie jest takie nieprzewidywalne....

Na dokladke wczoraj wkurzyla mnie daleka ciotka, ogldala nasze zdjecia ze slubu (wredna baba wiec nawet jej nei chcialam zaprosic) i komentarze typu: welon mialas za nisko, nie widac ze jest panna mloda, potem pokazywala mi zdjecie z tekstem: "o kto tu siedzi? panna mloda czy normalny gosc?" albo "a tu kto jest?" I potluslila mi album tzn ta bibule na 18 stronach jednego albumu i 5 drugiego....

Sie wyzalilam za wszystkie czasy.....

Współczuję...prawda, życie jest nieprzewidywalne i kruche, dlatego powinniśmy się cieszyć każdym dniem. Łatwo mi mówić a tak na serio to wiem, że tak powinno być ale jakoś nie potrafię się do tego zastosować.

Wredna ciota!

[daget]

Dziendoberek z kanapeczka i kubeczkiem herbaty, bo kawa wyjszla .

Napisane przez LilStar

lekarz powiedział że najprawdopodobniej już od lutego pójdę na l4 żeby nie obciążać kręgosłupa i że powinnam leżeć.

z kolei jak patrzę na ceny mieszkań w dużych miastach to szoku doznaję-ale tam z kolei inne zarobki niż u mnie. my za mieszkanie 48m w centrum zapłaciliśmy 120 tys, we wrocławiu mogłabym pomarzyć.

I bardzo dobrze, przychylam sie do slow lekarza .
A co do mieszkan to moze ja sie wypowiem , wprawdzie nasza kawalerka nie jest w samej Warszawie ale w Legionowie ( tzw. sypialnia Warszawy) i tutaj wyremontowane mieszkania 30m kosztuja od 170 tys. Nasze mieszkanko z dopiskiem do kapitalki jest warte 140 tys . Paranoja

Napisane przez gosia1007

Uuuuu mąż będzie zachwycony albo już był zachwycony

Wyobraz sobie ze nie odpuscil mi tej pizamki i juz wieczorem mialam ja na sobie. Dlatego moj tato jak mnie w niej zobaczyl to sie nabijal ze ktos bezczelny mi ja obcial bo mi pupy nie zakrywa

Napisane przez soffera

Daget no normalnie chyba wszystkie zonki teraz takie sexi... Mniemam ze tesciowie irytuja Cie najbardziej, grzeja w domu? A propo siniak jest? Mnie wystarczy mocniej dotknac juz mam siniaka.....

Wiesz z tym grzaniem to zalezy od dnia, czasami jest o dziwo cieplo a czasami ciagnie po stopkach. Siniak jest leciutki, bardziej go czuc niz widac. Kiedys tez mialam po lekkim dotknieciu siniaki, robilam sobie nawet badania na krew ale wyszly ok.

Sofferko przykro mi z powodu kolegi. Takie wiadomosci powoduja straszny smutek, tym bardziej ze zycie jest takie kruche ....

Aktualnie mam problemy z zasypianiem od prawie miesiaca, mowie wam bez wzgledu o ktorej godzinie bym sie nie polozyla to nie zasne. Mecze sie tak nawet do 2 godz. Dzis w ramach doswiadczen wywalilam poduszki i otworzylam na noc okno. Nie wiem po ilu zasnelam, ale rano mielismy lodowke w pokoju. Moj Skarb wychodzac do pracy zamknal okno i przykryl mnie czym sie dalo, koc, narzuta. A co smieszniejsze jak bylismy na swieta u mnie w domu zasypialam bez problemu, tutaj tez tak bylo, a teraz jakies hocki-klocki

[kasienka1985]

Hej kozuszki
Witam Was dziś serdecznie

Wczoraj naładowałam się pozytywną energią, gdyż w końcu oddałam mój telefon do reklamacji i zakupiłam sobie... 2xspódniczkę i 1xbluzeczkę
Jutro jadę na pazureski a co za tym idzie na molesting Izulkowy!
<mam dla niej niespodziewajkę, ale ciiii>

No nic, trza popracować w końcu
Widget- sex-komplet :P <z tej samej firmy dostałam na panieński - jest pieruńsko niewygodny :/ nie wiem jak Twój>
Liluś- uważaj na siebie i lokatora/kę , będzie wszystko dopsz- zobaczysz
Sofi- Przykro mi kochanie z powodu kolegi... to naprawdę straszne ((
A ciotki nie skomentuję, bo Gocha już napisała wszystko na ten temat <hahahahahahhahahahahha >

Mnie też coś gardełko dziś boli , więc ściskam i łączę się w bólu ze wszystkimi zdechlaczkami!

[gosia1007]

Napisane przez daget

Wyobraz sobie ze nie odpuscil mi tej pizamki i juz wieczorem mialam ja na sobie. Dlatego moj tato jak mnie w niej zobaczyl to sie nabijal ze ktos bezczelny mi ja obcial bo mi pupy nie zakrywa

Aktualnie mam problemy z zasypianiem od prawie miesiaca, mowie wam bez wzgledu o ktorej godzinie bym sie nie polozyla to nie zasne. Mecze sie tak nawet do 2 godz. Dzis w ramach doswiadczen wywalilam poduszki i otworzylam na noc okno. Nie wiem po ilu zasnelam, ale rano mielismy lodowke w pokoju. Moj Skarb wychodzac do pracy zamknal okno i przykryl mnie czym sie dalo, koc, narzuta. A co smieszniejsze jak bylismy na swieta u mnie w domu zasypialam bez problemu, tutaj tez tak bylo, a teraz jakies hocki-klocki

A może macie źle łóżko ustawione. Niektórzy mówią, że ma to znaczenie, może sproboj trochę przemeblować.

Napisane przez kasienka1985

Wczoraj naładowałam się pozytywną energią, gdyż w końcu oddałam mój telefon do reklamacji i zakupiłam sobie... 2xspódniczkę i 1xbluzeczkę

No to zaszalałaś Mi marzy się spódnica - ołówek. Niestety nie mam szans na zakup - muszę szyć a nie chce mi się. Wszystkie spódnice które wejdą mi na biodra strasznie odstają w pasie. Taka moja uroda, albo raczej mojej "mamusinej" budowy.

Ps. Kacha Ty taka zdjęciowata jesteś to pokaż co kupiłaś

[kasienka1985]

Napisane przez gosia1007

No to zaszalałaś Mi marzy się spódnica - ołówek. Niestety nie mam szans na zakup - muszę szyć a nie chce mi się. Wszystkie spódnice które wejdą mi na biodra strasznie odstają w pasie. Taka moja uroda, albo raczej mojej "mamusinej" budowy.

Ps. Kacha Ty taka zdjęciowata jesteś to pokaż co kupiłaś

Jak tylko wykonam mężowi molesting psychiczny żeby mi pstryknął parę fotek w nowych rzeczach to Wam pokażę
Z tym, że może być ciężko gnida drze się na mnie zawsze i mówi że mu się nie chce.

Myszko ja też kocham ołówki, ołówki i bombki <2 przeciwności>
Też ołóweczka wczoraj kupiłam.
Ale dziwne to dla mnie, że nie możesz żadnego pencila kupić... rozumiem, że masz szałowe wcięcie, ale jest mnóstwo ołóweczków wręcz biodrówek!!
Po prostu "spuszczasz" ją niżej na bioderka i masz ołówek bioderkowy!
Ja zawsze tak noszę, bo nie lubię raczej mieć niczego w pasie

Wczoraj zakupiłam w Orsayu te rzeczy.
Jednego pencilka właśnie

[gosia1007]

Napisane przez kasienka1985

Jak tylko wykonam mężowi molesting psychiczny żeby mi pstryknął parę fotek w nowych rzeczach to Wam pokażę
Z tym, że może być ciężko gnida drze się na mnie zawsze i mówi że mu się nie chce.

Myszko ja też kocham ołówki, ołówki i bombki <2 przeciwności>
Też ołóweczka wczoraj kupiłam.
Ale dziwne to dla mnie, że nie możesz żadnego pencila kupić... rozumiem, że masz szałowe wcięcie, ale jest mnóstwo ołóweczków wręcz biodrówek!!
Po prostu "spuszczasz" ją niżej na bioderka i masz ołówek bioderkowy!
Ja zawsze tak noszę, bo nie lubię raczej mieć niczego w pasie

Wczoraj zakupiłam w Orsayu te rzeczy.
Jednego pencilka właśnie

Hahaha a to gnida

No właśnie w orsayu mierzyłam taką czarną z guzikami z przodu, tylko, że ja chciałabym żeby ona właśnie siedziała mi prawie pod cyckami. Nic z tego wyglądałam koszmarnie, ale muszę jakąś kieckę zakupić bo aktualnie kołtun mi się na kieckę wykręca.

[kasienka1985]

Napisane przez gosia1007

Hahaha a to gnida

No właśnie w orsayu mierzyłam taką czarną z guzikami z przodu, tylko, że ja chciałabym żeby ona właśnie siedziała mi prawie pod cyckami. Nic z tego wyglądałam koszmarnie, ale muszę jakąś kieckę zakupić bo aktualnie kołtun mi się na kieckę wykręca.

To mów od razu, że chcesz taką z podwyższonym stanem
Być może nie trafiłaś na odpowiednią
Ale nie wierzę, że nie znajdziesz odpowiedniej dla siebie.
Proszę na PW o Twoje wymiary <talia i bioderka > i zaraz ci cos znajde

[gosia1007]

Napisane przez kasienka1985

To mów od razu, że chcesz taką z podwyższonym stanem
Być może nie trafiłaś na odpowiednią
Ale nie wierzę, że nie znajdziesz odpowiedniej dla siebie.
Proszę na PW o Twoje wymiary <talia i bioderka > i zaraz ci cos znajde

Kasieńko kofanie z chęciom ale nie wiem jakie te moje wymiary teraz mogą być, raz chudnę raz przytyję (aktualnie przytyłam) na serio nie wiem. (tylko nie bij)

Ps. Na ogromne pocieszenie dla siebie zamówiłam właśnie patelnie

[katarzinka]

sofferko

a ciotka "a kysz"

a u mnie znów sypie śniegiem, wiec zapowiada się powrót do domu ze 2 godzinki

a jutro 3majta kciuki - referat na seminarium doktoranckim

a w ogóle to jakoś ostatnio mld pracy mam i jakoś mniej czasu na wizaż

[daget]

Napisane przez kasienka1985

Widget- sex-komplet :P <z tej samej firmy dostałam na panieński - jest pieruńsko niewygodny :/ nie wiem jak Twój>

Nooo ja tam na swoj nie narzekam, wszystkie takie stroje leza doskonale i na wygode sie jeszcze nie skarzylam hihih. I w tym momencie zlapalam zonka bo..... nie mam pizamy do szpitala, kurcze przeciez nie wyskocze tam w takiej bieliznie ktorej u mnie na peczki

Napisane przez gosia1007

A może macie źle łóżko ustawione. Niektórzy mówią, że ma to znaczenie, może sproboj trochę przemeblować.

Wiesz moze masz racje, ale moj Skarb wymyslil, ze to moze kolejny argument na wyprowadzenie sie stad

Napisane przez kasienka1985

Wczoraj zakupiłam w Orsayu te rzeczy.
Jednego pencilka właśnie

No to gratuluje zakupu Kasienko pewnie cudacznie w niej wygladasz.... Ale czy mnie ktos uswiadomi jak taka olowkowa spodniczka wyglada, bo ze mnie glab i nie wiem.

Napisane przez gosia1007

Ps. Na ogromne pocieszenie dla siebie zamówiłam właśnie patelnie

Czyzby Gosiu patelenka na odchudzanie?

A ja wlasnie siedze w rachunkach.... tak to jest jak sie ma jedno kontu na cele mieszkaniowo-remontowe a placi sie z roznych zrodel, a potem nie mozna sie w tym polapac <baba>

[kasienka1985]

No nic Gosiaku
Może innym razem

Napisane przez daget

Nooo ja tam na swoj nie narzekam, wszystkie takie stroje leza doskonale i na wygode sie jeszcze nie skarzylam hihih. I w tym momencie zlapalam zonka bo..... nie mam pizamy do szpitala, kurcze przeciez nie wyskocze tam w takiej bieliznie ktorej u mnie na peczki

No to gratuluje zakupu Kasienko pewnie cudacznie w niej wygladasz.... Ale czy mnie ktos uswiadomi jak taka olowkowa spodniczka wyglada, bo ze mnie glab i nie wiem.

Ad.1- moja koszulinka ma górę z takich cekinków i dlatego tak cholery nie lubię
Gryzie w cycorki
Ale jak ją zakładam to za długo jej na sobie nie mam, więc przeżyję
Ad.2- Kapuścianko moja kochanieńka
http://allegro.pl/item526199773_spod...stan_38_m.html
Pierwsza lepsza z allegro Ta akurat z wysokim stanem - jak chciała Gonia
A czy ładnie wyglądam... niech inni oceniają

[gosia1007]

Napisane przez daget

Nooo ja tam na swoj nie narzekam, wszystkie takie stroje leza doskonale i na wygode sie jeszcze nie skarzylam hihih. I w tym momencie zlapalam zonka bo..... nie mam pizamy do szpitala, kurcze przeciez nie wyskocze tam w takiej bieliznie ktorej u mnie na peczki

Wiesz moze masz racje, ale moj Skarb wymyslil, ze to moze kolejny argument na wyprowadzenie sie stad


Czyzby Gosiu patelenka na odchudzanie?

Hahaha mogłoby być ciekawie w takim wdzianku w szpitalu. Byłabyś ulubioną pacjentką wszystkich lakarzy (oby tylko się pani doktor nie trafiła).

No tak albo zmienić ustawienie łózka albo zmienić mieszkanie. Co by tu zrobić, oto pytanie

Tak tak na odchudzanie Nie mam aż takiej silnej woli, żeby sie odchudzać. Nie jest ze mną najgorzej. Narzekam, że jestem gruba ale tak po cochu powiem Wam, że widziałam grubsze
np to jest spodnica olowkowa z wysokim stanem. Taka trochę zwężająca się w kierunku kolan
http://www.allegro.pl/item520090871_...an_roz_38.html


O kurcze wybrałyśmy z Kachą taką samą kiedkę. Hmm...przypadek czy przeznaczenie

[kasienka1985]

Napisane przez gosia1007

Tak tak na odchudzanie Nie mam aż takiej silnej woli, żeby sie odchudzać. Nie jest ze mną najgorzej. Narzekam, że jestem gruba ale tak po cochu powiem Wam, że widziałam grubsze
np to jest spodnica olowkowa z wysokim stanem. Taka trochę zwężająca się w kierunku kolan
http://www.allegro.pl/item520090871_...an_roz_38.html


O kurcze wybrałyśmy z Kachą taką samą kiedkę. Hmm...przypadek czy przeznaczenie

hahahahahahhahaahahahaha
umarłam
jakbym słyszała siebie <tyle, że Ty masz dużo ładniejszą figurkę>
a tak a'propos
mam niedosyt Twoich zdjęc! Czy mogę prosić o kilka??

A co do wybranej tej samej spódnicy... myślę, że jest nam przeznaczona

[daget]

Napisane przez kasienka1985

N
http://allegro.pl/item526199773_spod...stan_38_m.html

Napisane przez gosia1007

np to jest spodnica olowkowa z wysokim stanem. Taka trochę zwężająca się w kierunku kolan
http://www.allegro.pl/item520090871_...an_roz_38.html

No to zescie poszalaly... sadze ze musicie teraz kupic te kiecke, ktora jest nawet nawet, bardzo elegancka . Ciekawe dlaczego jeszcze takowej w swej szafie nie mam....

Wczoraj znalazlam taki plaszczyk i probuje przekonac moja poloweczke ze jest mi on niezbedny.
A pewnie w piatek jak pojde na miasto zalatwiac sprawy urzednicze to wstapie i tam i tu . Moze cos upoluje fajnego

[gosia1007]

Napisane przez kasienka1985

hahahahahahhahaahahahaha
umarłam
jakbym słyszała siebie <tyle, że Ty masz dużo ładniejszą figurkę>
a tak a'propos
mam niedosyt Twoich zdjęc! Czy mogę prosić o kilka??

A co do wybranej tej samej spódnicy... myślę, że jest nam przeznaczona

Hahaha...mówimy tak samo...czyżby znowu przeznaczenie.
Jako, że aktualnie jestem w pracy nie posiadam swoich zdjęć, but jak tylko dotrę do rodziców (because w nowym domku też zdjęć niet) to wstawię cosik

Napisane przez daget

No to zescie poszalaly... sadze ze musicie teraz kupic te kiecke, ktora jest nawet nawet, bardzo elegancka . Ciekawe dlaczego jeszcze takowej w swej szafie nie mam....

Wczoraj znalazlam taki plaszczyk i probuje przekonac moja poloweczke ze jest mi on niezbedny.

Hmm...fajny płaszczyk. Mam czarny takiej długości i w sumie to całe szczęście inaczej musiałabym dopisać go do dłuuuuugggiiieeejjj listy rzeczy, których potrzebuję.

[kasienka1985]

Napisane przez daget

No to zescie poszalaly... sadze ze musicie teraz kupic te kiecke, ktora jest nawet nawet, bardzo elegancka . Ciekawe dlaczego jeszcze takowej w swej szafie nie mam....

Wczoraj znalazlam taki plaszczyk i probuje przekonac moja poloweczke ze jest mi on niezbedny.
A pewnie w piatek jak pojde na miasto zalatwiac sprawy urzednicze to wstapie i tam i tu . Moze cos upoluje fajnego

Fajowski
Ja wczoraj zakochałam się w płaszczyku wiosenno- jesiennym z nowej kolekcji
Leżał fantastycznie na mnie
Co z tego skoro kosztował 249zł za taką w sumie szmatkę, bo to cienkie.
Poczekam na przeceny, albo... obejdę się smakiem.

Gocha- czekam na fociaki z wypiekami. <Angielsko-Ruska babo Ty >

[gosia1007]

Dobra żuczki spadam do domciu. Dzisiaj w planach ploty z moją super kumpelą. Hmmm...muszę zadzwonić, żeby małpa piwo dla mnie kupiła. A jeżeli już mowa o piwie to ostatnio UWIELBIAM hainekena, normalnie aż mi się mordka sama śmieje jak widzę butelkę (bo oczywiście pije z butelki, takie najbardziej mi smakuje). Mmmmm...ale za dużo pić nie mogę, pilnuję się (tzn swoich ewentualnych kilogramów). Od lutego znowu będzie aerobic, więc nie będzie wyrzutów sumienia, że tylko siedzę i obrastam. Dobra dość tych przykrych tematów.
Buźki

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

Dzastuś Mili Aguś
kręgosłup dał mi się dziś we znaki ale miałam też dużo pracy i prawie nie wstawałam od biurka dla tego tak mnie bolał.bo nie mogę długo w tej samej pozycji siedzieć-a raczej nie powinnam.
lekarz powiedział że najprawdopodobniej już od lutego pójdę na l4 żeby nie obciążać kręgosłupa i że powinnam leżeć. chyba zwariuję ale Cudo najważniejsze
genralnie wszystko bedzie zależeć od tego jak się będę czuć. w dalszych tygodniach.
także proszę o modlitwy i dobre myśli

ja mam sto tysięcy dobrych myśli dla Ciebie, a raczej Was a jak będziesz się słuchać lekarza to wszystko będzie ok
buzi i buziak fasolince

Napisane przez gosia1007

Możesz jeszcze do Warszawy
jaki to jest "grzybek"?

jakoś nie jestem aż tak zakupowa, żeby tyle kilosów do sklepu jechać
grzybek to np coś takiego, pierwsze lepsze z allegro:
http://www.allegro.pl/item526538837_...elna_40_l.html
http://www.allegro.pl/item528043079_...40_czarny.html

Napisane przez soffera

Jestem dziś niebywale smutna i wstrzasnieta, wczoraj zmarł moj kolega, miał wypadek samochodowy; gdy bylismy mali czeso przychodzil do swojej kuzynki a mojej kolezanki i razem sie bawilismy. Miał 24 lata, to jest po prostu okropne, od razu mi sie przypomnial moj wypadek, tez tak moglam skonczyc.... Życie jest takie nieprzewidywalne....

ojej

Napisane przez soffera

Na dokladke wczoraj wkurzyla mnie daleka ciotka, ogldala nasze zdjecia ze slubu (wredna baba wiec nawet jej nei chcialam zaprosic) i komentarze typu: welon mialas za nisko, nie widac ze jest panna mloda, potem pokazywala mi zdjecie z tekstem: "o kto tu siedzi? panna mloda czy normalny gosc?" albo "a tu kto jest?" I potluslila mi album tzn ta bibule na 18 stronach jednego albumu i 5 drugiego....

Sie wyzalilam za wszystkie czasy.....

bez komentarza zostawię zachowanie ciotki

Napisane przez daget

Wyobraz sobie ze nie odpuscil mi tej pizamki i juz wieczorem mialam ja na sobie. Dlatego moj tato jak mnie w niej zobaczyl to sie nabijal ze ktos bezczelny mi ja obcial bo mi pupy nie zakrywa

Napisane przez katarzinka

a jutro 3majta kciuki - referat na seminarium doktoranckim

Napisane przez daget

Nooo ja tam na swoj nie narzekam, wszystkie takie stroje leza doskonale i na wygode sie jeszcze nie skarzylam hihih. I w tym momencie zlapalam zonka bo..... nie mam pizamy do szpitala, kurcze przeciez nie wyskocze tam w takiej bieliznie ktorej u mnie na peczki

głodna jestem, a obiadek jeszcze się piecze

jutro mój Mężuś idzie do okulisty, bo mu coś wzrok szwankuje od jakiegoś czasu ale przecież wiecznie zajęty i nie miał czasu iść do okulisty, więc dobra żonka sama go zarejestrowała

[agunia82]

Hej!

Wpadam się wyżalić Wam Mówiłyście, że moge zawsze to korzystam... Dzisiaj wyszło na to, że chyba będę wkrótce znowu bez pracy... Szef nam dzisiaj przedstawił nowe warunki współpracy. Nie do zaakceptowania. Cały nasz zespół się będzie zwalniał, bo przy tych warunkach nie mielibyśmy ŻADNEJ gwarancji stałych zarobków. Porażka. A takie to obietnice były, że umowa o pracę, że to, że tamto. Zostaliśmy oszukani na całej linii, bo umowa była inna. Ehhh, brak słów, podcięło mi to skrzydła niemiłosiernie

[daget]

Napisane przez kasienka1985

Fajowski

Ja sie juz obeszlam smakiem.... moj rozmiar zostal dzis sprzedany.....

Och Gosia uwazaj z tym piwem . A aerobik wskazany, ja dzis ide z mym mezorkiem biegac

No Dzasti ale dobra zona z Ciebie. Teraz uwazaj bo wzrok mu sie poprawi i wszystko dojrzy

Napisane przez agunia82

Wpadam się wyżalić Wam ...Ehhh, brak słów, podcięło mi to skrzydła niemiłosiernie

Jej Agus nie trac wiary w siebie i w innych. A goscia olej, skoro tak postepuje z ludzmi to niech sobie szuka takich co beda jego warci. Znajdziesz prace dla siebie doskonala zobaczysz....

[dzasta110]

Napisane przez agunia82

Hej!

Wpadam się wyżalić Wam Mówiłyście, że moge zawsze to korzystam... Dzisiaj wyszło na to, że chyba będę wkrótce znowu bez pracy... Szef nam dzisiaj przedstawił nowe warunki współpracy. Nie do zaakceptowania. Cały nasz zespół się będzie zwalniał, bo przy tych warunkach nie mielibyśmy ŻADNEJ gwarancji stałych zarobków. Porażka. A takie to obietnice były, że umowa o pracę, że to, że tamto. Zostaliśmy oszukani na całej linii, bo umowa była inna. Ehhh, brak słów, podcięło mi to skrzydła niemiłosiernie

o kurcze niedobrze ale nie załamuj się jak nie ta to inna będzie

Napisane przez daget

No Dzasti ale dobra zona z Ciebie. Teraz uwazaj bo wzrok mu sie poprawi i wszystko dojrzy

rzeczywiście
chyba będę musiała szepnąć słówko okuliście

[izazusia]

Dobry wieczór
Ja na początek : współczuję Sofko kochana. Smierć znajomego, kolegi z dzieciństwa to przykra sprawa , która pokazuje nam jak kruche jest życie. Coś o tym wiem...zawsze takie sytuacje nasuwają mi myśl o "moim" Łukaszu...
Po drugie Sofferko ciotka zwyczajnie Wam zazdrości- za jej czasów zdjęcia były głownie w studio, pozowane na 1000 sposobów, nie było miejsca na spontaniczność.
Ja jestem zachwycona Twoją sesją i Twoim wyglądem- byłaś(jesteś oczywiście nadal) śliczna. A z tym potłuszczeniem to zwyczajne CHAMSTWOna pociechę

Aguniu nie smuć się- jak nie ta praca to inna, wspieramy Cię dzielnie Buziulki
: cmok:



Wróciłam z zakupów i różnych spraw załatwianych we Wroclove...Hehe tylko dyplomu znów zapomniałam odebrać- jakoś mi nie po drodze byłoMąż powiedział- możesz wydać do 1000zł Wydałam 300 i kupiłam: dwie piżamy (dla siebie i dla mamy), dwa sweterki dla siebie i jeden dla męża (w reserved),3 różne pary spodni dresowych(joga , fitness i do biegania wszystko w dehatlonie). Jestem zadowolonaNie ma to jak magia wyprzedaży
Zrobiłam też zdjęcia do dowodu-jutro idę złożyć wniosek
A w pociągu przydarzyły mi sie dwie przygody: rano jak jechałam siedziały obok mnie dwie panny studiujace biotechnologie i jadace na zaliczenie z chemii. Rozwiazywaly jakies zadania , strasznie opornie im to szło i wygadywały takie głupoty że nie wytrzymałam i się wtrąciłam Pomogłam im w pol godziny zrozumieć cała stechiometrię (miały straszne braki z liceum) wziely ode mnie numer a ok 16 zadzwonily by umówić się na korepetycje przed egzaminem
A w drodze powrotnej facet huknąłby mnie w głowę- wsiadłam do ostatniego wagonu i to byl taki dziwny przedział- nie bylo normalnych siedzen tylko takie ławki pod oknami. Było full ludzi a facet zaczął na środku palić papierosa. Ja czytałam ksiazke az nagle cos mnie przypaliło- ten facet tak machnał papierosem ze zawadzil o moja reke. Powiedzialam grzecznie ze tu nie wolno palic a on mi odwinął. Jakoś podświadomie się odsunęłam(na dziadka siedzącego obok mnie) i dupek walnął w scianę. Zaraz potem dwoch innych panów siła go wyprowadziło z naszego przedziału. Upiekło mi się. Ale ja nie moge miec normalnej podrózy....

[daget]

Napisane przez dzasta110

rzeczywiście
chyba będę musiała szepnąć słówko okuliście

Szeptaj, szeptaj

Napisane przez izazusia

Wróciłam z zakupów i różnych spraw załatwianych we Wroclove..

Ty to jestes agentka. Dobrze ze nic Ci sie nie stalo i ten dupek krzywdy Ci nie zrobil...
A zakupow gratuluje.....

Mysmy wlasnie wrocili z wieczornej przebiezki, wzielismy pieska.... Biedak lezy prawie umiera hihihi. Jutro idziemy na lyzwy poszlismy obejrzec nasze przydomowe lodowisko i warunki sa sprzyjajace, do tego odniezyli tafle . Bedzie ekstra jazda jutro.